wzrost

[come_as_you_are]

mam 14 lat ,moj chlopak 16 . Jestem jednak od niego wyzsza o jakies 5-6 cm . Czy jest szansa , że On jeszcze urośnie ?? Czy to nie wygląda śmiesznie ? Tak , wiem ze jak sie kochamy to bez problemu , ale co Wy sądzicie na ten temat ?

[LittleStar]

Napisane przez come_as_you_are

mam 14 lat ,moj chlopak 16 . Jestem jednak od niego wyzsza o jakies 5-6 cm . Czy jest szansa , że On jeszcze urośnie ?? Czy to nie wygląda śmiesznie ? Tak , wiem ze jak sie kochamy to bez problemu , ale co Wy sądzicie na ten temat ?

Radzę dorosnąć

[muszynianka]

... przyjemne takie wątki są, niewinne nie wiem jakoś się uśmiechnęłam :P

myślę że są duże szanse że on jeszcze urośnie.

[ElettroVoce]

sądzę, że zanim on zdąży urosnąć to znajdzie sobie dziewczynę, która ma więcej oleju w głowie i nie jest taka płytka jak jego obecna.

[muszynianka]

No weeeee, jej nick to come as you are, normalnie jakbym siebie widziała

[agata1340]

Nie wiem dlaczego, ale mam wrażenie, że to prowokacja.
Może się mylę, ok.

Jeśli jednak się mylę, to również radzę dorosnąć.

[cerveza]

Napisane przez agata1340

Nie wiem dlaczego, ale mam wrażenie, że to prowokacja.
Może się mylę, ok.

Jeśli jednak się mylę, to również radzę dorosnąć.

to on powinien dorosnąć w końcu jest niższy

[Neciak89]

1. Nie usuwa się treści postów
2. Co Ci to dało jak został zacytowany?

[inc0rrect]

pewnie, że jest szansa, napewno coś tam urośnie a może sporo. No chyba że pali;>

[Asienka187]

Dorosnąć? Dziewczyny ona ma 14 lat ma jeszcze na to czas.

[PinkSlip]

Złosiu zablokował tak interesującą postać

[Kaluch]

a mnie rozwaliło 14 lat -> jak się kochamy to jest ok o_0 .

ja mam 21, ale czasem, patrzac na dzisiejszych nastolatków czuje sie jak emerytka z przedpotopowymi opiniami na niektóre temay .

cobyoff nie było, to może z 1-2 cm . nie mam pojęcia

[nicka01]

Dziewczyny, przecież to małolata, przypomnijcie sobie, jakie dla Was były priorytety w tym wieku.

Autorko - nawet jeżeli nie urośnie, to z czasem dojdziesz do wniosku, że wzrost nie ma kompletnie znaczenia jeżeli się kogoś kocha.

[Malla]

Napisane przez muszynianka

No weeeee, jej nick to come as you are, normalnie jakbym siebie widziała

Nick autorki trochę kłóci się z jej przekonaniami...

[Seeensi]

Napisane przez muszynianka

No weeeee, jej nick to come as you are, normalnie jakbym siebie widziała

też lubisz nirvane?

[KaerbEmEvig]

Napisane przez Kaluch

a mnie rozwaliło 14 lat -> jak się kochamy to jest ok o_0 .

ja mam 21, ale czasem, patrzac na dzisiejszych nastolatków czuje sie jak emerytka z przedpotopowymi opiniami na niektóre temay .

cobyoff nie było, to może z 1-2 cm . nie mam pojęcia

Ja mam 20 lat (rocznik 90.) i rowniez sie tak czuje. Zauwazylem, ze roczniki od 91. w gore sa jakies inne, dziwne. Gadam sobie ze starszymi znajomymi i tez tak uwazaja.

[Malla]

Za 10 lat roczniki od 91 w górę będę uważać to samo o rocznikach od 2001 w górę

[patussia]

Napisane przez KaerbEmEvig

Ja mam 20 lat (rocznik 90.) i rowniez sie tak czuje. Zauwazylem, ze roczniki od 91. w gore sa jakies inne, dziwne. Gadam sobie ze starszymi znajomymi i tez tak uwazaja.

Ja jestem 92 i sądzę ze znajomymi, że to ostatni normalny rocznik

Np moja koleżanka 17 letnia, co 2 tyg zmienia chłopaka, każdego kocha aż po grób. Chociaż w każdym roczniku są Ci ''normalni'' i Ci, którzy sprawiają, że pojawia się jakiś stereotyp

[mandragona]

Jeśli go kochasz to nie przejmuj się jego wzrostem jesteście młodzi i oboje jeszcze "rośniecie"

[hihi]

Napisane przez Kaluch

a mnie rozwaliło 14 lat -> jak się kochamy to jest ok o_0 .

ja mam 21, ale czasem, patrzac na dzisiejszych nastolatków czuje sie jak emerytka z przedpotopowymi opiniami na niektóre temay .

cobyoff nie było, to może z 1-2 cm . nie mam pojęcia

Eee... ja to "jak się kochamy" zrozumiałam raczej na zasadzie - jeśli się kochamy, to coś takiego jak wzrost nie powinno miec żadnego znaczenia, a nie w sensie - jak uprawiamy seks to wzrost nie ma znaczenia tak niewinnie na wszystko patrzę, mimo, że stara baba juz ze mnie

[havana82]

Napisane przez come_as_you_are

mam 14 lat ,moj chlopak 16 . Jestem jednak od niego wyzsza o jakies 5-6 cm . Czy jest szansa , że On jeszcze urośnie ?? Czy to nie wygląda śmiesznie ? Tak , wiem ze jak sie kochamy to bez problemu , ale co Wy sądzicie na ten temat ?

: hahaha:

[majasn]

eee tam..ja na przykład źle bym się czuła z chłopakiem niższym z tym, że nigdy na takich nie zwracałam uwagi:P:P:P zawsze na wyższych:P:P:P aczkolwiek mam koleżankę, która jest od swojego chłopaka o ponad pół głowy wyższa a do tego dwa razy tęższa i są oboje bardzo szczęśliwi

[Klarissa]

Napisane przez patussia

Ja jestem 92 i sądzę ze znajomymi, że to ostatni normalny rocznik

Widzisz, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, dla mnie wszystkie roczniki po moim są dziwne, a tych powyżej 1988 to najczęściej już w ogóle nie rozumiem, z jakiejś innej planety są

Tak samo o moim pokoleniu myśli pokolenie moich rodziców

Napisane przez come_as_you_are

mam 14 lat ,moj chlopak 16 . Jestem jednak od niego wyzsza o jakies 5-6 cm . Czy jest szansa , że On jeszcze urośnie ?? Czy to nie wygląda śmiesznie ? Tak , wiem ze jak sie kochamy to bez problemu , ale co Wy sądzicie na ten temat ?

Chłopcy mogą rosnąć aż do 21 roku życia, dziewczęta zazwyczaj przestają mniej więcej w wieku 16-18 lat więc jest spora szansa, że chłopak będzie wyższy. Wszystko zależy od trybu życia.

Mam wiele znajomych małżeństw, w których kobieta jest wyższa i nikomu to nie przeszkadzało w niczym, również w płodzeniu dzieci nie przeszkadza czego można obserwować przychodzące na świat przykłady

[uparta Marti]

Napisane przez ElettroVoce

sądzę, że zanim on zdąży urosnąć to znajdzie sobie dziewczynę, która ma więcej oleju w głowie i nie jest taka płytka jak jego obecna.

ja mam dużo więcej lat niż autorka wątku. bedąc w jej wieku miałam taki sam dylemat który do dziś się nie zmienił właśnie mi uświadomiłaś,że jestem płytka.

bo dla własnego komfortu i czystego egoizmu nie związałabym się z facetem niższym od siebie . Facet ma dawać poczucie bezpieczeństwa a partner niższy mi tego nie zapewnia ani psychicznie ani fizycznie

[hihi]

Napisane przez uparta Marti

bo dla własnego komfortu i czystego egoizmu nie związałabym się z facetem niższym od siebie . Facet ma dawać poczucie bezpieczeństwa a partner niższy mi tego nie zapewnia ani psychicznie ani fizycznie

Tak szczerze mi powiedz, naprawdę uważasz, że możliwość zapewnienia bezpieczeństwa fizycznego zależy od wzrostu? Że niby jak facet ma poniżej iluś tam to już nie obroni? Czy też jak jest ileś tam cm niższy, to kaput, nie obroni/nie uratuje/nie pomoże?

Szczególnie, że nie raz widziałam, jak wysportowny względnie niski (koło 170cm) człowiek powalił kolesia o wzroscie koło 2 metrów bez większego wysiłku... a tamten tylko piszczał.

Coś mi się zdaje, że to raczej w głowie siedzi jednak.

Tak samo jak męska potrzeba posiadania drobnej, małej kobietki, którą to będą mogli sie opiekować, bronić ją, troszczyć sie o nią. Jakby o taką wyższą nie trzeba było dbać tak samo jak o tę malutką...

[krolowakiczu]

oboje podrośniecie jeszcze

[KarolinaK]

Napisane przez come_as_you_are

mam 14 lat ,moj chlopak 16 . Jestem jednak od niego wyzsza o jakies 5-6 cm . Czy jest szansa , że On jeszcze urośnie ?? Czy to nie wygląda śmiesznie ? Tak , wiem ze jak sie kochamy to bez problemu , ale co Wy sądzicie na ten temat ?

No wlasnie ja nie jestem pewna czy tutaj o wzrost jednak chodzi

[1c3a9668cb473eb00ec0f3dce65be5361e74cda4_63d1c28200398]

Yyyyyyy. !
Mam nadzieję że to prowokacja. W przeciwnym razie -

Napisane przez hihi

Tak samo jak męska potrzeba posiadania drobnej, małej kobietki, którą to będą mogli sie opiekować, bronić ją, troszczyć sie o nią. Jakby o taką wyższą nie trzeba było dbać tak samo jak o tę malutką...

No właśnie... Zgadzam się chociaż jestem malutka

[marysienka]

Tak jeszcze podrośnie

[uparta Marti]

Napisane przez hihi

Tak szczerze mi powiedz, naprawdę uważasz, że możliwość zapewnienia bezpieczeństwa fizycznego zależy od wzrostu? Że niby jak facet ma poniżej iluś tam to już nie obroni? Czy też jak jest ileś tam cm niższy, to kaput, nie obroni/nie uratuje/nie pomoże?

Szczególnie, że nie raz widziałam, jak wysportowny względnie niski (koło 170cm) człowiek powalił kolesia o wzroscie koło 2 metrów bez większego wysiłku... a tamten tylko piszczał.

Coś mi się zdaje, że to raczej w głowie siedzi jednak.

Tak samo jak męska potrzeba posiadania drobnej, małej kobietki, którą to będą mogli sie opiekować, bronić ją, troszczyć sie o nią. Jakby o taką wyższą nie trzeba było dbać tak samo jak o tę malutką...

oczywiście,że tak nie jest. To czy facet obroni czy nie zależy od wielu innych czynników a nie od wzrostu i-jak niektórzy myślą-masy ciała.
Tak jak napisałaś-to raczej siedzi w głowie. Pisząc w sensie fizycznym miałam na myśli,że przytulając/obejmując mnie musi mnie zakrywać swoim ciałem i wzrostem