jak zapewnić maluszkowi towarzystwo rówieśników?

Violette_24 · 2010-02-16, 21:09

Witam mamusie!
Tytuł może nieco dziwny a odpowiedż wręcz sama się nasuwa ale ja zwracam sie do Was z takim zapytaniem, propozycja i prośbą o radę.

Mam synka, który skonczy za chwilkę 18 miesięcy, widzę u niego dużą potrzebę kontaktu z rówiesnikami, zresztą to juz ten etap rozwoju

jestem na wychowawczym póki co i jeszcze dobre kilka miesięcy pobędę, wiec zdecydowałąm, ze dziecko do złobka nie pójdzie, kiedy wroce do pracy (choc mam nadziejee ja zmienic szybciutko

), dzieciak pojdzie juz do przedszkola.

Niestety nikt z mojego otoczenia najblizszego nie ma dzieci, tym bardziej takich w wieku mojego syna (nie, nie mam 16 lat

mam 27), wiec dziecko generalnie nie ma sie z kim bawic, staram sie jak moge zeby mu zapełnic czas dosc kreatywnie i tworczo, zabieram w miejsca gdzie moze z innymi dziecmi pobyc choc chwile. Mozecie sie smiac ale np taka IKEA

, dziecięce pokoiki i pełno maluchów to świetne miejsce hehe i choc brzmi to dziwnie i moze jest zabawne ale zdaje egzamin, dziecko super sie bawi!

Jedno z pobliskich prywatnych przedszkoli oferuje mozliwosc uczestniczenia w zajeciach popołudniowych-rodzice pija kawke, plotkuja, dzieci pod opieką przedszkolanki bawia sie, niestety taka atrakcja tylko od 3-go roku zycia bo młodsze sie nie nadaja, bo przeszkadzaja, bo nie powtorza wierszyka-tak mi powiedziano.

Obdzwoniłam wszystkie złobki, przedszkola, panswtowe, prywatne i pytałam czy moge dziecko zostawic choc na godzine, czy moze oferuja taka mozliwosc rodzicom jak zajecia popołudniowe, wyśmiano mnie....

Plac zabaw itp, jasne ale zimą to nie jest takie oczywiste...czasem to mam wrazenie ze tylko ja wychodze z dzieckiem zimą heheh ale fakt na moim osiedlu niewiele jest takich szkrabów

I moje pytanie....czy jest wiecej takich mam jak ja czy moze ja mam zbyt wygórowane oczekiwania?

Przeciez sa mamy które nie pracuja, sa na wychowawczym albo których dzieci sa pod opieką babci, cioci, niani pod nieobecnosc rodziców, pewnie chetnie skorzystałyby z mozliwosci zajec popołudniowych, dlaczego wiec czegos takiego nie ma????

Takie zajęcia, godzinka czy 1,5h, dzieci od 1-3 rokuz zycia nie sa zbyt wymagajace przeciez, wystarczy ich pilnowac, zaproponowac zabawki, puscic muzyczkem pokazac cos, one i tak same saoba sie zainteresują, zawsze jakis rodzic moze nadzorowac ich zabwe, a w tym czasie pozostali wymieniaja sie pogladami i doswiadczeniami, wszystko nadzowuje ktos uprawniony, moze studentka na praktykach (ale to po licencjacie by musiała juz byc), mysle ze zorganizowanie takich zajec w prtzedzkolu czy złobku nie byłoby problemem, tym bardziej ze pensja przedszkolanki, czy zuzycie energii czy wody w ciagu tej godziny byłyby przeciez opłacane przez rodziców, a takie zajecia 2 x w tyg to nie byłby chyba az taki problem..

czy w Waszych miejscowosciach funkcjonuje cos takiego??

A moze pojsc do dyrektora danej placówki i zapytac? czy moze do kogos z Urzedu Mieasta, kogos, kto zajmuje sie edukacją?

Prosze, doradzcie, co o tym myslicie lub jak rozwiazałayscie ten problem jesli takowy miałyscie.

Z góry dziękuję za sugestie.

pozdrawiam

taszkin · 2010-02-16, 23:22

Moja córa ma 2,5 roku, szukamy takiego czegoś od kilku miesięcy. Prywatne (przynajmniej w mojej miejscowości) przedszkola organizują zajęcia adaptacyjne dla dzieci, pierwsze darmowe, ale potem trzeba się zapisać do przedszkola.
Ja też szukam i szukam, już był nawet podobny wątek gdzie pisałam, że jest z tym u nas ciężko. Dla dzieci od 3 lat jest mnóstwo możliwości. Domy kultury, szkółki, zajęcia.
W końcu znalazłam zajęcia. W centrum handlowym

poszłyśmy póki co raz, oprócz nas było 2 chłopców 4 letnich. Choć było całkiem miło, nie o to mi chodziło.
Znalazłam jeszcze jedne. Szkoła muzyczna, zajęcia dla małych dzieci. Sprawdzimy

Ja nawet nie biorę pod uwagę zostawić małej pod opieką, szukam tylko zajęć mama+dziecko. Może poszukaj w tzw prywatnych punktach opieki?

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2010-02-17, 07:03

A może daj ogłoszenie w miejscowej gazecie czy choćby porozwieszaj gdzieś - że szukać innych mam z dziećmi w podobnym wieku, do wspólnych spotkań - mogłybyście się umawiać co tydzień (czy ile tam chcecie), za każdym razem u innej czy w innym miejscu?

I tu od razu mi się pytanie nasuwa - czy uważacie, że byłoby zainteresowanie zajęciami właśnie w Domach Kultury takimi dla maluszków? Myślę tu nad zajęciami dla rodzica i dziecka, ale grupowymi.

Impersona · 2010-02-17, 09:23

Violette- a może na jakimś forum dla mam znajdziesz mamy z Twojej miejscowości? Ja do Wrocławia przeprowadziłam się w ciąży, nikogo tu nie znałam i tak znalazłam towarzystwo dla mojego synka- trzymamy się razem już 5 lat w tym samym składzie, dzieci się od siebie uczą, bawią razem, poznajdywały sobie osoby o podobnych temperamentach i bardzo lubią spotkania, mimo, że oprócz tego mają już "przyjaciół" z przedszkola i innych miejsc

U nas są takie kluby malucha a'la żłobki, gdzie można przyprowadzić dziecko po południu. Są też takie, gdzie zajęcia są dla rodziców z dziećmi. Obie opcje cieszą się bardzo dużym powodzeniem.

Szajko- ale chodzi Ci dla takich całkiem maluszków- do 2 latek?
http://www.miejscadzieci.pl/kalendarium.php
Tu jest strona, z której często korzystam, gdy chcę zobaczyć, czy zbliżają się u nas jakieś fajne zajęcia dla mojego synka- wybór jest ogromny, chociaż zdaję sobie sprawę, że w mniejszych miastach aż tak fajnie może nie być (chociaż czasem można się pozytywnie zdziwić

). Rozpiska zajęć jest na kilka dużych miast- można sobie zerknąć i czerpać pomysły- zajęcia są już dla takich całkiem małych dzieci

Violette_24 · 2010-02-17, 10:12

Domy Kultury na takie cos nie pojda bo zeby moc organizowac zajecia dla takich małych dzieci to musi byc spełniony szereg warunków, wiecie, higiena, sanepid, etc, zaden dyrektor sie nie zgodzi, no i odpowiednio przygotowana sala by musiała byc, ja juz sama chciałam cos takiego zorganizowac ale ludzie niestety nie sa tak otwarci jak my dziewczyny, z tego co widze, mało kto przejmuje sie dzieckiem,,smutne ale prawdziwe..

planuje wybrac sie do znajomej profesorki, ktora zajeła sie polityka wnaszym miescie, emerytowana polonistka, moze ona mi cos podsunie, jakies rozwiazanie, poki co zostaja sale zabaw...dam znac co załatwiła, i wciaz czekam na Wasze rozwiazania, pomysły

**749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573** · 2010-02-17, 15:56

Ja chodziłam na toddlersy ( toddlers group) w Anglii.
Funt , półtora funta za godzinę z hakiem,
kawa, herbata, ciastko, sok dla dzieci, farby, zabawki
(.... i nie miałam w domu bałaganu)
Dzieciaki się bawiły, a mamy plotkowały.

Spotkania były organizowane przez council i przez księdza (do południa małe dzieci, po pd starszaki)

Głośne czytanie bajek w bibliotece było za darmo.

2010-02-16, 21:09	#1
Violette_24 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-09 Wiadomości: 5 266	jak zapewnić maluszkowi towarzystwo rówieśników? Witam mamusie! Tytuł może nieco dziwny a odpowiedż wręcz sama się nasuwa ale ja zwracam sie do Was z takim zapytaniem, propozycja i prośbą o radę. Mam synka, który skonczy za chwilkę 18 miesięcy, widzę u niego dużą potrzebę kontaktu z rówiesnikami, zresztą to juz ten etap rozwoju jestem na wychowawczym póki co i jeszcze dobre kilka miesięcy pobędę, wiec zdecydowałąm, ze dziecko do złobka nie pójdzie, kiedy wroce do pracy (choc mam nadziejee ja zmienic szybciutko), dzieciak pojdzie juz do przedszkola. Niestety nikt z mojego otoczenia najblizszego nie ma dzieci, tym bardziej takich w wieku mojego syna (nie, nie mam 16 latmam 27), wiec dziecko generalnie nie ma sie z kim bawic, staram sie jak moge zeby mu zapełnic czas dosc kreatywnie i tworczo, zabieram w miejsca gdzie moze z innymi dziecmi pobyc choc chwile. Mozecie sie smiac ale np taka IKEA, dziecięce pokoiki i pełno maluchów to świetne miejsce hehe i choc brzmi to dziwnie i moze jest zabawne ale zdaje egzamin, dziecko super sie bawi! Jedno z pobliskich prywatnych przedszkoli oferuje mozliwosc uczestniczenia w zajeciach popołudniowych-rodzice pija kawke, plotkuja, dzieci pod opieką przedszkolanki bawia sie, niestety taka atrakcja tylko od 3-go roku zycia bo młodsze sie nie nadaja, bo przeszkadzaja, bo nie powtorza wierszyka-tak mi powiedziano. Obdzwoniłam wszystkie złobki, przedszkola, panswtowe, prywatne i pytałam czy moge dziecko zostawic choc na godzine, czy moze oferuja taka mozliwosc rodzicom jak zajecia popołudniowe, wyśmiano mnie.... Plac zabaw itp, jasne ale zimą to nie jest takie oczywiste...czasem to mam wrazenie ze tylko ja wychodze z dzieckiem zimą heheh ale fakt na moim osiedlu niewiele jest takich szkrabów I moje pytanie....czy jest wiecej takich mam jak ja czy moze ja mam zbyt wygórowane oczekiwania? Przeciez sa mamy które nie pracuja, sa na wychowawczym albo których dzieci sa pod opieką babci, cioci, niani pod nieobecnosc rodziców, pewnie chetnie skorzystałyby z mozliwosci zajec popołudniowych, dlaczego wiec czegos takiego nie ma???? Takie zajęcia, godzinka czy 1,5h, dzieci od 1-3 rokuz zycia nie sa zbyt wymagajace przeciez, wystarczy ich pilnowac, zaproponowac zabawki, puscic muzyczkem pokazac cos, one i tak same saoba sie zainteresują, zawsze jakis rodzic moze nadzorowac ich zabwe, a w tym czasie pozostali wymieniaja sie pogladami i doswiadczeniami, wszystko nadzowuje ktos uprawniony, moze studentka na praktykach (ale to po licencjacie by musiała juz byc), mysle ze zorganizowanie takich zajec w prtzedzkolu czy złobku nie byłoby problemem, tym bardziej ze pensja przedszkolanki, czy zuzycie energii czy wody w ciagu tej godziny byłyby przeciez opłacane przez rodziców, a takie zajecia 2 x w tyg to nie byłby chyba az taki problem.. czy w Waszych miejscowosciach funkcjonuje cos takiego?? A moze pojsc do dyrektora danej placówki i zapytac? czy moze do kogos z Urzedu Mieasta, kogos, kto zajmuje sie edukacją? Prosze, doradzcie, co o tym myslicie lub jak rozwiazałayscie ten problem jesli takowy miałyscie. Z góry dziękuję za sugestie. pozdrawiam __________________ wątek https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=865231 Edytowane przez Violette_24 Czas edycji: 2010-02-16 o 21:11

2010-02-16, 23:22	#2
taszkin Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-12 Lokalizacja: Podbeskidzie/BB Wiadomości: 4 758	Dot.: jak zapewnić maluszkowi towarzystwo rówieśników? Moja córa ma 2,5 roku, szukamy takiego czegoś od kilku miesięcy. Prywatne (przynajmniej w mojej miejscowości) przedszkola organizują zajęcia adaptacyjne dla dzieci, pierwsze darmowe, ale potem trzeba się zapisać do przedszkola. Ja też szukam i szukam, już był nawet podobny wątek gdzie pisałam, że jest z tym u nas ciężko. Dla dzieci od 3 lat jest mnóstwo możliwości. Domy kultury, szkółki, zajęcia. W końcu znalazłam zajęcia. W centrum handlowym poszłyśmy póki co raz, oprócz nas było 2 chłopców 4 letnich. Choć było całkiem miło, nie o to mi chodziło. Znalazłam jeszcze jedne. Szkoła muzyczna, zajęcia dla małych dzieci. Sprawdzimy Ja nawet nie biorę pod uwagę zostawić małej pod opieką, szukam tylko zajęć mama+dziecko. Może poszukaj w tzw prywatnych punktach opieki? __________________ Skarby moje dwa http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4phdsvm5al.png http://www.suwaczki.com/tickers/relgqtkfuwo89gvz.png

2010-02-17, 07:03	#3
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 44 997	Dot.: jak zapewnić maluszkowi towarzystwo rówieśników? A może daj ogłoszenie w miejscowej gazecie czy choćby porozwieszaj gdzieś - że szukać innych mam z dziećmi w podobnym wieku, do wspólnych spotkań - mogłybyście się umawiać co tydzień (czy ile tam chcecie), za każdym razem u innej czy w innym miejscu? I tu od razu mi się pytanie nasuwa - czy uważacie, że byłoby zainteresowanie zajęciami właśnie w Domach Kultury takimi dla maluszków? Myślę tu nad zajęciami dla rodzica i dziecka, ale grupowymi.

2010-02-17, 09:23	#4
Impersona Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-03 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 6 726	Dot.: jak zapewnić maluszkowi towarzystwo rówieśników? Violette- a może na jakimś forum dla mam znajdziesz mamy z Twojej miejscowości? Ja do Wrocławia przeprowadziłam się w ciąży, nikogo tu nie znałam i tak znalazłam towarzystwo dla mojego synka- trzymamy się razem już 5 lat w tym samym składzie, dzieci się od siebie uczą, bawią razem, poznajdywały sobie osoby o podobnych temperamentach i bardzo lubią spotkania, mimo, że oprócz tego mają już "przyjaciół" z przedszkola i innych miejsc U nas są takie kluby malucha a'la żłobki, gdzie można przyprowadzić dziecko po południu. Są też takie, gdzie zajęcia są dla rodziców z dziećmi. Obie opcje cieszą się bardzo dużym powodzeniem. Szajko- ale chodzi Ci dla takich całkiem maluszków- do 2 latek? http://www.miejscadzieci.pl/kalendarium.php Tu jest strona, z której często korzystam, gdy chcę zobaczyć, czy zbliżają się u nas jakieś fajne zajęcia dla mojego synka- wybór jest ogromny, chociaż zdaję sobie sprawę, że w mniejszych miastach aż tak fajnie może nie być (chociaż czasem można się pozytywnie zdziwić ). Rozpiska zajęć jest na kilka dużych miast- można sobie zerknąć i czerpać pomysły- zajęcia są już dla takich całkiem małych dzieci __________________ Proszę, przekaż swój 1% małej Nicoli! Zbieramy zakrętki!!!

2010-02-17, 10:12	#5
Violette_24 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-09 Wiadomości: 5 266	Dot.: jak zapewnić maluszkowi towarzystwo rówieśników? Domy Kultury na takie cos nie pojda bo zeby moc organizowac zajecia dla takich małych dzieci to musi byc spełniony szereg warunków, wiecie, higiena, sanepid, etc, zaden dyrektor sie nie zgodzi, no i odpowiednio przygotowana sala by musiała byc, ja juz sama chciałam cos takiego zorganizowac ale ludzie niestety nie sa tak otwarci jak my dziewczyny, z tego co widze, mało kto przejmuje sie dzieckiem,,smutne ale prawdziwe.. planuje wybrac sie do znajomej profesorki, ktora zajeła sie polityka wnaszym miescie, emerytowana polonistka, moze ona mi cos podsunie, jakies rozwiazanie, poki co zostaja sale zabaw...dam znac co załatwiła, i wciaz czekam na Wasze rozwiazania, pomysły __________________ wątek https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=865231

2010-02-17, 15:56	#6
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-03 Wiadomości: 5 514	Dot.: jak zapewnić maluszkowi towarzystwo rówieśników? Ja chodziłam na toddlersy ( toddlers group) w Anglii. Funt , półtora funta za godzinę z hakiem, kawa, herbata, ciastko, sok dla dzieci, farby, zabawki (.... i nie miałam w domu bałaganu) Dzieciaki się bawiły, a mamy plotkowały. Spotkania były organizowane przez council i przez księdza (do południa małe dzieci, po pd starszaki) Głośne czytanie bajek w bibliotece było za darmo.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)