żarłoczność...

Heksia · 2003-08-15, 19:56

dziewczynki, pomocy!!!od jakiegos czasu mam problem z wilczym apetytem..jak zaczne jesc,nie potrafie skonczyc, pakuje w siebie co popadnie. Nie wiem czym to jest spowodowane, bo nie nerwami. macie jakis pomysl zeby powstrzymac moje łakomstwo?pozdrawiam

**aggie** · 2003-08-16, 09:57

Może masz mieć okres słonko ? ja tak zawsze mam w czasie nieszczęsnego PMS (który jest dla mnie baaardzo zły, nie wspominając już o otoczeniu

). Czasem mi się uda powstrzymać, czasem nie.. osttanio się mocno staram

wiesz, aby przestać potrzeba przede wszystkim silnej woli.
Żadne oszukiwaniie organizmu niwieele pomaga (nio np picie dużo wody- jak sie wypije to niiby żołądek jest zapchany, ale jak chcesz zjeść to i tak zjesz

)

Heksia · 2003-08-16, 20:39

och, ja w ogole nie potrafie oszukac organizmu...okres ciezko znosze, ale jestem wlasnie po.No coz, pewnie bede musiala zaczac cwiczyc silna wole...ale to takie truuuudne

((

benny · 2003-08-16, 20:57

Spróbuj odwracać czymś swoją uwagę - zajmij się czymś innym, a najlepiej wyjdź z domu.
Jeśli jesz z nerwów, poszukaj czegoś o technikach relaksacyjnych.
Jeśli z nudów, planuj sobie zajęcia na następny dzień - sprzątanie, kino, ciekawą książkę (w parku, nie w pobliżu lodówki!), wizyta u krewnych, spotkanie ze znajomymi etc, tak, żebyś zawsze miała coś, do czego musisz się przygotować i czym musisz się zająć, zamiast wciągać zawartość lodówki.
Nie kupuj kalorycznych przekąsek(i poproś o to rodzinę), jak wtrząchniesz dwa kilo nawet najsłodszych owoców, to i tak lepiej, niż dwa pudełka ciastek! Jeśli już musisz kupować ciastka, kup malutkie opakowanie, np. dwie delicje czy ciasteczka Lu. Kupisz duże pudełko=zjesz duże pudełko, nie ma mocnych.
Jedz o stałych porach, 5-6 razy dziennie, (małe ilości oczywiście) tak, żeby nigdy nie czuć głodu (wtedy nie rzucisz się na jedzenie).
Powodzenia!

Heksia · 2003-08-18, 20:51

benny dzięki za radę, starałam się dzisiaj zastosować...rzeczywiście , jak wychodzę z domu myśle znacznie mniej o żarciu..

gorzej jak wracam

ogarnia mnie normalnie jakis szał...ale właśnie się dowiedziałam że moja qumpela ma podobny problem więc może nie jestem nienormalna

2003-08-15, 19:56	#1
Heksia Raczkowanie Zarejestrowany: 2003-04 Wiadomości: 41	żarłoczność... dziewczynki, pomocy!!!od jakiegos czasu mam problem z wilczym apetytem..jak zaczne jesc,nie potrafie skonczyc, pakuje w siebie co popadnie. Nie wiem czym to jest spowodowane, bo nie nerwami. macie jakis pomysl zeby powstrzymac moje łakomstwo?pozdrawiam

2003-08-16, 09:57	#2
aggie BAN stały Zarejestrowany: 2002-08 Wiadomości: 846	Re: żarłoczność... Może masz mieć okres słonko ? ja tak zawsze mam w czasie nieszczęsnego PMS (który jest dla mnie baaardzo zły, nie wspominając już o otoczeniu ). Czasem mi się uda powstrzymać, czasem nie.. osttanio się mocno staram wiesz, aby przestać potrzeba przede wszystkim silnej woli. Żadne oszukiwaniie organizmu niwieele pomaga (nio np picie dużo wody- jak sie wypije to niiby żołądek jest zapchany, ale jak chcesz zjeść to i tak zjesz )

2003-08-16, 20:39	#3
Heksia Raczkowanie Zarejestrowany: 2003-04 Wiadomości: 41	Re: żarłoczność... och, ja w ogole nie potrafie oszukac organizmu...okres ciezko znosze, ale jestem wlasnie po.No coz, pewnie bede musiala zaczac cwiczyc silna wole...ale to takie truuuudne((

2003-08-16, 20:57	#4
benny Raczkowanie Zarejestrowany: 2003-06 Wiadomości: 338	Re: żarłoczność... Spróbuj odwracać czymś swoją uwagę - zajmij się czymś innym, a najlepiej wyjdź z domu. Jeśli jesz z nerwów, poszukaj czegoś o technikach relaksacyjnych. Jeśli z nudów, planuj sobie zajęcia na następny dzień - sprzątanie, kino, ciekawą książkę (w parku, nie w pobliżu lodówki!), wizyta u krewnych, spotkanie ze znajomymi etc, tak, żebyś zawsze miała coś, do czego musisz się przygotować i czym musisz się zająć, zamiast wciągać zawartość lodówki. Nie kupuj kalorycznych przekąsek(i poproś o to rodzinę), jak wtrząchniesz dwa kilo nawet najsłodszych owoców, to i tak lepiej, niż dwa pudełka ciastek! Jeśli już musisz kupować ciastka, kup malutkie opakowanie, np. dwie delicje czy ciasteczka Lu. Kupisz duże pudełko=zjesz duże pudełko, nie ma mocnych. Jedz o stałych porach, 5-6 razy dziennie, (małe ilości oczywiście) tak, żeby nigdy nie czuć głodu (wtedy nie rzucisz się na jedzenie). Powodzenia!

2003-08-18, 20:51	#5
Heksia Raczkowanie Zarejestrowany: 2003-04 Wiadomości: 41	Re: żarłoczność... benny dzięki za radę, starałam się dzisiaj zastosować...rzeczywiście , jak wychodzę z domu myśle znacznie mniej o żarciu..gorzej jak wracamogarnia mnie normalnie jakis szał...ale właśnie się dowiedziałam że moja qumpela ma podobny problem więc może nie jestem nienormalna

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)