Kochać... jak to łatwo powiedzieć... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-12-21, 14:10   #1
Bajumi
Raczkowanie
 
Avatar Bajumi
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Piernikowa chatka
Wiadomości: 395
Question

Kochać... jak to łatwo powiedzieć...


Witam wszystkich.
Proszę o poradę. Sytuacja wydaje mi się jest typowa i będę wdzięczna za jakiekolwiek porady i opinie.
Przyjaźnię się z chłopakiem - wiem nic nadzwyczajnego. Od 4 lat spotykam się z kimś, co do kogo miałam kiedyś plany, ale jak to w życiu bywa nie wyszło i kocham... resztkami beznadziejnej miłości. Wydaje mi się, że znalazłam na tą relację lekarstwo - właśnie w postaci mojego przyjaciela. Zawsze obiecałam sobie, że nigdy nie zakocham się w kimś kogo tak bardzo lubię, ale najwyraźniej mam problemy w dotrzymywaniu słowa...
Ale jest problem... Nie chodzi o to, że przyjaciel kogoś ma - wręcz przeciwnie, choć z drugiej strony dodałoby to pikanterii...
Wiem jaki Daniel ma do mnie stosunek, wiem co o mnie myśli - jest osobą szczerą, prostolinijną. Problem jednak jest w tym, że ja nie potrafię się przełamać...a oboje jesteśmy nieśmiali. Gdy piszemy wszystko jest w porządku - dzielimy się zdaniami na różne tematy, żartujemy... ale jak się widujemy, to... milczymy jak zaklęci - nasze rozmowy nie są takie, jak przy pisaniu - może wynika to z tego, że zarówno on jak i ja chcemy się sobie pokazać z jak najlepszej strony... To nasze milczenie jest wynikiem braku śmiałości - wiem to na pewno. I to jest krępujące, bo gdy chcę się odezwać, to jakoś nie potrafię się przełamać - nie chcę, żeby pomyślał, że się narzucam, a gdy on chce się odezwać widzę, że przeżywa to samo... Ale mimo wszystko lubimy być niedaleko siebie.
Jest tylko jedno pytanie - jak się przełamać?
Doradźcie!
Bajumi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-21, 14:25   #2
iloneczka1
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 453
Dot.: Kochać... jak to łatwo powiedzieć...

Pikanterii...no wtedy musiałabyś sobie odpowiedzieć czy chcesz wchodzić między dwoje ludzi. To byłby ogromny problem dla nich, dla niej. Rozumiem, że chcesz się pocieszyć ale nie wolno kosztem innych. To się prędzej czy później zemści.

Jeżeli nie ma nikogo, to poprostu napisz mu to co czujesz, i czekaj co odpisze. , inaczej przez nieśmiałość ktoś Ci go poderwie.
Np. Słuchaj, muszę Ci coś powiedzieć. Obawiam się, że w rozmowie nie znajdę odpowiednich slow, wiec piszę tutaj." I dalej już od siebie
__________________
Poszukujesz kota/psa? Nie zależy ci na rodowodzie? Nie kupuj w pseudohodowlach
Zajrzyj TU i TU
-----
Kotka Trufelka z białaczką, przygarnij..........
iloneczka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-21, 14:28   #3
Dragonfly29
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 183
Dot.: Kochać... jak to łatwo powiedzieć...

Cytat:
Napisane przez Bajumi Pokaż wiadomość
Witam wszystkich.
Proszę o poradę. Sytuacja wydaje mi się jest typowa i będę wdzięczna za jakiekolwiek porady i opinie.
Przyjaźnię się z chłopakiem - wiem nic nadzwyczajnego. Od 4 lat spotykam się z kimś, co do kogo miałam kiedyś plany, ale jak to w życiu bywa nie wyszło i kocham... resztkami beznadziejnej miłości. Wydaje mi się, że znalazłam na tą relację lekarstwo - właśnie w postaci mojego przyjaciela. Zawsze obiecałam sobie, że nigdy nie zakocham się w kimś kogo tak bardzo lubię, ale najwyraźniej mam problemy w dotrzymywaniu słowa...
Ale jest problem... Nie chodzi o to, że przyjaciel kogoś ma - wręcz przeciwnie, choć z drugiej strony dodałoby to pikanterii...
Wiem jaki Daniel ma do mnie stosunek, wiem co o mnie myśli - jest osobą szczerą, prostolinijną. Problem jednak jest w tym, że ja nie potrafię się przełamać...a oboje jesteśmy nieśmiali. Gdy piszemy wszystko jest w porządku - dzielimy się zdaniami na różne tematy, żartujemy... ale jak się widujemy, to... milczymy jak zaklęci - nasze rozmowy nie są takie, jak przy pisaniu - może wynika to z tego, że zarówno on jak i ja chcemy się sobie pokazać z jak najlepszej strony... To nasze milczenie jest wynikiem braku śmiałości - wiem to na pewno. I to jest krępujące, bo gdy chcę się odezwać, to jakoś nie potrafię się przełamać - nie chcę, żeby pomyślał, że się narzucam, a gdy on chce się odezwać widzę, że przeżywa to samo... Ale mimo wszystko lubimy być niedaleko siebie.
Jest tylko jedno pytanie - jak się przełamać?
Doradźcie!
Moim zdaniem, powinnaś dobrze zastanowić się nad swoim związkiem. Jeśli chłopak Cię zawiódł, jeśli wybitnie się Wam nie układa, jeżeli z jakichś powodów (albo urażonej dumy) nie chcesz o niego walczyć albo ta walka nie wyszła, to po co to ciągnąć? Tylko się nawzajem unieszczęśliwiacie, a to do niczego dobrego Was nie doprowadzi. Nie graj na dwa fronty. Nie pocieszaj się w ramionach przyjaciela (uczciwego i dobrego człowieka, bo tak go opisałaś), będąc z kimś w związku. Zakończ rozdział "chłopak" i działaj dalej - porozmawiaj z tym wyjątkowym dla siebie kolegą. Serce nie sługa Ale trzeba być fair i w stosunku do innych i do siebie. Rajcowałby Cię związek z Danielem, gdyby kogoś miał??? To wstrętne, ale to moje zdanie. Jeśli dalej będziecie milczeć i czaić się, to będziecie się tak mijać do końca świata. A może właśnie jesteście sobie, że tak powiem ładnie, przeznaczeni Nie ma innego wyjścia z tej sytuacji, jak szczera rozmowa. Powiedz mu, że lubisz z nim "przebywać", rozmawiać, że Ci na nim zależy, a gadka dalej potoczy się sama. Powodzenia

Albo jak radzi Iloneczka, napisz do niego.

Edytowane przez Dragonfly29
Czas edycji: 2009-12-21 o 14:39
Dragonfly29 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-21, 15:38   #4
memorize
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 619
Dot.: Kochać... jak to łatwo powiedzieć...

Cytat:
Napisane przez Bajumi Pokaż wiadomość
Witam wszystkich.
Proszę o poradę. Sytuacja wydaje mi się jest typowa i będę wdzięczna za jakiekolwiek porady i opinie.
Przyjaźnię się z chłopakiem - wiem nic nadzwyczajnego. Od 4 lat spotykam się z kimś, co do kogo miałam kiedyś plany, ale jak to w życiu bywa nie wyszło i kocham... resztkami beznadziejnej miłości. Wydaje mi się, że znalazłam na tą relację lekarstwo - właśnie w postaci mojego przyjaciela. Zawsze obiecałam sobie, że nigdy nie zakocham się w kimś kogo tak bardzo lubię, ale najwyraźniej mam problemy w dotrzymywaniu słowa...
Ale jest problem... Nie chodzi o to, że przyjaciel kogoś ma - wręcz przeciwnie, choć z drugiej strony dodałoby to pikanterii...
Wiem jaki Daniel ma do mnie stosunek, wiem co o mnie myśli - jest osobą szczerą, prostolinijną. Problem jednak jest w tym, że ja nie potrafię się przełamać...a oboje jesteśmy nieśmiali. Gdy piszemy wszystko jest w porządku - dzielimy się zdaniami na różne tematy, żartujemy... ale jak się widujemy, to... milczymy jak zaklęci - nasze rozmowy nie są takie, jak przy pisaniu - może wynika to z tego, że zarówno on jak i ja chcemy się sobie pokazać z jak najlepszej strony... To nasze milczenie jest wynikiem braku śmiałości - wiem to na pewno. I to jest krępujące, bo gdy chcę się odezwać, to jakoś nie potrafię się przełamać - nie chcę, żeby pomyślał, że się narzucam, a gdy on chce się odezwać widzę, że przeżywa to samo... Ale mimo wszystko lubimy być niedaleko siebie.
Jest tylko jedno pytanie - jak się przełamać?
Doradźcie!
Brak słów:/ ''dodałoby to pikanterii'' no totalna masakra jak dla mnie
najlepiej znalezc sobie faceta z zona i 2 dzieci wtedy dopiero byloby pikantnie:/
po 2 po co jestes ze swoim facetem skoro juz Ci na nim ni zalezy? po to zeby badziej cierpial jak dowie sie ze znalazlas sobie inny obiekt westchnien?
memorize jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-21, 16:20   #5
Anethka
Zakorzenienie
 
Avatar Anethka
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Pleasant Hill
Wiadomości: 7 852
Dot.: Kochać... jak to łatwo powiedzieć...

Cytat:
Napisane przez memorize Pokaż wiadomość
Brak słów:/ ''dodałoby to pikanterii'' no totalna masakra jak dla mnie
najlepiej znalezc sobie faceta z zona i 2 dzieci wtedy dopiero byloby pikantnie:/
po 2 po co jestes ze swoim facetem skoro juz Ci na nim ni zalezy? po to zeby badziej cierpial jak dowie sie ze znalazlas sobie inny obiekt westchnien?
To po pierwsze, a po drugie, w jaki sposób ten związek miałby funkcjonować skoro nie potraficie się przed sobą otworzyć? Ba! Boicie się do siebie odezwać
__________________
Życie w Dubaju z mojej perspektywy

KLIK
Anethka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-21, 18:14   #6
hryzotemis
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 709
Dot.: Kochać... jak to łatwo powiedzieć...

I co to za przyjaciel, z którym na żywo nie potrafisz gadac?
Dupa nie przyjaciel.
A co do pikanterii, pozostawie bez komentarza
hryzotemis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-21, 19:53   #7
Bajumi
Raczkowanie
 
Avatar Bajumi
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Piernikowa chatka
Wiadomości: 395
Dot.: Kochać... jak to łatwo powiedzieć...

Z tą pikanterią tak mi się napisało... w życiu nie psułabym czegoś co jest pomiędzy 2 ludzi, pomimo tego nawet, że lubię dbać o swoje własne szczęście... ale bez przesady... GUPI żart... fakt...
Przeczytałam wypowiedzi i widzę, że muszę uzupełnić info:
- nie lecę na 2 fronty!! dla jasności wcześniejsza znajomość została przeistoczona jedynie w koleżeństwo, ale wiecie, ciężko mi tak od razu całkiem przestać kochać i jak napisałam kocham, ale RESZTKAMI beznadziejnej miłości.
- mój przyjaciel to nie dupa, dla jasności, rozmawialiśmy normalnie i było wesoło zanim coś się stało, że jednak pojawiło się coś więcej.
- my ze sobą ROZMAWIAMY - nie jest tak, że siedzimy obok siebie i zupełnie nic, tylko wyczuwalna jest krempacja wiem to po sobie i widzę to po nim, ale jak już zaczniemy gadać, to jest normalnie, ale czuję między nami spięcie. Wiecie w końcu jesteśmy przyjaciółmi i się odwiedzamy...
- znacznie lepiej jest nam być sam na sam niż w grupie, wtedy czujemy się swojo...
Chyba tyle. Uwzględnijcie tą poprawkę, nie edytowałam pierwszego wpisu, żeby potem nie było gadki, że zmieniłam, bo po mnie troszkę pojechaliście.
Pozdrawiam.
Bajumi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:30.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.