Wątpliwosci zwiazane z umowa-pomoze ktos?

[dotka128]

Zaczelam nowa prace i tak sie wlasnie zaczelam zastanawiac czytajac umowe... w umowie zlecenie mam napisane ze wynagrodzenie wynosi 6,5 ale w sumie nie jest napisane ze to jest na godizne. wiec czy to tak moze byc?
i nie jest napisane czy to netto czy brutto, wiec jak nie jest napisane to jak jest? i ostatnia sprawa, bo dostaje premie za sprzedaz i w umowie jest tabela z wysokoscia premii jakie daja i za co. a dzis sie dowiedizalam ze od tej premii to jeszcze jakis podatek odcinaja (ponoc 19% aż) i czy to jest mozliwe skoro to nie jest napisane w umowie ze potracaja? na samym koncu jest napisane ze w sprawach nieuregulowanych umowa stosuje sie kodeks pracy a dalej kodeks cywilny

---------- Dopisano o 06:58 ---------- Poprzedni post napisano o 06:54 ----------

Aha i dodam jeszcze ze wyznaczaja godziny pracy tzn praca od pon do pt od 9-17 cos mi sie kiedys obilo o uszy ze w umowie zlecenie nie moga chbya tak dokladnie wyznaczac godzin pracy, ale moge sie mylic...

[uparta Marti]

umowa zlecenie= ile godzin zrobisz tyle zarobisz.

Jeżeli masz niepełną umowe to masz prawo zwrócić się do swojego pracodawcy o poprawienie umowy, w czym problem ? Idziesz, mówisz ze umowa nie jest precyzyjna i ma Ci ją zmienić.

Praca na umowe zlecenie jest to praca na godziny. Szef ma prawo np wyznaczyć Ci godziny pracy jak jemu pasuje Niestety.

Pracowałam kiedyś w restauracji na umowe zlecenie i moje koleżanki również i kilka z nich własnie przychodziło do pracy jak pasowało w grafiku. Jedna na 4 godziny,inna na 8-różnie to było. Czasem tez kierownik mówił:"ok,X da sobie rade sama.Ty już możesz iśc do domu" wiec to zależy od szefa.

[dotka128]

no niby tak. tylko kiedys czytalam ze jak pracujesz jak na warunkach o prace to szef powinien ci dac taka umowe. I ze nie powinien ci nazrzuca z gory okreslonych godzin pracy.

No i jeszcze ta premia jak bylam na rozmowie o prace to mi babka nie powiedizala ze od tego jeszcze podatek niby jakis odcinaja mowila mi konkretnie o kwotach w umowie a tu dwa dni temu sie dowiedizalam ze odcinaja podatek. przez co ta premia nie jest juz taka zachwycajaca...

[Anusia : )( :]

głownym założeniem dotyczącym umowy-zlecenia jest zasada, że nie powinna ona nosić znamion umowy o pracę, czyli:
- praca od pn-pt - przez 8 godzin
- podpisywanie listy
Ja bym się tu raczej przyczepiła do stawki godzinowej - najprawdopodobniej brutto, bo tak się zazwyczaj podaje na umowie. Skoro najniższa krajowa wynosi 1276zł, a najkrótszy miesiąc w roku ma 160 godzin, to twoje wynagrodzenie godzinowe powinno wynosić jakieś 8,00zł brutto na godzinę (przynajmniej u mnie w firmie tak jest). Z tym, że jeżeli godzisz się na niższą, to twój problem, ponieważ spraw związanych z umową-zleceniem nie reguluje prawo pracy, tylko kodeks cywilno-prawny. Co do tej opodatkowanej premii, dla mnie to jest trochę bzdurne, dlatego, że skoro masz naliczony podatek od wynagrodzenia godzinowego, to nie powinnaś mieć jeszcze oddzielnie naliczanego podatku od premii, bo wychodzi bzdura. Wg. mnie - powinnaś mieć zsumowane wszystkie składniki wynagrodzenia i dopiero wtedy wyliczony od niego podatek i ewentualne składki, koszty i tp. Tak mi się wydaje

[bravvurka]

Umowa zlecenie opiera się na kodeksie cywilnym. Od umowy zlecenie jest także pobierany podatek.

[dotka128]

no wlasnie ta praca ma wszystkie znamiona umowy o prace, 8 godz pracy od pon do pt, podpisywanie listy obecnosci ale to niby po to zeby wiedzieli kto ile pracuje godzin zeby potem kase wyplacic ktora jest naliczana za godizne .
jak przyniesli nowa do podpisania na ten miesiac to jeszcze dopisali 7 dniowy okres wypowiedzenia
A w tej mojej umowie jest napisane ze to co nie jest zaisane to jest regulowane kodeksem pracy i kodeksem cywilno prawnym

[Anusia : )( :]

w takim razie uważam, że powinnaś tę sprawę zgłosić do Pip, zawsze możesz najpierw do nich zadzwonić i udzielą ci anonimowo porady przez telefon, będziesz wiedziała co możesz z tym dalej zrobić. Wejdź na stonę Państwojej Inspekcji Pracy, tam znajdziesz numer odpowiedni dla twojego miasta. Czasami ciężko jest się dodzwonić, ale jak będziesz ciągle próbować to wkońcu się uda. Tak "na oko" sprawę masz wygraną, wtedy muszą wyrównać ci wynagrodzenie do najniższej krajowej ( pewnie plus odsetki ), i odprowadziś zaległe składki ZUS. Sama byłam kiedyś w takiej sytuacji (moja pierwsza praca) i wiem jakie to uczucie, kiedy nie można nic z tym zrobić, więc życzę powodzenia i trzymam kciuki

[Jazzmanka]

Napisane przez uparta Marti

umowa zlecenie= ile godzin zrobisz tyle zarobisz.

Na umowie zlecenie nie może być czegoś takiego jak w umowie o pracę, czyli że pracujesz określoną ilość godzin. Umowa zlecenie jest zawierana na wykonanie określonej zleconej pracy (prac) i ile czasu Ci to zajmie, to nie jest ważne. Wykonujesz zlecenie i idziesz do domu. A takie podpisywanie listy obecności i wysiadywanie na siłę tych 8 godzin, to pasuje do umowy o pracę.

W umowie raczej jest mowa o kwocie brutto, no ale niech Ci to napiszą, żeby nie było niejasności. Abstrachując już całkiem od tego, że na umowie zlecenie nie powinno być stawki godzinowej, tylko wynagrodzenie za wykonanie zlecenia.

A podatek dochodowy, to się płaci od wszystkiego i nie jest to nic dziwnego ani nowego, tylko że podali Ci stawkę z ubiegłego roku, bo teraz wynosi 18%.

Edit: a co do 7 dni wypowiedzenia, to ten zapis jest w ogóle niezgodny z prawem, bo art. 746 kodeksu cywilnego mówi, że obie ze stron mogą wypowiedzieć umowę w każdej chwili. Tylko że jak to wypowiedzenie spowoduje szkodę, to muszą ją naprawić. Ot i tyle. A Ty jako sprzedawca, to szkody na zleceniu nie wyrządzisz, bo masz tak w ogóle lipną umowę i nie masz w niej (z tego co piszesz) nawet określonego co to za zlecenie wykonujesz.

A w ogóle, to masz tu link http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Sear...19640093Lj.pdf
o zleceniu mówią art. od 734 do 751

[dotka128]

dzieki wielkie poczytam to przez weekend

[karolinka86]

Czy jeśli szukam pracy np. wysyłam CV mam prawo spytać na jaką umowę będzie to praca? Bo np zlecenia czy dzieło nie bardzo mnie interesują

[dotka128]

Jak najbardziej

[titina]

Dziewczyny, może któraś się orientuje, jeśli miałam umowę o pracę na okres 3 miesięcy. Pracodawca poinformował mnie ostatniego dnia że nie przedłuży ze mną umowy. Czy powinien dać mi okres wypowiedzenia 2 tygodnie?

[arisa]

Napisane przez titina

Dziewczyny, może któraś się orientuje, jeśli miałam umowę o pracę na okres 3 miesięcy. Pracodawca poinformował mnie ostatniego dnia że nie przedłuży ze mną umowy. Czy powinien dać mi okres wypowiedzenia 2 tygodnie?

Skoro to była umowa na czas określony i kończy ci się, a pracodawca nie chce jej przedłużyć, to nie daje ci okresu wypowiedzenia. Tak by było, jakby przed końcem trwania twojej umowy chcial cię zwolnić.