ja i oni dwaj... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-03-28, 14:16   #1
nazwabeznazwy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 5

ja i oni dwaj...


Dziewczyny.. pisze już to z bezsilności. Zawsze byłam zdecydowana, radziłam innym w tych sprawach,a teraz sama nie wiem co mam ze soba zrobic. Mam w glowie tyle myśli, że nie potrafie ich poukładać w jedną całość..
5lat temu poznałam w liceum pewnego chłopaka, rozumielismy sie jak rodzenstwo,zaprzyjaznilis my sie-3lata intensywnej,pieknej przyjazni.
Pozniej zostalismy para, po roku zdradził mnie.. przeżyłam to strasznie,ale ze mam zbyt miekkie serce,a on robił takie rzeczy jak z filmów uległam i wybaczyłam. Zmienił się,ale kłócimy sie czasem o bzdury. Jednak czuje,ze moje uczucie do niego nie jest już takie samo jak kiedys.. a dodam ze minelo 1,5roku od tego co sie stało.
Chciałabym mieć "czysty' zwiazek,bez zadnych zlych emocji. Brakuje mi tego szalenczego uczucia-ze tylko on i pokonam cały swiat dla niego.
ponad pol roku temu poznałam pewnego kogos.. rozmawialo sie nam cudnie,czlowiek z zasadami,ktory mowi mi otwarcie,ze zakochał sie we mnie i jestem jego marzeniem,ale gdy zale mu sie po jakiejs wielkiej klotni ze swoim TZ zawsze stara sie pokazac mi zarowno plusy i minusy, nigdy nie robi nic pod siebie sugerujac mi zebym go zostawiła. Mowi,ze najwazniejsze ejst moje szczescie niezależnie czy to bedzie dobre dla niego.

Chciałąm sie wygadac bo nie wiem co zrobic.. ciagnie mnie do tego drugiego bo jest taki 'normalny',z zasadami, z dobrym sercem ( nie mowie o wygladzie bo to niewazne). Ujal mnie jako czlowiek i czuje do neigo pewne pozadanie. Boje sie jednak skonczyc zwiazek ktory trwał 2,5roku od tak.. keidy widze jak moj TZ patrzy na mnie,caluje,mowi ze kocha,ale potrafi powiedziec mi w klotni ze jestem '*h*jowa" bo sie za bardzo upiłam na imprezie. Rozumiem,ze moze byc na mnie zly,ale moglby uzywac innych słów.

Prosze o wszelkie komentarze-jezeli chcecie mnie za cos skrytykwoac to to zrobcie..
Ciezko mi wymazac z zycia te 5lat..ale jezeli czuje cos do kogos innego to to jest nie fair co do swojego faceta..jak sie kocha to przeciez inni faceci nie istnieja..
nazwabeznazwy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-28, 14:23   #2
zagubiona89r
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
Dot.: ja i oni dwaj...

2,5 roku związku to nic wobec całego życia.

A ja nie mogłabym być z kimś kto mnie zdradził i kto używa do mnie słów typu jesteś chuj**a.

Wychodzi na to, że on Cię nie szanuje, bo kłótnia nie usprawiedliwia takich słów.

Nikt Ci nie zagwarantuje, że z tym drugim będziecie żyli długo i szczęśliwie. Jednak jeśli Twój chłopak Cię nie szanuje, ciągnie Cię do innego to ja bym zaryzykowała. Bo 5 lat znajomości i 2,5 roku związku to nic wobec całego życia, które Cię czeka.
__________________

... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ...
zagubiona89r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-28, 14:40   #3
Dragonfly29
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 183
Dot.: ja i oni dwaj...

Cytat:
Napisane przez nazwabeznazwy Pokaż wiadomość
Dziewczyny.. pisze już to z bezsilności. Zawsze byłam zdecydowana, radziłam innym w tych sprawach,a teraz sama nie wiem co mam ze soba zrobic. Mam w glowie tyle myśli, że nie potrafie ich poukładać w jedną całość..
5lat temu poznałam w liceum pewnego chłopaka, rozumielismy sie jak rodzenstwo,zaprzyjaznilis my sie-3lata intensywnej,pieknej przyjazni.
Pozniej zostalismy para, po roku zdradził mnie.. przeżyłam to strasznie,ale ze mam zbyt miekkie serce,a on robił takie rzeczy jak z filmów uległam i wybaczyłam. Zmienił się,ale kłócimy sie czasem o bzdury. Jednak czuje,ze moje uczucie do niego nie jest już takie samo jak kiedys.. a dodam ze minelo 1,5roku od tego co sie stało.
Chciałabym mieć "czysty' zwiazek,bez zadnych zlych emocji. Brakuje mi tego szalenczego uczucia-ze tylko on i pokonam cały swiat dla niego.
ponad pol roku temu poznałam pewnego kogos.. rozmawialo sie nam cudnie,czlowiek z zasadami,ktory mowi mi otwarcie,ze zakochał sie we mnie i jestem jego marzeniem,ale gdy zale mu sie po jakiejs wielkiej klotni ze swoim TZ zawsze stara sie pokazac mi zarowno plusy i minusy, nigdy nie robi nic pod siebie sugerujac mi zebym go zostawiła. Mowi,ze najwazniejsze ejst moje szczescie niezależnie czy to bedzie dobre dla niego.

Chciałąm sie wygadac bo nie wiem co zrobic.. ciagnie mnie do tego drugiego bo jest taki 'normalny',z zasadami, z dobrym sercem ( nie mowie o wygladzie bo to niewazne). Ujal mnie jako czlowiek i czuje do neigo pewne pozadanie. Boje sie jednak skonczyc zwiazek ktory trwał 2,5roku od tak.. keidy widze jak moj TZ patrzy na mnie,caluje,mowi ze kocha,ale potrafi powiedziec mi w klotni ze jestem '*h*jowa" bo sie za bardzo upiłam na imprezie. Rozumiem,ze moze byc na mnie zly,ale moglby uzywac innych słów.

Prosze o wszelkie komentarze-jezeli chcecie mnie za cos skrytykwoac to to zrobcie..
Ciezko mi wymazac z zycia te 5lat..ale jezeli czuje cos do kogos innego to to jest nie fair co do swojego faceta..jak sie kocha to przeciez inni faceci nie istnieja..
Nie marnuj czasu ani życia u boku kogoś, kto Cię nie szanuje. Nie rób z siebie męczennicy. Nie bądź z kimś, komu już chyba nie ufasz tylko dlatego, że ciężko Ci wymazać z pamięci spędzone razem chwile. Napisałaś, że nie czujesz do chłopaka tego, co kiedyś. A co czujesz? Niechęć, rozczarowanie? Jeśli go nie kochasz, to odejdź.
Nie wiem, czy z tym "nowym" wszystko Ci się uda. Wygląda na wporzo człowieka, ale czy nie są to tylko miłe słówka? Ty wiesz o nim więcej, niż ktokolwiek tutaj. Próbuj, może akurat przy nim będzie Ci lepiej, jednak zanim zaczniesz nowy związek, definitywnie zakończ stary.
__________________
Z każdej sytuacji jest jakieś wyjście, a jeżeli nie ma, to trzeba je stworzyć
Dragonfly29 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-28, 15:19   #4
srebrnykot
stary jednooki dachowiec
 
Avatar srebrnykot
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 327
Dot.: ja i oni dwaj...

Jesteś z kimś, komu nie ufasz po zdradzie, kto Cię kie szanuje i kogo najwyraźniej nie kochasz. Niecałe 3 lata to naprawdę nie jest szmat czasu i nie uzasadnia konieczności marnowania kolejnych lat w związku, w którym nie jesteś szczęśliwa.
Jeśli czujesz coś do tego drugiego chłopaka - zakończ obecny związek i spróbujcie. Uda się Wam albo nie, ale teraz i tak nie jesteś szczęśliwa, więc dlaczego miałabyś to ciągnąć?
Powodzenia.
__________________
"Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się." A. Sapkowski
srebrnykot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-28, 16:16   #5
biia
Wtajemniczenie
 
Avatar biia
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 984
Dot.: ja i oni dwaj...

2,5 roku to już trochę za długo jak na związek w którym się źle czujesz (chyba, że lubisz być nazywana ch*****) jak macie się rozstać zrób to teraz, bo potem będzie "4,5 roku, nie mogę tego związku tak zakończyć"

abstrahując od tego drugiego chłopaka, to ten twój ma raczej same wady. co z tego, że mówi, że kocha, jak sie tak nie zachowuje?
przebaczyłaś mu tę zdradę czy nie?
ja nie umiałabym być z kimś kto mnie zdradził, nie umiałabym mu zaufać...
a ty mu ufasz?
mieszkacie razem? jak daleko jesteście w tym związku? chodzicie razem, czy już coś poważniejszego?
__________________
Włosomaniaczka


biia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-28, 16:34   #6
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: ja i oni dwaj...

Twój chłopak Cię zdradził i Cię nie szanuje - nad czym Ty się jeszcze zastanawiasz? Jeśli ciągnie Cię do innego faceta, to samo to jest oznaką, że jednak nie jesteś szczęśliwa w obecnym związku. Co to jest tak naprawdę 2,5 roku? Możesz stracić jeszcze więcej, jeśli dalej będziesz z nim. To Twoja decyzja, ale jak dla mnie jest tylko jedno dobre rozwiązanie.
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-28, 18:18   #7
maryanna3
Zakorzenienie
 
Avatar maryanna3
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
Dot.: ja i oni dwaj...

Jeżeli ciągnie Cię do tamtego chłopaka to bardzo proste: skończ z tym, któremu nie możesz tak naprawdę zapomnieć zdrady, który wg. mnie Cię nie szanuje i zacznij być z tamtym. Przy obecnym trzyma Cię nie miłość a zwyczajne przywiązanie i strach przed nieznanym bo w końcu dotychczas przez dwa lata miałaś takie samo jednostajne niezmienne życie u boku tego samego faceta.

Ale przygotuj się też na to, że z tamtym drugim nie przebywasz codziennie a więc go idealizujesz, masz różowe okulary bo to taki pierwszy etap zakochania się w nim. A za jakiś czas również możesz poczuć brak motylków i tego 'szalenczego uczucia-ze tylko on i pokonam cały swiat dla niego.' Bo związek nie tylko na tym polega.
maryanna3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-28, 19:39   #8
23rdian
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 33
Dot.: ja i oni dwaj...

Piszecie, że jej nie szanuje, dlaczego? Nie bardzo rozumiem, skoro na jakiejś imprezie za dużo wypiła i robiła lipę, to w nerwach różne rzeczy się mówi, ale to nie jest oznaka braku szacunku, wcale nie twierdzę, że jest to odpowiednie zachowanie nawet w takich przypadkach, nie toleruję tego, ale dziewczyno przejrzyj na oczy, nie daj się omotać innym. Nie wiem w jakich okolicznościach Cię zdradził i jak ta zdrada wyglądała, ale sam fakt, że mu wybaczyłaś i jesteś z nim to znaczy, że go kochasz i Ci na nim zależy, a w przypadkach jakiejkolwiek zdrady zaufanie przychodzi nawet po kilku latach, więc nie niszcz tego dla jakiegoś obcego faceta który Cię oczarował swoją postawą. Rozmowa jest najważniejsza, to nie boli, a rozmawiać warto. Życzę powodzenia i mam nadzieję, że wybierzesz odpowiednią drogę.
23rdian jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-28, 19:42   #9
vixia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 95
Dot.: ja i oni dwaj...

Cytat:
Napisane przez nazwabeznazwy Pokaż wiadomość
Boje sie jednak skonczyc zwiazek ktory trwał 2,5roku od tak..
Jeśli to jest jedyny powód, dla którego z nim jesteś, to prosty wybór. Tym bardziej, że w całej wypowiedzi nie napisałaś nawet o tym, że go kochasz.
__________________
"To see a world in a grain of sand,
And a heaven in a wild flower,
Hold infinity in the palm of your hand,
And eternity in an hour."

/W. Blake/
vixia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-28, 19:47   #10
maryanna3
Zakorzenienie
 
Avatar maryanna3
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
Dot.: ja i oni dwaj...

23rdian: dla mnie (dlatego napisałam wg. mnie) to byłby brak szacunku gdyby chłopak parę razy powiedział mi, że jestem ch* widząc, że mnie to boli i mi to przeszkadza
maryanna3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-28, 19:49   #11
23rdian
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 33
Dot.: ja i oni dwaj...

Cytat:
Napisane przez vixia Pokaż wiadomość
Jeśli to jest jedyny powód, dla którego z nim jesteś, to prosty wybór. Tym bardziej, że w całej wypowiedzi nie napisałaś nawet o tym, że go kochasz.
Wszystko trzeba pisać? Myślę, że skoro są już te kilka lat ze sobą, to go kocha.

maryanna3: Owszem, masz rację, ale chyba nie mówi jej tego za każdym razem kiedy się kłócą? Zrozumiałem to tak, że on powiedział do niej w ten jakże wysublimowany sposób wtedy kiedy za dużo wypiła, więc chyba musiał być konkretnie zdenerwowany, gdyby bardziej sprecyzowała swoją wypowiedź jak wyglądają relacje między z nimi, pozwoliłbym sobie coś zasugerować.

Edytowane przez 23rdian
Czas edycji: 2010-03-28 o 20:00
23rdian jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-28, 20:06   #12
vixia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 95
Dot.: ja i oni dwaj...

Cytat:
Napisane przez 23rdian Pokaż wiadomość
Wszystko trzeba pisać? Myślę, że skoro są już te kilka lat ze sobą, to go kocha.
Nie trzeba wszystkiego pisać. Ale skoro jako jedyny powód tego, że nie chce się z nim rozstawać, podała kilkuletni związek, to chyba o czymś to świadczy.
__________________
"To see a world in a grain of sand,
And a heaven in a wild flower,
Hold infinity in the palm of your hand,
And eternity in an hour."

/W. Blake/
vixia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-28, 20:12   #13
23rdian
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 33
Dot.: ja i oni dwaj...

Świadczy o tych wszystkich chwilach spędzonych razem i miłości która była, jest między nimi? Nie wiem, założycielka tematu powinna sama na to odpowiedzieć, bo wie najlepiej, a na zgadywanie typu, czy go kocha, czy nie kocha, nie mam ochoty.
23rdian jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-28, 20:29   #14
vixia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 95
Dot.: ja i oni dwaj...

Cytat:
Napisane przez 23rdian Pokaż wiadomość
Świadczy o tych wszystkich chwilach spędzonych razem i miłości która była, jest między nimi? Nie wiem, założycielka tematu powinna sama na to odpowiedzieć, bo wie najlepiej, a na zgadywanie typu, czy go kocha, czy nie kocha, nie mam ochoty.
Gdyby każda z nas wiedziała wszystko na 100% to w ogóle nie byłoby potrzeby zakładać jakichkolwiek wątków. A forum jest po to, żeby każdy mógł wypowiedzieć własne zdanie. I szanować zdanie innych, nawet jeśli różni się od naszego.
__________________
"To see a world in a grain of sand,
And a heaven in a wild flower,
Hold infinity in the palm of your hand,
And eternity in an hour."

/W. Blake/
vixia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-28, 20:35   #15
23rdian
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 33
Dot.: ja i oni dwaj...

No offence, ale chyba sama najlepiej wie, czy go kocha, czy też nie, a może ja mam to wiedzieć?
23rdian jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-28, 20:52   #16
vixia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 95
Dot.: ja i oni dwaj...

Cytat:
Napisane przez 23rdian Pokaż wiadomość
No offence, ale chyba sama najlepiej wie, czy go kocha, czy też nie, a może ja mam to wiedzieć?
Jasne, że nie. Ja tego nie wiem, Ty tego nie wiesz... Miejmy nadzieję, że przynajmniej autorka wątku wie
Ale założyła wątek po to, żeby poznać nasze zdanie, więc ja swoje skromne przedstawiłam
A decyzję to już musi podjąć sama, bo przecież nikt jej nie da gotowej recepty i chyba każdy to rozumie (nawet ja ).
__________________
"To see a world in a grain of sand,
And a heaven in a wild flower,
Hold infinity in the palm of your hand,
And eternity in an hour."

/W. Blake/
vixia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-28, 21:01   #17
23rdian
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 33
Dot.: ja i oni dwaj...

Doceniam to i również liczę się z Twoim zdaniem, niestety nie każdy ma jednakowe poglądy na takie sprawy, może wtedy wszystko w życiu byłoby łatwiejsze .
23rdian jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-28, 21:09   #18
nazwabeznazwy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 5
Dot.: ja i oni dwaj...

zdrada nie był pocałunek z pewna przypadkowa panna, ani wytlumaczenie ze 'bylem pijany'. Robił to swiadomie, spał z tamta 5razy, nie mowiac ze istnieje. A jak sie juz dowiedziała to na jej pytanie czy mnie kocha powiedzial,ze nie.. mi to pozniej tlumaczyl ze klamal jej,musial tak powiedziec zeby sie nie wydalo;|
Ja funckjonowałąm jako 'panna nikt'. Ona mi powiedziała wszystko,poza nia swirował do innych panien na imprezach i upatrzyl sobie juz kolejna.
Tak,tak naiwnie wybaczyłam bo bardzo kochałam. Nie potrafilam wyobrazic sobie rzeczywistosci bez niego. Byl jak rodzina-jest i musi byc. Przez 1,5 roku zrywalismy pare razy,ja mialam nadal do niego sporo zalu,on pozwalał mowic,ze ejstem chujowa-przepraszałam bo bylo mi glupio ze tak sie upilam. Teraz znowu jest dobrze,ale niedawno sporo sie klocilismy.
A tamten..ja wiem ze nie spedzam z nim czasu codziennie,ze ejst zauroczeniem,ale czasem zadaje sobie pytanie czy nie lepiej odejsc i byc poprostu sama,zaczac od nowa.
A czy go kocham?
Gdy patrzy na mnie,caluje,przytula, kiedy widze teraz milosc w jego oczach jestem pewna ze go kocham,ale jak sie klocimy mam ochote powiedziec 'dosc tych upokorzen, jestem z nim z przyzwyczajenia".
Wiec sensownie nie umiem sobie odpowiedziec co tak na prawde czuje..
nazwabeznazwy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-28, 21:12   #19
vixia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 95
Dot.: ja i oni dwaj...

Cytat:
Napisane przez 23rdian Pokaż wiadomość
Doceniam to i również liczę się z Twoim zdaniem, niestety nie każdy ma jednakowe poglądy na takie sprawy, może wtedy wszystko w życiu byłoby łatwiejsze .
Ale jakie nudne. Wyobraź sobie, jak wszyscy tylko sobie potakują i przyznają rację:
Ale to taka mała dygresja, nie mająca związku z tym wątkiem
__________________
"To see a world in a grain of sand,
And a heaven in a wild flower,
Hold infinity in the palm of your hand,
And eternity in an hour."

/W. Blake/
vixia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-28, 21:16   #20
23rdian
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 33
Dot.: ja i oni dwaj...

W takim razie pomijając moje wcześniejsze posty, mogę śmiało stwierdzić, że nie jest Ciebie wart, musiałaś się sporo nacierpieć, współczuję, już kłamstwo w związku nawet jeśli jest to zdrada, jest moim zdaniem niewybaczalne, jeszcze z nią spał tyle razy ukrywając to wszystko przed Tobą, na swój sposób jesteś do niego przywiązana, w końcu te kilka lat robi swoje, choć nie jest to całe życie. Nie marnuj reszty swoich lat przy jego boku, bo może Cię jeszcze kilka razy zranić, decyzja należy do Ciebie, jakich czynności się podejmiesz, w którą pójdziesz stronę, ale wiem jedno, musisz z nim o tym porozmawiać, jak on widzi waszą wspólną przyszłość, życzę powodzenia, take care!

Edytowane przez 23rdian
Czas edycji: 2010-03-28 o 21:17
23rdian jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-28, 21:31   #21
nazwabeznazwy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 5
Dot.: ja i oni dwaj...

No wiec widzisz..kochałam go jak nikogo dlatego wybaczyłam. Bardzo tez balam sie samotności.. mam miekkie serce jak sie mnie przeprasza,tymbardziej jesli robi to człowiek,w ktorym widziałam ideał.
Po tej sytuacji zakochałam sie w nim na nowo- po jego staraniach. Ale teraz zaczelam sie zastanawiac..czy jest sens wiazac sie z kims na dluzej i ciagnac to, kiedy ja caly czas pamietam co sie stało,jak cierpiałam,jaka czułam sie s*matą,nikim,zerem.
Ten drugi poprostu uzmysłowił mi,że zasługuje na wiecej- na szacunek. Ze tyle kobiet radzi sobie samych,ze prawdziwi mezczyzni nie zdradzaja i zadał pytanie czy potrafilabym stanac przed ołtarzem z obecnym i spokojnie sluchac jak mi przysiega wiernosc..po tym co zrobil.
A ja nie wiem.. zastanawia mnie to,ze mam mysli o rozstaniu a wiadomo,ze nie biora sie one znikad.

Edytowane przez nazwabeznazwy
Czas edycji: 2010-03-28 o 21:32
nazwabeznazwy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-29, 07:09   #22
0nasty0
Wtajemniczenie
 
Avatar 0nasty0
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wlkp. / NL
Wiadomości: 2 075
GG do 0nasty0
Dot.: ja i oni dwaj...

Cytat:
Napisane przez nazwabeznazwy Pokaż wiadomość
No wiec widzisz..kochałam go jak nikogo dlatego wybaczyłam.
Ten drugi poprostu uzmysłowił mi,że zasługuje na wiecej- na szacunek.
Coś o tym wybaczaniu wiem, niestety.
Podziwiam, że pomimo zdrady - wybaczyłaś.
Ja chyba bym nie potrafiła.
Chociaż nie miałam nigdy takiej sytuacji, żebym musiała wybaczać zdradę. I mam nadzieję, że mieć nie będę.
Ale, inne rzeczy, też trudno wybaczać.
Z jednej strony - na Twoim miejscu, już dawno bym obecnego TŻ zostawiła. Bo po co dalej to ciągnąć? Masz myśli o rozstaniu, a jak napisałaś, nie biorą sie one 'z nikąd'.
Może niekoniecznie powinnaś odrazu być z tym 'drugim', ale z tym 'pierwszym' daj sobie raczej spokój.
A to, że jesteś 'ch***wa' mówi do dzisiaj przy kłótniach?
Czy to było przed tym, jak Cię zdradził?
__________________
Szczęśliwa od 05.08.2007


lexie
Generalnie termin wzrokowiec tyczy się tego, że dana osoba się najłatwiej uczy,
zapamiętuje materiał wizualny, a nie tego, że musi się patrzeć na gołe panie.
0nasty0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-29, 09:01   #23
nazwabeznazwy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 5
Dot.: ja i oni dwaj...

To,że taka jestem usłyszałam po zdradzie.
Jednocześnie też usłyszałam to w tej sytuacji kiedy sie tak upilam.. odebrałam wtedy telefon (bo wyszedl z imprezy),ze nie chce miec takiej panny,ze zrywa,ze jestem chujowa a ja najpierw zamknelam sie w pokoju i plakalam a potem juz nie wytrzymałam całego napiecia w tym zwiazku i upiłam sie jeszcze bardziej,z żalu,wkurzenia ze znowu cos i za pare godzin stało sie to czego wstydzilam sie jak cholera. Nie pamietam w jaki sposob do tego doszlo,ale pocalowalam sie ze swoim kolega. Mialam straszne wyrzuty sumienia..nast dnia przyjechał do mnie i przeprosil,ze uzyl za mocnych slow,a ja tego samego dnia przyznałam mu sie do tego co zrobilam bo załowałam strasznie i mimo tego co mi zrobil chcialam byc fair.
Oczywiscie zostalam nazwana 'puszczalska', 's*mata" chcial wrocic do mnie,ale chcial mi pokazac jak on sie czul wtedy.. (mimo,ze zdrada nie wspolmierna).
nazwabeznazwy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-29, 09:27   #24
malamenda2009
Zakorzenienie
 
Avatar malamenda2009
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 623
Dot.: ja i oni dwaj...

Wydaje mi się, że tu nawet nie jest najwazniejsze, kogo wybrać, tylko czy Ty w ogóle chesz być z tym obecnym chłopakiem. Zdradził Cię, więc wiadomo, że nie masz już do niego takiego zaufania jak kiedyś. Nie szanuje Cię, bo Cie wyzywa. Sprawia, że czujesz się źle i rozwiązujesz to np. upijając się. Oczywiście są między wami miłe chwile, ale czy tylko z przyzwyczajenia i może strachu przed zrobieniem nowego kroku oraz przed samotnością warto być z tą osobą? Sama czujesz, że zasługujesz na coś więcej, a raczej wątpliwe, żeby on się nagle zmienił na lepsze, tym bardziej, że Ty łatwo mu wybaczasz i nie wymagasz, żeby Cię szanował. Musisz sama to wszytko na spokojnie przemyśleć. A jak ewentualnie zakończysz jeden związek, to wtedy myśleć o tym drugim. Powodzenia, myślę, że sama nawet wiesz, co chciałabyś zrobić i na pewno podejmiesz najlepszą decyzję
malamenda2009 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-29, 09:29   #25
50 latek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 583
Dot.: ja i oni dwaj...

nazwabeznazwy
"Zawsze byłam zdecydowana, radziłam innym w tych sprawach,a teraz sama nie wiem co mam ze soba zrobic." - zrób tak, jak kiedyś radziłaś innym. Wtedy patrzyłaś na wszystko obiektywnie. Dzisiaj uczucie zamazuje Ci ogląd sytuacji. Masz bardzo prosty wybór między frajerem bez kręgosłupa moralnego, a mężczyzną z zasadami. Nad czym tu się zastanawiać? Zrzuć klapki z oczu i wszystko stanie się jasne.
50 latek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-29, 09:32   #26
Diversification
Rozeznanie
 
Avatar Diversification
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 722
Dot.: ja i oni dwaj...

Cytat:
Napisane przez nazwabeznazwy Pokaż wiadomość
zdrada nie był pocałunek z pewna przypadkowa panna, ani wytlumaczenie ze 'bylem pijany'. Robił to swiadomie, spał z tamta 5razy, nie mowiac ze istnieje. A jak sie juz dowiedziała to na jej pytanie czy mnie kocha powiedzial,ze nie.. mi to pozniej tlumaczyl ze klamal jej,musial tak powiedziec zeby sie nie wydalo;|
Ja funckjonowałąm jako 'panna nikt'. Ona mi powiedziała wszystko,poza nia swirował do innych panien na imprezach i upatrzyl sobie juz kolejna.
Tak,tak naiwnie wybaczyłam bo bardzo kochałam. Nie potrafilam wyobrazic sobie rzeczywistosci bez niego. Byl jak rodzina-jest i musi byc. Przez 1,5 roku zrywalismy pare razy,ja mialam nadal do niego sporo zalu,on pozwalał mowic,ze ejstem chujowa-przepraszałam bo bylo mi glupio ze tak sie upilam. Teraz znowu jest dobrze,ale niedawno sporo sie klocilismy.
A tamten..ja wiem ze nie spedzam z nim czasu codziennie,ze ejst zauroczeniem,ale czasem zadaje sobie pytanie czy nie lepiej odejsc i byc poprostu sama,zaczac od nowa.
A czy go kocham?
Gdy patrzy na mnie,caluje,przytula, kiedy widze teraz milosc w jego oczach jestem pewna ze go kocham,ale jak sie klocimy mam ochote powiedziec 'dosc tych upokorzen, jestem z nim z przyzwyczajenia".
Wiec sensownie nie umiem sobie odpowiedziec co tak na prawde czuje..
Nigdy bym nie wybaczyła takiego upokorzenia, NIGDY. I myślę, że te kłótnie, sprzeczki o byle co wynikają z faktu, że wciąż pamiętasz to co Ci zrobił, jak bardzo Cię skrzywdził i pamiętać będziesz do końca życia. Zastanów się czy takie życie ma w ogóle sens? Ciągłe kłótnie, nieporozumienia, wyzwiska (mimo iż się upiłaś i nie wiedziałaś o Bożym świecie to w żaden sposób nie zasłużyłaś na takie określenia, on na pewno też nieraz był pod wpływem dużej ilości alkoholu) będą codziennością, więc czy warto?
__________________
Możesz uciec od szumu rzeki i liści na wietrze, ale prawdziwy hałas jest w Tobie.



61 kg - ... - 50 kg
dam radę!


Diversification jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-29, 09:48   #27
0nasty0
Wtajemniczenie
 
Avatar 0nasty0
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wlkp. / NL
Wiadomości: 2 075
GG do 0nasty0
Dot.: ja i oni dwaj...

Cytat:
Napisane przez nazwabeznazwy Pokaż wiadomość
(...)Robił to swiadomie, spał z tamta 5razy, nie mowiac ze istnieje. A jak sie juz dowiedziała to na jej pytanie czy mnie kocha powiedzial,ze nie.. mi to pozniej tlumaczyl ze klamal jej,musial tak powiedziec zeby sie nie wydalo;|
(...) swirował do innych panien na imprezach i upatrzyl sobie juz kolejna.
(...) Przez 1,5 roku zrywalismy pare razy,ja mialam nadal do niego sporo zalu,on pozwalał mowic,ze ejstem chujowa-przepraszałam bo bylo mi glupio ze tak sie upilam.(...).
Przepraszam, ten post mi gdzieś umknął. Ale czytając go, powiem jedno - ZOSTAW GO, ODEJDŹ, NIE TRAĆ NA NIEGO CZASU.
Dziewczyno, weź się w garść! Kopnij go w 4 litery i żyj własnym życiem.
Takiego to bym chyba powiesiła
Nie wybaczyłabym tych 'pięciu razy', ani tego, że upatrzył sobie już kolejne, ani tego, że jestem 'chu**wa' a nawet nie przeprosiłabym go.
__________________
Szczęśliwa od 05.08.2007


lexie
Generalnie termin wzrokowiec tyczy się tego, że dana osoba się najłatwiej uczy,
zapamiętuje materiał wizualny, a nie tego, że musi się patrzeć na gołe panie.

Edytowane przez 0nasty0
Czas edycji: 2010-03-29 o 09:50
0nasty0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-29, 09:59   #28
szmaragdowa_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 39
Dot.: ja i oni dwaj...

Cytat:
Napisane przez nazwabeznazwy Pokaż wiadomość
zdrada nie był pocałunek z pewna przypadkowa panna, ani wytlumaczenie ze 'bylem pijany'. Robił to swiadomie, spał z tamta 5razy, nie mowiac ze istnieje. A jak sie juz dowiedziała to na jej pytanie czy mnie kocha powiedzial,ze nie.. mi to pozniej tlumaczyl ze klamal jej,musial tak powiedziec zeby sie nie wydalo;|
Ja funckjonowałąm jako 'panna nikt'. Ona mi powiedziała wszystko,poza nia swirował do innych panien na imprezach i upatrzyl sobie juz kolejna.
Nie wybaczyłabym czegoś takiego. W żadnym wypadku. Nie wiem, czy wybaczyłabym jakąkolwiek zdradę, a co dopiero kilkukrotną, z premedytacją, na zimno. Na dodatek to nie on się przyznał, ale wydało się niezależnie od niego.
Nie dziwię się, że nie możesz mu zaufać.

Cytat:
Napisane przez nazwabeznazwy Pokaż wiadomość
To,że taka jestem usłyszałam po zdradzie.
Jednocześnie też usłyszałam to w tej sytuacji kiedy sie tak upilam.. odebrałam wtedy telefon (bo wyszedl z imprezy),ze nie chce miec takiej panny,ze zrywa,ze jestem chujowa a ja najpierw zamknelam sie w pokoju i plakalam a potem juz nie wytrzymałam całego napiecia w tym zwiazku i upiłam sie jeszcze bardziej,z żalu,wkurzenia ze znowu cos i za pare godzin stało sie to czego wstydzilam sie jak cholera. Nie pamietam w jaki sposob do tego doszlo,ale pocalowalam sie ze swoim kolega. Mialam straszne wyrzuty sumienia..nast dnia przyjechał do mnie i przeprosil,ze uzyl za mocnych slow,a ja tego samego dnia przyznałam mu sie do tego co zrobilam bo załowałam strasznie i mimo tego co mi zrobil chcialam byc fair.
Oczywiscie zostalam nazwana 'puszczalska', 's*mata" chcial wrocic do mnie,ale chcial mi pokazac jak on sie czul wtedy.. (mimo,ze zdrada nie wspolmierna).
Kompletnie Cię nie szanuje, rani i nie ma pojęcia o normalnym związku, budowanym na wsparciu, zaufaniu i szacunku. Jest sens męczyć się z kimś takim całe życie?

Cytat:
Napisane przez 50 latek Pokaż wiadomość
nazwabeznazwy
"Zawsze byłam zdecydowana, radziłam innym w tych sprawach,a teraz sama nie wiem co mam ze soba zrobic." - zrób tak, jak kiedyś radziłaś innym. Wtedy patrzyłaś na wszystko obiektywnie. Dzisiaj uczucie zamazuje Ci ogląd sytuacji. Masz bardzo prosty wybór między frajerem bez kręgosłupa moralnego, a mężczyzną z zasadami. Nad czym tu się zastanawiać? Zrzuć klapki z oczu i wszystko stanie się jasne.
Zgadzam się z 50latkiem.
__________________
"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
Przestaję marzyć. Zaczynam realizować marzenia
.
szmaragdowa_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-29, 15:53   #29
Cassi
Zadomowienie
 
Avatar Cassi
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: okolice 3miasta
Wiadomości: 1 288
GG do Cassi
Dot.: ja i oni dwaj...

Cytat:
Napisane przez nazwabeznazwy Pokaż wiadomość
To,że taka jestem usłyszałam po zdradzie.
Jednocześnie też usłyszałam to w tej sytuacji kiedy sie tak upilam.. odebrałam wtedy telefon (bo wyszedl z imprezy),ze nie chce miec takiej panny,ze zrywa,ze jestem chujowa a ja najpierw zamknelam sie w pokoju i plakalam a potem juz nie wytrzymałam całego napiecia w tym zwiazku i upiłam sie jeszcze bardziej,z żalu,wkurzenia ze znowu cos i za pare godzin stało sie to czego wstydzilam sie jak cholera. Nie pamietam w jaki sposob do tego doszlo,ale pocalowalam sie ze swoim kolega. Mialam straszne wyrzuty sumienia..nast dnia przyjechał do mnie i przeprosil,ze uzyl za mocnych slow,a ja tego samego dnia przyznałam mu sie do tego co zrobilam bo załowałam strasznie i mimo tego co mi zrobil chcialam byc fair.
Oczywiscie zostalam nazwana 'puszczalska', 's*mata" chcial wrocic do mnie,ale chcial mi pokazac jak on sie czul wtedy.. (mimo,ze zdrada nie wspolmierna).
Gdyby mój TŻ uraczył mnie takimi epitetami, to z pewnością nie był by już moim TŻ i na pewno bym za kimś takim, kto nie ma do mnie ani krzty szacunku, nie płakała.
__________________
‎"Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku, bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze niż spokój(...)"

1 kwietnia 2012 Martusia
Cassi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-29, 15:56   #30
zagubiona89r
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
Dot.: ja i oni dwaj...

Masz szansę na szczęście z NORMALNYM SZANUJĄCYM cię chłopakiem.

Nie zmarnuj jej i kopnij tą imitację faceta jaką jest Twój obecny facet w dupę.

2,5 roku to niedużo. Nie jest warte spaprania sobie życia.
__________________

... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ...
zagubiona89r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:12.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.