Jakaś dobra rada?

[Foxy89]

Witam Wizazanki

Kolejny raz zwracam się z prośbą o radę...
Zawsze marzyłam o studiowaniu architektury... zawsze... Bałam się jednak, że nie poradzę sobie z matematyką na tym kierunku. Okazuje się jednak, że na kierunku, który w konsekwencji wybrałam- zarządzanie, tej matmy jest jeszcze więcej... Denerwuję się teraz, że nie zaryzykowałam i nie próbowałam z arch. :/ Na zarządzaniu jestem już drugi rok- zaocznie, ostatnio przemyślałam wszystko i zaczynam się zastanawiać po co wybrałam ten kierunek? Ukończyło go równie dużo osób co stosunki międzynarodowe czy pedagogikę... Co ja po tym będę miała?
Nie wiem teraz co robić... Czy dotrwać do licencjatu i zacząć architekturę w wieku 24 lat, skończyć z mgr w wieku 30? czy rzucić kierunek, który studiuję, zaryzykować i od przyszłego roku składać papiery na arch? Szkoda mi trochę pieniędzy, które włożyłam w to całe zarządzanie, ale z drugiej strony szkoda mi też czasu, który w sumie stracę... I co ja mam robić? Ten temat ostatnio nie daje mi spać, męczy mnie niemiłosiernie:/

[Rarita]

Ale z tego co piszesz wynika, że do ukończenia zarządzania został ci tylko rok (skoro teraz jesteś na drugim? Więc jaki jest sens rzucać studia teraz i w przyszłym roku zaczynać nowe? Możesz teraz skończyć zarządzanie, a od przyszłego roku zacząć architekturę. Szkoda marnować tego, co już osiągnęłaś, zarządzanie może się przydać jako dodatek do wymarzonej architektury.
Napisałaś jeszcze, że zarządzanie studiujesz zaocznie, a w jakim trybie chciałabyś zacząć architekturę?

[Fela Von Helvete]

Drugi rok na zarządzaniu w sensie, że teraz zaczynasz drugi rok? Jeśli tak to ja bym szczerze mówiąc rozważyła rzucenie zarządzaniem, a jeśli rzeczywiście został ci rok do końca, to może warto się przemęczyć? BTW z tego co wiem, to na architekturze matematyka jest traktowana raczej po macoszemu, więc trzeba było od razu tam startować

[madziorlkl]

A chodzilas na jakis kurs rysunku? Jezeli nie ciezko Ci sie bedzie dostac na architekture, i rzeczywiscie jest stosunkowo malo matematyki na architekturze, napwewno o wiele wiele mniej niz na zarzadzaniu.

[lesina]

Właśnie, powinnas już teraz zacząć rysować, bo egzamin wstępny z rysunku jest chyba najtrudniejszy, potem na studiach juz jest łatwiej
No i zrób chociaż licencjat z zarządzania, ja jakoś nie jestem zwolenniczką rzucania studiów, nawet po 1 roku.

[JellyJumper]

na poczatek może powiem, że na architekture na prawdę jest sie cięzko dostac i jest bardzo wielu chętnych

Poza tym uważam że bez sensu studiowac coś co cię męczy, ale jeżeli został Ci tylko rok to zacisnęłabym zeby i skończyła, a potem poszukała czegoś co bym na prawde chciała studiowac

[cyrylka]

Jeśli został Ci tylko rok, może jakoś zaciśniesz zęby, a jednocześnie będziesz się przygotowywać do egzaminów z rysunku na architekturę? Życie jest jedno i ważne jest, żeby przynajmniej próbować realizować marzenia. Trzymam kciuki

[Foxy89]

Obecnie jestem na drugim roku, czyli zostały mi praktycznie 2 lata... To dość długo według mnie. Rzeczywiście szkoda mi z jednej strony rzucać studia. Wiem, że na architekture ciężko się dostać, więć jaka by nie była moja decyzja, to już zaczęłam sama uczyć się rysunku. Narazie przez książki, ale zamierzam zapisać się od września na rysunek.
Architekturę chciałabym studiować dziennie, ale nie ma tego kierunku w moim mieście. Musiałabym wyjechać i to dość daleko, dlatego pogodzenie obecnych studioów trybem niestacjonarnym z architekturą dzienną chyba nie wchodzi w grę...

[JellyJumper]

jeżeli zostały Ci 2 lata to ja bym zrezygnowała

No ale teraz juz za późno papiery składać rekrutacje wszędzie się kończą, z ta architektura to musiałabyś dopiero od następnego roku

[Foxy89]

No właśnie... A wtedy już będzie tylko rok do zakończenia tego kierunku Heh i tak źle i tak niedobrze... Chyba przemęczę się, nauczę się dobrze rysunku, trochę poczytam o architekturze i złożę papiery jako drugi kierunek... Zobaczymy

[Hultaj]

rozumiem, że problem polega na tym, że pracujesz? na archi chcesz iść dziennie, to są studia, które też trochę kosztują, może mialabyś możliwość, żeby teraz przez ten rok chodzić na zaoczne, rodzice by Cię wsparli, i przez rok szykować się do egzaminu? Bo zakładam, że to byłoby ciężko, pracować studiować i rysować (bo rysować musisz sporo)?
Studiów teoretycznie to nie rzucaj. Rekrutację planujesz za rok, równie db możesz się nie dostać i znów próbować po roku. I 24 wtedy stuknie ani się obejrzysz. Wydaje mi się, że nie warto stawiać wszystkiego na konia rekrutacji.
2. Zaoczna architektura jest w Katowicach na Wyższej Szkole Technicznej, zobacz, czy jest druga rekrutacja czy do kiedy trwa obecna i składaj papiery jeszcze teraz. Mówię Ci, że masz śmiało szansę się dostać, nawet ze słabym rysunkiem, tak uważam. I to, co masz zaocznie robić dalej zarządzanie śmialo możesz robić archi (chyba 3,5 roku lub 4 lata inżynierskie). Suma summarum, dyplom zrobisz a w zawodzie i tak będą najważniejsze uprawnienia. Możesz też składać papiery również do PWSZ w Nysie na architekturę środowiska (?) i spróbować sie po roku czy 2 przenieść na politechnikę na archi i urbanistykę, chyba mój kolega tak zrobił, w znaczeniu, że chyba mu się udało, ale jak to wszystko wyglądało, nie wiem.

[Foxy89]

Napisane przez Hultaj

rozumiem, że problem polega na tym, że pracujesz? na archi chcesz iść dziennie, to są studia, które też trochę kosztują, może mialabyś możliwość, żeby teraz przez ten rok chodzić na zaoczne, rodzice by Cię wsparli, i przez rok szykować się do egzaminu? Bo zakładam, że to byłoby ciężko, pracować studiować i rysować (bo rysować musisz sporo)?
Studiów teoretycznie to nie rzucaj. Rekrutację planujesz za rok, równie db możesz się nie dostać i znów próbować po roku. I 24 wtedy stuknie ani się obejrzysz. Wydaje mi się, że nie warto stawiać wszystkiego na konia rekrutacji.
2. Zaoczna architektura jest w Katowicach na Wyższej Szkole Technicznej, zobacz, czy jest druga rekrutacja czy do kiedy trwa obecna i składaj papiery jeszcze teraz. Mówię Ci, że masz śmiało szansę się dostać, nawet ze słabym rysunkiem, tak uważam. I to, co masz zaocznie robić dalej zarządzanie śmialo możesz robić archi (chyba 3,5 roku lub 4 lata inżynierskie). Suma summarum, dyplom zrobisz a w zawodzie i tak będą najważniejsze uprawnienia. Możesz też składać papiery również do PWSZ w Nysie na architekturę środowiska (?) i spróbować sie po roku czy 2 przenieść na politechnikę na archi i urbanistykę, chyba mój kolega tak zrobił, w znaczeniu, że chyba mu się udało, ale jak to wszystko wyglądało, nie wiem.

Tak, obecnie pracuję i studiuję zaocznie. Powiem szczerze, że na architekturę chciałabym od razu iść na dzienne, ponieważ wiem, że później ciężko z zaocznych przenieść się na dzienne... Właśnie problem jest w tym, że mogę się za rok nie dostać i też będę miała w plecy- masz rację, dlatego może lepiej przemęczyć się z tym zarządzaniem, zawsze mi się przyda, a architekturę zacznę za dwa lata. Kurs rysunku też zajmuje dość dużo czasu, tym bardziej, że jestem beztalenciem...niestety

[Rarita]

Skończ drugi rok, jeśli potem nie uda ci się zostać - nie zostajesz z niczym, skończysz zarządzanie i możesz znowu próbować na archi. A jeśli się dostaniesz, to również nie rzucaj zarządzania - weź dziekankę albo kombinuj tak, żebyś w razie czego mogła się reaktywować - wtedy nawet po ukończeniu architektury możesz pracować jako architekt i skończyć zarządzanie, w końcu zostanie ci tylko rok a może się przydać

[cerveza]

Napisane przez Foxy89

Tak, obecnie pracuję i studiuję zaocznie. Powiem szczerze, że na architekturę chciałabym od razu iść na dzienne, ponieważ wiem, że później ciężko z zaocznych przenieść się na dzienne... Właśnie problem jest w tym, że mogę się za rok nie dostać i też będę miała w plecy- masz rację, dlatego może lepiej przemęczyć się z tym zarządzaniem, zawsze mi się przyda, a architekturę zacznę za dwa lata. Kurs rysunku też zajmuje dość dużo czasu, tym bardziej, że jestem beztalenciem...niestety

Hmm no jeśli chodzi o architekturę to na pewno talent trzeba mieć, zastanów się czy to są studia dla Ciebie. Bo jednak Twoje wyobrażenie o tym kierunku, a rzeczywistość mogą się bardzo, bardzo różnić. A kilka osób po tych studiach znam i nie są one sielankowe.

[Foxy89]

Napisane przez cerveza

Hmm no jeśli chodzi o architekturę to na pewno talent trzeba mieć, zastanów się czy to są studia dla Ciebie. Bo jednak Twoje wyobrażenie o tym kierunku, a rzeczywistość mogą się bardzo, bardzo różnić. A kilka osób po tych studiach znam i nie są one sielankowe.

Powiem Ci tak, że znam dokładnie 18 osób- architektów, a wśród nich tylko jedną z ogromnym talentem. Reszta rysuje dość kiepsko- tak jak ja, także wydaje mi się, że ten rysunek to bardziej przy rekrutacji jest potrzebny, później juz nie.

[Hultaj]

rysunek na architekturze jest 3 lata, do tego, musisz się go nauczyć przyzwoicie, bo raczej nie należy do specjalnej rzadkości, że na ten kierunek uderzają osoby po liceach plastycznych gdy np. nie dostają się na ASP, albo w ogóle uderzają. Kierunek sam w sobie jest z 1 strony nieco artystyczny, z 2ej, zwyczajnie inżynierski. W praktyce prawdopodobnie będziesz projektować zwykłe budynki jeśli już, a nie mosty w kształcie wielorybiego kręgosłupa. No ale to akurat ma średnio do rzeczy. Rysunkiem jakoś nadmiernie się nie martw, jesteś spokojnie w stanie się go nauczyć nawet oceniając swoje predyspozycje jako kiepskie (opinia mojego kolegi, obecnie to chyba już nawet wykładowcy na 1 z ASP? Że podobnież każdego można nauczyć rysunku). Ale łatwo się nie jest dostać, ale i też nie święci garnki lepią, próbuj.

[cerveza]

Napisane przez Foxy89

Powiem Ci tak, że znam dokładnie 18 osób- architektów, a wśród nich tylko jedną z ogromnym talentem. Reszta rysuje dość kiepsko- tak jak ja, także wydaje mi się, że ten rysunek to bardziej przy rekrutacji jest potrzebny, później juz nie.

Ale tak jak napisała Hultaj, architektura to po części sztuka, po części rzemiosło, na pewno jakąś estetyką i kreatywnością trzeba się wykazać. A zwykłe, standardowe i proste projekty robią osoby po budownictwie. Na chwilę obecną na rynku pracy jest więcej miejsc dla absolwentów budownictwa i nad tym bym się też zastanawiała bardziej. Ofert dla architektów jest tyle co kot napłakał (wiem, bo ostatnio sprawdzałam).

[agusia =]]

Zastanow sie tez czy wiesz jak wygladaja zarowno studia i praca architekta. Poniewaz pamietam jak bardzo ludzie byli rozczarowni jak zaczynalismy studia heh wielu mialo bardzo bledne wyobrazenie o tym zawodzie. I w tkarcie studiow wielu zrezygnowalo.
W zasadzie jest to taki dziwny kierunek pamiedzy zajeciami z mechniaki czy fizyki budowli, budownictwem, matematyka i konstrukcjami chodzi sie na zajecia z rzezby, malarstwa, rysunku, grafiki itd.
Faktycznie najlepiej rysowalam odrecznie olowkiem jakos w okolicach egzaminow. I jak to sie mowi ta umiejetnosc troche zanika w tkakcie studiow bo szczerze mowiac rysuje sie coraz mniej. Juz nie z taka czestotliwoscia jak przed egzaminami wstepnymi. Ale rysunek jest po to zeby nauczyc sie pewnej wyobrazni przestrzennej i estetyki. I druga sprawa ze ten kierunek duuzo kosztuje Oficjalnie studia bezplatne ale plotowanie, klejenie modeli, drukowanie ehh wszystko kosztuje.
A pozniejsza praca architekta to jest glownie wielogodzinne przesiadywanie przy komputerze. I nie projektuje sie takich szalenstw jak Calatrawa, Zaha Hadid czy inni architekci z wyzszej polki. Zwyczajna szara rzeczywistosc tak naprawde. Z drugiej strony tworczy i tak zwany wolny zawod.
Jak bys chciala sie cos dopytac to napisz postaram sie jakos doradzic

[trats]

może sprecyzuj jaką architekturę chcesz studiować. architekturę i urbanistykę? krajobrazu? wnętrz?

Napisane przez Foxy89

Nie wiem teraz co robić... Czy dotrwać do licencjatu i zacząć architekturę w wieku 24 lat, skończyć z mgr w wieku 30?

mój kolega będzie bronił magistra w wieku 30 lat, ale absolutnie nie żałuje, że zaczął architekturę mając 25lat, bo wreszcie realizuje swoje marzenia. lepiej późno niż wcale. zresztą studia kończą ludzie naprawdę w różnym wieku.

Napisane przez Hultaj

2. Zaoczna architektura jest w Katowicach na Wyższej Szkole Technicznej, zobacz, czy jest druga rekrutacja czy do kiedy trwa obecna i składaj papiery jeszcze teraz. Mówię Ci, że masz śmiało szansę się dostać, nawet ze słabym rysunkiem, tak uważam. I to, co masz zaocznie robić dalej zarządzanie śmialo możesz robić archi (chyba 3,5 roku lub 4 lata inżynierskie). Suma summarum, dyplom zrobisz a w zawodzie i tak będą najważniejsze uprawnienia. Możesz też składać papiery również do PWSZ w Nysie na architekturę środowiska (?) i spróbować sie po roku czy 2 przenieść na politechnikę na archi i urbanistykę, chyba mój kolega tak zrobił, w znaczeniu, że chyba mu się udało, ale jak to wszystko wyglądało, nie wiem.

według mnie jeśli chcesz studiować architekturę i urbanistykę to tylko i wyłącznie na jakiejś politechnice.

Napisane przez Foxy89

Tak, obecnie pracuję i studiuję zaocznie. Powiem szczerze, że na architekturę chciałabym od razu iść na dzienne, ponieważ wiem, że później ciężko z zaocznych przenieść się na dzienne...

architektury zaocznej raczej nie ma. trafiają się przypadki, ale na uczelniach innych niż politechniki, które, jak już pisałam, według mnie nie są dobrym wyborem.

Napisane przez cerveza

Hmm no jeśli chodzi o architekturę to na pewno talent trzeba mieć, zastanów się czy to są studia dla Ciebie. Bo jednak Twoje wyobrażenie o tym kierunku, a rzeczywistość mogą się bardzo, bardzo różnić. A kilka osób po tych studiach znam i nie są one sielankowe.

talentu do rysowania mieć nie trzeba. znam kilku nauczycieli rysunku i twierdzą, że mogą każdego nauczyć. ale wiadomo, tym z talentem pójdzie szybciej i łatwiej. trzeba natomiast mieć wyobraźnię przestrzenną i być osobą kreatywną. a studia to faktycznie sielanka nie jest, zwłaszcza jak się siedzi przez tydzień po nocach nad projektem, i nagle każą ci go kompletnie zmienić, a masz na to dwa dni...

Napisane przez Hultaj

rysunek na architekturze jest 3 lata, do tego, musisz się go nauczyć przyzwoicie, bo raczej nie należy do specjalnej rzadkości, że na ten kierunek uderzają osoby po liceach plastycznych gdy np. nie dostają się na ASP, albo w ogóle uderzają.

akurat z moich znajomych nikt nie jest po plastyku, ani nikt nie celował na asp

Napisane przez agusia =]

Zastanow sie tez czy wiesz jak wygladaja zarowno studia i praca architekta. Poniewaz pamietam jak bardzo ludzie byli rozczarowni jak zaczynalismy studia heh wielu mialo bardzo bledne wyobrazenie o tym zawodzie. I w tkarcie studiow wielu zrezygnowalo.
W zasadzie jest to taki dziwny kierunek pamiedzy zajeciami z mechniaki czy fizyki budowli, budownictwem, matematyka i konstrukcjami chodzi sie na zajecia z rzezby, malarstwa, rysunku, grafiki itd.
Faktycznie najlepiej rysowalam odrecznie olowkiem jakos w okolicach egzaminow. I jak to sie mowi ta umiejetnosc troche zanika w tkakcie studiow bo szczerze mowiac rysuje sie coraz mniej. Juz nie z taka czestotliwoscia jak przed egzaminami wstepnymi. Ale rysunek jest po to zeby nauczyc sie pewnej wyobrazni przestrzennej i estetyki. I druga sprawa ze ten kierunek duuzo kosztuje Oficjalnie studia bezplatne ale plotowanie, klejenie modeli, drukowanie ehh wszystko kosztuje.
A pozniejsza praca architekta to jest glownie wielogodzinne przesiadywanie przy komputerze. I nie projektuje sie takich szalenstw jak Calatrawa, Zaha Hadid czy inni architekci z wyzszej polki. Zwyczajna szara rzeczywistosc tak naprawde. Z drugiej strony tworczy i tak zwany wolny zawod.
Jak bys chciala sie cos dopytac to napisz postaram sie jakos doradzic

na wszystkich pierwszych zajęciach wbijano nam do głowy żebyśmy pozbyli się naszych idealnych wyobrażeń o tym zawodzie, bo rzeczywistość wcale nie jest taka wspaniała, jak się rysuję w głowach studentów.
studia faktycznie dużo kosztują. tu ołówek, jeden, drugi, trzeci, tu kolejna gumka w miesiącu, kartony, kalki, plotowanie projektów, modele (swoją drogą nie polecam używania klejów i silikonów w zamkniętych pomieszczeniach - prawie zemdlałam i wymiotowałam )

a co do matmy - jest jej mniej niż np. na budownictwie, ale to nie przeszkadza w tym, żeby corocznie mnóstwo osób musiało ją powtarzać

[JacekGmoch39]

ja na twoim miejscu wziałbym sie do nauki i zaczął studiowac socjologie to jest przyszłosc jednak .

[panierrka]

Napisane przez JacekGmoch39

ja na twoim miejscu wziałbym sie do nauki i zaczął studiowac socjologie to jest przyszłosc jednak .

Kontrowersyjne stwierdzenie

Ja bym dokończyła zarządzanie oraz ten rok poświęciła na przeanalizowanie, czym tak naprawdę chcesz się zajmować (wybranie 2 kierunku - czy to aby na pewno architektura) oraz na np zbieranie pieniędzy, aby za rok rozpocząć studia dzienne jednocześnie kończąc zarządzanie.

Zarządzanie prawdopodobnie kiedyś się przyda, bo to dobry kierunek jako drugi. Nie zapewnia zatrudnienia, ale zwiększa szanse na awans.

[Foxy89]

Napisane przez JacekGmoch39

ja na twoim miejscu wziałbym sie do nauki i zaczął studiowac socjologie to jest przyszłosc jednak .

Socjologia... jasne:P Nie dla mnie

[agusia =]]

Napisane przez trats

według mnie jeśli chcesz studiować architekturę i urbanistykę to tylko i wyłącznie na jakiejś politechnice.

architektury zaocznej raczej nie ma. trafiają się przypadki, ale na uczelniach innych niż politechniki, które, jak już pisałam, według mnie nie są dobrym wyborem.

talentu do rysowania mieć nie trzeba. znam kilku nauczycieli rysunku i twierdzą, że mogą każdego nauczyć. ale wiadomo, tym z talentem pójdzie szybciej i łatwiej. trzeba natomiast mieć wyobraźnię przestrzenną i być osobą kreatywną. a studia to faktycznie sielanka nie jest, zwłaszcza jak się siedzi przez tydzień po nocach nad projektem, i nagle każą ci go kompletnie zmienić, a masz na to dwa dni...

Dokładnie