szaleństwo czy tradycja ?

nicka01 · 2010-02-01, 10:30

Witajcie kochane Wizażanki,
Mam nadzieje, że nie dubluje wątku, wczoraj wraz z moim Tż poruszyliśmy temat ceremonii i.. okazało się że mamy kompletnie inne wyobrażenia co do Tego dnia.
Mi marzy się szalony ślub, tylko MY dwoje, gdzieś w ciepłych krajach, nad brzegiem błękitnego morza, z bambusową kapliczką, księdzem w bokserkach i z szaloną imprezą po ślubie w nadbrzeżnym klubie

Natomiast mój Tż chciałby kameralne wesele na 200 (?!)

gości, wodzirej, wódka, etc.

Jak myślicie, jest tu szansa na jakiś konsensus?

Mnie to już przeraża sam KOSZT wesela, dodatkow wcale nie kręci mnie impreza rodzinna, biała suknia i prezenty.

Wiem, że mój Tż jest ugodowy i udało by mi się go przekabacić na moją stronę, jednak chciałabym aby ten dzień to był NASZ wymarzony dzień, a nie tylko mój.

Nie ukrywam, iż jest to dosyć odległa przyszłość, jednak poruszyliśmy ten temat i teraz zastanawiam się jak to rozegrać byśmy oboje byli zadowoleni.

Pomóżcie !

chilanes · 2010-02-01, 10:37

możka zrobić ślub i skromne przyjęcie dla najbliższych i Tż tu, a pod koneic przyjęcia się zgarnąć i wyjechać do ciepłych krajów na szaloną podróż poślubną. Dla mnie "ksiądz" w bokserkach to przesada

Marzenia, jak z amerykańskich filmów

Wyróbcie kompromis, innego wyjścia nie ma

Susanna · 2010-02-01, 10:50

Cytat:

Napisane przez chilanes

możka zrobić ślub i skromne przyjęcie dla najbliższych i Tż tu, a pod koneic przyjęcia się zgarnąć i wyjechać do ciepłych krajów na szaloną podróż poślubną. Dla mnie "ksiądz" w bokserkach to przesada

Marzenia, jak z amerykańskich filmów

Wyróbcie kompromis, innego wyjścia nie ma

Ksiądz w bokserkach i tak raczej by nie udzielił błogosławieństwa

znaczy napewno nie katolicki.

Proponuje wypośrodkować marzenia i skorzystać z rady chilanes. Nic innego nie przychodzi mi do głowy.

bbabol · 2010-02-08, 10:18

koro to odległa przyszłość, to może jeszcze tak nie planować, bo wszystko może się zmienić

Ja osobiście jeszcze do niedawna nie chciałam slubu i wesela, tylko uroczysty obiad i ucieczka w ciepłe kraje. Ale z biegiem czasu "odmieniło mi się"

Teraz planuję wesele z poprawinami na jakieś 150 osób :p

2010-02-01, 10:30	#1
nicka01 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-10 Lokalizacja: z nienacka Wiadomości: 2 233	szaleństwo czy tradycja ? Witajcie kochane Wizażanki, Mam nadzieje, że nie dubluje wątku, wczoraj wraz z moim Tż poruszyliśmy temat ceremonii i.. okazało się że mamy kompletnie inne wyobrażenia co do Tego dnia. Mi marzy się szalony ślub, tylko MY dwoje, gdzieś w ciepłych krajach, nad brzegiem błękitnego morza, z bambusową kapliczką, księdzem w bokserkach i z szaloną imprezą po ślubie w nadbrzeżnym klubie Natomiast mój Tż chciałby kameralne wesele na 200 (?!) gości, wodzirej, wódka, etc. Jak myślicie, jest tu szansa na jakiś konsensus? Mnie to już przeraża sam KOSZT wesela, dodatkow wcale nie kręci mnie impreza rodzinna, biała suknia i prezenty. Wiem, że mój Tż jest ugodowy i udało by mi się go przekabacić na moją stronę, jednak chciałabym aby ten dzień to był NASZ wymarzony dzień, a nie tylko mój. Nie ukrywam, iż jest to dosyć odległa przyszłość, jednak poruszyliśmy ten temat i teraz zastanawiam się jak to rozegrać byśmy oboje byli zadowoleni. Pomóżcie ! __________________ nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj

2010-02-01, 10:37	#2
chilanes Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-07 Wiadomości: 11 126	Dot.: szaleństwo czy tradycja ? możka zrobić ślub i skromne przyjęcie dla najbliższych i Tż tu, a pod koneic przyjęcia się zgarnąć i wyjechać do ciepłych krajów na szaloną podróż poślubną. Dla mnie "ksiądz" w bokserkach to przesada Marzenia, jak z amerykańskich filmów Wyróbcie kompromis, innego wyjścia nie ma __________________ Nasz Synuś Nasza Córcia

2010-02-08, 10:18	#4
bbabol Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-12 Lokalizacja: Środkowa Polska Wiadomości: 345	Dot.: szaleństwo czy tradycja ? koro to odległa przyszłość, to może jeszcze tak nie planować, bo wszystko może się zmienić Ja osobiście jeszcze do niedawna nie chciałam slubu i wesela, tylko uroczysty obiad i ucieczka w ciepłe kraje. Ale z biegiem czasu "odmieniło mi się" Teraz planuję wesele z poprawinami na jakieś 150 osób :p

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)