|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Piernikowa chatka
Wiadomości: 395
|
![]() Kochać... jak to łatwo powiedzieć...
Witam wszystkich.
Proszę o poradę. Sytuacja wydaje mi się jest typowa i będę wdzięczna za jakiekolwiek porady i opinie. Przyjaźnię się z chłopakiem - wiem nic nadzwyczajnego. Od 4 lat spotykam się z kimś, co do kogo miałam kiedyś plany, ale jak to w życiu bywa nie wyszło i kocham... resztkami beznadziejnej miłości. Wydaje mi się, że znalazłam na tą relację lekarstwo - właśnie w postaci mojego przyjaciela. Zawsze obiecałam sobie, że nigdy nie zakocham się w kimś kogo tak bardzo lubię, ale najwyraźniej mam problemy w dotrzymywaniu słowa... Ale jest problem... Nie chodzi o to, że przyjaciel kogoś ma - wręcz przeciwnie, choć z drugiej strony dodałoby to pikanterii... ![]() Wiem jaki Daniel ma do mnie stosunek, wiem co o mnie myśli - jest osobą szczerą, prostolinijną. Problem jednak jest w tym, że ja nie potrafię się przełamać...a oboje jesteśmy nieśmiali. Gdy piszemy wszystko jest w porządku - dzielimy się zdaniami na różne tematy, żartujemy... ale jak się widujemy, to... milczymy jak zaklęci - nasze rozmowy nie są takie, jak przy pisaniu - może wynika to z tego, że zarówno on jak i ja chcemy się sobie pokazać z jak najlepszej strony... To nasze milczenie jest wynikiem braku śmiałości - wiem to na pewno. I to jest krępujące, bo gdy chcę się odezwać, to jakoś nie potrafię się przełamać - nie chcę, żeby pomyślał, że się narzucam, a gdy on chce się odezwać widzę, że przeżywa to samo... Ale mimo wszystko lubimy być niedaleko siebie. Jest tylko jedno pytanie - jak się przełamać? Doradźcie! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 453
|
Dot.: Kochać... jak to łatwo powiedzieć...
Pikanterii...no wtedy musiałabyś sobie odpowiedzieć czy chcesz wchodzić między dwoje ludzi. To byłby ogromny problem dla nich, dla niej. Rozumiem, że chcesz się pocieszyć ale nie wolno kosztem innych. To się prędzej czy później zemści.
Jeżeli nie ma nikogo, to poprostu napisz mu to co czujesz, i czekaj co odpisze. ![]() Np. Słuchaj, muszę Ci coś powiedzieć. Obawiam się, że w rozmowie nie znajdę odpowiednich slow, wiec piszę tutaj." I dalej już od siebie ![]()
__________________
Poszukujesz kota/psa? Nie zależy ci na rodowodzie? Nie kupuj w pseudohodowlach Zajrzyj TU i TU ----- Kotka Trufelka z białaczką, przygarnij.......... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 183
|
Dot.: Kochać... jak to łatwo powiedzieć...
Cytat:
![]() ![]() ![]() Albo jak radzi Iloneczka, napisz do niego. Edytowane przez Dragonfly29 Czas edycji: 2009-12-21 o 14:39 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 619
|
Dot.: Kochać... jak to łatwo powiedzieć...
Cytat:
najlepiej znalezc sobie faceta z zona i 2 dzieci wtedy dopiero byloby pikantnie:/ po 2 po co jestes ze swoim facetem skoro juz Ci na nim ni zalezy? po to zeby badziej cierpial jak dowie sie ze znalazlas sobie inny obiekt westchnien? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Pleasant Hill
Wiadomości: 7 852
|
Dot.: Kochać... jak to łatwo powiedzieć...
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 709
|
Dot.: Kochać... jak to łatwo powiedzieć...
I co to za przyjaciel, z którym na żywo nie potrafisz gadac?
Dupa nie przyjaciel. A co do pikanterii, pozostawie bez komentarza ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Piernikowa chatka
Wiadomości: 395
|
Dot.: Kochać... jak to łatwo powiedzieć...
Z tą pikanterią tak mi się napisało... w życiu nie psułabym czegoś co jest pomiędzy 2 ludzi, pomimo tego nawet, że lubię dbać o swoje własne szczęście... ale bez przesady... GUPI żart... fakt...
Przeczytałam wypowiedzi i widzę, że muszę uzupełnić info: - nie lecę na 2 fronty!! dla jasności wcześniejsza znajomość została przeistoczona jedynie w koleżeństwo, ale wiecie, ciężko mi tak od razu całkiem przestać kochać i jak napisałam kocham, ale RESZTKAMI beznadziejnej miłości. - mój przyjaciel to nie dupa, dla jasności, rozmawialiśmy normalnie i było wesoło zanim coś się stało, że jednak pojawiło się coś więcej. - my ze sobą ROZMAWIAMY - nie jest tak, że siedzimy obok siebie i zupełnie nic, tylko wyczuwalna jest krempacja wiem to po sobie i widzę to po nim, ale jak już zaczniemy gadać, to jest normalnie, ale czuję między nami spięcie. Wiecie w końcu jesteśmy przyjaciółmi i się odwiedzamy... - znacznie lepiej jest nam być sam na sam niż w grupie, wtedy czujemy się swojo... Chyba tyle. Uwzględnijcie tą poprawkę, nie edytowałam pierwszego wpisu, żeby potem nie było gadki, że zmieniłam, bo po mnie troszkę pojechaliście. Pozdrawiam. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:30.