![]() |
#1 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 419
|
Rok temu ślub a dziś umieram z samotności i bólu...
Witam, postanowilam zalożyc ten wątek ponieważ siedzę sama , nie mam do kogo się odezwać, nie mam z kim wyjść nawet na spacer
-> rok temu w marcu bralam ślub, była to najpiękniejszy dzień w moi zyciu! bo miałam kogoś z kim mam się zestarzeć kto mnie nie zostawin kto będzie mnie kochał;(( -> od ślubu minał rok, a ja wyje z żalu, bólu, miłości do niego! Więc odkryłam w marcu iz mój mąż zdradzał mnie os stycznia tego roku;(( przeczytałam archiwum gg i poprostu zamarłam;(( widywali się od stycznia, w walentynki, w dzień kobiet! -> od razu zadzwoniłam do niego i sie spytalam gdzie jest, niby szedl do pracy, i powiedział że to nie prawda, że to operacja tajna itd -> chciałam wierzyć, ale dalej śledziłam każdy jego krok, kupilam porogram do monitorowania tego co robi na kompie! -> w rocznice ślubu wydało się! jego kochanka dowiedziała się że ma żone! ;(( a ja dowiedziałam się że ona na prawde istnieje;(( najgrosze że wypytywala go czy mamy dzieci, czy juz mamy ten rozwód ![]() -> przyznał się że kogos mial!!ja tak go kocham że powiedziałam że mu wybaczam, bo kocha sie pomimo wszytko a nie za coś! -> niestety ;( on postanowił się wyprowadzić do swoich rodziców;(( mnie zostawił samą;( tłumaczył ze musi byc sam aby przemyśleć, i to jedyny sposób aby uratować ten związek;(( -> najgorsze ze mi napisał że miłość sie skończyła z wraz z nią wszytko! teraz sie do mnie nie odzywa wcale! -> w święta siedziałam sama jak palec,;( bo nie chcial abym przyjechała do tesciów na swięta;(( -> co ja mam robić;( nie mam pracy, nie mam pieniędzy, studiuję, ;( i go kocham! znam go ponad 6 lat dodatkowo jestem pokłócona z moimi rodzicami gdyz od samego poczatku niszczyli nas związek, mieszkam na mieszkaniu z babcią, która tak nam zatruła życie! dodam ze to mieszkanie jest przepisane na mnie;(( ja sobie nie umie poradzić, nie mam z kim porozmawiać, nie umie tak żyć, ;(( ...zostałam sama nie wiem co robic.. to tak boli mój mąż, moja miłość, osoba która miała mnie chronić;(( BOŻE za co ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: LBN:):):):)
Wiadomości: 4 352
|
Dot.: Rok temu ślub a dziś umieram z samotności i bólu...
masakra
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: Rok temu ślub a dziś umieram z samotności i bólu...
strasznie mi przykro, że tak Ci się życie potoczyło, ale wierzę że staniesz na nogi. Brutalne, ale może lepiej, że stało się to teraz a nie po kilku latach. Trudno będzie Ci zaleczyć rany, ale czas nieubłagalnie płynie i mam nadzieję, że jeszcze znajdziesz i miłość i szczęście u boku mężczyzny, który Cię nie zdradzi, nie oszuka i otoczy szczerą miłością, bo na to zasługujesz. Nie raz jeszcze będzie ciężko... ale musisz zacząć żyć dla siebie i innych, oglądanie się wstecz nie przyniesie ulgi... całe życie przed Tobą!
Jesteśmy z Tobą! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 326
|
Dot.: Rok temu ślub a dziś umieram z samotności i bólu...
![]() To naprawde przykra sprawa. Szczerze wspolczuje. Jesli chcialabys wygadac sie przed kims, to pisz na priva. Moge tez pomoc Ci (w maire mozliwosci) w kwestiach prawnych. Znam sie troche na tym. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6 602
|
Dot.: Rok temu ślub a dziś umieram z samotności i bólu...
Bardzo mi przykro, że coś takiego Cię spotkało, tym bardziej, że jesteś moją rówieśniczką.
Napisałaś, że rodzicom od początku nie podobał się Wasz zwiazek... A może oni od początku coś przeczuwali? Często wydaje nam się, że rodzice nie widzą jak jest naprawdę, że się czepiają, ale potem często okazuje się, że mieli rację w 100%. Wiem, że to nie jest łatwe, ale musisz się pozbierać. Masz dobre serce, skoro wybaczyłaś mu zdradę, a on niestety nie jest po prostu Ciebie wart, skoro mimo Twojego wybaczenia jeszcze się zastanawia. Spróbuj znaleźć pracę, wziąć sprawy w swoje ręcę i pogódź się z rodzicami. Może usłyszysz od nich "mówiliśmy Ci, że tak będzie", ale jesteś ich córką i jestem przekonana, że oni zawsze będą po Twojej stronie i może właśnie czekają na ten gest z Twojej strony. Trzymam za Ciebie kciuki!!! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 202
|
Dot.: Rok temu ślub a dziś umieram z samotności i bólu...
Aż mnie zatkało.
Strasznie Ci współczuje. Nie moge się powstrzymać żeby nie napisać: CO ZA PALANT!!! Trzymam za Ciebia kciuki.
__________________
Ty i ja, najmniejsze państwo świata. ![]() http://suwaczki.slub-wesele.pl/20090509580413.html Edytowane przez pokropce Czas edycji: 2009-04-13 o 18:13 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Rok temu ślub a dziś umieram z samotności i bólu...
Cytat:
Jedyny pozytyw tej sytuacji to taki, że wydało się to prędzej niż później, nie będziesz już marnować przez niego ani jednego dnia więcej. Jesteś zdrowa, masz gdzie mieszkać, zacznij rozglądać się za jakąś pracą, bo możesz liczyć tylko na siebie. Powodzenia!
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
|
Dot.: Rok temu ślub a dziś umieram z samotności i bólu...
Przykro mi
![]() nie mogę sobie wyobrazic jakaś trzeba być świnią (przepraszam), żeby zrobić cos takiego! ![]() Ja na Twoim miejscu schowałabym honor w kieszeń i poprosiła o pomoc rodziców i poszukała pracy
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: Rok temu ślub a dziś umieram z samotności i bólu...
... i wzięła się w garść. To najlepsze i jedyne, co możesz teraz zrobić, a MUSISZ dla siebie. Nie użalaj się nad sobą, bo to nic nie da. Będą jeszcze niejedne ciężkie chwile, ale masz wizaż, żeby się wyżalić, masz wokół siebie przyjaciół. Musisz dać radę i nie daj się pokonaj byle komu!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
|
Dot.: Rok temu ślub a dziś umieram z samotności i bólu...
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 214
|
Dot.: Rok temu ślub a dziś umieram z samotności i bólu...
Też uważam, że powinnaś wziąć się w garść. Poszukać jakiejś pracy, chociażby na pół etatu, bo skoro studiujesz, to raczej w grę nie wchodzi cały etat. Dużo firm, sklepów poszukuje studentów do pracy, bo za nich inaczej jest wszystko odliczane. Mieszkanie masz - zapisane na siebie, jak napisałaś - więc uważam, że masz BARDZO dużo! A, że jest na Ciebie, nie będziesz musiała go sprzedawać do podziału majątku - z tego co się orientuję, tak jest. Jedyną rzeczą, aby zapomnieć o Twoim byłym mężu jest zajęcie się masą rzeczy. Studiujesz, znajdź pracę, najlepiej pomyśl o rozwodzie - możesz wnieść o alimenty na siebie, jeśli nie będziesz pracowała.
Spróbuj pogodzić się z rodzicami... Na pewno będzie Ci bardzo ciężko iść do nich, wyciągnąć pierwsza rękę na zgodę. Ale to są Twoi rodzice. Schowaj dumę do kieszeni i daj Wam szansę! A przynajmniej spróbuj! Uważam, że dobrze, iż to wydało się teraz, nie za jakiś czas, np wtedy gdybyście mieli dziecko... Bo z tego co napisałaś wnioskuję, że nie macie? Głowa do góry! Weź się za siebie, nie użalaj. Pokaż mu, co stracił! Nie pozwól, by to zdarzenie miało wpływ na resztę Twojego życia! Nie jest tego wart! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 423
|
Dot.: Rok temu ślub a dziś umieram z samotności i bólu...
To straszne, co teraz przeżywasz i po prostu nie wiem jak facet może być taką świnią, żeby po ślubie jeszcze kręcić z inną kobietą, co za drań (wybacz)
![]() Uważam jednak, że trzeba z tą sytuacją coś zrobić, jakoś to wyjaśnić, bo długo tak dziewczyno nie wytrzymasz. Cytat:
![]() To, że on myśli, że miłość się skończyła, nie musi wcale oznaczać, że tak jest. To z pewnością były słowa wypowiedziane pod wpływem emocji, a te nie są dobrym doradcą. Trochę martwi to, że w Święta się nie widzieliście, ale jak to mu pomoże w przemyśleniach, to może i dobrze. On wyraźnie potrzebuje czasu. Oczywiście nie fair byłoby, gdyby z Tobą nie chciał się widzieć wykręcając się tym, że musi to wszystko przemyśleć, a spotykałby się z tamtą. Nie wiem czy jesteś wierząca czy nie, ale w kwestii problemów w małżeństwie możesz skorzystać z pomocy na tej stronie: http://adonai.pl/mcm/ Opisz tam swoją sytuację i poczekaj na odpowiedź. Tam jest naprawdę mądra osoba, która umie doradzić i wskazać konkretne wyjście z tej sytuacji. Naprawdę polecam Ci ten portal! Na chwilę obecną jesteś w o tyle dobrej sytuacji, że masz gdzie mieszkać i myślę, że mimo kłotni z rodzicami możesz też ich prosić o wsparcie - w końcu krew nie woda, na pewno pomogą. Zawsze też masz Wizaż, możesz tu napisać i pogadać z kimś, na pewno będzie Ci trochę lżej. Będzie dobrze, trzymam kciuki ![]() ![]()
__________________
![]() ![]() Każdego stać, żeby wpłacić choćby 1 zł. To w sumie mało, a dla tych dzieci tak dużo! DOBRO WRACA! https://www.siepomaga.pl/tomekcieciorko https://www.siepomaga.pl/ratunekdlaadasia http://rycerzeiksiezniczki.pl/kids/szymon/?lang=pl |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 4 514
|
Dot.: Rok temu ślub a dziś umieram z samotności i bólu...
XYZ
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 423
|
Dot.: Rok temu ślub a dziś umieram z samotności i bólu...
Cytat:
xyzgirl86: Nie wiem oczywiście jak między Wami się układało wcześniej, nie wiem jakim człowiekiem jest Twój mąż, może faktycznie nie dojrzał jeszcze do małżeństwa ![]() ![]() Na pewno ciężko takiej osobie zaufać jak zrani. Rozwodzenie się, bo pojawiły się pierwsze problemy i kryzys, to oznaka niedojrzałości. Przecież nigdy nie będzie tak, że się nie pokłócicie, że będzie cały czas pięknie i różowo. To nie bajka, tylko życie. Trzeba to jakoś przetrwać, jakoś się trzeba dogadać. Piszesz, że ten "romans" męża trwa od stycznia - długo nie długo, może to nie jest nic poważnego. Może on się zwyczajnie pogubił. Znam naprawdę taki przypadek, kiedy po ślubie koleżanka ryczała, żałowała i mówiła, że gdyby wiedziała, że tak będzie, to by nie wychodziła za mąż. Po jakimś czasie się w końcu wszystko wyjaśniło i jest dobrze jak dawniej. Po ślubie wiele się zmienia w życiu. To duży stres, bo trzeba się utrzymać, trzeba ze sobą wytrzymać na co dzień, no i dociera do nas, że to już na zawsze. Może Twój mąż też się w tej nowej rzeczywistości nie może odnaleźć. Naprawdę spróbuj poprosić o pomoc na tym portalu, który Ci poleciłam. Może jak dostaniesz odpowiedź, to dasz także mężowi do przeczytania i jakoś się dogadacie. Życzę Ci wszystkiego dobrego ![]()
__________________
![]() ![]() Każdego stać, żeby wpłacić choćby 1 zł. To w sumie mało, a dla tych dzieci tak dużo! DOBRO WRACA! https://www.siepomaga.pl/tomekcieciorko https://www.siepomaga.pl/ratunekdlaadasia http://rycerzeiksiezniczki.pl/kids/szymon/?lang=pl Edytowane przez Cocoamore Czas edycji: 2009-04-14 o 14:47 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: Rok temu ślub a dziś umieram z samotności i bólu...
xyzgirl86 przykro mi bardzo, nikogo takie rzeczy spotykać niepowinny. Radzę,jak większość znaleźć pracę, usamodzielnić się, odbudować poczucie własnej wartości.
A co do "męża" to spróbować przeprowadzć rozmowę, dowiedzieć się, jak on to sobie dalej wyobraża. Nie pytać o zgodę, tylko po prostu pójść, zapukać do drzwi teściów i porozmawiać, bo nie można żyć w zawieszeniu. A jak Ty to dalej widzisz? Gdyby chcial od tak wrocić, to co byś zrobiła? Cocoamore puszczanie się męża z jakąś "panią" w rok po slubie nazywasz "pierwszym problemem i kryzysem" i rozwód w przypadku zdradu partnera jest niedojrzałością? A gdzie jest jego dojrzałość, że mimo złożenia przysięgi poleciał w ramiona innej? Przetrwać? Zacisnąć zęby i prosić "niewiernego"o litość? Dla mnie niepojęte! Normalnie gałązki mi zwiędły!
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 423
|
Dot.: Rok temu ślub a dziś umieram z samotności i bólu...
Cytat:
![]() po pierwsze: wcale nie uważam, że kobieta musi trwać u boku niewiernego męża, alkoholika, kata lub innego podobnego typa... po drugie: nie pisałam nic o zaciskaniu zębów. Chodziło mi o wyjaśnienie sytuacji - niech on się zdeklaruje, czy wraca do żony, czy chce być z tamtą kobietą. Jeśli to drugie, to może i lepiej, bo jeśli był już wcześniej, tak jak ktoś napisał, niedojrzały do małżeństwa, to się przynajmniej dziewczyna od niego uwolni i inna się będzie z nim męczyła. Może on w końcu dorośnie. A jeśli to pierwsze, to warto dać człowiekowi szansę. Każdy popełnia błędy. po trzecie: ja temu panu nie zaglądałam do łóżka ani też nie mam kamery, żeby widzieć co i z kim robi, więc nie wiem czy to była zdrada fizyczna, czy po prostu się z tamtą kobietą tylko spotykał, bo się zakochał (napisałam "tylko", więc pewnie zaraz znowu za to dostanę ![]()
__________________
![]() ![]() Każdego stać, żeby wpłacić choćby 1 zł. To w sumie mało, a dla tych dzieci tak dużo! DOBRO WRACA! https://www.siepomaga.pl/tomekcieciorko https://www.siepomaga.pl/ratunekdlaadasia http://rycerzeiksiezniczki.pl/kids/szymon/?lang=pl Edytowane przez Cocoamore Czas edycji: 2009-04-14 o 19:03 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
|
Dot.: Rok temu ślub a dziś umieram z samotności i bólu...
Współczuje ci autorko wątku. :gasiu:
Cytat:
![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: Rok temu ślub a dziś umieram z samotności i bólu...
Cytat:
![]() ![]() ![]() Przeczytałam Twoje starsze wątki xyzgirl86. Hmm.. Podobno "co bóg złoczył, człowiek niech nie rozdziela", ale ciśnie mi się na usta pytanie dlaczego za niego wyszłaś? Miłość miłością, ale wszystko ma swoje granice. Cocoamore dla mnie spotykanie się, seks, czy tylko "namiętne" romansowanie smsowe, telefoniczne, czy każde inne nadmierne spoufalanie się z inną kobietą jest jednym i tym samym. Chciał szumieć, mógł się wyszumieć przed ślubem, miał przed ślubem obiekcje co do wybranki? trzeba było się nie oświadczać i nie prowadzić do ołtarza.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 423
|
Dot.: Rok temu ślub a dziś umieram z samotności i bólu...
Cytat:
![]() Chciałam tylko jeszcze raz zaznaczyć, że ja go w żaden sposób nie usprawiedliwiam, po prostu przed rozwodem są jeszcze do wykorzystania inne opcje. Rozstanie to ostateczność. Jeśli oboje chcą, to mogą ratować związek, przecież może im być jeszcze dobrze ze sobą. Jeśli tylko jedno chce, to drugiego nie zmusi do miłości.
__________________
![]() ![]() Każdego stać, żeby wpłacić choćby 1 zł. To w sumie mało, a dla tych dzieci tak dużo! DOBRO WRACA! https://www.siepomaga.pl/tomekcieciorko https://www.siepomaga.pl/ratunekdlaadasia http://rycerzeiksiezniczki.pl/kids/szymon/?lang=pl |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Kraina Marzeń
Wiadomości: 3 113
|
Dot.: Rok temu ślub a dziś umieram z samotności i bólu...
Cytat:
![]() dziewczyno wez sie w garsc-jestes mloda i cale zycie przed Toba ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 2 619
|
Dot.: Rok temu ślub a dziś umieram z samotności i bólu...
Cytat:
Przykro mi ![]()
__________________
Razem od 14.02.2006 Mąż i żona 26.09.2009 Mama Aniołków [*]14.02.2010[*]15.01.2011 Maja jest już z nami ![]() 08.04.2012 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 901
|
Dot.: Rok temu ślub a dziś umieram z samotności i bólu...
to co napisze nie wzbudzi twego zachwytu ale ...uwazam ze twoim najwiekszym problemem jest to ze go kochasz. powinna mu dac pstryczka w nosa nie prosic o nic bo on pewnie sie z ciebie w duchu smieje....tylko znalezc prace i kogos innego....nic nie daje takiej satysfakcji jak minka lubego gdy widzi cie z kims innym uwierz mi bo to przerabiałam i to nie zapłkana lecz kiwtnaca.............musi z sobie go odpuscic bo kto zdradzi raz bedzie zdradzał zawsze ......................... .......................!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!zwłaszcza w taki sposob przeczytaj protokól przedmalznski zawsze mozesz zwrocic sie o uniweaznienie małzentswa w Kosciele. nigdy sie przed nim nie ponizaj jestes wartosciowa to Ty jestes kims. Co do rodziców mysle ze sie nie wtrcali rodzice przynajmniej w 90 % cuja ze ktos nie jest Ciebie wart. Nie jestem glosłowna znam temat z zycia uwierz mi. To co powinno Ci zajac teraz głowe to wymazanie goscia zpamieci. Teraz Ci wydaje sie ze nie umiesz bez niego zyc to nie prawda zycie bez niego bedzie zyciem bez rozterek i ponizania. Uwierz!!!!
---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ---------- im bardziej bedziesz tTy chciała on bedzie wiedział ze zrobi zToba co zechce wcisnie byle jaka bajeczke a Ty wrócisz na kolanach zawsze nie bedzie Cie traktował powaznie.........zawsze sobie wytłumaczy ona to rzoumie..walcz ale o siebie....!!!!!!!fakt mezatka wiec daz do uniewaznienia małzenstwa i wtedy znajdz sobie kogos albo nawet popros kogos by odgrywał twego adoratora niech zielenieje. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 214
|
Dot.: Rok temu ślub a dziś umieram z samotności i bólu...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 901
|
Dot.: Rok temu ślub a dziś umieram z samotności i bólu...
hej tez wierze w Boga i poczułam troche ze sie zagolopowłam jesli chodzi o nakłanianie do nowego zwiazku. jest oczywiscie co Bóg złaczył, ale istnieje tez cos takiego jak protokół przedslubny w którym gdy jedna ze tron podaje nieprawde mozna uniewaznic malzenstow w Kosciele i zacac nowe zycie. duoz osob otrzymało cos takiego. I tego bym sie trzymała. A teraz wystrczy pomoc kolegi znajomego czy kogokolwiek by Twoj maz Cie docenil i zobaczył nie upłakana słaba kobiete ale silna i piekna która tez moze sie innym podobac. To najwazniejsze. Nigdy przenigdy nie myslk ze na nim sie konczy swiat. Nie ma ludzi niezastapianych. a nie jestes sama jestesmy mi wizazanki.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Najstarsze miasto w Polsce;]
Wiadomości: 459
|
Dot.: Rok temu ślub a dziś umieram z samotności i bólu...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 689
|
Dot.: Rok temu ślub a dziś umieram z samotności i bólu...
W chodząc na ten wątek , pomyślałam , że zmarł mąż , i było mi przykro , bardzo , bo nie wyobrażam sobie większego bólu.
Szczęka mi opadła jak przeczytałam o zdradzie , i facecie , który nie chce wrócić , do żony , jak wszystko się wydało.Naprawde są w życiu większe tragedie ....nie chce mi się już nawet pisać .Wszystko zostało powiedziane. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rok temu ślub a dziś umieram z samotności i bólu...
strasznie Ci współczuję
![]() ![]() Trzymaj się i postaraj się odezwać do rodziców.Będzie lepiej, uwierz, tylko wykonaj pierwszy ruch. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 273
|
Dot.: Rok temu ślub a dziś umieram z samotności i bólu...
Niestety też to przerabiałam...
![]() ![]() ![]() Trzymaj się mocno, wiem że nie jest to łatwe ale dasz radę ![]() ![]()
__________________
Zawsze trzeba wiedzieć, kiedy kończy się jakiś etap w życiu. Jeśli uparcie chcemy w nim trwać dłużej niż to konieczne, tracimy radość i sens tego, co przed nami |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Rok temu ślub a dziś umieram z samotności i bólu...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Zawiercie/ Leicester UK
Wiadomości: 41
|
![]() Cytat:
bierz przyklad z kejti, ona sie nie poddala i daje sobie rade!!! wiadomo,ze zawsze w zyciu sa ciezkie chwile, chwile zwatpienia i bezsilnosci ale glowa do gory!!!!! wierze,ze los sie do Ciebie usmiechnie i dasz rade ![]() ![]() co do faceta to kompletny**************** ** z niego ![]() ![]()
__________________
Szalona Dorota 30.05.2009 nasze wesele ![]() ![]() ![]() 16.12.2007 nasze zareczyny ![]() ![]() ![]() maj 2007 poznalismy sie ![]() ![]() ![]() Dziękuję… że JESTEŚ! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:46.