![]() |
#1 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Karmienie na żądanie - tak czy nie?
No właśnie - mody są różne. Teraz zauważam tendencję do karmienia na żądanie, wskutek czego niejedna znana mi mama karmiąca ma do cyca uwieszone dziecko 20 godzin na dobę
![]() A co wy robicie? Ewentualnie - jakie macie plany? Obecnie znam tylko jedną mamę, która nie daje się sterroryzować ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
BAN stały
|
Dot.: Karmienie na żądanie - tak czy nie?
Inne jest karmienie butlą a inne piersią. Butlę możesz sobie ustawić, no. co 2-3 godziny. Mleko modyfikowane ma to do siebie, że się dłużej trawi. Natomiast pierś podaje się na żądanie, ponieważ mleko matki dużo szybciej jest przyswajane przez organizm dziecka. Poza tym pierś zastępuje również tzw. dopajanie dziecka, ponieważ na samym początku jedzenia mleko jest bardzo rzadkie, dopiero później leci właściwszy i treściwszy pokarm. Radzę poczytać różnego rodzaju gazetki, artykuły, wtedy wszystkie Twoje wątpliwości szybko zostaną rozwiane
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Karmienie na żądanie - tak czy nie?
Ale ja wątpliwości nie mam
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
BAN stały
|
Dot.: Karmienie na żądanie - tak czy nie?
To nie opinia, tylko fakt
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 567
|
Dot.: Karmienie na żądanie - tak czy nie?
Cytat:
Sama nigdy nie rozstaję się z butelką wody i często popijam. Jakby mi ktoś moją mineralną chciał zabrac to wrrr, krucho by z nim było! Rozumiem więc spragnione dziecko i nie umiałabym mu odmówic. EDIT co innego butelka, wtedy nawet powinno się karmic o stałych porach (żeby nie przekarmic/niedokarmic dziecka), a tylko dopajac na żądanie. Edytowane przez Foka29 Czas edycji: 2010-02-06 o 09:47 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Karmienie na żądanie - tak czy nie?
Anulko, już zdążyłam zauważyć, że jako matka karmiąca wiesz wszystko
![]() Opiniować w tym temacie można, jak najbardziej. Bo istnieją kobiety, które karmiąc piersią karmią nie cały czas, prawda? Jakoś nie każda matka ma dziecko uwieszone do cyca 20 godzin na dobę. Ergo - jest to możliwe mimo tego, co napisałaś. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Karmienie na żądanie - tak czy nie?
przepraszam-dubel
__________________
Edytowane przez taszkin Czas edycji: 2010-02-06 o 09:54 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
BAN stały
|
Dot.: Karmienie na żądanie - tak czy nie?
szajajaba jak jest się matką, to wypadałoby coś na ten temat wiedzieć
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Karmienie na żądanie - tak czy nie?
Karmiłam piersią, na żądanie, a czasem częściej gdy uważałam, że przerwa jest za długa (np karmiłam godzinę temu ale mała rozbrykała się w ogrodzie i jest spragniona, albo po długiej drzemce dalej się nie domaga itp).
Córa do konca 5 miesiąca nie przyjmowała innych płynów, pokarmów, nie używała też smoczka więc tak...byłam ''sterroryzowana'' ![]() Każdy etap jej rozwoju "wymuszał' inne częstotliwości karmienia. Inaczej było w pierwszych 3 miesiącach, inaczej jak zaczęła jeść zupki, inaczej było w lecie a inaczej zimą itp. Nocki może pominę... ![]() ed. Szajajabo, owszem - to mama decyduje jak i kiedy, ale dużo też zależy od dziecka. Znam np. takie, które wcale by nie jadło. Powodzenia ![]()
__________________
Edytowane przez taszkin Czas edycji: 2010-02-06 o 10:30 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
BAN stały
|
Dot.: Karmienie na żądanie - tak czy nie?
taszkin mój syn ma 9,5 miesiąca i nadal pierś jest najlepsza, mimo tego iż od 2 miesięcy podaję mu butlę. O nockach też nie wspomnę, do tej pory trzeba w nocy wyjmować pierś i dawać małemu uparciuchowi
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Karmienie na żądanie - tak czy nie?
Anulko w takim razie rozumiem, iż dla Ciebie niemożność zrobienia czegokolwiek prawie, bo dziecko je - jest normą i tak ma być?
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 |
BAN stały
|
Dot.: Karmienie na żądanie - tak czy nie?
szajajaba to ja mam pytanie - masz dziecko?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 567
|
Dot.: Karmienie na żądanie - tak czy nie?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;16994759]Ergo - jest to możliwe mimo tego, co napisałaś.[/QUOTE]
Pewnie możliwe, ale czy nie okrutne? Wyobrażasz sobie, że ktoś Ci racjonuje ilośc i częstośc wypijanych płynów? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: "Na peryferiach miasta, gdzie asfalt trawą zarasta..."
Wiadomości: 6 545
|
Dot.: Karmienie na żądanie - tak czy nie?
Ja karmiłam piersią 10 miesięcy.. Przez pierwsze 6 mala dostawała wyłacznie pierś (zadnych herbatek itp, smoka nie tolerowala)..
Na żadanie karmiłam ją pierwszy miesiąc..potem dzień sie wyregulowal (przyznam ze jej pomoglam w regulowaniu przetrzymująć najpierw po 10 potem 15,30 min).. tylko w nocy wolala sama bo nie chciala jesc "na śpiocha" tylko gdy sie wybudzila... po 2 miesiącach przesypala noce od 22 do 5-6 rano ![]() reasumując 1 miesiąć dalam jej na zalapanie ssania i poznanie siebie nawzajem jadla kiedy chciala..kolejne 9 o stalych porach ![]() jeszcze o samym karmieniu..na poczatku mala jadla po 30 min z kazdej piersi potem ok 1,5h przerwy i od nowa... z czasem karmienie trwalo coraz krocej a przerwy byly coraz dłuższe...az do 3h licząc od początku pierwszego karmienia do początku kolejnego ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Karmienie na żądanie - tak czy nie?
Aaaa rozumiem, że osoba bez dziecka nie może mieć własnego zdania?
![]() ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Karmienie na żądanie - tak czy nie?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;16995504]
Ja nie wiem, może Anulka i Foka mają pomoc domową, nie muszę pracować itd ![]() ![]() To nie całkiem jest tak, mówię tylko o sobie. Nasze karmienie choć częste, trwało kilka minut. Owszem, jest to swego rodzaju uwiązanie, ale nie jest tak, że jesteś zamknięta w pokoju i muszą donosić jedzenie żebyś nie padła z głodu ![]()
__________________
Edytowane przez taszkin Czas edycji: 2010-02-06 o 14:10 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: "Na peryferiach miasta, gdzie asfalt trawą zarasta..."
Wiadomości: 6 545
|
Dot.: Karmienie na żądanie - tak czy nie?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;16995504]
Ja nie wiem, może Anulka i Foka mają pomoc domową, nie muszę pracować itd ![]() wiesz ja na początku tez malo co mogłam zrobić..ale i nic nie zdawało mi się ważniejsze niz nakarmienie czy przewinięcie dziecka... pomoc domowa przydaje sie w pierwszym zwlaszcza okresie..a moze nia byc kazdy kto sie zaoferuje.. tz po pracy(ten nie ma wyboru ![]() z czasem tez wynalazek o nazwie butelka sie przydaje..ja odciągalam mleko i moglam se gdzies wyjsc np bez szkody dla malej i tz lub babcia podawli moje mleko ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
BAN stały
|
Dot.: Karmienie na żądanie - tak czy nie?
szajajaba nie chce mi się z Tobą dyskutować - jestem samotną matką i nikt mi nie pomagał przy dziecku. Odnośnie karmienia opowiem Ci o mojej cioci. Gdy urodził się jej syn, to mały siedział przy cycku praktycznie cały dzień tak, że ciotce mąż musiał robić jeść i ją karmić. Życzę Ci jak najlepszego dziecka, ale nie wierzę, że gdy Twoje dziecko będzie głodne i będzie płakało, to odmówisz mu jedzenia i powiesz, że to nie ta pora na jedzenie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Niebo :)
Wiadomości: 3 374
|
Dot.: Karmienie na żądanie - tak czy nie?
Ja mysle ze to wszystko wyjdzie w praniu kazde dziecko jest inne i ma inne potrzeby tak samo jest z matkami jedne majac pokarm nie karmia drugie by chciały ale nic z tego dla mnie tez jest niepojete siedzenie przy cycku 24 godz na dobe musze myslec o innych wiem jedno jesli bede miała pokarm zeby dziecko nakarmić bede karmiła ale bede równiez pokarm sciagała zeby zadbać o siebie zadowolona mama ma lepszy pokarm i dziecko jest szczesliwsze i spokojniejsze
jak kiedys ktos powiedział rodzac dziecko to tak jak kupić czysty zeszyt w ksiegarni i jak bedziesz o niego dbac i go zapisywać taki bedzie to samo z dzieckiem pamietajmy ze to my je uczymy !!! i to czy ono bedzie spało jak gra tv czy budziło sie przy najmniejszym kichnieciu domownika to my tak je nauczymy to samo z karmieniem 1 miesiac to oboje sie uczymy tego jak kamic i o jakich porach i zadna matka piszac tutaj nie chce zagłodzic ani przekarmić swojej pociechy dla jedego dziecka czas miedzy pokarmami bedzie wynoscił 3 godz dla innego np 2 tak naprawde nie przekonamy sie dopoki nasze kochane serduszka nie beda juz z nami ale tak jak napisałam wyzej dzieci sa szczesliwe kiedy dorosli podchodza do nich bez nerwów szczesliwi i spokojni i to miejmy na uwadze ![]() ---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ---------- Cytat:
słuchajcie kazda moze wyrazic swoje zdanie jedna ma taki poglad druga taki bez sensu sie kłocic i sprzeczac która ma racje !!!!!!!!!!!!!!!!!! Jest to luzna rozmowa i denerwowanie sie niczego tu nie zmieni bo kazda z nas zrobi jak jej sumienie i rozum podpowiada nie robiac nikomu krzywdy ![]() wiec mozemy rozmawiac i dyskutować bez obrazania jak dorosli ludzie i pisze ogólnie ni mam na mysli konkretnych osób dziekuje to mowiłam ja ![]()
__________________
Amelcia ![]() http://www.zapytajpolozna.pl/compone....php?sid=69629- JULECZKA 14 marzec 2014 Edytowane przez Edzia400 Czas edycji: 2010-02-06 o 11:26 |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Karmienie na żądanie - tak czy nie?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: "Na peryferiach miasta, gdzie asfalt trawą zarasta..."
Wiadomości: 6 545
|
Dot.: Karmienie na żądanie - tak czy nie?
udajesz czy powaznie pytasz?? ![]() wiesz jakos tak sie zlozylo ze u mnie w domu po narodzinach malej tylko ja mialm pokarm...a u ciebie wszyscy domownicy dostali mleka?? ![]() jesli tak to gratuluje.. zanim dziecko nie nauczyło sie dobrze ssać...karmilam tylko piersią.. dopiero potem wkroczyla butelka z moim pokarmem... stalo sie to po ok miesiącu.. i to sporadycznie.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Karmienie na żądanie - tak czy nie?
Scorpionec, wydawało mi się, że poruszamy tu kwestię nie tylko karmienia piersią, ale i butelką, a mimo to panuje przekonanie, że tylko matka może karmić.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: "Na peryferiach miasta, gdzie asfalt trawą zarasta..."
Wiadomości: 6 545
|
Dot.: Karmienie na żądanie - tak czy nie?
ja od poczatku pisalam o karmieniu piersia bo tak bylo w moim przypadku...
butelką oczywiscie karmic moze kazdy.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Karmienie na żądanie - tak czy nie?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;16999047]Scorpionec, wydawało mi się, że poruszamy tu kwestię nie tylko karmienia piersią, ale i butelką, a mimo to panuje przekonanie, że tylko matka może karmić.[/QUOTE]
Ale to jest znaczna różnica czy karmisz piersia czy mlekiem modyfikowanym z butelki, pisała o tym anulkaczarna w swoim pierwszym poście w tym wątku. I to co tam napisała, to prawda, dziecko inaczej się zachowuje jak jest karmione piersią, częściej chce jeść, mleko modyfikowane jest bardziej syte, pokarm z piersi jest jednoczesnie jedzeniem i napojem. Karmiłam dzieci piersią, na żądanie. Tylko pierwszy (o ile pamietam ![]() ![]() Zreszta przez pierwsze dni, pierwszy miesiąc, matka też jest lekko rozlazła i przyzwyczaja sie do nowej roli, poza tym rózne rany się goją, więc to karmienie co chwilę nie jest uciążliwe, ponieważ matka też podczas karmienia odpoczywa, dochodzi do siebie i ten czas wykorzystuje dla własnego odpoczynku. Przyjemne z pozytecznym ![]() Jeszcze jedno mi się przypomniało: moje dzieci, to dzieci urodzone w lecie (i akurat te lata były wyjątkowo upalne). Częściej chciało im sie pić w związku z tym, sama tez więcej piłam wiec byłam zadowolona, że dzieci ze mnie ściągają potem nadmiar pokarmu ![]()
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2010-02-06 o 14:18 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
|
Dot.: Karmienie na żądanie - tak czy nie?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;16994928]Anulko w takim razie rozumiem, iż dla Ciebie niemożność zrobienia czegokolwiek prawie, bo dziecko je - jest normą i tak ma być?[/QUOTE]
Szajba, gdy Dominik miał skończone dwa lata to samo czytanie bajek zajmowało mi cztery godziny dziennie. Do tego dochodził spacer, obiad, zakupy, kolacja, puzzle, podwieczorek. I to ma być norma ? Pierwszy wisiał na cycku non stop, drugi najadł się, odczepił i lulu, ja się bałam, że on jakiś chory, osłabiony i dlatego nie ma siły jeść. A dlaczego dorosły nie może ustalić sobie godzin karmienia ? Kilka tygodni temu rejestrowałam samochód. O 10.30 przyszła babka na stanowisko i jeszcze przeżuwała. Zgłodniała od 7 ? Ja będę karmić na żądanie. Będę nosić, głaskać, śpiewać, przytulać ile się będzie dało. Edytowane przez 749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 Czas edycji: 2010-02-07 o 08:10 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Karmienie na żądanie - tak czy nie?
Cytat:
Można odciągnąć, można podać modyfikowane. Akurat tak się składa, że termin mam na 18 maja, a od 1 do 8 czerwca pracuję! Mam oddać dziecko do domu dziecka, bo jestem wyrodną matką i przez 5 dni roboczych po 8 godzin nie będę mogła dać dziecku cycka? A może nie powinnam go w ogóle mieć, bo nie mogę go ciągle karmić? Bo rozumiem, że mąż nie może tego zrobić, bo przecież z jego cycka nic nie leci? ![]() Jak Was czytam to mam wrażenie, że powinnam się wysterylizować, bo matka ze mnie jak z koziej dupy trąbka. Depresji można dostać od lektury takich wątków. ![]() Już pomijam, że mój mąż pracuje 24 na 48h. Więc mi po pracy nie pomoże. Jak wyjdzie rano, to wróci następnego dnia rano... Nikt nie zrobi mi kanapki ani nie poda herbaty. Zdechnę z głodu z małym przy cycu... ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
BAN stały
|
Dot.: Karmienie na żądanie - tak czy nie?
kropka75 a ja nawet męża nie mam i jakoś przeżyłam
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Karmienie na żądanie - tak czy nie?
Witajcie.
Ja karmiłam syna piersią na żądanie i wcale nie byłam sterroryzowana ![]() Teraz jest duży wybór smoczków do butelek, również takich imitujących sutek więc myślę, że nie będzie problemu ![]()
__________________
![]() ![]() http://suwaczki.maluchy.pl/li-44203.png ![]() ![]() http://suwaczki.maluchy.pl/li-44331.png Jaka jest różnica między kobietą z PMS a terrorystą? Z terrorystą można negocjować. ![]() Edytowane przez bydgoszczanka Czas edycji: 2010-02-06 o 15:39 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Karmienie na żądanie - tak czy nie?
Kropko, dlaczego? Co konkretnie przeczytałaś, że poczułaś się jak mama ''z koziej''...?
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: "Na peryferiach miasta, gdzie asfalt trawą zarasta..."
Wiadomości: 6 545
|
Dot.: Karmienie na żądanie - tak czy nie?
kropka myślę, że z takimi ocenami powinnaś się jednak wstrzymać..przynajmniej do porodu...
ja uwazalam ze nie bede karmić piersią wogóle..az mala sie pojawila.. i karmilam cale 10 miesięcy.. zapewniam cie ze twoj światopogląd po porodzie się zmieni i nie będziesz juz ekstremalna w ocenach.. a wyjście do pracy tydzień po terminie (zakładając ze twoje dziecko bedzie punktualne i zechce wyjsc 18 a nie sie zasiedzi i wyjdzie 1czerwca ![]() dziecko to nie grafik w pracy i zapewniam sie ze nie bedzie sie do niego stosowac.. i zadne mądrosci mnie nie przekonają, ze matka - rodzice sa dla dziecka nie zastąpieni.. a twoj szef w pracy bez trudu na ten tydzień znajdzie kogos na twoje miejsce... sa rzeczy wazne i wazniejsze... a dziecko jest najwazniejsze!! mysle, ze osoby nie posiadające dzieci nie powinny zajmować tu stanowiska ew mogą pisac co sie im wydaje...bo to co się wydaje..a praktyka to zuuuupelnie inna sprawa.. ![]() Edytowane przez scorpionec Czas edycji: 2010-02-06 o 15:45 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:49.