![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Wiadomości: 3
|
Ja, on i jego syn...
Witam..
Drogie koleżanki muszę się Was poradzić.. Mam chłopaka od ponad miesiąca. Od razu powiedział mi ze ma syna. Powiem Wam, że na początku nie przejmowałam się tym, ale teraz zaczęłam się nad tym zastanawiać czy przypadkiem nie popełniam błędu będąc z nim.On jest starszy ode mnie 6 lat, i uważam że myśli poważnie o życiu więc muszę być pewna czy na pewno chcę dalej z nim być.. Później będzie mi ciężej wykręcić się z tego.. Dla mnie jego syn to mimo wszystko kłopot.. Wiadomo, że jak on jest ojcem, często g0 odwiedza, czasami więcej czasu spędza z nim niż ze mną.. Nie wiem co mam robić.. Mam wielu fantastycznych kolegów, dla których wszystko mówię, ufam im itd. Każdy czeka aż rozstanę się z tamtym. Jednak mimo wszystko nie mogę tego zrobić od tak i co najważniejsze nie wiem czy na pewno chcę tego.. Czy chcę się z nim rozstać.. Nie wiem czy wybrać to co dobre, czy to co łatwe.. Czekam na wasze opinie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: gdzieś :)
Wiadomości: 7 212
|
Dot.: Ja, on i jego syn...
Cytat:
__________________
(; |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Ja, on i jego syn...
Jestescie razem miesiac a ty masz problem jakby chcial sie z tobą żenić.
Albo sie cos czuje do osoby albo nie a jesli sie nad tym zastanawiasz to predzejczy pozniej sie rozstaniecie . |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
|
Dot.: Ja, on i jego syn...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Ja, on i jego syn...
Cytat:
Facet chyba stara się być dobrym ojcem, więc naturalne, że próbuje spędzać czas z dzieckiem. Jeśli będziesz z nim, to prawdopodobnie też będziesz z nim spędzać czas w jakiejś dalszej czy bliższej przyszłości. Więc jeśli już teraz uważasz, że dziecko to dla Ciebie kłopot, to może lepiej daruj sobie znajomość z tym facetem. W końcu koledzy tylko czekają, samotna nie będziesz. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 570
|
Dot.: Ja, on i jego syn...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zadomowienie
|
Dot.: Ja, on i jego syn...
To ciężka decyzja. Jeżeli tak jak mówią dziewczyny napisałaś, że to jest kłopot, to nie będziesz w stanie tego zaakceptować. Zastanawiam się ile masz lat. Nie wydaje mi się po tym co napisałaś żebyś poważnie traktowała ten związek, bo moim zdaniem brak w nim życiowych perspektyw. Wybierz mądrze, żebyś nie żałowała. Pozdrawiam.
![]()
__________________
Starannie obieram ze skórki warianty życia. WWW.DOGOMANIA.PL - zainteresuj się losem zwierząt! www.nailsbymagda.pinger.pl Mój blog pazurkowy. Moja pasja. Zapraszam! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Giżycko
Wiadomości: 5 353
|
Dot.: Ja, on i jego syn...
Jeśli już po miesiącu znajomości pojawiają się wątpliwości, to na pewno już teraz rozmyślasz o rozstaniu. Mówisz, że jego syn to kłopot - musisz więc pamiętać, że ten "kłopot" będzie obecny zawsze w jego życiu a byc może w Waszym. Musisz pamiętać, że zawsze będzie tak, że będzie poświęcał swój czas dziecku a czy Ty jesteś gotowa na to? pamiętaj, że dziecko to nie jest taki kłopot jak brak pracy, mieszkania czy to, że chłopak nie ma samochodu - te sytuacje są przejściowe, natomiast dziecko pozostaje na zawsze w zyciu rodzica. Widać, że Twój mężczyzna chce się nim opiekować, chce poświęcać mu czas, ale czy Ty chcesz?
Jeśli po tak krótkim czasie myślisz czy na pewno chcesz być z nim to te wątpliwości mogą się pogłębiać, może być tak że zaczniesz rywalizować z dzieckiem o jego uwagę bo piszesz, że jemu poświęca więcej czasu niż Tobie. Przemyśl sobie to na spokojnie.. co tu jest dla Ciebie największym kłopotem..
__________________
We are the world, we are the children...We are the ones who make a brighter day...so let's start giving.. !!Od 12 grudnia 2010!! Tylko przemyślane zakupy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Ja, on i jego syn...
Dziecko było pierwsze...
I jeżeli teraz jest kłopotem, to warto sobie darować, żeby potem dzieci w szkole nie wołały za Tobą macocha-czarownica.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 3 687
|
Dot.: Ja, on i jego syn...
Wydaje mi sie, ze za mloda jestes na taki zwiazek. Jest on trudniejszy i wymagajacy wiecej zrozumienia, cierpliwosci no z Twojej strony.
Wahasz się, wiec lepiej sobie darowć chyba. Moze kiedys? Czas pokaże.
__________________
Jest git ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 065
|
Dot.: Ja, on i jego syn...
Cytat:
![]()
__________________
"Zaznać paru chwil słodyczy, z tortu szczęścia choćby okruch zjeść, zaznać paru chwil słodyczy i nie przyzwyczajać się." |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 268
|
Dot.: Ja, on i jego syn...
Cytat:
Facet z dzieckiem to jedna z najtrudniejszych sytuacji, jakie mogą się zdarzyć w relacjach damsko - męskich. Pamiętaj, że zawsze będzie ta kobieta, z którą on ma dziecko - i tak będzie do końca życia. Jeśli to Cię nie przekonuje - zadaj sobie pytanie - czy będziesz w stanie wychowywać z nim jego dziecko, jeśli tak potoczy się życie? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 17 881
|
Dot.: Ja, on i jego syn...
Wyklep sie juz teraz, jesli naprawde masz 19 lat i juz po miesiacu znajomosci jego syn jest dla ciebie klopotem...
__________________
Lubię siłę czerni,
i nieużywania słów. Wszystkiego, co niezmienne, w nicości za oknem, gdy budzą się mgły... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Ja, on i jego syn...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 3 430
|
Dot.: Ja, on i jego syn...
Mój TŻ również ma syna z poprzedniego małżeństwa. Kocham Go, a fakt istnienia jego dziecka już dawno zaakceptowałam. Nie jest to dla mnie przeszkodą i na pewno powodem do ewentualnego rozstania.
Natomiast w twoim przypadku jest jak widać inaczej. Musisz zdać sobie sprawę z tego, że jego syn będzie obecny w jego życiu zawsze i wymagał poświęceń pieniędzy, czasu... Może głupio to zabrzmi, ale dziecko jest na całe życie, a kobitek on może mieć na pęczki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: Ja, on i jego syn...
zagarł w otwarte karty.wiedziałaś ,że ma syna,nic nie ukrywał,albo zrozumiesz,że syn jest waznym elementem jego życia i nie będzie z niego rezygnował na rzecz spotkań z Tobą,albo powinniście się rozstać
![]() ![]()
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 183
|
Dot.: Ja, on i jego syn...
Jeśli fakt, że mężczyzna ma dziecko stanowi dla Ciebie aż taki problem, to chyba najlepszym wyjściem jest rozstanie, bo zawsze będą jakieś zgrzyty.
Musisz pamiętać, że dla niego to ten maluch będzie zawsze na pierwszym miejscu (chyba że jest łajdakiem, który ma potomstwo w nosie), nie Ty, więc albo zaakceptujesz to, że musisz się nim dzielić, albo szukaj szczęścia z kimś innym.
__________________
Z każdej sytuacji jest jakieś wyjście, a jeżeli nie ma, to trzeba je stworzyć ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 668
|
Dot.: Ja, on i jego syn...
Cytat:
![]()
__________________
Będę mamcią.. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: Ja, on i jego syn...
Też tak uważam, lepiej sobie daruj jeśli masz uważać dziecko swojego partnera za 'kłopot', masakra jakaś..
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 209
|
Dot.: Ja, on i jego syn...
A ja nie widzę nic dziwnego w tym, że autorka wątku obawia się związku z facetem, który ma dziecko. Jednym kobietom przeszkadza sam fakt, że TŻ miał kogoś wcześniej (wiadomo o co chodzi...), innym dziecko TŻa, a co za tym idzie zazwyczaj kontakty z jego byłą, a innym nic nie przeszkadza. Ważne, żeby każdy wybrał życie z taką osobą, jaka mu odpowiada...
Twój TŻ będzie ojcem przez całe życie, a przez najbliższe kilkanaście lat będzie odpowiedzialny za dziecko również finansowo. Musisz to sobie bardzo dobrze przemyśleć, wyobrazić sobie, jak Wasze życie będzie wyglądało za kilka, kilkanaście lat. Czy widzisz w Waszym wspólnym życiu miejsce dla tego dziecka, czy będzie Ci to bardzo przeszkadzać... Jeśli tak, zakończ ten związek już teraz.
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 162
|
Dot.: Ja, on i jego syn...
Ja od niedawna spotykam sie z mężczyzną, który również ma syna i niestety nie moge tego zakceptować na dłuższą mete
![]()
__________________
Poleruje rutynę swojego życia, nadajac jej idealny połysk... ![]() - ![]() ~ Dyplomowana kosmetyczka ~ - Urządzamy Nasz dom ![]() ![]() zaKochana
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Ja, on i jego syn...
no właśnie, ja nie chciałabym być na drugim/trzecim/entym miejscu dla najważniejszego mężczyzny w moim życiu. nie chciałabym żeby nie mógł spędzać ze mną świąt, zarówno tych oficjalnych dużych, jak i tych moich osobistych mniejszych, nie chciałabym żeby odwoływał spotkania lub nie mógł się w ogóle na nie umówić, bo jechałby do dziecka, nie chciałabym żeby dzielił czas na nasze życie i jego życie. jeśli autorka również tego nie chce i nie będzie w stanie zachcieć, albo chociaż przywyknąć, niech poszuka szczęścia z innym mężczyzną, wolnym, gotowym zrobić wszystko dla ukochanej kobiety.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Ja, on i jego syn...
Szczerze powiedziawszy ja bym na Twoim miejscu sie nie pakowala. Brak czasu, alimenty,kiedys moze Ci to naprawde przeszkadzac
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
BAN stały
|
Dot.: Ja, on i jego syn...
Nie rozumiem w czym Ci synalek przeszkadza?
Niech on z tatusiem robi co chce, w końcu jest jego synem dłużej niż Ty jego dziewczyną. Jeśli idziesz do kina, na kawę, do restauracji czy do łóżka to w czym Ci synek przeszkadza, podgląda? Jeśli nie, to się nie przejmuj, a jak facet będzie chciał po pewnym czasie brać wasz związek na poważnie, to powiedz, że nie masz zamiaru na razie żenić się, mieszkać z nim, jesteś rozrywkową dziewczynką i utrzymujesz tylko przelotne związki.;] Pozdrawiam. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
![]()
Ja akurat w przeciwieństwie do większości wypowiadających się widzę problem w tym, że partner ma dziecko z poprzedniego związku. Związek z kimś "po przejściach" jest trudniejszy, wymaga więcej dojrzałości i więcej cierpliwości. Jeśli autorko wątku czujesz, że nie podołasz, że nie jesteś jeszcze na takim etapie rozwoju by to bez problemu akceptować to zrezygnuj już teraz. Szkoda byś za jakiś czas musiała zranić siebie i jego, teraz to dopiero miesiąc i zaangażowanie jest jeszcze niewielkie a dziecko facet będzie miał zawsze.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() Edytowane przez Klarissa Czas edycji: 2010-02-08 o 19:02 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 969
|
Dot.: Ja, on i jego syn...
no niby ze wszystkim sie zgadzam, ale czy nie jest tez tak ze jesli jest to prawdziwa milosc to wszytsko da sie ulozyc?
ja nie mam problemu za zaakceptowaniem przeszlosci mojego partnera, niedlugo bede macocha ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Ja, on i jego syn...
Cytat:
Czy jeśli kobieta odchodzi, bo facet ją bije to znaczy, że jej miłość nie była prawdziwa? Bo dla mnie to znaczy, że kocha ale ma dosyć podbitych oczu...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 969
|
Dot.: Ja, on i jego syn...
ale jakby facet "prawdziwie" ja kochal to by jej nie bil nie? to dziala w obie strony, zreszta mozliwe ze uzylam zlego slowa albo za duzo ksiazek w zyciu przeczytalam
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 4 888
|
Dot.: Ja, on i jego syn...
Ja rozumiem wątpliwości autorki... Sama lada moment skończę 21 lat i uważam, że jest to czas na zabawę i szaleństwo, dlatego chciałabym, by mój partner nie miał żadnych poważnych zobowiązań, takich, które są "na zawsze". Po pierwsze, to ogromna odpowiedzialnosć dzielic życie z takim mężczyzną, bowiem pewnego dnia mogłoby się okazać, ze to on będzie wychowywał dziecko i ja z dnia na dzień musiałabym mu w tym zacząć pomagać. Po drugie, ze względów finansowych trudniej założyć rodzinę takiemu facetowi, bo on już na jedno dziecko łoży. Po trzecie, może się okazać, że kontakt, który utrzymuje z eks, jest dla mnie nie do zniesienia. A po czwarte, chcę móc polegać na facecie, a to nie jest takie pewne, bo on ma też dziecko i jak ono zachoruje, a ja złamię nogę, to będę musiała sobie radzić sama...
Bycie z dzieciatym to ogromna odpowiedzialność... I trzeba być osobą dojrzała... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Przyczajenie
|
Dot.: Ja, on i jego syn...
Mam podobny problem ale chyba inne podejście. Jestem z facetem starszym o 13 lat. jest po rozwodzie i ma 2 dzieci, z eks ma bardzo zły kontakt ponieważ bardzo go skrzywdziła. natomiast z dziecmi stara się utrzymac dobry kontakt (świetny ma z córką, gorszy z synem) sytuacja jest narazie taka, że córka podejrzewa, że tatuś się z kimś spotyka ale nic więcej nie wie. boje się że zareaguje jakimś buntem i mój kochany będzie miał problem. ogólnie bardzo długo dojrzewałam do tego ,że chce z nim byc, uczucie też się długo rodziło, właśnie ze względu na tą sytuację. i to fakt, że czasem troszke mnie ruszy ta sytuacja ( jakby lekka zazdrość
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:55.