Problem

[bini6]

Dziewczyny mam problem z moim tz poniewaz coraz czesciej myslimy o rozpoczeciu wspołżycia i tak sobie pomyslalam ze przed tym moj tz moglby isc sie przebadac poniewaz nigdy nie byl u urologa ale problem polega na tym ze nie znam zadnewgo dobrego urologa a on tez wstydzi sie isc rozumiem go z jednej strony bo jak ja szlam do ginekologa po raz pierwszy tez sie wstydzilam i balam ale tutaj chodzi o nasze zdrowie i mam bardzo zaufanego ginekologa i tak sobie pomyslalam przez pierwszy moment zeby poszedl do niego ale panowie raczej nie chodza do ginekologa kiedys sluyszalam ze tak ale raczej mi sie wydaje ale moze sie myle

[Black Rainbow]

No dobrze, ale po co chcesz go wysyłać do lekarza? Ma jakieś problemy? Bo jeśli nie, to szczerze mówiąc ja nie widzę sensu. Mężczyźni nie muszą chodzić do urologa z taką częstotliwością jak kobiety do ginekologa. Do urologa chodzi się zazwyczaj, gdy ma się problemy, a nie "profilaktycznie", jak Ty np. na cytologię.

[bini6]

Nic mi nie mowil ze ma jakies problemy ja tak po prostu pomyslalam ze mysle ze warto sie przebadac czy nie ma jakiegos stanu zapalnego i jest zdrowy tylko tyle

[n1kotynka]

jezeli nic mu się w tamtych miejscach nie dzieje to nie ma potrzeby zeby szedl do lekarza a tym bardziej do Twojego ginekologa.

[simonee]

Dokładnie tak jak dziewczyny napisaly, jesli on nie widzi jaskis zmian naskorka, zreszta czegokolwiec co jego zdaniem odbiega od normy to nie ma sensu isc, tylko po to by uslyszal "jest Pan zdrowy"

[Scio]

No chyba, ze choroby weneryczne, czy Hiv. Moim zdaniem bardzo rozważne.
Hiv wiadomo z krwi, ale jak się bada choroby weneryczne u faceta, to nie wiem. Trzeba by pana Google zapytać

[Lakhi]

Wiesz, jak on jest prawiczkiem, to ja kompletnie nie widzę sensu w badaniu go. No chyba, że nie jest, no to inna rozmowa.