zdjęcia kiedy???

[gosiah]

Chciałabym bardzo mieć zdjęcia w plenerze. Nad morzem, albo na tle stoczni (Gdańsk), albo coś podobnego. Ale cały czas się zastanawiam nad sprawą - zdjęcia w dzień ślubu, czy w inny i nie mogę podjąć decyzji?

W dzień ślubu nie trzeba robić dodatkowej fryzury, ma się oryginalny bukiet ślubny, makijaż... Co obniża koszty.. Wydaje mi się również, że to jest taki magiczny dzień i to widać na twarzach Pary Młodej, a później albo wcześniej, nie ma już tej magii...

Za zdjęciami w inny dzień przemawia to, że będziemy bardziej zrelaksowani, sesja może trwać dłużej i być w różnorodnym otoczeniu (na którego zmianę nie ma zbytnio czasu w dzień ślubu). Do tego fajnie byłoby dać na weselu naszym rodzicom przy podziekowaniu taką księge już ze zdjęciami ślubnymi...

A co Wy sądzicie na ten temat... Bo ja już nie wiem sama...

[sohf]

my będziemy mieć w dzień ślubu przed uroczystością. i wzięły tu górą względy praktyczne takie jak fryzura. no chyba, ze będzie strasznie lało, to wtedy chyba przełożymy to na inny dzień.
ale szczerze mówiąc nie wiem czy to jest najlepsze wyjście, tez się zastanawiałam, bo zgadzam się z tymi plusami i minusami które wymieniłaś. ale już postanowione, więc po fakcie będe się mogła wypowiadać czy to był dobry czy ły pomysł
Pozdrawiam!

[Nadin]

My postanowiliśmy że zdjęcia ślubne zrobimy po ślubie, w trakcie mieliśmy zamówione reportarzowe.
Na sesję w plenerze umówiliśmy się po ślubie. W dzień ślubu baliśmy się, że zabraknie czasu, poza tym chcieliśmy na luzie zrobić sobie te zdjęcia, no robiliśmy zdjęcia po ślubie tyle, że z miesięcznym opóżnieniem

[gosiah]

Napisane przez Nadin

My postanowiliśmy że zdjęcia ślubne zrobimy po ślubie, w trakcie mieliśmy zamówione reportarzowe.
Na sesję w plenerze umówiliśmy się po ślubie. W dzień ślubu baliśmy się, że zabraknie czasu, poza tym chcieliśmy na luzie zrobić sobie te zdjęcia, no robiliśmy zdjęcia po ślubie tyle, że z miesięcznym opóżnieniem

A reportażowe jakoś składał Wam fotograf w jedną całość, w jakaś księgę, czy cos takiego? I czy robił je przez całe wesele, czy tylko na ślubie? I jaki miej więcej był koszt? Tyle pytań...

[Masza_20]

Wczoraj przegladalam allegro w poszukiwaniu albumów na zdjecia i natknelam sie na ciekawe oferty, choc niezbyt takie. Jest to album w formie ksiegi, ladnie oprawiony i tym tylko sie rozni ze zdjec sie nie wkleja bo sa wydrukowane bezposrednio na kartkach. Nie wiem jak to naprawde wyglada, bo nie mam zamiaru robic tu jakies reklamy, tylko poprostu spodobal mi sie ten pomysl. Z albumami bywa roznie i zdjecia tez czesto wygladaja nieciekawie kiedy obejrzy je x osob. Taka ksiege chciabym miec, oczywiscie jesli bylaby naprawde dobrej jakosci, bo za taka cene trzeba wymagac. Wszystkich ciekawych jak to wyglada odsylam na wiadomoa strone w zakladce fotografia - albumy czy cos takiego. Naprawde ciekawy pomysl. Pozdrawiam.

[sprezyna]

moglabysmi napisac na prv gdzie dokladnie moge taki album znalezs i zobaczys jak wyglada?b.mnie zainteresowal ten pomysl z bezposrednim drukowaniem na stronach..

[sprezyna]

ja jestem za zdjeciami na nastepny dzien..tak zrobilismy i naprawde jestem zadowolona - nie musialam sie nigdzie spieszyc,bylismy bardziej zrelaksowani,nie musialam sie martwic tak bardzo o sukienke itd.w dzien slubu mielismy reportaz z calej uroczystosci i zabawy a takze kilka zdjec w plenerze i przy samochodzie..naprawde polecam rozdzielic sesje od dnia slubu...

[Kincia]

U nas będą po błogosławienstwie i przed ślubem...ale w przypadku złej pogody zostana przełożone na inny dzień.
Myśle z w tym własnie dniu istnieje jakas magia chwili, nie zamieniłabym tego dnia na inny...to jest moje zdanie, ale rozumiem ze lepiej bezstresowo...chociaz ja lubie taki stresik.....U mnie działa motywująco...poza tym mamy duzo czasu....
Pozdrawiam

[Nadin]

Napisane przez gosiah

A reportażowe jakoś składał Wam fotograf w jedną całość, w jakaś księgę, czy cos takiego? I czy robił je przez całe wesele, czy tylko na ślubie? I jaki miej więcej był koszt? Tyle pytań...

Zdjecia reportażowe były robione przez całe wesele, od momętu mojego ubierania się w domu i błogosławieństwa do końca wesela
Zamówiliśmy sobie komplet, filmowanie od mojego ubierania, aż do końca wesela (robił nam pan), zdjęcia reportażowe (robiła nam pani) i po ślubie zdjęcia w plenerze. Koszt całkowity to 2000 zł
Pozdrawiam

[olkao]

Napisane przez sprezyna

ja jestem za zdjeciami na nastepny dzien..tak zrobilismy i naprawde jestem zadowolona - nie musialam sie nigdzie spieszyc,bylismy bardziej zrelaksowani,nie musialam sie martwic tak bardzo o sukienke itd.w dzien slubu mielismy reportaz z calej uroczystosci i zabawy a takze kilka zdjec w plenerze i przy samochodzie..naprawde polecam rozdzielic sesje od dnia slubu...

jestem tego samego zdania no bo np jak przed slubem to co zakladacie obraczki jeszcze przed slubem? a jak w trakcie wesela to uwazam ze jest nietaktem zostawic gosci na godz dwie i isc sobie robic foty. my mielismy dzien po , bukiet byl ten sam fryzura nie byla problemem a makijaz taki sam bo sobie sama robilam w jeden i drugi dzien.

[gosiah]

Napisane przez olkao

jestem tego samego zdania no bo np jak przed slubem to co zakladacie obraczki jeszcze przed slubem? a jak w trakcie wesela to uwazam ze jest nietaktem zostawic gosci na godz dwie i isc sobie robic foty. my mielismy dzien po , bukiet byl ten sam fryzura nie byla problemem a makijaz taki sam bo sobie sama robilam w jeden i drugi dzien.

Ale zastanawiam się czy po weselu suknia nie będzie zniszczona. Moja kuzynka miała okropnie porwaną. Sama nie wiem - może ewentualne zabrudzenia i zniszczenia da się zamaskowac na zdjęciach... Poza tym dzień po jakoś nie wydaje mi sie atrakcyjny do zdjęć. Mam wizje siebie potwornie zmęczoną z podkrążonymi oczkami... Za zdjęciami przed przemawia to, że będziemy wypoczęci i można przygotować fajny podarunek w podziękowaniu dla rodziców w postaci albumu ze zdjęciami... Nadal sie waham... Hmmm.... Ale chyba już zrezygnowałam ze zdjęć w ten sam dzień, bo faktycznie nie jest dobrze zostawiać gości, a i zdjęcia nie będą wymarzone, bo ograniczony czas nie pozwoli na zmianę otoczenia. Poza tym zrezygnowałam z kamerzysty, więc chcę aby zdjęcia były naprawdę fajne i ciekawe, bo to będzie jakby jedyna wizualna pamiatka ślubu, jak i wesela...

[agatha_c]

w zdjęciach na drugi dzień jest ten plus że nie trzeba się nigdzie spieszyć a po drugie można sobie pozwolić na różne "figury" kt w dniu ślubu by się nie zrobiło z obawy o pobrudzenie sukienki

[koko-szanel]

Ja zdecydowałam sie na zdjecia plenerowe i studyjne w inny dzień. Fotograf przekonał nas,ze wówczas zrobimy je bez stresu,ze suknia sie pobrudzi czy pogniecie. Stwierdził,ze fotki będą duzo swobodniejsze,wyluzowane i bardziej szalone. Myślę,ze ma racje.Poza tym w dniu slubu będę miała inne sprawy na głowie.Zdjecia byłyby dodatkowym problemem. Z pzyjemnoscia tez załoze suknie kilka dni po tym wielkim dniu. Wiecej okazji ku temu nie będzie

[Pazurek]

Ja uwazam ze zdjecia powinny byc robione w inny dzien. Moi znajomi pojechali na zdjecia zaraz po obiedzie i nie bylo ich 4 godziny wszyscy goscie byli wsciekli na nich

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

4 godziny??? To gdzie oni jeździli?? albo ile tych zdjęć narobili??
My mielismy zdjęcia przed ślubem, sesja trwała godzinę. Po powrocie zdążyłam uprasować sukienkę.

[gosiah]

Napisane przez Pazurek

Ja uwazam ze zdjecia powinny byc robione w inny dzien. Moi znajomi pojechali na zdjecia zaraz po obiedzie i nie bylo ich 4 godziny wszyscy goscie byli wsciekli na nich

U jednej mojej koleżanki była sytuacja, że Pary Młodej nie było gdzies półtorej godziny, bo pojechała na zdjęcia. I niektórzy goście się obrazili, że muszą czekać i wyszli z wesela!!! Do tej pory dla mnie to jest nie do pojęcia... Panna Młoda się popłakała... Nie sądzę, żeby moja rodzina tak zareagowała, ale różnie bywa, może warto wziąć to pod uwagę...

[Pazurek]

Napisane przez Ela

4 godziny??? To gdzie oni jeździli?? albo ile tych zdjęć narobili??
My mielismy zdjęcia przed ślubem, sesja trwała godzinę. Po powrocie zdążyłam uprasować sukienkę.

Tak, 4 godziny ... Mieli dwie sesje w studio i w parku, ze studia maja jakies 10 moze 15 zdjec ,a z parku jeszcze nie maja chociaz slub byl w sierpniu

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez Pazurek

Tak, 4 godziny ... Mieli dwie sesje w studio i w parku, ze studia maja jakies 10 moze 15 zdjec ,a z parku jeszcze nie maja chociaz slub byl w sierpniu

no to ciekawe czy to faktycznie była sesja...

pamietam, ze po godzinie sesji fotograf powiedział ze mamy 150 pstryknięć (kazde ujęcie po 3 razy, na wszelki wypadek), w efekcie z sesji z ogrodu mamy ok 30 zdjęć

[wredne_slonko]

Moja koleżanka brała ślub w sierpniu. Zdjęcia robili dzień po ceremonii. Fryzurka się nadal bardzo ładnie trzymała tylko makijażyk. Pojechali w piękne okolice i napstrykali mnóstwo przecudnych fotek. Jak idą po torach trzymając się za ręce, wśród drzew, kwiatów, jak pan młody daje swej ślubnej muchomora W dzień ślubu taka sesja była by niemożliwa. Pozdrawiam

[koko-szanel]

Nasz fotograf powiedział,ze trzeba potraktowac zdjecia slubne jako czas wyjatkowy i nie nalezy patrzec na zegarek.Dlatego własnie w inny dzień,juz po slubie,mozna sobie pozwolic na luz i szaleństwo.Załowałabym gdybym nie zrobiła pewnych ujęc tylko dlatego,ze bałabym sie o sukienke na sesji.

[effcia_32]

Ja miałam zdjęcia w dniu ślubu, przed całą uroczystością.

[maryna03]

Witam serdecznie wszystkie Wizażanki.Jestem nowa,więc sie przedstawię.Mam na imię Monika,mam 25 lat,ślubuję w sierpniu.Trapi mnie wiele wątpliwości związanych z organizacją tego niezwykłego dnia.No i właśnie tu przechodzę do sedna.Otóż-kiedy najlepiej pojechać w plener?My chcemy przed mszą ślubną i spotkać sie z gośćmi w kościele o wyznaczonej godzinie.Czy może lepiej tuż po mszy,ale wtedy goście będą musieli poczekac przed lokalem.Bo z przyjęcia nie chcemy w trakcie wychodzić.A boję sie,ze moje wymarzona fryzura nie dotrwa do następnego dnia,do ewentualnej sesji.Juz sama nie wiem.......Już o deszczu w dniu ślubu nawet nie chcę myślec....Opowiedzc ie proszę,jak to u was było,albo,jak będzie...

[KARINCIA]

My jedziemy w plener przed mszą i przed sesją w studiu
Myślę że wychodzić z przyjęcia to trochę głupio a pozwolić gościom czekac przed lokalem jeszcze gorzej
W inny dzień też nie chcę bo chyba nie będę już tak ładnie wyglądała jak w dzień ślubu (fryzura + makijaż).
O piękną pogode będę sie modlić żeby wszystko się cudownie ułożyło

[sohf]

u mnie tez przed ceremonią. no chyba, że będzie strasznie lało, to wtedy pomyslę o przełożeniu na inny dzień. ale mam nadzieję, zę do tego nie dojdzie
Pozdrawiam!

i oczywiście serdecznie witam na Wizazu )

[yuk-ka]

Ja miałam sesję plenerową przed mszą.
Zaczęliśmy o g. 15, zeszło się ok. 2 godziny (100 zdjęć), potem do domku i o g. 18.00 do kościoła. Pogoda była piękna, ale i tak nie obeszło się bez zabrudzenia sukni. Nie było to widoczne dla innych, ale ja miałam świadomość, że jestem brudna. To było w sierpniu, upał, a my latalismy z fotografem po jakimś parku.

[mimi764]

My mielismy sesje planerowa dwa dni po slubie, jak juz odetchnelismy. Nie musielismy sie spieszyc, nikt na nas nie czekal. Sam fotograf zaproponowal tekie rozwiazanie, aby bylo bez napiecia i nerwow. Sesja trwala 3 godz. i po niej bylam wykonczona. Wiec nie wiem jak dziewczyny znalazlyuscie i czas i energie na sesje przed uroczystoscia?

[aprzybyla]

a w plener w październiku warto sie wybierać??

[papryczka]

Napisane przez aprzybyla

a w plener w październiku warto sie wybierać??

oczywiscie, jesli nie pada i sloneczko swieci to zdjecia wychodza naprawde piekne. gdybym byla pewna, ze trafie na taka pogode, to wybralabym jesien na slub... jednak balam sie nieprzychylnej aury i postawilam na wiosne.
ale ostatnio widzialam swietne zdjecia wykonane podczas zlotej polskiej jesieni...

[papryczka]

Napisane przez maryna03

Otóż-kiedy najlepiej pojechać w plener?My chcemy przed mszą ślubną i spotkać sie z gośćmi w kościele o wyznaczonej godzinie.Czy może lepiej tuż po mszy,ale wtedy goście będą musieli poczekac przed lokalem.Bo z przyjęcia nie chcemy w trakcie wychodzić.A boję sie,ze moje wymarzona fryzura nie dotrwa do następnego dnia,do ewentualnej sesji.Juz sama nie wiem.......Już o deszczu w dniu ślubu nawet nie chcę myślec....Opowiedzc ie proszę,jak to u was było,albo,jak będzie...

u nas plener zaliczymy zdecydowanie przed msza! slub mamy o 17-ej wlasnie ze wzgledu na to by miec wystarczajaco duzo czasu na sesje i nie opuszczac gosci weselnych. pozdrawiam.

[yuk-ka]

Jeżeli chodzi o październik to wszystko zależy od pogody.
Początek października 2005 był bardzo ładny, ciepło, słoneczko.
Jak będzie w tym roku - tego pewnie nikt nie wie, więc jakieś ryzyko istnieje.