|
Notka |
|
Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 5
|
Dla zupełnie załamanych - wspierajmy się razem!
Witam, moje Drogie.
To moje 2 konto, ponieważ wstyd mi z tym, co się ze mną dzieje. Jakiś czas temu się odchudzałam i kg pięknie leciały. Nie ciągnęło mnie do słodyczy, do słonych przekąsek, fast fastfoodów. I ćwiczyłam. A potem nastąpił jakiś... grzmot? Nie wiem jak to ująć. Zjadłam 1 ciasto od koleżanki i się zaczęło... Od ponad miesiąca moja waga rośnie, z każdym dniem niemal. Przytyłam już to, co zrzuciłam + 1kg. Nie mieszczę się w nic. Nie potrafię opanować jedzenia wieczorem... Wczoraj to był prawie kg ciastek, przedwczoraj 2 paczki leysów duże. Nie potrafię, po prostu jak nie zjem czegoś z półki słodycze/chipsy mdli mnie i skręca. Całe dnie leżałabym tylko w łóżku, przestałam dbać o siebie, mam ciemne myśli. I nie ćwiczę. Nie potrafię się w sobie zebrać, bo znów zacząć dietę i ruszyć tyłek z łóżka. A do lipca-sierpnia chcę schudnąć, bardzo ![]() Szukam dziewczyn, które też potrzebują SILNEJ motywacji i klapsa na gołą pupę, może razem nam się uda... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Podróżniczka
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 826
|
Dot.: Dla zupełnie załamanych - wspierajmy się razem!
![]() ![]() ![]() ![]() A masz ! Klaps na goła ![]() Nie ma to tamto...trzeba brac sie w garsc...i walczyym dalej. Kazda odchudzajaca sie miewa chwile załamania ![]() Uczestniczysz w jakims watku wspierajacym? Ja tez walcze juz 1,5 roku...udalo mi sie sporo schudnac...ale chwile zalamania i powroty wagi tez mialam. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 5
|
Dot.: Dla zupełnie załamanych - wspierajmy się razem!
Byłam w 2.
w 1 powstał klubik uwielbienia dla 2 dziewczyn w nim będących (adorowały się wzajemnie) a reszta była zupełnie ignorowana, więc przeniosłam się do innego - a tamten padł śmiercią naturalną... Nie jestem w stanie nawet patrzeć na moje hula hop czy stepper, aż chce mi się płakać.... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 62
|
Dot.: Dla zupełnie załamanych - wspierajmy się razem!
Napisz coś więcej odnośnie tego jak się odchudzałaś. Z tego co piszesz wygląda mi na to, że zastosowałaś klasyczny miks prowadzący do efektu jojo - czyli nadmierne ograniczenie kalorii, mało witamin i minerałów w diecie w związku z małą ilością pokarmu, nadmiar aktywności fizycznej w krótkim okresie.
Jeżeli tak, to sytuację da się dosyć łatwo poprawić, ale efekty będą stopniowe.
__________________
http://wagaiwzrost.pl/ - blog o tym czym jest prawidłowa waga i zdrowe odżywianie. Nie dajmy się się ogłupić modom i szalonym trendom. Odchudzanie to nie proces łatwy, szybki i przyjemny. To długotrwały proces zmiany nawyków i to nie tylko żywieniowych!! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 74
|
Dot.: Dla zupełnie załamanych - wspierajmy się razem!
Boże jak ja cie dobrze rozumiem...
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Polska centralna
Wiadomości: 15
|
Dot.: Dla zupełnie załamanych - wspierajmy się razem!
Ja też miałam tak niedawno np. przed okresem potrafiłam zjeść całą tabliczkę czekolady bez mrugnięcia okiem ale jak spojrzałam w lustro to
![]() Najlepiej w obecnym stanie rzeczy zrób sobie zdjęcie w obcisłych ciuchach albo bikini i zawieś na lodówce albo nad łóżkiem to cie zmotywuje ![]() Ja juz doszłam do tego momentu ze mnie wogole nie ciagnie a jak zjem np kawałek czekolady to az mi cierpną zeby ![]()
__________________
____________ ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Odchudzanie rozpoczęte Wzrost : 165 Waga : 61 kg CEL : 53 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1
|
Dot.: Dla zupełnie załamanych - wspierajmy się razem!
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 5
|
Dot.: Dla zupełnie załamanych - wspierajmy się razem!
Jadłam 5 zbilansowanych posiłków dziennie.
mój przykładowy jadłospis z tamtego czasu : 1 śn : owsianka na mleko 1 % z orzechami, rodzynkami, bananem 2 śn : 2 kromki chleba razowego własnego wypieku z ziarnami + chuda szynka + ogórek + pomidor obiad : grilowana pierś z kurczaka + pół szklanki brązowego ryżu + micha surówki/sałatki deser : pół twarożka na słodko i grzanka kolacja : cała makrela i piłam ok 2 litrów płynów, ćwiczyłam ok 1-1.5h dziennie albo 1 śn : ryż brązowy z jabłkiem, cukrem trzcinowym i jogo naturalnym 2 śn : jw + jabłko zamiast pomidora ob : zupa cebulowa (talerz ) + sałatka z kurczaka (kurczak, jogo, warzywka, grzanki razowe) pod : sok z marchwii świeży kolacja : wieśniak z warzywami Nie jadłam w ogóle jasnego pieczywa, ziemniaków, produktów z mąki "białej", smażonych. I schudłam tak ok 6 kg w 3 miesiące. Najważniejsze w dietach to jeść zdrowo, a nie głodzić się. W ogóle powinnyśmy chudnąć po to, żeby zmienić swój tryb życia... Tzn dieta powinna być tego początkiem. Teraz sama nie mogę wprowadzić tego w czyn... Dzisiaj póki co jeszcze nie zjadłam niczego słodkiego... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 62
|
Dot.: Dla zupełnie załamanych - wspierajmy się razem!
Cytat:
Jak często się wypróżniasz? Często osoby o prawidłowej wadze mają problem z odkładaniem się złogów jelitowych, z powodu rzadkich wypróżnień (chodzi o ilość, a nie konsystencję ![]() Jeżeli nie jest to minimalnie raz dziennie (ale to jest absolutne minimum) to prawdopodobnie najlepszym rozwiązaniem dla Ciebie będzie wprowadzenie do diety większej ilości błonnika (ale nie przesadzaj, żeby nie podrażnić przewodu pokarmowego , 40g dziennie będzie ok) i oczywiście odpowiednia ilość wody do tego czyli minimum 1,5-2l w ciągu dnia (a nie naraz ![]() Oczywiście po doprowadzeniu brzucha do oczekiwanego stanu poprawiaj dalej swoje nawyki żywieniowe, a nie wszystko w kąt i hulaj dusza piekła nie ma . Jakby co pisz na priva. ---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ---------- Cytat:
Druga sprawa to minerały i witaminy, niestety często w przypadku diet ograniczonych kalorycznie powstaje duży problem z dostarczeniem odpowiedniej ilości mikroelementów, a mają one kluczową rolę we wszelkich procesach od metabolizmu począwszy. Często jest również tak, że kiedy zdecydowanie rozdzielimy rodzaje spożywanych składników odżywczych w danych posiłkach (same warzywa, same mięso, jedzenie z jak najmniejszymi ilościami tłuszczu), to doprowadzamy do sytuacji, ze teoretycznie mikroelementy dostarczamy, ale nie są one wchłaniane z powodu właśnie owego klucza, którym najczęściej jest inna witamina/minerał lub po prostu tłuszcz. I niby je jemy, a jakbyśmy nie jedli ![]() Tutaj warto zastanowić się nad uzupełnianiem diety przy pomocy suplementów, tylko zwróć uwagę na to, żeby były to suplementy pozyskiwane z naturalnych wyciągów roślinnych, a nie syntetyczne witaminki. Różnica we wchłanianiu i wykorzystaniu jednych i drugich jest drastyczna. Drugi czynnik to właśnie kwestia kompleksów witaminowo mineralnych, przeważnie sprawdzają się o wiele lepiej niż pojedyncze witaminki.
__________________
http://wagaiwzrost.pl/ - blog o tym czym jest prawidłowa waga i zdrowe odżywianie. Nie dajmy się się ogłupić modom i szalonym trendom. Odchudzanie to nie proces łatwy, szybki i przyjemny. To długotrwały proces zmiany nawyków i to nie tylko żywieniowych!! |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 927
|
Dot.: Dla zupełnie załamanych - wspierajmy się razem!
Cytat:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post19289606 kochana choć do nas ![]() ![]()
__________________
64-63-62-61,1-60-59-58-57-56-55-54 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: We wlasnym niebie ... :)
Wiadomości: 2 912
|
Dot.: Dla zupełnie załamanych - wspierajmy się razem!
hej ... doskonale Coe rozumiem i chyba niestety zmierzam w Twoim kierunku ... miesiac temu zaczelam przygode z Dukanem, pierwsza faza- 2 kg, super. potem spadl jeszcze kilogram i przeszlam na SB ... ale nie zaczelam normalnie od pierwszej fazy a od drugiej ale nie do konca ... tzn staralam sie jesc pierwszofazowe produkty plus wegle drugofazowe, ale dostalam odrzutu od owocow, ktore kochalam przed dieta... I tu sie pogubilam ... bylam tak zmotywowana ze wszyscy wkolo byli w szoku ze tak sobie radze ... do momentu jak tesciowa (nie wiedzac ze dietuje...) wpadla do nas na kawe i ... przyniosla ciasto .... sernik .... pyszny.... z mandarynkami .... taki jaki kocham!!!! nie zjadlam. wypilam grzecznie kawe pogadalysmy, bylo mi dobrze. poszla.... a sernik zostal. Prosilam TZ zeby zjadl, mowil ze pozniej. i tak siedzialam i siedzialam, czulam z daleka zapach tego ciasta,przechodzilam obok musialam spojrzec i mowilam sobie nie nie nie ale .. i tak zjadlam... TZ byl w szoku jak mnie zobaczyl .... powiedzialam ze chce tylko sprobowac, wciskajac go sobie w usta doslownie. I to mnie zlamalo totalnie, Od tamtej chwili mimo motywacji brak silnej woli ... czesto mysle o slodkim, walcze ze soba ale nie zawsze mi sie udaje wygrac walke.... chcialam zrobic teraz prawdziwa SB od pierwszej fazy, ale nie potrafie ... cos peklo we mnie i nie umiem sie zdyscyplinowac....
poki co szukam w sobie tej sily ktora miesiac temu mnie trzymala w garsci i mam nadzieje ze juz niedlugo sie ogarne i dam rade. Tobie tez tego zycze ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 15
|
Dot.: Dla zupełnie załamanych - wspierajmy się razem!
Oj, tak, moja droga. Klaps na gołą dupę przydałby się tez mi..
![]() Doskonale rozumiem to, co napisałaś.. Rozumiem tez, ze musi być Ci cięzko. Jednak zawsze mozna się jakoś zmotywować. Albo to ktoś musi zmotywować Ciebie, ale tak porządnie. Jeszcze schudniesz tyle, ile będziesz chciała, a mieścić się będziesz w ciuszki takie, które tylko Ci się spodobają. ![]() Takie chwilowe "załamania" są normalne, nie przejmuj się ![]() Będę odwiedzać ten wątek, to na pewno..
__________________
Show me your teeth!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dla zupełnie załamanych - wspierajmy się razem!
Moje drogie panie, nie ma co się po pupach gołych lać (ale mi się też należy, nie powiem
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: nie pamiętam
Wiadomości: 6
|
Dot.: Dla zupełnie załamanych - wspierajmy się razem!
cześć. nie chcę zakładać nowego tematu. ale chciałam, żeby ktoś mi doradził.
jestem gówniarą, i od nie dawna wymyśliłam sobie, że będę się odchudzać, bo jestem gruba. Byłam zła na siebie, że przy wzroście 163 ważyłam 60. No i zaczęło się. Mało jadłam. Moje posiłki to było głownie chlebek chrupki z pomidorem i sałatą, jogurty naturalne, jabłko bądź marchewka. Czasami mi się zdarzyło, że skubnęłam coś słodkiego, albo obiad. Moja " super dieta " trwała 3 tygodnie. Schudłam 5 kg. Ale chciałabym już jeść normalnie. Boje się tylko, że przytyję. Nie wiem co mam robić. To już stało się obsesją, to patrzenie w lustro czy mam już szczuplejszy brzuch, a jak coś zjem to zaraz mam wyrzuty sumienia. Tak zryta psychika, nie mam na nic siły. Poradzicie coś ?
__________________
jedzie pociąg, złe wagony do więzienia wiozą mnie. świat ma tylko cztery strony, a w tym świecie nie ma mnie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:41.