|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 259
|
Rozstanie, ból, rozpacz...
Właśnie rozstaje się z facetem, co prawda jeszcze się nie wyprowadził, ale decyzja zapadła. Zaczęło się od tego, że zaczęłam rozmowę, iż może powinniśmy coś zrobić z naszym związkiem (w sensie, żeby go naprawić), a on doszedł do wniosku, ze to już nie ma sensu i trzeba się rozstać.
W skrócie - byliśmy razem 7 lat, na początku było super, później coraz gorzej. Prawda jest taka, że ostatnie 2-3 lata to już była taka stagnacja, praktycznie bez seksu, większość czasu spędzaliśmy osobno, ja w jednym pokoju, on w drugim... Okresowo jakieś wspólne wyjście na obiad, do znajomych, do kina czy wspólne wakacje.. Miałam wrażenie, że stajemy się współlokatorami... Dlatego też chciałam coś zmienić, jakoś to naprawić, postarać się wrócić, do tego co było kiedyś... A tu takie coś... Ciągle płaczę, co z tego, że się oddaliliśmy, ale to jednak strasznie boli... Jestem przerażona, zarówno tym, że jego juz nie będzie, ale również tym, ze zostanę sama w pustym mieszkaniu, boję się samotności... Prawie nie mam w tym mieście znajomych, głównie spotykaliśmy się z jego znajomymi... Moi znajomi, moja rodzina są 300 km dalej. Boję się, boję się zycia bez niego, boję się samotności, boję się tego, że już do końca życia będę sama, że nic mnie dobrego nie spotka... Mam 28 lat, chciałabym już założyć rodzinę, mieć dzieci... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
in love with life
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Leśna Kraina
Wiadomości: 25 245
|
Dot.: Rozstanie, ból, rozpacz...
Skoro on nie chce naprawiac zwiazku, tylko od razu podejmuje decyzje o zerwaniu, to znaczy, ze i tak byscie nic nie uratowali. Ty bys sie starala, dwoila, troila, stawala na rzesach i byla w ciaglym stresie i ciaglej rozterce, dlaczego nie wychodzi. A jak bys sie zorientowala, ze on sie nie stara, bo pewnie juz Cie nie kocha i przestalo mu zalezec, mozliwe, ze skonczylabys jako samotna nieszczesliwa zona z rozwodem na karku.
Jestes mloda. Wiem, ze 28 lat to nie 18. Ale 28 to nie 40, wiec sprobuj przez to przebrnac, mimo, ze Ci ciezko. Nie placz przy nim. To nie zmieni jego nastawienia, wiem to z wlasnego doswiadczenia. Sprobuj wychodzic czesciej. Na kawe ze znajoma, na zakupy z kumpela z pracy. W koncu kogos jednak w tym miescie znasz. A jesli nie i nie chcesz tam zostac, przeprowadz sie do innego. Nie musisz przeciez zostac w tym miescie na zawsze. Wiem, ze latwo sie mowi, ale sama przez to przeszlam, lacznie z przeprowadzka do nowego miasta i wiem, ze sie da. Dzis nie zaluje tamtej decyzji. Gdybym tego nie zrobila, tkwilabym nadal w starej dziurze, z facetem, z ktorymi nie mialam szans byc szczesliwa.
__________________
Edytowane przez MdM Czas edycji: 2014-02-01 o 11:23 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: Rozstanie, ból, rozpacz...
Cytat:
![]() 3 lata obojętności, stagnacji i życia jak współlokatorzy, ale i tak wielka rozpacz, że on odchodzi, bo przecież masz już 28 lat i chcesz założyć rodzinę... ![]() ![]()
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 259
|
Dot.: Rozstanie, ból, rozpacz...
Trochę generalizujesz... Łączyło nas dużo rzeczy, tylko może po prostu nie do końca to, co powinno być najważniejsze... Ale mimo wszystko, był to ktoś strasznie mi bliski, kogo chciałam mieć w swoim życiu jeszcze długo...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Rozstanie, ból, rozpacz...
Cytat:
![]()
__________________
"Ale cień Dzikiej Kobiety wciąż za nami podąża, dniem i nocą. Nieważne, gdzie jesteśmy, ten cień ma nieodmiennie cztery łapy." |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 10
|
Dot.: Rozstanie, ból, rozpacz...
kaylla jestem w podobnej sytuacji, tyle ze 9 lat związku - 2 lata mieszkania razem, po roku czasu oddalenie ona w jednym pokoju ja w drugim, mało rozmów.Tylko, ze ona już sie wyprowadziła, wiem co czujesz u mnie minęło już 4 miesiące, ale ciagle cierpię.Nie wiem czy dłużej dam radę.I nie piszcie, ze 3 lata widziana co sie dzieje i nic z tym nie zrobiła bo równie dobrze on mógł tez zacząć rozmowę.Ja widziałem ze jest złe, ale wiedziałem ze gdy wrócę do domu ona i tak tam będzie.Mam za swoje
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Rozstanie, ból, rozpacz...
Cytat:
Też odeszłam z takiego związku. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 10
|
Dot.: Rozstanie, ból, rozpacz...
No niestety, mądry Polak po szkodzie.Docenia sie jak straci, ale każdy błądzi i myśle, w takie długie związki powinno sie ratować dać przynajmniej szanse, ja jej nie dostałem- 3mam kciuki żebyś ty ja otrzymała
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 259
|
Dot.: Rozstanie, ból, rozpacz...
To nie jest tak, ze nic nie robiliśmy przez 3 lata, rozmawialiśmy, przez krótki czas było lepiej, potem z reguły wracało do takiego stanu... Ja wiem, że to nie była wymarzona sytuacja, i logicznie na to patrząc, to musiało się w którymś momencie skończyc, tylko, że ja obecnie nie jestem w stanie logicznie o tym myśleć... Czuję się zraniona, przerażona itp.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
in love with life
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Leśna Kraina
Wiadomości: 25 245
|
Dot.: Rozstanie, ból, rozpacz...
A jaki byl powod tego, ze siedzieliscie w osobnych pokojach?
Dlaczego Ty decydowalas sie na osobny pokoj? Chcialas miec spokoj? Czy moze chcialas odpoczac od niego? Czy moze to, jak spedzal czas (np jakie programy w tv ogladal, jakie ksiazki czytal, w jakie gry gral w tym drugim pokoju, etc) nie bylo tym, w jaki sposob Ty chcialas spedzac czas?
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Rozstanie, ból, rozpacz...
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 259
|
Dot.: Rozstanie, ból, rozpacz...
Ja myślę, że za wszystkim po trochu... Zarówno po utraconej miłości, ale też ze strachu przed nieznanym, przed samotnością.. Wszystko to się łączy i miesza. Nie mogę powiedzieć, że już go nie kochałam, bo to nie byłaby prawda. Kochałam, tylko nie tak jak kiedyś, może z czasem to by wygasło całkowicie, ale to jeszcze nie był ten czas...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:05.