Co o tym myślicie? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-01-31, 19:14   #1
7676
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 9

Co o tym myślicie?


.

Edytowane przez 7676
Czas edycji: 2018-09-23 o 12:12
7676 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-31, 19:29   #2
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Co o tym myślicie?

Cytat:
Napisane przez 7676 Pokaż wiadomość
Mój facet od początku znajomości mnie okłamywał, gdy pytałam dlaczego to robi to najpierw zapierał się że to nie prawda, a później stwierdzał że to ja jestem temu winna bo o wszystko robię awanturę. Dlatego bezpieczniej jego zdaniem mnie okłamać. Dał mi hasła do poczty, mam dostęp do Facebooka, telefonu i choć mówię sobie że więcej nic nie sprawdzę i tak to robię... zdarzyło sie to ponad pół roku temu gdy musiałam zadzwonić do przyjaciółki, a niestety mój tel padł... Dał mi swój telefon, w spisie połączeń który wyświetla się od razu, zobaczyłam ,że często dzwoni do kobiety z którą kiedyś był w związku jak twierdził -3 lata temu, a teraz się z nią nie spotyka- Przyznał się wtedy że spotkał się z nią gdy nie byliśmy razem nawet się nie znaliśmy, a ona twierdzi ze jest z nim w ciąży...stąd tyle połączeń. Wynikało z tego, że częściej dzwoni do niej niż do mnie weszłam wiec w smsy i wyczytałam że mój luby pisze, że to dziecko 'powstało z miłości' a on chce się nim zająć. Byłam co najmniej w szoku..zażądałam wyjaśnień..wytłumaczył że kocha mnie..ale jeśli z tą ciąża to prawda to on bierze odpowiedzialność za dziecko..zrobiłam mu awanturę.. nagle wszystko ucichło..a ja oczywiście podejrzewam że albo kupił nowy nr, albo dzwonił i kasował połączenia..dziewczyna urodziła ponad 3 miesiace temu..zrobili testy..okazało się że nie jest jego. Ale gdy się o tym dowiedział płakał. Nie przybiegł zadowolony do mnie, bo oczywiście byliśmy pokłóceni o tą ciąże tylko siedział w domu i płakał że dziecko nie jest jego.
Teraz wciąż go sprawdzam, jesteśmy ze sobą krótko..męczy mnie to sprawdzanie..nie mam zaniżonej samooceny, nie mam kompleksów, a zwyczajnie się zakochałam i zależy mi na nim..ale boję się czy znowu czegoś przede mną nie ukrywa. Próbowałam z nim rozmawiać ale on w obliczu konfliktu obraca się na pięcie i odchodzi. Obraża się na mnie i milczy, ja dzwonię i piszę on nic, zero kontaktu sadzę że czeka aż mi przejdzie złość, ale gdy pisze do niego spokojnie nie reaguje, zaczynam na niego krzyczeć też cisza, w końcu dosłownie zaczynam go wyklinać, bo nie rozumiem jak można nie odzywać się do kobiety przez 4 dni, jak nie dłużej, nie interesować się czy z nią wszystko dobrze. Wolałabym na bieżąco rozwiązywać konflikty, a kłócimy się głownie o to że znowu mu nie ufam i sądzę że kłamie. Więc chyba doszedł do wniosku ze będzie się odgrywać i zaczął twierdzić że i on nie wierzy mi. W trakcie jednej kłótni powiedział, że nie wierzy mi tylko siostrze odnośnie jednego epizodu kiedy to siostra jego mnie obraziła.W końcu gdy się do niego dobije zaczyna mówić jak strasznie jest mu przykro że go zwyzywałam że wrogowi najgorszemu tego nie życzy i że wciąż to w nim siedzi i go to boli. I wtedy nie rozmawiamy o tym o co się pokłóciliśmy tylko o tym jak ja mogłam go zwyzywać, że go to boli i on nie wie czy chce ze mną być i chyba najlepiej się rozstać. Jest wrażliwym człowiekiem. Ale i ja zastanawiam się nad rozstaniem, powiedzcie czy przesadzam we wszystkim?
  • Facet ukrywał przed Tobą, że być może będzie miał dziecko.
  • Facet potajemnie kontaktował się ze swoją byłą.
  • Facet nie za bardzo się Tobą przejmuje i nie zależy mu na kontakcie z Tobą.
  • Dodatkowo, Ty mu – słusznie zresztą – nie ufasz.

Nie za bardzo wiem po co miałabyś dalej tkwić w związku z tym facetem.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-31, 19:34   #3
Aawerka
Raczkowanie
 
Avatar Aawerka
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 87
Dot.: Co o tym myślicie?

Dziwna sprawa z tym dzieckiem i byłą dziewvzyną, jak dla mnie to on nadal cos do niej czuje. Moze jest z Tobą bo tamta go nie chce, albo po prostu mu wygodnie, wybacz ze tak piszę ale gdyby nic do niej nie czuł to nie przejąłby sie aż tak faktem że dziecko jednak nie jest jego.
Związek z osoba która kłamie i której nie ufasz raczej nie ma sensu...
Aawerka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-31, 19:41   #4
7676
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 9
Dot.: Co o tym myślicie?

to właśnie podejrzewałam, pytałam go dlaczego płakał, bo sądziłam ze bedzie sie cieszyć, odpowiedział, że tyle miesięcy był oszukiwany, że zwyczajnie z niego zakpiła. Co więcej, jego siostra w rozmowie ze mną powiedziała: wiesz jak ja płakałam gdy dowiedziałam się że jednak nie jest jego, kpiła z niego tyle czasu" ja w szoku mówię do niej płakałaś ze okazało się że to nie jego dziecko, na co ona a co dziwisz się przecież to mój brat, a ona z niego drwiła.
7676 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-31, 20:20   #5
Aawerka
Raczkowanie
 
Avatar Aawerka
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 87
Dot.: Co o tym myślicie?

Miał nadzieje ze stworzy z nią szczęśliwa rodzinkę - dlatego płakał jak okazało sie ze jednak nie... Przynajmniej ja tak to widzę .
Zrobisz jak zechcesz ale ja bym go olała
Aawerka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-31, 21:26   #6
maszToCoChcesz
Zakorzenienie
 
Avatar maszToCoChcesz
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
Dot.: Co o tym myślicie?

Widząc jego reakcję na fakt, że dziecko nie jest jego niestety, ale nie byłabym w stanie z nim być. To byłby dla mnie znak, iż chciałby, żeby go coś łączyło z byłą na stałe...
__________________
it's a fool's game
maszToCoChcesz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-31, 21:52   #7
7676
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 9
Dot.: Co o tym myślicie?

Reakcji nie widziałam, przeczytałam smsa właśnie takiej treści którego wysłał siostrze. Napisał że płakał. Zapewniał cały czas że nie chciał być z tamtą dziewczyną, że chodziło mu wyłącznie o dziecko i nawet gdyby było jego z nią by nie był. Mowił że spotkali się na imprezie, wypił i się przespali. O szczegóły nie pytałam. Nie powiedziała mu od razu o ciąży, a gdy powiedziała nie chciała się z nim spotkać , wiec sądził, że kłamie.W końcu gdy się spotkali była w zaawansowanej ciąży i zaczęła go szantażować, że dziecka nie zobaczy, wiec mówił, że pisał do niej 'czule' że dziecko spłodzone zostało z miłości bo chciał wziąć za nie odpowiedzialność. Uwierzyłam mu, bo rozmawiając z jego rodziną wszyscy potwierdzili że od dawna nie byli parą. To młoda dziewczyna ma 23lata i z tego co wiem miała wielu partnerów.

Edytowane przez 7676
Czas edycji: 2015-01-31 o 22:01
7676 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-31, 21:53   #8
szamankaa
Raczkowanie
 
Avatar szamankaa
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 48
Dot.: Co o tym myślicie?

Cytat:
Napisane przez Aawerka Pokaż wiadomość
Miał nadzieje ze stworzy z nią szczęśliwa rodzinkę - dlatego płakał jak okazało sie ze jednak nie... Przynajmniej ja tak to widzę .
Mam podobne odczucia. Według mnie nie powinien płakać a powinien spaść mu kamień z serca i ulżyć, że to nie jego dziecko.
szamankaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-31, 21:57   #9
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Co o tym myślicie?

Cytat:
Napisane przez 7676 Pokaż wiadomość
to właśnie podejrzewałam, pytałam go dlaczego płakał, bo sądziłam ze bedzie sie cieszyć, odpowiedział, że tyle miesięcy był oszukiwany, że zwyczajnie z niego zakpiła. Co więcej, jego siostra w rozmowie ze mną powiedziała: wiesz jak ja płakałam gdy dowiedziałam się że jednak nie jest jego, kpiła z niego tyle czasu" ja w szoku mówię do niej płakałaś ze okazało się że to nie jego dziecko, na co ona a co dziwisz się przecież to mój brat, a ona z niego drwiła.
Dziwni ludzie. Dziewczyno, mocno się nad zastanów nad związkiem z kimś takim. Naprawdę mocno. Sama czujesz, że zarówno facet, jak i jego siostra Ci ściemę sprzedali.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-31, 22:16   #10
7676
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 9
Dot.: Co o tym myślicie?

Właściwie nie czułam żeby ściemniali, rozmowa toczyła się u nich w domu, podczas jednego z przyjęć. Siostra była tak wzburzona i zła na tamtą dziewczynę że o ściemie nie może być mowy. Praktycznie przy mnie płakała. Zresztą po co mieliby ściemniać? Ja jasno wyraziłam swoje zdanie, rozmawialiśmy i powiedziałam że nie będę z nim jeśli okaże się ze jest jednak jego. Dla nich nie stanowiłoby problemu to że on ma gdzieś tam córkę, a jest w związku z inna kobietą. Już sama nie wiem czy na siłę szukam wyjaśnienia, żeby jakoś zrozumieć tą sytuację. Czy on faktycznie nic do mnie nie czuje..
7676 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-31, 22:19   #11
szamankaa
Raczkowanie
 
Avatar szamankaa
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 48
Dot.: Co o tym myślicie?

Cytat:
Napisane przez 7676 Pokaż wiadomość
Mój facet od początku znajomości mnie okłamywał, gdy pytałam dlaczego to robi to najpierw zapierał się że to nie prawda, a później stwierdzał że to ja jestem temu winna bo o wszystko robię awanturę. Dlatego bezpieczniej jego zdaniem mnie okłamać. Dał mi hasła do poczty, mam dostęp do Facebooka, telefonu i choć mówię sobie że więcej nic nie sprawdzę i tak to robię... zdarzyło sie to ponad pół roku temu gdy musiałam zadzwonić do przyjaciółki, a niestety mój tel padł... Dał mi swój telefon, w spisie połączeń który wyświetla się od razu, zobaczyłam ,że często dzwoni do kobiety z którą kiedyś był w związku jak twierdził -3 lata temu, a teraz się z nią nie spotyka- Przyznał się wtedy że spotkał się z nią gdy nie byliśmy razem nawet się nie znaliśmy, a ona twierdzi ze jest z nim w ciąży...stąd tyle połączeń. Wynikało z tego, że częściej dzwoni do niej niż do mnie weszłam wiec w smsy i wyczytałam że mój luby pisze, że to dziecko 'powstało z miłości' a on chce się nim zająć. Byłam co najmniej w szoku..zażądałam wyjaśnień..wytłumaczył że kocha mnie..ale jeśli z tą ciąża to prawda to on bierze odpowiedzialność za dziecko..zrobiłam mu awanturę.. nagle wszystko ucichło..a ja oczywiście podejrzewam że albo kupił nowy nr, albo dzwonił i kasował połączenia..dziewczyna urodziła ponad 3 miesiace temu..zrobili testy..okazało się że nie jest jego. Ale gdy się o tym dowiedział płakał. Nie przybiegł zadowolony do mnie, bo oczywiście byliśmy pokłóceni o tą ciąże tylko siedział w domu i płakał że dziecko nie jest jego.
Teraz wciąż go sprawdzam, jesteśmy ze sobą krótko..męczy mnie to sprawdzanie..nie mam zaniżonej samooceny, nie mam kompleksów, a zwyczajnie się zakochałam i zależy mi na nim..ale boję się czy znowu czegoś przede mną nie ukrywa. Próbowałam z nim rozmawiać ale on w obliczu konfliktu obraca się na pięcie i odchodzi. Obraża się na mnie i milczy, ja dzwonię i piszę on nic, zero kontaktu sadzę że czeka aż mi przejdzie złość, ale gdy pisze do niego spokojnie nie reaguje, zaczynam na niego krzyczeć też cisza, w końcu dosłownie zaczynam go wyklinać, bo nie rozumiem jak można nie odzywać się do kobiety przez 4 dni, jak nie dłużej, nie interesować się czy z nią wszystko dobrze. Wolałabym na bieżąco rozwiązywać konflikty, a kłócimy się głownie o to że znowu mu nie ufam i sądzę że kłamie. Więc chyba doszedł do wniosku ze będzie się odgrywać i zaczął twierdzić że i on nie wierzy mi. W trakcie jednej kłótni powiedział, że nie wierzy mi tylko siostrze odnośnie jednego epizodu kiedy to siostra jego mnie obraziła.W końcu gdy się do niego dobije zaczyna mówić jak strasznie jest mu przykro że go zwyzywałam że wrogowi najgorszemu tego nie życzy i że wciąż to w nim siedzi i go to boli. I wtedy nie rozmawiamy o tym o co się pokłóciliśmy tylko o tym jak ja mogłam go zwyzywać, że go to boli i on nie wie czy chce ze mną być i chyba najlepiej się rozstać Jest wrażliwym człowiekiem. Ale i ja zastanawiam się nad rozstaniem, powiedzcie czy przesadzam we wszystkim?
Pogrubione.
Okłamywał Cię już wcześniej, napisał że dziecko powstało z miłości a jak na niego ostro nakrzyczałaś to chce się rozstać. Dla mnie jest prawie pewne, że prawdy Ci nie mówi i może nadal czuje miłość do tamtej.
szamankaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-31, 22:39   #12
_Mia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
Dot.: Co o tym myślicie?

On płacze, że jednak nie będzie miał dziecka z INNĄ KOBIETĄ. Swoją byłą, tak na marginesie. Yyy, o co Ty właściwie pytałaś?
__________________
Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Każde życie jest tak dobre, jak dobry jest człowiek, który je prowadzi.
_Mia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-31, 22:43   #13
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Co o tym myślicie?

Cytat:
Napisane przez 7676 Pokaż wiadomość
Właściwie nie czułam żeby ściemniali, rozmowa toczyła się u nich w domu, podczas jednego z przyjęć. Siostra była tak wzburzona i zła na tamtą dziewczynę że o ściemie nie może być mowy. Praktycznie przy mnie płakała. Zresztą po co mieliby ściemniać? Ja jasno wyraziłam swoje zdanie, rozmawialiśmy i powiedziałam że nie będę z nim jeśli okaże się ze jest jednak jego. Dla nich nie stanowiłoby problemu to że on ma gdzieś tam córkę, a jest w związku z inna kobietą. Już sama nie wiem czy na siłę szukam wyjaśnienia, żeby jakoś zrozumieć tą sytuację. Czy on faktycznie nic do mnie nie czuje..
Siostra po to, aby kryć brata? On po to, abyś go w d... nie kopnęła po tym jak tak długo kłamał? Z jakiegoś powodu ten wątek założyłaś. Twoja intuicja Ci coś podpowiada jednak.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-31, 22:52   #14
7676
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 9
Dot.: Co o tym myślicie?

Więc nie rozumiem tym bardziej, siostra kryjąc brata raczej mówiłaby ze dobrze się stało, nie płakałby. Chyba zdawała sobie sprawę że zadowolona z jej reakcji nie będę Nie mówiłaby tego przy jego rodzicach. Matka również mówiła, że on tej dziewczyny nawet do domu nie przyprowadzał. Założyłam ten wątek ogólne opisując jego zachowanie, bo jak dla mnie dziwnie się zachowuje, ale wszystkie posty skupione są na tym że płakał, więc na nie odpowiadam.
7676 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-31, 22:56   #15
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Co o tym myślicie?

Cytat:
Napisane przez 7676 Pokaż wiadomość
Więc nie rozumiem tym bardziej, siostra kryjąc brata raczej mówiłaby ze dobrze się stało, nie płakałby. Chyba zdawała sobie sprawę że zadowolona z jej reakcji nie będę Nie mówiłaby tego przy jego rodzicach. Matka również mówiła, że on tej dziewczyny nawet do domu nie przyprowadzał. Założyłam ten wątek ogólne opisując jego zachowanie, bo jak dla mnie dziwnie się zachowuje, ale wszystkie posty skupione są na tym że płakał, więc na nie odpowiadam.
Bo wszystkim ta jego reakcja jakoś nie pasuje. I reakcja siostry też jakaś taka... Oboje choćby się zmówili, co mają mówić. Oboje podkreślający, że tamta z niego "drwiła / kpiła" i to jest wytłumaczenie na to, że płaczą. No sorry, ja bym na miejscu siostry się śmiała, powiedziała "stary, no widzisz, koniec problemu, szampana trzeba otworzyć", a nie jakieś płacze. Mnie to w ogóle nie pasuje.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-31, 23:12   #16
7676
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 9
Dot.: Co o tym myślicie?

Widzisz, mi również. Bo pierwszy raz sie z czymś takim spotykam. Mówiłam mu że jeśli czuje coś do tamtej kobiety niech będzie z nią, bo ja na taki układ się nie zgadzam. I życzę mu jak najlepiej, ale muszę też myśleć o sobie. Stanowczo wciąż twierdził że nigdy z nią nie będzie. Nie czuję by mnie nie kochał, dba o mnie, wspiera, jest czuły, opiekuńczy i troskliwy ehh nawet w nocy wstaje po termofor gdy źle się czuję. Ale po kłótni ze mną też potrafi płakać, wiem bo kilka razy z nerwów nie wytrzymywał i zanosił się płaczem przy mnie. Więc stwierdziłam, że to jego reakcja na stres.
7676 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-31, 23:16   #17
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Co o tym myślicie?

Cytat:
Napisane przez 7676 Pokaż wiadomość
Widzisz, mi również. Bo pierwszy raz sie z czymś takim spotykam. Mówiłam mu że jeśli czuje coś do tamtej kobiety niech będzie z nią, bo ja na taki układ się nie zgadzam. I życzę mu jak najlepiej, ale muszę też myśleć o sobie. Stanowczo wciąż twierdził że nigdy z nią nie będzie. Nie czuję by mnie nie kochał, dba o mnie, wspiera, jest czuły, opiekuńczy i troskliwy ehh nawet w nocy wstaje po termofor gdy źle się czuję. Ale po kłótni ze mną też potrafi płakać, wiem bo kilka razy z nerwów nie wytrzymywał i zanosił się płaczem przy mnie. Więc stwierdziłam, że to jego reakcja na stres.
Powtórzę raz jeszcze: słuchaj swojej intuicji. Czujesz, że coś jest nie tak, że coś tam chyba musiało być "na rzeczy"? Zapewne tak jest.

Zresztą, z opisu ten facet jest mocno... sorry, dla mnie niepoważny, nie umiejący poradzić sobie z własnymi emocjami. Rozumiem, że można w jakichś mega emocjach uronić łzę, ale zanoszenie się płaczem po kłótniach? Zachowanie nastolatka z burzą hormonów. Jak można komuś takiemu powierzyć swoje życie, oprzeć się na nim w trudnych, życiowych kwestiach (a przecież w życiu jest tyle trudnych, wymagających sytuacji). Dziwię się, że już na tej podstawie się mocno nad panem nie zastanowiłaś.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-31, 23:20   #18
7676
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 9
Dot.: Co o tym myślicie?

Właśnie to robię stad ten wątek. Chciałam by ktoś spojrzał na to z boku. Może przesadziłam z tym zanoszeniem się płaczem, bo taka sytuacja była tylko raz ale wypił za dużo- nie nie ma problemu z alkoholem- ale gdy miałam dosyć i kłóciliśmy się to po głosie słyszałam że płakał. No taki ma charakter. Dziękuje Ci za wszystkie odpowiedzi, dały mi dużo do myślenia. Pozdrawiam serdecznie
7676 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-01, 19:15   #19
7676
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 9
Dot.: Co o tym myślicie?

Postanowiłam się z nim spotkać i wyjaśnić całą sytuację ostatecznie. Poszliśmy do lokalu, a że były imieniny jego szwagra już wcześniej podpił. O czym nie wiedziałam, sadziłam że wpił jedno piwo. I co usłyszałam, gdy pytałam o to czy chciał być z nią odpowiedział że takich jak ona to mógłby mieć setki, zapytałam więc a takich jak ja? powiedział że tylko mnie jedną. Zaprzeczył ze chciał z nią być kiedykolwiek, twierdząc że z jej strony raczej wypływała chęć kontynuowania znajomości. Ale pomijając ten fakt wszytskiemu winna jestem ja. Bo ja go cały czas obrażam! uważa że a przeciez nie mam podstaw, powinnam w jego odczuciu pochylić głowę w dół i chyba dziekować stwórcy że to on chciał ze mna być. I oczywiście telepać sie nad nim, bo przecież nie mogę słowa na niego powiedzieć bo znowu się obrazi. Nie przeprosił mnie za to że przez ostatni tydzień się nie widzieliśmy bo zwyczajnie znowu strzelił focha, widać miał lepsze zajęcie niż rozmowa ze mną. A nie widzieliśmy się bo jak to ujął znowu go w*wiłam i co zrobił. Dodał że go tak w**wiam że ma ochotę stół wywrócić. I co więcej on nigdy taki nie był, to ja go takiego zrobiłam, że zaczął być nerwowy. Znowu po raz setny chyba już podczas naszej znajomości obrócił się na piecie mówiąc wcześniej że on widzi że go nie kocham, pochylił głowę i odszedł.
7676 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-02-01 20:15:35


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:31.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.