seks z osobą niepełnosprawną ruchowo

[maya348]

drogie wizażanki, jestem osobą niepełnosprawną ruhowo i chciałabym poruszyć ten dla większości polaków temat tabu.
Mam 18 lat i 7 lat starszego mężczyznę którego bardzo kocham. Jesteśmy razem od 10 miesięcy, natomiast znamy się od 6 lat. Na początku się przyjaźniliśmy i wraz ze znajomymi podwórka razem spędzaliśmy czas. Kuba jest strasznie przstojny i bardzo opiekuńczym wrażliwym facetem. Był ze sprawną dziewczyną, ale ją zostawił, twierdząc, że mnie kocha (dla uściśleniea powie że ja podkochiwałam się w nim od początku naszej znajomości ) Wiem, że jestm jeszcze młoda, a z uwagii na to, że niepełnosprawna większość ludzi pewnie stwierdzi, że za młoda na rozpoczęcie życia seksualnego. Ja jednak podjęłam już tą decyzję. Kilkakrotnie rozmawialiśmy na ten temat z Kubą, ale on mówi, że nie chce wywierać na mnie presji i nie naciska. Jednak zawsze równocześnie podkreśla, że jak już sie zdecyduje zrobi wszystko co w jego mocy żebym nie czuła sie w łóżku jak "kaleka". Kuba nie jest prawiczkiem, miał już wceśniej 2 partnerki seksualne, natomiast ja jestem dziewicą,, jednak zdaję sobie z tego sprawę, że seks osobą niepełnosprawną będzie dla niego nowością. Dlatego tez chciałabym was prosic o pomoc. Może jesteście niepełnosprawne albo macie "kulawe" koleżanki? Jak można pomóc sobie i partnerowi? No i chyba przedewszystkim jak nie czuć sie gorszą i mniej atrakcyjną przez swoją niepełnosprawność.

[No_To_Co]

Jak pomoc sobie i jemu? Bielizna wiem ze potrafi zdzialac cuda! Koronkowa!! Z pewnoscia bedzie zachwycony Moze ladny makijaz oczu? Ust nie ma co malowac ale na oczka mozesz zwrocic uwage Poza tym- pomyslowosc, zaangazowanie. To samo co u wszystkich- rowniez zdrowych osob
Powodzenia !

[patrysiowa_]

a jak bardzo jestes niepełnosprawna? bo nie napisałaś a to też ważne.

[_ema_]

Może to zabrzmi zbyt szczerze, ale w wielu pozycjach kobiece nogi i tak wiele do roboty nie mają, raczej pracuje się resztą ciała, rękami etc (kwestia jeszcze jaka jest Twoja niepełnosprawność, bo założyłam, że masz niewładne nogi). Po prostu przejrzyj kamasutrę, poszukaj pozycji która nie wymaga od kobiety zbytniego używania partii które się w Twoim przypadku niesprawne i kochaj się jak normalna kobieta - zapomnij o niepełnosprawności, to najlepsza metoda

[Blobby]

Napisane przez _ema_

Może to zabrzmi zbyt szczerze, ale w wielu pozycjach kobiece nogi i tak wiele do roboty nie mają, raczej pracuje się resztą ciała, rękami etc (kwestia jeszcze jaka jest Twoja niepełnosprawność, bo założyłam, że masz niewładne nogi). Po prostu przejrzyj kamasutrę, poszukaj pozycji która nie wymaga od kobiety zbytniego używania partii które się w Twoim przypadku niesprawne i kochaj się jak normalna kobieta - zapomnij o niepełnosprawności, to najlepsza metoda

Zgadzam się

[maya348]

Jeśli chdzi o moją niepełnosprawność - poruszam sie za pomoca wózka, ale posiadam czucie całkowite od pępka w górę (to też zależy w jakich miejscach) nie jestem niepełnosprawna od urodzenia, ale od bardzo dawna - miałam 3 lata gdy w wyniku wypadku samochodowego usiadłam na wózku.

Jedyną moją wątpliwością jest to, że on ma porównanie z partnerką sprawną i boję się, że przez niepełnosprawność on może nie czuć się spełniony. Zawsze gdy sie całujemy, przytulamy czuję się taka (może to zabrzmi głupio) zaopiekowana. Jest zawsze bardzo delikatny i czuły, ale boję się, że to może wynikac nie z faktu, że jesteśmy razem ale raczej z tego, że nie chce mi zrobić czegoś złego bo jestem niepełnosprawna. Nie chce żeby w łóżku widział mnie jako dziewczynnę, którą trzeba sie zaopiekować, ale partnerkę równą sobie, z którą kocham się dla przyjemności, po to żeby pokazać jej co do niej czuję, a nie kogoś kim trzeba sie zająć. Dlatego chciałabym sie jakoś do tego pierwszego razu przygotować, żebym to ja mogła panować nad swoim nie do końca sprawnym ciałem, żebym mogła go pokierować i żeby nawet w najmniejszym stopniu nie odczuwał mojej niepełnosprawności. Już sie trochę zaplątałam w tym wszystkim, oczywiście przeglądałam kamasutrę, ale jakoś nie wiem do końca z którymi pozycjami moje ciało na pewno da sobie radę.

[TmargoT]

Napisane przez maya348

Jeśli chdzi o moją niepełnosprawność - poruszam sie za pomoca wózka, ale posiadam czucie całkowite od pępka w górę (to też zależy w jakich miejscach) nie jestem niepełnosprawna od urodzenia, ale od bardzo dawna - miałam 3 lata gdy w wyniku wypadku samochodowego usiadłam na wózku.

Jedyną moją wątpliwością jest to, że on ma porównanie z partnerką sprawną i boję się, że przez niepełnosprawność on może nie czuć się spełniony. Zawsze gdy sie całujemy, przytulamy czuję się taka (może to zabrzmi głupio) zaopiekowana. Jest zawsze bardzo delikatny i czuły, ale boję się, że to może wynikac nie z faktu, że jesteśmy razem ale raczej z tego, że nie chce mi zrobić czegoś złego bo jestem niepełnosprawna. Nie chce żeby w łóżku widział mnie jako dziewczynnę, którą trzeba sie zaopiekować, ale partnerkę równą sobie, z którą kocham się dla przyjemności, po to żeby pokazać jej co do niej czuję, a nie kogoś kim trzeba sie zająć. Dlatego chciałabym sie jakoś do tego pierwszego razu przygotować, żebym to ja mogła panować nad swoim nie do końca sprawnym ciałem, żebym mogła go pokierować i żeby nawet w najmniejszym stopniu nie odczuwał mojej niepełnosprawności. Już sie trochę zaplątałam w tym wszystkim, oczywiście przeglądałam kamasutrę, ale jakoś nie wiem do końca z którymi pozycjami moje ciało na pewno da sobie radę.

a jak u ciebie z czuciem od pępka w dół,próbowałaś już kiedys masturbacji?

[maya348]

moje czucie w dolnych partiach ciała często mnie zawodzi - polega to na tym, że albo nie czuję nic (np nóg nie czuję cały czas) natomiast często czuję coś jakby przez ścianę albo bardzo gruby karton. Próbowałam masturbacji ale tak jak mówię to czucie jest mocno zaburzone i czasem czuję wszystko a czasem nic. w sumie nie mam pojęcia od czego to zależy. ale też zawsze bałam się dopuszczać kubę do mojego ciała poniżej pasa. czuję sie dobrze gdy np całuje mnie po obojczykach biuście ale nie lubię gdy zapędza się poniżej linii brzucha bo nigdy nie wiem jak ja to odczuję. i znowu mam wrażenie, że to ja robię problemy bo on wie że to nie jest zależne ode mnie. gdy już dojdzie do zbliżenia chciałabym czuć sie pewnie a w każdym razie pewniej niż teraz. chciałabym sie poczuć bardziej kobieco i zaufać swojemu ciału, bo partnerowi ufam w 100% i wiem że on rozumie.

[201611220859]

Witaj, autorko

Ale mamy ze sobą dużo wspólnego... Sama nie wiesz jak wiele
O tyle się różnimy, że jestem od Ciebie o kilka lat starsza

Wygląda na to, że trafiłaś na prawdziwą miłość - to, co mówisz o swoim chłopaku i sytuacje, które przytaczasz... to dokładnie to, co Ci da szczęście

Będziesz spięta, to pewne... Więc jeśli Twój facet jest taki opiekuńczy i boisz się, że będzie się Tobą opiekował, a nie traktował jak partnerkę, to przestań się bać.

Na początku niech się właśnie trochę "poopiekuje" Tobą, bo nie jesteś jednak w pełni zdrowa.
Powiedz mu, że sam seks prawdopodobnie nie doprowadzi Cię do orgazmu, niech tego nie traktuje ambicjonalnie (wiesz, facet ma bzika na tym punkcie, by zadowolić swoją kobietę). Ba, samego członka możesz nie poczuć - ja musiałam się tego nauczyć...
Ale jeśli zadbacie o odpowiednio romantyczną atmosferę - świeczki, muzykę, będziecie ładnie pachnieć + partner zapewni Ci przyjemną grę wstępną, to będzie dla Was obojga wielka przyjemność

Z praktycznych spraw: najwygodniej mi było w pozycji klasycznej... na początku podłóż sobie pod plecy na dole jakąś poduszkę, jasiek... Jeśli masz bóle kręgosłupa, to jest to dobre

Jeśli będą Cię boleć biodra, w końcu jesteś "zasiedziana", powiedz mu to - zmienicie pozycje, przerwiecie na chwilę, czy co innego - po prostu musicie się nauczyć siebie

Masz problemy z trzymaniem moczu? Podniecenie + stosunek sam w sobie to wyciskacz moczu :P Pamiętaj, by się chwilę "przed" wysiusiać lub nie pić nic 2 godziny wcześniej. Na pewno odpada piwo, wino - moczopędne.

Sposób zabezpieczania: gumki? Wybierzcie te mające więcej środka nawilżającego. My - mające gorsze lub brak czucie w "tych" miejscach często potrzebujemy dodatkowego nawilżacza, inaczej będzie tarło - nabawisz się sporego bólu i obtarć.
Jeśli inaczej, to kupcie apteczny nawilżacz - odradzam kolorowe durexy, często uczulają, a Ty tego nie poczujesz od razu.

Przede wszystkim bądźcie ze sobą szczerzy, kochajcie się i dbajcie o swoje potrzeby
Za każdym razem będzie tylko lepiej. Ja jestem zdania, że im bardziej partnerzy się znają i praktykują, tym bardziej seks jest zadowalający dla obojga

Życzę powodzenia!

P.S. Pytanie ode mnie: byłaś może u ginekologa i pytałaś o pigułki antykoncepcyjne? W ogóle jakąś hormonalną antykoncepcję? Przepisał Ci?

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Napisane przez maya348

natomiast często czuję coś jakby przez ścianę albo bardzo gruby karton. Próbowałam masturbacji ale tak jak mówię to czucie jest mocno zaburzone i czasem czuję wszystko a czasem nic.

Mam tak samo

Napisane przez maya348

ale też zawsze bałam się dopuszczać kubę do mojego ciała poniżej pasa. czuję sie dobrze gdy np całuje mnie po obojczykach biuście ale nie lubię gdy zapędza się poniżej linii brzucha bo nigdy nie wiem jak ja to odczuję.

Czytając ten fragment myślę, a raczej jestem pewna, że na seks za wcześnie. Spłoszysz się po drodze i będziesz się czuła niekomfortowo. Wcześniej powinniście pójść we wszelkie pieszczoty, oprócz seksu.
Naprawdę nie lubisz całowania i dotykania od ust, ramion, piersi, poprzez brzuch do podbrzusza?
Może się okazać, że masturbowanie się jest nieprzyjemne, bo mechaniczne i nieczułe, natomiast gra wstępna + pieszczenie Cię przez Twojego mężczyznę będzie rozkoszą, bo będziesz podniecona

[maya348]

tak, byliśmy razem u ginekologa, ale lekarz zdecydoanie nie był kompetentny, powiedział kubie żeby na mnie uważał oraz że osoby w mojej sytuacji powinny zająć się sferą "duchową" związku oraz stwierdził, że skoro chcemy się kochać tzn, że jesteśmy gotowi na dziecko, a w mojej aktualnej sytuacji ciąża bylaby niemałym niebezpieczeństwem, gdy poprosiłam go wtedy o jakąś antykoncepcję, powiedziała że on do tego ręki nie przyłoży. czytałam trochę w internecie i nic mi nie wiadomo o tym, żeby osoby po urazie rdzenia kręgowego miały jakieś przciwwskazania do brania pigułek antykoncepcyjnych. po tej wizycie (to byo jakieś 2 miesiące temu) nie poszliśmy już do lekarza. poczułam sie wtedy nie jak pełnowartościowa kobieta, ale faktycznie jak kaleka, a to wszystko działo się w dosyć "renomowanym" gabinecie w warszawie. do tej pory jak o tym myślę nie mieści mi się w głowie żeby lekarz mógł mieć takie podejście do swoich podoopiecznych.

[201611220859]

Napisane przez maya348

tak, byliśmy razem u ginekologa, ale lekarz zdecydoanie nie był kompetentny

Ale trafiłaś
Ja byłam u gina już miesiąc po rozpoczęciu współżycia. W sumie żadna szycha, wizyta państwowa, ale opinie na mieście ma dobre, teraz dostępny tylko w prywatnej klinice - uważam go za kompetentnego ginekologa.

Potraktował mnie normalnie, profesjonalnie. Przebadał, zrobił cytologię.
Dowiedziałam się od niego, że nie powinnam brać hormonów ze względu na tryb siedzący i słabsze krążenie krwi. Hormony mogą spowodować wtedy zator, którego pierwszych objawów np. w nodze nie wyczujemy...

On mi poradził wkładkę domaciczną (tzw. spiralę) w rozmiarze S dla kobiet, które nigdy nie rodziły, ale poczytałam sobie w necie o tym i ostatecznie się nie zdecydowałam na nią. Oczywiście spirala zwykła, miedziana, a nie ta droższa z też wydzielanymi hormonami...

Dlatego my zostaliśmy przy gumkach. Nas nie zawiodły jeszcze, ale ten ginekolog mnie przestrzegał przed gumkami, bo pękają statystycznie dość często.

Na razie jestem na etapie szukania możliwości, stąd pytam.

A Ty zmień ginekologa koniecznie , bo to jak się ten Twój zachował to powinnaś się śmiać z tego, a nie dołować

[truskawkowawiosna]

Napisane przez maya348

tak, byliśmy razem u ginekologa, ale lekarz zdecydoanie nie był kompetentny, powiedział kubie żeby na mnie uważał oraz że osoby w mojej sytuacji powinny zająć się sferą "duchową" związku oraz stwierdził, że skoro chcemy się kochać tzn, że jesteśmy gotowi na dziecko, a w mojej aktualnej sytuacji ciąża bylaby niemałym niebezpieczeństwem, gdy poprosiłam go wtedy o jakąś antykoncepcję, powiedziała że on do tego ręki nie przyłoży. czytałam trochę w internecie i nic mi nie wiadomo o tym, żeby osoby po urazie rdzenia kręgowego miały jakieś przciwwskazania do brania pigułek antykoncepcyjnych. po tej wizycie (to byo jakieś 2 miesiące temu) nie poszliśmy już do lekarza. poczułam sie wtedy nie jak pełnowartościowa kobieta, ale faktycznie jak kaleka, a to wszystko działo się w dosyć "renomowanym" gabinecie w warszawie. do tej pory jak o tym myślę nie mieści mi się w głowie żeby lekarz mógł mieć takie podejście do swoich podoopiecznych.

Uraz rdzenia kręgowego + tabletki antykoncepcyjne to spore ryzyko zakrzepicy, rozsądny lekarz raczej Ci ich nie wypisze i dobrze.

Spirala też odpada. Zostają prezerwatywy+ środek plemnikobójczy albo NPR (obserwacja organizmu, mierzenie temperatury, ocena śluzu)

Radziłabym Ci znaleźć jakiegoś normalnego ginekologa

[maya348]

A co sądzisz o prezerwatywach kobiecych? Tzn jeśli my sie zdecydujemy w najbliższym czasie na coś więcej to ze zwykłą prezerwatywą, ale myślisz że jest ona bezpieczna dla dziewczyn w naszej sytuacji?

[201611220859]

Napisane przez maya348

A co sądzisz o prezerwatywach kobiecych? Tzn jeśli my sie zdecydujemy w najbliższym czasie na coś więcej to ze zwykłą prezerwatywą, ale myślisz że jest ona bezpieczna dla dziewczyn w naszej sytuacji?

Ja kobiecych nie znam z autopsji
Tylko zwykłe.

No jeśli chodzi o "naszą" sytuację, to z tego co wiem, nie ma zależności Moim zdaniem to najzdrowsze zabezpieczenie dla kobiet po prostu, ogólnie.
Ale zdaję sobie sprawę z tego, że jak pęknie, to nie bardzo jest co zrobić... Dlatego kobieta z urazem kręgosłupa (rozszczepem też) powinna uprawiać seks w sytuacji, gdy wie, że jakby co na dzidziusia może sobie pozwolić. Da radę sobie w tej sytuacji, będzie miała w partnerze oparcie itd.

[Nussbeisser]

Napisane przez maya348

drogie wizażanki, jestem osobą niepełnosprawną ruhowo i chciałabym poruszyć ten dla większości polaków temat tabu.
Mam 18 lat i 7 lat starszego mężczyznę którego bardzo kocham. Jesteśmy razem od 10 miesięcy, natomiast znamy się od 6 lat. Na początku się przyjaźniliśmy i wraz ze znajomymi podwórka razem spędzaliśmy czas. Kuba jest strasznie przstojny i bardzo opiekuńczym wrażliwym facetem. Był ze sprawną dziewczyną, ale ją zostawił, twierdząc, że mnie kocha (dla uściśleniea powie że ja podkochiwałam się w nim od początku naszej znajomości ) Wiem, że jestm jeszcze młoda, a z uwagii na to, że niepełnosprawna większość ludzi pewnie stwierdzi, że za młoda na rozpoczęcie życia seksualnego. Ja jednak podjęłam już tą decyzję. Kilkakrotnie rozmawialiśmy na ten temat z Kubą, ale on mówi, że nie chce wywierać na mnie presji i nie naciska. Jednak zawsze równocześnie podkreśla, że jak już sie zdecyduje zrobi wszystko co w jego mocy żebym nie czuła sie w łóżku jak "kaleka". Kuba nie jest prawiczkiem, miał już wceśniej 2 partnerki seksualne, natomiast ja jestem dziewicą,, jednak zdaję sobie z tego sprawę, że seks osobą niepełnosprawną będzie dla niego nowością. Dlatego tez chciałabym was prosic o pomoc. Może jesteście niepełnosprawne albo macie "kulawe" koleżanki? Jak można pomóc sobie i partnerowi? No i chyba przedewszystkim jak nie czuć sie gorszą i mniej atrakcyjną przez swoją niepełnosprawność.

Nie powiem, żebym pochwalała zachowanie chłopaka który zostawił inna dziewczynę dla Ciebie. Bez urazy ale jest dla mnie taki chłopak skreślony i ja bym dała sobie jeszcze czas z tymi sprawami. Jesteś młoda i przede wszystkim zadbaj o podbudowanie własnej wartości .Osoba niepełnosprawna wcale nie jest gorsza. To naturalne, że się boisz i stale o tym myślisz. Na Twoim miejscu dałabym sobie jeszcze czas

[edit23]

Napisane przez Nussbeisser

Nie powiem, żebym pochwalała zachowanie chłopaka który zostawił inna dziewczynę dla Ciebie. Bez urazy ale jest dla mnie taki chłopak skreślony i ja bym dała sobie jeszcze czas z tymi sprawami.

Żartujesz chyba....
Chłopak zakochał się w autorce, miłość w poprzednim związku wygasła. Normalne jest, że ludzie się rozstają. Po co się męczyć skoro kocha się inną osobę. Chłopak zachowal się w porządku - zerwał z poprzednią dziewczyną, a nie kręcił na "dwa fronty", bo to dopiero byłoby niewłaściwe.

[201611220859]

Dziewczyny, ja myślę, że autorka ten wątek założyła, żeby jej poradzić w sprawie seksu i radach dotyczących tego tematu...

Nie wnikałabym w inne sprawy, bo już moje stwierdzenie, że może być za wcześnie na ten krok (żeby od razu seks, zamiast po drodze petting i inne), zostało zlekceważone
Szanuję to - to autorki decyzja, ja jednak wiem po sobie, że jeśli dziewczyna ma problem z niekomfortowym samopoczuciem przy dotyku swojego faceta w miejscu, gdzie czucie jest żadne lub znikome, to seks nie będzie przyjemny.

Także kwestie tego, czy facet powinien zostawiać dziewczynę dla innej, to już naprawdę indywidualna sprawa i nie ma co tu komentować...

[pomarjancza]

droga autorko, jestem pewna że wszystko ułoży się dla ciebie bardzo dobrze...widać z twojej opowieści ze bardzo sie kochacie i na pewno to sprawi ze dacie radę i będzie wam jak w niebie.

jesteś bardzo fajną i dzielną osobą!! życzę ci niezapomnianych wrażeń!

[maya348]

dla mnie to, że jest ze mną mimo wielu problemów i komplikacji , które mieliśmy wcześniej (ale to już są dłuższe historie), powoduje tylko zwiększenie zaufania do niego. dodatkowo jest pare lat starszy, przez co bardziej dojrzały i lepiej przygotowany na związek z osobą niepełnosprawną, czy ogólnie na jakikolwiek związek.
dzięki niemu, poczułam się atrakcyjna, poczułam, że mimo wózka mogę się podobać i być atrakcyjna. chyba związek z nim podwyższył znacznie moją pewość siebie. wiadomo, wciąż uważam, że tu mam za dużo, a tu za mało. ale to chyba normalne
temat założyłam dlatego, że chcę maksymalnie dużo sie dowiedzieć na ten temat, nie zawieść i siebie i jego, być lepiej przygotowana, a zwróciłam się do was dlatego, że w moim otoczeniu, nie ma zbyt dużo dziewczyn, z którymi mogłabym porozmawiac na ten temat, dlatego też bardzo bardzo wam dziękuję i z chęcia przeczytam gdybyście miały jakieś rady!!!!

[kotnaplocie]

Napisane przez maya348

. Dlatego chciałabym sie jakoś do tego pierwszego razu przygotować, żebym to ja mogła panować nad swoim nie do końca sprawnym ciałem, żebym mogła go pokierować i żeby nawet w najmniejszym stopniu nie odczuwał mojej niepełnosprawności. Już sie trochę zaplątałam w tym wszystkim, oczywiście przeglądałam kamasutrę, ale jakoś nie wiem do końca z którymi pozycjami moje ciało na pewno da sobie radę.

Tak się nie da i nawet nie warto. Ja dla odmiany nie jestem z tych "kulawych", za to z tych, co to się urodziły z pomajtanymi narządami rodnymii powiem Ci jedno - skoro on ma już jakieś doświadczenie, a Ty nie, to na początku daj mu przejąć inicjatywę i po prostu mów mu, co Ci sie podoba, co nie, co ma robić, czego nie, jak Ci wygodnie, a jak nie. Co do pozycji, to też nie napinaj się na Kamasutrę, tylko poszukajcie na początek czegoś najprostrzego, zobaczcie, czy u Was się uda i czy Wam obojgu sprawia przyjemność. Po prostu nie napinaj się na bycie najlepszą kochanką na świecie podczas swojego pierwszego razu, bo to sie nie uda, nie przez Twoją niepełnosprawność, tylko przez zwykły brak doświadczenia. Rozkręcisz się z czasem. jakby coś, pisz na priv.

[201604181004]

Jeśli chodzi o skuteczną antykoncepcje niehormonalną to istnieje spiralka dla nieródek, gyne fix, coś innego niż wizażanka wyżej wspominała. Ale trzeba ją sprowadzić zza granicy i nie każdy zakłada. Ale tylko wspominam, opcjonalnie

[201611220859]

Napisane przez drabineczka

Jeśli chodzi o skuteczną antykoncepcje niehormonalną to istnieje spiralka dla nieródek, gyne fix, coś innego niż wizażanka wyżej wspominała. Ale trzeba ją sprowadzić zza granicy i nie każdy zakłada. Ale tylko wspominam, opcjonalnie

Teraz mi się przypomina, że ten gin wtedy mówił właśnie o tej wkładce... Niestety, już nie mam do niego dostępu, nie znalazłam też stałego, takiego "mojego" ginekologa od tej pory i tematu antykoncepcji nie ruszałam.

W ogóle, długo się nad tym nie zastanawiałam, bo gumki nam pasują... wtedy czułam się bardziej dzieciakiem, ale teraz rozważyłabym taką wkładkę...

Pora się zainteresować tym tematem
Dzięki za przypomnienie!

[201604181004]

Ja się cały czas interesuję ale powstrzymują mnie fundusze, a raczej ich brak. Ale to dobra wkładka, działa inaczej niż zwykła miedziana w rozmiarze S