![]() |
#1 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 108
|
podjęłam radykalną decyzję, tylko nie wiem, czy dobrą...
...........
Edytowane przez 201712190924 Czas edycji: 2017-12-18 o 22:11 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 403
|
Dot.: podjęłam radykalną decyzję, tylko nie wiem, czy dobrą...
1. Facet nie da Ci nigdy oparcia i ma na Ciebie destrukcyjny wpływ.
2. Nie pociąga Cię seksualnie. 3. Przysparza Ci zmartwień i kłopotów. Dobrze zrobiłaś, że go zostawiłaś. Sama o tym wiesz najlepiej. Nie ma sensu pakować się w coś, co jest bez przyszłości ani ratować całego świata. Tylko, że moim zdaniem w takiej sytuacji nie ma szans na "przyjaźń". Będziecie się emocjonalnie szarpać, może on nawet namówi Cię do powrotu, może będzie Cię szantażował, wzbudzał wyrzuty sumienia itd. Poza tym nie chcąc być z nim, a chcąc się "przyjaźnić" robisz mu krzywdę: dajesz fałszywą nadzieję, rozdrapujesz rany. W ogóle to mam wrażenie, ze Ty mimo wszystko chcesz z nim być, tylko, żeby był normalny, zdrowy, zaradny - czyli, żeby nie był sobą (Weź pod uwagę, że duża część jego osobowości, zachowania, poglądów na świat zależy od jego problemów psychicznych). Myślałaś sobie: on się zmieni, zmieni swoje życie dla mnie - stąd żal, że decyzję o rozstaniu przyjął tak łagodnie. On się nie zmieni od pstryknięcia palcami. Proponuję poszukać sobie innego faceta. I innego przyjaciela. Pozdrawiam. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 108
|
Dot.: podjęłam radykalną decyzję, tylko nie wiem, czy dobrą...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 543
|
Dot.: podjęłam radykalną decyzję, tylko nie wiem, czy dobrą...
Nie powinnaś z nim być. Powód jest oczywisty. Działa na Ciebie destrukcyjnie i zaniża Twoje poczucie wartości przez swoje zachowanie. Być może boi się prawdziwej bliskości i dlatego skupia na seksie,pewnie nie jest złym człowiekiem,ale nieodpowiednim partnerem dla Ciebie. Rozumiem Twoje rozterki ponieważ sama podejrzewam u siebie borderline rozumiem Twoją osobowość i nie wyobrażam sobie by w takiej sytuacji być z kimś z podobnymi problemami. Potrzeba Ci kogoś silniejszego,prawdziwego oparcia.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: podjęłam radykalną decyzję, tylko nie wiem, czy dobrą...
Cytat:
Zbyt ciężko pracowałas nad sobą (wiem, co to znaczy, bo sama choruję na depresję), by teraz to zawalic. Ale tak samo jak Sinobroda, nie uważam, żeby tu była szansa na przyjaźń. On powinien pójsc do psychologa i ułożyc sobie najpierw wszystko w sobie, a potem dopiero zaczynac układanie sobie życia z kimś. Albo chociaż zacząc od tego pierwszego. A Ty musisz po prostu znaleźc silnego mężczyznę, który będzie Cię pociągał i w którym zakochasz się na zabój... I tego Ci życze ![]() ![]()
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 18 974
|
Dot.: podjęłam radykalną decyzję, tylko nie wiem, czy dobrą...
Po pierwsze to:
![]() To bardzo dobra decyzja. Bardzo! Nie daj się wziąć na litość, on się nie zmieni. Potrzebna jest mu terapia, lekarz, psycholog, psychiatra, ale on sam tego musi chcieć. Postąpiłaś bardzo mądrze. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 108
|
Dot.: podjęłam radykalną decyzję, tylko nie wiem, czy dobrą...
Cytat:
![]() Dam sobie spokój z facetami na jakiś czas. Przedwczoraj po rozmowie z psychiatrą postawiłam sobie kilka nowych celów życiowych, mam plany, których zrealizowanie wymaga ode mnie dużego wysiłku i zamierzam się tym teraz zająć ![]() ![]() jesli nawinie się jakiś nowy facet, to bardzo dobrze, ale już nie będę z nikim na siłę bałam sie troche, że mnie zjedziecie, że go tak potraktowałam, bo miłe to to nie było... ale liczę na to, że może i jemu to przemówi do rozsądku. czasem trzeba dostać kopa w d***, żeby zacząć działać ![]() Edytowane przez 201712190924 Czas edycji: 2010-05-19 o 15:44 |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#8 |
Blond forever!
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Aktualnie nad morzem
Wiadomości: 4 533
|
Dot.: podjęłam radykalną decyzję, tylko nie wiem, czy dobrą...
Ale będziesz mieć go na sumieniu tak czy siak, bo nie można z dnia na dzień przekreślić dwuletniej przyjaźni.
__________________
Mężatka. a jaka jest Twoja supermoc?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 2 099
|
Dot.: podjęłam radykalną decyzję, tylko nie wiem, czy dobrą...
Cytat:
Jestes madra dziewczyna. uwazam, ze mimo wszystko podjelas dojrzala, rozsadna decyzje. Mam nadziej, ze Tojemu przyjacielowi otworza sie oczy i taka jak Ty zacznie walczyc o swoje zycie.
__________________
"Jesteśmy z tego samego materiału, co nasze sny." -William Szekspir http://emigracjadoswiadczenia.blogspot.com/ http://ac46dikvuzbl8l0kvdzf07z6bw.ho...REEENERGYTESLA |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 108
|
Dot.: podjęłam radykalną decyzję, tylko nie wiem, czy dobrą...
Wiem i tego się właśnie boję. Niby się nie powinno, ale nie chcę poświęcać dla kogoś swojego zdrowia psychicznego, kiedy i tak wciąż nie jestem zbyt stabilna
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
|
Dot.: podjęłam radykalną decyzję, tylko nie wiem, czy dobrą...
Przestań bzdury pleść, na jakim sumieniu, przecież go nie zabiła. Koleś jest chory i ma się leczyć a nie poprawiać sobie nastrój wykorzystując energię innych.
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 85
|
Dot.: podjęłam radykalną decyzję, tylko nie wiem, czy dobrą...
Hmmm...wiesz co,ciężka sprawa...Mogę się tylko domyślać,co teraz czujesz.Ale mimo wszystko popieram Twoje postępowanie.Jesteś młodą osobą i po Twojej wypowiedzi mogę stwierdzić,że naprawdę inteligentną.Widać,że trzeźwo patrzysz na świat,co niezbyt często się dzisiaj zdarza u ludzi w tak młodym wieku.
Przechodząc do sprawy:trudno,żebyś poświęcała całe swoje życie jednej osobie,zapominając przy tym o samej sobie.Tak jak napisalas-ze sobą jesteś całe życie,a z facetem nie wiadomo ile wytrzymasz.Jeszcze można byłoby przymknąc na te cala sytuacje oko,gdyby facet sluchal sie Twoich rad,wyciagal z nich jakies wnioski i widziałabyś efekty.A tak?Bez przesady,to jest juz dojrzaly facet i powinien się obudzić ,sam troche o siebie zadbac i byc bardziej odpowiedzialny....Nie wiem co wiecej moge Ci napisac..Napewno jest Ci przykro itd.ale nie mozesz miec do siebie zalu,wedlug mnie postapilas wlasciwie.Tym bardziej,skoro mowisz ze sama sie wygrzebujesz z depresji(a ja wiem doskonale co to znaczy!) a ta sytuacja dodatkowo Cie przygniatala.. Moze zabrzmi to glupio,ale ja bym mu powiedziala tak-odezwij sie do mnie ,jak dojrzejesz.Ja nie moge sie marnowac,tym bardziej,ze wiesz,jakie sama mam problemy.Jak facetowi zalezy to bedzie to dla niego mobilizacja do dzialania i zmiany na lepsze.Pozdrawiam i nie martw sie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 243
|
Dot.: podjęłam radykalną decyzję, tylko nie wiem, czy dobrą...
Cytat:
Nie wiem, czy zacznie działać, bardzo możliwe, że zamknie się w sobie jeszcze bardziej, mając "kolejny powód" do wiecznego zamartwiania się.
__________________
Twoja... Leczę się z egoizmu. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: podjęłam radykalną decyzję, tylko nie wiem, czy dobrą...
Cytat:
Dobrze zrobiłaś. Też mam boderline i wiem co przechodzisz. Nie chce Cię załamywać, jednak nigdy nie będziesz w stanie z kimś być aby nie działać na niego destrukcyjnie.
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: podjęłam radykalną decyzję, tylko nie wiem, czy dobrą...
No może bez przesady!
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Blond forever!
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Aktualnie nad morzem
Wiadomości: 4 533
|
Dot.: podjęłam radykalną decyzję, tylko nie wiem, czy dobrą...
Nie plotę bzdur, ale życie nie polega tylko na braniu, ale też na dawaniu. Ja nie zostawiłabym przyjaciela w takiej sytuacji tylko dlatego, że jego osoba utrudnia mi egzystowanie. To jest moje zdanie i nie musisz się z nim zgadzać, ale go nie neguj.
__________________
Mężatka. a jaka jest Twoja supermoc?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
|
Dot.: podjęłam radykalną decyzję, tylko nie wiem, czy dobrą...
Ja PRZYJACIELA też bym nie zostawiła. Ale nie można nazwać przyjacielem osoby, która Cię niszczy, wykorzystuje i szantażuje. Nie myl pojęć.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 50
|
Dot.: podjęłam radykalną decyzję, tylko nie wiem, czy dobrą...
Tutaj wszyscy mają rację, Ale z tym, że on może się załamać to normalnie katastrofa ja jakbym miała takiego przyjaciela-kochanka to bym mu już dawno dała kopa. Nie z powodu, że chciałabym mu zrobić krzywdę lecz dlatego żebym chciała mu pomóc. Jesteś naprawdę silna, że się postawiłaś. I nie obwiniaj siebie tylko jego rodziców, bo to oni powinni najpierw zrobić. Nie powinni mu pomagać finansowo tylko znależć pracę żeby mógł sam na siebie zarabiać może wtedy by zrozumiał że życie ma większe problemy niż jego obecne. A jak będzie pisał to po prostu to olej Ci co najbardziej szantażują że zrobią sobie krzywdę to się boją to zrobić. Skoro boi się matury to o czymś niedobrym nawet nie myśl. Teraz idz na jakąś impreze i zaszalej odbij sobie to.
Jesteśmy z Tobą!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: podjęłam radykalną decyzję, tylko nie wiem, czy dobrą...
Cytat:
Kuriozalnie, o przyjaźni nie świadczy ilość przegruchanych godzin a nawet lat, nie świadczy o niej głębia "porozumienia duchowego" a jak zwykle czyny. On nie zrobił NIC poza tym ze na nią zawalił poczucie winy i odpowiedzialność za swoje własne życie. dorosły byk na młodziutka dziewczynę. To jaka to przyjaźń była? Jak kleszcza z sarną. :/ Pasożyt a nie przyjaciel GIGINTHESKY - zrobiłaś najlepiej jak mogłaś. Teraz tylko w tym wytrwaj- pisałaś że masz wsparcie w psychiatrze. Kozystaj z niego w chwilach watpliwości, nie daj sie omamić ani płaczom ani szantażom. Masz całkowita rację- każdy sam jest odpowiedzialny za własny los.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#20 | |||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 108
|
Dot.: podjęłam radykalną decyzję, tylko nie wiem, czy dobrą...
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() ![]() osobowości borderline sie raczej nigdy nie pozbędę, ale zawsze moge ją troche ujarzmić ![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() Cytat:
![]() też właśnie myślę, że jemu taki kop jest potrzebny. mam nadzieję, że to mu troche przemówi do rozsądku i że jeżeli faktycznie mu tak bardzo na mnie zależy, to postara się chociaż przemyśleć moje słowa. On się boi głupiej matury (przecież najwyżej by nie zdał ![]() ![]() Chyba jednak dobrze zrobiłam ![]() Edytowane przez 201712190924 Czas edycji: 2010-05-19 o 20:45 |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 966
|
Dot.: podjęłam radykalną decyzję, tylko nie wiem, czy dobrą...
Zrobiłaś bardzo dobrze !!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 743
|
Dot.: podjęłam radykalną decyzję, tylko nie wiem, czy dobrą...
Też uważam,że to najlepsza z możliwych decyzja. Pozdrawiam i trzymam kciukasy.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 108
|
Dot.: podjęłam radykalną decyzję, tylko nie wiem, czy dobrą...
Tylko teraz nie odzywaj się do niego, tez spotykałam sie z człowiekiem o podobnym problemie. To było jakies 2 lata temu, a do tej pory pisze na zmiane raz ze jestem podła, a raz ze jestem miłoscia jego życia i mam cudowny charakter. Spodziewaj sie ze bedzie Cie meczyl jeszcze SMSami bardzo długi czas, ale po prostu nie odzywaj sie do niego, bo bedzie Cie szantażował emocjonalnie.
Edytowane przez aska_k9 Czas edycji: 2010-05-19 o 20:55 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 108
|
Dot.: podjęłam radykalną decyzję, tylko nie wiem, czy dobrą...
Jak na razie już nie pisze. A ja mam coraz większe wyrzuty sumienia... :/ Ale wiem, że nie mogę zmieniać decyzji, nie mogę ulegać emocjom, bo tak racjonalnie wiem, że słusznie postąpiłam. Tylko głupie uczucia mówią co innego...
![]() Już zaczynam odczuwać jego brak. To głupie, ale zwyczajnie nie mam sie do kogo odezwać w tym momencie. Zawsze miałam mało przyjaciół, ale za to takich prawdziwych i naprawdę bliskich, znajomych mam wielu, ale niekoniecznie takich, którym będę teraz płakać na ramieniu z powodu poczucia straty... Przyjaciółka nie ma czasu na moje biadolenie, wiec pozostaje mi jęczenie na wizażu ![]() Edytowane przez 201712190924 Czas edycji: 2010-05-19 o 20:59 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 570
|
Dot.: podjęłam radykalną decyzję, tylko nie wiem, czy dobrą...
na dłuższą metę ten związek i tak by nie wypalił.Tyle tylko,że ten chłopak bardziej by się do Ciebie przyzwyczaił a Ty byłabyś niżej niż jesteś.Dobrze zrobiłaś
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 432
|
Dot.: podjęłam radykalną decyzję, tylko nie wiem, czy dobrą...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 48
|
Dot.: podjęłam radykalną decyzję, tylko nie wiem, czy dobrą...
Bardzo dzielna z Ciebie dziewczyna, Autorko staraj się walczyć o siebie, o swój dobry nastrój i chęć życia. Niestety ale nikt za Ciebie tego nie zrobi i jeśli ktoś ciągnie Cie do dołu, w kierunku doła... depresji trzeba tego unikać. Życze dużo siły
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: WLKP
Wiadomości: 1 260
|
Dot.: podjęłam radykalną decyzję, tylko nie wiem, czy dobrą...
Podziwiam Cię, naprawdę
![]() ![]()
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=764220 WYMIENIAM SIĘ ---> CZERWIEC ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Zabierzów
Wiadomości: 1 751
|
Dot.: podjęłam radykalną decyzję, tylko nie wiem, czy dobrą...
Bardzo, bardzo, bardzo mądra i dobra decyzja.
Nie mam takich problemów jak depresja czy borderline - ale jeszcze parę lat temu byłam zakompleksionym kaczątkiem, które braki w samoakceptacji nadrabiało puszczalskim charakterkiem - nie, nie sypiałam z kolejnymi facetami, ale jakoś tak uwiązywałam ich do siebie, robiłam nadzieje czy nawet wchodziłam w związki, które po dwóch trzech tygodniach stawały się dla mnie "udręką" jakby trwały już 30 lat i ciągle były beznadziejne... Zrobiło mi się coś takiego po tym, jak próbował mnie zgwałcić facet, którego uważałam za przyjaciela i znałam prawie dwa lata. Do tego cała masa pomniejszych problemów ze sobą (potrafiłam się zrobić agresywna bo ktoś mnie dotknął albo chwycił za ramię, moja rodzina zaczęła mnie wręcz nazywać psychiczną...). Wyrwanie się z błędnego koła wymagało radykalnych środków. Czyli zerwania z pewnymi znajomościami, unikania sytuacji, które mogłyby ponownie zaowocować jakimiś moimi dążeniami do 'zdobycia' kolejnej osoby. I powiem Ci jedno - wśród znajomych, jakich miałam, byli tacy, którzy mieli różne problemy. A to depresja, a to alkoholizm, a to nerwica, a to zachowania kompulsywne... I naprawdę, próbowałam skończyć ze swoimi patologicznymi wyskokami, ale w otoczeniu tych ludzi, słuchając co mają do powiedzenia i niejako współuczestnicząc w ich problemach, nie byłam w stanie uwolnić się od własnych. Ba, czasem zdarzało mi się myśleć, że to by było nie fair z mojej strony, jakby im się wiodło dalej tak samo źle, a mi by było lepiej i nie miałabym w zamian za ich wynurzenia kolejnej łzawej historyjki do opowiedzenia... Trzeba było z tym radykalnie zerwać. I zrobiłam to, choć nie było łatwo. Do dziś dnia jestem typem samotnicy, a na chwilę obecną związki nie bardzo mnie interesują (po tym jak się wyleczyłam z problemów, zdołałam wejść w normalny związek i być w nim ponad 4 lata, zerwałam, bo facet nie jest kimś, z kim chciałabym się związać na całe życie - kalkulacja potrzeb, wad, zalet, własnego i jego charakteru i oczekiwań na przyszłość mnie do takiej decyzji doprowadziła - sądzę, że słusznej - a nie był to kolejny chory wyskok). Tak że... czy tego chcemy czy nie, radykalne decyzje bywają dobre. Szczególnie, że masz rację w tym co powiedziałaś - że ze sobą będziesz przez całe życie. Święta prawda, i nie warto sobie tego marnować! Gratuluję decyzji i życzę siły i wytrwałości! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 108
|
Dot.: podjęłam radykalną decyzję, tylko nie wiem, czy dobrą...
dzięki Dziewczyny. troche mi ulżyło jak to przeczytałam
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:18.