kilka pytan :)

[czatgirl]

Witam
Mam pare pytanek na ktore sama nie umiem sobie odpowiedziec wiec zwracam sie do niezastapionych dziewczyn (i chlopcow) [img]icons/icon7.gif[/img]
No wiec :
1. Czy rowerek, bieznia i inne aeroby najlepiej po aerobicu czy lepiej przed?
2. Jesli cwiczymy to jaki czas od posilku trzeba odczekac i ile po treningu wstrzymac sie zeby spalane bylo to co zmagazynowane a nie dostarczone?
3. Czy galaretka na diecie (jako podwieczorek) jest OK? Wcinam ja ze wzgledu na paznokcie i zastanawiam sie czy przypadkiem nie szkodzi dietce [img]icons/icon7.gif[/img]
4. Czy cwiczac 5 razy w tygodniu (3*aerobic, 2*basen) w celu "wysmuklenia sylwetki" (hehe, ładnie brzmi) lepiej bedzie zamienic basen na wieczorne bieganie czy lepiej zostawic jak jest (samotne pluskanie sie na basenie jest malo fascynujacym zajeciem, juz lepiej biegac po ciemnym parku - tyle emocji i adrenaliny [img]icons/icon7.gif[/img]

A tak na marginesie.. pozdrawiam Smoczka. Niedawno meczylam Cie na SFD moimi pytaniami dotyczacymi diety i treningu. Pamietasz?

Dziekuje za odpowiedzi.
Pozdrawiam ... Czatgirl

[czatgirl]

Witam
Mam pare pytanek na ktore sama nie umiem sobie odpowiedziec wiec zwracam sie do niezastapionych dziewczyn (i chlopcow) [img]icons/icon7.gif[/img]
No wiec :
1. Czy rowerek, bieznia i inne aeroby najlepiej po aerobicu czy lepiej przed?
2. Jesli cwiczymy to jaki czas od posilku trzeba odczekac i ile po treningu wstrzymac sie zeby spalane bylo to co zmagazynowane a nie dostarczone?
3. Czy galaretka na diecie (jako podwieczorek) jest OK? Wcinam ja ze wzgledu na paznokcie i zastanawiam sie czy przypadkiem nie szkodzi dietce [img]icons/icon7.gif[/img]
4. Czy cwiczac 5 razy w tygodniu (3*aerobic, 2*basen) w celu "wysmuklenia sylwetki" (hehe, ładnie brzmi) lepiej bedzie zamienic basen na wieczorne bieganie czy lepiej zostawic jak jest (samotne pluskanie sie na basenie jest malo fascynujacym zajeciem, juz lepiej biegac po ciemnym parku - tyle emocji i adrenaliny [img]icons/icon7.gif[/img]

A tak na marginesie.. pozdrawiam Smoczka. Niedawno meczylam Cie na SFD moimi pytaniami dotyczacymi diety i treningu. Pamietasz?

Dziekuje za odpowiedzi.
Pozdrawiam ... Czatgirl

[smoczek]

jasne, że pamiętam [img]icons/icon10.gif[/img] i dzięki za pozdrowienia [img]icons/icon10.gif[/img] , a do rzeczy:
Ad1. Aeroby po aerobicu-to zdecydowanie lepsze.
Ad2. Z ćwiczeniem jakiś czas po jedzeniu to bardziej chodzi o to, żeby nie złapała Cię kolka, nie ćwiczyło się "ciężko". Organizm nie spala tego co zje od razu. To jeszcze dłuuuga droga zanim to co zjesz będzie się nadawało do wykorzystania.
Najlepiej odczekać conajmniej pół godziny i jeść lekkie posiłki przed treningiem [img]icons/icon7.gif[/img]
Ad3 Typowa galaretka z cukrem z jakims tam stopniu może utrudniac dietę, bo to bądź co badź porcja zbędnego cukru, ale z drugiej strony lepszy takie deser niż np pączek , szczególnie, że jak mówisz ma dobry wpływ na paznokcie, włosy, a przede wszystkim na stawy [img]icons/icon7.gif[/img] Jesli chcesz mieć ten sam efekt, a nie chcesz wcinać cukru, to możesz brać np kolagen(olimp chyba ma), ale to raczej niepotrzebny zachód Myslę, że od czasu do czasu nie zaszkodzi
Ad4 Jeśli zależy Ci na wysmukleniu to lepszy będzie basen-bardziej "kompleksowo" działa na sylwetkę i pomaga pozbyć się np cellulitu i obrzęków [img]icons/icon7.gif[/img]

[smoczek]

jasne, że pamiętam [img]icons/icon10.gif[/img] i dzięki za pozdrowienia [img]icons/icon10.gif[/img] , a do rzeczy:
Ad1. Aeroby po aerobicu-to zdecydowanie lepsze.
Ad2. Z ćwiczeniem jakiś czas po jedzeniu to bardziej chodzi o to, żeby nie złapała Cię kolka, nie ćwiczyło się "ciężko". Organizm nie spala tego co zje od razu. To jeszcze dłuuuga droga zanim to co zjesz będzie się nadawało do wykorzystania.
Najlepiej odczekać conajmniej pół godziny i jeść lekkie posiłki przed treningiem [img]icons/icon7.gif[/img]
Ad3 Typowa galaretka z cukrem z jakims tam stopniu może utrudniac dietę, bo to bądź co badź porcja zbędnego cukru, ale z drugiej strony lepszy takie deser niż np pączek , szczególnie, że jak mówisz ma dobry wpływ na paznokcie, włosy, a przede wszystkim na stawy [img]icons/icon7.gif[/img] Jesli chcesz mieć ten sam efekt, a nie chcesz wcinać cukru, to możesz brać np kolagen(olimp chyba ma), ale to raczej niepotrzebny zachód Myslę, że od czasu do czasu nie zaszkodzi
Ad4 Jeśli zależy Ci na wysmukleniu to lepszy będzie basen-bardziej "kompleksowo" działa na sylwetkę i pomaga pozbyć się np cellulitu i obrzęków [img]icons/icon7.gif[/img]

[czatgirl]

Dzieki Smoczku za ekspresowa odpowiedz.
Postanowilam biegac rano w dni kiedy mam zajecia troche pozniej i nie rezygnowac z basenu (tylko co robic zeby sie tam nie zanudzic plywajac) Jutro to wyprobuje.
Jeszcze jedno wazne pytanie ktore zapomnialam zadac wczesniej.
Musze przyznac ze w zime nie biegalam bo za kazdym razem ladowalam na pupie w sniegu. Wrocilam do joggingu dopiero w marcu i zauwazylam jedna niepokojaca rzecz... po bieganiu strasznie bola mnie piszczele. Dlaczego? Co z tym zrobic?
Wczesniej nie bylo czegos podobnego a teraz.. szkoda gadac.
Miesnie wogole mnie nie bola, zakwasow nie mam. Moze wiec cos jest nie tak z tymi moimi biegami. A moze to podloze po ktorym biegam. A moze buty?
Juz sama nie wiem.

[czatgirl]

Dzieki Smoczku za ekspresowa odpowiedz.
Postanowilam biegac rano w dni kiedy mam zajecia troche pozniej i nie rezygnowac z basenu (tylko co robic zeby sie tam nie zanudzic plywajac) Jutro to wyprobuje.
Jeszcze jedno wazne pytanie ktore zapomnialam zadac wczesniej.
Musze przyznac ze w zime nie biegalam bo za kazdym razem ladowalam na pupie w sniegu. Wrocilam do joggingu dopiero w marcu i zauwazylam jedna niepokojaca rzecz... po bieganiu strasznie bola mnie piszczele. Dlaczego? Co z tym zrobic?
Wczesniej nie bylo czegos podobnego a teraz.. szkoda gadac.
Miesnie wogole mnie nie bola, zakwasow nie mam. Moze wiec cos jest nie tak z tymi moimi biegami. A moze to podloze po ktorym biegam. A moze buty?
Juz sama nie wiem.

[smoczek]

Może byc tak, że przez zimę osłabły mięśnie piszczelowe(tak, tam tez są mięśnie [img]icons/icon10.gif[/img] ) i teraz kiedy znowu muszą zacząć ciężko pracować reagują bólem. Postaraj się zadbać o streching mięśni piszczelowych przed i po bieganiu-to powinno pomóc.
Poszukaj w tym linku ćwiczeń na rozciąganie tych mięśni(mam wrażenie, że jest) http://www.kulturystyka.pl/atlas/stretching.htm

[smoczek]

Może byc tak, że przez zimę osłabły mięśnie piszczelowe(tak, tam tez są mięśnie [img]icons/icon10.gif[/img] ) i teraz kiedy znowu muszą zacząć ciężko pracować reagują bólem. Postaraj się zadbać o streching mięśni piszczelowych przed i po bieganiu-to powinno pomóc.
Poszukaj w tym linku ćwiczeń na rozciąganie tych mięśni(mam wrażenie, że jest) http://www.kulturystyka.pl/atlas/stretching.htm