Teść się do mnie przystawia?!

[kru_szyna]

Witam, chciałabym, abyście pomogły rozwiązać mój problem..
Mam już tutaj konto, którego stale używam, jednak tak mi wstyd, że nie chcę się ujawniać.
Może zacznę od początku.
Z moim TŻ jesteśmy od 3 lat.
Otóż ostatnio jego ojciec, zaczął mi prawić komplementy, na temat piersi,
urody itp. gdy nikogo nie ma w pobliżu, np TŻ jest w WC, bądź wyjdzie do sklepu.
W zeszłym tygodniu, gdy TŻ odwoził swojego wuja, zostałam z nim sama.
Z racji tego, że byłam zapłakana (kłotnia z TŻ) jego ojciec przytulił mnie.
Myślałam, że chce mnie pocieszyć. Jednak on jedną ręką chciał chwycić mojej twarzy (podnieść ją go góry i pocałować),
a drugą moich piersi,gwałtownie się odsunęłam i uciekłam do pokoju.
W tym momencie przyszedł TŻ.
Sprawa ucichła.
Jednak dzisiaj w związku z moimi imieninami, teść zadzwonił do mnie z życzeniami.
Złożył je, a za chwilę zaczął mówić, że mam piękne piersi i czy mogłabym mu je wysłać
na komórkę, że będą one do jego użytku. Wcześniej napomknął, że sam brał prysznic i że szkoda, że ktoś z nim tam nie był.
Naprawdę nie wiem, jak mam na to reagować? Nie chcę naskoczyć na teścia, być nie miła.
Jednak strasznie mnie to denerwuje!
Koleżanki, doradźcie coś..

[MyszkaMini]

Ale jaja!
Ja bym powiedziała TŻ'owi, ciekawe co on na to

[srebrnykot]

Porozmawiaj o tym z TŻtem, koniecznie.
Niech sam ostro przywoła ojca do porządku.

[ukrycior]

A ja bym powiedziała facetowi prosto z mostu, że sobie nie życzę głupich tekstów, że jest obleśnym dziadem i wstydu nie ma jawnie przystawiając się do dziewczyny syna. Najlepiej bez niedomówień. Prosty i jasny komunikat, że się idiota kompromituje.

[kru_szyna]

Po tym, co stało się w zeszłym tygodniu, poszliśmy na "popijawę" z TŻ rodzicami, do ich znajomych.
Wyszliśmy z psem i powiedziałam mu o tym, choć było mi bardzo ciężko.
Bardzo się zdenerwował, jednak powiedziałam mu, że nie ma nic mówić, nie chcę, aby moja teściowa jak i teść byli dla mnie nie przyjemni..
A wiem, że z obydwu stron to ja byłabym tą najgorszą..
Powiedział, że już nigdy nie zostawi mnie samą z ojcem..
A dzisiaj nagle ten telefon..

[Hultaj]

Napisane przez ukrycior

A ja bym powiedziała facetowi prosto z mostu, że sobie nie życzę głupich tekstów, że jest obleśnym dziadem i wstydu nie ma jawnie przystawiając się do dziewczyny syna. Najlepiej bez niedomówień. Prosty i jasny komunikat, że się idiota kompromituje.

no może bym pominęła to z tym obleśnym dziadem, ale za dużo sobie ktoś wyobraża.

[MyszkaMini]

Napisane przez kru_szyna

Po tym, co stało się w zeszłym tygodniu, poszliśmy na "popijawę" z TŻ rodzicami, do ich znajomych.
Wyszliśmy z psem i powiedziałam mu o tym, choć było mi bardzo ciężko.
Bardzo się zdenerwował, jednak powiedziałam mu, że nie ma nic mówić, nie chcę, aby moja teściowa jak i teść byli dla mnie nie przyjemni..
A wiem, że z obydwu stron to ja byłabym tą najgorszą..
Powiedział, że już nigdy nie zostawi mnie samą z ojcem..
A dzisiaj nagle ten telefon..

Z ostrym potraktowaniem to jednak bym uważała, bo może to się jeszcze przeciwko obrócić.
Spokojnie powiedziałabym, że krępują mnie takie żarty czy teksty.

[kru_szyna]

Nie wiem co mam teraz zrobić, naprawdę.
Bo mój TŻ dzwonił dzisiaj z tel. ojca, rozmawiałam z nim, trochę się pokłóciliśmy,
a za chwilę słyszę w słuchawce: "ja jej złożę życzenia" złożył mi je i mówi, że odszedł dalej od mojego TŻ by on nie słyszał rozmowy i zaczął mówić to, co napisałam w pierwszym poście. Mówiłam, że chcę porozmawiać z TŻ, poszedł do jego pokoju i powiedział, że śpi.
Więc teraz wiem, że on jest na mnie zły, nie odzywa się..
Zapewne będę miała wygadywane, że wolałam rozmawiać z jego ojcem niż z nim..
Na koniec, teść dodał, że nie mam nić mówić swojemu TŻ i że mam się zastanowić nadd tymi zdjęciami..

MyszkaMini - mówiłam, że nie chcę takich słów w moim kierunku..

[makarona]

Napisane przez kru_szyna

Nie wiem co mam teraz zrobić, naprawdę.
Bo mój TŻ dzwonił dzisiaj z tel. ojca, rozmawiałam z nim, trochę się pokłóciliśmy,
a za chwilę słyszę w słuchawce: "ja jej złożę życzenia" złożył mi je i mówi, że odszedł dalej od mojego TŻ by on nie słyszał rozmowy i zaczął mówić to, co napisałam w pierwszym poście. Mówiłam, że chcę porozmawiać z TŻ, poszedł do jego pokoju i powiedział, że śpi.
Więc teraz wiem, że on jest na mnie zły, nie odzywa się..
Zapewne będę miała wygadywane, że wolałam rozmawiać z jego ojcem niż z nim..
Na koniec, teść dodał, że nie mam nić mówić swojemu TŻ i że mam się zastanowić nadd tymi zdjęciami..

MyszkaMini - mówiłam, że nie chcę takich słów w moim kierunku..

Jeśli nie chcesz być tak traktowana, to przy najbliższym takim wydarzeniu o podobnym kontekście, zakomunikuj jasno facetowi, że nie życzysz sobie żadnych takich tekstów w stosunku do twojej osoby. Powiedz kulturalnie, ale stanowczo. I nie wdawaj się w żadne pogawędki (np., że na żartach się nie znasz).

Myślę, że tyle wystarczy, a jeśli nie, to później będziesz myśleć, co dalej.

[Hultaj]

po pierwsze, trzeba się było rozłączyć jak zaczął się przystawiać

Więc teraz wiem, że on jest na mnie zły, nie odzywa się..
Zapewne będę miała wygadywane, że wolałam rozmawiać z jego ojcem niż z nim..

po drugie Twój facet też jest coś nie halo, powiedziałaś mu, że się teściu do Ciebie przystawia, te teksty o piersiach są bezpardonowo jednoznaczne, a Ty masz jeszcze jakies fochy w tle od TZ, i jeszcze Ty się zadręczasz. masakra.

[ukrycior]

Napisane przez Hultaj

no może bym pominęła to z tym obleśnym dziadem, ale za dużo sobie ktoś wyobraża.

Niekoniecznie tymi słowami. Aczkolwiek z ostatniego postu autorki wątku okazuję się, że to nie są niewinne żarty starszego pana, tylko intrygi i podchody. Bleh.

Dziewczyno, czy ty sobie wyobrażasz bycie w rodzinie z kimś takim? I w takim układzie?

[klempaa]

Ja tu widzę 3 opcje:
-wygarnąc dziadowi (opcja ukryciora) mówiąc jednocześnie, że TŻ o wszystkim wie
-poprosic jednak TŻ by ostro pogadał z ojcem
-pogadac z teściową

[kru_szyna]

Hultaj - przypuszczam, że powie, że mi to odpowiada, skoro z nim rozmawiam.
Albo, że musieliśmy porozmawiać o czymś ważnym, skoro jego ojciec, wyszedł, aby on go nie słyszał..

Ukrycior - tego nie było, dzieje się tak od pewnego czasu i nie mam pojęcia dlaczego
Naprawdę chcę, aby to się skończyło..
Nie lubię przebywać w jego domu od samego początku, chociaż i tak mieszkamy u mnie gdy wraca z delegacji, to i tak przeważnie jedną noc, albo dzień śpimy/spędzamy u niego.. z jego rodzicami..

[czerwony_balonik]

nagrałabym tego oblecha za którymś razem jak by z takimi tekstami znów wyjechał,a potem zawołałabym do jednego pokoju tż,teściową i jego i powiedziałabym że chcę z nimi o czymś ważnym porozmawiać,następnie puściłabym nagrania i powiedziała,że nie życzę sobie takich komentarzy i takich zagrań

[Aurora_1990]

phi

Całkiem normalne zachowanie teścia

[klempaa]

Napisane przez Aurora_1990

phi

Całkiem normalne zachowanie teścia

[kru_szyna]

Napisane przez czerwony_balonik

nagrałabym tego oblecha za którymś razem jak by z takimi tekstami znów wyjechał,a potem zawołałabym do jednego pokoju tż,teściową i jego i powiedziałabym że chcę z nimi o czymś ważnym porozmawiać,następnie puściłabym nagrania i powiedziała,że nie życzę sobie takich komentarzy i takich zagrań

Wiesz, teściową mam.. Hm.. Obawiam się, że zostałabym u niej przekreślona... Nie jej mąż..

Napisane przez Aurora_1990

phi

Całkiem normalne zachowanie teścia

Może dla Ciebie normalne.. Ale tu raczej nie ma się czym chwalić.

[Elfir]

Po prostu ze smutkiem mu powiedz, że jego uwagi są krępujące i wcale cię nie bawią.

A co do TŻ, to myślę, że jego ojciec próbuje cie od niego odsunąć, stąd ten tekst, że śpi.

Powiedz też TŻ, że krępujesz się go odwiedzać w domu, ze względu na jego ojca i spotykajcie się poza jego domem.

A telefonów od jego ojca nie odbieraj. Albo poproś mamę, by odebrała za ciebie.

[kru_szyna]

Napisane przez Elfir

1.Po prostu ze smutkiem mu powiedz, że jego uwagi są krępujące i wcale cię nie bawią.

2.A co do TŻ, to myślę, że jego ojciec próbuje cie od niego odsunąć, stąd ten tekst, że śpi.

3.Powiedz też TŻ, że krępujesz się go odwiedzać w domu, ze względu na jego ojca i spotykajcie się poza jego domem.

4.A telefonów od jego ojca nie odbieraj. Albo poproś mamę, by odebrała za ciebie.

1. Powiedziałam mu to..
2. A dlaczego chce to zrobić? Bo ja szczerze mówiąc nie wpadłam na taką opcję..
3.U niego spędzamy choć parę godzin w tygodniu, bo mieszkamy u mnie..
4. Praktycznie nie on dzwonił, tylko mój TŻ, potem wziął mu ojciec telefon, żeby złożyć mi życzenia.

[MyszkaMini]

Podejrzewam, że Twój TŻ Ci nie wierzy. Nie wierzy albo jest pozbawiony empatii - nie wiem co lepsze.
Leżałam już w łóżku i rozmawiałam przez telefon właśnie ze swoim TŻ, przedstawiłam hipotetyczną sytuację i pytam jak by się zachował gdybym mu o tym powiedziała. Był tak zaspany, że się migał i mówił, że nie ma o czym mówić jak coś takiego się nie wydarzyło.Ja jednak nalegałam i zapytałam a jeśli się wydarzyło? ' Nie no, przecież znam swojego tatę' - i to jest to.
Gdyby Twój TŻ Ci wierzył nie dopuściłby do dziejszej/wczorajszej rozmowy - bo rozumiałby Twoje skrępowanie, ba, sam chyba byłby skrępowany. Może myśli, że wyolbrzymiasz i dla świętego spokoju powiedział, że nie będzie zostawiał Cię samą z nim co paradoksalnie w niczym nie pomoże. Ja już bym wolała zostac z draniem raz czy dwa sama ale nagrać jego wypociny i mieć niezbite dowody.

[Elfir]

To zostaje ci rozłączanie rozmów, gdy teść dzwoni i nie odwiedzanie tamtego domu.
TŻ sam niech rodziców odwiedza.

[Biejatka]

A ja bym nagrała takie rozmowy z teściem.
TŻ może nie uwierzyć bo to absurdalna sytuacja.
Nagrać, puścić tz i mieć to z głowy

[paula78]

Po pierwsze pusciłabym pawia.
A po drugie dała mu w mordę i na tym nasze spotkania by się skończyły.
Obrzydliwy typ.

[cerveza]

Napisane przez Aurora_1990

phi

Całkiem normalne zachowanie teścia

troll

Napisane przez kru_szyna

1. Powiedziałam mu to..
2. A dlaczego chce to zrobić? Bo ja szczerze mówiąc nie wpadłam na taką opcję..
3.U niego spędzamy choć parę godzin w tygodniu, bo mieszkamy u mnie..
4. Praktycznie nie on dzwonił, tylko mój TŻ, potem wziął mu ojciec telefon, żeby złożyć mi życzenia.

Cóż, jak dla mnie cała sytuacja jest obrzydliwa i ja znając swój charkter szybko bym to ukróciła, bo potrafię być bezczelna i pyskata no ale to ja.
Jak następnym razem do Ciebie zadzwoni to włącz nagrywanie rozmowy (chyba każdy telefon ma taką opcję) - jak nagra się część ze zdjęciami piersi to daj to do odsłuchania teściowej. Bez skrupułów, niech wie z kim sypia.

[kru_szyna]

Nie mam jak tego nagrać, telefon mam, że tak powiem 'do wysyłania sms i dzwonienia'. Po za tym tak myślę, że może to się uspokoi? Może to takie chwilowe? Wcześniej tego nie było, zawsze rozmawiałam z nim normalnie, nie było takich sytuacji. Nie wiem, dlaczego to się zmieniło..
Kiedyś nie jeździłam tam, ponieważ nie mogłam wytrzymać penwej atmosfery tam panującej, to teściowa zaczeła mi 'docinać', że nie przyjeżdżam..

Cerveza - naprawdę nie chcę w to angażować teściowej, to kobieta, która zawsze stanie za nim w obronie. To ja będę tą najgorszą.

[Maniurrra]

[QUOTE=kru_szyna;19606116
Naprawdę nie wiem, jak mam na to reagować? Nie chcę naskoczyć na teścia, być nie miła.
Jednak strasznie mnie to denerwuje!
Koleżanki, doradźcie coś.. [/QUOTE]

Tak, a z jego strony to bardzo mile, że napastuje
Sama myśl tego, że to ojciec TŻ powinna być odstraszająca. Powiedz TŻ żeby nie zostawiał Cię samej z nim. TŻ powinien wiedzieć co jego ojciec robi, a Ty byś chciała żeby go Twoja mama tak nagabywała?

[elvegirl]

Obosz, nigdy nie zrozumiem kobiet, dla których od własnej dumy, godności ważniejsze jest nie obrazić obrażającego...

Następnym razem powiedz mu spokojnie, że prosisz o niewystosowywanie takich tekstów do Twojej osoby. Nie życzysz tego sobie. Tyle.

[maria28]

Napisane przez kru_szyna

Nie mam jak tego nagrać, telefon mam, że tak powiem 'do wysyłania sms i dzwonienia'. Po za tym tak myślę, że może to się uspokoi? Może to takie chwilowe?

Z takim podejściem doprowadzisz do tego, że sytuacja będzie coraz gorsza.
Więcej stanowczości! Toż to szok!

[paula78]

Napisane przez kru_szyna

Nie mam jak tego nagrać, telefon mam, że tak powiem 'do wysyłania sms i dzwonienia'. Po za tym tak myślę, że może to się uspokoi? Może to takie chwilowe? Wcześniej tego nie było, zawsze rozmawiałam z nim normalnie, nie było takich sytuacji. Nie wiem, dlaczego to się zmieniło..
Kiedyś nie jeździłam tam, ponieważ nie mogłam wytrzymać penwej atmosfery tam panującej, to teściowa zaczeła mi 'docinać', że nie przyjeżdżam..

Cerveza - naprawdę nie chcę w to angażować teściowej, to kobieta, która zawsze stanie za nim w obronie. To ja będę tą najgorszą.

jestes trolem ?czy moze lubuisz te zaczepki i z chęcią bedziesz karmiła wasze dziecko wystawiajac cycka przy tesciu ?

[tofaniutka]

Napisane przez kru_szyna

Witam, chciałabym, abyście pomogły rozwiązać mój problem..
Mam już tutaj konto, którego stale używam, jednak tak mi wstyd, że nie chcę się ujawniać.
Może zacznę od początku.
Z moim TŻ jesteśmy od 3 lat.
Otóż ostatnio jego ojciec, zaczął mi prawić komplementy, na temat piersi,
urody itp. gdy nikogo nie ma w pobliżu, np TŻ jest w WC, bądź wyjdzie do sklepu.
W zeszłym tygodniu, gdy TŻ odwoził swojego wuja, zostałam z nim sama.
Z racji tego, że byłam zapłakana (kłotnia z TŻ) jego ojciec przytulił mnie.
Myślałam, że chce mnie pocieszyć. Jednak on jedną ręką chciał chwycić mojej twarzy (podnieść ją go góry i pocałować),
a drugą moich piersi,gwałtownie się odsunęłam i uciekłam do pokoju.
W tym momencie przyszedł TŻ.
Sprawa ucichła.
Jednak dzisiaj w związku z moimi imieninami, teść zadzwonił do mnie z życzeniami.
Złożył je, a za chwilę zaczął mówić, że mam piękne piersi i czy mogłabym mu je wysłać
na komórkę, że będą one do jego użytku. Wcześniej napomknął, że sam brał prysznic i że szkoda, że ktoś z nim tam nie był.
Naprawdę nie wiem, jak mam na to reagować? Nie chcę naskoczyć na teścia, być nie miła.
Jednak strasznie mnie to denerwuje!
Koleżanki, doradźcie coś..

a skąd wiesz że chciał???? zrobił to??? czy to tylko twoja nadinterpretacja... mnie mój przyszły teść też przytula i też prawi komplementy tyle że robi to przy wszystkich No ale z tymi piersiami na komie to już troszkę przesada
Ja oczywiście porozmawiałabym z chłopakiem, chociaż założę się że nie uwierzy... więc pewnie zostanie ci tylko unikać przebywania z nim sam na sam albo po prostu powiedzieć mu w twarz czego on chce i co on sobie wyobraża.... No w końcu jak to się mówi "nie dla psa kiełbasa"