Grrrr

[creatka]

Witam już normalnie nie wiem co robić może któraś z wizażanek mi doradzi.
Jestem z chłopakiem już prawie pół roku. A że jego była nie mogła się z tym pogodzić to teraz katuje... Właściwie katowała od początku a sama go olewała zabawiając się z innymi. A co dalej? rozsyłała moje zdjęcia ludziom nie wiadomo po co oczywiście zakładała jakieś konta fikcyjne i pisała udając faceta wyraźnie chciała nas skłócić tak samo było na gg również pisała podając się za kogoś innego i sugerowała że jest on zły itd....
Mój facet już dzwonił i gadał z nią ale wyraźnie do niej nie dociera zachowuje się jak dziecko a dzieckiem już nie jest!
Dzwonił i gadał kilka razy a ona wraz swoje wymyśla coraz to nowe i niestworzone rzeczy zaznaczam że ma chłopaka.
A moje pytanie brzmi co można zrobić żeby ta dzika klientka odpuściła wreszcie mam po prostu dość takiego zachowania a jak coś pisze to widać po prostu iż zachowuje się jak dziecko kompletna paranoja jak grochem o ściane albo i gorzej dziewczyny pomocy grrrrr

[Asienka187]

Napisane przez creatka

Witam już normalnie nie wiem co robić może któraś z wizażanek mi doradzi.
Jestem z chłopakiem już prawie pół roku. A że jego była nie mogła się z tym pogodzić to teraz katuje... Właściwie katowała od początku a sama go olewała zabawiając się z innymi. A co dalej? rozsyłała moje zdjęcia ludziom nie wiadomo po co oczywiście zakładała jakieś konta fikcyjne i pisała udając faceta wyraźnie chciała nas skłócić tak samo było na gg również pisała podając się za kogoś innego i sugerowała że jest on zły itd....
Mój facet już dzwonił i gadał z nią ale wyraźnie do niej nie dociera zachowuje się jak dziecko a dzieckiem już nie jest!
Dzwonił i gadał kilka razy a ona wraz swoje wymyśla coraz to nowe i niestworzone rzeczy zaznaczam że ma chłopaka.
A moje pytanie brzmi co można zrobić żeby ta dzika klientka odpuściła wreszcie mam po prostu dość takiego zachowania a jak coś pisze to widać po prostu iż zachowuje się jak dziecko kompletna paranoja jak grochem o ściane albo i gorzej dziewczyny pomocy grrrrr

Olać sikiem prostym. W końcu się znudzi.

[creatka]

tyle że to już trwa prawie rok...

[Liama]

tak tak, olać sikiem prostym, ewentualnie ciepłym moczem, jak wolisz...poprostu ją ignorujcie to jej sie znudzi

[eyo]

Napisane przez creatka

Witam już normalnie nie wiem co robić może któraś z wizażanek mi doradzi.
Jestem z chłopakiem już prawie pół roku. A że jego była nie mogła się z tym pogodzić to teraz katuje... Właściwie katowała od początku a sama go olewała zabawiając się z innymi. A co dalej? rozsyłała moje zdjęcia ludziom nie wiadomo po co oczywiście zakładała jakieś konta fikcyjne i pisała udając faceta wyraźnie chciała nas skłócić tak samo było na gg również pisała podając się za kogoś innego i sugerowała że jest on zły itd....
Mój facet już dzwonił i gadał z nią ale wyraźnie do niej nie dociera zachowuje się jak dziecko a dzieckiem już nie jest!
Dzwonił i gadał kilka razy a ona wraz swoje wymyśla coraz to nowe i niestworzone rzeczy zaznaczam że ma chłopaka.
A moje pytanie brzmi co można zrobić żeby ta dzika klientka odpuściła wreszcie mam po prostu dość takiego zachowania a jak coś pisze to widać po prostu iż zachowuje się jak dziecko kompletna paranoja jak grochem o ściane albo i gorzej dziewczyny pomocy grrrrr

za to jedno samo w sobie
zgłosić na policję

zoabczysz jak jej sie szybko dziub zamknie


bo nie wiem ale zdajesz sobie może sprawę z konsekwencji takie wędrowania Twoich zdjeć ? Skąd wiesz czy nie siedzi na "sex" czatach i nie podsyła w rozmowach Twoich zdjeć ? Skąd wiesz że kiedyś się z jakimś napaleńcem nie umówi na podstawie Twojego zdjecia i nie poda Twojego adresu ?

ja bym poszła na policję bo z takimi psycholami to się inaczej nie da

[Gomra]

powiem ci co ja bym zrobiła: poszlabym do niej, szczelila w pysk i powiedziala ze jak jeszcze raz cos takiego zrobi to dostanie nie w pysk ale konkretny wpierd**** i sprwe w sadzie o znieslawienie.
wiem ze jest to zla metoda ale skoro inaczej do niej nie dociera to drudno

[minus]

O l a ć

[ZuZa911]

Wyzwij ją na walkę pieszą lub konną - jak w Krzyżakach...
A tak na serio to tacy ludzie mogą być niebezpieczni...

Zrób tak niech ten Twój chłopak się z nią umówi da jej coś jak tabletki gwałtu i gdy będzie nieprzytomna rozbierze ją i porobi zdjęcia - jeśli byłabyś zazdrosna to zrób to sama potem wyślij jej te fotki na maila i powiedz że jeśli się nie odczepi to wrzucisz je do internetu...

Przyznasz że sprytny plan... choć może okazać się trudny w realizacji...

[creatka]

dziewczyny jesteście słodkie naprawdę hehe poprawiacie mi nastrój ale tak poważnie to ta dziewczyna grubo przesadza a mój facet z nią gadał i ona do niczego się nie przyznaje i ciągle rżnie głupka grrrrr
Myślałam z tym moim żeby może on zadzwonił do jej matki i zagadał? Czy to nie jest dobry sposób? Dziewczyna ma 18 lat więc matki słuchać się powinna albo może przemówi jej do rozsądku. Czy to nie jest rozwiązanie?? Bo już nie mam pomysłu...

[pomidorowka1]

moj byly od ktorego odeszlam tez dokladnie rok przesladowal i to solidnie mojego TZ i mnie.Stosowalam metode "olac" ale to nie pomagalo i tu widze tez nie pomoze

Na policje jezeli to cos moze dac idz (ja nie dzwonilam bo wiedzialam ze calkiem mu wtedy szajba odbije.

Radze pozmieniac nr gg i kom.
U mnie juz od tygodnia spokoj ( to sukces).

Swojego ex przypadkiem spotkalam na miescie spojrzalam sie tylko i minelam jak obcego. Dzien wczesniej zalozylam NK, jego zaproszenia nie przyjelam i na wiadomosci nie odpisywalam.
Wszystko mialam poblokowane procz glownego zdjecia i informacji czym sie zajmuje- ujelam w nich co robie i kogo kocham. Od tamtej pory cisza.

Twoj TZ powinien raz na zawsze zabic w swojej ex nadzieje na powrot bo tylko po to ona jeszcze to robi.

[Claire Fisher]

miałam kiedyś podobną sytuację, tzn. dziewucha, która mnie prześladowała nie była ex mojego TŻ tylko jego brata wystarczyło zadzwonić i postraszyć policją, żeby idiotka błagała o przebaczenie i dała sobie spokój

[zakochana w sloncu]

1. Olej ją.
2. Jeśli to nie pomoże, postrasz ją policją.
3. Kiedy i to okaże się nieskuteczne, naprawdę skontaktuj się z policją.

Trzymaj się, powodzenia. Daj nam znać, jak sobie z nią poradzisz

[creatka]

Dziewczyny no masakra znowu mi pisała i nie przyznaje się że to ona pisała z innych kont na dodatek zwyzywała mnie od idiotek itd itp.... jestem wykończona po prostu nie mam już sił naprawdę zablokowałam nk i nie odpisałam na tą wiadomość w której tylko mnie obrażała i to jest naprawdę przykre czytać takie coś czuję jakbym umierała przez tą osobę wewnętrznie normalnie....

[gramwzielone]

O ludzie... No to przestań umierać i rusz się dziewczyno w końcu!

Ja na Twoim miejscu przeszłabym się na Policję - wiem, wiem ograna rada. Ale czy naprawdę jest tak strasznie cięzko przejść się ten kawałek i poświęcić te góra pół godziny? W czym tkwi problem, że ludzie chwytają się najgłupszych sposobów a najprostszego nie zastosują? Dlaczego wolą popełnić wykroczenie/przestępstwo w zemście, ale już na Policję tego nie zgłoszą? Dlaczego lepiej przeżywać to, zmieniać adres, telefon, stresować się?
Pójdziesz, opowiesz co i jak a oni zadziałają a dziewczyna zobaczy że masz już tego dość.

[creatka]

No i to chyba koniec
Mój facet pojechał do niej i rozmawiał z nią i jej matką i są efekty wszystko chyba wyjaśnione nawet mnie przeprosiła
Mam nadzieję że to już będzie koniec zastanawiam się tylko czy jej odpisywac na te przeprosiny? Czy już się nie odzywać i dać spokój?

[agussa]

Nie zwracaj na nią uwagi, a jeśli sytuacja będzie utrzymywać się długo zgłoś sprawę na policję. Gwarantję Ci, że dziewczyna osra się i przestanie bawić się czyimiś uczuciami.
Edit: jak widać nie trzeba było policji, wystraszyła się mamy. I dobrze. Nie odzywaj się do niej, najlepiej nie reaguj na nic. Ja bym tak przynajmniej zrobiła

[creatka]

też tak myślę no niby dziewczyna przeprosiła i z tego co widziałam ją na zdjęciach nie wydaje się być zła ale jednak wyrządziła tyle krzywdy... i tak też myślę że odpisywać nie będę napisała też coś w stylu że chyba trochę przesadziła.... albo głupio jej się przyznać albo nie do końca widzi swoją winne.
Ale doceniam zmianę dziewczyny

[agussa]

Lepiej zostawić to tak jak jest. Przeprosiny przyjąć ale nie wdawać się z nią w żadne dyskusje. Takie jest moje zdanie Pozdrawiam i życzę jak najmniej takich osób w przyszłości.
Na pocieszenie powiem Ci że sama miałam podobną sytuację w życiu, ale u mnie nie obeszło się bez ingerencji Policji a nawet grafologa.

[creatka]

Witajcie po raz kolejny
myślałam że to już koniec ale nie jestem pewna tak do końca.
Może to już jakaś obsesja ale już z drugi raz dostałam sygnał z zastrzeżonego numery i coś mam takie wewnętrzne przeczucie że to znowu ta cała prześladowczyni.
Jak uważacie czy jest możliwe że to ona znowu zaczęła nękać?
Tym razem w inny sposób? Bo wcześniejsza strzałka była ze 2 a może 3/4 dni wcześniej a dzisiaj znowu.
Mam telefon w sieci plus ale na kartę bez żadnej umowy czy jest jakaś możliwość sprawdzenia tego nr jeżeli te strzałki są z zastrzeżonego?