kochający partner vs jego agresja - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-12-22, 10:25   #1
9f826e4b926733783caa6d965afa2fafddba32e5_6004cf9c6bdea
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 6
Unhappy

kochający partner vs jego agresja


Witam, Zacznę od tego że jesteśmy razem od 4 lat, mieszkamy razem, pracujemy i studiujemy. Oboje 21 lat

O tym że mój Tż potrafi być agresywny dowiedziałam się na samym początku związku, nie od niego ale jego dobrych znajomych. Mówili również że bardzo się przy mnie zmienia, jest spokojny, nie wybucha tak jak kiedyś. Na co dzień jest bardzo dobrym partnerem, widzę że mnie kocha, spędzamy dużo czasu razem, pomaga w domu, a może nawet robi więcej niż ja, ogólnie sielanka

tylko... jego agresja powoduje że przestaje wierzyć w ten związek. Za pierwszym razem gdy zrobił mi na imprezie awanturę, o jakąś głupotę, trzymał mnie siłą przy sobie, popchnął, był pijany. To był pierwszy i ostatni raz kiedy widziałam go tak bardzo pijanego. Od tego czasu kiedy wychodzimy na imprezy (czyli rzadko) panuje nad sobą i nie upija się.
Jednak to nie był odosobniony atak po 4 miesiącach zdenerwował go kolega, zaczął wrzeszczeć i kopać w coś, ja byłam przerażona jego zachowaniem i chciałam jak najszybciej wyjść z mieszkania znowu zatrzymał mnie siłą, próbowałam się wyrwać, ale zabrał mi torebkę rzucił na drugą stronę pokoju. Po tym zajściu chciałam to wszystko skończyć wręcz bałam się go, ale nie udało mi się.
Następne miesiące to oczywiście sielanka. Sytuacja powtórzyła się po 5 miesiącach, znowu mnie popchnął, znowu ostatnia szansa 3 dni temu zdenerwowała go pan na drodze, oczywiście w domu odbiło się na mnie bo powiedziałam coś nie tak, tym razem "tylko" krzyczał że podsycam jego gniew, że robię to specjalnie, że zamiast pomóc mu opanować złość, przytulić to przestaje się odzywać i patrzeć na niego. Tego samego wieczoru powiedziałam że się wyprowadzam, że mam dość jego zmian nastrojów. Zaczął się trząść, płakać, błagał żebym mu tego nie robiła. czułam się jak bym fizycznie zadawała mu ból, byłam nie ugięta do czasu aż powiedział że pójdzie się leczyć, dowie się co mu jest i zwalczy to. Nie wiem czy uwierzyłam, czy nie chciałam mu tego robić przed samymi świętami.Teraz jesteśmy w swoich domach rodzinnych.

Drogie wizażystki, mam mętlik w głowie, a co jeśli nie zacznie leczenia? jak odejść, kiedy wiesz że zadajesz ogromny ból drugiej osobie?
9f826e4b926733783caa6d965afa2fafddba32e5_6004cf9c6bdea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 10:30   #2
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: kochajacy partner vs jego agresja

Po prostu odejść. On też zadaje Ci ból i ma to w dupie.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 10:36   #3
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: kochajacy partner vs jego agresja

[1=9f826e4b926733783caa6d9 65afa2fafddba32e5_6004cf9 c6bdea;68867786]Drogie wizażystki, mam mętlik w głowie, a co jeśli nie zacznie leczenia? jak odejść, kiedy wiesz że zadajesz ogromny ból drugiej osobie?[/QUOTE]

A siebie kochasz choć trochę? Bo największy ból to zadasz sobie zostając z nim i to dosłownie, bo w końcu Cię po prostu uderzy, nie mam co do tego wątpliwości. Tak samo nie wierzę w to jego leczenie. Zwykła bajka przerażonego, postawionego pod ścianą chłopaczka, który w takim momencie obieca Ci wszystko. Ratuj siebie.
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 10:51   #4
9f826e4b926733783caa6d965afa2fafddba32e5_6004cf9c6bdea
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 6
Dot.: kochajacy partner vs jego agresja

A jeśli naprawdę jest to choroba psychiczna, co jeśli zostanie mu stwierdzona? Jego brat ma CHAD, leczył się w zakładzie psychiatrycznym.
Co w sytuacji gdy przez naszego partnera co parę miesięcy przemawia choroba, zostawić go samego z problemem? ratować siebie i swoją psychikę?
9f826e4b926733783caa6d965afa2fafddba32e5_6004cf9c6bdea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 10:59   #5
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: kochajacy partner vs jego agresja

Tak, ratować siebie i swoje ewentualne przyszłe dzieci.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 11:00   #6
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: kochajacy partner vs jego agresja

Dawanie kolejnych "ostatnich szans" nie ma sensu. Po 1, czy 2 razie jeżeli widzę, że jestem wobec kogoś agresywna, nie kontroluję się, to się nad sobą poważnie zastanawiam, pracuję, czy leczę. Co on ze sobą zrobił poza obiecankami i smutnymi oczkami? Nic. Agresja się powtarza. Co więcej, eskaluje. Czas odejść. Szansę już kilka razy dawałaś. Nie skorzystał, niczego sensownego nie zrobił, aby trwale tą agresję w sobie zwalczyć. Nic więcej zrobić nie możesz, poza ratowaniem siebie i odejściem.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 11:00   #7
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: kochajacy partner vs jego agresja

[1=9f826e4b926733783caa6d9 65afa2fafddba32e5_6004cf9 c6bdea;68868566]A jeśli naprawdę jest to choroba psychiczna, co jeśli zostanie mu stwierdzona? Jego brat ma CHAD, leczył się w zakładzie psychiatrycznym.
Co w sytuacji gdy przez naszego partnera co parę miesięcy przemawia choroba, zostawić go samego z problemem? ratować siebie i swoją psychikę?[/QUOTE]
Choroba czy nie, on nie ma prawa cię krzwdzic.
Jeśli zostaniesz będzie coraz gorzej. Okresy sielanki będą coraz krótsze, a agresja coraz bardziej ostra.
Szanse na to, że terapia coś zmieni są minimalne. Bez terapii, sprawa jest przegrana.
Moim zdaniem, najlepsze co możesz zrobić, to odejść.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 11:04   #8
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: kochajacy partner vs jego agresja

[1=9f826e4b926733783caa6d9 65afa2fafddba32e5_6004cf9 c6bdea;68868566]A jeśli naprawdę jest to choroba psychiczna, co jeśli zostanie mu stwierdzona? Jego brat ma CHAD, leczył się w zakładzie psychiatrycznym.
Co w sytuacji gdy przez naszego partnera co parę miesięcy przemawia choroba, zostawić go samego z problemem? ratować siebie i swoją psychikę?[/QUOTE]

Ale to nie zmienia faktu, że Cię krzywdzi. Chcesz być czyjąś partnerką, czy terapeutką i pielęgniarką? Jeżeli chciał by coś z tym zrobić, to by zrobił. Sam najlepiej zna historię chorób w swojej rodzinie. Ratuj siebie samą i swoją psychikę. I zrozum jedno: pewnych rzeczy chorobą nie można i nie da się tłumaczyć. On nie traci kontaktu z rzeczywistością, nie jest nagle niepoczytalny. Człowiek chory nie oznacza osoby z której zdjęto odpowiedzialność i która może robić już wszystko. Choroba to osobny temat, charakter i działanie z premedytacją osobny.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 11:04   #9
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: kochajacy partner vs jego agresja

[1=9f826e4b926733783caa6d9 65afa2fafddba32e5_6004cf9 c6bdea;68868566]A jeśli naprawdę jest to choroba psychiczna, co jeśli zostanie mu stwierdzona? Jego brat ma CHAD, leczył się w zakładzie psychiatrycznym.
Co w sytuacji gdy przez naszego partnera co parę miesięcy przemawia choroba, zostawić go samego z problemem? ratować siebie i swoją psychikę?[/QUOTE]


Ty tak na poważnie? Wolisz dać się mu bić tak długo aż w końcu trafisz do szpitala?
Jak jest chory to niech idzie się leczyć - do tego potrzeba lekarza a nie partnerki, która mu będzie robić za worek treningowy.

Poza tym u Ciebie to już chyba wyższy poziom uzależnienia od przemocowca - niby logicznie wiesz, że facet ma Cię za nic i jak tylko się zezłości to zrównanie Cię z błotem nie stanowi kłopotu ale mimo wszystko Ty się tu dobrodusznie zastanawiasz czy biedny misiu nie jest przypadkiem chory i czy wsparcia nie potrzebuje. Facet doskonale wie co robi, nie poprawiaj sobie humoru wmawiając sobie, że jest inaczej.

Jak masz resztki zdrowego rozsądku to zadbasz o swoje bezpieczeństwo.
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥

Edytowane przez eyo
Czas edycji: 2016-12-22 o 11:06
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 11:22   #10
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: kochajacy partner vs jego agresja

Ciezko mi sobie wyobrazic te milosc partnera do Ciebie. W ten sposob raczej nie zachowujemy sie wobec ukochanej osoby...

Wedlug mnie powinnas go zostawic.

Twoj facet jest po prostu agresorem. To nie jest choroba. Nie potrafi sobie radzic ze zloscia i innymi emocjami. Rozladowuje je przemoca fizyczna, awanturami i krzykiem. Wedlug mnie propozycja leczenia byla tylko zagrywka, bo wiedzial, ze to Cie zlamie i wzbudzi poczucie winy.

Ja bym uciekala. Nie warto.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 15:02   #11
cholernarejestracja
Copyraptor
 
Avatar cholernarejestracja
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
Dot.: kochajacy partner vs jego agresja

Nie ma czegos takiego, jak choroba psychiczna powodujaca nagle wybuchy agresji pod wplywem denerwujacych sytuacji, ktora by mozna bylo wyleczyc psychiatrycznie, w sensie brac na to leki i nagle przejdzie. On ma po prostu taki charakter, to nie jest choroba. To tak jakby miec nadzieje, ze zlosliwa i plotkujaca kolezanka tak naprawde jest chora psychicznie i da sie to wyleczyc.

Wiec nie wierz w jego pierdu pierdu ze "przemawia przez niego choroba", bo on po prostu jest frustratem. Znajomi Ci o tym mowili od poczatku. Problemy z agresja to cecha charakteru, a charakter bardzo trudno zmienic i przede wszystkim czlowiek musi chciec. On, gdyby chcial, to zrobilby to juz dawno, a teraz tylko mydli Ci oczy, zebys nie odeszla.
cholernarejestracja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 15:17   #12
201712242137
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 076
Dot.: kochajacy partner vs jego agresja

Cytat:
Napisane przez cholernarejestracja Pokaż wiadomość
Nie ma czegos takiego, jak choroba psychiczna powodujaca nagle wybuchy agresji pod wplywem denerwujacych sytuacji, ktora by mozna bylo wyleczyc psychiatrycznie, w sensie brac na to leki i nagle przejdzie. On ma po prostu taki charakter, to nie jest choroba. To tak jakby miec nadzieje, ze zlosliwa i plotkujaca kolezanka tak naprawde jest chora psychicznie i da sie to wyleczyc.

Wiec nie wierz w jego pierdu pierdu ze "przemawia przez niego choroba", bo on po prostu jest frustratem. Znajomi Ci o tym mowili od poczatku. Problemy z agresja to cecha charakteru, a charakter bardzo trudno zmienic i przede wszystkim czlowiek musi chciec. On, gdyby chcial, to zrobilby to juz dawno, a teraz tylko mydli Ci oczy, zebys nie odeszla.
Dokładnie, tez myślę, że to jest rys charakteru. Każdy ma tak, że pod wpływem denerwujacych sytuacji gromadzi się frustracja, aż w końcu w pewnym momencie coś przeleje czarę i człowiek wybucha. Jemu trzeba po prostu wyjątkowo niewiele, żeby ten moment krytyczny nastąpił, bo to jest warunkowane indywidualnie. Nie chciałabym mieć takiego furiata nawet za znajomego, boję się takich ludzi.

Edytowane przez 201712242137
Czas edycji: 2016-12-22 o 15:18
201712242137 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 15:33   #13
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: kochajacy partner vs jego agresja

Zgadzam się. Cały czas przesuwasz sobie granicę tego co jesteś w stanie tolerować, aż w końcu gość wybije ci zęby albo jakąś inną krzywdę zrobi, bo skoro jakieś pierdoły tak go rozsierdzają to co, jeśli coś poważniejszego się stanie. Co jeśli to TY go zdenerwujesz...?

Odejdź od niego, spakuj rzeczy pod jego nieobecność i wynieś się, a z nim zerwij w jakimś publicznym miejscu albo nawet przez telefon, żeby na odchodne Cię nie skrzywdził jakoś. Co za makabryczna sytuacja. Koleś się powinien leczyć.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on

Edytowane przez Melanchton
Czas edycji: 2016-12-22 o 15:35
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 15:53   #14
201706081317
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 982
Dot.: kochajacy partner vs jego agresja

Ty się módl, żeby on Ci pozwolił odejść.
Coś czuję, że to ten typ "będę wystawał po twoimi drzwiami", "obiję mordę nowemu facetowi", "powysyłam znajomym twoje nagie fotki, jeśli mnie zostawisz".
A uciekać jak najszybciej. Jesteś emocjonalnie uzależniona, widzisz dwa obrazy: kochającego faceta i jego wybuchy. Chcesz żyć w takim kalejdoskopie, gdzie nie wiadomo, co przyniesie Ci każdy dzień?
To typ mojej matki. Uderzy się gdzieś, robiąc coś, i wyżywa się np na ojcu, który siedzi 3 metry dalej i gazetę czyta. To tylko narasta, eskaluje, sprawia, że w końcu zaczynasz się sama obwiniać o rzeczy, na które nie masz wpływu. I tak jak napisała cholerka, tego się nie leczy. Takim się jest. A ty mu pozwalałaś tyle lat... "Bo ci się nie udało jednak odejść". Co to znaczy? Zabierasz manatki i się wynosisz, tyle.
201706081317 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 18:26   #15
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: kochajacy partner vs jego agresja

Cytat:
Napisane przez niebieska_meta Pokaż wiadomość
Ty się módl, żeby on Ci pozwolił odejść.
Coś czuję, że to ten typ "będę wystawał po twoimi drzwiami", "obiję mordę nowemu facetowi", "powysyłam znajomym twoje nagie fotki, jeśli mnie zostawisz".
A uciekać jak najszybciej. Jesteś emocjonalnie uzależniona, widzisz dwa obrazy: kochającego faceta i jego wybuchy. Chcesz żyć w takim kalejdoskopie, gdzie nie wiadomo, co przyniesie Ci każdy dzień?
To typ mojej matki. Uderzy się gdzieś, robiąc coś, i wyżywa się np na ojcu, który siedzi 3 metry dalej i gazetę czyta. To tylko narasta, eskaluje, sprawia, że w końcu zaczynasz się sama obwiniać o rzeczy, na które nie masz wpływu. I tak jak napisała cholerka, tego się nie leczy. Takim się jest. A ty mu pozwalałaś tyle lat... "Bo ci się nie udało jednak odejść". Co to znaczy? Zabierasz manatki i się wynosisz, tyle.
Dokładnie tak. Człowiek, partner to nie jest zbiór elementów, że "o, 5 cech ma cudownych, a 6 brzydka jest taka, że kotki topi. Ale 5 cech cudnych i płacze na komediach romantycznych". Niestety, nawet jedna paskudna cecha może przekreślać kogoś jako partnera. Co z tego, że ktoś jest do rany przyłóż, jak mu się zdarzy "zły dzień" (jak każdemu) i akurat tego dnia zwyzywa, pobije? Zło przekreśla dobro. Leczyć się ewentualnie można dla siebie samego, ale to są lata, w dodatku można się leczyć nieskutecznie. Cóż, nie każdy musi kogoś mieć i być w związku. Niektórzy ludzie po prostu się do tego nie nadają.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 18:50   #16
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 575
Dot.: kochający partner vs jego agresja

[1=9f826e4b926733783caa6d9 65afa2fafddba32e5_6004cf9 c6bdea;68867786]Witam, Zacznę od tego że jesteśmy razem od 4 lat, mieszkamy razem, pracujemy i studiujemy. Oboje 21 lat

O tym że mój Tż potrafi być agresywny dowiedziałam się na samym początku związku, nie od niego ale jego dobrych znajomych. Mówili również że bardzo się przy mnie zmienia, jest spokojny, nie wybucha tak jak kiedyś. Na co dzień jest bardzo dobrym partnerem, widzę że mnie kocha, spędzamy dużo czasu razem, pomaga w domu, a może nawet robi więcej niż ja, ogólnie sielanka

tylko... jego agresja powoduje że przestaje wierzyć w ten związek. Za pierwszym razem gdy zrobił mi na imprezie awanturę, o jakąś głupotę, trzymał mnie siłą przy sobie, popchnął, był pijany. To był pierwszy i ostatni raz kiedy widziałam go tak bardzo pijanego. Od tego czasu kiedy wychodzimy na imprezy (czyli rzadko) panuje nad sobą i nie upija się.
Jednak to nie był odosobniony atak po 4 miesiącach zdenerwował go kolega, zaczął wrzeszczeć i kopać w coś, ja byłam przerażona jego zachowaniem i chciałam jak najszybciej wyjść z mieszkania znowu zatrzymał mnie siłą, próbowałam się wyrwać, ale zabrał mi torebkę rzucił na drugą stronę pokoju. Po tym zajściu chciałam to wszystko skończyć wręcz bałam się go, ale nie udało mi się.
Następne miesiące to oczywiście sielanka. Sytuacja powtórzyła się po 5 miesiącach, znowu mnie popchnął, znowu ostatnia szansa 3 dni temu zdenerwowała go pan na drodze, oczywiście w domu odbiło się na mnie bo powiedziałam coś nie tak, tym razem "tylko" krzyczał że podsycam jego gniew, że robię to specjalnie, że zamiast pomóc mu opanować złość, przytulić to przestaje się odzywać i patrzeć na niego. Tego samego wieczoru powiedziałam że się wyprowadzam, że mam dość jego zmian nastrojów. Zaczął się trząść, płakać, błagał żebym mu tego nie robiła. czułam się jak bym fizycznie zadawała mu ból, byłam nie ugięta do czasu aż powiedział że pójdzie się leczyć, dowie się co mu jest i zwalczy to. Nie wiem czy uwierzyłam, czy nie chciałam mu tego robić przed samymi świętami.Teraz jesteśmy w swoich domach rodzinnych.

Drogie wizażystki, mam mętlik w głowie, a co jeśli nie zacznie leczenia? jak odejść, kiedy wiesz że zadajesz ogromny ból drugiej osobie?[/QUOTE]
już przerzuca na Ciebie winę. A potem zupa będzie za słona....
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 19:10   #17
9f826e4b926733783caa6d965afa2fafddba32e5_6004cf9c6bdea
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 6
Dot.: kochający partner vs jego agresja

Rozmawiałam z nim dzisiaj, powiedziałam że to koniec, że ma sobie szukać mieszkania (ja do koleżanki będę mogła się wprowadzić od lutego bo wtedy wyprowadza się jej współlokatorka ) To nie będzie takie łatwe, wynajmujemy mieszkanie więc wypowiedzenie potrwa miesiąc przez ten czas chyba musimy mieszkać razem. Nie mogę tam zostać sama ponieważ mieszkanie jest za drogie na jedną osobę a 2 obce nie mogą tam mieszkać bo to mieszkanie przechodnie. Mamy się spotkać w niedziele i jeszcze porozmawiać,staram się ale bardzo boje się tej rozmowy, boje się że znowu będzie histeria. I jeszcze sprawa z mieszkaniem...
9f826e4b926733783caa6d965afa2fafddba32e5_6004cf9c6bdea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 19:23   #18
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: kochający partner vs jego agresja

[1=9f826e4b926733783caa6d9 65afa2fafddba32e5_6004cf9 c6bdea;68883546]Rozmawiałam z nim dzisiaj, powiedziałam że to koniec, że ma sobie szukać mieszkania (ja do koleżanki będę mogła się wprowadzić od lutego bo wtedy wyprowadza się jej współlokatorka ) To nie będzie takie łatwe, wynajmujemy mieszkanie więc wypowiedzenie potrwa miesiąc przez ten czas chyba musimy mieszkać razem. Nie mogę tam zostać sama ponieważ mieszkanie jest za drogie na jedną osobę a 2 obce nie mogą tam mieszkać bo to mieszkanie przechodnie. Mamy się spotkać w niedziele i jeszcze porozmawiać,staram się ale bardzo boje się tej rozmowy, boje się że znowu będzie histeria. I jeszcze sprawa z mieszkaniem...[/QUOTE]

nie musicie
nie masz rodziny, koleżanki kogokolwiek kto Cię przenocuje przez ten miesiąc? już wolałabym kątem gdzieś na podłodze spać i przeboleć miesięczne koszty tego mieszkania niż z nim zostać po rozstaniu i się zastanawiać czy mu się na powroty nie zbierze w międzyczasie
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 19:42   #19
9f826e4b926733783caa6d965afa2fafddba32e5_6004cf9c6bdea
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 6
Dot.: kochający partner vs jego agresja

Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość
nie musicie
nie masz rodziny, koleżanki kogokolwiek kto Cię przenocuje przez ten miesiąc? już wolałabym kątem gdzieś na podłodze spać i przeboleć miesięczne koszty tego mieszkania niż z nim zostać po rozstaniu i się zastanawiać czy mu się na powroty nie zbierze w międzyczasie
Rodzina jest w innym mieście niż studiuje, znajomi tak samo. Od lutego mam mieszkanie i jestem na nie zdecydowana, więc muszę gdzieś się podziać przez styczeń
9f826e4b926733783caa6d965afa2fafddba32e5_6004cf9c6bdea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 19:50   #20
adult90
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
Dot.: kochajacy partner vs jego agresja

[1=9f826e4b926733783caa6d9 65afa2fafddba32e5_6004cf9 c6bdea;68868566]A jeśli naprawdę jest to choroba psychiczna, co jeśli zostanie mu stwierdzona? Jego brat ma CHAD, leczył się w zakładzie psychiatrycznym.
Co w sytuacji gdy przez naszego partnera co parę miesięcy przemawia choroba, zostawić go samego z problemem? ratować siebie i swoją psychikę?[/QUOTE]
Tak, ratować siebie i swoją psychikę. Uciekaj z tego związku! Będzie dobrze jak to skończysz.
adult90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 21:25   #21
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: kochający partner vs jego agresja

[1=9f826e4b926733783caa6d9 65afa2fafddba32e5_6004cf9 c6bdea;68884176]Rodzina jest w innym mieście niż studiuje, znajomi tak samo. Od lutego mam mieszkanie i jestem na nie zdecydowana, więc muszę gdzieś się podziać przez styczeń[/QUOTE]

to jak studiujesz to sobie może pokój w akademiku wynajmij na ten styczeń, na studiach nie masz znajomych?
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 21:43   #22
9f826e4b926733783caa6d965afa2fafddba32e5_6004cf9c6bdea
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 6
Dot.: kochający partner vs jego agresja

Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość
to jak studiujesz to sobie może pokój w akademiku wynajmij na ten styczeń, na studiach nie masz znajomych?
Jest możliwość wynajęcia pokoju w akademiku na 1 miesiąc? naprawdę? jeśli tak to byłoby super rozwiązanie. Mam znajomych, ale nie chce im się zwalać na głowę na cały miesiąc.

On cały czas pisze/dzwoni mówi że na pewno się dogadamy,że wszystko będzie ok, nie przyjmuje do wiadomości że to koniec
9f826e4b926733783caa6d965afa2fafddba32e5_6004cf9c6bdea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 22:05   #23
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: kochający partner vs jego agresja

Nie możesz z nim zostać w jednym mieszkaniu. To po prostu niebezpieczne. Dosłownie. Dla Ciebie to zagrożenie.

wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 22:07   #24
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: kochający partner vs jego agresja

[1=9f826e4b926733783caa6d9 65afa2fafddba32e5_6004cf9 c6bdea;68887266]Jest możliwość wynajęcia pokoju w akademiku na 1 miesiąc? naprawdę? jeśli tak to byłoby super rozwiązanie. Mam znajomych, ale nie chce im się zwalać na głowę na cały miesiąc.

On cały czas pisze/dzwoni mówi że na pewno się dogadamy,że wszystko będzie ok, nie przyjmuje do wiadomości że to koniec[/QUOTE]

w akademikach na mojej uczelni nawet na pojedyncze dni można było wynająć - trzeba zapytać czy u was można

a na kontakt z jego strony nie reaguj, swoje już powiedziałaś
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-25, 15:43   #25
Anzu
Raczkowanie
 
Avatar Anzu
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 75
Dot.: kochający partner vs jego agresja

Widać tutaj typowy cykl dla przemocowca
narastanie gniewu---> wybuch ---> faza ''miesiąca miodowego'', w którym agresor żałuje czynu, obiecuje poprawę, uspakaja się a potem znowu narastanie gniewu i cykl zaczyna się od nowa. Bądź twarda i zdecydowana, urwij kontakt, dla własnego zdrowia psychicznego i fizycznego.
Anzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-26, 18:23   #26
Silesian Girl
Rozeznanie
 
Avatar Silesian Girl
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 712
Dot.: kochający partner vs jego agresja

Boisz się go. Wiesz do czego jest zdolny. Ja bym odeszła.
__________________


http://8-pietro.blogspot.com/



Kupujemy, remontujemy i urządzamy mieszkanko
Cieszymy się, wkurzamy, rozmyślamy i lamentujemy

Zapraszam na pierwszego bloga
Silesian Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-26, 18:57   #27
wukazetka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 40
Dot.: kochajacy partner vs jego agresja

Cytat:
Napisane przez niebieska_meta Pokaż wiadomość
Ty się módl, żeby on Ci pozwolił odejść.
Można zamknąć temat.
wukazetka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-04, 23:18   #28
9f826e4b926733783caa6d965afa2fafddba32e5_6004cf9c6bdea
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 6
Dot.: kochający partner vs jego agresja

Cześć dziewczyny, rozstaliśmy się tydzień temu. Mieszkam teraz sama, ale mimo wszytko nie potrafię sobie poradzić. Miewam okropne zmiany nastroju z euforii do paniki i płaczu (częściej to drugie) wiem ile złego mi zrobił jednak nie da się przekreślić paru lat związku z dnia na dzień, jestem załamana i całkiem sama w obcym mieście...
9f826e4b926733783caa6d965afa2fafddba32e5_6004cf9c6bdea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-04, 23:59   #29
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: kochający partner vs jego agresja

[1=9f826e4b926733783caa6d9 65afa2fafddba32e5_6004cf9 c6bdea;71542071]Cześć dziewczyny, rozstaliśmy się tydzień temu. Mieszkam teraz sama, ale mimo wszytko nie potrafię sobie poradzić. Miewam okropne zmiany nastroju z euforii do paniki i płaczu (częściej to drugie) wiem ile złego mi zrobił jednak nie da się przekreślić paru lat związku z dnia na dzień, jestem załamana i całkiem sama w obcym mieście...[/QUOTE]

Minął zaledwie tydzień, więc tyle co nic. Daj sobie czas, aby wyleczyć się z tego, co przeżyłaś i przeżyć żałobę po tym związku.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-05, 00:08   #30
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: kochający partner vs jego agresja

[1=9f826e4b926733783caa6d9 65afa2fafddba32e5_6004cf9 c6bdea;71542071]Cześć dziewczyny, rozstaliśmy się tydzień temu. Mieszkam teraz sama, ale mimo wszytko nie potrafię sobie poradzić. Miewam okropne zmiany nastroju z euforii do paniki i płaczu (częściej to drugie) wiem ile złego mi zrobił jednak nie da się przekreślić paru lat związku z dnia na dzień, jestem załamana i całkiem sama w obcym mieście...[/QUOTE]
To co przezywasz jest normalne. Im dłużej będziesz bez niego, tym będzie ci łatwiej.
To jest sytuacja podobna do odwyku.
Teraz powoli będziesz się uczyć życia samej. Możesz skorzystać z pomocy psychologa czy psychoterapeuty.
Sama możesz sobie pomóc poświęcając czas na to co fla ciebie ważne, dobre i sprawia Ci przyjemność.
W porządkowaniu emocji może ci pomóc np. Spisywanie wydarzeń i tego co czujesz.
Trzymaj się, dasz radę.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-03-05 00:08:44


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:04.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.