jechac czy nie?

[asiaaaaa94]

Sluchajcie, mam dylemat.
Jutro wybieram sie do innego miasta (oddalonego o 250 km) pociagiem. Sek w tym, ze moja mama zgodzila sie lecz niechetnie, a ojciec nie wie nic o tym . Mam 16 lat i pociag o 15, wiec nie powinno byc jakos niebezpiecznie, co prawda, nie jest to dosc popularna trasa. Chodzi o to, ze glupio sie czuje w stosunku do ojca i GDYBY cos sie stalo, to mojej mamie by sie niezle oberwalo ...

[klempaa]

Napisane przez asiaaaaa94

Sluchajcie, mam dylemat.
Jutro wybieram sie do innego miasta (oddalonego o 250 km) pociagiem. Sek w tym, ze moja mama zgodzila sie lecz niechetnie, a ojciec nie wie nic o tym . Mam 16 lat i pociag o 15, wiec nie powinno byc jakos niebezpiecznie, co prawda, nie jest to dosc popularna trasa. Chodzi o to, ze glupio sie czuje w stosunku do ojca i GDYBY cos sie stalo, to mojej mamie by sie niezle oberwalo ...

Ee.... a jak to możliwe, że ojciec sie nie dowie? Aa, zajarzyłam, może nie mieszkacie razem?

Jeśli tak, to ja bym jechała

[kitkulka]

Eee...?

Mama zgodziła się lecz niechętnie, ojciec nic nie wie... po co Ty tam w ogóle jedziesz, że robicie z tego tajemnicę?

[layla_lbn]

Ja jeździłam sama pociągiem do Warszawy [z Lublina] w wieku 14 lat i nie widzę w tym nic dziwnego

A po co Ty tam w ogóle chcesz jechać?
Bo co innego zwiedzać, a co innego iść np na randke z jakimś gościem z internetu

[Casaria]

A Twój tata nie wie nic o tym ze względu na cel tego wyjazdu czy ze względu na środek transportu, który uznajecie razem z mamą za niebezpieczny? Bo jeśli chodzi o środek transportu to nie do końca rozumiem te obawy... Pociąg, samolot, statek czy samochód - wszystko jedno czym, byle do celu. A przecież nie jesteś dzieckiem w wieku przedszkolnym, żeby zgubić się na peronie albo nie wiedzieć, na której stacji wysiąść. Poza tym mamy XXI wiek i telefony komórkowe, umożliwiające kontakt.

[MyszkaMini]

Napisane przez asiaaaaa94

Sluchajcie, mam dylemat.
Jutro wybieram sie do innego miasta (oddalonego o 250 km) pociagiem. Sek w tym, ze moja mama zgodzila sie lecz niechetnie, a ojciec nie wie nic o tym . Mam 16 lat i pociag o 15, wiec nie powinno byc jakos niebezpiecznie, co prawda, nie jest to dosc popularna trasa. Chodzi o to, ze glupio sie czuje w stosunku do ojca i GDYBY cos sie stalo, to mojej mamie by sie niezle oberwalo ...

Rozważ za i przeciw.
Ja bym nie pojechała. Mam lepszy kontakt z tatą, pewnie dlatego. Gdyby się wydało czułabym, że go strasznie zawiodłam.

[Mystica23]

ja rozumiem autorkę, sama niestety też tak muszę kombinować, bo nawet jeżeli cel jest niewinny typu zakupy czy wyjazd z koleżanką, to ojciec zawsze ma jakieś ale... cóż, ja bym jechała no chyba, że faktycznie jedziesz w jakimś "dziwnym" czy "niebezpiecznym" celu

[milenka22]

Bezpieczniej jest w pociągach TLK, intercity niż w regionalnych, które zatrzymują sie na każdej stacji. O ile coś miałoby Ci się stać w pociągu. Dziwi mnie, że Ty się przejmujesz tym, ze ojciec będzie obwiniał mamę a Twoja mama nie. To ona powinna mieć dylemat, że kryje Cię przed swoim mężem... ja bym pojechała, nigdy specjalnie nie słuchałam rodziców, bo mam nadopiekuńczych ale ja zawsze byłam rozsądna

[monius9]

wyjeżdżasz o 15, ale o której zamierzasz wrócić?
250 km to chyba wyprawa na prawie cały dzień?

[muszynianka]

Nie wiem, twoja mama jest nieodpowiedzialna. Nie dlatego że cie puszcza, bo ja w tym wieku przejeżdżałam większe trasy, ale że nie mówi ojcu. Chyba dostanie zawału jak się dowie że jego córeczka jest 250 km w obcym miejscu i coś jej się stało.

---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

a i ja bym jechała :P

[ag_1589]

skoro chcesz gdzieś jechać to mówisz o tym otwarcie, a nie robisz jakieś tajemnice. przynajmniej u mnie tak jest. po co tak kręcić? nie lepiej powiedzieć wprost?

[ola280]

najlepiej powiedz mu o wszystkim. powiedz że to dla ciebie ważne i że bardzo chcez jechać. Tylko jak sie nie zgodzi to nie rób wielkiego focha tylko spróbuj mu wszystko jakos delikatnie wytłumaczyć. moze to pomoże. Uważam że powinien wiedziec. bo pomysl.. co byś zrobila gdyby twoje dziecko nie powiedziało ci o takim wyjeździe, a ukrywało to z twoim męzem..?
odpowiedz jest prosta.

pozdrawiam.

[Goshia]

A gdzie jedziesz? Ja tez mam dylemat czy jechac jutro sama pociagiem, coz za zbieg okolicznosci

[Anethka]

Autorka nie napisała po co jedzie, ale skoro martwi ją tylko podróż pociągiem to może to jest np. wyjazd do rodziny. Nie rozumiem tylko powodu, dla którego dziewczyna założyła wątek.

[tennyo4]

Napisane przez asiaaaaa94

Sluchajcie, mam dylemat.
Jutro wybieram sie do innego miasta (oddalonego o 250 km) pociagiem. Sek w tym, ze moja mama zgodzila sie lecz niechetnie, a ojciec nie wie nic o tym . Mam 16 lat i pociag o 15, wiec nie powinno byc jakos niebezpiecznie, co prawda, nie jest to dosc popularna trasa. Chodzi o to, ze glupio sie czuje w stosunku do ojca i GDYBY cos sie stalo, to mojej mamie by sie niezle oberwalo ...

Ja tego nie ogarniam
Jechać pociągiem sama nie możesz ale poruszać się sama po innym mieście już tak?

[Seeensi]

pojechałam na woodstock bez wiedzy taty.wróciłam cała i zdrowa,tylko tata był obrażony....a mama powiedziała mu jak tylko wyjechałam

[aga696]

Ja w wieku 15lat jeździłam do miasta oddalonego 300km od mojego. Wiedziała tylko koleżanka. Nie miałam jakiegoś dobrego kontaktu z rodzicami,teraz żałuję bo zobaczyłam jacy byli dla mnie wspaniali.
Domyślam się,że ojciec nie mieszka z wami,ale uczestniczy w waszym życiu. Mama ma nad tobą prawną opiekę, więc ona decyduje. Możesz mu powiedzieć,jeżeli spędza ci to sen z powiek,ale ja nie widzę potrzeby. Twój wybór.