Życie po śmierci ... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-12-20, 22:55   #1
Kathrin77
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Siedlce
Wiadomości: 31

Życie po śmierci ...


Nie wiem czy jest już taki watek szukałam szukałam i nie mogłam odnaleźć ... 10 VI 2007 straciłam swoją miłość ... Jedyną osobę , która dawała mi szczęscie ... Odszedł tak po prostu po cichutku umarł ... Dzisiaj mija już tyle dni mam kogoś a nie potrafię już byc szczęsliwa myslę tylko o Moim Skarbku oddałabym wszystko aby móc Go zobaczyć ...

Pisze to dlatego ,że już nie daję rady ... Nie mam komu tego powiedzieć , tego jak wielką czuję pustkę ... Jakby zakopali mnie z Nim ... Nie chcę czytać ,że jestem głupia bo tesknię bo trzymam sie osoby , której nie ma ... Chciałabym po prostu wiedziec ,że jest jeszcze ktoś .. ,że nie jestem sama ... chociaz tak na prawde wolałabym ,żeby mi nikt nie odpisał ,żeby nikt tego nie przeżywał bo to straszne cierpienie ...

Boli ....
__________________
Ciszy już nie boje się
We mnie grają słowa twe
Najpiekniejszy świata skarb
Miałam w dłoniach Ciebie
...



Nie ma Cie a jesteś przecież ...

[*] Marcinek [*]


Umrzeć to zbyt mały powód aby przestać kochać ...
Kathrin77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-20, 23:14   #2
sylweczenka
Wtajemniczenie
 
Avatar sylweczenka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z Leniuchowa :)
Wiadomości: 2 688
Dot.: Życie po śmierci ...

strasznie to przykre, ale niestety takie jest zycie,
jezeli chodzi o to, czy jest zycie po smierci, hm, czesto sie nad tym zastanawiam, ale wydaje mi sie, ze moje dwa anioły, ciągle ze mna sa i momentami az sie boje, bo czuje, totalnie czuje ich obecnosc..
sylweczenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-20, 23:20   #3
iloneczka1
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 453
Dot.: Życie po śmierci ...

Jestem pewna, że On chce, abyś była szczęśliwa.
Nie jesteś sama.
__________________
Poszukujesz kota/psa? Nie zależy ci na rodowodzie? Nie kupuj w pseudohodowlach
Zajrzyj TU i TU
-----
Kotka Trufelka z białaczką, przygarnij..........
iloneczka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-20, 23:50   #4
madmuazelle
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
Dot.: Życie po śmierci ...

Cytat:
Napisane przez Kathrin77 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy jest już taki watek szukałam szukałam i nie mogłam odnaleźć ... 10 VI 2007 straciłam swoją miłość ... Jedyną osobę , która dawała mi szczęscie ... Odszedł tak po prostu po cichutku umarł ... Dzisiaj mija już tyle dni mam kogoś a nie potrafię już byc szczęsliwa myslę tylko o Moim Skarbku oddałabym wszystko aby móc Go zobaczyć ...

Pisze to dlatego ,że już nie daję rady ... Nie mam komu tego powiedzieć , tego jak wielką czuję pustkę ... Jakby zakopali mnie z Nim ... Nie chcę czytać ,że jestem głupia bo tesknię bo trzymam sie osoby , której nie ma ... Chciałabym po prostu wiedziec ,że jest jeszcze ktoś .. ,że nie jestem sama ... chociaz tak na prawde wolałabym ,żeby mi nikt nie odpisał ,żeby nikt tego nie przeżywał bo to straszne cierpienie ...

Boli ....
Współczuje Kiedyś pewnie dojdziesz do wniosku,że trzeba się z tym co się stało pogodzić.I ułożyć sobie życie.
madmuazelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-20, 23:56   #5
MissHuffy
Zakorzenienie
 
Avatar MissHuffy
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 917
Dot.: Życie po śmierci ...

Strasznie ci współczuję.. ale chyba naprawdę nadszedł czas wrócić do życia, nie chodzi mi o to żebyś o nim zapomniała, ale zrobiła coś dla siebie, odnalazła pasję, poznała nowych ludzi. Ale przede wszystkim musisz tego chcieć, psychika robi swje, chcieć to móc! Marcin na pewno nie chciałby żebyś była nieszczęśliwa.. 3mam kciuki!
__________________
Nie stój.Drogę wytycza się idąc.
MissHuffy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-21, 00:04   #6
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Życie po śmierci ...

Twoja żałoba trwa już dość długo, myślałaś o szukaniu pomocy na terapii? Jesteś z kimś innym a wciąż nie możesz przeboleć tej straty... To nie może dobrze wpływać na Twoje obecne życie, na Twój związek. Pomyśl o tym.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-21, 07:19   #7
liselotta
lise-kotta
 
Avatar liselotta
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
Dot.: Życie po śmierci ...

nie wiem dlaczego mi się nasunęło, że chodzi o nienarodzonego synka.
ale w sumie obojętnie czy ukochany partner czy dziecko, ból musi być przeogromny. skoro mija już 2,5 roku, myślę, że terapia jak najbardziej by się przydała. nikt za nas naszego życia nie przeżyje i musimy iść do przodu, mimo wszystko.
__________________
Cytat:
Napisane przez cukier_bialy2 Pokaż wiadomość
W skrócie: jeśli są jakieś granice desperacji, to już je przekroczyłaś i jesteś zagranico.
liselotta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-21, 10:02   #8
Kathrin77
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Siedlce
Wiadomości: 31
Dot.: Życie po śmierci ...

Lexie .. wiem ,że potrzebuję pomocy bo sama sobie nie radzę ale nawet nie wiem do kogo mam się zwrócić czuje ,że nikt nie może mi pomóc ... # tyg temu poroniłam i co jest straszne nawet nic nie czuje nie czuje żadnego bólu nie potrafię teraz przeżywać żadnych uczuć ... Normalne kobiety po stracie dziecka coś czują a ja nic kompletnie nic ja myślę tylko o Marcinku zamykam oczy i marzę żeby wrócił ... Każdego dnia zasypiam z nadzieja ,że obudze się i On będzie ,że to wszystko nieprawda .. leżąc koło swojego faceta myslę o Nim ... Nie umiem juz sobie z tym poradzić chciałabym żeby wszystko było dobrze już , próbowąłam nie mysleć ale nie umiem ... Może bym nie szukała żadnej pomocy ale chcę ,żeby mój obecny chłopak był szczęsliwy bo wierzę ,że moge sobie ułożyć z Nim życie na nowo , On mnie kocha wspiera ale ja czuje ,że to nie pomaga ...
Naprawde nie mam się do kogo zwrócić dlatego napisałam to na forum ...
__________________
Ciszy już nie boje się
We mnie grają słowa twe
Najpiekniejszy świata skarb
Miałam w dłoniach Ciebie
...



Nie ma Cie a jesteś przecież ...

[*] Marcinek [*]


Umrzeć to zbyt mały powód aby przestać kochać ...
Kathrin77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-21, 10:18   #9
liselotta
lise-kotta
 
Avatar liselotta
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
Dot.: Życie po śmierci ...

nie wątpię, że po śmierci ukochanej osoby ciężko jest walczyć niejako z "kultem" tej postaci, twojemu obecnemu partnerowi również musi być niesamowicie trudno się pogodzić z tym, że to nie on jest w twoich myślach i sercu. skoro nawet wizja wspólnej rodziny nie przesłania wspomnień.... nic na siłę. uważam, że najlepiej by było zacząć uzdrawiać swoje życie, tzn. terapia. koniecznie. inaczej możesz tak w nieskończoność tkwić w żałobie.
a nowy związek nigdy nie będzie taki jak ten poprzedni. ale to nie oznacza że będzie gorszy albo że nie przyniesie ci kiedyś szczęścia.

pozdrawiam ciepło i życzę powodzenia
__________________
Cytat:
Napisane przez cukier_bialy2 Pokaż wiadomość
W skrócie: jeśli są jakieś granice desperacji, to już je przekroczyłaś i jesteś zagranico.
liselotta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-21, 11:38   #10
kermitowa
Zadomowienie
 
Avatar kermitowa
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 376
Dot.: Życie po śmierci ...

Myślę ze dla Twojego dobra powinnaś poszukać pomocy na zewnątrz u specjalisty, wybierz sie do psychologa, przepracujesz z nim wszystko to co w tobie siedzi. Zachecam Cie naprawde do tego zebys powaznie rozpatrzyla ta opcje przede wszystkim zrob to dla siebie.
__________________
Nie masz żadnej szansy, ale ją wykorzystaj.
Arthur Schopenhauer
kermitowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-21, 12:13   #11
brownayes
Raczkowanie
 
Avatar brownayes
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 491
Dot.: Życie po śmierci ...

Zgadzam się z dziewczynami powinnaś udać się do psychologa. Są kwestie, których sama nie dosięgniesz, nie zrozumiesz tak jak należy. O swoim ukochanym nigdy nie zapomnisz i nikt Ci tego nie każe robić, ale to nie znaczy, że nie możesz być szczęśliwa z kimś innym. Jeszcze wszystko przed Tobą. I pamiętaj ciesz się tym, ze przeżyłaś taką miłość, bo nie każdy może to poczuć choć przez chwilę. Bierz sie za siebie, pozdrawiam
brownayes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-21, 12:44   #12
bluebluesky
Zakorzenienie
 
Avatar bluebluesky
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
Dot.: Życie po śmierci ...

Ja też uważam, że powinnas się wybrać do psychologa. Wiele tragedji Cię spotkało w dość krótkim czasie i nie potrafisz się z nich otrząsnąć. Bardzo Ci wspołczuję. Musisz jednak zawalczyć o siebie, swój związek, życie.
bluebluesky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-21, 13:15   #13
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
Dot.: Życie po śmierci ...

Cytat:
Napisane przez bluebluesky Pokaż wiadomość
Ja też uważam, że powinnas się wybrać do psychologa. Wiele tragedji Cię spotkało w dość krótkim czasie i nie potrafisz się z nich otrząsnąć. Bardzo Ci wspołczuję. Musisz jednak zawalczyć o siebie, swój związek, życie.


dokładnie.

jak strasznie by to nie brzmiało, ale życie toczy się dalej..
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-21, 13:21   #14
Kathrin77
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Siedlce
Wiadomości: 31
Dot.: Życie po śmierci ...

Dziękuję ...
Ale doradźcie mi jeszcze czy psycholog czy psychiatra ?
Nie mam pojęcia wiem ,że muszę szukać pomocy ... ale nie wiem gdzie , już sama siebie przerażam a boje się ,że Mój Aniołek postawił mi na drodze wspaniałego człowieka ,żebym zaczeła żyć a ja to schrzanie bo nie potrafię poradzic sobie ze swoim smutkiem ... Boje się ,że już nie dam rady się powstrzymywac i pewnego razu wcisnę gaz do oporu i poczekam na spotkanie z najbliższym drzewem ... Bo mam już dosyć siebie i tego ,że nie umiem dalej bez Niego żyć ... Nie radze sobie ..
__________________
Ciszy już nie boje się
We mnie grają słowa twe
Najpiekniejszy świata skarb
Miałam w dłoniach Ciebie
...



Nie ma Cie a jesteś przecież ...

[*] Marcinek [*]


Umrzeć to zbyt mały powód aby przestać kochać ...
Kathrin77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-21, 13:29   #15
oshinek
Wtajemniczenie
 
Avatar oshinek
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 847
Dot.: Życie po śmierci ...

Przykro mi. Ktoś kto nie przeżył podobnej sytuacji na pewno nie jest w stanie zrozumieć co czujesz i przeżywasz, ale...... to co napisałas w ostatnim poście to nie jest rozwiązanie... tzn. może dla Ciebie - Ty odejdziesz, zostawisz wszystko i wszystkich za sobą.... Ciebie już nic nie będzie boleć, za to zaboli innych -Twoich bliskich -czy chciałabyś, aby oni czuli dokładnie to samo co Ty teraz?

Zwróć się o pomoc - dobry specjalista pomoże Ci poukładać i pogodzić się ze stratą.
__________________
Nie palę
http://www.suwaczek.pl/cache/d98bd85f35.png


Bycie konfidentem to najgorsza forma upodlenia człowieka


oshinek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-21, 15:52   #16
Dzika Ropucha
Zadomowienie
 
Avatar Dzika Ropucha
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 301
GG do Dzika Ropucha
Dot.: Życie po śmierci ...

Rozumiem że to boli i to bardzo. Jednak tak jak dziewczyny piszą powyżej- pomoż sobie poprzez psychologa. Dąż do tego żeby jakoś starać się wrócić do normalnego życia.
Mi też jest smutno ogólnie dość często. Równo rok temu rozstałam się z facetem-moim pierwszym. I może było to niemiłe rozstanie bez wyjaśnień z jego strony itd..Kontakt nam się urwał. On wyjechał potem do pracy. Naskrobałam coś do Niego on coś czasem do mnie. Stwierdziliśmy że spotkamy się na piwo i pogadamy sobie ot tak, w końcu normalnie kiedy tylko wróci. No i czas mijał. Wrócił ciut wcześniej niż planował. Minęły 3 dni od jego powortu.. Rano jadę busem do szkoły, mijam miejsce pełno ludzi,jakiś wypadek podobno był...Dopiero popołudniu dowiedziałam się że i on siedział w tym autobusie. Tydz później umarł w szpitalu. Nie zdążyłam się z Nim zobaczyć. Od tamtej pory nie było dnia żebym o Nim nie myślała. Widzę go ciągle w tych miejscach w których razem byliśmy- czy to sklep, ulica blisko jego domu- no pełno takich miejsc, które codziennie mijam bo muszę. Często też przypominam sobie jego mamę-jak ona teraz żyje?
Dla mnie cały ten rok jest ciężki, On mi się czasem śni, czasem nagle widzę jego uśmiech, słyszę Jego głos.Wszystko. Czasem aż mnie to męczy bo codziennie o Nim pomyśle. Tak mi go brakuje..
Jednak ja żyję, tłumaczę sobie że poprostu tak się stało, czasu nie cofnę, nic mi Go nie wróci. Jednak trzeba żyć..Nigdy o Nim nie zapomnisz, zawsze będziesz go miała w sercu.A on też by chciał żebyś była szczęśliwa. On tam w górze jest i jest obok Ciebie. Dasz radę tylko pomoż sobie w tym wszystkim.
__________________
13.08.2010- Razem
09.2011- Zaręczyny
29.06.2013- Ślub

12.03.2015 II Kreski
Dzika Ropucha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-21, 17:48   #17
zagubiona89r
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
Dot.: Życie po śmierci ...

Przy szpitalu powinny być poradnie. Do psychologa i psychiatry nie trzeba skierowania. Idziesz i się zapisujesz. Można chodzić na NFZ. U mnie w szpitalu do psychiatry przyjmują od ręki, do psychologa czeka się około 2 tygodnie.

Popytaj podzwoń zacznij działać. Wiem, że Ci bardzo ciężko, ale taki stan nie może trwać, bo się wykończysz... a nie możesz odejść bo wtedy Twoi bliscy czuliby to co Ty czujesz teraz. Wiem, że tego nie chcesz.

Powodzenia
__________________

... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ...
zagubiona89r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-21, 18:35   #18
Kathrin77
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Siedlce
Wiadomości: 31
Dot.: Życie po śmierci ...

Zagubiona .. dziekuję pójdę po świętach , chociaz mam nie przyjemne wspomnienia po psychologach, ale spróbuję może to coś da ...
Jak narazie walczę o każdy dzień żeby się nie poddac ale mam już naprawde dość ... Kiedy Marcinek żył każdy dzień był taki piękny teraz ... teraz nie umiem się nawet uśmiechać
__________________
Ciszy już nie boje się
We mnie grają słowa twe
Najpiekniejszy świata skarb
Miałam w dłoniach Ciebie
...



Nie ma Cie a jesteś przecież ...

[*] Marcinek [*]


Umrzeć to zbyt mały powód aby przestać kochać ...
Kathrin77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-02, 10:50   #19
pinkpanther69
Wtajemniczenie
 
Avatar pinkpanther69
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 474
Dot.: Życie po śmierci ...

On na pewno nie chciałby żebyś płakała cały czas.
Spotkacie się w niebie, wierzę w to
__________________
W życiu nie chodzi o czekanie, aż burze minie… chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu - Vivian Green
Kobiety są prawdziwymi architektkami społeczeństwa - Harriet Beecher Stowe
pinkpanther69 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:52.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.