Portale randkowe vs. facet/kobieta w związku

[visionAM]

Zastanawiam się co skłania ludzi, którzy są w stałych związkach do zakładania sobie kont na portalach randkowych i zawierania internetowych znajomości?
Koleżanka wczoraj "odkryła", że jej wieloletni partner namiętnie przegląda randkowe ogłoszenia na jednym ze znanych krakowskich portali ogłoszeniowych, co więcej wysyła maile ze swoimi fotkami do obcych dziewczyn Póki co nic więcej się nie wydało, niewiadomo czy spotykał się z tymi dziewczynami (bo jak to sprawdzić) albo czy utrzymywał z nimi dłuższy kontakt, bo do swojej partnerki odnosi się dobrze, nie kłócą się itp. mi osobiście nie mieści się to w głowie... ale zastanawiam się, co skłania takich ludzi do robienia tych rzeczy? Macie jakieś pomysły?

[TheTen]

mialas kiedys konto na takim portalu? kazdy dodaje swoje najlepsze zdjecia i pisze przerozne (czesto odbiegajace od prawdy) o sobie rzeczy. chce sie poczuc atrakcyjnie i widziec, ze inni do niego/niej pisza i chca poznac.

tak jak mowisz, nie kloca sie, jest wszystko ok. a wiec chlopak po prostu szuka potwiedzenia u innych. chce widziec, ze pomimo jest w dlugim zwiazku, podoba sie tez innym. poflirtowac i poczuc ta magie co jest zawsze na poczatku.

nie popieram takiego zachowania bedac w zwiazku ale poczekaj na opinie innych dziewczyn. ja napisalam tylko to co mi sie wydaje

[visionAM]

Szczerze mówiąc nie miałam konta na takim portalu, nawet na fotka.pl miałam konto bez zdjęć. Konkretniej - opisany przeze mnie przypadek wygląda tak, że facet czyta sobie ogłoszenia towarzyskie wystawiane przez dziewczyny, po czym odpowiada na nie w stylu "odezwij się to się bliżej poznamy" i załącza swoje zdjęcie. Czy to świadczy o tym, że chce się poczuć doceniony? Czy może czegoś mu w związku brakuje?

[enter code]

Może w ten sposób faceci chcą dalej wykazywać się w swojej biologicznej roli...zdobywcy?
Co nie zmienia faktu że to świństwo, jawne flirty.
I te dziewczyny pewnie nie miały pojęcia że rozmawiają/ umawiają się z zajętym facetem.

[cerveza]

Napisane przez visionAM

Zastanawiam się co skłania ludzi, którzy są w stałych związkach do zakładania sobie kont na portalach randkowych i zawierania internetowych znajomości?
Koleżanka wczoraj "odkryła", że jej wieloletni partner namiętnie przegląda randkowe ogłoszenia na jednym ze znanych krakowskich portali ogłoszeniowych, co więcej wysyła maile ze swoimi fotkami do obcych dziewczyn Póki co nic więcej się nie wydało, niewiadomo czy spotykał się z tymi dziewczynami (bo jak to sprawdzić) albo czy utrzymywał z nimi dłuższy kontakt, bo do swojej partnerki odnosi się dobrze, nie kłócą się itp. mi osobiście nie mieści się to w głowie... ale zastanawiam się, co skłania takich ludzi do robienia tych rzeczy? Macie jakieś pomysły?

Co w tym skomplikowanego? On traktuje ją jako obiekt tymczasowy, na którym może się wyładować seksualnie, zanim znajdzie lepszy target na sympatii.pl. Proste. Na jej miejscu zerwałabym od razu, chyba, że lubi być workiem na nasienie.

[Merys]

Mozna sie dowartosciowac na portalach gdzie ktos komentuje Twoje zdjecie, ale w momencie kiedy masz dziewczyne i wysylasz obcym kobitkom zdjecia, jest to dla mnie dziwne. Tak jakby chcial/probowal cos krecic na boku.

[visionAM]

Napisane przez cerveza

Co w tym skomplikowanego? On traktuje ją jako obiekt tymczasowy, na którym może się wyładować seksualnie, zanim znajdzie lepszy target na sympatii.pl. Proste. Na jej miejscu zerwałabym od razu, chyba, że lubi być workiem na nasienie.

ale po co z takim "workiem na nasienie" planuje przyszłość, skoro na boku sobie gada z innymi, wysyła im zdjęcia, niewiadomo czy się spotyka z nimi, czy nie

[panierrka]

Napisane przez TheTen

mialas kiedys konto na takim portalu? kazdy dodaje swoje najlepsze zdjecia i pisze przerozne (czesto odbiegajace od prawdy) o sobie rzeczy. chce sie poczuc atrakcyjnie i widziec, ze inni do niego/niej pisza i chca poznac.

tak jak mowisz, nie kloca sie, jest wszystko ok. a wiec chlopak po prostu szuka potwiedzenia u innych. chce widziec, ze pomimo jest w dlugim zwiazku, podoba sie tez innym. poflirtowac i poczuc ta magie co jest zawsze na poczatku.

nie popieram takiego zachowania bedac w zwiazku ale poczekaj na opinie innych dziewczyn. ja napisalam tylko to co mi sie wydaje

Zgadzam się z powyższym

Napisane przez visionAM

nawet na fotka.pl miałam konto bez zdjęć.

To chyba mija się z celem Można zapytać, po co?

[cerveza]

Napisane przez visionAM

ale po co z takim "workiem na nasienie" planuje przyszłość, skoro na boku sobie gada z innymi, wysyła im zdjęcia, niewiadomo czy się spotyka z nimi, czy nie

Żeby ją zdradzać. Nie wierzę, że to dla samego wysyłania zdjęć i gadania online. Nie dziwi mnie to co on robi,bo są tacy faceci, ale dziwi mnie, że ona dalej z nim jest, kiedy gość ewidentnie szuka przygód.

[visionAM]

Napisane przez cerveza

Żeby ją zdradzać. Nie wierzę, że to dla samego wysyłania zdjęć i gadania online. Nie dziwi mnie to co on robi,bo są tacy faceci, ale dziwi mnie, że ona dalej z nim jest, kiedy gość ewidentnie szuka przygód.

sytuacja konkretnie wygląda tak - wczoraj w nocy przyszła do mnie koleżanka, bo nie miała się u kogo zatrzymać. Na wspólnym komputerze jej chłopak nie wylogował się ze swojej skrzynki mailowej, nie wyłączył kompa i wyszedł z domu. Jak ona siadła przed kompem to właśnie rzuciła jej się w oczy ta poczta e-mail, bo była na innej stronie niż codzienny e-mail jej chłopaka. po prostu założył sobie maila tylko do takich celów przejrzała wiadomości i były tam maile do innych dziewczyn, większość podobnej treści "napisz coś więcej o sobie", "czekam na zdjęcie", "odezwij się" - odpowiedzi na to było mniej, podejrzewamy obie, że on pewne listy kasował. Dziewczyna uciekła z mieszkania załamana i siedzi, w sumie teraz śpi u mnie... a ja się zastanawiam DLACZEGO i PO CO jej facet (i inni pewnie też) to robi? Skoro oni są uznawani za idealną parę i on praktycznie nosi ją na rękach... dwulicowy cham

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

Napisane przez panierrka

Zgadzam się z powyższym



To chyba mija się z celem Można zapytać, po co?

żeby oglądać zdjęcia moich znajomych

[Madaleinee]

Napisane przez cerveza

Żeby ją zdradzać. Nie wierzę, że to dla samego wysyłania zdjęć i gadania online. Nie dziwi mnie to co on robi,bo są tacy faceci, ale dziwi mnie, że ona dalej z nim jest, kiedy gość ewidentnie szuka przygód.

tu się chyba zgodzę.
dziwią mnie też osoby, które są w związkach a szukają "akceptacji" na portalach typu fotka (nie mówiąc już o głupim ocenianiu zdjęć na nk).
Po co to??? rozumiem jak ktoś jest sam, być może w codziennym życiu nie czuje się wystarczająco akceptowany, podziwiany itp itd dlatego cieszy go pochlebny komentarz ale opisana przez autorkę sytuacja dla mnie jest co najmniej śmieszna i nie wierzę, że on się chce tylko "przekonać', że to co o nim twierdzi jego kobieta jest prawdą...

[visionAM]

Chłopak tłumaczył się, że to tylko "głupia zabawa" i że nie spotyka się z tymi dziewczynami, wymieniają się zdjęciami i na tym niby się kończy... ale mi tu coś nie pasuje :/

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez visionAM

Chłopak tłumaczył się, że to tylko "głupia zabawa" i że nie spotyka się z tymi dziewczynami, wymieniają się zdjęciami i na tym niby się kończy... ale mi tu coś nie pasuje :/

zawsze sie tak tlumacza.

mam kolezanke ktora tak samo robi.
kocha faceta,
ale musi czuc iskierke zachwytu nad sobą, twierdzi ze to nie szkodzi jej zwiazkowi
wiec czatuje z facetami a w zyciu jest kochającą narzeczoną

[Maalwaaa]

Po 1 planowanie wspólnej przyszłości to sobie można to wszystko wsadzić w pewne miejsce, bo takie gadanie nic nie kosztuje i widać, że nie do końca odzwierciedla tego co się dzieje między nimi.
Po 2 był kiedyś artykuł i nawet wątek na wizażu o kobietach przejściowych. Dokładnie to ujęła cerveza:

''Co w tym skomplikowanego? On traktuje ją jako obiekt tymczasowy, na którym może się wyładować seksualnie, zanim znajdzie lepszy target na sympatii.pl.''

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Maalwaaa

''Co w tym skomplikowanego? On traktuje ją jako obiekt tymczasowy, na którym może się wyładować seksualnie, zanim znajdzie lepszy target na sympatii.pl.''

straszne ale prawdziwe

[ciri15]

Napisane przez visionAM

sytuacja konkretnie wygląda tak - wczoraj w nocy przyszła do mnie koleżanka, bo nie miała się u kogo zatrzymać. Na wspólnym komputerze jej chłopak nie wylogował się ze swojej skrzynki mailowej, nie wyłączył kompa i wyszedł z domu. Jak ona siadła przed kompem to właśnie rzuciła jej się w oczy ta poczta e-mail, bo była na innej stronie niż codzienny e-mail jej chłopaka. po prostu założył sobie maila tylko do takich celów przejrzała wiadomości i były tam maile do innych dziewczyn, większość podobnej treści "napisz coś więcej o sobie", "czekam na zdjęcie", "odezwij się" - odpowiedzi na to było mniej, podejrzewamy obie, że on pewne listy kasował. Dziewczyna uciekła z mieszkania załamana i siedzi, w sumie teraz śpi u mnie... a ja się zastanawiam DLACZEGO i PO CO jej facet (i inni pewnie też) to robi? Skoro oni są uznawani za idealną parę i on praktycznie nosi ją na rękach... dwulicowy cham

Chamstwo po prostu... Jak czytam takie rzeczy to chce mi się płakać nad marnością tego świata...


Według nie to co zrobił to już jest zdrada.

Vision - czy to jedna z tych dziewczyn o których pisałaś w wątku o sylwestrze?

[visionAM]

nom, ta co z nią mam słabszy kontakt, bo druga obecnie nie ma chłopaka tylko użera się z byłym.

[nicka01]

Napisane przez cerveza

Co w tym skomplikowanego? On traktuje ją jako obiekt tymczasowy, na którym może się wyładować seksualnie, zanim znajdzie lepszy target na sympatii.pl. Proste. Na jej miejscu zerwałabym od razu, chyba, że lubi być workiem na nasienie.

[ciri15]

Napisane przez visionAM

nom, ta co z nią mam słabszy kontakt, bo druga obecnie nie ma chłopaka tylko użera się z byłym.

He he, widzisz wiedziała do kogo się zwrócić... TY to chyba tak jak ja, że jednak wolisz swoje problemy zachować dla siebie i musisz kogoś naprawdę dobrze znać żeby się wygadać

[201803290936]

Napisane przez visionAM

Zastanawiam się co skłania ludzi, którzy są w stałych związkach do zakładania sobie kont na portalach randkowych i zawierania internetowych znajomości?
Koleżanka wczoraj "odkryła", że jej wieloletni partner namiętnie przegląda randkowe ogłoszenia na jednym ze znanych krakowskich portali ogłoszeniowych, co więcej wysyła maile ze swoimi fotkami do obcych dziewczyn Póki co nic więcej się nie wydało, niewiadomo czy spotykał się z tymi dziewczynami (bo jak to sprawdzić) albo czy utrzymywał z nimi dłuższy kontakt, bo do swojej partnerki odnosi się dobrze, nie kłócą się itp. mi osobiście nie mieści się to w głowie... ale zastanawiam się, co skłania takich ludzi do robienia tych rzeczy? Macie jakieś pomysły?

Z moich doświadczeń w rozmowach na czatach:
- nieudany seks, taki sobie, bez fajerwerków,
- brak "tego czegoś" w związku (tylko rozmowy o pracy, kasie, bez czułości, nowości),
- po prostu charakter w stylu "kocham narzeczoną, ale lubię inne kobiety, seks do końca życia z jedną jest niezdrowy".

[Merys]

Napisane przez visionAM

Chłopak tłumaczył się, że to tylko "głupia zabawa" i że nie spotyka się z tymi dziewczynami, wymieniają się zdjęciami i na tym niby się kończy... ale mi tu coś nie pasuje :/

Ciekawe czy on bylby taki tolerancyjny gdyby to ona wysylala komu popadnie swoje fotki ( prawdopodobnie te najlepsze)
Zdradą tu zajeżdza, moze nie fizyczną (jeszcze) bo mu dobrze w tylek i na razie wypatruje potencjalnego "lepszego modelu", ale kto wie...

[Lexie]

Napisane przez visionAM

Chłopak tłumaczył się, że to tylko "głupia zabawa" i że nie spotyka się z tymi dziewczynami, wymieniają się zdjęciami i na tym niby się kończy... ale mi tu coś nie pasuje :/

No a co miał jej powiedzieć, jak już go złapała na gorącym uczynku... To taka ostatnia linia obrony, bazująca na tym, że dziewczyna CHCIAŁABY, żeby było tak jak on mówi - dlatego facet liczy, że ona w to uwierzy.
Przecież jeśli chce ten związek dalej pociągnąć, to nie może jej teraz wyznać "no tak, umawiam się z innymi dziewczynami, szukam ich na takich portalach właśnie, ale z tobą nie chcę wcale zrywać, więc może udawaj, że niczego nie widziałaś, a w ogóle to jakim prawem zajrzałaś na mojego maila?"

[ijaa]

Nie wiem co kieruje innymi, ale napiszę o sobie.

Jakiś czas temu byłam zalogowana na kilku takich portalach i zrobiłam to w jednym, konkretnym celu: POZNANIA KOGOŚ!
Te miejsca mają swoje przeznaczenie, nie są 'zwykłym' forum, strona internetową, gdzie i tak oczywiscie można kogoś poznać, ale jest to jakby możliwością a nie założeniem. W przypadku takich portali człowiek moim zdaniem korzysta ich w widomym celu/celach (poflirtowania, poznania kogoś).

Swojego TŻ poznałam na takim portalu.
Sama z siebie gdy wiedziałam, że poznanie nasze zmierza ku czemuś zaprzestałam korzystania z ich.
Po ok. dwóch miesiącach rozmawialiśmy z TŻ na ten temat, czy powinniśmy pokasować wszelkie konta. Ustaliliśmy iż te o których pamiętamy 'zamykamy', a że było ich trochę, reszta o której nam się sukcesywnie przypominało również była zamykana.

Moim zdaniem koleżanka powinna szczerze porozmawiać z TŻ. Będą w związku tego typu rozrywki są zdecydowanie zbędne.

[wesna]

Co skłania faceta w związku do zakładania profilu na portalu randkowym? Jasne, jak słońce:
jak tylko znajdzie godną następczynie, to wymieni partnęrkę na lepszy model. Flirtowanie przez internet nie różni się dla mnie niczym od flirtu w pracy, na imprezie czy w autobusie. Jeżeli robi to osoba w związku, to po prostu zdradza. Koniec, kropka.

[coff3ina]

Napisane przez wesna

Co skłania faceta w związku do zakładania profilu na portalu randkowym? Jasne, jak słońce:
jak tylko znajdzie godną następczynie, to wymieni partnęrkę na lepszy model. Flirtowanie przez internet nie różni się dla mnie niczym od flirtu w pracy, na imprezie czy w autobusie. Jeżeli robi to osoba w związku, to po prostu zdradza. Koniec, kropka.

Amen.

[mallinka86]

Napisane przez Doris1981

Z moich doświadczeń w rozmowach na czatach:
- nieudany seks, taki sobie, bez fajerwerków,
- brak "tego czegoś" w związku (tylko rozmowy o pracy, kasie, bez czułości, nowości),
- po prostu charakter w stylu "kocham narzeczoną, ale lubię inne kobiety, seks do końca życia z jedną jest niezdrowy".

100% racji, a najczęściej spotykałam się z tym trzecim uzasadnieniem.

[karolca]

Ja opiszę nieco inną sytuację.
Chcąc założyć galerię zdjęć (mojego autorstwa a nie mojego wizerunku) musiałam jednocześnie założyć konto w portalu pseudo społecznościowym. Na początku było fajnie, ale po czasie zaczęły się propozycje spotkań, jakież ahy i ohy ci panowie o sobie piszą. W głowie się nie mieści. I wiem, że większość z tych wiadomości wysyłana jest hurtem, bo często się powtarzają, pomimo wyraźnej odmowy.

Szczerze - nie wiem co skłania osoby w wieloletnich "udanych" związkach do zakładania kont na portalach randkowych. Jeżeli nie jest to tylko ciekawość, to chyba nawet nie chcę wiedzieć. Miałam kiedyś konto na fotka.pl ale usunęłam je, aby TŻ nie czuł się w żaden sposób zazdrosny. I nie brakuje mi tego

[srebrnykot]

Napisane przez wesna

Co skłania faceta w związku do zakładania profilu na portalu randkowym? Jasne, jak słońce:
jak tylko znajdzie godną następczynie, to wymieni partnęrkę na lepszy model. Flirtowanie przez internet nie różni się dla mnie niczym od flirtu w pracy, na imprezie czy w autobusie. Jeżeli robi to osoba w związku, to po prostu zdradza. Koniec, kropka.

Zgadzam się.
Ja bym zerwała, niezależnie od tłumaczeń. Chłopak nie ma starego konta, którego zapomniał usunąć, tylko ostro flirtuje na boku. Dla mnie to zdrada, niezależnie czy się z kimś spotkał, czy tylko bawił w internetowego podrywacza.

[szmyrk]

Napisane przez cerveza

Co w tym skomplikowanego? On traktuje ją jako obiekt tymczasowy, na którym może się wyładować seksualnie, zanim znajdzie lepszy target na sympatii.pl. Proste. Na jej miejscu zerwałabym od razu, chyba, że lubi być workiem na nasienie.

Albo jest cwanym gosciem, co to sobie z jedna gniazdeczko wygodne uwije, a na boku bedzie sobie uzywal w najlepsze. Mam nadzieje, ze dziewczyna nie jest naiwna. Badz co badz, takiego buraka to tylko w diably poslac i jak najszybciej zapomniec.

Napisane przez visionAM

sytuacja konkretnie wygląda tak - wczoraj w nocy przyszła do mnie koleżanka, bo nie miała się u kogo zatrzymać. Na wspólnym komputerze jej chłopak nie wylogował się ze swojej skrzynki mailowej, nie wyłączył kompa i wyszedł z domu. Jak ona siadła przed kompem to właśnie rzuciła jej się w oczy ta poczta e-mail, bo była na innej stronie niż codzienny e-mail jej chłopaka. po prostu założył sobie maila tylko do takich celów przejrzała wiadomości i były tam maile do innych dziewczyn, większość podobnej treści "napisz coś więcej o sobie", "czekam na zdjęcie", "odezwij się" - odpowiedzi na to było mniej, podejrzewamy obie, że on pewne listy kasował. Dziewczyna uciekła z mieszkania załamana i siedzi, w sumie teraz śpi u mnie... a ja się zastanawiam DLACZEGO i PO CO jej facet (i inni pewnie też) to robi? Skoro oni są uznawani za idealną parę i on praktycznie nosi ją na rękach... dwulicowy cham

Lepiej zacznij sie zastanawiac, jak najlepiej mozesz jej teraz pomoc oraz jak jej tego trutnia wybic z glowy .
No ale jak Cie to tak bardzo meczy, to w sumie Doris to jakos tak fajnie i skladnie opisala - nie ma co tyle nad tym kminic.

Nie tylko faceci tak postepuja, niektore kobiety pewnie tez.

Napisane przez Madaleinee

tu się chyba zgodzę.
dziwią mnie też osoby, które są w związkach a szukają "akceptacji" na portalach typu fotka (nie mówiąc już o głupim ocenianiu zdjęć na nk).
Po co to??? rozumiem jak ktoś jest sam, być może w codziennym życiu nie czuje się wystarczająco akceptowany, podziwiany itp itd dlatego cieszy go pochlebny komentarz ale opisana przez autorkę sytuacja dla mnie jest co najmniej śmieszna i nie wierzę, że on się chce tylko "przekonać', że to co o nim twierdzi jego kobieta jest prawdą...

Mnie tam niezmiennie zadziwia w obydwu przypadkach. W pierwszym miesza sie z nutka politowania, w drugim, z wielka doza obrzydzenia i niecheci.

[nicka01]

mnie dziwi coś innego. po co być w związku skoro nie kocha się drugiej osoby.