Chrypa bez bólu gardła (?) Nie wiem gdzie to zamieścić ;/

[zabcia331]

Jak w temacie.
Od tygodnia mam chrypę. Gardło mnie nie boli, nie nadwyrężałam głosu, nie piłam niczego zimnego. Myślałam, że samo mi przejdzie ale teraz zastanawiam co to takiego może być bo nic się nie zmienia. Pierwszy raz mam coś takiego. Nie miałam wcześniej żadnych problemów z głosem lub gardłem. Ktoś może miał coś podobnego?

[ira21]

Napisane przez zabcia331

Jak w temacie.
Od tygodnia mam chrypę. Gardło mnie nie boli, nie nadwyrężałam głosu, nie piłam niczego zimnego. Myślałam, że samo mi przejdzie ale teraz zastanawiam co to takiego może być bo nic się nie zmienia. Pierwszy raz mam coś takiego. Nie miałam wcześniej żadnych problemów z głosem lub gardłem. Ktoś może miał coś podobnego?

u mnie to była pierwszą oznaka alergii na pyłki.

Która ujawniła sie jakieś 3 lata temu,najpierw chrypka,potem dochodzi łzawienie oczu,i w najgorszym przypadku trace głos na jakies 1-2 tyg.
Biore leki antyhistaminowe bo własnie zaczał sie ten okres,i jest troche lepiej,aczkolwiek bez okularów z domu sie nie ruszam bo łzy lecą ciurkiem



Może u Ciebie też jest to alergia

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

no chyba że palisz to może być od fajek

[zagubiona89r]

Kiedyś miałam problemy z krtanią. Nie bolało mnie gardło a prawie nie mogłam mówić.

Ale nie wiem czy to reguła, że nie boli wtedy gardło.

[Vivienne]

Ja tak miałam przy zapaleniu krtani, że straciłam głos, ale nic poza tym mi nie było.

[rosiek]

wniosek jest prosty: do lekarza, bo to może być objawem różnich schorzeń

[zabcia331]

Papierosów nie palę, a alergię mam i na stałe przyjmuję leki tak więc chyba jednak przejdę się do lekarza jak mnie tu straszycie zapaleniem krtani. Ale dzięki

[Jamajka007]

koniecznie odwiedź lekarza
nawet gdyby była tu jakaś absolwentka medycyny, nie będzie ona w stanie wirtualnie stwierdzić, co Ci jest

[Tetrix]

Ja mniej więcej co rok tracę głos na jakiś tydzień Krtań nawala. Biorę wtedy Homeovox (czy cuś takiego) co godzinę i po paru dniach zaczynam kaszleć i jakby wykrztuszać jakieś straszne rzeczy z gardła. Zwykle całe 2 dni kaszle, a potem jest w miarę normalnie, tylko nocami mnie ten kaszel napada, w sumie mija dopiero po miesiącu.
Ale wiadomo, najlepiej iśc do lekarza

[srubka]

dziewczyny, a od czego takie problemy z krtania moga sie zrobic? pytam, bo mam alergie, biore leki (no ok, nieregularnie), 2 lata temu takie mnie dopadlo jakies chorobsko wlasnie ze krtan chyba padla calkiem, nie moglam nic mowic i od tamtego czasu tak ze 4 razy do roku cos mnie dopada, ze to chrypka to takie cos. Dodam, ze tu jest troszke inny klimat wiec moze to tez wina tego.