Rodzice-TŻ-nocowanie - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-02-07, 11:54   #1
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778

Rodzice-TŻ-nocowanie


Witam, to mój pierwszy wątek na forum. Sprawa może nie jest wagi państwowej, ale coraz bardziej mnie irytuje.
Otóż...
Mam 20 lat, mój TŻ także, razem jesteśmy ponad 2 lata. Studiuję, wynajmuję mieszkanie z koleżankami, ale przyjeżdżam do domu na święta, ferie i niektóre weekendy. Wtedy prawie codziennie odwiedza mnie mój TŻ. Przyjeżdża zazwyczaj tak koło 16-17. Wieczorem jak leżymy sobie na łóżku zdarza nam się zasnąć. Budzimy się czasem w nocy, 2,3, a czasem dopiero nad ranem i on jedzie do domu.
Sęk w tym, że moim rodzicom strasznie się to nie podoba. Czasem mówią mi o tym następnego dnia, coś w stylu: "Niech M. nie siedzi tak w nocy, śpicie a on rano do domu jedzie. Do czego to podobne". Nie są to jakieś bardzo agresywne słowa, ale czasem czuję jakby oni zatrzymali się na tym etapie jak miałam 17 lat. Czasem też wieczorem, gdy już przysypiamy, wchodzi tata(mama rzadziej) i mówi (ostatni tekst)"C. i M. pożegnajcie się i niech M. jedzie do domu". Gdyby nie chciało mi się wtedy spać to chyba bym się ze wstydu spaliła przed TŻtem. Jemu też jest wtedy okropnie głupio.
Na to jak chce jechać do niego na noc też zawsze kręcą nosem, zawsze muszę podawać jakiś powód, który uzasadnia to, że nie będziemy mogli wrócić, np. Sylwester- wiadomo, każdy sobie wypije, albo jakieś ognisko.
Mi jest tym bardziej głupio, że ze strony jego rodziców spotykam się z czymś wręcz przeciwny. Rzadko u nich bywam, ale im nie przeszkadzałoby chyba nawet jeśli spędziłabym tam tydzień(ostatnio jego tata nawet to zaproponował. I na pewno nie powiedzieliby czegoś takiego...
W ogóle, gdy mi to wypominają, to ja mam wrażenie jakby w domyśle było coś takiego: "Sąsiedzi widzą, że jego samochód cały czas stoi pod oknem". Tym bardziej, że nie wnikają to czy przyjeżdża do mnie na studia, ile siedzi i czy ze mną śpi. Ale tu to co innego.
Ja rozumiem, ludzie różni są, ale czy nie przydałoby się im w tej kwestii trochę luzu? Chciałabym wiedzieć, co o tym myślicie, jak to jest w waszym wypadku, może któraś była w podobnej sytuacji i jak sobie z nią poradziła.
Dziękuje za odpowiedzi.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-07, 12:05   #2
Polly_
grozi wypollizowaniem
 
Avatar Polly_
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Nie dziwię się rodzicom że im sie to nie podoba...mnie w Twoim wieku nie przyszedłby do głowy pomysł nocowania TZ w mieszkaniu rodziców. Miej troche szacunku do ich uczuć i przekonań . A to ze nie wnikają co robisz na studiach to normalne..jak to sie mówi- czego oczy nie widzą tego sercu nie żal. Napewno sie gryzą i myślą co Ty tam wyprawiasz, równocześnia wiedzą ze masz 20 lat i Cie nie powstrzymają, bo nie mają na to wpływu a jednocześnie łudzą sie ze jesteś"grzeczna"....chyba większośc rodziców "tak ma". Co do tego jak to rozwiązać-mozesz z nimi pogadać, ale ja bym odpuściła...ostatecznie masz go cały tydziń to w weekend nie musi u ciebie spać.
Polly_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-07, 12:14   #3
coff3ina
Zadomowienie
 
Avatar coff3ina
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: szkocka krata
Wiadomości: 1 769
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Cześć.
Dulszczyzna i tyle. Twoi rodzice nie boją się o Twoją "cnotę" tylko o to CO LUDZIE POWIEDZĄ. Współczuję bo tego się nie zmieni. Zakłamanie i budowanie wizerunku rodziny na pozorach.
__________________
To nie tak że nie mam czasu, ale wiesz po prostu nie chce mi się handryczyć na forum.


https://www.facebook.com/thefeelgoodplace1
coff3ina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-07, 12:15   #4
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Cytat:
Napisane przez Polly_ Pokaż wiadomość
.ostatecznie masz go cały tydziń to w weekend nie musi u ciebie spać.
Tego nie powiedziałam, widuje się z nim tylko jak jestem w domu, na studia do mnie przyjechał właściwie tylko raz od września.
Powiedziałam tylko że w to nie wnikają.
Ale dzięki za odpowiedź.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-07, 12:17   #5
futura
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 365
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

jestem starsza od Ciebie (i jestem z tż dłużej), a mam podobny "problem"

fakt - mieszkamy z tż dość blisko siebie (40 minut pieszo), ale sypiamy u siebie tylko gdy rodziców nie ma.
myślę, że to przez to że zaczelismy byc ze soba jako nastolatki i utarły sie pewne standardy zachowan (wychodzenie o przyzwoitej porze) i przyzwyczajenie rodzicow, ze jednak nie jemy wspolnie wszyscy razem sniadania... nigdy ich nie pytalam czy tż mógłby zostać na noc.

czasem jest mi przykro, ze musimy urywac wieczor w polowie, bo wybija godzina i ani pojsc spac ani nic ale chyba poki mieszkamy z rodzicami, to nie ma racji bytu. jest mi tez przykro, ze po imprezie itp musze pakowac manatki, bo nie moge sie przespac u tż (nasi znajomi nie maja takich rozterek). ale juz nie walcze z tym...

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Cytat:
Napisane przez coff3ina Pokaż wiadomość
Cześć.
Dulszczyzna i tyle. Twoi rodzice nie boją się o Twoją "cnotę" tylko o to CO LUDZIE POWIEDZĄ. Współczuję bo tego się nie zmieni. Zakłamanie i budowanie wizerunku rodziny na pozorach.
wiesz coś w tym jest. mój tż ma siostrę. i jego rodzice zawsze powtarzali, że to nie wypada, zeby kobieta nocowała u mężczyzny. i jej tż mógł zostawać na noc, ale u nich w domu. ona u niego - nigdy. dlatego ja nie podejmuje tematu czy moge spac u tż. bo wiem jakie mają nastawienie...
futura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-07, 12:18   #6
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Cytat:
Napisane przez coff3ina Pokaż wiadomość
Cześć.
Dulszczyzna i tyle. Twoi rodzice nie boją się o Twoją "cnotę" tylko o to CO LUDZIE POWIEDZĄ. Współczuję bo tego się nie zmieni. Zakłamanie i budowanie wizerunku rodziny na pozorach.
Też jak o tym myślę to mi się kojarzy z Dulskimi

A i to nie jest nigdy zamierzone, nie umawiamy się z TŻ że dziś u mnie zostaje na noc, kolacyjka, kąpanie i do łóżka. Po prostu - tak nam się samo uśnie
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.


Edytowane przez ciri15
Czas edycji: 2010-02-07 o 12:20
ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-07, 12:20   #7
Ilena
Zakorzenienie
 
Avatar Ilena
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 4 646
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

to jak moja mama :P tyle że ona to tylko gada ale po co przecież masz blisko do domu :P
wiesz teraz mam już argumenty bo moja mama w moim wieku to już po ślubie i w ciąży była więc :P
ale tak strasznie jak u ciebie to nie mam.. mojego brata dziewczyna często u nas nocuje bo jak wychodzą gdzieś razem to on pije i nie ma jej jak odwieść moja mama nie ma nic przeciwko wtedy i nie ma problemu
Wiesz myślę że tu by się przydała rozmowa z rodzicami. Może oni myślą że twój związek to nic poważnego i nie chcą żebyś się angażowała. Muszą wiedzieć co czujesz do TŻ i że planujesz z nim spędzić całe życie. Ja jestem w twoim wieku ale z TZ jestem 5 lat i moja mam już chyba przywykła do myśli że on będzie tym jedynym .. może twoi rodzice nie traktują go serio a może go nie znają za dobrze może go nie lubią .. póki nie zapytasz się nie dowiesz
Ilena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-02-07, 12:21   #8
kukimonster
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 057
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Ja miałam/mam podobnie, rodzice chłopaka to mnie wręcz namawiają, żebym na noc została a moja mama na początku miała pretensje, właśnie w stylu "to nie wypada". Z czasem się przyzwyczaiła i komentarzy nie słyszę. Olej to i pomału przyzwyczajaj. Mnie tam akurat nie interesuje co sobie pomyśli sąsiadka, a starsznie lubia tu obgadywać.
kukimonster jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-07, 12:35   #9
pycia17
Zakorzenienie
 
Avatar pycia17
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 792
GG do pycia17
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

ja mam podobny problem, wychowuje mnie sama mama i mieszkamy w małej wsi, moj chłopak mieszka daleko ale jego rodzice są spoko nie marudzą jak przyjeżdzam do niego i śpimy razem ale u mnie to nie ma nawet takiej opcji, no bo co babcia z dziadkiem powie a co ciotka powie jak sie dowie, planuje wyprowadzic sie do mojego kochanego, jesteśmy razem juz bite 4 lata i mnie meczy zwiazek na odległosć ale mama ma swoje obiekcje ze tu jest gospodarstwo i nie daje sobie powiedzieć że ja chce inaczej, tego się nie zmieni rodzice tacy są myslą że dzieci nie dojrzewają nie dorastaja a my nie mamy ciagle 15 lat , takie życie nie ty jedna i nie ostatnia co ma taki problem

Edytowane przez pycia17
Czas edycji: 2010-02-07 o 12:36
pycia17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-07, 12:36   #10
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Mi się wydaje że oni wiedzą że to związek "na poważnie", mają tego świadomość, zanim poszłam na studia to TŻ nawet często u nas bywał, zdążyli się przyzwyczaić myślę. Czy lubią? Moja mama go lubi, a o tacie trudno powiedzieć że kogokolwiek lubi(taki typ), rodzeństwo też go lubi.... Jestem z nim tyle, że mama by 2 razy zdążyłaby się z tatą ożenić To też mój pierwszy chłopak, jestem dość stała w uczuciach, łatwo się przywiązuję i oni o tym wiedzą.
Nie cierpię takiego tłumaczenia: "Co ludzie pomyślą", ja mam to gdzieś, ale oni najwyraźniej nie... Wydaje mi się że chcą też mieć jakąś kontrolę nad moim życiem, może trochę zbyt dużą. Z drugiej strony trudno to olać, jak codziennie rano miałabym słyszeć te pretensje, albo co gorsza przy chłopaku...
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-07, 12:39   #11
pycia17
Zakorzenienie
 
Avatar pycia17
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 792
GG do pycia17
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

mysłałam ze tylko ja mam taki problem a Ty masz identyczny jak ja , kiedys był taki serial ,,co ludzie powiedzą..'' ;p z naszych opowiadań drugi taki serial mogli by zrobic na fakcie ;p
pycia17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-02-07, 13:00   #12
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Cytat:
Napisane przez pycia17 Pokaż wiadomość
mysłałam ze tylko ja mam taki problem a Ty masz identyczny jak ja , kiedys był taki serial ,,co ludzie powiedzą..'' ;p z naszych opowiadań drugi taki serial mogli by zrobic na fakcie ;p

A przypomniało mi się coś...
O moją cnotę też im może chodzić, bo jak wczoraj jechaliśmy do sklepu z TŻ to tata za nami wyjrzał i "dokąd jedziecie?". TŻ mówi że do sklepu. A tata do mnie:"Jak gdzieś jedziecie to trzeba powiedzieć gdzie i za ile wrócicie". To mnie rozwaliło. Ze wszystkiego mam się im spowiadać.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-07, 13:01   #13
Kalina_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 59
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Mam podobnie, mój TŻ też często wraca ode mnie do domu tak około 2 ale nigdy nie przyszło by mi do głowy żeby u mnie nocował. Znam świetnie swoich rodziców, wiem jakie mają zdanie na ten temat i je akceptuje. Wiem, że gdybym się uparła moze i by się zgodzili, ale po co. Z drugiej strony ja teraz też nie chciałabym nocować u TŻ - czułabym się baaaaaaaaaaaaaardzo niekomfortowo. Oczywiście tylko z powodu naszych rodziców, nie moich przekonań. Mamy to szczęście, że studiujemy w jednym mieście, więc tutaj możemy sobie to odbić i czasem zostaję u niego na noc. Oczywiście rodzice o tym nie wiedzą.Po co stresować rodziców, oni mają własne przekonania i ja je rozumiem. Akceptują wspólne spanie tylko w wyjątkowych okolicznościach, wiadomo, że jadąc razem na wakacje nie zamawiamy 2 oddzielnych pokoi . Także, moim zdaniem Twoi rodzice nie robią nic strasznego, powinnaś to zaakceptować, powiedziałabym nawet, że zachowują się standartowo . Za jakis czas pewnie zmiękną
Kalina_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-07, 13:04   #14
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Cytat:
Napisane przez coff3ina Pokaż wiadomość
Cześć.
Dulszczyzna i tyle. Twoi rodzice nie boją się o Twoją "cnotę" tylko o to CO LUDZIE POWIEDZĄ. Współczuję bo tego się nie zmieni. Zakłamanie i budowanie wizerunku rodziny na pozorach.

Dokładnie,
gdy u mnie lub moich sióstr nocował, któryś z naszych TŻtów to moja babcia też zawsze mówiła coś w stylu co ludzie powiedzą, sąsiedzi przecież widzą, że samochód stoi pod domem itp Porażka
I nie obchodziłyśmy jej my tylko właśnie sąsiedzi.

Całe szczęście moi rodzice tacy nie są.
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-07, 13:11   #15
MyszkaMini
Raczkowanie
 
Avatar MyszkaMini
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 358
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

ciri15 - Twoi rodzice są może trochę nadgorliwi, ale sytuację masz jasną i tutaj nie rozumiem problemu. Stawiają sprawę jasno, nie chcą, żeby TŻ nocował u Was w domu i należy to uszanować, bo tylko niepotrzebnie sam TŻ na tym ucierpi. Jego rodzice nie widzą nic złego w tym, żebyś Ty u niego nocowała to tam można sobie na to pozwolić, ale jak Twoi rodzice inaczej to widzą to lepiej tego unikać.
MyszkaMini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-07, 13:17   #16
wesna
Wtajemniczenie
 
Avatar wesna
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 482
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Mam pytanko: czy widujecie się z TŻ tylko jak przyjeżdżasz do domu na święta, ferie, etc? Bo nie do końca udało mi się to wyczytać z posta.

Wiesz... można to nazwać dulszczyzną, obroną cnoty i wtrącaniem się, ale mimo wszystko jest to dom Twoich rodziców i oni tutaj ustalają zasady.
Nota bene, skoro i tak ten wspólny czas spędzacie na spaniu, to co za różnica gdzie?
wesna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-07, 13:21   #17
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość

A przypomniało mi się coś...
O moją cnotę też im może chodzić, bo jak wczoraj jechaliśmy do sklepu z TŻ to tata za nami wyjrzał i "dokąd jedziecie?". TŻ mówi że do sklepu. A tata do mnie:"Jak gdzieś jedziecie to trzeba powiedzieć gdzie i za ile wrócicie". To mnie rozwaliło. Ze wszystkiego mam się im spowiadać.
Dlaczego rozwaliło? Dla mnie to jest normalne, że jak gdzieś jadę, wychodzę do sklepu, ide do knajpy, to mówię o tym współmieszkańcom, tego samego wymagam od nich. Nikt nie wychodzi z domu bez słowa. I to nie jest spowiadanie się, tylko zwykła uprzejmośc w stosunku do rodziny, ja chce wiedzieć gdzie idą i o kórej wrócą (w razie przesunięcia godziny powrotu wystarczy sms zawiadamiający ) i oni tez chca wiedzieć gdzie ja się podziewam.
A u Ciebie w domu były inne zwyczaje i dopiero teraz ojciec sobie o tym przypomniał?

Co do nocowania, to już powoli dostaję dreszczy na myśl, że do późnych godzin nocnych czy nawet do rana bedzie siedział u mnie w domu obcy facet czy obcy kobitka Normalnie, człowiek w swoim własnym domu będzie się krepował, bo nie wiadomo, w którym momencie gość do kibelka wyskoczy i mnie w piżamie może zastać.
Brrrrr
Cały czas mam nadzieję, ze moje dzieci mi tego nie zrobią.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2010-02-07 o 13:22
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-07, 13:39   #18
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Cytat:
Napisane przez wesna Pokaż wiadomość
Mam pytanko: czy widujecie się z TŻ tylko jak przyjeżdżasz do domu na święta, ferie, etc? Bo nie do końca udało mi się to wyczytać z posta.

Wiesz... można to nazwać dulszczyzną, obroną cnoty i wtrącaniem się, ale mimo wszystko jest to dom Twoich rodziców i oni tutaj ustalają zasady.
Nota bene, skoro i tak ten wspólny czas spędzacie na spaniu, to co za różnica gdzie?
Teraz tylko jak do domu przyjeżdzam.
Mam świadomość ze to ich dom, ale jak widzę zdania w tej kwestii są podzielone.
Nie sądzę, żeby TŻ im przeszkadzał w takim sensie jak napisała Luba. Jak w nocy się obudzi to jedzie do domu, jeszcze na nikogo w piżamie nie wpadł
Po pierwsze to razem fajniej się śpi niż osobno
Po drugie: to nie jest planowane
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-07, 13:41   #19
xxSHINeexx
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lubin (Nie LubLin ;))
Wiadomości: 2 026
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Kazdy ma swoje zasady. Jedni rodzice puszczaja 15-latke na imprezy, drudzy 20-latce zabraniaja spac POD ICH DACHEM z chlopakiem. Trudno. Nam to moze nie pasowac, ale ich przekonan nie zmienimy Takie jest zycie, niestety. Trzeba sie z tym pogodzic, zeby sobie nie psuc nerwow. Podobno do wszystkiego da sie jakos przystosowac Wystarczy optymistyczne podejscie.
xxSHINeexx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-02-07, 13:45   #20
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Dlaczego rozwaliło? Dla mnie to jest normalne, że jak gdzieś jadę, wychodzę do sklepu, ide do knajpy, to mówię o tym współmieszkańcom, tego samego wymagam od nich. Nikt nie wychodzi z domu bez słowa. I to nie jest spowiadanie się, tylko zwykła uprzejmośc w stosunku do rodziny, ja chce wiedzieć gdzie idą i o kórej wrócą (w razie przesunięcia godziny powrotu wystarczy sms zawiadamiający ) i oni tez chca wiedzieć gdzie ja się podziewam.
Ponieważ uważam, ze każdy ma swoją prywatność i aż tak rodziców nie powinno obchodzić gdzie wychodzę. Gdybym wychodziła gdzieś na dłużej, szła na impreze to bym im powiedziała, ale jeśli na krócej to nie powinni dopytywać, skoro sama nie mówię. O taką drobnostkę to nawet by mi się nie chciało drzeć mordy: "Idę do skleeeeeppuuuuu!!!". Tak jak mnie nie obchodzi gdzie oni chodzą i nie wyskakuje za nimi z domu z pytaniem: "Gdzie jedziecie?" W pewnym wieku człowiek ma swoje sprawy, którymi niekoniecznie chce dzielić się z rodzicami I ma do tego prawo.
A no i są telefony, jeśli zaczynamy się niepokoić bo ktoś długo nie wraca.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.


Edytowane przez ciri15
Czas edycji: 2010-02-07 o 13:46
ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-07, 13:46   #21
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Teraz tylko jak do domu przyjeżdzam.
Mam świadomość ze to ich dom, ale jak widzę zdania w tej kwestii są podzielone.
Nie sądzę, żeby TŻ im przeszkadzał w takim sensie jak napisała Luba. Jak w nocy się obudzi to jedzie do domu, jeszcze na nikogo w piżamie nie wpadł
Po pierwsze to razem fajniej się śpi niż osobno
Po drugie: to nie jest planowane
Nie wpadł na nikogo w piżamie, ale przyznasz, że obecność osoby w domu, jakby nie było obcej, jest krępująca dla domowników.
Fajniej się spi razem, jednak z drugiej strony rodzicom fajniej się śpi bez Twojego faceta za ścianą.
Tu nawet nie chodzi o to, że to dom rodziców, oni płacą i wymagają ale o zwykłą wygode i chęć spędzenia swobodnie czasu we własnym domu. Poza tym weź pod uwagę, że rodzice mogą tez chcieć spędzić trochę czasu z Tobą, w końcu jestes ich dzieckiem. Patrze na to ze swojego punktu widzenia, nie wyborażam sobie tego, że syn wraca do domu na weekend i ja nie mam czasu z nim pogadać sam na sam albo w gronie rodzinnym.

Ogólnie to trochę przykro czyta sie ten wątek: dulszczyzna, za duże wymagania rodziców, patrzenie na to co ludzie powiedzą. A przecież rodzice nie istnieją na świecie po to, żeby Wam sprawiać przykrość. Trochę wczucia sie w ich sytuację nie zaszkodzi, to są w końcu Wasi najbliżsi.
Jasne, że fajnie jest spac razem z TŻtem, fajnie spędzać czas razem z nim, ale czy Wy trochę w tym wszytskich nie zapominacie o swoich rodzinach i ich potrzebach?


Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Ponieważ uważam, ze każdy ma swoją prywatność i aż tak rodziców nie powinno obchodzić gdzie wychodzę. Gdybym wychodziła gdzieś na dłużej, szła na impreze to bym im powiedziała, ale jeśli na krócej to nie powinni dopytywać, skoro sama nie mówię. O taką drobnostkę to nawet by mi się nie chciało drzeć mordy: "Idę do skleeeeeppuuuuu!!!". Tak jak mnie nie obchodzi gdzie oni chodzą i nie wyskakuje za nimi z domu z pytaniem: "Gdzie jedziecie?" W pewnym wieku człowiek ma swoje sprawy, którymi niekoniecznie chce dzielić się z rodzicami I ma do tego prawo.
A no i są telefony, jeśli zaczynamy się niepokoić bo ktoś długo nie wraca.
Powiedzenie, ze sie wychodzi do sklepu narusza Twoją prywatność?
Ja mówię, moje dzieci mówią, mąż mówi i dla nikogo z nas to nie ejst niepotrzebne darcie mordy, ale rozumiem, że są różne zwyczaje.
Trochę szkoda, że Cie nie obchodzi gdzie rodzice idą, pocieszające jets jednak to, że oni się interesują tym gdzie Ty chodzisz.
W każdym wieku troska o bliskich czy zainteresowanie nimi jest wskazane Zbytnim wścibstwem byłoby pytanie: po co idziesz do sklepu, czy przeglądanie Ci torby z zakupami, ale prośba o to, zebys zwyczajnie mówiła, że wychodzisz?


Zdaję sobie sprawę, że zdania mamy rózne, ja juz swoje wyraziłam
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2010-02-07 o 13:56
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-07, 13:50   #22
pomaranczkav
Raczkowanie
 
Avatar pomaranczkav
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 316
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Witam, to mój pierwszy wątek na forum. Sprawa może nie jest wagi państwowej, ale coraz bardziej mnie irytuje.
Otóż...
Mam 20 lat, mój TŻ także, razem jesteśmy ponad 2 lata. Studiuję, wynajmuję mieszkanie z koleżankami, ale przyjeżdżam do domu na święta, ferie i niektóre weekendy. Wtedy prawie codziennie odwiedza mnie mój TŻ. Przyjeżdża zazwyczaj tak koło 16-17. Wieczorem jak leżymy sobie na łóżku zdarza nam się zasnąć. Budzimy się czasem w nocy, 2,3, a czasem dopiero nad ranem i on jedzie do domu.
Sęk w tym, że moim rodzicom strasznie się to nie podoba. Czasem mówią mi o tym następnego dnia, coś w stylu: "Niech M. nie siedzi tak w nocy, śpicie a on rano do domu jedzie. Do czego to podobne". Nie są to jakieś bardzo agresywne słowa, ale czasem czuję jakby oni zatrzymali się na tym etapie jak miałam 17 lat.Czasem też wieczorem, gdy już przysypiamy, wchodzi tata(mama rzadziej) i mówi (ostatni tekst)"C. i M. pożegnajcie się i niech M. jedzie do domu".Gdyby nie chciało mi się wtedy spać to chyba bym się ze wstydu spaliła przed TŻtem. Jemu też jest wtedy okropnie głupio.
Na to jak chce jechać do niego na noc też zawsze kręcą nosem, zawsze muszę podawać jakiś powód, który uzasadnia to, że nie będziemy mogli wrócić, np. Sylwester- wiadomo, każdy sobie wypije, albo jakieś ognisko.
Mi jest tym bardziej głupio, że ze strony jego rodziców spotykam się z czymś wręcz przeciwny. Rzadko u nich bywam, ale im nie przeszkadzałoby chyba nawet jeśli spędziłabym tam tydzień(ostatnio jego tata nawet to zaproponował. I na pewno nie powiedzieliby czegoś takiego...
W ogóle, gdy mi to wypominają, to ja mam wrażenie jakby w domyśle było coś takiego: "Sąsiedzi widzą, że jego samochód cały czas stoi pod oknem". Tym bardziej, że nie wnikają to czy przyjeżdża do mnie na studia, ile siedzi i czy ze mną śpi. Ale tu to co innego.
Ja rozumiem, ludzie różni są, ale czy nie przydałoby się im w tej kwestii trochę luzu? Chciałabym wiedzieć, co o tym myślicie, jak to jest w waszym wypadku, może któraś była w podobnej sytuacji i jak sobie z nią poradziła.
Dziękuje za odpowiedzi.
mi też się zdarzało, ale moi rodzice jeśli już coś mówili (tylko na początku) to mówili to mi a nie mojemu TŻ-owi!! to wg mnie jest baardzo nie na miejscu! zwlaszcza, że nie masz 15lat! wg mnie to jest bardzo niemiłe ze strony Twoich rodziców.. ja rozumiem ich dom ale bez przesady...Twój tez.. i mogli delikatniej...


Cytat:
Napisane przez Polly_ Pokaż wiadomość
Nie dziwię się rodzicom że im sie to nie podoba...mnie w Twoim wieku nie przyszedłby do głowy pomysł nocowania TZ w mieszkaniu rodziców. Miej troche szacunku do ich uczuć i przekonań . A to ze nie wnikają co robisz na studiach to normalne..jak to sie mówi- czego oczy nie widzą tego sercu nie żal. Napewno sie gryzą i myślą co Ty tam wyprawiasz, równocześnia wiedzą ze masz 20 lat i Cie nie powstrzymają, bo nie mają na to wpływu a jednocześnie łudzą sie ze jesteś"grzeczna"....chyba większośc rodziców "tak ma". Co do tego jak to rozwiązać-mozesz z nimi pogadać, ale ja bym odpuściła...ostatecznie masz go cały tydziń to w weekend nie musi u ciebie spać.
Tobie moze by nie przyszedł.. a mi owszem i nie widzie nic złego w nocowaniu... więc nie wiem skad to oburzenie, że jak można w WIEKU 20 LAT... przenocować u siebie faceta... o matkooo straszne no... to chyba zależy od wychowania?

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość

A przypomniało mi się coś...
O moją cnotę też im może chodzić, bo jak wczoraj jechaliśmy do sklepu z TŻ to tata za nami wyjrzał i "dokąd jedziecie?". TŻ mówi że do sklepu. A tata do mnie:"Jak gdzieś jedziecie to trzeba powiedzieć gdzie i za ile wrócicie". To mnie rozwaliło. Ze wszystkiego mam się im spowiadać.
hmm.. no te odzywki ze strony Twoich rodziców są ewidentnie zaczepne.. ;/

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Teraz tylko jak do domu przyjeżdzam.
Mam świadomość ze to ich dom, ale jak widzę zdania w tej kwestii są podzielone.
Nie sądzę, żeby TŻ im przeszkadzał w takim sensie jak napisała Luba. Jak w nocy się obudzi to jedzie do domu, jeszcze na nikogo w piżamie nie wpadł
Po pierwsze to razem fajniej się śpi niż osobno
Po drugie: to nie jest planowane
każdemu sie zdarza przysnąć.. a poza tym dziećmi nie jesteście.. radze szczerze pogadać z rodzicami czemu on tak wam bardzo przeszkadza.. a jak nie to jeździć to TŻ.. a Twoi rodzice mało powinni mieć wtedy do gadania.. to Twoje życie DOROSŁE...
__________________
twoje ręce mogą sprawić, że czyjeś serce zabije na nowo.

uwielbiam to uczucie, kiedy mówiąc głupek, myślę "Boże jak ja GO kocham"

"ty nie jesteś kobietą, ty jesteś wyzwaniem"
pomaranczkav jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-07, 13:51   #23
wesna
Wtajemniczenie
 
Avatar wesna
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 482
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Teraz tylko jak do domu przyjeżdzam.
Mam świadomość ze to ich dom, ale jak widzę zdania w tej kwestii są podzielone.
Nie sądzę, żeby TŻ im przeszkadzał w takim sensie jak napisała Luba. Jak w nocy się obudzi to jedzie do domu, jeszcze na nikogo w piżamie nie wpadł
Po pierwsze to razem fajniej się śpi niż osobno
Po drugie: to nie jest planowane
Nie wnikam w to, że Twoi rodzice może faktycznie bronią Twojej cnoty i nie chcą żeby sąsiedzi gadali, bo to niestety to takie pokolenie i jakkolwiek irracjonalne może się wydawać nam takie myślenie, to ich podejścia nie zmienimy.

Zwróć jednak uwagę na to, że Luba ma rację . Ja też nie wyobrażam sobie, żebym zakładała wałki na głowę i przysłowiową maseczkę z ogórka w momencie kiedy w domu przesiaduje w zasadzie obcy mężczyzna. Może nie spotkam się z nim korytarzu, ale uczucie dyskomfortu i pewnego ograniczenia pozostaje.
wesna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-07, 13:51   #24
loottie
Raczkowanie
 
Avatar loottie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 343
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

ja w lutym koncze lat 25, z moim jestem prawie rok, w kazdym razie moi rodzice bardzo lubia mojego chlopaka, i wiedza ze to cos powaznego. Tak samo z reszta jego rodzice. U mojego nocuje nie czesto ale jestem zawsze mile widziana i jak wyjezdzam to slysze "czemu tak szybko?zostan itd." Ja mam troche gorsze warunki niz moj kochany, w sensie małe mieszkanie i jeszcze nie spal u mnie jak rodzice sa wdomu. Kiedys kroila sie impreza i spytalam czy bylby problem jakby spal u nas. Rodzice odpowiedzieli ze spoko, ale na materacu zdebialam i sie pytam ojca, czemu? przeciez jak byla dziewczyna mojego brata konczyla pozno prace to sam jej zaproponowal zeby spala u nas ( a dodam ze dzielilam pokoj z bratem). Na co ojciec" to co innego" :|
Ja osobiście roznicy nie widze, ale ok. Ich dom ich zasady. Ale nie przyjelam "oferty" i po imprezie spalismy gdzie indziej. Choc sie nie zgadzam z ich ideologia, musze sie pogodzic z nia. Szczegolnie ze w Twoim wieku w zyciu nie moglabym nocowac u chlopaka a on u mnie. Wiec nie widze by Twoi rodzice robili Ci jakas wielka krzywde tym. Mnie tez moi denerwuja ciaglymi pytaniami gdzie ide, kiedy wroce, czy X. mnie odwiezie. Ale zrozum ich ze sie martwia i chocby dla ich spokoju grzecznie odpowiadaj. A mysle ze jesli nie bedziesz sie "stawiac" to z czasem wyluzuja i przyzwyczaja sie, a raczej pogodza w faktem, ze dorastasz.
loottie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-07, 13:53   #25
wesna
Wtajemniczenie
 
Avatar wesna
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 482
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Cytat:
Napisane przez pomaranczkav Pokaż wiadomość
każdemu sie zdarza przysnąć.. a poza tym dziećmi nie jesteście.. radze szczerze pogadać z rodzicami czemu on tak wam bardzo przeszkadza.. a jak nie to jeździć to TŻ.. a Twoi rodzice mało powinni mieć wtedy do gadania.. to Twoje życie DOROSŁE...
Nie chcę się czepiać, ale moim zdaniem DOROSŁE życie zaczyna się dopiero wtedy kiedy na siebie zarabiamy i jesteśmy w pełni niezależni od rodziców . Data w dowodzie osobistym naprawdę o niczym nie świadczy.
wesna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-07, 13:55   #26
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Ok, ale ja nie jestem zbyt rozmowna i czy z TŻ czy bez, nie spędzam z nimi zbyt dużo czasu na rozmowach Przyjadę, godzinkę pogadamy i dla mnie starczy, już mnie to męczy. A w międzyczasie jest obiad, to jak o coś chcą zapytać to zapytają. Zazwyczaj nie pytają.
Może komuś przeszkadzać "obca" osoba w domu. Ale nie każdemu przeszkadza.
Myślę, że bardziej krepujące byłoby to gdybyśmy mieszkali w mieszkaniu a my mamy naprawdę duży dom.
Plus to że teraz aż tak często nie muszą "znosić" jego obecności, bo przyjeżdza tylko gdy ja przyjeżdzam, czyli nie tak często.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-07, 13:55   #27
Madelaine87
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

znam to z własnego doświadczenia, miałam 20 lat i wielkim problemem było gdy właśnie przysnęliśmy, mieszkanie nie było duże więc nie było mowy o seksie ( nawet bym o tym nie pomyślałam z szacunku do rodziców) ale gdy np przysnęliśmy i obudziliśmy się o np 2 tż zaraz leciał na najbliższy nocny a potem było gadanie... rozumiem gdybyśmy spali pod kołdrą czy nago ale myśmy siedzieli na kanapie i zasypialiśmy z głowami opartymi na parapecie natomiast mój brata miała 16-17 lat i dziewczyna zostawała u niego legalnie na noc... do dziś mnie skręca ze złości jak o tym pomyślę. Wszystko zależy od tego jakich masz rodziców, jak się z nimi rozmawia, albo się z tym pogodzą i się dogadacie albo musicie to przetrzymać...
Madelaine87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-07, 14:00   #28
sugarcane
Zadomowienie
 
Avatar sugarcane
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 295
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

W sumie nie dziwię się, że Twoim rodzicom taka sytuacja nie odpowiada. U mnie jest podobnie, u mojego TŻ też. Co prawda, mamy po 18 lat, nie 20, ale nocowanie u siebie nie wchodzi w grę. Razem wyjeżdżamy, bywamy u siebie do 22-23 i wydaje mi się, że to w porządku. U koleżanek/koleżanki u mnie siedzą do podobnych godzin i nikomu to nie przeszkadza, dlatego nie widzę powodu dla którego taka sytuacja mogłaby być nie odpowiednia, jeśli to TŻ . A jesteśmy razem 8 miesięcy z kawałkiem.
sugarcane jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-07, 14:00   #29
Aivilo
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

A ja mam odwrotnie, TŻ krępuje się u mnie spać i uważa, że to nie wypada (bo on starej daty jest), a moja mama ciągle go zaprasza i nawet zaproponowała (na poważnie) żeby sie wprowadził.

Ale ona całe życie mieszkała z rodzicami, jak wyszła za mojego ojca, to też zamieszkali w mieszkaniu dziadków, razem z nimi, więc w sumie dla niej to jest normalne, zwłaszcza, że jestesmy zaręczeni.

Ale TŻ mimo wszystko się krępuje.


Ja tam uważam, że poki mieszkasz z rodzicami i to jest ICH dom, to mają prawo do prywatności. Weź pod uwagę, że tutaj może nie chodzić o opinię sąsiadów, ale o to, że twoi rodzice moga czuć się zwyczajnie skrępowani tym, że obcy chłopak śpi za ścianą, człowiek nie czuje się wtedy swobodnie, nie można paradowac po domu w samych gatkach, puścić bąka też nie wypada, a już isć do łazienki na grubszą sprawę i nie daj Boże zostawić po sobie nieprzyjemny zapach - tragedia! To są normalne, codzienne rzeczy, jednak przy obcej osobie jest to krępujące, zwłaszcza, że nie wszyscy rodzice muszą być otwarci, twoi może są bardziej nieśmiali w tej kwestii. A we własnym domu każdy ma prawo czuć sie swobodnie.

Powinniście to uszanować. A może porozmawiaj z rodzicami i wprost zapytaj, czemu nie chcą, aby twój chłopak u nich nocował?
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ!

Będę Żoną!
http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png
No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej.
http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png
Aivilo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-07, 14:01   #30
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Rodzice-TŻ-nocowanie

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Powiedzenie, ze sie wychodzi do sklepu narusza Twoją prywatność?
Ja mówię, moje dzieci mówią, mąż mówi i dla nikogo z nas to nie ejst niepotrzebne darcie mordy, ale rozumiem, że są różne zwyczaje.
Trochę szkoda, że Cie nie obchodzi gdzie rodzice idą, pocieszające jets jednak to, że oni się interesują tym gdzie Ty chodzisz.
W każdym wieku troska o bliskich czy zainteresowanie nimi jest wskazane Zbytnim wścibstwem byłoby pytanie: po co idziesz do sklepu, czy przeglądanie Ci torby z zakupami, ale prośba o to, zebys zwyczajnie mówiła, że wychodzisz?


Zdaję sobie sprawę, że zdania mamy rózne, ja juz swoje wyraziłam
No, chyba mamy...
Jak napisałam, mamy duży dom, czasem nawet nie wiem, gdzie kto przebywa więc musiałabym "drzeć mordę", a wyjście do sklepu na minutę wg mnie nie jest nawet tego warte
Powiedzenie nie, ale dopytywanie się tak. Po prostu w takich sprawach mogliby dać spokój. Wiedzą, że jak gdzieś jadę na dłuższy czas to mówię, więc jak nie mówię to mogliby okazać trochę zaufania i się domyślić że zaraz przyjadę.
Dla mnie to jest dziwne, gdyby dorosłe dzieci wypytywały rodziców gdzie chodzą... Rozumiem, w wieku 5 lat to się człowiek boi że go mama zostawi i pyta, ale ja mam 20, już z tego wyrosłam
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:34.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.