hello! o wolności!

[eli_]

Cześć- czy wiecie dlaczego dorosłe córki muszą mieć krótkie włosy- ?
ściełam je niedawno i jak patrzę w lustro to nie widzę już nic co by się we mnie podobało- krótkie włosy odsłoniły problemy z cerą i podbródek, pozbawiły kobiecości- a rano wyglądam jak sprzątaczka.
Były zniszczone ale mogłam je tylko podciąć-a mama ciągle mówiła- zetnij i zetnij.
no i na zapałkę scieła mnie.

[Carya]

wiesz, to dość delikatna sprawa, rzadko kto mówi o tym głośno, no ale ja spróbuję... wiesz, dorosłe córki nie muszą mieć krótkich włosów
i co najgorsze! nie muszą dawać ich sobie obcinać własnym matkom wedle ich (tych matek) uznania

[eli_]

to nie jest temat wstydliwy tylko obyczajowy.

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Carya- nie zrozumiałaś mnie. ale może znajdzie się jeszcze ktoś.

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

Może niektóre nie były w takiej sytuacji że otoczenie wywiera presję- ale można zrozumieć- zresztą widać że długie włosy są domeną kobiet z pewnym sposobem na życie- są wręcz dla nich symbolem arogancji?
takie długie rozpuszczone włosy w pracy denerwują starszych przełożonych u młodszych dziewczyn- bo 35 lat to dla kierowbniczki po 50tce- młoda dziewczyna. Sama byłam świadkiem sytuacji w której kierowniczka zwracała uwagę na wygląd.
Ja w pracy miałam zawsze związane- i nie widziałam problemów.Dopiero wizyta mojej mamay zawsze kończyła się u fryzjera bo twierdziła że są za długie.
Chodzi mi o te osoby które mogą mi coś doradzić.Wiem że nie dotyczy to wszystkich- bo wiele kobiet ma całe życie włosy dłuższe- do ramion, i nie ścinają tylko zmieniają kolor farby itd.Wyglądają młodziej.
Też uważam że te krótkie włosy postarzają.
To już wiesz o co chodzi ???

[Gwiazdeczka1978]

Ja lubie długie włosy i zapuszczam. Nie zamierzam sie juz wiecej skusic na obciecie, bo dobrze mi w długich, duzo lepiej niz w krótkich. A juz na krótko dac sie obciac komus, kto nie jest profesjonalistą- nigdy w zyciu.

[eli_]

Nie ścina mnie mama tylko fryzjer.To tak dla wyjaśnienia.
Ale długie włosy ściąć to dramat dla kogoś kto nigdy nie bawił się w trwałą i stawiał na naturalność. Kiedyś mi nie zależało i też sama ścięłam włosy- bo była taka moda i dużo koleżanek ścinało- i była moda na pazurki- wszyscy mieli takie podobne- ale to było w podstawówce.
Potem miałam różne długości ale włosy były dla mojej mamy zawsze pretekstem do nacisków- jak tylko trochę podrosły to mówiła idż do fryzjera.
Uparłam się i nie ścinałam- chyba tylko do ramion- lub na Pazia.
A jak teraz myślałam o ślubie to zapuściłam włosy aż do pół pleców- trochę się zniszczyły -mogłam je ściąć znów na pazia- ale ona się śmieje-= że w takich długich będę chodzić?
no i mam bardzo krótkie.Fruzury do ślubu z tego nie będzie.

[Ratatuj]

Napisane przez eli_

Nie ścina mnie mama tylko fryzjer.To tak dla wyjaśnienia.
Ale długie włosy ściąć to dramat dla kogoś kto nigdy nie bawił się w trwałą i stawiał na naturalność. Kiedyś mi nie zależało i też sama ścięłam włosy- bo była taka moda i dużo koleżanek ścinało- i była moda na pazurki- wszyscy mieli takie podobne- ale to było w podstawówce.
Potem miałam różne długości ale włosy były dla mojej mamy zawsze pretekstem do nacisków- jak tylko trochę podrosły to mówiła idż do fryzjera.
Uparłam się i nie ścinałam- chyba tylko do ramion- lub na Pazia.
A jak teraz myślałam o ślubie to zapuściłam włosy aż do pół pleców- trochę się zniszczyły -mogłam je ściąć znów na pazia- ale ona się śmieje-= że w takich długich będę chodzić?
no i mam bardzo krótkie.Fruzury do ślubu z tego nie będzie.

rozśmieszyły mnie Twoje posty i te oklaski,to dla Ciebie za brak asertywności?
Wnioskuję,że jesteś przynajmniej pełnoletnia osobą skoro wychodzisz za mąż i nie masz swojego zdania?

A tytuł wątku,co ma wspólnego z włosami

Temat obyczajowy?,że matka każe dorosłej córce ścinać włosy,pierwszy raz słyszę.

[eli_]

bo nie czytałaś tego uważnie- może to śmieszne ale nie dla mnie. Pracujesz w przyjaznym otoczeniu.
Może nie wczuwasz się bo dziś trochę słońce świeci- a ten temat jest ponury.
to fajnie że się pośmiałaś ale szukam kogoś kto zrozumie sytuację. Twoje emocje to wyśmiewanie się ze szczegółów wyrwanych z kontekstu. mi to nie pomaga.

[renia80]

Dorosłe córki nie muszą mieć krótkich włosów....
Słyszałam kiedyś, że kobietę po 30-stce łatwo rozpoznać bo nagle ścina włosy i robi "tapir"...
Ale ja sądzę, że jak ktoś woli krótkie to nie powinien na siłę zapuszczać a jak ktoś woli długie to nie powinien obcinać tylko dlatego, że "w pewnym wieku długich mieć nie wypada". Więc powinnaś dążyć do tego w czym lepiej się czujesz

[eli_]

pewnie tak. Przyzwyczaić się do krótkich?
ale to tak jak zrezygnować z młodości.
a dla ludzi to tylko włosy.

[Ratatuj]

Napisane przez eli_

bo nie czytałaś tego uważnie- może to śmieszne ale nie dla mnie. Pracujesz w przyjaznym otoczeniu.
Może nie wczuwasz się bo dziś trochę słońce świeci- a ten temat jest ponury.
to fajnie że się pośmiałaś ale szukam kogoś kto zrozumie sytuację. Twoje emocje to wyśmiewanie się ze szczegółów wyrwanych z kontekstu. mi to nie pomaga.

właśnie czytałam dokładnie i to bardzo dobrze rozumiem taki fakt u małej dziewczynki,której mama każe ścinać włosy ale nie dorosłej kobiecie.

A jakiej oczekujesz pomocy?
jeśli wiesz,że źle się czujesz w krótkich włosach i do tego wiesz,że krótkie włosy postarzają to po co ścinałaś

Oczekujesz,żeby zmieszać Twoją mamę z ''błotem''?
Poczułabyś się lepiej bo nie bardzo wiem czego oczekujesz?

Sama będąc małą dziewczynkę często byłam prowadzana do fryzjera i musiałam nosić krótkie fryzury ale do czasu,kiedy tylko zrozumiałam,że mogę sama decydować o tym jaką długość włosów chcę nosić tak robię i nic i nikt nie ma na to wpływu tylko JA .

Przykro mi,że uległaś presji ,teraz możesz tylko przedłużyć sztucznie włosy aby mieć do ślubu długie.
I tyle

[renia80]

Napisane przez eli_

pewnie tak. Przyzwyczaić się do krótkich?
ale to tak jak zrezygnować z młodości.
a dla ludzi to tylko włosy.

Wiesz rozumiem Cię. Długie włosy to dla Ciebie taki symbol młodości, kobiecości i teraz czujesz się jakby ktoś Ci to zabrał. Ale Ty nadal jesteś kobietą i nic nie straciłaś na wartości ... Zacznij zapuszczać na nowo a jakie będą teraz piękne i zdrowe. Nie wiem jak krótkie masz teraz ale może zrób jakąś zadziorną fryzurkę, podepnij gdzieś spineczkę. Usmiechnij się bo będzie lepiej - NIE MA INNEJ OPCJI

[eloi]

Jestem dorosłą córką swojej Mamy , często się teraz widujemy ( z czego osobiście się cieszę ) , zdarza sie Jej coś zasugerować czy skomentować mój wygląd - ale dla mnie nie znaczy to , że muszę się kierować Jej uwagami . Korzystam z okazji , cmokam Ją w policzek i bywa , że zgłaszam własne propozycje co do ewentualnych zmian - humorystycznie , typu "zrobię z siebie koczkodana kompletnego i będę dorabiać w cyrku " Mama się ze mnie wtedy śmieje , ja się z siebie śmieję i jakoś tak schodzimy z tematu .
Co do zdania obcych ludzi - jaki sens się nim przejmować , jeśli nam w duszy inaczej gra ?
Aha , jestem po trzydziestce i tapiru , jak żyję , nie miałam I odwrotnie , znów zaczęłam zapuszczać włosy . Teraz mam już długie włosy , trochę przeszły eksperymentów , ale od czego dobra fryzjerka oraz odżywianie włosów od środka i od zewnątrz
eli_ , zrób Sobie zdjęcie w tej obecnie krótkiej fryzurce i jak zapuścisz włosy , a ktoś będzie Ci sugerował obcięcie ich , to wyjmuj wtedy "straszaka" i mów wyraźnie : "Nigdy więcej " .

[allmode]

Nie wszystkie dorosłe kobiety muszą mieć krótkie włosy. Ja akurat krótkie włosy noszę od dawna - ale tapira nie robię, wyglądam naturalnie Po prostu mam dość cienkie włosy, długie fryzury niepotrzebnie je obciążają. A i lepiej mi w krótkich. Ale ścinam je z własnej i nieprzymuszonej woli.
Jesli Ty ścinasz włosy pod wpływem mamy i na jej żądanie to najwyraźniej masz problem z asertywnością. I najpierw to będa włosy, a potem Twoje życie małżeńskie, wychowanie dzieci itd. Jesteś dorosła, więc nie pozwalaj innym na podejmowanie decyzji dotyczących Twojej osoby - tym bardziej, ze były sprzeczne z twoimi przekonanaimi - wiedziałaś przecież, że w krótkich włosach jest Ci nie do twarzy.
Obcięłaś - trudno. Odrosną. Do ślubu możesz zapuszczać, potem ewentualnie przedłużyć, żeby upiąć w wymarzoną fryzurę.

[karinka23]

Napisane przez eli_

Cześć- czy wiecie dlaczego dorosłe córki muszą mieć krótkie włosy- ?
ściełam je niedawno i jak patrzę w lustro to nie widzę już nic co by się we mnie podobało- krótkie włosy odsłoniły problemy z cerą i podbródek, pozbawiły kobiecości- a rano wyglądam jak sprzątaczka.
Były zniszczone ale mogłam je tylko podciąć-a mama ciągle mówiła- zetnij i zetnij.
no i na zapałkę scieła mnie.

Tak, wszystkie dorosłe córki muszą mieć krótkie włosy, nie czytałaś konstytucji?

Nie zwalaj winy na mamę, to była ostatecznie Twoja decyzja, za włosy Cię chyba do fryzjera nie zaciągnęła.
Coś na pocieszenie: włosy odrastają

[eli_]

dobrze się czujesz w krótkich? jesteś charakterem chłopczycy czy po prostu ścinasz bo nie masz czasu o nie dbać- szamponować i farbować i kupować spinki i gumki?
zreszta krótkie ścinać trzeba co miesiąc żeby nie zarosnąć- to precyzyjne cięcie

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ----------

Straszak jest niezależnie od włosów- po twarzy już widać 35 a i przytyło się.

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

nikt mnie nie zaćiągnął lecz psychicznie zmusił- wpojono mi zasady ze mama wie co dla mnie dobre. jak się nie podoba to będą problemy.

[karinka23]

Napisane przez eli_

dobrze się czujesz w krótkich? jesteś charakterem chłopczycy czy po prostu ścinasz bo nie masz czasu o nie dbać- szamponować i farbować i kupować spinki i gumki?
zreszta krótkie ścinać trzeba co miesiąc żeby nie zarosnąć- to precyzyjne cięcie

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ----------

Straszak jest niezależnie od włosów- po twarzy już widać 35 a i przytyło się.

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

nikt mnie nie zaćiągnął lecz psychicznie zmusił- wpojono mi zasady ze mama wie co dla mnie dobre. jak się nie podoba to będą problemy.

Mama może wyrazić swoja opinię, lecz Ty masz prawo decydować, więc proszę nie odgrywaj teraz wielce pokrzywdzonej przez własną matkę - trzeba było nie iść do tego fryzjera, a teraz już po ptokach - następnym razem wykaż więcej asertywności

[eli_]

długie włosy trochę by tą grubość schowały- wychudziły by twarz i skierowały uwagę na głowę na nie biodra. no wiecie- bardziej kobieco i interesująco. krótkie fryzury są dla dziewczyn chłopczyc o chłopięcej nienagannej figurze i smukłych.
Ja trochę się zaokrąglam i wyglądam z tą krótką fryzurą jak baba a nie dziewczyna zdecydowana.

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

A jak trochę podrosną to znów mi każą ściąć. Że niby kobieta zadbana i w dodatku pracująca z ludżmi musi mieć skromny wygląd a długie włosy to próżność. I tak mnie piszą jak mnie widzą. W pracy widziałam coś podobnego. Jak myślicie - czy długie włosy utrudniają kontakty w pracy?

[Majowa Rosa]

Napisane przez eli_

Cześć- czy wiecie dlaczego dorosłe córki muszą mieć krótkie włosy- ?

Zaletą dorosłych córek jest to, że mogą mieć takie włosy, jakie im się tylko podobają, amen Nawet Jagna złamała tradycję i uprosiła matkę, by warkocza jej nie ścinali po ślubie z Boryną

Sexownych fryzurek z krótkich włosów jest całe multum, spójrz na Gardias, Theron czy Beckham'ową. Poza tym, włosy to tylko włosy, urosną, wiem coś na ten temat...

[eloi]

Napisane przez eli_

Straszak jest niezależnie od włosów- po twarzy już widać 35 a i przytyło się.

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

nikt mnie nie zaćiągnął lecz psychicznie zmusił- wpojono mi zasady ze mama wie co dla mnie dobre. jak się nie podoba to będą problemy.

eli_ , po pierwsze primo , to jak się nie choruje na twarz , to nic widać być nie musi znaczy , tej metryki . Na problem z przytyciem to dobrym działem Wizażu jest Dietetyka i Fitness Jadłospisy na redukcję i odpowiednie ćwiczenia tam się łatwo znajduje , są podwieszone , a jakby co , to można grzecznie poprosić o pomoc , tam jest sporo dobrych dusz
Co do fryzurek czy makijaży - dziś na Plotkowym pewna niebiańska istota umieściła link do fajnego programu , w którym można załadować swoje zdjęcie i "poprzymierzać " różne fryzury oraz różne opcje ich kolorostyczne . Następnie podmalować usta , oczka , cerę upiększyć ( tam nawet na boku pokazuje , jakie konkretnie kosmetyki do tego , ale to już jak kto lubi ) i się widzi człowiek w nowym imagu
Tu link -> http://www.instyle.com/instyle/makeover
Po drugie primo ale też jednak poważnie :
Jesteś dorosła i już czas odpowiadać , że "Dziękuję za dobre chęci , ale tak jak ja nie przeżyję cudzego życia za kogoś , tak i nikt nie przeżyje mojego życia za mnie . Jeśli coś odczuwam jako szczęśliwe dla mnie , to cieszyłabym się jeszcze bardziej , gdyby tak bliska mi osoba akceptowała to".
------
edit:
Nie , długość włosów nigdy nie utrudniała mi niczego ( tak zapytam , gdzie pracujesz , jeśli możesz , oczywiście , odpowiedzieć ? )
Moje aktualne zdjęcie jest w moim avie ( skontrastowane i zmonochromatyzowane oczywiście , ale to ja ) , czy wygladam nieskromnie , zaniedbanie czy próżnie ??

[eli_]

czy można być dyskryminowanym w pracy z powodu własnego stylu i wyglądu.Jeśli środowisko narzuca ścisłe reguły- taka praca z ludżmi - wymagania typu skromność i wygląd budzący zaufanie. Najlepiej wygląd dojrzałej kobiety nie dbającej za bardzo o błyskotki bo to się za bardzo rzuca w oczy.
Także ubiór skromny i nie wyszukany.Nie jakieś długie spódnice i sukienki .
Znacie takie zawody?

[karinka23]

Napisane przez eli_

długie włosy trochę by tą grubość schowały- wychudziły by twarz i skierowały uwagę na głowę na nie biodra. no wiecie- bardziej kobieco i interesująco. krótkie fryzury są dla dziewczyn chłopczyc o chłopięcej nienagannej figurze i smukłych.
Ja trochę się zaokrąglam i wyglądam z tą krótką fryzurą jak baba a nie dziewczyna zdecydowana.

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

A jak trochę podrosną to znów mi każą ściąć. Że niby kobieta zadbana i w dodatku pracująca z ludżmi musi mieć skromny wygląd a długie włosy to próżność. I tak mnie piszą jak mnie widzą. W pracy widziałam coś podobnego. Jak myślicie - czy długie włosy utrudniają kontakty w pracy?

Nie wierze że Ty to na serio piszesz

[Majowa Rosa]

Że niby kobieta zadbana i w dodatku pracująca z ludżmi musi mieć skromny wygląd a długie włosy to próżność.

Jeeeezu, w jakim świecie Ty żyjesz?

Napisane przez eli_

(...)wymagania typu skromność i wygląd budzący zaufanie.

Dress code obowiązuje w wielu zawodach, ale nie ma to nic wspólnego z długością włosów u kobiety

[paula78]

Napisane przez eli_

[/COLOR]nikt mnie nie zaćiągnął lecz psychicznie zmusił- wpojono mi zasady ze mama wie co dla mnie dobre. jak się nie podoba to będą problemy.

proponuje zamiast inwestowac w fryzjera zainwestować w psychologa .
Mamusia życ wiecznie nie bedzie i co ty wtedy zrobisz ?chyba ze zostawi szczegółowe rozporządzenia w testamencie.

Marna prowokacja-niech już sie ferie skonczą !!!bo i nauczycielom się chyba nudzi

witki mi opadły.

[Ratatuj]

Napisane przez eli_

czy można być dyskryminowanym w pracy z powodu własnego stylu i wyglądu.Jeśli środowisko narzuca ścisłe reguły- taka praca z ludżmi - wymagania typu skromność i wygląd budzący zaufanie. Najlepiej wygląd dojrzałej kobiety nie dbającej za bardzo o błyskotki bo to się za bardzo rzuca w oczy.
Także ubiór skromny i nie wyszukany.Nie jakieś długie spódnice i sukienki .
Znacie takie zawody?

Guwernantka

[eli_]

nie nauczycielka i nie guwernantka- ale po komentarzach widzę że nie lubicie tu gadać na serio.
Skorzystam z różnych porad upiększających- tylko że nie w tym problem

[Ratatuj]

Napisane przez eli_

nie nauczycielka i nie guwernantka- ale po komentarzach widzę że nie lubicie tu gadać na serio.
Skorzystam z różnych porad upiększających- tylko że nie w tym problem

co nie nauczycielka i nie guwernantka

że nią nie jesteś?

Czytaj ze zrozumieniem ,Paula napisała w innym kontekście a ja odpowiedziałam na Twoje pytanie zawarte w poście....

[lady Vader]

Owszem,są zawody gdzie nie wypada lub nie można nosić rozpuszczonych włosów-ale co za problem je upiąć?Tego chyba żaden dress code nie zabrania.Nie trzeba od razu ścinać włosów.

[eli_]

czytam po kolei- jestem tu nowa.

[Majowa Rosa]

Napisane przez eli_

nie w tym problem

A w czym jest problem???
Bo zakładając, że mówisz najzupełniej serio i rzeczywiście jesteś po trzydziestce, to jaki jest Twój główny problem, bo nie do końca rozumiem?
Chcesz się ogólnie poużalać, próbując udowodnić tezę z pierwszego posta (nie do udowodnienia, nawiasem mówiąc, bo jest błędna do szpiku kości), czy jak?

[eli_]

Spięte włosy to sygnał- jestem dziewczęca- pomyśl jak to działa gdy masz być osobą budzącą zaufanie w starszych ludziach od ciebie?