Już niedługo święta. Jak idą przygotowania? :)

[Girl151]

Cześć
Jak przygotowania do świąt?
Prezenty wymyślone, upatrzone?
A kupione?
Jak się czujecie przed nadchodzącymi świętami?
Gdzie je spędzacie?
Opowiadajcie jak u was w domu wyglądają święta

Ja święta spędzam w domu z rodzicami. Rodzeństwo nie może być z nami w tym czasie Smutno bo moim zdaniem rodzina powinna być w komplecie w Boże Narodzenie.
Prezenty kupione. Dzisiaj będę pakowała Ja już wiem co mi Mikołaj przyniesie no i niespodzianki nie będzie ale i tak jest fajnie

[Arethaf]

Jak narazie nie przygotowuję się do świąt w ogóle.
Już kupiłam prezenty.
Czuję się nijak- jak dla mnie mogłoby ich nie być.
W domu.

I prezent pod choinkę też już dostałam. Tydzień temu

[Girl151]

Napisane przez Arethaf

Jak narazie nie przygotowuję się do świąt w ogóle.
Już kupiłam prezenty.
Czuję się nijak- jak dla mnie mogłoby ich nie być.
W domu.

I prezent pod choinkę też już dostałam. Tydzień temu

Dlaczego? Nie lubisz świąt?

[rosiek]

U mnie przygotowania powoli ruszają, prezentów jeszcze brak - ja też nie wiem co znajdę pod choinką, bo nic do tej pory nie wybrałam.

Ale świąt nie lubię, czekam aż miną.

[Girl151]

Dziewczyny ale dlaczego nie lubicie świąt?

[marlen92]

dlaczego? ostatnio dosc dlugo rozmawiaam o tym z kolega wiec nie mam problemu z szybka odpowiedzia.
-bo swieta sa totalnie skomercjalizowane (nie ma to jak bombki w marketach pojawiajace sie 2 listopada niemalze;/)
-to jedno wielkie przedstawienie,zeby nie rzec cyrk : sprzatasz,gotujesz pol dnia wszyscy sie denerwuja odpicowuja
a w te dwa no 3 dni nic specjalnego sie nie dzieje..
oczywiscie nie biorąc pod uwagę aspektu teologicznego,ale większość ludzi o tym zapomniała.
taka prawda.
a prezenty lubię nei tylko w świeta.
taka mała dygresja.

[Afra86]

Napisane przez marlen92

dlaczego? ostatnio dosc dlugo rozmawiaam o tym z kolega wiec nie mam problemu z szybka odpowiedzia.
-bo swieta sa totalnie skomercjalizowane (nie ma to jak bombki w marketach pojawiajace sie 2 listopada niemalze;/)
-to jedno wielkie przedstawienie,zeby nie rzec cyrk : sprzatasz,gotujesz pol dnia wszyscy sie denerwuja odpicowuja
a w te dwa no 3 dni nic specjalnego sie nie dzieje..
oczywiscie nie biorąc pod uwagę aspektu teologicznego,ale większość ludzi o tym zapomniała.
taka prawda.
a prezenty lubię nei tylko w świeta.
taka mała dygresja.

ale to przeciez od Ciebie zalezy, jakie beda to swieta.
Wcale nie musisz ulegac tej presji, komercjalizacji itp.
Swieta same w sobie nie sa niczemu winne.

[marlen92]

Napisane przez Afra86

ale to przeciez od Ciebie zalezy, jakie beda to swieta.
Wcale nie musisz ulegac tej presji, komercjalizacji itp.
Swieta same w sobie nie sa niczemu winne.

niestety nie ode mnie.. mam 16 lat wiec podlegam rodzince i musze w tym calym cyrku brac udzial. nie ma to tatus despota

[rosiek]

Napisane przez marlen92

dlaczego? ostatnio dosc dlugo rozmawiaam o tym z kolega wiec nie mam problemu z szybka odpowiedzia.
-bo swieta sa totalnie skomercjalizowane (nie ma to jak bombki w marketach pojawiajace sie 2 listopada niemalze;/)
-to jedno wielkie przedstawienie,zeby nie rzec cyrk : sprzatasz,gotujesz pol dnia wszyscy sie denerwuja odpicowuja
a w te dwa no 3 dni nic specjalnego sie nie dzieje..
oczywiscie nie biorąc pod uwagę aspektu teologicznego,ale większość ludzi o tym zapomniała.
taka prawda.
a prezenty lubię nei tylko w świeta.
taka mała dygresja.

Pod większością podpisać się mogę
Poza tym to nie jest miłe, przynajmniej z mojego punktu widzenia kiedy nie utrzymuje się kontaktu z ludźmi ale na święta wszyscy o sobie pamiętają, nagle wybaczają i lubią.
Albo kiedy raz do roku, w wigilię właśnie zwala się do nas cała rodzina, BO NIE MA GDZIE - mam niewielkie 3-pokojowe mieszkanie, chorą babcię, ale u nas jest idealnie. Nie wspominając o cioci która ma dom i przestronną kuchnię i o połowę mniej obowiązków, bo nawet sprzątanie jej odpada - nie ma to jak pomoc domowa...

Nad wszystko świąt nie lubię. Sztuczne, niewygodne i zero szczerości.

[Hawa]

Ja tez Swiat nie lubie i w ogole ich nie obchodze. Nigdy nie lubilam tych spotkan rodzinnych, skladania zyczen ludziom, ktorych sie widzi 1-2 razy do roku, siedzenia z nimi przy stole. Ogolnie te 3 dniowe maratony za stolem byly dla mnie meczace.
Komercja, zastaw sie a postaw, sprzatanie domu od piwnicy po strych jak przed kontrola Sanepidu, mycie okien a potem narzekanie , ze plecy bola bo przewialo....Stanie przy garach przez wiele godzin, gotowanie, pieczenie. itp itd..
To nie dla mnie...
Teraz na szczescie mieszkam za granica, z dala od rodziny, nie musze na zadne rodzinne spedy chodzic. Moje Swieta to ksiazka, goraca herbata i lozko, ewentualnie film na DVD. Zadnych choinek, oplatkow,szopek, Kevina w TV...
Czesto biore tez dyzury w swieta, takze dlatego ze wtedy o wiele lepiej placa. I jestem zadowolona, zyje jak chce.

[moee]

Kocham święta od malego sie nimi zachwycam co roku , przekazuje corce od niemowlaka tradycje - co za tym idzie ? oby dwie uwielbiamy swieta, zachwycamy sie kazda napotkana ozdoba , uwilebiamy jak leca koledy w sklepie podczas zakupow etc.

nie latam ze sciera , nie sprzatam jakos lepiej niz na codzien, 40 minut i cala chata posprzatana ( tyle wygladaja u mnie porzadki na swiata ) w kuchni oczywiscie gotuje jak najbardziej duzooo jedzenia - ale ja uwielbiam gotowac tym bardziej ze mi pomaga Tz i corka ( przy tym sobie plotkujmy, smiejemy, planujemy co jeszcze dokupic do prezentow babci dziadkowi czy wujkowi etc ) ja przy lampce dobrego winka, corka przy capucinno , w tle sobie zalaczamy jakas fajna muzyczne i leci danie po daniu i ciasto po ciescie ze sie nawet nie ogladne
naczyn nie zmywam bo robi to za mnie zmywarka - najbardziej meczace w calych swiatach jak dla mnie jest stanie w kolejce do kasy w sklepie
Kocham swieta!

niestety w tym roku wyjezdzmy ( pierwszy raz od lat) w drugi dzien swiat mamy slub w bliskiej rodzinie - wiec spedzimy je poza domem :/

[Arethaf]

Napisane przez Girl151

Dlaczego? Nie lubisz świąt?

Lubię święta, ale w tym roku jakoś nie mogę poczuć atmosfery.
Jestem psychicznie wykończona, najchętniej spędziłabym ten czas gdzieś w domku w górach i odcięła się od codzienności- a święta, gdy ma się dom pełen gości, to dla mnie męczarnia. A goście w tym roku to snoby i bufony niestety.

Wigilia jest ok- będą moi prawdziwi bliscy.
25 grudnia też- pojadę do babci, spotkam się z kuzynką i jej narzeczonym, których bardzo lubię.
Ale kolejny dzień- porażka Jak pomyślę, że będę mieć pełno gości, którzy znowu się spóźnią, mój tata nie pomoże mi, mamie i siostrze w sprzątaniu, tylko pójdzie spać, a my zostaniemy z tym syfem na chacie- szlag mnie trafia na samą myśl

Dodatkowo ubieranie choinki i sprzątanie domu bez mamy- ma szkołę w weekend przed świętami

[ulinkaaa]

A ja dla odmiany powiem, ze lubie, bo spotykamy sie w gronie najblizszej rodziny i milo spedzamy czas, bo zwykle jestesmy mocno zabiegani. Kiedys bardzo bylam zla na rodzicow, ze chca spedzac swieta w bardzo okrojonym, stalym skladzie, ale teraz sama to praktykuje: nie ma wtedy wrazenia obludy, falszu i tego, ze siedzisz przy stole z osobami, ktore widzisz 3 razy w roku. Otaczaja Cie same kochane osoby.

Nieco gorzej przedstawia sie sytuacja u Tz-ta, nie lubie tam chodzic na wigilie, bo wiem, ze mnie tam toleruja tylko dlatego, ze jestesmy para, a tak naprawde nie przepadaja za mna, no ale zagryzam zeby i ide, staram sie byc mila, ale jednoczesnie musze kontrolowac kazde slowo zeby czasem nie urazic, no ale nie chce robic tz-towi przykrosci, wiec chodze. Poza tym co roku mam nadzieje, ze sie cos zmieni, wiec moze akurat w tym roku bedzie lepiej?

Gotowanie w tym roku jeszcze przede mna, ale robie to z mama, wiec idzie szybciej. na razie posprzatalam i udekorowalam dom.

Denerwuje mnie strasznie ta komercjalizacja swiat, ale znalazlam na to zlota rade: prezenty kupuje troche wczesniej, dlatego omija mnie to ganianie po sklepach przy dzwiekach koled i zwijanie sie w ukropie.

Wkurza mnie tez to, ze 'wirtualne' kartki i zyczenia dostaje coraz wczesniej, juz od poczatku grudnia do mnie przychodza w tym roku, to juz lekka przesada... Ja tam zwykle skladam zyczenia w wigilie lub ewentualnie dzien przed...

Generalnie jak ma sie cudowna rodzinke, to swieta sa wspanialym czasem do spedzenia wspolnie czasu

[Hawa]

A ja spytam o kartki. Czy w dobie kartek swiatecznych wysylanych internetem sa jeszcze tutaj takie dziewczyny, ktore wysylaja kartki poczta zwykla? Bo ja akurat uwielbiam wybierac w sklepie kartki, wypisywac, wysylac...Uwielbiam tez je dostawac;-)
W tym roku wyslalam 10 kartek poczta tradycyjna. Dostalam na dzien dzisiejszy 3.

[KokoszaNell]

Ja już kupiłam prezenty
A świąt jakoś nie czuję, jak byłam dzieckiem to przeżywałam to bardziej, a teraz kiedy coraz bardziej poznaję je "od kuchni" (dosłownie ), to tak naprawdę stają się one dla mnie dłuższą przerwą w zajęciach.

Za to uwielbiam Święta Wielkanocne - one mają dla mnie magię

[lukrecja222]

Nie znoszę świąt, siedzenia przy stole, gadania o głupotach itp. Jak byłam mała to lubiłam święte. Teraz straciły dla mnie magie zupełnie.
Najchętniej wyjechałabym gdzieś, zaszyła się w jakimś cichym, drewnianym domku i spędziła bez tych całych "tradycji".
Myślę, że kwestia lubienia/nielubienia świąt zależy w dużej mierze od rodziny.
Nie lubie też tego, że każdy zostawia sobie zakupy na ostatnią chwilę i w sklepach mnoostwo ludzi, nawet spokojnie nic na obiad nie można kupić.
A cieszę się jedynie, bo to trochę dni wolnych od uczelni

[EMdz]

Napisane przez lukrecja222

Nie znoszę świąt, siedzenia przy stole, gadania o głupotach itp. Jak byłam mała to lubiłam święte. Teraz straciły dla mnie magie zupełnie.
Najchętniej wyjechałabym gdzieś, zaszyła się w jakimś cichym, drewnianym domku i spędziła bez tych całych "tradycji".
Myślę, że kwestia lubienia/nielubienia świąt zależy w dużej mierze od rodziny.
Nie lubie też tego, że każdy zostawia sobie zakupy na ostatnią chwilę i w sklepach mnoostwo ludzi, nawet spokojnie nic na obiad nie można kupić.
A cieszę się jedynie, bo to trochę dni wolnych od uczelni

Myślę tak samo
Jeśli chodzi o tradycje to szczególnie nie lubię składać życzeń -_-

[zizou]

Napisane przez moee

Kocham święta od malego sie nimi zachwycam co roku , przekazuje corce od niemowlaka tradycje - co za tym idzie ? oby dwie uwielbiamy swieta, zachwycamy sie kazda napotkana ozdoba , uwilebiamy jak leca koledy w sklepie podczas zakupow etc.

nie latam ze sciera , nie sprzatam jakos lepiej niz na codzien, 40 minut i cala chata posprzatana ( tyle wygladaja u mnie porzadki na swiata ) w kuchni oczywiscie gotuje jak najbardziej duzooo jedzenia - ale ja uwielbiam gotowac tym bardziej ze mi pomaga Tz i corka ( przy tym sobie plotkujmy, smiejemy, planujemy co jeszcze dokupic do prezentow babci dziadkowi czy wujkowi etc ) ja przy lampce dobrego winka, corka przy capucinno , w tle sobie zalaczamy jakas fajna muzyczne i leci danie po daniu i ciasto po ciescie ze sie nawet nie ogladne
naczyn nie zmywam bo robi to za mnie zmywarka - najbardziej meczace w calych swiatach jak dla mnie jest stanie w kolejce do kasy w sklepie
Kocham swieta!

niestety w tym roku wyjezdzmy ( pierwszy raz od lat) w drugi dzien swiat mamy slub w bliskiej rodzinie - wiec spedzimy je poza domem :/

u mnie jest tak samo z wyjatkiem - nie mam corki [jeszcze ]

Napisane przez Hawa

A ja spytam o kartki. Czy w dobie kartek swiatecznych wysylanych internetem sa jeszcze tutaj takie dziewczyny, ktore wysylaja kartki poczta zwykla? Bo ja akurat uwielbiam wybierac w sklepie kartki, wypisywac, wysylac...Uwielbiam tez je dostawac;-)
W tym roku wyslalam 10 kartek poczta tradycyjna. Dostalam na dzien dzisiejszy 3.

co roku kartki robie sama i wysylam kobu tylko sie da



uwielbiam swieta BN. to dla mnie okazja by pobyc i porozmawiac z najblizszymi. na codzien sie mijamy - takie czasy nastaly, ze czlowiek zyje w biegu. w swieta sie zwalnia, niby to tylko trzy dni ale te trzy dni pozwalaja naladowac akumulatory na caly nastepny rok.

[rosiek]

Napisane przez Hawa

A ja spytam o kartki. Czy w dobie kartek swiatecznych wysylanych internetem sa jeszcze tutaj takie dziewczyny, ktore wysylaja kartki poczta zwykla? Bo ja akurat uwielbiam wybierac w sklepie kartki, wypisywac, wysylac...Uwielbiam tez je dostawac;-)
W tym roku wyslalam 10 kartek poczta tradycyjna. Dostalam na dzien dzisiejszy 3.

Dzisiaj wypisywałam z polecenia mamy - to jedyna rzecz którą robię z ochotą, bo jestem listomaniaczką. Szkoda tylko, że i te kartki na ogół są wysyłane z przymusu -_-

[mircia14]

uwielbiam Święta, nie wiem czemu, to dla mnie taka magia...

[untouchable]

na dniach zaczne sprzatac w domu, ubiore choinke, pomoge mamie w kuchni. wlasciwie to juz od jutra. ale nie lubie swiat. sa cholernie sztuczne i jeszcze ta atmosfera w domu. mozliwe ze jak sie wyprowadze to je polubie. najchetniej bym przespala ten czas.

[Toxic Bastard]

W tym roku jakoś nie mogę poczuć świąt Im jestem starsza to tym bardziej tracą one tą magię. U mnie w domu bardziej czuć obowiązek sprzątania, mycia okien, gotowania, zakupów - obowiązków. Moi rodzice siadając do wigilijnego stołu już myślą kto to pozmywa, posprząta igły z chionki i patrzą co leci w tv smutne, ale prawdziwe.
Ale wiem, że sama w przyszłości chcę aby moje święta były czymś podniosłym, magicznym. Żeby były rodzinne, wesołe, wcale nie komercyjne, poprostu spokojne - żebym mogła się nimi cieszyć tak samo jak wtedy kiedy byłam dzieckiem

A co do wysyłania kartek to moi rodzice oczywiście wysyłają - bo taka tradycja, bo nikt z babć i wujków mejla nie ma, wychodzi taniej niż międzymiastowa rozmowa telefoniczna i łatwiej - nabazgrzesz wierszyk świąteczny, podpiszesz i już.

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

Przygotowań w ogóle nie zaczęłam, w ogóle nie czuje atmosfery, w tym roku jakoś kiepsko jest, dużo się zmieniło od zeszłorocznych świąt.
W weekend robienie pierniczków (tak, dopiero teraz), zakupy, sprzątanie. A w poniedziałek i wtorek do pracy. Środa to już będą ostateczne przygotowania, jak zwykle zamieszanie, a do kolacji siądzięmy pewnie z opóźnieniem, jak zwykle.
Jak byłam mniejsza, jakoś mnie to ruszało. Teraz patrzę na to z perspektywy kilku dni wolnych od pracy. Może gdyby śnieg był...?

[kiniaczeq]

Właśnie skończyłam piec pierniki. Sprzątanie jutro,.. chyba

[Toxic Bastard]

[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;1014299 2] Może gdyby śnieg był...?[/quote]
U mnie jest śnieg! Niby mało, ale ciągle pada i mam nadzieję na więcej i przymrozek, żeby się utrzymał do świąt

[Fresa]

Napisane przez Hawa

A ja spytam o kartki. Czy w dobie kartek swiatecznych wysylanych internetem sa jeszcze tutaj takie dziewczyny, ktore wysylaja kartki poczta zwykla? Bo ja akurat uwielbiam wybierac w sklepie kartki, wypisywac, wysylac...Uwielbiam tez je dostawac;-)
W tym roku wyslalam 10 kartek poczta tradycyjna. Dostalam na dzien dzisiejszy 3.

Też lubię wybierać, wysyłam co roku i bez kartek tradycyjnych nie wyobrażam sobie Świąt

[Ata77]

Święta zdecydowanie straciły magię kiedy przestałam być dzieckiem. A może to dlatego,że nie ma bliskich mi osób?
Nie cieszą tak samo.
Jest jednak plus.
Moja 4,5 letnia córka. Dla niej to robimy. Z myślą o niej.
Prezenty kupione (list do Mikołaja wysłany).
Dziś lepiłyśmy/mroziłyśmy pierogi.
Jutro pieczemy ciasteczka = pewnie pęknie mi krzyż od stania i wałkowania ciasta,ale wiem jak Ona na to czeka.
Potem Święta....
Nawet nie wiem kiedy miną...

[crazy_kitty]

Święta od dziecka są dla mnie niezwykłym czasem Chociaż może w tym roku nie odczuwam tej atmosfery i tak cieszę się jak dziecko na samą myśl
Przygotowania...idą pełną parą śnieg spadł, to najważniejsze, po resztę prezentów wybieramy się jutro, sprzątnie, wspólne przygotowania w kuchni, ubieranie choinki...
Wigilia oczywiście spędzona w gronie najbliższych ehh jak dla mnie piękny czas

[leetee1]

Napisane przez crazy_kitty

śnieg spadł

U mnie niestety szaro za oknem A w jakim miescie ten snieg spadl, jezeli moge zapytac

[Elfia4]

Gdyby u mnie spadł śnieg od razu poczułabym zimowy świateczny klimat. Mroźne powietrze i śnieg, są zupełnie inne od jesiennej pluchy i wiatru.
Narazie klimat świąt próbuje stworzyć choinka, która ubrałam na biurku w pracy. W domu jeszcze nie sprzątniete, gotowanie po weekendzie.
Od jutra czekaja mnie 3 wigilie zanim nastąpi ta właściwa, do tego składanie życzeń setkom osób, ale pewnie jak co roku będzie miło
Dla mnie tez święta to poprostu czas relaksu, odpoczynku od codzienności, kiedy telefon milknie (no prawie milknie) i kiedy mogę zająć się nic nierobieniem, czytaniem, oglądaniem filmów i spotkaniami z rodziną.