|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 12
|
Let it go?
Mam kumpla. Małżeństwo to dla niego ważna instytucja. Dla jego żony niestety mniej. Bardzo to przeżył. Psychoterapia. Terapia małżeńska. Nie pomogło. Wyprowadził się. Spotykaliśmy się koleżeńsko. On się żalił na żonę, ja na exa. Do tego masa wspólnych zainteresowan. Wspólne wizje na przyszłość itd.
Po roku jego żona chciała wrócić. On sie zgodził ale za jakiś czas potrzebny do organizacji miejsca dla niej i dzieci. I stało się coś dziwnego. Wyladowalismy w łóżku. I to nie było najgorsze. To był najlepszy seks naszego życia. Nie wychodzilismy z łóżka przez miesiąc. Wielogodzinne sesje. Jak szliśmy do kina w sobotę to w pracy byłam dopiero w środę. .. Oboje wiedzieliśmy, że ten układ ma termin przydatności. Dzień, kiedy jego żona wróci. Wcześniej próbowaliśmy się rozstać, ale zawsze któraś strona wymiękała. No ale stalo się. Po tygodniu zapytałam czy jest szczęśliwy. Napisał, że chyba będzie. Ze dobrze się układa. Przeplakalam całą noc. Nad ranem on napisał, że nie do końca, bo brakuje mu czegoś i lepiej żebym nie pytała bo za dużo napisze. I zrobiłam błąd bo napisałam, że cierpię, że mi źle. Zaproponował spotkanie. Przyjacielskie. Zgodziłam się. Ale na drugi dzień przemyslalam. Ja wiem jak to się skończy. Wylądujemy w łóżku. My razem nie umiemy normalnie loda zjeść, bo musimy się nim usmarowac i zlizywac z siebie. ... Więc na drugi dzień napisałam, że wyjeżdżam z innym chłopakiem. Nie jest to prawda, ale chcę jego szczęścia a wiem ile rodzina dla niego znaczy. On wiele razy chciał skończyć ta relacje, żeby być fair wobec żony, ale ja wiedziałam, że mnie lubi i prowokowalam ![]() Pogubilam sie Edytowane przez 201708160950 Czas edycji: 2017-08-12 o 19:59 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Let it go?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 12
|
Dot.: Let it go?
Doris, zapomniałam o ważnej sprawie. Padło pytanie czy zdecyduje się być z nim jeśli nie przyjmie żony. Nie zgodziłam się. Bałam się odpowiedzialności, że nam nie wyjdzie i będzie mnie winił o rozpad małżeństwa.
Wiec wydaje mi się, że najbardziej ja tu mieszam. Bycie kochanką mam już przerobione. Nie opłaca się |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Let it go?
Cytat:
Zdarza się, że człowiek odchodzi do kogoś innego, ale to ma sens jedynie jeżeli związek już dawno był wypalony, zakończony, jeżeli potrafi się naprawdę zamknąć ten rozdział. U niego tego nie ma. Facet się szarpał pomiędzy żoną, niby chęcią naprawiania związku, a gorącymi, ekscytującymi chwilami z Tobą. Tylko jeżeli te chwile aż tyle by dla niego znaczyły, to sam by podjął decyzję o ostatecznym zakończeniu małżeństwa. A skończyło się tylko na badaniu terenu. Może i cudowny kochanek, ale życiowo takich trochę bezjajeczny. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2017-08-12 o 20:21 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Let it go?
sama nie wiesz czego chcesz.
powiedziałaś facetowi na pytanie czy byś z nim była, że nie. chociaż chcesz bo się chyba zakochałaś. więc wrócił do żony, ratować i tworzyć to co już raz zbudował. a jak mu znowu nie wyjdzie z żoną to też będziesz się obwiniać ? bo seks życia może mu namieszał? poważna jesteś? czemu ludzie są tacy głupi, komplikują proste sprawy i czego się boicie, zranienia? no to trudno, to nie wyjdzie. nie zawsze taki ból jest w ostateczności złym bólem. i na koniec jakieś kretyńskie gierki z cyklu mam innego, odejdź, bądź szczęsliwy. dość żałosne, wybacz. to że byś się zgodziła być razem nie oznacza, że nie możesz odejśc. gdyby wam nie wyszło to by cię obwiniał? i co z tego, to dorosły facet, podejmuje własne decyzje, a ty nie jesteś jego mamusią. w tle jest w dodatku zona która też sama robi jak uważa. jak dla mnie to powiedz, że chcesz być razem , związku, nie będziesz kochanką. albo zamknij to raz na zawsze. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 12
|
Dot.: Let it go?
O ile teoria liny to raczej nie jego styl. To zgodzę się, że powinien zdecydować.
Mi o tyle ciężko, że to pierwszy mężczyzna, który poświęcił czas by mnie oswoić. Boje się, że to nie zauroczenie, tylko fizjologia Hultaj. O właśnie w sedno. Ja się rzucam bez sensu mam wrażenie. Nie jestem gowniara. Wiem o co chodzi w związkach Edytowane przez 201708160950 Czas edycji: 2017-08-13 o 08:03 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Let it go?
Ale to co? Jego wybór to tylko albo kochanka przygarnie, albo żona przyjmie? Mógł zakończyć jedno, a potem zacząć drugie.
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Let it go?
Cytat:
życie trwa dalej, będziesz mieć innego. albo nie. nie jesteś bezpośrednią przyczyną rozpadu jego małżeństwa. próbował z żoną, nieważne które to zniszczyło bardziej. facet niech się określi. jest miętką piczką ![]() decyduje się być z tobą, cóż, za pół roku po waszej fascynacji może nie być śladu. nie i sto tne. bądź mądrzejsza, zdecyduj czego chcesz, nie kłam i dąz do tego, i się nie bój. ---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ---------- Cytat:
niewazne, to ich sprawy. w miedzyczasie pojawila się kochanka i jest szał ciał. i sorry, kochanka mówi, że nic z tego kolego , nie będę z tobą. to po co on ma sobie życie komplikować. żeby zadowolić czyjkolwiek światopogląd? jakiejś doris z internetu, albo jakiegoś hultaja? ![]() osobiście nie chciałabym wracać do kogoś kto by mnie tak zranił i czysto po ludzku nie szanował, nie mówiąc o tym że przerobili terapię małżeńską i psychoterapię, no ale on ma ochotę wdepnąć z powrotem do tego rozkosznego związku, więc krzyż na drogę. ![]() Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2017-08-12 o 20:49 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Let it go?
Cytat:
![]() Facet piczka w życiu, ogier w łóżku. Bywa. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Let it go?
nie no jasne,
żona go nie rozumie i te sprawy ; ) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 943
|
Dot.: Let it go?
Znamy jego wersje a nie jej.
Nie uwazam, zeby ktos kto chce ratowac swoje malzenstwo byl "miekka piczka". Tym bardziej,ze sa dzieci a malzenstwo to nie zawsze sielanka. Rozumiem Cie Autorko ale nie jestes odpowiedzialna za malzenstwo tego czlowieka. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Let it go?
Ale on jest miękką piczką. Nie trzeba mieć wielkich jaj, żeby polecieć do żony, z którą się niby miało rozwodzić. To często właśnie najłatwiejsze wyjście. Poza tym tak chce ratować małżeństwo, że się ze swoją kochanką chce na pogaduszki umawiać. Jedno się kłóci z drugim.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Let it go?
Cytat:
skoro zdecydowali się na scalanie rodziny, jakaś odwleczona w terminach logistyka, to raczej nie powinien brać się do tarmoszenia tygodniami z kochanką w łóżku. do żony wrócił, kochance proponuje przyjacielskie spotkanie, bo czegoś mu brak i nie czuje się szczęsliwy. klasyk gatunku, jest żona, jest kochanka, życie ma skomplikowane takie. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 943
|
Dot.: Let it go?
Nie, nie widze bohatera ale tez juz nie oceniam tak ostro, bo zycie nie jest czarno-biale. Zona odeszla z tego co mowi Autorka. Oboje gdzies sie pogubili.
Nie wiemy co zona przez rok robila i z kim. Wiekszosc moich znajomych byla lub jest na jakis zakretach. Czasem sie zastanawiam ,czy na wizazu spotykaja sie tylko Ci idealni i do bolu "moralni" ![]() Autorka moze tylko odpuscic i zyc wlasnym zyciem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 12
|
Dot.: Let it go?
Cytat:
On wie, że nie będę kochanką. Sam też tego nie chce. Chce się spotykać po kolezensku jak kiedyś. Dla mnie to bolesne przedłużanie agonii. Bo nie dam sobie szansy na inny (jakikolwiek ) związek. Ale dzięki za spojrzenie z boku. Teraz sobie uświadomiłam, że jakbym z nim bardzo bardzo chciała być to postawiła bym sprawę na ostrzu noża. A ja sama go pchałam w stronę żony, jednocześnie prowokując spotkania, na których między jednym a drugim seksem mówiłam, że musi dokończyć co zaczął odbudowywać. ![]() Valtameri. Zgadzam się z Tobą. Dlatego chciałabym spróbować z nim być, ale stawiam na szali moje chcenie i jego życie, rodzinę to mi tak wychodzi jak widać. Ja nic nie tracę. On może stracic wszystko. Bo czy rozsądne jest rzucić coś co się długo budowalo tylko dlatego, że z kimś ci się dobrze bzyka? Bo na razie tylko tyle o potencjalnym zwiazku wiemy. No może jeszcze wspólne zainteresowania i wizja życia. Ale to żadna gwarancja. Co innego jak przez ta przygodę on przewartosciuje swoje życie i będzie chciał coś zmienić. Ale chcę żeby to była jego świadoma decyzja Edytowane przez 201708160950 Czas edycji: 2017-08-13 o 08:31 |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Let it go?
Cytat:
Moim zdaniem skoro ona mowi, ze nie chce z nim byc w zwiazku to to widocznie jest prawda. Najbardziej mnie ciekawi co misia trzyma w jego w zwiazku malzenskim. O jakiej kasie, majatku trwalym czy innych przywilejach spolecznych tu mowa. Samo rozdarcie emocjonalne mnie interesuje jakby mniej. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 12
|
Dot.: Let it go?
Rena pisałam. Ma dzieci.
Żadnego majątku niestety ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 943
|
Dot.: Let it go?
Cytat:
Nie jestes odpowiedzialna za ich zwiazek. Wasz tez moze nie wyjsc ale jak juz pisalam rozumiem Cie. Tez czulam sie odpowiedzialna za nieudane malzenstwo mojego TZta. Mialam na glowie znajomych ksiezy ,ktorzy mowili mi o malzenstwie. Byla zona jest osoba toksyczna ale to zawsze zona. Tez sie zastanawialam,czy nam wyjdzie, ze separacje mozna cofnac, byli razem tyle lat. Ale moj powiedzial mi ,ze nie istotne ,czy bedziemy razem ,czy on chce rozwodu i nie jestem odpowiedzialna za ich zwiazek, ktory rozpadl sie lata temu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Let it go?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 12
|
Dot.: Let it go?
Cytat:
![]() Etyka... cóż nie ma się czym chwalić rzeczywiście. Aczkolwiek taka była idea założenia wątku - analiza MOJEGO zachowania. Bo tylko na to mam wpływ. ---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ---------- Cytat:
Generalnie mój wniosek jest taki, że widocznie żadne z nas nie chciało tego tak mocno, żeby podjąć konkretne kroki. Super seks, fajne spędzanie czasu. Za mało na związek. Edytowane przez 201708160950 Czas edycji: 2017-08-13 o 10:47 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Let it go?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Let it go?
Cytat:
Mów co chcesz ale lawirowanie między żoną a kochanką to nie żadne oj jej taki jestem skomplikowany życie niezwykłe takie tylko łatwizna i najprostsza z opcji. Cytat:
jesteś kochanką lub kimś na kształt kochanki. rolą faceta było zadbac o swój związek, skoro zdecydował się na powrót do żony, żona na powrót do niego, to dziwna przerwa logistyczna nie powinna być na to abyście się swobodnie bzykali. jak słusznie zauważono wyżej nie wiadomo jak żona się prowadzała w czasie tej uroczej przerwy. wie o tobie? raczej wątpię. wszystko rozumiem, ale jeśli ty na pytanie faceta czy z nim będziesz odpowiadasz, że nie, a w głowie myślisz, ale nawet nie mówisz, że 'och, nie, bo ty powinieneś ratować to co masz z żoną', to wybacz, o tym trzeba było pomyśleć nim lądowaliście w łóżku. ---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ---------- Cytat:
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: Let it go?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 12
|
Dot.: Let it go?
Myślę i myślę o Waszych wypowiedziach.
Hultaj czy chodzi Ci o to, że oboje nie mieliśmy jaj? Albo żeby coś z tym zrobić dalej, albo żeby się świadomie przestać bzykac w tej sytuacji? Chyba masz rację |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:37.