Pomóżcie, bardzo proooooszę :), czyli program dla nastolatki

Very · 2012-02-18, 18:25

Otóż mam 15 lat i odkąd pamiętam, bardzo źle się odżywiam... Zdałam sobie z tego sprawę dopiero po przeczytaniu wszystkich najważniejszych wątków na dietetyce i fitnessie. Nie jestem otyła, wręcz zawsze byłam szczupła, tyle, że moja sylwetka to praktycznie sam tłuszcz, zero mięśni. Jem mało posiłków, dużo prostych węglowodanów, nieregularnie i często się opycham. Mam typ budowy "jabłko" więc, chociaż jestem ogólnie szczupła, to tłuszczyk odkłada się brzuchu zniekształcając całą sylwetkę. Przykład: zawsze chciałam grać w siatkówkę, jestem nawet dość wysoka. Ale, choćbym i ćwiczyła nie wiem ile, nigdy nie przebije piłki poza siatkę z serwu - w podstawówce za karę nauczyciel kazał mi przez to robić pompki i przysiady - to spowodowało, że dostałam całkowitej awersji do sportu. Jak graliśmy w zbijaka, to było to samo. Moja koleżanka potrafiła rzucić piłką tak szybko i mocno, że kuła wszystkich, a moje rzuty były albo "od ziemi" (czyli się nie liczyły) albo je łapali

I generalnie mam tak w większości gier z piłką - a strasznie chciałabym je polubić, bo po prostu czuję, że mam niewykorzystany potencjał

Tyle, że teraz moje szanse na to są znikome - przez tą awersję (bo 90% programu szkolnego to gry z piłką) wypisałam się z wf-u. Teraz jestem w ostatniej klasie gimnazjum i raczej nie ma możliwości chodzenia na wf od drugiego semestru (pozatym nauczyciel jest i tak beznadziejny -.-). Druga sprawa - pływanie - nie umiem pływać w ogóle. I c h o l e r n i e żałuję, że nie chodziłam na lekcje pływania w szkole - również przez awersję, gdy w 2. klasie podstawówki nauczyciel kazał nam robić zawody "kto dłużej wytrzyma pod wodą", a jak wynurzyłeś się przed czasem, to trzeba było od nowa, itp., dopóki nie zabrakło tchu i dzieci nie płakały - beznadzieja generalnie. Strasznie chciałabym teraz chodzić na basen, ale nie wiem, czy istnieją jakieś kursy? Indywidualne, czy grupowe? A nawet jeśli, to pewnie są strasznie drogie.. Tu też czuję, że mam potencjał, bo przed tym 'incydentem' na basenie pływałam bardzo dobrze, bo uczyła mnie moja ciocia - mistrzyni któraśtam Polski

Ale to było kilka ładnych lat temu. No i trzecia sprawa, to siłownia. Na nią też chciałabym się zapisać, bo dużo słyszałam, że uzależnia, itp., a ja nie mam profesjonalnego sprzętu w domu - oprócz rowerku i takiego urządzenia "abswing" - ale nie wiem, czego się spodziewać (a chyba oczekuję kokosów na wierzbie

).
Bardzo chcę poprawić moją sylwetkę, generalnie całe ciało - mam szczupłe, ale obwisłe ramiona, na udach i pupie cellulit, roztępy, zbyt duży brzuszek i krzywy kręgosłup

Zastanawiam się, jaka dieta i zestaw ćwiczeń byłby dla mnie najlepszy - na spalenie tego tłuszczu i wyrobienie mięśni i siły - dodam, że moja dieta jak dotąd była bardzo nieregularna i o nią nie dbałam, co prawda ileśtam dni udawało mi się ją utrzymać w porządku, ale potem złe nawyki wracały, dlatego, że nie miałam określonego planu...

Więc moje pytania brzmią:
- jaka dieta jest dla mnie najlepsza? czy mogę zrobić dietę na redukcje, czy utrzymanie?
- jakie ćwiczenia są dla mnie najlepsze, kiedy i ile, co można mi zaproponować? gubię się w tych wszystkich siłowych, aerobach i interwałach, nie mogę znaleźć dokładnych informacji, a większość linków prowadzi do for dla mężczyzn, którzy mają trochę inne zapotrzebowanie wartościowe, itp. rower, bieganie, siłownia, fitness? cokolwiek, w sumie ćwiczenia są dla mnie najważniejsze, bo czuję, że mam potencjał i chcę się w to 'wkręcić'. a motywacji mi nie brak

Dodam, że przy wzroście 169 ważę 55 kg - od początku tego roku 2012 schudłam 5 kg przez ten rower, tyle, że przy okazji jadłam mało kalorii i teraz wiem, dlaczego nie zniknął mi cellulit... Bo spaliłam tę ostatnią resztkę mięśni

Pomoooocy

oliwja · 2012-02-18, 20:32

Co do diety.. ogranicz słodycze i fast foody, więcej warzyw i owoców, zamiast słodkich, gazowanych napojów woda mineralna i herbaty (czerwona i zielona). Pieczywo pełnoziarniste zamiast pszennego, 5 małych posiłków dziennie, zamiast dwóch czy trzech ogromnych, unikaj jedzenia później niż 3h przed snem.. Co do ruchu, to każda aktywność fizyczna jest dobra.. rower, jogging, ćwiczenia dywanowe, brzuszki, a6w albo 8 min abs [ogólnie wszystkie ośmiominotówki polecam, na youtube znajdziesz filmiki z ćwiczeniami]. W Twoim przypadku to powinno wystarczyć, metoda małych kroczków, systematyczne ćwiczenia i zmiana nawyków żywieniowych a będziesz zadowolona

Sama musisz znaleźć najlepszą aktywność fizyczną dla siebie i się w nią 'wkręcić'- metodą prób i błędów. Idź do klubu fitness, tam na pewno coś dla siebie znajdziesz, step, pilates, joga, zumba, latino.. do wyboru do koloru

Jedna z najpopularniejszych diet świata 'MŻWR' (Mniej Żreć Więcej Ruchu) Powodzenia! ;-)

Very · 2012-02-18, 21:53

Chodzi właśnie o to, że nie chcę stosować MŻ WR. Stosowałam już tę dietę i nie czułam się na niej dobrze, bo jak "mniej żrę", a "więcej się ruszam", to mam bardzo ujemny bilans i spalam tylko mięśnie na które pracowałam np. całe wakacje - a cellulit i oponka pozostają. Dietę już właściwie dzięki wizażowi opracowałam, tylko nie wiem, czy właśnie będzie ona odpowiednia, czy coś w niej zmienić - jeśli zamierzam średnio ćwiczyć - no i właśnie - mam problem z tym stopniowaniem - zwykle od razu "wybieram się z motyką na słońce" i ustalam pełny trening, codziennie dużo ruchu, a potem się zniechęcam, bo już przy drugim dniu tracę siły... Wiem, że lepiej to wystopniować, ale jakie to mogą być proporcje? Tzn. tak procentowo ile aerobów a ile siłowych?

A dieta w którą celuję, to stopniowe staranie się dojść do 2000kcal, bo jak już mówiłam, wcześniej była ona bardzo nieregularna i nie chcę doznać szoku, dlatego zaczynam od 1100 i co tydzień dokładam po 100 kcal, wiem, że wakacje będę miała bardzo aktywne, bo jadę na obóz rowerowy, kurs tenisa, więc wtedy pewnie będę jeść nawet ponad te 2000. 5 posiłków dziennie, duże śniadanie, kolacja białkowa, itp. I wiem, że to mało kalorii, jeśli chcę ćwiczyć i spalić tłuszcz, no ale nic nie poradzę, że czuję się najedzona już po drugim śniadaniu...

Rozregulowałam sobie metabolizm przez śmieciowe żarcie i 2 posiłki dziennie

a w dodatku jak się bardzo denerwuję to nie mogę jeść, a że jestem w ostatniej klasie gimnazjum - w marcu egzaminy, duża presja, to i siup

madziarskosc · 2012-02-18, 23:28

Podłączam się do pytania, mam podobny problem.
Przy wzroście 176cm waże 65kg. Nie jestem jakimś chudzielcem, ale uważam, że moja waga jest w porządku. Niestety, również mam dużo tluszczu, mało mieśni. Na udach i pupie cellulit, oponka pod pępkiem i obwisłe ramiona, ogólnie jestem taka "miękka".
Chciałabym stać się bardziej jędrna, zamienić tłuszczyk na mięśnie, trszkę je uwidocznić.
Zmieniłam już dietę na zdrowszą, zaczęłam chodzic na fitness 4 razy w tygodniu. Efekty jakieś już są-zrobiłam się "twardsza", czuć mięśnie(zwłaszcza brzuch i uda), wszyscy mówią, że wygladam szczuplej...ale tak naprawdę nie mam kompletnego planu. Czy powinnam mieć diete redukcyjną czy właśnie utrzymanie? Co ćwiczyć? Aeroby, czy trening siłowy, może oba?
Śledzę wiele wątków na dietetyce i fitnesie, ale nie znalazłam tam odpowiedzi na moje pytania.
Może ktoś coś doradzi?

anniaa · 2012-02-19, 07:23

nie mogłaś znaleźć żadnej informacji ? to dziwne bo codziennie zakładane są taki same wątki .
dieta: dział dietetyka https://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=69 przeczytaj wątki o zasadzie układania diety oraz 10 przekazań żywnościowych,

ćwiczenia :
Trening siłowy od Agak do wykonania w domu, wykonujesz 3x w tygodniu
http://www.sfd.pl/Trening_si%C5%82ow..._-t803543.html
2 razy w tygodniu aeroby : bieganie , rowerek ,skakanka itd

wklej jadłospis

Very · 2012-02-19, 12:39

Ok, dzięki, a czy aeroby i siłowe mam ćwiczyć na zmianę? Tzn. np. w poniedziałek bieganie, wtorek ten trening, środa bieganie itd.? Czy jakoś to połączyć?

nefretam · 2012-02-19, 13:28

Ja bym cię odesłała do lejdis http://www.sfd.pl/Ladies_SFD-f403.html
tylko zanim coś napiszesz poczytaj regulamin i wątki innych dziewczyn.
Będziesz prowadzić swój dziennik, dziewczyny podpowiedzą z dietą. Myślę, że 2000kcal jest ok, jesteś młoda - dojrzewasz jeszcze.
Jeśli możesz to zapisz się na siłownię, nie wiem gdzie mieszkasz, ale na większości większych basenów są szkółki. A jeśli kiedyś pływałaś to może wystarczy jak pójdziesz z jakimś dobrze pływającym znajomym, który ci pomoże na początku?

Siłowe 3 razy w tygodniu (ale nie pod rząd) + aeroby 2 lub 3 razy

2012-02-18, 18:25	#1
Very Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-02 Lokalizacja: Paradise Wiadomości: 5	Pomóżcie, bardzo proooooszę :), czyli program dla nastolatki Otóż mam 15 lat i odkąd pamiętam, bardzo źle się odżywiam... Zdałam sobie z tego sprawę dopiero po przeczytaniu wszystkich najważniejszych wątków na dietetyce i fitnessie. Nie jestem otyła, wręcz zawsze byłam szczupła, tyle, że moja sylwetka to praktycznie sam tłuszcz, zero mięśni. Jem mało posiłków, dużo prostych węglowodanów, nieregularnie i często się opycham. Mam typ budowy "jabłko" więc, chociaż jestem ogólnie szczupła, to tłuszczyk odkłada się brzuchu zniekształcając całą sylwetkę. Przykład: zawsze chciałam grać w siatkówkę, jestem nawet dość wysoka. Ale, choćbym i ćwiczyła nie wiem ile, nigdy nie przebije piłki poza siatkę z serwu - w podstawówce za karę nauczyciel kazał mi przez to robić pompki i przysiady - to spowodowało, że dostałam całkowitej awersji do sportu. Jak graliśmy w zbijaka, to było to samo. Moja koleżanka potrafiła rzucić piłką tak szybko i mocno, że kuła wszystkich, a moje rzuty były albo "od ziemi" (czyli się nie liczyły) albo je łapali I generalnie mam tak w większości gier z piłką - a strasznie chciałabym je polubić, bo po prostu czuję, że mam niewykorzystany potencjał Tyle, że teraz moje szanse na to są znikome - przez tą awersję (bo 90% programu szkolnego to gry z piłką) wypisałam się z wf-u. Teraz jestem w ostatniej klasie gimnazjum i raczej nie ma możliwości chodzenia na wf od drugiego semestru (pozatym nauczyciel jest i tak beznadziejny -.-). Druga sprawa - pływanie - nie umiem pływać w ogóle. I c h o l e r n i e żałuję, że nie chodziłam na lekcje pływania w szkole - również przez awersję, gdy w 2. klasie podstawówki nauczyciel kazał nam robić zawody "kto dłużej wytrzyma pod wodą", a jak wynurzyłeś się przed czasem, to trzeba było od nowa, itp., dopóki nie zabrakło tchu i dzieci nie płakały - beznadzieja generalnie. Strasznie chciałabym teraz chodzić na basen, ale nie wiem, czy istnieją jakieś kursy? Indywidualne, czy grupowe? A nawet jeśli, to pewnie są strasznie drogie.. Tu też czuję, że mam potencjał, bo przed tym 'incydentem' na basenie pływałam bardzo dobrze, bo uczyła mnie moja ciocia - mistrzyni któraśtam Polski Ale to było kilka ładnych lat temu. No i trzecia sprawa, to siłownia. Na nią też chciałabym się zapisać, bo dużo słyszałam, że uzależnia, itp., a ja nie mam profesjonalnego sprzętu w domu - oprócz rowerku i takiego urządzenia "abswing" - ale nie wiem, czego się spodziewać (a chyba oczekuję kokosów na wierzbie ). Bardzo chcę poprawić moją sylwetkę, generalnie całe ciało - mam szczupłe, ale obwisłe ramiona, na udach i pupie cellulit, roztępy, zbyt duży brzuszek i krzywy kręgosłup Zastanawiam się, jaka dieta i zestaw ćwiczeń byłby dla mnie najlepszy - na spalenie tego tłuszczu i wyrobienie mięśni i siły - dodam, że moja dieta jak dotąd była bardzo nieregularna i o nią nie dbałam, co prawda ileśtam dni udawało mi się ją utrzymać w porządku, ale potem złe nawyki wracały, dlatego, że nie miałam określonego planu... Więc moje pytania brzmią: - jaka dieta jest dla mnie najlepsza? czy mogę zrobić dietę na redukcje, czy utrzymanie? - jakie ćwiczenia są dla mnie najlepsze, kiedy i ile, co można mi zaproponować? gubię się w tych wszystkich siłowych, aerobach i interwałach, nie mogę znaleźć dokładnych informacji, a większość linków prowadzi do for dla mężczyzn, którzy mają trochę inne zapotrzebowanie wartościowe, itp. rower, bieganie, siłownia, fitness? cokolwiek, w sumie ćwiczenia są dla mnie najważniejsze, bo czuję, że mam potencjał i chcę się w to 'wkręcić'. a motywacji mi nie brak Dodam, że przy wzroście 169 ważę 55 kg - od początku tego roku 2012 schudłam 5 kg przez ten rower, tyle, że przy okazji jadłam mało kalorii i teraz wiem, dlaczego nie zniknął mi cellulit... Bo spaliłam tę ostatnią resztkę mięśni Pomoooocy

2012-02-18, 20:32	#2
oliwja Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Strasburg Wiadomości: 4 906	Dot.: Pomóżcie, bardzo proooooszę :), czyli program dla nastolatki Co do diety.. ogranicz słodycze i fast foody, więcej warzyw i owoców, zamiast słodkich, gazowanych napojów woda mineralna i herbaty (czerwona i zielona). Pieczywo pełnoziarniste zamiast pszennego, 5 małych posiłków dziennie, zamiast dwóch czy trzech ogromnych, unikaj jedzenia później niż 3h przed snem.. Co do ruchu, to każda aktywność fizyczna jest dobra.. rower, jogging, ćwiczenia dywanowe, brzuszki, a6w albo 8 min abs [ogólnie wszystkie ośmiominotówki polecam, na youtube znajdziesz filmiki z ćwiczeniami]. W Twoim przypadku to powinno wystarczyć, metoda małych kroczków, systematyczne ćwiczenia i zmiana nawyków żywieniowych a będziesz zadowolona Sama musisz znaleźć najlepszą aktywność fizyczną dla siebie i się w nią 'wkręcić'- metodą prób i błędów. Idź do klubu fitness, tam na pewno coś dla siebie znajdziesz, step, pilates, joga, zumba, latino.. do wyboru do koloru Jedna z najpopularniejszych diet świata 'MŻWR' (Mniej Żreć Więcej Ruchu) Powodzenia! ;-) __________________ laugh as much as you breathe love as long as you live Edytowane przez oliwja Czas edycji: 2012-02-18 o 20:39

2012-02-18, 21:53	#3
Very Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-02 Lokalizacja: Paradise Wiadomości: 5	Dot.: Pomóżcie, bardzo proooooszę :), czyli program dla nastolatki Chodzi właśnie o to, że nie chcę stosować MŻ WR. Stosowałam już tę dietę i nie czułam się na niej dobrze, bo jak "mniej żrę", a "więcej się ruszam", to mam bardzo ujemny bilans i spalam tylko mięśnie na które pracowałam np. całe wakacje - a cellulit i oponka pozostają. Dietę już właściwie dzięki wizażowi opracowałam, tylko nie wiem, czy właśnie będzie ona odpowiednia, czy coś w niej zmienić - jeśli zamierzam średnio ćwiczyć - no i właśnie - mam problem z tym stopniowaniem - zwykle od razu "wybieram się z motyką na słońce" i ustalam pełny trening, codziennie dużo ruchu, a potem się zniechęcam, bo już przy drugim dniu tracę siły... Wiem, że lepiej to wystopniować, ale jakie to mogą być proporcje? Tzn. tak procentowo ile aerobów a ile siłowych? A dieta w którą celuję, to stopniowe staranie się dojść do 2000kcal, bo jak już mówiłam, wcześniej była ona bardzo nieregularna i nie chcę doznać szoku, dlatego zaczynam od 1100 i co tydzień dokładam po 100 kcal, wiem, że wakacje będę miała bardzo aktywne, bo jadę na obóz rowerowy, kurs tenisa, więc wtedy pewnie będę jeść nawet ponad te 2000. 5 posiłków dziennie, duże śniadanie, kolacja białkowa, itp. I wiem, że to mało kalorii, jeśli chcę ćwiczyć i spalić tłuszcz, no ale nic nie poradzę, że czuję się najedzona już po drugim śniadaniu... Rozregulowałam sobie metabolizm przez śmieciowe żarcie i 2 posiłki dziennie a w dodatku jak się bardzo denerwuję to nie mogę jeść, a że jestem w ostatniej klasie gimnazjum - w marcu egzaminy, duża presja, to i siup

2012-02-18, 23:28	#4
madziarskosc Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-03 Wiadomości: 40	Dot.: Pomóżcie, bardzo proooooszę :), czyli program dla nastolatki Podłączam się do pytania, mam podobny problem. Przy wzroście 176cm waże 65kg. Nie jestem jakimś chudzielcem, ale uważam, że moja waga jest w porządku. Niestety, również mam dużo tluszczu, mało mieśni. Na udach i pupie cellulit, oponka pod pępkiem i obwisłe ramiona, ogólnie jestem taka "miękka". Chciałabym stać się bardziej jędrna, zamienić tłuszczyk na mięśnie, trszkę je uwidocznić. Zmieniłam już dietę na zdrowszą, zaczęłam chodzic na fitness 4 razy w tygodniu. Efekty jakieś już są-zrobiłam się "twardsza", czuć mięśnie(zwłaszcza brzuch i uda), wszyscy mówią, że wygladam szczuplej...ale tak naprawdę nie mam kompletnego planu. Czy powinnam mieć diete redukcyjną czy właśnie utrzymanie? Co ćwiczyć? Aeroby, czy trening siłowy, może oba? Śledzę wiele wątków na dietetyce i fitnesie, ale nie znalazłam tam odpowiedzi na moje pytania. Może ktoś coś doradzi?

2012-02-19, 07:23	#5
anniaa ♥ Zarejestrowany: 2005-07 Wiadomości: 13 672	Dot.: Pomóżcie, bardzo proooooszę :), czyli program dla nastolatki nie mogłaś znaleźć żadnej informacji ? to dziwne bo codziennie zakładane są taki same wątki . dieta: dział dietetyka https://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=69 przeczytaj wątki o zasadzie układania diety oraz 10 przekazań żywnościowych, ćwiczenia : Trening siłowy od Agak do wykonania w domu, wykonujesz 3x w tygodniu http://www.sfd.pl/Trening_si%C5%82ow..._-t803543.html 2 razy w tygodniu aeroby : bieganie , rowerek ,skakanka itd wklej jadłospis __________________ ♥ Nigdy nie zmienisz swojego życia dopóki nie zmienisz czegoś, co codziennie robisz.. Edytowane przez anniaa Czas edycji: 2012-02-19 o 07:25

2012-02-19, 12:39	#6
Very Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-02 Lokalizacja: Paradise Wiadomości: 5	Dot.: Pomóżcie, bardzo proooooszę :), czyli program dla nastolatki Ok, dzięki, a czy aeroby i siłowe mam ćwiczyć na zmianę? Tzn. np. w poniedziałek bieganie, wtorek ten trening, środa bieganie itd.? Czy jakoś to połączyć? __________________ walczę ze złymi nawykami i pustymi kaloriami

2012-02-19, 13:28	#7
nefretam Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 395	Dot.: Pomóżcie, bardzo proooooszę :), czyli program dla nastolatki Ja bym cię odesłała do lejdis http://www.sfd.pl/Ladies_SFD-f403.html tylko zanim coś napiszesz poczytaj regulamin i wątki innych dziewczyn. Będziesz prowadzić swój dziennik, dziewczyny podpowiedzą z dietą. Myślę, że 2000kcal jest ok, jesteś młoda - dojrzewasz jeszcze. Jeśli możesz to zapisz się na siłownię, nie wiem gdzie mieszkasz, ale na większości większych basenów są szkółki. A jeśli kiedyś pływałaś to może wystarczy jak pójdziesz z jakimś dobrze pływającym znajomym, który ci pomoże na początku? Siłowe 3 razy w tygodniu (ale nie pod rząd) + aeroby 2 lub 3 razy Edytowane przez nefretam Czas edycji: 2012-02-19 o 13:29

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)