otwarte związki

[quechua]

Dziewczyny!
Chciałabym znać wasze zdanie na temat otwartych związków. Myślicie, że to psuje związki czy pomaga im w jakiś sposób przetrwać?

[madana]

Może jednak zdefiniuj tak dokładniej, co rozumiesz przez otwartość? Bo to jednak wieloznaczne słowo.

[quechua]

Moja przyjaciółka postanowiła namówić na to swojego faceta. Chodzi o to, że niby są razem, ale każde z nich ma wolną rękę jesli chodzi o seks z innymi partnerami... Czy taki zwiazek ma szanse?

[kenio26]

Napisane przez quechua

Moja przyjaciółka postanowiła namówić na to swojego faceta. Chodzi o to, że niby są razem, ale każde z nich ma wolną rękę jesli chodzi o seks z innymi partnerami... Czy taki zwiazek ma szanse?

To po co sa razem?

[quechua]

Ponoć się kochają, ale są ciekawi jak to jest z innymi...

[201608251020]

Napisane przez quechua

Moja przyjaciółka postanowiła namówić na to swojego faceta. Chodzi o to, że niby są razem, ale każde z nich ma wolną rękę jesli chodzi o seks z innymi partnerami... Czy taki zwiazek ma szanse?

A gdzie tu jest związek?

[madana]

Napisane przez quechua

Moja przyjaciółka postanowiła namówić na to swojego faceta. Chodzi o to, że niby są razem, ale każde z nich ma wolną rękę jesli chodzi o seks z innymi partnerami... Czy taki zwiazek ma szanse?

- dla mnie to bez sensu, ale skoro im pasuje??? Dziwne, bo dziwne, ale ludzie są ze sobą w różnych, czasem bardzo dziwnych układach. Sama na coś takiego nigdy bym się nie pisała.

[201608251020]

Napisane przez quechua

Ponoć się kochają, ale są ciekawi jak to jest z innymi...

Miłość polega na tym, że już do końca ciekawi Cię tylko ta jedna osoba i to ją chcesz poznawać codziennie od nowa

[suszarka]

Napisane przez quechua

Moja przyjaciółka postanowiła namówić na to swojego faceta. Chodzi o to, że niby są razem, ale każde z nich ma wolną rękę jesli chodzi o seks z innymi partnerami... Czy taki zwiazek ma szanse?

to nie związek a układ.

[Linusiaczek]

Napisane przez suszarka

to nie związek a układ.

Też tak uważam, ale co kto lubi. Jak chcą to nazywać związkiem to niech sobie nazywają.

[WhiteCherry]

to nie dla mnie. Zbytnio się angażuję i na pewno bolałaby mnie 'otwartość' mojego partnera względem innych panien. Zresztą związek to również (a przede wszystkim) miłość, a o jakiej miłości można tu mówić, jeśli każda ze stron potrzebuje dodatkowych wrażeń i dopuszcza się zdrady (nawet jeśli nie uznają tego w kategoriach 'zdrady', bo takie założenia 'otwartego związku' sobie przyjęli. Dla mnie to zdrada i tyle. A w końcu wyrażam subiektywne zdanie ).
Albo związek z prawdziwego zdarzenia, albo bycie singielką. Formy pośrednie mnie nie bawią.

[Chatul]

Mnie się takie związki/układy nie podobają, dlatego nie zamierzam się decydować na coś takiego

[Suziii90]

Widać że oboje nie znają definicji związku :/ no ale jak ktoś już to powiedział - co kto lubi. Oni raczej nie są w związku tylko układzie - umawiają się na seks ... Jeśli byłby to prawdziwy związek takie coś nie miałoby miejsca, nawet zero rozmowy na ten temat. Dla mnie to jest śmieszne i karygodne jednocześnie, no ale ok. Każdy lubi to co lubi ...

[julcia 29]

A co z chorobami przenoszonymi drogą płciową? Nie boją się o swoje zdrowie bo taki przygodny sexs to ogromne ryzyko...

[gumiak]

Ja myślę, że MOŻE bym tak mogła, pod waruniem, że bym tego kogoś nie kochała...
Bo jesli bym kochała, to najczystszy masochizm...

Choć może nie mam racji. W ten sposób byli ze sobą Jean Paul Sartre i Simone de Beauvior... (inna sprawa, że ona podobno oficjalnie to sobie chwaliła, a prywatnie bardzo cierpiała...). Wydaje mi się, że czasami to może być jedyny sposób na to by być z kimś, kogo się kocha- jeśli ten ktoś nie jest zdolny do wierności, ale ma w sobie to niesamowite coś, co sprawia, że jenak chcemy z nim być.

Myślę, że wierność do grobowej deski jest w świetle statystyk mało prawdopodobna. Więc może to też jakieś rozwiązanie? Nie wiem...

[karolynka90]

Nie zdecydowałabym się na taki układ.
Chcę być jedyna dla mojego partnera i on ma być dla mnie jedynym.

[Dominik2]

Napisane przez quechua

Moja przyjaciółka postanowiła namówić na to swojego faceta. Chodzi o to, że niby są razem, ale każde z nich ma wolną rękę jesli chodzi o seks z innymi partnerami... Czy taki zwiazek ma szanse?

Każda kobieta o tym marzy, ale niestety rozczaruję cie. Żaden mężczyzna tego nie zaakceptuje, mamy zupełnie inne poglądy w tej sprawie.

[żurawinka]

Nie ma wyłączności= nie ma wierności= nie ma niczego wartościowego i pięknego

[paczek1990]

Dla mnie to nie związek. Wiec nie mogę sie decydować na coś co nie istnieje.

[elvegirl]

Napisane przez Dominik2

Każda kobieta o tym marzy, ale niestety rozczaruję cie. Żaden mężczyzna tego nie zaakceptuje, mamy zupełnie inne poglądy w tej sprawie.

[karolynka90]

Napisane przez Dominik2

Każda kobieta o tym marzy, ale niestety rozczaruję cie. Żaden mężczyzna tego nie zaakceptuje, mamy zupełnie inne poglądy w tej sprawie.

Umiesz czytać? To przeczytaj odpowiedzi kobiet na ten temat.

[Marothel]

Sorry za realizm, ale w takim układzie nie ma mowy o miłości. Chyba, że chodzi o miłość trwającą AŻ do śniadania.

Zresztą: który mężczyzna się na to zgodzi, by jakiś inny facet całował, pieścił itd. jego dziewczynę, którą (ponoć) niebywale kocha.
Jeśli ma choć trochę męskiej dumy i rzeczywiście czuje coś więcej niż fizyczny pociąg, to nigdy nie zgodzi się na taki "układ". No chyba, że jest gówniarzem, a nie mężczyzną, któremu tylko (wybaczcie słowo) "dupeczki" w głowie.

I jak kolega Dominik wie, że "każda kobieta o tym marzy", to proszę, by powiedział mi, o czym marzy Donald Tusk. Myślę, że jego wiedza na ten temat będzie podobnie trafna.

[201608251020]

Napisane przez Dominik2

Każda kobieta o tym marzy, ale niestety rozczaruję cie. Żaden mężczyzna tego nie zaakceptuje, mamy zupełnie inne poglądy w tej sprawie.

[Linusiaczek]

Napisane przez Dominik2

Każda kobieta o tym marzy, ale niestety rozczaruję cie. Żaden mężczyzna tego nie zaakceptuje, mamy zupełnie inne poglądy w tej sprawie.

Normalnie złota myśl tygodnia

[lalinkaaa]

jak zostało napisane, to jest układ a nie związek. z resztą znam takie przypadki i potem 1 strona chciała jednak wyłączności i zaczynały się problemy i nie wiadomo było, kto do kogo powinien mieć pretensje

[Dominik2]

Napisane przez karolynka90

Umiesz czytać? To przeczytaj odpowiedzi kobiet na ten temat.

Właśnie o to chodzi że potrafię i po lekturze tego forum jak i innych stwierdzam, że lubicie zdradzać . Więc skoro tak was korci na współżycie z innym to legalna zdrada byłaby dla was idealnym wyjściem. Nie zapominajmy o tym, że kobiety potrafią oddzielić seks od uczuć, więc według waszej logiki seks z innym nie jest zdradą.

[201608251020]

Napisane przez Dominik2

Właśnie o to chodzi że potrafię i po lekturze tego forum jak i innych stwierdzam, że lubicie zdradzać . Więc skoro tak was korci na współżycie z innym to legalna zdrada byłaby dla was idealnym wyjściem. Nie zapominajmy o tym, że kobiety potrafią oddzielić seks od uczuć, więc według waszej logiki seks z innym nie jest zdradą.

Ach, normalnie zostań moim mężem! Zdradzę TŻa z Tobą, wybrańcze Znowu się okazało, że nie jestem kobietą

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Napisane przez Dominik2

Właśnie o to chodzi że potrafię i po lekturze tego forum jak i innych stwierdzam, że lubicie zdradzać . Więc skoro tak was korci na współżycie z innym to legalna zdrada byłaby dla was idealnym wyjściem. Nie zapominajmy o tym, że kobiety potrafią oddzielić seks od uczuć, więc według waszej logiki seks z innym nie jest zdradą.

Każdy sądzi według siebie

[karolynka90]

Napisane przez Dominik2

Właśnie o to chodzi że potrafię i po lekturze tego forum jak i innych stwierdzam, że lubicie zdradzać . Więc skoro tak was korci na współżycie z innym to legalna zdrada byłaby dla was idealnym wyjściem. Nie zapominajmy o tym, że kobiety potrafią oddzielić seks od uczuć, więc według waszej logiki seks z innym nie jest zdradą.

1. Ja nie zdradzam.
2. Nie korci mnie współżycie z nikim innym, jak tylko mój facet.
3. Moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak legalna zdrada.
4. Nie oddzielam seksu od uczuć.

Twoja teoria legła w gruzach.

[Marothel]

Napisane przez Dominik2

Nie zapominajmy o tym, że kobiety potrafią oddzielić seks od uczuć, więc według waszej logiki seks z innym nie jest zdradą.

?! A faceci to tak uczuciowe stworzenia, że ronią łzy za każdym razem, gdy widzą umierającą muszkę owocówkę. Wybacz kolego, ale nie wiem na jakim świecie żyjesz. Posłuchaj czasem "chłopaków spod bloku" i dowiesz się, jak można oddzielić seks od uczuć. O ile ci panowie zrozumieją ostatnie słowo :P