zwiazek i chorobliwa zazdrosc pomocy - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-01-11, 13:35   #1
sebastian_wawa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 17
Exclamation

zwiazek i chorobliwa zazdrosc pomocy


Witam
zakladam taki temat zeby poznac opinie szereszego grona osób na temat pewnego problemu

Jestem z dziewczyna juz ponad 2 lata raz bywa gorzej raz lepiej.
A problem jest taki
Dziewczyna ma 19 lat ja jestm troche starszy
OD zawsze od kad ja znam byla chorobliwie zazdrosna, dążyła do ograniczania , kontrolowania i tego żeby sobie mnie podporządkowac.
Musiała wiedziec co robie, co robilem caly dzien gdzie bylem i wszystko, zero prywatnosci. Ciągłe wydzwanianie i odpowiadanie na durne pytania, typu co robisz.Zawsze mialem nadzieje ze to sie zmieni z czasem, ale tak nie jest... wydawalo mi sie ze jesli bedzie jak ona chce to ze bedzie lepiej.
A wcale nie jest.

Podam kilka przykladów
Ten akurat był z początku naszej znajpomości czyli juz pare lat wczesniej.
Gdy pracowalem calutki dzien i mialem tylko jedna przerwe 30 min to wymagala ode mnie zebym przez calą przerwe z nia rozmawial przez tel. i nie moglem sobie spokojnie zjesc. wypytawala mnie czy jakas inna laska do mnie nie zagaduje na przerwie itd, gdy usłyszala ze ktos mi mowi nawet smacznego to od razu foch. Następonie wymyslanie chorych historii. A jak się rozłączyłem to sie rozpłakała. To bylo dawniej , ale mimo upływu lat nie jest lepiej.

Dzwoniła do mnie tylko po to zeby pytac CO robie. jak nie odbioram dla swietego spokoju to mi potem wmawia ze klamie , bo ona itakj wie lepiej...Gdy nie mam siły to poprostu nie odbieram albo nie odpisuje. (czasem złośliwie nie odbieram) wtedy wyglada to tak ze ona do mnie pisze smsy z pytaniami i po chwili przychodza mi smsy z jej wlasnym monologiem. tak jak bym sobie sama odpowiadała na swoje pytania... oczywiscie odpowiada sobie na nie to co sobie wymysli, a wyobraznie ma strasznie bujną..
typu : no nie odbierasz i nie odpisujesz to pewnie robisz sobie costam, wiedzialam itd..baw sie dobrze z laseczkami itd. jestes hu*** i tyle.

Problem kolejny jest taki ze przez 3 lata nie zdradzilem jej ani nic , ona bezpodstawnie mnie oskarża.
Zero zaufania. Nie spotykam sie z ddawnymi kumplami nie mowiąc juz o koleżankach. nie chodze po nocach nigdzie,Nie robie nic podejrzanego, nikt do mnie nie pisze zadnych smsow, nie mam tajemnic, nie mam koleżanek, nie chodze sobie gdzie mi sie podoba ani nic.Jestem wzorem do zaufania mozna powiedziec , a mimo tego go nie mam

Według niej wogóle nie ma czegos takiego jak koleżanka. Ze koleżanka to jest dzewczyna z którą się bede od razu pieprzył.A wszystkie inne laski które do mnie sie uśmechną to szma** i ku***.

Ostatnio nawet kumpel mi napisal smsa- a ona stwierdziła ze to musi byc laska podpisana jako chłopak u mnie w telefonie...
i kolejny foch, wymyslanie itd. histerie. mimo ze nie miala zadnych podstaw zeby tak sądzic.

Znajomy jechał w góry i mialem z nim jechac to powiedziała mi ze jade ją zdradzac, bo kolega sobie zabrał koleżanke ze soba.
oczywiscie nie pojechalem to itak stwierdziła ze ja juz zdradzilem samym tym pomysłem ze mialem tam pojechac.

Nie pisze juz oczywiscie o tym ze ona Sprawdza kazdą osobe którą sobie dodam na NK, sprawdza czy daje jakies komentarze innym....
Sprawdza nawet znajome moich kolegów i potem porownoje czy tez mam te osoby u siebie. Naprawde chore rzeczy... az wstyd pisac
Nieraz tez juz mi wmawiała ze ją zdradzam z jakas osobą z NK ...

Nawet jak bym siedział tylko z samymi kumplami to ona nie bedzie wierzyc, jak nie odbiore telefonu to juz znaczy ze ją zdradzam.
Jak odbiore i jej powiem co robie na prawde to itak stwierdzi to co sobie sama wymysli.wogóle według jej myślenia to mogłbym ją zdraadzić idąc do sklepu po bułki...

Wmawia mi ze mnie ktoś widział w samochodzie z inną, wystarczy ze jej ktos cos powie a ona juz w to wierzy, a mi wogole. Jej pomysły biorą się z nikąd. poprostu cos jej wpadnie do głowy bez zadnych podstaw i od razu sie zaczyna.Jak w serialu ktoś kogos zdradził to ona potem do mnie wydzwaniała... zeby sprawdzac co ja robie

Hehhe czasem zastanawiam sie czy to nie sa jakies początki choroby psychicznej, choć ciągle słysze ze to ja jestem psychiczny
Jej się nawet sni po nocach ze ją zdradzam.....

Nie jestem tez pantoflem bo cały czas dąże do tego zeby tak nie było i zeby wszystko zmienic.
Probowałem robic to co chciala i nic,
probowałem olewać jej histerie i nic,
Probowałem byc złosliwy zeby zobvaczyla jak to jest i robic wszystko to samo co ona mi i tez nic.

Już sie zastanawiam od czego to zależy... czy poprostu juz sa tacy ludzie i nic na to sie nie poradzi. Po czesci sie do tego przyzwyczailem , ale jestem przez to bardzo nerwowy i trace nerwy, bo ona sobie cos ubzdura powie coc bez myslenia a ja potem sie od tego denerwje.

Z tego co pisze wynikało by ze dziewczyna jest kompletnie szalona, jednak nie pisze tego wszystkiego zeby temu dowodzic, bo potrafi tez byc normalna wbrew pozorom Kaska jest naprawde zgrabną i bardzo atrakcyjną brunetka.
Chce raczej zapytac jak to wszystko zmienic. Mogłbym podac jescze miliony innych histori jaka ona jest , które dla kogos mogly by sie wydawać chore.

Heh najciekawsze jej ze ona uważa ze to co ona robi jest całkiem normalne. i ze wszysc tak mają.... i ze kazdy chlopak powinien robic to wszystko dla dziewczyny... i ze kazdy by to robil dla niej?

Ja uważam ze mam racje i ze tak nie powinno byc... i ze jestem swiętym człowiekiem ze wytrzymalem juz tyle w takim czyms ?
sebastian_wawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-11, 13:45   #2
SerenaVDW
Raczkowanie
 
Avatar SerenaVDW
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 321
GG do SerenaVDW
Dot.: zwiazek i chorobliwa zazdrosc pomocy

A rozmawiales z nia i pytales sie czemu tak robi? i z kad sie wziela ta jej chrobliwa zazdrosc? Bo jej zachowanie to po prostu paranoja, moze niedlugocie jeszcze na smyczy uwiaze? Porozmawiaj z nia o tym powaznie tylko bez nerwow i pretensji. Jak to nie pomoze to ty zacznij sie specjalnie zachowywac tak jak ona Jak zobaczy jakie to jest meczace to moze nabierze troche rozumu. Chociaz w sumie nie wiem czy to jest dobry pomysl. jeszcze jej sie spodoba ze taki jestes zazdrosny i bedzie lipa
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma
SerenaVDW jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-11, 13:46   #3
Mojitooo
Zadomowienie
 
Avatar Mojitooo
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 125
Dot.: zwiazek i chorobliwa zazdrosc pomocy

Cytat:
Napisane przez sebastian_wawa Pokaż wiadomość
Witam
zakladam taki temat zeby poznac opinie szereszego grona osób na temat pewnego problemu

Jestem z dziewczyna juz ponad 2 lata raz bywa gorzej raz lepiej.
A problem jest taki
Dziewczyna ma 19 lat ja jestm troche starszy
OD zawsze od kad ja znam byla chorobliwie zazdrosna, dążyła do ograniczania , kontrolowania i tego żeby sobie mnie podporządkowac.
Musiała wiedziec co robie, co robilem caly dzien gdzie bylem i wszystko, zero prywatnosci. Ciągłe wydzwanianie i odpowiadanie na durne pytania, typu co robisz.Zawsze mialem nadzieje ze to sie zmieni z czasem, ale tak nie jest... wydawalo mi sie ze jesli bedzie jak ona chce to ze bedzie lepiej.
A wcale nie jest.

Podam kilka przykladów
Ten akurat był z początku naszej znajpomości czyli juz pare lat wczesniej.
Gdy pracowalem calutki dzien i mialem tylko jedna przerwe 30 min to wymagala ode mnie zebym przez calą przerwe z nia rozmawial przez tel. i nie moglem sobie spokojnie zjesc. wypytawala mnie czy jakas inna laska do mnie nie zagaduje na przerwie itd, gdy usłyszala ze ktos mi mowi nawet smacznego to od razu foch. Następonie wymyslanie chorych historii. A jak się rozłączyłem to sie rozpłakała. To bylo dawniej , ale mimo upływu lat nie jest lepiej.

Dzwoniła do mnie tylko po to zeby pytac CO robie. jak nie odbioram dla swietego spokoju to mi potem wmawia ze klamie , bo ona itakj wie lepiej...Gdy nie mam siły to poprostu nie odbieram albo nie odpisuje. (czasem złośliwie nie odbieram) wtedy wyglada to tak ze ona do mnie pisze smsy z pytaniami i po chwili przychodza mi smsy z jej wlasnym monologiem. tak jak bym sobie sama odpowiadała na swoje pytania... oczywiscie odpowiada sobie na nie to co sobie wymysli, a wyobraznie ma strasznie bujną..
typu : no nie odbierasz i nie odpisujesz to pewnie robisz sobie costam, wiedzialam itd..baw sie dobrze z laseczkami itd. jestes hu*** i tyle.

Problem kolejny jest taki ze przez 3 lata nie zdradzilem jej ani nic , ona bezpodstawnie mnie oskarża.
Zero zaufania. Nie spotykam sie z ddawnymi kumplami nie mowiąc juz o koleżankach. nie chodze po nocach nigdzie,Nie robie nic podejrzanego, nikt do mnie nie pisze zadnych smsow, nie mam tajemnic, nie mam koleżanek, nie chodze sobie gdzie mi sie podoba ani nic.Jestem wzorem do zaufania mozna powiedziec , a mimo tego go nie mam

Według niej wogóle nie ma czegos takiego jak koleżanka. Ze koleżanka to jest dzewczyna z którą się bede od razu pieprzył.A wszystkie inne laski które do mnie sie uśmechną to szma** i ku***.

Ostatnio nawet kumpel mi napisal smsa- a ona stwierdziła ze to musi byc laska podpisana jako chłopak u mnie w telefonie...
i kolejny foch, wymyslanie itd. histerie. mimo ze nie miala zadnych podstaw zeby tak sądzic.

Znajomy jechał w góry i mialem z nim jechac to powiedziała mi ze jade ją zdradzac, bo kolega sobie zabrał koleżanke ze soba.
oczywiscie nie pojechalem to itak stwierdziła ze ja juz zdradzilem samym tym pomysłem ze mialem tam pojechac.

Nie pisze juz oczywiscie o tym ze ona Sprawdza kazdą osobe którą sobie dodam na NK, sprawdza czy daje jakies komentarze innym....
Sprawdza nawet znajome moich kolegów i potem porownoje czy tez mam te osoby u siebie. Naprawde chore rzeczy... az wstyd pisac
Nieraz tez juz mi wmawiała ze ją zdradzam z jakas osobą z NK ...

Nawet jak bym siedział tylko z samymi kumplami to ona nie bedzie wierzyc, jak nie odbiore telefonu to juz znaczy ze ją zdradzam.
Jak odbiore i jej powiem co robie na prawde to itak stwierdzi to co sobie sama wymysli.wogóle według jej myślenia to mogłbym ją zdraadzić idąc do sklepu po bułki...

Wmawia mi ze mnie ktoś widział w samochodzie z inną, wystarczy ze jej ktos cos powie a ona juz w to wierzy, a mi wogole. Jej pomysły biorą się z nikąd. poprostu cos jej wpadnie do głowy bez zadnych podstaw i od razu sie zaczyna.Jak w serialu ktoś kogos zdradził to ona potem do mnie wydzwaniała... zeby sprawdzac co ja robie

Hehhe czasem zastanawiam sie czy to nie sa jakies początki choroby psychicznej, choć ciągle słysze ze to ja jestem psychiczny
Jej się nawet sni po nocach ze ją zdradzam.....

Nie jestem tez pantoflem bo cały czas dąże do tego zeby tak nie było i zeby wszystko zmienic.
Probowałem robic to co chciala i nic,
probowałem olewać jej histerie i nic,
Probowałem byc złosliwy zeby zobvaczyla jak to jest i robic wszystko to samo co ona mi i tez nic.

Już sie zastanawiam od czego to zależy... czy poprostu juz sa tacy ludzie i nic na to sie nie poradzi. Po czesci sie do tego przyzwyczailem , ale jestem przez to bardzo nerwowy i trace nerwy, bo ona sobie cos ubzdura powie coc bez myslenia a ja potem sie od tego denerwje.

Z tego co pisze wynikało by ze dziewczyna jest kompletnie szalona, jednak nie pisze tego wszystkiego zeby temu dowodzic, bo potrafi tez byc normalna wbrew pozorom Kaska jest naprawde zgrabną i bardzo atrakcyjną brunetka.
Chce raczej zapytac jak to wszystko zmienic. Mogłbym podac jescze miliony innych histori jaka ona jest , które dla kogos mogly by sie wydawać chore.

Heh najciekawsze jej ze ona uważa ze to co ona robi jest całkiem normalne. i ze wszysc tak mają.... i ze kazdy chlopak powinien robic to wszystko dla dziewczyny... i ze kazdy by to robil dla niej?

Ja uważam ze mam racje i ze tak nie powinno byc... i ze jestem swiętym człowiekiem ze wytrzymalem juz tyle w takim czyms ?
Co do pogrubionego- nie jesteś święty, jesteś, za przeproszeniem, głupi. Dajesz się manewrować i manipulować nastolatce. Okręciła sobie ciebie wokół paluszka, a ty tańczysz jak ona ci zagra.
Co to w ogóle za związek? Gdzie tu szacunek do drugiego człowieka? Ona ci mówi, że jesteś psychiczny, że jesteś ch..jem, a ty to znosisz? Puknij się w głowę.

Nie zmienisz jej. Ręczę ci za to. Bo to ona powinna zauważyć, że robi źle i probowac to zmienić. A nie chce i pewnie nie będzie chciała.

Potrafi być normalna, bo jest ładną, zgrabną brunetką ?

Z tej mąki chleba nie będzie. Choć zresztą widziałeś co brałeś

edit. Dodatkowo, skoro tak cię kontroluje, ogranicza, wmawia, że kłamiesz, zdradzasz... No cóż- pewnie sama to robi
__________________
"Każda miłość kobiety do mężczyzny i odwrotnie ma w sobie nienawiść. Bo człowiek jest związany z kimś, kogo kocha, i to mu odbiera cząstkę wolności: nie może być inaczej. A mając za złe utratę własnej wolności, usiłuje drugiego zmusić do tego, aby się swej wyrzekł całkowicie." James Jones

Edytowane przez Mojitooo
Czas edycji: 2010-01-11 o 13:50
Mojitooo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-11, 13:48   #4
magic_cat
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 22
Dot.: zwiazek i chorobliwa zazdrosc pomocy

Cytat:
Napisane przez sebastian_wawa Pokaż wiadomość
Witam
zakladam taki temat zeby poznac opinie szereszego grona osób na temat pewnego problemu

Jestem z dziewczyna juz ponad 2 lata raz bywa gorzej raz lepiej.
A problem jest taki
Dziewczyna ma 19 lat ja jestm troche starszy
OD zawsze od kad ja znam byla chorobliwie zazdrosna, dążyła do ograniczania , kontrolowania i tego żeby sobie mnie podporządkowac.
Musiała wiedziec co robie, co robilem caly dzien gdzie bylem i wszystko, zero prywatnosci. Ciągłe wydzwanianie i odpowiadanie na durne pytania, typu co robisz.Zawsze mialem nadzieje ze to sie zmieni z czasem, ale tak nie jest... wydawalo mi sie ze jesli bedzie jak ona chce to ze bedzie lepiej.
A wcale nie jest.

Podam kilka przykladów
Ten akurat był z początku naszej znajpomości czyli juz pare lat wczesniej.
Gdy pracowalem calutki dzien i mialem tylko jedna przerwe 30 min to wymagala ode mnie zebym przez calą przerwe z nia rozmawial przez tel. i nie moglem sobie spokojnie zjesc. wypytawala mnie czy jakas inna laska do mnie nie zagaduje na przerwie itd, gdy usłyszala ze ktos mi mowi nawet smacznego to od razu foch. Następonie wymyslanie chorych historii. A jak się rozłączyłem to sie rozpłakała. To bylo dawniej , ale mimo upływu lat nie jest lepiej.

Dzwoniła do mnie tylko po to zeby pytac CO robie. jak nie odbioram dla swietego spokoju to mi potem wmawia ze klamie , bo ona itakj wie lepiej...Gdy nie mam siły to poprostu nie odbieram albo nie odpisuje. (czasem złośliwie nie odbieram) wtedy wyglada to tak ze ona do mnie pisze smsy z pytaniami i po chwili przychodza mi smsy z jej wlasnym monologiem. tak jak bym sobie sama odpowiadała na swoje pytania... oczywiscie odpowiada sobie na nie to co sobie wymysli, a wyobraznie ma strasznie bujną..
typu : no nie odbierasz i nie odpisujesz to pewnie robisz sobie costam, wiedzialam itd..baw sie dobrze z laseczkami itd. jestes hu*** i tyle.

Problem kolejny jest taki ze przez 3 lata nie zdradzilem jej ani nic , ona bezpodstawnie mnie oskarża.
Zero zaufania. Nie spotykam sie z ddawnymi kumplami nie mowiąc juz o koleżankach. nie chodze po nocach nigdzie,Nie robie nic podejrzanego, nikt do mnie nie pisze zadnych smsow, nie mam tajemnic, nie mam koleżanek, nie chodze sobie gdzie mi sie podoba ani nic.Jestem wzorem do zaufania mozna powiedziec , a mimo tego go nie mam

Według niej wogóle nie ma czegos takiego jak koleżanka. Ze koleżanka to jest dzewczyna z którą się bede od razu pieprzył.A wszystkie inne laski które do mnie sie uśmechną to szma** i ku***.

Ostatnio nawet kumpel mi napisal smsa- a ona stwierdziła ze to musi byc laska podpisana jako chłopak u mnie w telefonie...
i kolejny foch, wymyslanie itd. histerie. mimo ze nie miala zadnych podstaw zeby tak sądzic.

Znajomy jechał w góry i mialem z nim jechac to powiedziała mi ze jade ją zdradzac, bo kolega sobie zabrał koleżanke ze soba.
oczywiscie nie pojechalem to itak stwierdziła ze ja juz zdradzilem samym tym pomysłem ze mialem tam pojechac.

Nie pisze juz oczywiscie o tym ze ona Sprawdza kazdą osobe którą sobie dodam na NK, sprawdza czy daje jakies komentarze innym....
Sprawdza nawet znajome moich kolegów i potem porownoje czy tez mam te osoby u siebie. Naprawde chore rzeczy... az wstyd pisac
Nieraz tez juz mi wmawiała ze ją zdradzam z jakas osobą z NK ...

Nawet jak bym siedział tylko z samymi kumplami to ona nie bedzie wierzyc, jak nie odbiore telefonu to juz znaczy ze ją zdradzam.
Jak odbiore i jej powiem co robie na prawde to itak stwierdzi to co sobie sama wymysli.wogóle według jej myślenia to mogłbym ją zdraadzić idąc do sklepu po bułki...

Wmawia mi ze mnie ktoś widział w samochodzie z inną, wystarczy ze jej ktos cos powie a ona juz w to wierzy, a mi wogole. Jej pomysły biorą się z nikąd. poprostu cos jej wpadnie do głowy bez zadnych podstaw i od razu sie zaczyna.Jak w serialu ktoś kogos zdradził to ona potem do mnie wydzwaniała... zeby sprawdzac co ja robie

Hehhe czasem zastanawiam sie czy to nie sa jakies początki choroby psychicznej, choć ciągle słysze ze to ja jestem psychiczny
Jej się nawet sni po nocach ze ją zdradzam.....

Nie jestem tez pantoflem bo cały czas dąże do tego zeby tak nie było i zeby wszystko zmienic.
Probowałem robic to co chciala i nic,
probowałem olewać jej histerie i nic,
Probowałem byc złosliwy zeby zobvaczyla jak to jest i robic wszystko to samo co ona mi i tez nic.

Już sie zastanawiam od czego to zależy... czy poprostu juz sa tacy ludzie i nic na to sie nie poradzi. Po czesci sie do tego przyzwyczailem , ale jestem przez to bardzo nerwowy i trace nerwy, bo ona sobie cos ubzdura powie coc bez myslenia a ja potem sie od tego denerwje.

Z tego co pisze wynikało by ze dziewczyna jest kompletnie szalona, jednak nie pisze tego wszystkiego zeby temu dowodzic, bo potrafi tez byc normalna wbrew pozorom Kaska jest naprawde zgrabną i bardzo atrakcyjną brunetka.
Chce raczej zapytac jak to wszystko zmienic. Mogłbym podac jescze miliony innych histori jaka ona jest , które dla kogos mogly by sie wydawać chore.

Heh najciekawsze jej ze ona uważa ze to co ona robi jest całkiem normalne. i ze wszysc tak mają.... i ze kazdy chlopak powinien robic to wszystko dla dziewczyny... i ze kazdy by to robil dla niej?

Ja uważam ze mam racje i ze tak nie powinno byc... i ze jestem swiętym człowiekiem ze wytrzymalem juz tyle w takim czyms ?
O boże

Napisałeś,że ona uważa Cię za 'psychicznego człowieka". Z tego co napisałeś JASNO wynika,że ona taka jest.

Dziwi mnie to,że tak długo dajesz się poniżać.

Przecież ta dziewczyna ma nierówno pod sufitem. Ciągle coś Tobie wmawia, wymyśla chore historyjki, strzela fochy, poniża Cię (samą siebie też) ...
magic_cat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-11, 13:52   #5
MartaWizazanka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 79
Dot.: zwiazek i chorobliwa zazdrosc pomocy

A mnie jest ciężko uwierzyć, że ona, ot tak, bez powodu się zachowuje w ten sposób. Chyba, że rzeczywiście ma problemy natury psychicznej.
Też mi się wydaje, że z tego nic nie będzie.
MartaWizazanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-11, 13:53   #6
nicka01
Wtajemniczenie
 
Avatar nicka01
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
Dot.: zwiazek i chorobliwa zazdrosc pomocy

Cytat:
Napisane przez sebastian_wawa Pokaż wiadomość
Witam
zakladam taki temat zeby poznac opinie szereszego grona osób na temat pewnego problemu

Jestem z dziewczyna juz ponad 2 lata raz bywa gorzej raz lepiej.
A problem jest taki
Dziewczyna ma 19 lat ja jestm troche starszy
OD zawsze od kad ja znam byla chorobliwie zazdrosna, dążyła do ograniczania , kontrolowania i tego żeby sobie mnie podporządkowac.
Musiała wiedziec co robie, co robilem caly dzien gdzie bylem i wszystko, zero prywatnosci. Ciągłe wydzwanianie i odpowiadanie na durne pytania, typu co robisz.Zawsze mialem nadzieje ze to sie zmieni z czasem, ale tak nie jest... wydawalo mi sie ze jesli bedzie jak ona chce to ze bedzie lepiej.
A wcale nie jest.

Podam kilka przykladów
Ten akurat był z początku naszej znajpomości czyli juz pare lat wczesniej.
Gdy pracowalem calutki dzien i mialem tylko jedna przerwe 30 min to wymagala ode mnie zebym przez calą przerwe z nia rozmawial przez tel. i nie moglem sobie spokojnie zjesc. wypytawala mnie czy jakas inna laska do mnie nie zagaduje na przerwie itd, gdy usłyszala ze ktos mi mowi nawet smacznego to od razu foch. Następonie wymyslanie chorych historii. A jak się rozłączyłem to sie rozpłakała. To bylo dawniej , ale mimo upływu lat nie jest lepiej.

Dzwoniła do mnie tylko po to zeby pytac CO robie. jak nie odbioram dla swietego spokoju to mi potem wmawia ze klamie , bo ona itakj wie lepiej...Gdy nie mam siły to poprostu nie odbieram albo nie odpisuje. (czasem złośliwie nie odbieram) wtedy wyglada to tak ze ona do mnie pisze smsy z pytaniami i po chwili przychodza mi smsy z jej wlasnym monologiem. tak jak bym sobie sama odpowiadała na swoje pytania... oczywiscie odpowiada sobie na nie to co sobie wymysli, a wyobraznie ma strasznie bujną..
typu : no nie odbierasz i nie odpisujesz to pewnie robisz sobie costam, wiedzialam itd..baw sie dobrze z laseczkami itd. jestes hu*** i tyle.

Problem kolejny jest taki ze przez 3 lata nie zdradzilem jej ani nic , ona bezpodstawnie mnie oskarża.
Zero zaufania. Nie spotykam sie z ddawnymi kumplami nie mowiąc juz o koleżankach. nie chodze po nocach nigdzie,Nie robie nic podejrzanego, nikt do mnie nie pisze zadnych smsow, nie mam tajemnic, nie mam koleżanek, nie chodze sobie gdzie mi sie podoba ani nic.Jestem wzorem do zaufania mozna powiedziec , a mimo tego go nie mam

Według niej wogóle nie ma czegos takiego jak koleżanka. Ze koleżanka to jest dzewczyna z którą się bede od razu pieprzył.A wszystkie inne laski które do mnie sie uśmechną to szma** i ku***.

Ostatnio nawet kumpel mi napisal smsa- a ona stwierdziła ze to musi byc laska podpisana jako chłopak u mnie w telefonie...
i kolejny foch, wymyslanie itd. histerie. mimo ze nie miala zadnych podstaw zeby tak sądzic.

Znajomy jechał w góry i mialem z nim jechac to powiedziała mi ze jade ją zdradzac, bo kolega sobie zabrał koleżanke ze soba.
oczywiscie nie pojechalem to itak stwierdziła ze ja juz zdradzilem samym tym pomysłem ze mialem tam pojechac.

Nie pisze juz oczywiscie o tym ze ona Sprawdza kazdą osobe którą sobie dodam na NK, sprawdza czy daje jakies komentarze innym....
Sprawdza nawet znajome moich kolegów i potem porownoje czy tez mam te osoby u siebie. Naprawde chore rzeczy... az wstyd pisac
Nieraz tez juz mi wmawiała ze ją zdradzam z jakas osobą z NK ...

Nawet jak bym siedział tylko z samymi kumplami to ona nie bedzie wierzyc, jak nie odbiore telefonu to juz znaczy ze ją zdradzam.
Jak odbiore i jej powiem co robie na prawde to itak stwierdzi to co sobie sama wymysli.wogóle według jej myślenia to mogłbym ją zdraadzić idąc do sklepu po bułki...

Wmawia mi ze mnie ktoś widział w samochodzie z inną, wystarczy ze jej ktos cos powie a ona juz w to wierzy, a mi wogole. Jej pomysły biorą się z nikąd. poprostu cos jej wpadnie do głowy bez zadnych podstaw i od razu sie zaczyna.Jak w serialu ktoś kogos zdradził to ona potem do mnie wydzwaniała... zeby sprawdzac co ja robie

Hehhe czasem zastanawiam sie czy to nie sa jakies początki choroby psychicznej, choć ciągle słysze ze to ja jestem psychiczny
Jej się nawet sni po nocach ze ją zdradzam.....

Nie jestem tez pantoflem bo cały czas dąże do tego zeby tak nie było i zeby wszystko zmienic.
Probowałem robic to co chciala i nic,
probowałem olewać jej histerie i nic,
Probowałem byc złosliwy zeby zobvaczyla jak to jest i robic wszystko to samo co ona mi i tez nic.

Już sie zastanawiam od czego to zależy... czy poprostu juz sa tacy ludzie i nic na to sie nie poradzi. Po czesci sie do tego przyzwyczailem , ale jestem przez to bardzo nerwowy i trace nerwy, bo ona sobie cos ubzdura powie coc bez myslenia a ja potem sie od tego denerwje.

Z tego co pisze wynikało by ze dziewczyna jest kompletnie szalona, jednak nie pisze tego wszystkiego zeby temu dowodzic, bo potrafi tez byc normalna wbrew pozorom Kaska jest naprawde zgrabną i bardzo atrakcyjną brunetka.
Chce raczej zapytac jak to wszystko zmienic. Mogłbym podac jescze miliony innych histori jaka ona jest , które dla kogos mogly by sie wydawać chore.

Heh najciekawsze jej ze ona uważa ze to co ona robi jest całkiem normalne. i ze wszysc tak mają.... i ze kazdy chlopak powinien robic to wszystko dla dziewczyny... i ze kazdy by to robil dla niej?

Ja uważam ze mam racje i ze tak nie powinno byc... i ze jestem swiętym człowiekiem ze wytrzymalem juz tyle w takim czyms ?



szok

i Ty jeszcze z nią jesteś?
__________________



nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj


nicka01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-11, 13:54   #7
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: zwiazek i chorobliwa zazdrosc pomocy

Poczytaj o syndromie Otella.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-01-11, 14:00   #8
nicka01
Wtajemniczenie
 
Avatar nicka01
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
Dot.: zwiazek i chorobliwa zazdrosc pomocy

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
Poczytaj o syndromie Otella.
Podobno to jest nieuleczalne?
__________________



nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj


nicka01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-11, 14:02   #9
martasdz
Zakorzenienie
 
Avatar martasdz
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 208
Dot.: zwiazek i chorobliwa zazdrosc pomocy

może jest atrakcyjna, ale z jakiś powodów ma niską samoocenę i postępuje faktycznie jak osoba niezrównoważona psychicznie, a że Ty pozwalasz się tak traktować to już inna sprawa

przecież to jest chore !!!
martasdz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-11, 14:03   #10
nicka01
Wtajemniczenie
 
Avatar nicka01
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
Dot.: zwiazek i chorobliwa zazdrosc pomocy

Zespół Otella: urojenia niewierności współmałżonka lub partnera.
The Othello syndrome affects males and, less often, females.
Zespół Otella dotyka mężczyzn, a rzadziej u kobiet.
It is characterized by recurrent accusations of infidelity, searches for evidence, repeated interrogation of the partner, tests of their partner's fidelity, and sometime stalking.
Charakteryzuje się powtarzające oskarżenia o niewierność, poszukiwanie dowodów, powtarzające się przesłuchania partnera, testy swoich partnerów wierność, i kiedyś prześladowanie.
The syndrome may appear by itself or in the course of paranoid schizophrenia , alcoholism , or cocaine addiction .
Zespół może się samodzielnie lub w ramach paranoidalne schizofrenii, alkoholizmu lub uzależnienia od kokainy.
As in Othello , the play by Shakespeare, the syndrome can be highly dangerous and result in disruption of a marriage, homicide and suicide .
Podobnie jak w Othello, sztuki Szekspira, zespół może być bardzo niebezpieczne i spowodować zakłócenia małżeństwa, zabójstwa i samobójstwa.
__________________



nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj


nicka01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-11, 14:07   #11
201610310857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
Dot.: zwiazek i chorobliwa zazdrosc pomocy

Dajże sobie z nią spokój.
201610310857 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-01-11, 14:08   #12
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: zwiazek i chorobliwa zazdrosc pomocy

Chlopie masz cierpliowsc nie powiem, ja juz dawno bym nie wytrzymala z taka osoba. Ty nie jestes wstanie nic zrobic, jesli ona sama nie bedzie chciala czegos zrobic z ta swoja chora zazdroscia. Psycholog jest konieczny, poniewaz to zachowanie nie jest normalne. Daj jej poczytac ten temat.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-11, 14:32   #13
Brzoskfiniowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 157
Dot.: zwiazek i chorobliwa zazdrosc pomocy

Zostaw tą dziewczynę, niedługo całkiem stracisz przez nią zdrowie. Na dłuższą metę nic nie zbudujesz z taką osobą. Nie wierzę też, że ona się zmieni. Mówisz, że nie jesteś pantoflem? A ciągłe poddawanie się jej manipulacji, robienie wszystkiego pod nią, rezygnowanie z życia prywatnego, jak to określisz? Owinęła sobie Ciebie wokół paluszka, a Ty żyjesz pod pantoflem, niestety. Jeśli Ci to odpowiada to proszę bardzo, a jeśli nie to szczerzę radzę zakończyć ten związek, nic dobrego z tego nie wyniknie, poszukaj sobie normalnej dziewczyny.
Brzoskfiniowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-11, 14:37   #14
marysienka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 668
Dot.: zwiazek i chorobliwa zazdrosc pomocy

Uciekaj od tej dziewczyny i to prędziutko, bo inaczej podejrzewam, że będzie jeszcze gorzej, nie będziesz mógł pewno nawet pracować. Co do wyzywania cię od ch*jów to dziwie się Tobie, że nie ustawiłeś jej do pionu po czymś takim, ja nawet z czystej kultury i przyzwoitości nigdy bym tak nie napisała ukochanemu. Można w nerwach palnąć coś głupiego, no ale są pewne granice. Postaw wasz związek na ostrzu noża i albo się zmieni albo koniec nie daj sobą manipulować. Chociaż może twojej dziewczynie przydałaby się pomoc psychologa/ psychiatry. Długo tak nie pociągniesz.
__________________
Będę mamcią..
marysienka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-11, 14:39   #15
sebastian_wawa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 17
Unhappy Dot.: zwiazek i chorobliwa zazdrosc pomocy

Cytat:
Napisane przez SerenaVDW Pokaż wiadomość
Porozmawiaj z nia o tym powaznie tylko bez nerwow i pretensji. Jak to nie pomoze to ty zacznij sie specjalnie
zachowywac tak jak ona:
No to juz robilem wszysko , pytalem ja, ona wykaze skruche , powie ze mam racje ze jest troche przewrazliwiona a na drugi dzien znowu to samo. a jak robilem to co ona to nie bylo lepiej, powie zebym sie sam leczyl i niec to nie da... naprawde

Cytat:
Napisane przez Mojitooo Pokaż wiadomość
Nie zmienisz jej. Ręczę ci za to. Bo to ona powinna zauważyć, że robi źle i probowac to zmienić. A nie chce i pewnie
nie będzie chciała.

Potrafi być normalna, bo jest ładną, zgrabną brunetką ?
POKAZ GDZIE TAM NAPISALEM WYRAZ BO ?
napisalem ze jest taka i taka , chodzilo mi o to ze wcale nie wyglaa na taką jedze.... ze jest normalna I z pozoru wyglada na dobrą, a nie ze potrafi byc normalna bo jest brunetka.

Cytat:
Napisane przez Mojitooo Pokaż wiadomość
edit. Dodatkowo, skoro tak cię kontroluje, ogranicza, wmawia, że kłamiesz, zdradzasz... No cóż- pewnie sama to robi
Nie zdradzila mnie nigdy akurat to wiem, tez ciezko sie rozstac bedac tak dlugo.

Cytat:
Napisane przez Mojitooo Pokaż wiadomość
Z tej mąki chleba nie będzie. Choć zresztą widziałeś co brałeś
Akurat tego nie da sie zobaczyc od razu. na poczatku nikt niekomu nie ufa.
Dlatego mialem nadzieje ze sie z czasem wszystko zmieni.

A co do syndromu Otella to chyba to jest to ;/
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zespół_Otella

wszystko sie zgadza;/;/ dokladnie taka jest... załamka

czy z tego wynika ze ona dla kazdego taka bedzie czy tylko dla mnie?
sebastian_wawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-11, 15:09   #16
nicka01
Wtajemniczenie
 
Avatar nicka01
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
Dot.: zwiazek i chorobliwa zazdrosc pomocy

dla każdego.
__________________



nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj


nicka01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-11, 15:22   #17
sebastian_wawa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 17
Dot.: zwiazek i chorobliwa zazdrosc pomocy

jeszcze mam jdno pytanie... czy na forum jest ktos kto mial dokladnie podbna sytuacje ? np ?
chodzi mi czy dalo sie cos naprawic czy taki psycholog pomogl komus ze skutkiem ?

rozumiem ze jesli to jest choroba to ona nie jst temu winna... tylko musi sie wyleczyc
sebastian_wawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-11, 15:45   #18
evangeline
Zakorzenienie
 
Avatar evangeline
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pyrlandia :)
Wiadomości: 7 349
Dot.: zwiazek i chorobliwa zazdrosc pomocy

Jakie rzeczy Ty znosisz?
Dlaczego siebie nie szanujesz? Nie dziwi mnie, że ona Ciebie nie szanuje. Nie mieści się w głowie co ta dziewczyna odstawia z Twoim życiem

Cytat:
Napisane przez Mojitooo Pokaż wiadomość
Potrafi być normalna, bo jest ładną, zgrabną brunetką ?
zgadza się, tu już ostro dosadziłeś do pieca z taką reakcją obronną


to, czy ma zespół Otella to nie czas i nie miejsce na diagnozę, od tego jest specjalista. Wiele rzeczy z Twojego opisu na to wskazuje, ale nie ukrywam, że jest mnóstwo osób, które na ten zespół nie cierpią, a zachowują się podobnie.
__________________
Czekolady i pacierza nie odmawiam.

WYMIANKA

Edytowane przez evangeline
Czas edycji: 2010-01-11 o 15:49
evangeline jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-11, 15:46   #19
sweetish
Zakorzenienie
 
Avatar sweetish
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 6 333
Dot.: zwiazek i chorobliwa zazdrosc pomocy

Cytat:
Napisane przez sebastian_wawa Pokaż wiadomość
jeszcze mam jdno pytanie... czy na forum jest ktos kto mial dokladnie podbna sytuacje ? np ?
chodzi mi czy dalo sie cos naprawic czy taki psycholog pomogl komus ze skutkiem ?

rozumiem ze jesli to jest choroba to ona nie jst temu winna... tylko musi sie wyleczyc
Przyznam szczerze, że czasem zachowywałam się podobnie, aczkolwiek nie "aż" tak jak Twoja partnerka. Pomógł sygnał od partnera, że jeśli tego nie zmienie, odejdzie. Nie były to czcze słowa. Powoli odsuwał się ode mnie, nasza więź emocjonalna w moim odczuciu słabła z każdą sprowokowaną przeze mnie awanturą. Pomogło, bo kocham Go nad życie i nie chcę Go stracić. Ale jak zachowa się Twoja partnerka tego nie wiem, bo nie wiem na ile silne jest uczucie, którym do Ciebie pała. Tak czy siak- powodzenia (z nią czy bez niej).
__________________
O urządzaniu wnętrz:
BLOG
wątek sweet


Dopóki robisz to, co zawsze, będziesz mieć to, co zwykle.
sweetish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-01-11, 15:54   #20
sebastian_wawa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 17
Dot.: zwiazek i chorobliwa zazdrosc pomocy

Cytat:
Dowodami na zdradę są pozornie błahe rzeczy: kilkuminutowe spóźnienie, rozmawianie z kims innym , głuchy telefon, milsze lub gorsze niż zwykle odnoszenie się partnera.

Chory widzi inne spojrzenie, inny uśmiech, można powiedzieć, że wszystkie znaki utwierdzają go w przekonaniu o niewierności. Rozpoczyna się śledzenie, kontrolowanie wyjść, telefonu komórkowego, bilingu przeprowadzanych rozmów.

Jeżeli nie znajdzie nic podejrzanego, uważa że jest ofiarą niezwykłej przebiegłości partnera. Zaczyna bezpośrednio domagać się potwierdzenia niewierności. Przysięgi, dowody – nic nie jest w stanie zmienić urojeń (to jest właśnie cecha urojeń – przekonanie o prawdziwości i brak możliwości zmiany mimo perswazji).

Partner staje przed jednym w dwóch wyjść: przyznać się lub zaprzeczać. Jeżeli się przyzna nie zazna już nigdy spokoju, urojenia znajdą potwierdzenie.

Jeżeli będzie zaprzeczać nie zmieni to w żaden sposób postępowania. Urojenia doprowadzają do narastających konfliktów, narastające napięcie doprowadza do wybuchów agresji.

Dokladnie wystarczy ze jakas dziewczyna sie do mnie usmiechnie, bylo tak ze poszlismy na rozmowe kwalifikacujna jako znajomi w sprawie pracy. Kwalifikacje przeprowadzala młoda kierowniczka która sie do mnie usmiechała.
na koncu moja dziewczyna stwierdzila ze ta szmata chciala ze mna cos... oczywiscie nie moglem isc tam do pracy

jak jej przyzaje racje to jest zle i jak mowie ze nie ma racji tojest tez zle....
jak jej mowie ze nie ma dowodow na nic to mi mowi ze to dlatego ze jestem zbbyt przebiegly...

tera napisze cos chorego mam nadzieje ze to jest forum gdzie mozna wszystk opisac
jak uprawialismy sex to potem stwierdziła ze sie za mało spusciłem bo pewnie ją zdradzam ...
sebastian_wawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-11, 16:00   #21
sweetish
Zakorzenienie
 
Avatar sweetish
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 6 333
Dot.: zwiazek i chorobliwa zazdrosc pomocy

Cytat:
Napisane przez sebastian_wawa Pokaż wiadomość
Dokladnie wystarczy ze jakas dziewczyna sie do mnie usmiechnie, bylo tak ze poszlismy na rozmowe kwalifikacujna jako znajomi w sprawie pracy. Kwalifikacje przeprowadzala młoda kierowniczka która sie do mnie usmiechała.
na koncu moja dziewczyna stwierdzila ze ta szmata chciala ze mna cos... oczywiscie nie moglem isc tam do pracy

jak jej przyzaje racje to jest zle i jak mowie ze nie ma racji tojest tez zle....
jak jej mowie ze nie ma dowodow na nic to mi mowi ze to dlatego ze jestem zbbyt przebiegly...

tera napisze cos chorego mam nadzieje ze to jest forum gdzie mozna wszystk opisac
jak uprawialismy sex to potem stwierdziła ze sie za mało spusciłem bo pewnie ją zdradzam ...
OMG
Sebastian- na co ty jeszcze czekasz?
NIe wiem czy ona jest chora, czy nie...ale nie powinienes pozwalac jej na takie zachowania. gdy ona mowi- nie idź do tej pracy, bo tam są laski, powiedz jej, ze właśnie pójdziesz, bo nie dasz się tak traktować i już. Nie moze byc tak, że ona Toba pomiata...
__________________
O urządzaniu wnętrz:
BLOG
wątek sweet


Dopóki robisz to, co zawsze, będziesz mieć to, co zwykle.
sweetish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-11, 16:05   #22
evangeline
Zakorzenienie
 
Avatar evangeline
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pyrlandia :)
Wiadomości: 7 349
Dot.: zwiazek i chorobliwa zazdrosc pomocy

Czy jesteś świadomy tego, na jaki rodzaj życia się spisałeś i spisujesz? Bo mam wrażenie, że nie do końca...
Twoja dziewczyna zachowuje się irracjonalnie i nic jej nie usprawiedliwia. Jestem szczerze zdumiona, że dajesz się tak traktować. Po prostu jak śmieć. Jak możesz pozwalać na to, by w taki sposób Cię obrażano, sugerowano zdradę i kontrolowano na każdym kroku? Co Ty jesteś, jakimś psem na smyczy skazanym na łaskę/niełaskę swojej "pani"?
__________________
Czekolady i pacierza nie odmawiam.

WYMIANKA
evangeline jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-11, 16:23   #23
dragonka123
Rozeznanie
 
Avatar dragonka123
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z domku.. :)
Wiadomości: 818
Dot.: zwiazek i chorobliwa zazdrosc pomocy

Cytat:
Napisane przez sebastian_wawa Pokaż wiadomość
tera napisze cos chorego mam nadzieje ze to jest forum gdzie mozna wszystk opisac
jak uprawialismy sex to potem stwierdziła ze sie za mało spusciłem bo pewnie ją zdradzam ...
omg nie no na prawde współczuje Ci takiej sytuacji... wcześniej gdybyś nie napisał o tym sexie to powiedziałabym żebyś jej pokazał ten wątek ale teraz lepiej już nie pokazuj
może pokaż jej ten zespół Otella żeby sobie poczytała, zaproponuj psychologa, a jeśli to nic nie da no to już reszta należy do Ciebie .. ale z dnia na dzień bedziesz sie robił coraz bardziej nerwowy z tego powodu jak Cie ciągle oczernia, a im dłużej będziecie razem tym potem będzie ciężej więc nie wiem .. ale chyba nie ma co się tak męczyć .. powodzenia
__________________
"Aniu, ja wierze że jeśli ktoś teraz długo jest sam, to przyjdzie taki czas że w końcu pozna osobę wartą naszego uczucia i te szczęście przyjdzie do nas ze zdwojoną siłą" - Hmm no to teraz trzeba czekać ..

tylko jak długo ??
dragonka123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-11, 16:29   #24
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: zwiazek i chorobliwa zazdrosc pomocy

Albo idzie się leczyć, albo koniec związku - powinieneś jej postawić ultimatum, bo tak się nie da żyć, a już na pewno nie jest to szczęśliwe życie.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-11, 16:40   #25
hryzotemis
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 709
Dot.: zwiazek i chorobliwa zazdrosc pomocy

Gratuluję cierpliwości.
hryzotemis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-11, 16:52   #26
m@rtynka
Zadomowienie
 
Avatar m@rtynka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 507
Dot.: zwiazek i chorobliwa zazdrosc pomocy

Wow!

Wielkie brawa dla Ciebie za anielską cierpliwość!

A tak na serio to szczerze powiem, że dziwie Ci się że jeszcze z nią jesteś.Najbardziej nie rozumiem tego , że dziewczyna zabroniłaby Ci pójść do pracy bo Pani , który przeprowadzała rozmowę najnormalniej miło cię traktowała.

Jeśli chcesz ratować ten związek , zależy Ci na dziewczynie pogadaj z nią poważnie.A jak to nie pomoże poślij ją do psychologa albo najlepiej idzcie razem.Bo jeszcze sobie pomyśli , że chcesz z niej głupią zrobić.Inne rozwiązania tutaj nie widzie jak nic nie wypali jak odejście.



Też byłam kiedyś zazdrosna trochę bardziej niż inni , ale to było na samym początku związku jak czułam się nie pewnie.Z czasem to przeszło bo człowiek później już rozumie , że skoro mój chłopak ze mną jest to pewnie mnie kocha.
__________________
the pain that was eating me inside






Razem! KCKM

Edytowane przez m@rtynka
Czas edycji: 2010-01-11 o 16:53 Powód: błąd
m@rtynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-11, 17:09   #27
aaricia8
Zakorzenienie
 
Avatar aaricia8
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
Dot.: zwiazek i chorobliwa zazdrosc pomocy

Daj sobie spokój z tą panną, tragedia jakaś, w każdej dziedzinie życia będzie problem.
aaricia8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-01-11, 17:17   #28
cerveza
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
Dot.: zwiazek i chorobliwa zazdrosc pomocy

nie możesz sobie znaleźć normalnej dziewczyny?
cerveza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-11, 17:21   #29
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: zwiazek i chorobliwa zazdrosc pomocy

Cytat:
Napisane przez sebastian_wawa Pokaż wiadomość
jak uprawialismy sex to potem stwierdziła ze sie za mało spusciłem bo pewnie ją zdradzam ...
A Ty co jezyka w buzi nie masz? Wydarłbys sie na nia raz a porzadnie i postawil do pionu. Ja po takim tekscie na Twoim miejscu, wyszlabym i juz nie wrocila... za bardzo dajesz sobie wejsc na glowe. Musisz miec tez swoje zdanie i sie go trzymac, jak jej nie pasuje to bye bye. Nie zaslaniaj jej chorobą, bo to musi stwierdzic specjalista, bardziej bym obstawiala, ze dziewczyna wykorzystuje sytuacje, bo pozwalasz jej na to.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-11, 17:44   #30
moooniaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar moooniaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
Dot.: zwiazek i chorobliwa zazdrosc pomocy

Chłopie,rozejrzyj się ile dookoła jest fajnych normalnych dziewczyn.

To nie związek,to toksyczna relacja. Wyobrażasz sobie Waszą przyszłość? Widzisz ją jako swoją żonę?

Nie żal Ci,że lata Ci uciekają przy takiej wariatce?

Ona Cię nie kocha. Jak się kocha to ze wszystkich sił pragnie dobra tej drugiej osoby,tego żeby była szczęśliwa. A nie urządza jej związek z piekła rodem.
moooniaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:26.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.