![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 174
|
zachorowalam i mnie zostawil....
Dokladnie tak jak w tytule.. Bylam z nim od czerwca zeszlego roku, od listopada zamieszkalismy razem - ukladalo nam sie na prawde dobrze do czasu....
w marcu zachorowalam i to ciezko (nowotwor zlosliwy), mialam operacje po ktorej wrocilam do domu rodzinnego poniewaz potrzebowalam stalej opieki ktora mogla dac mi niepracujaca mama (TZt pracuje) i zaczelo sie psuc. -wg niego za malo sie nim interesowalam bo: nie wypytywalam co w pracy a po prostu zwijalam sie wowczas z bolu biorac silne leki przeciwbolowe (tramal) i na prawde nie myslac racjonalnie - wg niego moja rodzina go odsunela bo: zalatwiali mi badania ktore musialam zrobic dodatkowo (tomografia, ukg), pilnowali mojej dokumentacji medycznej bo niestety ja do tego glowy nie mialam, opiekowali sie mna , odwiedzali w szpitalach wiec wg niego po co mial mnie odwiedzac skoro robila to rodzina przeciez ja go nie potrzebowalam (wg niego), - wg niego znajomi sa dla mnie wazniejsi niz on - co jest totalna bzudra bo uwierzcie mi w momencie kiedy dowiadujecie sie ze chorujecie na cos takiego nie macie ochoty na spotkanka towarzyskie a poparl swoje argumenty tym ze moi znajomi wypytywali mojej siostry co sie u mnie dzieje czy czegos mi nie potrzeba i jak to zyczliwi ludzie oferowali pomoc bo kazdy ma jakies znajomosci gdzies i moze akurat sie przydadza -wg niego oszukiwalam go bo przyszedl do mnie moj byly chlopak (kiedy w domu bylam ja moj byly TZt moja mama i siostra) i rozmawial z moja mama i siostra i oferwal swoja pomoc bo ma znajomego na onkologii i moze udaloby sie przyspieszyc czy to jakies badania czy cos. Powiedzcie mi czy ja jestem jakas dziwna? Ja potrzebowalam tylko wsparcia. A wiecie jak mnie poinformowal o rozstaniu? Najpierw przestal do mnie przyjezdzac, przywiozl mi czesc moich rzeczy z mieszkania w ktorym z nim mieszkalam, nastepnie przestal do mnie dzwonic i pisac (nalezy zauwazyc ze ja do neigo pisalam na co on odpisywal bardzo poprawnymi smsami, neistety nie moglam dzwonic poniewaz po chemii mialam spore problemy z mowienie - nie bede sie zaglebiac w pochemiczne komplikacje i samopoczucie ale ogolnie jest srednie i w momencie kiedy was mdli i zygacie to na prawde nie macie sily na rozmowy). A w koncu odezwal sie do mnie na gg z jakas bzdurnym pytaniem dotyczacym mojej kolejnej wiyty na onkologii mowiac ze moge na niego liczyc wiec powiedzialam ze nie musi tego robic bo wiem ze nawet nie chce i wtedy mi powiedzial ze uwaza ze nie jestesmy juz para i ze chce byc moim przyjacielem i ze mu na mnie zalezy, i zebym nie winila tylko jego za rozpad naszego zwiazku bo on tylko zadecydowal a zwiazek umarl juz dawno. Pomijam fakt przemilych smsow ktorymi zaszczycil mnie wczesniej w ktorych byly same aluzje do rozstania w stylu "nie jestem gotowy do stalych zwiazkow", 'rozkochuje w sobie kobiety a pozniej je zostawiam', itp. Jezeli chcecie znac jeszcze jakies szczegoly pytajcie. Bo historia jest o wiele bardziej zawila i opowiedzenie jej calej zajeloby bardzo duzo miejsca. na chwile obecna nie chce go znac. nawet zla juz na niego nie jestem ale po prostu sposob w jaki mnie potraktowal - nawet nie potrafil ze mna porozmawiac tak twarza w twarz i w ogole nie poczuwa sie do winy. ilekroc z nim rozmawialam to na prawde zastanawiam sie czy on jest totalnym egoista?? musialabym sie chyba zaglbebic w szczegoly sytuacji wiec jesli cos jest jakies niejasne pytajcie... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 202
|
Dot.: zachorowalam i mnie zostawil....
Żal, żal i jeszcze raz żal... Co to w ogóle za facet?? Nie masz co go w ogóle żałować - nie był godny Twojego zainteresowania. Myśl teraz o sobie i swoim zdrowiu, a nie o kimś tak podłym.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: zachorowalam i mnie zostawil....
Cytat:
Zaszokowało mnie to, co napisałaś. Mam na to tylko jedną odpowiedź - S****YSYN. I mogę dostać za to ostrzeżenie. Wiem, jak wygląda nowotwór złośliwy, jak się reaguje na leki, jak się człowiek zachowuje po tramalu - sama miałam w życiu "przyjemność" go zażywać, na raka zmarł mój ojciec. Wiem, jak to wygląda. Trzeba być BEZDUSZNYM S****IELEM, żeby tak potraktować własną dziewczynę chorą na raka. Gołymi rękami udusiłabym tego dupka. Pamiętaj, Autorko, to NIE TWOJA WINA i nie daj sobie tego wmówić. To on okazał się być bez serca, nie ty. Owszem, mógł się czuć zagubiony itd... ale w takich momentach człowiek ms OBOWIĄZEK wznieść się ponad swoje żale i trwać przy chorej osobie... ewentualnie po prostu przyznać, że nie daje się rady i odejść... potraktował cię koszmarnie. Trzymaj się bardzo mocno, na pewno jesteś silną młodą dziewczyną. Aha - ja nie zagwiazdkowałam przekleństw, zrobiła to cenzura ![]()
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ! Będę Żoną! ![]() http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej. http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png Edytowane przez Aivilo Czas edycji: 2010-07-31 o 20:25 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
|
Dot.: zachorowalam i mnie zostawil....
Moim zdaniem tu nie ma nad czym dumać, a lecieć do kościoła dać na mszę za fakt, że wyszło szydło z worka tak szybko.
Powinien Cię wpierać, pomagać, odwiedzać, interesować się podwójnie! Nie zostawiać. Zajmij się sobą. Swoim zdrowiem, szkoda czasu na takiego frajera ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Z domu
Wiadomości: 1 877
|
Dot.: zachorowalam i mnie zostawil....
Przykro mi bardzo, że bliska osoba odwróciła się od Ciebie w tak trudnym dla Ciebie momencie życia. Facet zachował się nie w porządku, nawet jeśli nie mógł sobie poradzić z faktem, że zachorowałaś tak ciężko, to powinien to zrobić w zupełnie inny sposób. A już zerwanie przez gg, to kompletna porażka. Mógłby mieć odrobinę odwagi i powiedzieć Ci to prosto w twarz podczas rozmowy.
Zachował się jak gówniarz ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 174
|
Dot.: zachorowalam i mnie zostawil....
ale wiecie.. najlepsze ze to wszystko moja wina. ze zrobil tak ze przez dlugi czas myslalam ze faktycznie zawinilam.
najgorsze ze razem pracujemy (tzn ja na l4 obecnie) i mialam spore obawy co on powiedzial ludziom jednak ci ktorzy sie ze mna kontaktowali niestety nie maja o nim na chwile obecna najlepszego zdania... jednak nigdy nie spodziewalam sie ze mozna tak kogos potraktowac. i niestety nie jest juz dzieckiem ma 28 lat dorosly mezczyzna :/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 483
|
Dot.: zachorowalam i mnie zostawil....
99% facetów NIE MA JAJ, ten też najwidoczniej gdzieś je zgubił. Po co Ci niekompletny facet? Mężczyźni są beznadziejni, brak słów
![]() ![]() ![]()
__________________
Nie ma dwóch mężczyzn, którzy byliby tępi w jeden i ten sam sposób ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 772
|
Dot.: zachorowalam i mnie zostawil....
Szkoda słów. Zamiast Cie wspierac w trudnym dla Ciebie okresie to on po prostu sie poddał wiec zakończenie tego chyba było najlepszym rozwiązaniem. Nie warto sie przejmować takimi ludzmi. Trzymaj się
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 795
|
Dot.: zachorowalam i mnie zostawil....
Cytat:
No i niech spada na drzewo!!!! Nie jest Ciebie wart! Dobrze, ze to sie okazalo teraz, a nie pozniej jakbys sie zwiazala z nim na powazniej. Z Toba jest jak najbardziej ok... to on ma problem ze soba!!! Pamietaj, ze kazde zlo wraca do czlowieka! Tobie zycze wszystkiego dobrego i powrotu do zdrowia! Trzymaj sie Silna Kobieto!!!!! ![]()
__________________
''...Look at me! I Just can’t believe what they’ve done to me. We could never get free. I just wanna be! I just wanna dream...'' |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: zachorowalam i mnie zostawil....
Każdy z nas jest po trosze egoistą. Twój partner stanął w obliczu ogromnej trudności i nie zdał próby. Zachował się źle, ale trudno wyobrazić sobie, co przeżywał. Jak trudna była to dla niego decyzja. Obwiniasz go, oczywiście masz do tego prawo, ale on również przeszedł przez piekło. Powinnaś skupić się przede wszystkim na sobie, Twoje zdrowie jest najważniejsze. Strasznie trudna była Wasza sytuacja, człowiek jest tylko człowiekiem, łamie się przy dużo mniejszych trudnościach. Nie chcę go usprawiedliwiać, ale myślę, że obojgu Wam potrzeba czasu tylko dla siebie.
Nie, nie jesteś dziwna. On też, moim zdaniem, nie jest dziwny. To rzeczywistość jest okrutnie racjonalna. Sądzę, że pojawią się wkrótce wpisy mówiące, że gdyby kochał, to dałby radę. Moim zdaniem nie tylko miłością świat jest urządzony. Pamiętaj, że teraz Ty jesteś najważniejsza - lepiej mieć wspaniałych przyjaciół, niż faceta, który jest z Tobą z litości i strachu. Totalnie nie wiem, co Ci poradzić poza tym, byś na nowo uczyła się żyć. I ufać. Życzę Ci dużo siły i wsparcia od najbliższych, bądź dzielna! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Z domu
Wiadomości: 1 877
|
Dot.: zachorowalam i mnie zostawil....
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
|
Dot.: zachorowalam i mnie zostawil....
Nie zawiniłaś, to raz. A dwa - poza tymi wszystkimi pięknymi epitetami, jakimi określiły go dziewczyny, jest jeszcze podłym manipulantem. Na co komu taki?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: zachorowalam i mnie zostawil....
Cytat:
Ale tylko OSTATNIA ŚWINIA obwiniałaby o rozpad związku dziewczynę chorą na raka!!!
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ! Będę Żoną! ![]() http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej. http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 483
|
Dot.: zachorowalam i mnie zostawil....
Cytat:
__________________
Nie ma dwóch mężczyzn, którzy byliby tępi w jeden i ten sam sposób ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 202
|
Dot.: zachorowalam i mnie zostawil....
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 174
|
Dot.: zachorowalam i mnie zostawil....
Cytat:
ja rozumiem ze sytuacja mogla go przerosnac, mogl tez nie podolac i tu tez nie chodzi o to ze zerwal w takim momencie ale chodzi o spoob i o brak szczerosci. Mogl przyjsc i powiedziec 'nie dalem rady, nie jestem w stanie cie wesprzec tak jakbys tego oczekiwala' i juz. Tez by mnie bolalo i tez bym cierpiala ale bym to zrozumiala bo sama nie wiem jak ja bym sie zachowala. A on najzwyczajniej w swiecie wzial mnie 'na przetrzymanie' zebym to ja zerwala badz zebym napisala ze 'ok to koniec'. po to zeby mogl pozniej mowic 'rozstalismy sie ale to ona podjela decyzje' zeby przypadkiem ktos nie stwierdzil ze rzucil chora. Jestem chora ale nalezy mi sie jakis szacunek po praktycznie roku bycia razem. Nie chce zeby sie nade mna litowac i wspolczuc chce byc traktowana normalnie. Nic nie zrobilam. Na prawde dbalam o zwiazek i bylo wszystko ok i bylismy szczesliwi i mielismy plany ale po prostu jego absurdalne argumenty sa dla mnie najbardziej bolesne bo po prostu nie sa prawdziwe. Nie chce zeby jego rodzina myslala ze moi bliscy to jacys tyrani ktorzy sklocili mnie z nim badz ze ja zniszczylam zwiazek. A od niego nasluchalam sie ze dostaje 'malpiego rozumu' ze nie bylam swieta i ze powinnam sie zastanowic nad swoim zachowaniem bo o niego nie dbalam a jak mialam zadbac o kogos skoro nie bylam w stanie zadbac o sama siebie? mozna zrobic wiele ale nalezy umiec zrobic to z klasa a to czego sie jeszcze pozniej od niego nasluchalam to po prostu okropnosc. nie chce miec z nim nic wspolnego i nie zycze sobie zeby wiedzial co sie u mnie dzieje co oczywiscie on odbiera jako jakis atak z mojej strony i stwierdza ze sie zrobilam 'strasznie obrazalska' ale powiedzcie mi po co mam mu pisac co u mnie teraz skoro nie interesowal sie mna wczesniej? co go to teraz obchodzi? chce sie wybielic? oczyscic swoje jakies wyrzuty sumienia? ja mu nie zycze zle ale po prostu nie chce go znac... EDIT: acha i jeszcze moje rzeczy od niego z mieszkania odebral moj ojciec mnie przy tym nie bylam bo akurat bylam na onkologii i co?? pooddawal mi prezenty ktore ode mnie dostal!!! zarzadal zwrotu rzeczy ktora mi dal (koszulka) ktora nie byla prezentem wg niego bo po prostu mi ja dal bo chcialam miec cos od niego, napisal mi smsa zebym nie zapomniala pousuwac zdjec z kompa(!!!) bo czas zrobic porzadki - uwazacie ze tak nalezy sie rozstawac i zachowywac? Edytowane przez kalaria Czas edycji: 2010-07-31 o 21:01 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 26
|
Dot.: zachorowalam i mnie zostawil....
Kochana doskonale Cie rozumiem, i jesli chodzi o chorobe, i jesli chodzi o faceta...
Poczytaj jak taki typ (badz podobny...) https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...=chemia%2C+rak zachowuje sie pozniej, naprawde czasami lepiej w takich chwilach nie miec faceta i miec pomoc w postaci przyjaciol... Pozdrawiam i duzo sily zycze ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: zachorowalam i mnie zostawil....
Jasne, że obwinianie chorej osoby jest poniżej krytyki, ale nasza psychika jest już tak skonstruowana, by redukować dysonans poznawczy: "to nie ja jestem zły, wina musi tkwić w drugiej osobie". To go nie usprawiedliwia, nie uprawnia też do ferowania łatwych i nic nie wnoszących do sprawy wyroków. Już poza szukaniem winnych pozostaje kwestia ciężaru, jaki dźwiga osoba, której przyszło zmierzyć się ze śmiercią. Moim zdaniem najmniej celowym jest tu osądzanie kogokolwiek.
Edit: Przeczytałam Twój ostatni post. Masz prawo nie chcieć go znać i to chyba najlepsze rozwiązanie sytuacji. Pomyśl jednak, ile związków rozpada się właśnie w taki sposób: ktoś zrzuca na kogoś winę, bierze na przetrzymanie, robi coś paskudnego, by zniechęcić drugą osobę. Padłaś ofiarą "zwyczajnych" (w pewnym sensie) praktyk rozstaniowych. Ohydnych i bardziej bolesnych, gdyż sytuacja jest krańcowo trudna. Jednak nikt jej nie wybierał. Nie sposób rozwiązać tego węzła, najbezpieczniej jest go przeciąć. Edytowane przez mpt Czas edycji: 2010-07-31 o 21:06 Powód: ... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 202
|
Dot.: zachorowalam i mnie zostawil....
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: okolice Katowic
Wiadomości: 2 796
|
Dot.: zachorowalam i mnie zostawil....
Kochana życzę dużo zdrowia
![]() A nim sie nei przejmuj-nie jest dojrzałym facetem. Nie jest nawet prawdziwym facetem... Prawdziwy facet nie zostawia swojej kobiety w takiej sytuacji, nie zostawia w żadnym wypadku. Trafiłaś na małego chłopczyka którego przerosły porblemy. I chyba lepiej wcześniej niż później ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 413
|
Dot.: zachorowalam i mnie zostawil....
Po pierwsze nie nazywaj go TZ czy Ex TZ bo zaden z niego TOWAZRZYSZ ZYCIA nie byl.
Prostak i palant,. tyle mojego komentarza. Wiem ,ze choroba osoby blsikiej moze byc ciezarem dla partnera ale nie usprawiedliwa to ochydnego zachowania. Cytat:
Pewnie,ze moze facet nie byl w stanie poradzic sobie z choroba dziewczyny, zwlaszcza ze byli ze soba mniej niz rok gdy zachorowala. Mimo wszystjo zachowal sie jak palant. Mogl jej powiedziec prawde, ze nie ma sily na walke z jej choroba, ze bylby kula u jej nogi, ze psychicznie nie dalby rady. Wtedy mozna by go jakos tlumaczyc. Ale ten facet obwinia autorke o rozpad zwiazku i wymysla glupie powody zerwania. Tak niem zachowuje sie porzadny czlowiek. Autorko, teraz ty jestes najwazniejsza. Dbaj o siebie a tego idiote olej. Facet Cie nie kochal i tyle. Nie wyobrazam sobie zostawic partnera z powodu choroby. W koncu mamy byc razem na dobre i na zle. Zycze duzo zdrowia i szczescia i znalezienia prawdziwego towarzysza zycia |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 464
|
Dot.: zachorowalam i mnie zostawil....
aż mnie przeraziło to, co tutaj przeczytałam
![]() Kochana najważniejsze żebyś Ty była zdrowa,a on... nie zdał próby, więc chyba nie warto planowac życia z kimś takim jak on Zdrówka życzę;* |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 329
|
Dot.: zachorowalam i mnie zostawil....
też mnie przeraziło to co napisałaś.
naprawdę współczuję, że dopiero w takiej sytuacji zobaczyłaś, jaki jest naprawdę. mam nadzieję, że następnym razem trafisz na kogoś, kto ci wynagrodzi tę sytuację ![]()
__________________
'zapytaj się siebie, czy chcesz mieć "poważaną" pracę, czy być szczęśliwa' http://www.youtube.com/watch?v=h7NEQT3tQu8 soy orgullosa de vivir en ese lugar unico, en CANARIAS <3 mi vida en cholas czyli moje życie na Wyspach Kanaryjskich - 12 dni w Kostaryce |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: zachorowalam i mnie zostawil....
Cytat:
w świetle tego, co napisałaś,to wcale nie niestety ![]() sprostuję jednak. Oczywiście, zgadzam się z Mpt - miłość może nie przetrwać przeszkód, jakie gotuje jej los, każdy człowiek jest w głębi duszy egoistą, którego mogą przerosnąć jego własne problemy. A co dopiero problemy bliskiej osoby. Jednak sposób w jaki TŻ autorki zakończył związek był według mnie okrutny. Facet zachował się jakby chciał zmniejszyć dysonans poznawczy pomiędzy swoim "chcę odejść", a "nie mogę opuścić chorej osoby". Wydaje mi się, że właśnie dlatego zaczął wymyślać absurdalne powody, dla których podjął taką a nie inną decyzję. A przecież można było po ludzku, z godnością oraz szczerością, która powinna być normą w relacji partnerskiej o względnie długim stażu, porozmawiać, wytłumaczyć,przyznać się do słabości wobec choroby. ale to trudniejsze, i wymaga wzięcia na siebie pełnej odpowiedzialności za wybór, nie da się już niczego na nikogo zwalić. przykro mi. Twój tz jest tylko człowiekiem, w dodatku okazał się być dużo słabszym człowiekiem od Ciebie, choć to Tobie mogło brakować sił w obliczu choroby. życzę dużo, dużo siły. Jestem pewna, że poznasz kogoś na dobre i na złe i jeszcze staniesz się szczęśliwa. ![]()
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 659
|
Dot.: zachorowalam i mnie zostawil....
Uciekaj póki możesz. Już zwykły pies usiadłby z Tobą,wysłuchał Twoich słów,pocieszył wzrokiem. Facet jest bez uczuć,ma gdzieś to co przeżywasz.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Koniec świata;D
Wiadomości: 135
|
Dot.: zachorowalam i mnie zostawil....
Przerażające;/ Nie życzy się nikomu źle, ale ciekawe jakby On się czuł jakby znalazł się na Twoim miejscu. Nie zostawia się w ten sposób nikogo, wtedy, kiedy Ty potrzebowałaś wsparcia on Cię zwyczajnie olał;/ Ciesz się, że teraz wyszło szydło z worka, a nie np. po ślubie. Wg Mnie to zwykły cham bez serca;/
Pozdrawiam, życzę dużo siły i szybkiego powrotu do zdrowia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 497
|
Dot.: zachorowalam i mnie zostawil....
Przypomina to historię mojej koleżanki.
Kilka lat temu była z chłopakiem, planowali ślub i wtedy się okazało,że ona ma raka. Wiadomo leczenie, szpitale, na początku był przy niej, aż w pewnym momencie zniknął bez słowa, nie miał odwagi, jej powiedzieć, że odchodzi. Na szczęście leczenie się powiodło, po około trzech latach poznała faceta, zakochała się, wzięli ślub, urodził im się cudowny synek. Po jakimś czasie zaczęła się źle czuć i okazało się, że ma nawrót choroby. Znowu szpitale, leczenie , mąż był przy niej..... do czasu..... zostawił ją. Jak ją zobaczyłam łysą ( jest po chemioterapii), z dzieckiem na ręku to myślałam, że mi serce pęknie....... Nawet teraz, jak to piszę to łzy mi kapią. Rozumiem raz można trafić na takiego palanta, ale dwa razy, to już jakiś koszmar. Życzę Ci dużo zdrowia, bo to teraz najważniejsze i mimo wszystko wiary, że kiedyś poznasz Tego jedynego, który będzie z Tobą na dobre i na złe ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 452
|
Dot.: zachorowalam i mnie zostawil....
Też znam podobną historię, kobiety chyba kochają mocniej.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: zachorowalam i mnie zostawil....
twoja sytuacja pzypomina mi sytuacje Brawurki
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=419699 Kalaria trzymaj się
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: zachorowalam i mnie zostawil....
Cytat:
Autorko - nie żałuj, nie był wart by tracić na niego czas. On też pewnie zazna w życiu bólu czy nieszcześcia, jesli bedą go otaczać ludzie podobni do niego, to bedzie miał pecha... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:28.