Niepewnosc - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-03-03, 15:09   #1
kwiecien
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 7

Niepewnosc


moze jestem dziwna za pisze o tym do nieznajomych mi osob, ale naprawde nie mam z kim na ten temat poromawiać
za miesiac mam wyjsc za maz, a ciagle nachodza mnie mysli czy to ten wlasciwy, czemu ja tak wlasciwie to robie
moj N jest kochanym czlowiekiem- dobrym, wyrozumialym
moi rodzice i wszyscy na około uwazaja ze powinnam byc w siodmym niebie - a ja ciagle sie zastanawiam. czy mozna wyjsc za maz z przyjazni?
sa dni, kiedy czuje ze najchetniej odwołalabym ten slub
im blizej do slubu tym wiecej rzeczy zaczyna mnie w nim draznic. a to ze za malo pracowity, ze to, ze tamto...
doradzcie mi cos prosze. czy moze to normalne za takie dylematy pojawiaja sie przed slubem?
kwiecien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-03, 15:29   #2
srubka87
Zadomowienie
 
Avatar srubka87
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 389
Dot.: Niepewnosc

głowa do góry, wątpliwości przed ślubem są normalnym ludzkim odruchem. Choć do mojego ślubu zostało jeszcze 5 miesięcy to też zastanawiam się i to b. często czy to ten. Ślub to decyzja na całe życie i chyba to nas przeraża. Teraz zwracasz większa uwagę na jego słabości, bo jesteś tuż przed ślubem, chcesz podjąć jak najlepszą decyzję żeby nie żałować(tyle się słyszy o rozwodach). Ja tez je mam, ale kocham mojego Tż-a nad życie i chcę iść z nim przez życie. Wiem, że przed ślubem mogę się zamienić w czarownicę, ale niekiedy stres i zamieszanie z tym związane przerasta nas.
__________________
14.08.2010 Szczęśliwa mężatka
srubka87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-03, 15:30   #3
mroweczka21
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 436
Dot.: Niepewnosc

Chyba tak bo ja też czasem tak mam. Czasem jestem przeszczęśliważe go mam a niedługo potem zastanawia się czemu ja własciciwie wychodzę za niego za mąż.. jakieś takie głupie myśli których nikt nie rozumie ale widzę że nie jestem samaslub to poważna decyzja na całe życie więc wydaje mi się że takie myśli sa normalne..czy aby na pewno się dobrze wybrało..co nie zmieni faktu że azdroszczę dziewczynom które są pewne w 100% i nie mają żadnych wątpliwości..
mroweczka21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-03, 15:58   #4
kwiecien
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 7
Dot.: Niepewnosc

przeraza mnie tez to ze kiedy o nim mysle to nie czuje milosci, nie czuje opisywanego przez wiekszosc dziewczyn szczescia ze jest przy mnie
kiedy zadaje sobie pytanie czy ja go kocham, to moja odpowiedzia jest: nie wiem. kiedy mysle o moim N i zamążpójściu to mysle: niech juz bedzie ten, moze byc itp.
wybaczcie, nie potrafie mowic i pisac o uczuciach.
boje sie ze wychodze za maz: troche z przyjazni, troche z litosci, leku pred samotnoscia i nie wiem czemu jeszcze.
czy nie powinnam czuc milosci i radosci przed slubem? bo przeciez jest to najwazniejsza decyzja w zyciu, czy nie powinno sie byc jej pewnym. ja nie bylam pewna od dnia zareczyn, ale ciagle wydawalo mi sie ze jest jeszcze duzo czasu a tu juz nagle nie ma
kwiecien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-03, 16:34   #5
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: Niepewnosc

Cytat:
Napisane przez kwiecien Pokaż wiadomość
przeraza mnie tez to ze kiedy o nim mysle to nie czuje milosci, nie czuje opisywanego przez wiekszosc dziewczyn szczescia ze jest przy mnie
kiedy zadaje sobie pytanie czy ja go kocham, to moja odpowiedzia jest: nie wiem. kiedy mysle o moim N i zamążpójściu to mysle: niech juz bedzie ten, moze byc itp.
wybaczcie, nie potrafie mowic i pisac o uczuciach.
boje sie ze wychodze za maz: troche z przyjazni, troche z litosci, leku pred samotnoscia i nie wiem czemu jeszcze.
czy nie powinnam czuc milosci i radosci przed slubem? bo przeciez jest to najwazniejsza decyzja w zyciu, czy nie powinno sie byc jej pewnym. ja nie bylam pewna od dnia zareczyn, ale ciagle wydawalo mi sie ze jest jeszcze duzo czasu a tu juz nagle nie ma
Jeżeli nie wiesz czy go kochasz to nie powinnaś wychodzić za niego za mąż.

Znam takie pary które wzięły ślub bo rodzina, bo tyle razem, bo przyzwyczajenie, bo w sumie nie jest tak źle..a teraz po 5 latach słyszę "zmarnowałam 5 lat życia"

Nie wyobrażam sobie czegoś takiego. Ja przed ślubem byłam cała w skowronkach..nawet przez chwilę nie miałam wątpliwości i cały czas kocham męża coraz bardziej i bardziej.

Do udanego związku małżeńskiego nie wystarczy tylko przyjaźń.

Jeszcze mi napisz że go nie pożądasz a zemdleję
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-03, 16:38   #6
agawoo
Zakorzenienie
 
Avatar agawoo
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Mx
Wiadomości: 4 538
Dot.: Niepewnosc

Cytat:
Napisane przez kwiecien Pokaż wiadomość
przeraza mnie tez to ze kiedy o nim mysle to nie czuje milosci, nie czuje opisywanego przez wiekszosc dziewczyn szczescia ze jest przy mnie
kiedy zadaje sobie pytanie czy ja go kocham, to moja odpowiedzia jest: nie wiem. kiedy mysle o moim N i zamążpójściu to mysle: niech juz bedzie ten, moze byc itp.
wybaczcie, nie potrafie mowic i pisac o uczuciach.
boje sie ze wychodze za maz: troche z przyjazni, troche z litosci, leku pred samotnoscia i nie wiem czemu jeszcze.
czy nie powinnam czuc milosci i radosci przed slubem? bo przeciez jest to najwazniejsza decyzja w zyciu, czy nie powinno sie byc jej pewnym. ja nie bylam pewna od dnia zareczyn, ale ciagle wydawalo mi sie ze jest jeszcze duzo czasu a tu juz nagle nie ma
Powiem Ci, że gdyby mnie nachodziły takie myśli to bym ten ślub odwołała ....
Bo to mi nie wygląda na zwykły przedślubny stres ...
Pewnie, ze mozna wyjść za mąż z litości, ze strachu przed samotnością, przez presję otoczenia itd.
Ale w takim małżeństwie nie ma już miejsca na szczęście..
Zastanów się czy wychodząc za mąż bez miłości, to skrzywdzisz najbardziej swojego partnera ...
agawoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-03, 16:53   #7
UrbanWarrior
Zakorzenienie
 
Avatar UrbanWarrior
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Z betonowej dzungli ...
Wiadomości: 4 876
Dot.: Niepewnosc

Cytat:
Napisane przez agawoo Pokaż wiadomość
Powiem Ci, że gdyby mnie nachodziły takie myśli to bym ten ślub odwołała ....
Bo to mi nie wygląda na zwykły przedślubny stres ...
Pewnie, ze mozna wyjść za mąż z litości, ze strachu przed samotnością, przez presję otoczenia itd.
Ale w takim małżeństwie nie ma już miejsca na szczęście..
Zastanów się czy wychodząc za mąż bez miłości, to skrzywdzisz najbardziej swojego partnera ...

Podpisuje sie pod tym wszystkimi konczynami. Zastanow sie porzadnie nad swoimi uczuciami i jesli bedziesz nadal czula, to co czujesz i myslala to, co myslisz , to odwolaj impreze. Slub w takiej sytuacji nie ma sensu ...

Zanim cokolwiek zrobisz, postaraj sie wyobrazic sobie zycie bez niego, z wszelkimi tego konsekwencjami, ze wszystkich stron. Nie brakowaloby Ci go?
__________________


Cytat:
Napisane przez emememsik Pokaż wiadomość
Im mniej rzeczy mnie denerwuje tym lepiej się czuję
UrbanWarrior jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-03-03, 16:56   #8
Trufflette
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23
Dot.: Niepewnosc

Zgadzam się z głosami, iż powinnaś się powaznie zastanowić nad tym ślubem.

Stres przedślubny to coś innego, niż bądź co bądź neutralność w stosunku do rpzyszłego męża. Sama wych0odzę za mąż za 2 miesiące i jasne - jest trochę stresu, czasami kłócimy się o jakieś szczegóły typu goście itd. Niemniej jednak ani przez moment nie miałam wątpliwości, czy to ten facet.

Z miłością jest tak, że jak się ją czuje, to się wie, że to to. Jeżeli się zastanawiasz nad tym zbyt długo, nie ma sensu ranić ani jego, ani siebie i brnąć w zaparte.


Odwołanie ślubu nie jest okazaniem słabości, a wręcz przeciwnie - jest to krok, który wymaga wielkiej odwagi. O wiele łatwiej jest wyjść za mąż "bo już goście zaproszeni, bo co rodzina powie" itd.

Ślub z rozsądku/litości/strachu przed reakcją innych nie jest ani heroiczny, ani mądry i skończyć się może tylko jednym - rozstaniem, ale X lat potem. A wtedy już wszystko będzie bardziej skomplikowane - podziały majątku, walka o dzieci itp...
Trufflette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-03, 17:10   #9
mysiak
Wtajemniczenie
 
Avatar mysiak
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 185
Dot.: Niepewnosc

Cytat:
Napisane przez UrbanWarrior Pokaż wiadomość
Podpisuje sie pod tym wszystkimi konczynami. Zastanow sie porzadnie nad swoimi uczuciami i jesli bedziesz nadal czula, to co czujesz i myslala to, co myslisz , to odwolaj impreze. Slub w takiej sytuacji nie ma sensu ...

Zanim cokolwiek zrobisz, postaraj sie wyobrazic sobie zycie bez niego, z wszelkimi tego konsekwencjami, ze wszystkich stron. Nie brakowaloby Ci go?


Stres i wątpliwości a nawet głupie myśli w stylu: "Kurczę, ale na pewno, na pewno?" są zdrowe i normalne. Ale Ty nie wyglądasz na zestresowaną i rozchwianą przedślubnymi przygotowaniami.

Zadaj sobie trzy pytania i szczerze na nie odpowiedz (oczywiście nie musisz robić tego na forum):
1. Czy wzięłabyś z nim ślub gdyby nie było ani Twojej, ani jego rodziny, gdyby zależało to tylko od relacji między Wami?
2. Czy poszłabyś za nim na koniec świata w jednej sukience? No dobrze - z jedną, małą walizką, nie mając pieniędzy, nie wiedząc co Was spotka, wiedząc tylko, że na pewno będziecie razem?
3. Czy gdyby Twoja pierwsza miłość/ideał mężczyzny odnalazł się i wyznał płomienne uczucia do Ciebie, spławiłabyś natręta i została z Twoim (przyszłym) mężem? Czy nie miałabyś z tego powodu poczucia żalu i straty?
__________________

ADOPTUJ wirtualnie FRETKĘ- tak wiele za tak niewiele http://fretek.org/adopcje/showlist/37

Edytowane przez mysiak
Czas edycji: 2010-03-03 o 17:12
mysiak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-03, 20:49   #10
martak110
Rozeznanie
 
Avatar martak110
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 303
Dot.: Niepewnosc

Cytat:
Napisane przez kwiecien Pokaż wiadomość
przeraza mnie tez to ze kiedy o nim mysle to nie czuje milosci, nie czuje opisywanego przez wiekszosc dziewczyn szczescia ze jest przy mnie
kiedy zadaje sobie pytanie czy ja go kocham, to moja odpowiedzia jest: nie wiem. kiedy mysle o moim N i zamążpójściu to mysle: niech juz bedzie ten, moze byc itp.
wybaczcie, nie potrafie mowic i pisac o uczuciach.
boje sie ze wychodze za maz: troche z przyjazni, troche z litosci, leku pred samotnoscia i nie wiem czemu jeszcze.
czy nie powinnam czuc milosci i radosci przed slubem? bo przeciez jest to najwazniejsza decyzja w zyciu, czy nie powinno sie byc jej pewnym. ja nie bylam pewna od dnia zareczyn, ale ciagle wydawalo mi sie ze jest jeszcze duzo czasu a tu juz nagle nie ma
Kochana zastanów sie nad decyzją o ślubie,wiem co mówie miałam kiedys to samo, byłam z fantastycznym facetem przy którym mialam wszystko,On świata poza mną nie widział,mieliśmy wziąć ślub aż w pewnym momencie ja zdałam sobie sprawe z tego ze GO LUBIE, było cieżko ale rozstałam sie z nim i myśle ze dobrze zrobiłam bo pewnie teraz była bym już po rozwodzie albo w trakcie,a tak ...... ja spotkałam swojego męża wobec którego nie miałam takich wątpliwości,a ON ma teraz kochającą żone i córeczke,rodzine której ja bym mu pewnie nie umiała dać.
Tak że przemyśl to zebyś nie musiała żałować i marnować tej drugiej osobie życia.
__________________
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy.
martak110 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-03, 23:17   #11
monis697
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 6
Dot.: Niepewnosc

Zbyt wiele masz wątpliwości co do tego ślubu..
Pewnie nie będę oryginalna jeśli powiem żebyś to jeszcze raz na spokojnie przemyślała ponieważ nie jest za późno żeby wszystko odwołać.. Rozumiem obawę przed samotnością, że go lubisz, że jest dobry wspaniały itp. ale to nie wystarczy żeby szczęśliwie spędzić z drugą osobą resztę życia.. Prędzej czy później odbije się to na was obojgu
Za 5 m-cy wychodzę za mąż i nie mogę się doczekać tego dnia.. Mam obawy takie jak: czy wszystko pójdzie zgodnie z planem, czy ze wszystkim się wyrobimy na czas ale nie mam wątpliwości co do mojego wybranka

Mam nadzieję że podejmiesz słuszną decyzję i potem niczego nie będziesz żałowała
__________________

monis697 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-03-04, 10:19   #12
kwiecien
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 7
Dot.: Niepewnosc

dziekuje Wam za mądre odpowiedzi! ciesze sie ze nie potraktowalyscie mnie jak wszystkie osoby do tej pory słowami.. " nie wymyslaj! " (mama, przyjaciolka i swiadkow, zreszta wszyscy inni tez )!
czuje ze musze napisac cos jeszcze, bo moze to troche zmienie obraz calej sytuacji - moze podpowiecie mi cos jeszcze
wszystko co do tej pory napisalam zgadza sie, mam ogromna niepewnosc co do slubu i mojego wybranka. Przez 90% czasu nie czuje milosci, jest ogromna, ogromna przyjazn. Ale jest od czasu do czasu taki okres ze zakochuje sie w nim i czuje sie szczesliwa- tylko ze teraz, kiedy doszla ta cala goraczka przedslubna jest to bardzo rzadko. trwa to przewaznie ok 2-3 dni i wszystko jest cudownie, a pozniej 2-3 miesiace niepewnosci.
moj N jest idealny - zakochany we mnie po uszy, madry, dobry
ja nie wyobrazam sobie rozstania z nim, jest mi najblizszym w tej chwili czlowiekiem, moim najbliszym przyjacielem - nidgy nie chialabym go skrzywdzic. wiem, ze nigdy nie znajde lepszego czlowieka i nie wyobrazm sobie zebym miala sie z nim teraz rozstac. bardzo by mi go brakowalo- chociaz przez te moje watpliwosci zaczynam sie zastanawiac czy to nie jest moj egoizm i wygodnictwo, ale sama juz nie wiem zawsze wydawalo mi sie ze nie.
no i jest jeszcze jeden element,ktory nie daje mi spokoju - wszystko jest dobrze poki sie przytulamy i calujemy, ale ja nie mam ochoty na nic wiecej.
czy naprawde uwazacie ze powinnam odwolac wesele i odejsc od niego? nie chcialabym podjac takiej decyzji pochopnie, tylko dlatego ze nie czuje "motylkow w brzuchu" - zauroczenie to co innego niz milosc. (?)
moja kolezanka, ktora byla brdzo dlugo ze swoim chlopakiem, kiedys zostawila go dla przelotnego romansu, wlasnie dla tych motylkow - i chyba bedzie juz tego zalowala do konca zycia.
kwiecien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-04, 10:28   #13
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: Niepewnosc

Cytat:
Napisane przez kwiecien Pokaż wiadomość

no i jest jeszcze jeden element,ktory nie daje mi spokoju - wszystko jest dobrze poki sie przytulamy i calujemy, ale ja nie mam ochoty na nic wiecej.
czy naprawde uwazacie ze powinnam odwolac wesele i odejsc od niego? nie chcialabym podjac takiej decyzji pochopnie, tylko dlatego ze nie czuje "motylkow w brzuchu" - zauroczenie to co innego niz milosc. (?)
moja kolezanka, ktora byla brdzo dlugo ze swoim chlopakiem, kiedys zostawila go dla przelotnego romansu, wlasnie dla tych motylkow - i chyba bedzie juz tego zalowala do konca zycia.
Wiedziałam.
Cóż ja bym w takim związku nie mogła być.
Przyjaciół i kumpli to ja ma wielu, mój facet ma być moim kumplem ale tez kochankiem.
Nie widzę przyszłości w związku w którym nie ma pożądania.

Jak jest Twoim przyjacielem pogadaj z nim szczerze. Wydaje mi sie że facet powinien wiedziesz jakie masz wątpliwości.

Co z tego że jest idealny i kocha ciebie ogromnie..nie da się kochać za dwoje

Nie radzę Ci byś go zostawiła...nie mogę tego robić nie znając Ciebie i jego, oraz waszych relacji. Radzę Ci abyś porozmawiała ze swoim TŻ i przemyslała wszystko raz jeszcze.
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-04, 10:35   #14
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Niepewnosc

Cytat:
Napisane przez mysiak Pokaż wiadomość



2. Czy poszłabyś za nim na koniec świata w jednej sukience? No dobrze - z jedną, małą walizką, nie mając pieniędzy, nie wiedząc co Was spotka, wiedząc tylko, że na pewno będziecie razem?

Fajne pytanie i juz widze jak idziemy ,rzucic to wszytsko ,eshh piekna sprawa
tylko ja do 1 malej walizki się nie spakuje

(jestesmy razem 11 lat ,bez slubu )

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Cytat:
Napisane przez kwiecien Pokaż wiadomość
d
czy naprawde uwazacie ze powinnam odwolac wesele i odejsc od niego?
Odwołac tak ,odejsc ?nie wiem .

musisz sama odpowiedziec sobie czy go kochasz ,czy pragniesz,czy tęsknisz,czy widzisz siebie za 5-0 lat z tym facetem ,czy smiejscie sie ztego samego ,czy lubisz sie obok niego budzic,wtulac wieczorami ...itd.

Jesli masz jakiekolwiek wątpliwości ,nie przysięgaj milości bo oszukujesz i jego i rodzine a przede wszytskim na wlasne zyczenie bedziesz nieszczesliwa.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-04, 10:38   #15
kwiecien
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 7
Dot.: Niepewnosc

pewnie ze z nim rozmawiam o moich watpliwosciach, tylko ze akurat w tej kwestii on nie moze mi bezstronnie pomoc podjac decyzji..
kwiecien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-04, 10:57   #16
mysiak
Wtajemniczenie
 
Avatar mysiak
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 185
Dot.: Niepewnosc

Cytat:
Napisane przez kwiecien Pokaż wiadomość
no i jest jeszcze jeden element,ktory nie daje mi spokoju - wszystko jest dobrze poki sie przytulamy i calujemy, ale ja nie mam ochoty na nic wiecej.
czy naprawde uwazacie ze powinnam odwolac wesele i odejsc od niego? nie chcialabym podjac takiej decyzji pochopnie, tylko dlatego ze nie czuje "motylkow w brzuchu" - zauroczenie to co innego niz milosc. (?)
moja kolezanka, ktora byla brdzo dlugo ze swoim chlopakiem, kiedys zostawila go dla przelotnego romansu, wlasnie dla tych motylkow - i chyba bedzie juz tego zalowala do konca zycia.
Masz rację, nie warto porzucać wartościowego człowieka dla motylków. Ale jest różnica między motylkami a pożądaniem.

Podeprę się własnym przykładem:
Jestem od ponad 1,5 roku z moim TŻ-tem. Jest moim pierwszym facetem, przy którym nie miałam ani przez 1 dzień motylków w brzuchu. Nie było stanu zakochania i różowych kwiatków Bo wcześniej byliśmy przyjaciółmi. Nawet nie wiem kiedy przyjaźń przerodziła się w miłość. Kocham go najbardziej na świecie, bo jest nie tylko moim mężczyzną, ale i najlepszym przyjacielem. Czasem jesteśmy nieromantyczni do bólu (wszystko razem ustalamy), ale seks... też jest super, od początku
__________________

ADOPTUJ wirtualnie FRETKĘ- tak wiele za tak niewiele http://fretek.org/adopcje/showlist/37
mysiak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-04, 11:20   #17
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: Niepewnosc

Cytat:
Napisane przez kwiecien Pokaż wiadomość
pewnie ze z nim rozmawiam o moich watpliwosciach, tylko ze akurat w tej kwestii on nie moze mi bezstronnie pomoc podjac decyzji..
I co on uważa że to iż nie czujesz do niego pożądanie jest OK, że przyjdzie z czasem, że ta jego ogromna miłość do Ciebie sprawi że nagle stwierdzisz..."kurcze ale on mnie kręci, muszę zedrzeć z niego ubranie"

Związek bez udanego seksu prędzej czy później stanie sie udręką...pasmem pretensji, żali, frustracji itd.
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-04, 11:36   #18
kwiecien
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 7
Dot.: Niepewnosc

ech, moj N mysli ze to przejsciowe problemy
sprawe komplikuja moje zaburzenia hormonalne - teoretycznie czesciowo mozna zrzucic na nie moja ozieblosc
aha - przed obecnym N mialam innego chlopaka, w ktorym bylam za zaboj..i tez nie mialam ochoty na seks!
ja juz chyba taka jestem
kwiecien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-04, 11:51   #19
monis697
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 6
Dot.: Niepewnosc

Jesteś przy nim bezpieczna, czujesz się kochana i jest Ci na razie dobrze w takim związku ale nikt nie wie ile czasu to pociągniecie

I nie sugeruj się opinia bliskich mówiących 'nie wymyślaj' bo widocznie im to pasuje że wychodzisz za niego za mąż, chcą tego może nawet bardziej od Ciebie ale to nie oni będą mieli spędzić z nim resztę życia tylko Ty
__________________

monis697 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-04, 12:08   #20
martak110
Rozeznanie
 
Avatar martak110
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 303
Dot.: Niepewnosc

Cytat:
Napisane przez kwiecien Pokaż wiadomość
ech, moj N mysli ze to przejsciowe problemy
sprawe komplikuja moje zaburzenia hormonalne - teoretycznie czesciowo mozna zrzucic na nie moja ozieblosc
aha - przed obecnym N mialam innego chlopaka, w ktorym bylam za zaboj..i tez nie mialam ochoty na seks!
ja juz chyba taka jestem
Zaburzenia swoją drogą a pożadanie swoją :P, nie szukaj "na siłe" usprawiesliwienia tej sytuacji tylko przyczyn i rozwiązania póki jest jeszcze czas.
Pomyśl czy bedziesz szczera wobec siebie i Niego wypowiadając słowa przysiegi ze ślubujesz mu Miłość, wierność i UCZCIWOŚĆ małżeńską.

Popatrz na niego i odpowiedz sobie na pytanie czy to jest Ten mężczyzna z którym chcesz spędzić reszte życia i budzić sie obok niego każdego ranka, czy nie czujesz sie przy nim jak po 10-15 latach małżęństwa jeszcze przed ślubem? czy to na tym polega?
Nikt nie moze ci powiedziec co masz zrobić odejść czy zostać bo to twoje życie i najważniejsze w nim decyzje,ale przemyśl to porządnie bo później możesz żałować.
__________________
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy.
martak110 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-04, 12:33   #21
kwiecien
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 7
Dot.: Niepewnosc

ciagle o tym mysle i jednego dnia chce a innego nie...
nie odnajduje w sobie odpowiedzi na moje pytania

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

aha, i jeszcze jedno
nie bojcie sie wypowiadac swoje opinie
nie traktuje tego forum jak wyroczni, wiem ze mnei nie znacie i nie macie pelni obrazu mojego zycia
ostateczna decyzje i tak podejme sama, ale zalezy mi zeby wysluchac opinii innych osob,

czasami warto probowac uczyc sie na doswiadczeniach innych
kwiecien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-04, 15:45   #22
mroweczka21
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 436
Dot.: Niepewnosc

Zastanów się jeszcze porządnie. Bardzo łatwo kogoś zranić a odbudować to jest strasznie trudno.. ja mam wątpliwości ale raczej czy będę dobrą żoną czy po 1 latach będzie mnie nadal kochał czy będzie lubił moje obiadki ale co do tego że chcemy być razem nie mam wątpliwości. Z drugiej strony musisz byc pewna. A może zamieszkacie razem? Zobaczysz jak będzie,może to Cię trochę uspokoi?
mroweczka21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-04, 17:15   #23
Taverney
Zakorzenienie
 
Avatar Taverney
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
Dot.: Niepewnosc

polecam Ci przeczytać ten wątek...
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=226601
wątpliwości i niepewność na tysiąc sposobów.
a rada tylko jedna: być w zgodzie z własnym sercem i rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać...
Taverney jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-03-05, 12:41   #24
juzerka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 166
Dot.: Niepewnosc

odwołaj ślub. poważnie ci radzę. jeśli go nie kochasz, tylko przyjaźnisz się z nim, jeśli nie porządasz go, tylko będziesz się z nim kochała tylko dlatego, że "czasami trzeba" i znienawidzisz go za to że cię wykorzystuje i siebie za to, że dajesz się wykorzystywac, jeśli nie poszłabyś za anim na koniec świata, jeśli nie pragniesz tylko jego na zawsze, jeśli nie jesteś szczęśliwa - przez szacunek dla niego i ze względu na przyjaźń - nie łam JEMU i sobie życia.
juzerka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-05, 16:48   #25
kwiecien
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 7
Dot.: Niepewnosc

dziekuje za wszystkie odpowiedzi
dzisiaj najwiekszy kryzys mam juz za soba
ostatnie 2 dni ciagle nad tym mysle i zrozumialam ze jednak kocham mojego Tz - wiem ze to moze dziwnie teraz brzmi, ale tak wlasnie jest (moja konstrukcja psychiczna nie nalezy do najlatwiejszych)
nie zmienia to faktu ze watpliwosci co do slubu mam i to duze, nie jestem chyba gotowa na ten krok
coz, pomysle jeszcze troche i mam nadzieje ze uda mi sie podjac wlasciwa decyzje
trzymajcie z mnie kciuki
kwiecien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-05, 17:02   #26
UrbanWarrior
Zakorzenienie
 
Avatar UrbanWarrior
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Z betonowej dzungli ...
Wiadomości: 4 876
Dot.: Niepewnosc

Cytat:
Napisane przez kwiecien Pokaż wiadomość
dziekuje za wszystkie odpowiedzi
dzisiaj najwiekszy kryzys mam juz za soba
ostatnie 2 dni ciagle nad tym mysle i zrozumialam ze jednak kocham mojego Tz - wiem ze to moze dziwnie teraz brzmi, ale tak wlasnie jest (moja konstrukcja psychiczna nie nalezy do najlatwiejszych)
nie zmienia to faktu ze watpliwosci co do slubu mam i to duze, nie jestem chyba gotowa na ten krok
coz, pomysle jeszcze troche i mam nadzieje ze uda mi sie podjac wlasciwa decyzje
trzymajcie z mnie kciuki
Mozecie ten slub po prostu przelozyc na pozniej? Bez dramatu i ceregieli? Mysle, ze to byloby najlepsze rozwiazanie
__________________


Cytat:
Napisane przez emememsik Pokaż wiadomość
Im mniej rzeczy mnie denerwuje tym lepiej się czuję
UrbanWarrior jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-06, 12:06   #27
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Niepewnosc

Ja bym nie wyszła za mąż z przyjaźni to nie wystarczy. Nie zniosłabym faktu że nie czuję radości z bycia z kimś. Ja też mam wątpliwości ale nie czy go kocham, bo czy jest dobrze czy czasem źle to i tak go kocham. A jeśli by mnie drażnił.......a takie drażliwe sprawy będą tylko narastać i będzie ich coraz więcej. Ale to twoja decyzja, nikt ci nie powie "masz go zostawić" czy "masz brać ślub". Musisz sama przemyśleć,czy chcesz być z kimś z braku laku. I nie patrz sie na innych, inni za ciebie nie przeżyją twojego życia.
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031


bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-03-25, 14:28   #28
takaya
Zakorzenienie
 
Avatar takaya
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 10 636
Dot.: Niepewnosc

Cytat:
Napisane przez kwiecien Pokaż wiadomość
dziekuje za wszystkie odpowiedzi
dzisiaj najwiekszy kryzys mam juz za soba
ostatnie 2 dni ciagle nad tym mysle i zrozumialam ze jednak kocham mojego Tz - wiem ze to moze dziwnie teraz brzmi, ale tak wlasnie jest (moja konstrukcja psychiczna nie nalezy do najlatwiejszych)
nie zmienia to faktu ze watpliwosci co do slubu mam i to duze, nie jestem chyba gotowa na ten krok
coz, pomysle jeszcze troche i mam nadzieje ze uda mi sie podjac wlasciwa decyzje
trzymajcie z mnie kciuki
Ja ze swoim TŻ jesteśmy już ponad 4lata, najpierw był tylko sex (to też mój pierwszy chlopak nie tylko w łóżku ale i w ogóle, po prostu nie kręciły mnie związki a mam teraz 26lat ) Miłość przyszła nieoczekiwanie i wręcz mnie sparaliżowała Teraz już nie ma takich ochów i achów. D jest moim chłopakiem i przyjacielem, są dni kiedy wcale nie mam ochoty na sex a jedynie przytulanki, były nawet takie miesiące. Piszesz o hormonach, może to tylko pretekst a może nie. Ja gdy przyjmowalam antykoncepcję straciłam zupełnie ochotę na sex, zero pożądania!
Nie warto myśleć o samych minusach bo przejdzie się przez zycie wiecznie żałując. Zastanów się co bardziej Cię unieszczęśliwi życie bez N i myślenie,że żąłujesz że się rozstaliście czy żałowanie,że jesteś jego żoną.
Jeśli nie jesteś głęboko wierząca ślub to tylko wartośc emocjonalna. Nie można powtórzyć kościelnego,ale cywilny TAK My za rok bierzemy ślub- cywilny bo oboje jesteśmy nie wierzący
takaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-26, 14:53   #29
Asika21
Rozeznanie
 
Avatar Asika21
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 909
Dot.: Niepewnosc

Drogie Dziewczyny! Do ślubu zostały 3 miesiące a między mną a narzeczonym nie jest tak jak było. Mamy więcej obowiązków w pracy, zamieszkaliśmy razem już ponad pół roku temu a mamy dla siebie mniej czasu. Nie jesteśmy juz dla siebie tak czuli jak kiedyś. Coś jakby w nas zniknęło. Kocham go bardzo mocno i wiem, że on kocha mnie ale te ciągłe kłótnie o byle raz z jego raz z mojej strony są straszne. Czy zawsze tak jest przed ślubem??? Zmieniłam się też i ja. Zrobiłam się marudna, nic mi się nie chce. Najchętniej po pracy położyłabym się spać i byle tak do rana. nie mam ochoty nawet na romantyczny wieczór we dwoje. Nie wiem skąd to się u mnie wzięlo. Jakieś półtora roku temu zaskakiwałam narzeconego jakimiś zwariowanymi pomysłami a teraz??? Czuje, że go zawodzę, że w końcu się rozmyśli albo może po ślubie stwierdzi że nie jest tak jak powinno być. Doradźcie mi proszę!
Asika21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:36.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.