Czy z tym "artykułem" jest coś nie tak, czy mi się wydaje?

[Lexie]

Koleżanka zamieściła na facebooku poniższy link, komentując, że tekst jest świetnej jakości pod katem literackim i nie tylko...

A moim zdaniem pisał go jakiś... Hm, no żeby nie obrażać - ktoś, kto ma spory problem z posługiwaniem się językiem polskim Przeczytajcie i oceńcie, dla mnie ten tekst to jakaś masakra. Nie mogę uwierzyć, że zamieszczono go na stronie Polityki.


http://www.polityka.pl/spoleczenstwo...odu-ciazy.read

[rapifen]

On jest osobą atrakcyjną fizycznie i ubraniowo (nie znalazłam w słowniku tego słowa, jest szafa ubraniowa, bhp ubraniowe, ale ubraniowo - ???)
Prowadzi bezobowiązkowy tryb życia - z tego co wiem to się pisze osobno ???
Mając malinkę na przedbiuściu nie mówi, skąd ją ma - cóż to za twór ???

Wiecie, ja polonistką nie jestem, ale na chwilę obecną mogę powiedzieć że w szkole dostałabym linijką po łapach za tą składnie :p

Czytam i czytam i doczytać końca nie mogę, podzielam twoją opinię.

Jest prawdziwa dresiarska awantura podsklepowa. Odhamowująca funkcja alkoholu sprawia
<ściana ściana ściana> albo to jakiś wieszcz i wizjoner który stosuje tutaj jakieś nowe techniki, albo po prostu coś jest nie tak

[asia27100]

ciezko sie czyta... nie wiem, moze to celowe....ale moim zdaniem tez cos jest nie tak z tym tekstem

[cava]

Na mój gust to jest tekst który jakis "sprytek" na szybko przepuścił przez automatyczny translator, a potem się podpisał i wysłał do druku.


Ale faktycznie, ze ktoś to puścił?


Już tytuł powala, zastanawiam się czy ten alkohol działał na odchamienie tylko jest tam ort, czy nie ma orta, i chodzi o to, że, likwidował jakieś zahamowania?

[Lexie]

Napisane przez cava

Na mój gust to jest tekst który jakis "sprytek" na szybko przepuścił przez automatyczny translator, a potem się podpisał i wysłał do druku.

Też odniosłam takie wrażenie, ale to chyba niemożliwe... W translatorach chyba nie ma takich słów jak "odhamowujący"

[ever-dream]

Może to jakaś nowomowa?

Mi się wydaje, że ten tekst celowo jest tak napisany. Miało być artystycznie, metaforycznie, a wyszło trochę tak... no śmiesznie

[e49053b4781f408f3584008be78503b2c10ffec8]

"i obie są kucharki małej gastronomii z wykształcenia."

najlepsze!

[paulina150528]

Jak dla mnie to coś na podobe hip-hopowego freestylu
Czytając ten tekst odnosze wrażenie,że pisał go własnie taki człek.

O ile czyta się go łatwo tak te zero osiem,zero siedem itd denerwują mnie i są mocno zbędne.

[kat123]

Moim zdaniem celowa stylizacja na... na nie wiem co ale uważam, że to nie wynika z tłumaczenia przez translator ani nic z tych rzeczy, ale ze stylu jakim osoba pisząca się posłużyła

[Australia]

Ja myślę że taki "styl" użyty został tutaj celowo.

Dokładnie takie teksty słyszy się wśród szeroko pojętej młodzieży blokowisk czy wsi, kończącej edukację na poziomie gimnazjum.

[Fresa]

"On nią pomiata, ale ona jest przyzwyczajona, bo ma brak pewności siebie"
"Badania psychologiczne miała pod tym kątem w poradni i wykazały niezbicie."
"Ona się spieszy do niego wyjść, wkłada na głowę bejsbolówkę z wieszaka i wychodzi. Znikają w tę przedostatnią noc miesiąca marca zero osiem, nie wiadomo gdzie, ale raczej pod mostem nad rzeką Wisłą, na takim betonowym pomoście dla wędkarzy i pijaków."

Właściwie to by trzeba cały artykuł zacytować

Ciekawa sprawa, bo:
- albo artykuł rzeczywiście przeszedł przez translator
- albo został celowo napisany takim dziwnym językiem
Innych opcji raczej nie biorę pod uwagę

Chyba o to właśnie chodziło, żeby było dziwnie, śmiesznie i hm, kontrowersyjnie?

[Vivienne]

Mam wrażenie, że artykuł został celowo napisany w taki sposób Coś w stylu- dopasujmy jakość tekstu do jakości historii.

[bura kocurka]

Napisane przez asia27100

ciezko sie czyta... nie wiem, moze to celowe....ale moim zdaniem tez cos jest nie tak z tym tekstem

Przeczytałam tylko początek, bo właśnie...ciężko się to czyta Nawet jakby to miała być celowa stylizacja, to to jest dziwaczne - słowa z kosmosu i jakaś nienormalna konstrukcja zdań, np.: Badania psychologiczne miała pod tym kątem w poradni i wykazały niezbicie. Taaa...

Ale ta koleżanka chwaląca tekst, to chyba z ironią to pisała...prawda?

[rabid]

Taki styl, trochę ciężki, trochę słowotwórstwa. Zdarza się. Ten autor zwykle pisze podobnie. To nie wypracowanie, rapifen, tylko luźna forma literacka.

[Elfia4]

Jeśli to stylizacja, to tekst jest mocno przestylizowany.
Trudno przebrnąć przez tą nowomowę i błędny stylistyczne.
Właściwie to zastanawia mnie jaki cel autor chciał osiągnąć poprzez nadanie tego dziwnego stylu. A może to normalny styl tego wątpliwego literata?
Niby opowieść o prostych ludziach (a może się mylę, bo przeczytałam tylko fragmenty), a widzę usilną stylizację, dziwne formy i odmiany, "mądre" słowa. Dlaczego dziewczyna nie może przykryć malinki bluzką, swetrem czy czymś innym, ale otula sie garderobą?

[Pani Filifionka]

Czy naprawdę nie widać, że to tak specjalnie napisane? Specjalnie i całkiem nieźle. Bardzo wiele osób tak się właśnie wypowiada. Dziwny szyk zdań, mądre słowa, których znaczenie niekoniecznie jest znane. Zamiast prostych słów - skomplikowane, by brzmiało mądrzej i poważniej. To przecież takie współczesne!

[Monifash34]

Ciężko się to czyta.Masakra i tyle.

[nie_rOb_scen]

może koleżanka podała linka dla śmiechu.

[stasiek]

no taka nowomowa. W ogóle mnie nie dziwi, że Polityka coś takiego wypuściła, styl taki coś a'la Masłowska, ich pupilka przecież.

[rapifen]

Ten autor zwykle pisze podobnie. To nie wypracowanie, rapifen, tylko luźna forma literacka.

to według mnie źle piszę tego nawet nie można nazwać stylizacją, bo stylizacja na co? Brak stylu i błędy to nie styl.

[rabid]

To nie jest stylizacja na coś, tylko taki styl pisania. Jego styl, który widocznie lubi. Świadome używanie nieistniejących słów i eksperymentowanie ze składnią to nie są błędy.

[Klarissa]

Z "artykułu":

Badania psychologiczne miała pod tym kątem w poradni i wykazały niezbicie.

Czy mam to rozumieć, że badania wykazały, że nie była bita?

Anka ma papiery gastronomika.

Kto to jest gastronomik i dlaczego dał jej swoje papiery? Bo jeśli ma papiery, że ukończyła "gastronomik" to miała by "papiery z gastronomika"...

Dziewczyny mieszkają pół kilometra od siebie i obie są kucharki małej gastronomii z wykształcenia.

A może są kucharkami...?

Cały ten tekst jest napisany jakimś tragicznym językiem, takim właśnie jak z translatora... Ogólnie zresztą bardzo słaby artykuł - miał być chyba wstrząsająca relacją a jest gniotem...

[rapifen]

rabid być może, ale ja jako czytelnik stwierdzam po prostu że tekst jest okropny i nie mam zamiaru go czytać znów :P

[Lexie]

Tak się zastanawiałam czy to celowa stylizacja czy coś w tym guście, ale pod koniec już zwątpiłam. A to, że ten autor "tak pisze" - to dla mnie nie styl, tylko jakiś brak kompetencji językowych Masłowska (o niej też pomyślałam czytając) opublikowała sobie książkę, powieść, w której styl można mieć różny, ale tu niby mamy artykuł w dziale "reportaże". Reportaż ma relacjonować jakieś fakty, a tutaj ciężko się do tych faktów przebić przez "nowomowę" i dziwaczny styl. Może i miało wyjść fajnie i w pewnym stylu, ale wyszło śmiesznie i tak, jakby autor sam za bardzop nie wiedział o czym pisze. Jeśli to miała być taka stylizacja na osobę relacjonującą coś zasłyszanego z plotek, to trzeba było nie dawać tego w reportażach

Tak ogólnie, to bleh Ale ja i Masłowskiej nie znoszę i wybitnie nie podoba mi się jej twórczość, więc może to dlatego

[_vixen_]

Polityka wypuszcza czasem teksty w takim stylu, nic w tym dziwnego. Czytam regularnie i jestem przyzwyczajona do tej konwencji. W końcu to z pochodzenia lewicowy tygodnik, nie może być "ą ę".

[wesna]

A mnie się ten tekst na swój sposób podoba. Może morał i fabuła całkiem banalna, ale lubię takie zabawy językiem polskim. Uważam też, że wszelkie rozkładanie tekst u na czynniki pierwsze i wskazywanie błedów składniowo-gramatycznych jest nieco bez sensu, bo ten tekst w samym założeniu miał być jednym wielkim błędem składniowym. (Taki jakby strumień świadomości, z angielska "stream of consiousness").

W literaturze jedni wolą Tołstoja, inni wolą Grocholę, a jeszcze inni wolą Masłowską. I można by się oburzać, że ten ma za długie opisy, ta zbyt banalne treści, a tamta to w ogóle jakieś bełkot, tylko co z tego, skoro każdy z tych autorów (właśnie przez swój charakterystyczny styl) znalazł swoich czytelników. Sytuacja ma się zapewne podobnie z tym dziennikarzem Polityki.

[larva]

Drugi Leśmian, drogie Panie .

[girl99]

Hmm jak dla mnie celowa sylizacja :P wiecie .. tworcy miewaja dziwne pomysly.

[magdalenka_w_86]

Myślę, że to jednak celowy zabieg

[Rena]

Patrzylam na inne artykuly tego pana i one juz takie nie sa. Takze mysle, ze to celowy zabieg, moze chcial dotrzec wlasnie do ludzi, ktorzy posluguja sie takim jezykiem?