co zrobic?

[sunia18]

Witam !
Sprawa wyglada nastepujaco : jestem z chlopakiem 2,5 roku . Ja mam 23 lata on 21. Ostatnio mielismy kryzys, chłopak pod wpływme alkoholu calował sie z inna. Ale postanowilismy sprobowac. Kazalam zerwac mu z nia kontakt, gdyz utrzymywal z nia. Myslalam ze mam problem z głowy , ale jak ostatnio zauwazylam na jego gg ze gadal z nia... NIe powiedzialam mu o tym , zapytalam tylko jak ta 'panna' i czy utrzymuja kontakt . Powiedzial ze nie gada z nia - czyli okłamał mnie. I teraz nie wiem ... czy to ona do niego napisala i z grzecznosci odpisal..- mimo iz obiecal mi zerwac z nia kontakt. Czy po prostu okłamuje mnie i caly czas z nia pisze...

Bardzo go kocham... nie chce z nim zrywac, ale z 2 strony... on mnie okłamuje. Chce z nim o tym pogadac, tylko on penwie bedzie sie tlumaczyc, moze i powie mi prawde, moze ona do niego pisze... ale hmm nie wiem czy uwierze juz w to. Co robic? poradzcie...

[madana]

"Kazałam mu zerwać"- wiesz to brzmi jak matka do syna "kazałam ci umyć uszy". Jeśli chłopak SAM nie rozumie, że jeśli jest w związku, to nie całuje się z innymi i nie utrzymuje tak bliskich kontaktów, TY NIC nie zmienisz. Co najwyżej zamienisz się w mateczkę, która musi szpiegować misia, a misio co wychleje, urwie się ze smyczy.

[Diversification]

Po pierwsze: nie możesz nikomu niczego zakazywać, nakazywać itp. Możesz jedynie go poprosić i wytłumaczyć mu, że czułabyś się lepiej, gdyby zakończył z nią znajomość, poza tym chłopak sam powinien to zrozumieć.
I gdyby nawet ona do niego napisała to uważam, że nie powinien jej odpisywać, nawet z grzeczności. Widocznie nie zrozumiał swojego błędu, a Twoje prośby są dla niego niczym.

[klempaa]

Napisane przez madana

"Kazałam mu zerwać"- wiesz to brzmi jak matka do syna "kazałam ci umyć uszy". Jeśli chłopak SAM nie rozumie, że jeśli jest w związku, to nie całuje się z innymi i nie utrzymuje tak bliskich kontaktów, TY NIC nie zmienisz. Co najwyżej zamienisz się w mateczkę, która musi szpiegować misia, a misio co wychleje, urwie się ze smyczy.

Zgadzam się. Z niewolnika nie ma robotnika, jak mówi mądrośc ludowa ( )

On chyba nie zrozumiał o co Ci chodziło... Wyłożyłabym kawę na ławę (również o tym, że widziałas, ze z nią pisał) i spytała go, jak on ten związek widzi.

Czyli koniecznie szczerze porozmawiac...

[invisible_01]

Ja nigdy nie zrozumiem argumentu: "kocham go bardzo". No wybacz, autorko, ale raczej kiedy jest się z kimś w związku, to w większości kocha się mocno tą osobę, a tu ten argument jest podany jako: "kocham go, więc nie mogę z nim zerwać, wymyślcie coś innego". Jeśli on sam nie będzie chciał zerwać z nią znajomości, to nic nie zrobisz, ale widać, że z zaufaniem u Ciebie kiepsko i nie dziwię Ci się - dlatego dla mnie po zdradzie nie ma powrotu. Powiedz szczerze, że wiesz, że kłamie i pogadajcie szczerze. On musi sam dojść do tego, że nie fair wobec Ciebie jest kontaktować się z nią.

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

I jeszcze jedno mi się rzuciło w oczy. Spytałaś swojego chłopaka, jak tam kontakty z "tą panną". Traktujesz ją z góry źle i rozumiem Twoją złość, ale chłopakowi wybaczyłaś, a ona jest ta zła i niedobra. Niestety to nie ona była z kimś w związku, tylko Twój chłopak i to jego powinnaś winić - a od razu uważasz, że to jej wina (bo na pewno ona napisała, a on tylko z grzeczności odpisał). No zlituj się.

[sunia18]

Ja wiem ze to jego i jej byla wina - aaa ta laska miala wtedy tez faceta, wiec tez zdradzila swojego partnera.Wiec taka swieta to ona nie jest, a wrecz nachalna z tego co widzialam.

Dzis z nim pogadam... powiem otwarcie co i jak , ze mnie okłamuje. On pewnie bedzie sie bronic.. i w tym problem.. powie swoje argumenty, ale ja nie wiem czy moge juz w nie wierzyc, tym bardzeij ze jak ost pytalam czy gadaja ze soba to powiedzial - ze nie . Wiec okłamał mnie wtedy. A jak teraz znow mnie okłamie?

Nie wiem co mam z tym zrobic... zerwac z nim... ciezko mi bedize... strasznie mi na nim zalezy.

[madana]

Tyle że do prawdziwego, sensownego związku szczerość i zaufanie to podstawa- a tego u was nie ma.

[invisible_01]

Napisane przez sunia18

Ja wiem ze to jego i jej byla wina - aaa ta laska miala wtedy tez faceta, wiec tez zdradzila swojego partnera.Wiec taka swieta to ona nie jest, a wrecz nachalna z tego co widzialam.

Dzis z nim pogadam... powiem otwarcie co i jak , ze mnie okłamuje. On pewnie bedzie sie bronic.. i w tym problem.. powie swoje argumenty, ale ja nie wiem czy moge juz w nie wierzyc, tym bardzeij ze jak ost pytalam czy gadaja ze soba to powiedzial - ze nie . Wiec okłamał mnie wtedy. A jak teraz znow mnie okłamie?

Nie wiem co mam z tym zrobic... zerwac z nim... ciezko mi bedize... strasznie mi na nim zalezy.

Skoro boisz się, że Cię okłamuje (i masz ku temu podstawy), to po co taki związek? Dla mnie nie ma związku bez zaufania. Po tej zdradzie facet powinien na uszach stawać, żebyś odzyskała do niego zaufanie i nie bała się, że taka sytuacja się powtórzy - a co on robi zamiast tego? Okłamuje Cię. Pogadaj z nim szczerze, ale nie wiadomo, czy znowu Cię nie okłamie (albo nie powie, że to Twoja wina, bo zajrzałaś mu do gg).

[sunia18]

Po pierwsze po zdradzie trzeba odbubowac zaufanie - ja sie staram w tym przypadku bo ja jestem pokrzywdzona.

A co do szczerosci- ja jestem wobec niego szczera. On nie jest wobec mnie...

A układac układa nam sie teraz bardzo dobrze... wiec nie wiem po co on z nia gada i czemu to robi?

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

Pogadam dzisiaj z nim o tym. Wczoraj jak sie widizelismy , mowil mi jak to mnie kocha , jak mu zalezy.. Dziwie sie jak mozna okłamywac ukochana osobe, skoro sie ja kocha ;]

[madana]

Bo radośnie mu z tej całej miłości wybaczyłaś i nie musi się starać. Wybacz, ale na razie jesteście w wieku, kiedy te dwa lata to spora jak widać - różnica. Jesteś z dzieciakiem, którego z oka nie można spuścić, bo schleje się i bierze za całowanie innych dziewczyn.

[invisible_01]

Napisane przez sunia18

Po pierwsze po zdradzie trzeba odbubowac zaufanie - ja sie staram w tym przypadku bo ja jestem pokrzywdzona.

A co do szczerosci- ja jestem wobec niego szczera. On nie jest wobec mnie...

A układac układa nam sie teraz bardzo dobrze... wiec nie wiem po co on z nia gada i czemu to robi?

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

Pogadam dzisiaj z nim o tym. Wczoraj jak sie widizelismy , mowil mi jak to mnie kocha , jak mu zalezy.. Dziwie sie jak mozna okłamywac ukochana osobe, skoro sie ja kocha ;]

A co on w ogóle robił, żebyś wróciła do niego po zdradzie? Starał się tygodniami, miesiącami, czy po prostu powiedział, że żałuje, a Ty radośnie rzuciłaś mu się w ramiona? Bo wygląda na to, że on robi, co chce, bo wie, że i tak wszystko mu wybaczysz.

[201803290936]

Invisible_01 ma rację: tak się właśnie kończy zbyt szybkie i łatwe wybaczanie (chociaż w Waszym przypadku raczej "wybaczanie", bo tak naprawdę zaufania i szczerego wybaczenia brak; zresztą on nie za bardzo zasłużył na to, aby mu zaufać i wybaczyć).

[201704051255]

nie namawiam, ale swojego czasu kolezanka mojej matki zainstalowala na kompie szpiega, zaplacila za niego z 15zl, do znalezienia w sieci

[Sadek]

Napisane przez sunia18

Ja wiem ze to jego i jej byla wina - aaa ta laska miala wtedy tez faceta, wiec tez zdradzila swojego partnera.Wiec taka swieta to ona nie jest, a wrecz nachalna z tego co widzialam.

Dzis z nim pogadam... powiem otwarcie co i jak , ze mnie okłamuje. On pewnie bedzie sie bronic.. i w tym problem.. powie swoje argumenty, ale ja nie wiem czy moge juz w nie wierzyc, tym bardzeij ze jak ost pytalam czy gadaja ze soba to powiedzial - ze nie . Wiec okłamał mnie wtedy. A jak teraz znow mnie okłamie?

Nie wiem co mam z tym zrobic... zerwac z nim... ciezko mi bedize... strasznie mi na nim zalezy.

Tobie zalezy ale jemu nie! Jesli ktos kogos kocha, zależy mu na drugiej osobie to jej nie zdradzi, nawet pod wplywem alkoholu ( to nie jest powód do zdrady). Zreszta, jesli raz zdradził to raczej zrobi to ponownie dlatego dziwie sie, że z nim jestes.

[baobabka]

Napisane przez invisible_01

A co on w ogóle robił, żebyś wróciła do niego po zdradzie? Starał się tygodniami, miesiącami, czy po prostu powiedział, że żałuje, a Ty radośnie rzuciłaś mu się w ramiona? Bo wygląda na to, że on robi, co chce, bo wie, że i tak wszystko mu wybaczysz.

Też kiedyś, nastoletnim dziewczęciem będąc wybaczyłam zdradę z miejsca. Facetowi chyba niezbyt chciało się starać szczerze mówiąc, z tym, że patrząc na to z dzisiejszego punktu widzenia- straaasznie nie chciałam,żeby on odszedł (pierwsza wielka miłość etc). Wydawało mi się, że jak zdystansuję się od niego, on się rozmyśli i znajdzie sobie inną, więc po jednej rozmowie łyknęłam wszystko, co mi powiedział i udawałam, że jest okej. niestety, żal, smutek, rozgoryczenie było we mnie- kiedy próbowałam wrócić do tego tematu usłyszałam "Ale zakończyliśmy chyba ten temat?" No i facet miał rację. Dziś takich numerów nie odstawiam, ale mogę poradzić innym- natychmiastowe przytulenie ryczącego misia, który przysięga, że żałuje (żałuje,. bo się wydało) dziwnym trafem sprawia, że cała jego skrucha mija w tempie natychmiastowym. A po co komu facet, któremu nie zależy?

A Twojemu wywal kawę na ławę. Jeśli podejmie dialog- super. Jeśli zacznie fochy typu "jak możesz mu czytać"- machnij łapką.

[sunia18]

Pushit-a co to jest za program?

Wiem , macie racje. Szybko mu to wybaczyłam . On sie prawie miał otwarta droge do mnie. Nie staral sie tak zebym mu wybaczyla i znow chciala z nim byc.Wiec teraz najwidoczniej tez jest mu to lotto.
I robi co mu sie podoba. Ale dziwi mnie to , gdyz na prawde miedzy nami układa sie bardzo fajnie.. moge nawet powiedziec ze ta zdrada umocniła nasz zwiazek. On sie zmienil ,wiec nie moge go oceniac w samych najgorszych ocenach. Teraz po prsotu nie rozumiem tego ze on nadal ma z nia kontakt. I najwidoczniej mnie okłamuje. Nie wiem czemu to robi i chce zepsuc nasz zwaizek , skoro mowi ze mu zalezy ;(

[olusiaaa1987]

Napisane przez sunia18

Pushit-a co to jest za program?

Wiem , macie racje. Szybko mu to wybaczyłam . On sie prawie miał otwarta droge do mnie. Nie staral sie tak zebym mu wybaczyla i znow chciala z nim byc.Wiec teraz najwidoczniej tez jest mu to lotto.
I robi co mu sie podoba. Ale dziwi mnie to , gdyz na prawde miedzy nami układa sie bardzo fajnie.. moge nawet powiedziec ze ta zdrada umocniła nasz zwiazek. On sie zmienil ,wiec nie moge go oceniac w samych najgorszych ocenach. Teraz po prsotu nie rozumiem tego ze on nadal ma z nia kontakt. I najwidoczniej mnie okłamuje. Nie wiem czemu to robi i chce zepsuc nasz zwaizek , skoro mowi ze mu zalezy ;(

Hmm A może tylko wydaje ci się, że zmienił się bądź tylko udawal zmianę, tym bardziej jak stwierdziłaś mial otwarta droge do Ciebie? Wiec o jakiej zmianie mowa? A swiadczy o tym fakt ze ma z nia kontakt

[201704051255]

nie mam pojecia, moze po prostu szpieg? pc szpieg? albo program do zczytywania klawiatury, programy rodzicielskie do inwigilacji komputera dziecka?

ta dziewczyna znalazla to w necie, a za bystra komputerowo nie jest

[invisible_01]

Napisane przez sunia18

Pushit-a co to jest za program?

Wiem , macie racje. Szybko mu to wybaczyłam . On sie prawie miał otwarta droge do mnie. Nie staral sie tak zebym mu wybaczyla i znow chciala z nim byc.Wiec teraz najwidoczniej tez jest mu to lotto.
I robi co mu sie podoba. Ale dziwi mnie to , gdyz na prawde miedzy nami układa sie bardzo fajnie.. moge nawet powiedziec ze ta zdrada umocniła nasz zwiazek. On sie zmienil ,wiec nie moge go oceniac w samych najgorszych ocenach. Teraz po prsotu nie rozumiem tego ze on nadal ma z nia kontakt. I najwidoczniej mnie okłamuje. Nie wiem czemu to robi i chce zepsuc nasz zwaizek , skoro mowi ze mu zalezy ;(

Skoro po "umocnieniu się" Waszego związku on Cię okłamuje, to ja chyba nie chcę wiedzieć, jak było wcześniej... Tak się niestety kończy szybkie wybaczanie - chłopak się nie stara, bo i po co, skoro bez trudu dostaje to, czego chce i potem robi nadal to, na co ma ochotę, no bo w razie czego zrobi słodkie oczka i Ty zaraz wybaczysz.

[GodHatesUsAll]

Napisane przez sunia18

Nie wiem co mam z tym zrobic... zerwac z nim....

TAK zerwac jezeli nie chcesz stracic szacunku do samej siebie i zeby on nie stracil do Ciebie zreszta i tak juz go nie ma oszukujac Cie.
Ludzie popelniaja mase bledow nieswiadomie, ktorymi rania najblizsze osoby i te bledy mozna wybaczyc, ale nikt mi nie powie, ze zdradzanie, ze calowanie sie z inna to nieswiadomy blad i on nie wiedzial , ze takim czynem zrani.
Ja na Twoim miejscu bym zerwala za zdrade sie zawsze zegnamy albo jestes w zwiazku i jestes wierny albo sie calujesz ( i puszczasz ) z innymi.

[Lolaa87]

To jemu powinno bardziej zależeć na tym żebyś odzyskała do niego zaufanie i to on powinien się starać a nie Ty. Widać, że mu to wisi skoro rozmawia z tą dziewczyną na gg (bez względu na to kto napisał pierwszy).

Ja bym go zostawiła, jeśli raz zdradził to jest duża szansa na to, że zrobi to po raz kolejny.

[patbar]

Napisane przez sunia18

Witam !
Sprawa wyglada nastepujaco : jestem z chlopakiem 2,5 roku . Ja mam 23 lata on 21. Ostatnio mielismy kryzys, chłopak pod wpływme alkoholu calował sie z inna. Ale postanowilismy sprobowac. Kazalam zerwac mu z nia kontakt, gdyz utrzymywal z nia. Myslalam ze mam problem z głowy , ale jak ostatnio zauwazylam na jego gg ze gadal z nia... NIe powiedzialam mu o tym , zapytalam tylko jak ta 'panna' i czy utrzymuja kontakt . Powiedzial ze nie gada z nia - czyli okłamał mnie. I teraz nie wiem ... czy to ona do niego napisala i z grzecznosci odpisal..- mimo iz obiecal mi zerwac z nia kontakt. Czy po prostu okłamuje mnie i caly czas z nia pisze...

Bardzo go kocham... nie chce z nim zrywac, ale z 2 strony... on mnie okłamuje. Chce z nim o tym pogadac, tylko on penwie bedzie sie tlumaczyc, moze i powie mi prawde, moze ona do niego pisze... ale hmm nie wiem czy uwierze juz w to. Co robic? poradzcie...

A jakie to ma znaczenie kto do kogo napisał? Fakt, że cie okłamuje.
I co z tego, że go kochasz, pytanie -czy on cię też?

[sunia18]

No coz , rozmawialam dzisiaj z nim. Powiedzial ze nie ma sobie nic do zarzucenia, ze nie gada z ta laska , ze dzisiaj ona do niego napisala- ale on ma w dupie to co ona mysli i robi, bo go to nie interesuje. Ze moge go sprawdzac, napisac nawet do niej - ale i tak nic nowego sie nie dowiem , bo on nic nie ukrywa. Byl zly ze mu nie wierze,zauwazylam tez jego pewnosc w tym ze nie ma nic do ukrycia.Kazal mi wejsc na jego gg i sprawdzic czy z nia gada .

Sama nie wiem , po czesci mu wierze w to, bo ta wiadomos od tej laski to z dzisiejszego dnia, a wczesniej nie widzialam zeby gadali.
A skoro chce z nim byc moze powinnam mu zaufac ...
co o tym myslicie?

[makarona]

Napisane przez sunia18

No coz , rozmawialam dzisiaj z nim. Powiedzial ze nie ma sobie nic do zarzucenia, ze nie gada z ta laska , ze dzisiaj ona do niego napisala- ale on ma w dupie to co ona mysli i robi, bo go to nie interesuje. Ze moge go sprawdzac, napisac nawet do niej - ale i tak nic nowego sie nie dowiem , bo on nic nie ukrywa. Byl zly ze mu nie wierze,zauwazylam tez jego pewnosc w tym ze nie ma nic do ukrycia.Kazal mi wejsc na jego gg i sprawdzic czy z nia gada .

Sama nie wiem , po czesci mu wierze w to, bo ta wiadomos od tej laski to z dzisiejszego dnia, a wczesniej nie widzialam zeby gadali.
A skoro chce z nim byc moze powinnam mu zaufac ...
co o tym myslicie?

Myślę, że powinnaś mu najpierw uświadomić, że odbudowywanie zaufania do drugiej osoby to proces, a nie jednosekundowa decyzja. Potrwa to i niech nie ma do ciebie pretensji, że jesteś podejrzliwa, wypytujesz o tą dziewczynę, o ich kontakt.
Powiedz mu, że skoro zachował się tak głupio, to musi ponieść tego konsekwencje i cię zrozumieć, a także twoje położenie.
No i na ostatek dodaj, że jeśli będziesz miała jakiekolwiek duże podejrzenia, coś będzie między wami nie tak, związek zacznie cię wyniszczać od środka i zaczniesz się męczyć, to nawet mu nie powiesz DOWIDZENIA tylko znikniesz z jego życia.

Moim zdaniem trzeba jak krowie na rowie. A nie ugłaskiwać i starać się za kogoś.

[sunia18]

Tak, ja mu to wszystsko juz dawno temu powiedzialam.
Dlatego zerwal z nia kontakt i tlumaczyl mi ze , ta laska jest dla niego 'nikim'. WIec ta sytuacja byla dla mnie tym bardzeij dziwna,gdyz wczesniej wydawalo mi sie ze nie gadaja ze soba. On doskonale wie , ze jesli bedzie z nia gadac- to koniec z nami.

teraz poczekam... zobacze co sie wydarzy. Bo jesli na prawde jest cos na rzeczy to wyda sie to. A on byl dzisiaj tak przekonujący. Chcialabym mu wierzyc .

[makarona]

Napisane przez sunia18

Tak, ja mu to wszystsko juz dawno temu powiedzialam.
Dlatego zerwal z nia kontakt i tlumaczyl mi ze , ta laska jest dla niego 'nikim'. WIec ta sytuacja byla dla mnie tym bardzeij dziwna,gdyz wczesniej wydawalo mi sie ze nie gadaja ze soba. On doskonale wie , ze jesli bedzie z nia gadac- to koniec z nami.

teraz poczekam... zobacze co sie wydarzy. Bo jesli na prawde jest cos na rzeczy to wyda sie to. A on byl dzisiaj tak przekonujący. Chcialabym mu wierzyc .

Chcieć to jedno.
I nie wierz za prędko.

[d0lcevita]

Napisane przez makarona

Chcieć to jedno.
I nie wierz za prędko.

no własnie