Nurtujące pytanie

[Julinda]

Przeglądałam to forum bez logowania się, jednak nie znalazłam dokładnej informacji na to, czego szukam.
Do tej pory uprawiałam jedynie seks oralny z moim tż i powstrzymywał on wytrysk. (zwykle wszystko trwało ok godziny). Wiem, że w wyniku podniecenia może być wydzielany ejakulat mogący zawierać plemniki, jednak jego członek zawsze pozostawał, że tak powiem ,,suchy" (dla lepszego poślizgu podczas igraszek używaliśmy żeli).
I teraz pytanie które mnie nurtuje. Zastanawialiśmy się nad rozpoczęciem współżycia, ale nie będziemy mieć możliwości widywania się regularnie, dlatego po prostu nie chcę przyjmować antykoncepcji hormonalnej. Bardziej chodzi mi o prezerwatywy. Wiem, że plemniki to żadne spider many itd i że w ciążę wcale tak łatwo się nie zachodzi.
Jednak biorąc pod uwagę czarny scenariusz, że gumka podczas stosunku pęknie (choć przy prawidłowym założeniu to raczej nie powinno być prawdopodobne)- jakie jest prawdopodobieństwo zajścia w ciążę, gdy do wytrysku we mnie nie dojdzie?
Przepraszam za takie pytanie, ale po prostu chciałam żeby ktoś mi odpowiedział prosto z mostu :P

[Amitri]

Napisane przez Julinda

jakie jest prawdopodobieństwo zajścia w ciążę, gdy do wytrysku we mnie nie dojdzie?

O ile wiem to te plemniki są martwe lub uszkodzone więc hmmm... żadne?

[Honcia]

Napisane przez Julinda

Przeglądałam to forum bez logowania się, jednak nie znalazłam dokładnej informacji na to, czego szukam.
Do tej pory uprawiałam jedynie seks oralny z moim tż i powstrzymywał on wytrysk. (zwykle wszystko trwało ok godziny). Wiem, że w wyniku podniecenia może być wydzielany ejakulat mogący zawierać plemniki, jednak jego członek zawsze pozostawał, że tak powiem ,,suchy" (dla lepszego poślizgu podczas igraszek używaliśmy żeli).
I teraz pytanie które mnie nurtuje. Zastanawialiśmy się nad rozpoczęciem współżycia, ale nie będziemy mieć możliwości widywania się regularnie, dlatego po prostu nie chcę przyjmować antykoncepcji hormonalnej. Bardziej chodzi mi o prezerwatywy. Wiem, że plemniki to żadne spider many itd i że w ciążę wcale tak łatwo się nie zachodzi.
Jednak biorąc pod uwagę czarny scenariusz, że gumka podczas stosunku pęknie (choć przy prawidłowym założeniu to raczej nie powinno być prawdopodobne)- jakie jest prawdopodobieństwo zajścia w ciążę, gdy do wytrysku we mnie nie dojdzie?
Przepraszam za takie pytanie, ale po prostu chciałam żeby ktoś mi odpowiedział prosto z mostu :P

Jest tak małe, że nie ma sobie czym głowy zawracać.

[zagubiona89r]

Na początku jeśli bardzo się denerwujesz do gumek dołóż globulki (same w sobie mają 70-80% skuteczności). Będziesz się czuła pewniej.

A co do pękania Ja jedna poddałam testowi, nadmuchałam do sporych rozmiarów i drapałam starałam się ścisnąć po 10 minutach wytrwałych starań taka mocno napompowana pękła.

Używam w sumie (odliczając 2 miesiące tabletek) 4 miesiące gumki. Żadna nie pękła, raz się zsunęła, ale to nie była wina gumki, a nasza Po prostu ja się jakoś dziwnie do tyłu odgięłam tż stwierdził, że miał wrażenie, że mu sprzęt złamię:P No i w efekcie zsunęła się gumka. Więcej wypadków nie było.

[Asienka187]

Napisane przez Julinda

Wiem, że w wyniku podniecenia może być wydzielany ejakulat mogący zawierać plemniki

Ejakulat to inaczej sperma, wiec jeśli facet jest zdrowy to na pewno zawiera plemniki.

[malenka1717]

Przy prawidłowym założeniu gumki możliwość zajścia w ciąże jest strasznie mała więc nie stresuj się niepotrzebnie jeżeli będziecie mieli jakieś wątpliwości po stosunku czy przypadkiem nie uszkodziliście gumki chłopak zawsze może pójść do łazienki wlać odrobinę wody do gumki i macie pewność że jej nie uszkodziliście. A jeżeli chodzi o ejakulat lepiej jest uważać żeby go nie przenieść na wargi sromowe...

[Amitri]

Napisane przez zagubiona89r

A co do pękania Ja jedna poddałam testowi, nadmuchałam do sporych rozmiarów i drapałam starałam się ścisnąć po 10 minutach wytrwałych starań taka mocno napompowana pękła.

A co do pękania to nam pękły dwie, prawie z rzędu, przy samych próbach tylko Ale to trochę co innego, wiadomo większy opór

[zagubiona89r]

Napisane przez Amitri

A co do pękania to nam pękły dwie, prawie z rzędu, przy samych próbach tylko Ale to trochę co innego, wiadomo większy opór

2 gumki sam początek... To ja raczej obstawiam jeszcze nieumiejętne zakładanie niż wadę fabryczną I może słabsze nawilżenie ze stresu.

[Amitri]

Napisane przez zagubiona89r

2 gumki sam początek... To ja raczej obstawiam jeszcze nieumiejętne zakładanie niż wadę fabryczną I może słabsze nawilżenie ze stresu.

Hmm... założenie powinno być w porządku, bo w tym wprawę raczej ma. A jeśli chodzi o nawilżenie to bardzo prawdopodobne, bo na początku jest duże, potem coraz mniejsze w miarę jak nieprzyjemne wrażenia wypierają te przyjemne Samo jego wyrażenie, że "jak o ścianę" trochę mówi.
Ze słyszenia wiem, że to pękanie prezerwatyw jest dość powszechne przy pierwszych razach (przynajmniej wśród znajomych).

[n1kotynka]

jezeli prawidlowo gumka bedzie zalozona i facet w Tobie nie dojdzie to naprawde nie powinnas sie martwic.
Przeciez plemniki narzedzi nie maja zeby sie przez prezerwatywe przedostac

[nicka01]

Napisane przez n1kotynka

jezeli prawidlowo gumka bedzie zalozona i facet w Tobie nie dojdzie to naprawde nie powinnas sie martwic.
Przeciez plemniki narzedzi nie maja zeby sie przez prezerwatywe przedostac

[Stary_Pryk]

Według informacji zawartej na ulotkach zawodność prezerwatyw jest bardzo niska. Podkreśla się jednak, że tylko w przypadku prawidłowego stosowania. Badania wskazują, iż wskaźnik Pearla jest znacznie wyższy w przypadku młodych par oraz w pierwszym roku ich stosowania – niezależnie od wieku

Jeśli wśród starszych, bardziej doświadczonych par wskaźnik Pearla kształtuje się w granicach dwóch na sto kobiet w ciągu roku, w grupach młodszych wynosi on w granicach piętnaście na sto kobiet w ciągu roku.

Można wiec określić średnio wskaźnik Pearla 10 kobiet na 100 wśród tych, które nie ukończyły 25 lat. Oznacza to, że jeśli 100 kobiet przez rok stosuje prezerwatywy, dziesięć z nich zajdzie w tym okresie w ciążę.

tu cały artykuł http://www.biomedical.pl/antykoncepc...watywy-30.html

Czy to dużo czy mało? Zakładając średnio 2 stosunki tygodniowo, prezerwatywa zawiedzie 10 razy w roku. A czy to się stanie w dni płodne? Jakieś prawdopodobieństwo jest.

[Alice_in_Wonderland]

Hm, ja bym się nie martwiła. Są prezerwatywy, które zawierają od razu środek plemnikobójczy i myślę, że on skutecznie się z tą małą ilością spermy upora.
Kupujcie prezerwatwy w aptece, zakładajcie, gdy członek jest w całkowitym wzwodzie, pamiętajcie, żeby w zbiorniczku na końcu gumy nie było powietrza, nie zaczepcie jej paznokciami i przejdźcie do akcji, gdy będziecie mokro

Ja miałam kilka razy niemiłe przygody, ale dlatego, bo mam uczulenie i niestety w związku z tym raz, że po stosunku piekło to jeszcze nie byłam wystarczająco nawilżona. Już nie wrócę do gumek.

chłopak zawsze może pójść do łazienki wlać odrobinę wody do gumki i macie pewność że jej nie uszkodziliście

Wątpię, aby to było jakieś mega upewnienie się. W końcu jeśli chodzi o mikropęknięcia to niestety tego nie sprawdzicie.

[Polly_]

Napisane przez Stary_Pryk

Można wiec określić średnio wskaźnik Pearla 10 kobiet na 100 wśród tych, które nie ukończyły 25 lat. Oznacza to, że jeśli 100 kobiet przez rok stosuje prezerwatywy, dziesięć z nich zajdzie w tym okresie w ciążę.

tu cały artykuł http://www.biomedical.pl/antykoncepc...watywy-30.html

Czy to dużo czy mało? Zakładając średnio 2 stosunki tygodniowo, prezerwatywa zawiedzie 10 razy w roku. A czy to się stanie w dni płodne? Jakieś prawdopodobieństwo jest.

ciekawa jestem jak to obliczyłeś? bo ze wskaźnika Pearla taka zależnośc nie wynika.
Przyjmując ze w. Pearla dla prezerwatywy wynosi 10, to dla pojedynczej kobiety wynika z tego prawdopodobieństwo jednego zapłodnienia na 10 lat (na 120 cykli)

[Dyskrecja]

Nie masz sie czego obawiac,prawdopodobieństw o jeśli w ogóle istnieje to naprawde minimalne. Tylko radze zainwestowac w lepsze prezerwatywy.