prośba o radę-pilne

[landrynka11]

Dziewczyny mam dużą prośbę. Zamierzam studiować na UEK w Krakowie i mam do Was pytanie. Czy jeżeli wynajmę mieszkanie na Ruczaju to będzie to bardzo daleko od tego Uniwersytetu i będę miała duży problem z komunikacją czy da się przeżyć taką odległość? Na prawdę nie orientuję się w ulicach Krakowa a mapa niewiele pomaga bo wolałabym dowiedzieć się tego od osób które znają Kraków. Jeżeli możecie pomóżcie. Dodam że zależy mi na czasie bo muszę szybko podpisać umowę jak co...

[Vinanti]

*

[Dotka90]

Jeżeli masz studiować na UEKu, to Ruczaj odradzam, kiepskie połączenie komunikacyjne, w większości pór dnia koszmarne korki żeby tam / stamtąd dojechać.

Jak chodzi o UEK to polecam Grzegórzki, Olszę no i Nową Hutę. Z Nowej Huty masz dobre połączenie, a mieszkanie można w miarę tanio znaleźć.

[bo_inne_nicki_byly_zajete]

Ło matko, Ruczaj a UEK to naprawde duuuza odleglosc. Ja jeszcze moge polecic moje okolice, wiem, ze jakies mieszkania sa do wynajecia na moim osiedlu, jest nowe, ladne i ma doskonale polaczenie tramwajowe, chyba 5 tramwajow (albo 6) i 1 autobus jezdza na rondo mogilskie, a z niego juz blisko do uczelni. Ogolnie ja na UEK chadzam na nogach ostatnio, bo to naprawde blisko (ok.20 min). Tu gdzie ja mieszkam to jeszcze nie Huta, bezpiecznie i sympatycznie sie mieszka. Jak chcesz sie cos wiecej dowiedziec, to pisz na prv .

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Jeszcze zależy gdzie na Ruczaju. Bo Ruczaj to pojęcie dość szerokie. Autobusy pod UEK stamtąd jeżdżą, ale blisko to nie jest.

[SdC]

Napisane przez Vinanti

Hej, ja tez studiuję na UEK. Powiem Ci tyle - Ruczaj to straszne zadupie...Co prawda nowe budownictwo, eleganckie osiedla ale strasznie daleko. Ponadto, nie kursują tam tramwaje, a jak taki autobus, jadący w sprzyjających warunkach 25 min, stanie w korku, to masakra. Sama mieszkam ledwie 10 min na piechotę od UEK i dla mnie jest to zbawienie - niekiedy mam 2-godzinne przerwy między zajęciami, w sam raz, żeby skoczyć do domku. A na Ruczaj tak nie dojedziesz. Ja bym tam w życiu nie wynajęła mieszkania chyba, że studiowałabym na UJ .

A to i tak tylko na dwa wydziały :P.

Ruczaj dla UEKu też odradzam .

[uzyt_kow_nik]

25 min. to długo? Jak będą jakieś mega korki, to czas może się wydłużyć maks. do 1 godz. Nie musisz się przesiadać (a to na przesiadkach najwięcej się traci). To jest wg mnie bardzo dobry dojazd.

Są osoby (wcale nie mało), które codziennie dojeżdżają na uczelnię lub do pracy 2-3 godz. w sprzyjających "niekorkowych" warunkach i dają radę. Dojeżdżałam tak przez 5 lat, w dodatu na 3 przesiadki (ostatni autobus zawsze mega zatłoczony, bo długa trasa, a rzadko jeździ) i wtedy naprawdę byłabym przeszczęśliwa mając 25 min.-1 godz. na uczelnię. A czas w autobusie/tramwaju nie musi być stracony. O ile nie jest zbyt zatłoczony i nie jedziesz "z twarzą na drzwiach", ale jesteś w stanie wyjąć książkę, notatki i się pouczyć.


Co do okienek, to pouczysz się na nich na kolokwia, pokserujesz materiały, wypożyczysz ksiązki na kolosy, czy pójdziesz coś zjeść. Takie okienka się przydają, bo po zajęciach ksero może być już zamknięte, że nie wspomnę o bibliotece czy czytelni.


Ja bym wzięła pod uwagę różnicę kosztów wynajmu (+bilet) w tym miejscu, z którego masz dojazd w 25 min. i wynajmu w pobliżu uczelni (jeśli jeszcze są wolne mieszkania). Wtedy sama sobie odpowiesz, czy warto.

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Napisane przez SdC

A to i tak tylko na dwa wydziały :P.

Trochę więcej

Napisane przez uzyt_kow_nik

25 min. to długo? Jak będą jakieś mega korki, to czas może się wydłużyć maks. do 1 godz.

Godzina dojazdu to jest ok? Jasne, jeśli ktoś mieszka w domu rodzinnym, to dojeżdża i dłużej czasem, ale wtedy plusem są znacznie niższe koszty. Ale jak już ktoś chce wynajmować, to powinien szukać mniej więcej w okolicy uczelni, a przynajmniej po tej samej stronie miasta Takie jest moje zdanie.