sesja zimowa

[mhg20]

Hej, zbliża się sesja zimowa na studiach a z nią same zaliczenia i kolokwia.
Mi jest strasznie ciężko jakoś ostatnio, mam ogrom nauki - w dodatku z tych przedmiotów, które nieszczególnie lubię.
Jakie macie motywację? Dobrze Wam idzie zaliczanie kolokwiów? Bardzo się stresujecie?
Ile potraficie się najdłużej uczyć?
Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na ferie zimowe ))

[2016070150903]

aktualnie motywacji żadnej. tzw. kryzys. i pewnie znowu wszystko zostawię na ostatnią chwilę.

[lele]

to jest moja pierwsza sesja.. i po pierwszym kole boje sie mniej :p
ale juz sie ucze, bo niestety jak zaczne 20 tak mam prawie codziennie cos, a nawet jednego dnia bede miala 2 zaliczenia.. idzie mi opornie. tzn jeden rpzedmiot, z ktoreo ponoc najwiecej osob niezalicza.. a ksiazka w odroznieniu od innych jest beznadziejnie napisana, tak samo jak wyklady.. ale licze an to, ze sie naucze i zalicze

a moja motywacja od lat jest to, ze jesli sie lepiej naucze, to wiecej bede miala w przyszlosci, ja i moja rodzina

[Hebryka]

Napisane przez Umbra

aktualnie motywacji żadnej. tzw. kryzys. i pewnie znowu wszystko zostawię na ostatnią chwilę.

u mnie tak samo ;p a od groma tego wszystkiego będzie ;/

[TeaHouseMoon]

Dołączam do cierpiących Ja jestem w dość śmiesznej sytuacji, bo mam w sesji jeden egzamin (na początku lutego), za to cały styczeń obfitujący w kolokwia. Pierwsze już 13 stycznia. Szukam motywacji!

[mhg20]

A ja zaczęłam się uczyć, ale idzie mi jak po grudzie - dużo tego i skomplikowane. Może jakieś forum wsparcia??? :P

[Vampi_z_piekla_rodem]

Ja mam kolo w piątek , tak mi się nie chce... pewnie jak zwykle przysiądę w czwartek i będę umierać ze stresu

[lele]

a co studiujecie? ja jestem na administracji

[justynka87]

Ja tej sesji boje się niezwykle bardzo boje . Zawsze byłam najlepsza na roku nauka szla mi ławto ale w tym roku podjełam nauke w drugiej szkole wiec mam 2 sesje. jedną szkołe mam dziennie drugą zaocznie. Do tego pracuje. boje się że nie dam rady. a tu jeszcze trzeba prace licensjacka napisać... ale badzmy dobrej myśli:P

[mhg20]

Też boję się, że nie podołam. Studiuję dwa kierunki, poza tym niektórzy moi ćwiczeniowcy są "chorzy" i mają przerost ambicji w stosunku do nas :P

[nagi_aniolek]

ja tez mam masę kolokwiów i zaliczeń zaczynając już od wtorku no i jeszcze sesja, masakra! ze względu na warunek mam jeszcze teraz tyleee zaległości do nadrobienia

[kasia2439]

ja mam w poniedziałek jeden kolos, we wtorek zaliczenie referatu, w środę drugi kolos, w czwartek trzeci kolos, pod koniec stycznia 2 egzaminy w tym jeden ustny a drugi pisemny studiuję w Kolegium Nauczycielskim na kierunku edukacja przedszkolna i zintegrowana edukacja wczesnoszkolna.

[Lily ofthe Valley]

a ja lubie sesje ten dreszczyk emocji i zazwyczaj zostawiam wszystko na ostatnia chwile i podchodze do tego bardzo luzno nie zdam to swiat sie nie zawali i chyba pozytywne nastawienie to polowa sukcesu bo od kad zaczelam tak do tego podchodzic nie mialam zadnej poprawki takze... wrzuccie na luz)

[anestet-ka]

Napisane przez mhg20

Też boję się, że nie podołam. Studiuję dwa kierunki, poza tym niektórzy moi ćwiczeniowcy są "chorzy" i mają przerost ambicji w stosunku do nas :P

Ja też dwa kierunki, do tego oba z zupełnie innej "beczki" ;/
Na szczęście już jedną zerówkę mam za sobą, zdana już w listopadzie
W sumie do nauki jestem przyzwyczajona, bo na jednym moim kierunku kolokwia mamy non stop, ale im mniej czasu do sesji mi zostaje, tym bardziej się denerwuję i gorzej mi idzie;/

[TeaHouseMoon]

Ja studiuję kulturoznawstwo

[Vivienne]

Ja w ogóle nie mogę się zebrać do nauki, a czas by wziąć się za czytanie notatek i omawianie tekstów... a tak mi się nie chce na dodatek na sesji mam 6 przedmiotów, do tego cały styczeń w kolokwiach... na samą myśl coś mi się robi :P

[TeaHouseMoon]

Wiecie, najlepsze w tym wszystkim jest to, że jak czytam ile osób ma podobnie, to mi o wiele raźniej

[krooolewna]

Idzie mi strasznie,sama nie wiem,czy łatwiej mi sie uczyć w sesji zimowej czy letniej.
W zimowej tak samo źle,ponieważ mi sie nie chce,mniej jest czasu na tą naukę i się człowiek rozleniwia po takim wolnym.
Obecnie mam dużo nauki i dlatego mam cały wypielęgnowany dom,cała jestem wypielęgnowana,a nauka jak leży tak leży.
Ech...nerwica mnie bierze i wkurza mnie,że zawsze odkładam na następny dzień
A jeszcze jedno co mnie denerwuje to jak ktoś mi mówi przed egzamem,że na pewno zdam,a ja wiem,że jeszcze mam dużo nauki....
Ja tam nie chcę ferii zimowych,bo poki co nic nie umiem na sesję,więc nie spieszno mi do ferii,bo wtedy będę po sesji brr

[paniKA88]

Ja jeszcze nawet nie zabrałam się do nauki, a już w poniedziałek zaczynam kola (pierwsze na szczęście z lektoratu wiec jak coś to nie będzie dużego problemu z ew poprawą- babka wymagająca, ale w porządku) a jeszcze w ogóle nie wzielam sie za nauke... Nie wyobrazam sobie jak tą sesje zdam. Miała być bez poprawek, ale tego napewno mi sie nie uda i boję się ze moge miec warunek ze statystki (nic a nic nie chce mi wejsc do glowy )

[1141655]

ajajajajjj... za mną błogie leniuchowanie, pełne zapomnienie
i nagle patrzę w kalendarz, a tu od środy: kolokwia,zaliczeniowe prace.. sesja ,praca licencjacka nietknięta prawie

aż w żołądku stres się odzywa
muszę się ogarnąć, choć znając życie i tak wszystko zacznę robić na ostatnią chwilę :/

[daydreamer]

studiuję filologię włoską.
mam 8 egzaminów i 3 zaliczenia pierwszy egzam. juz 13ego i wlasnie zaczynam sie uczyc... masakra:/

[lukrecja222]

dziewczyny, kiedy macie sesję? A ferie? Już teraz w styczniu?

[krowa_bez_mleka]

Zbliża sie moja pierwsza sesja i zaczynam mieć kisiel w gaciach bo nic nie umiem!
Studiuję politologię medialną i mam 4 egzaminy w tej sesji.

Cały styczeń mam w kolokwiach i zaliczeniach, których boje sie bardziej niz samych egzaminów, które mam w lutym.
Boję się, że jak ich nie zaliczę, to mnie nie dopuszczą do egzaminów a czas goni. .
Same egzaminy aż tak mnie na razie nie stresują, bo są poprawki przecież
Przerwę świąteczną wykorzystałam na uczenie sie do jednego ezgaminu w terminie zerowym, a nieczuje sie dobrze nauczona i powinnam zrobic duuużo więcej

Przez 1,5 miesiąca kucia i stresu to ja sie wykończę
Ale moze w następnej sesji bede miec juz takie podejście:

Napisane przez Lily ofthe Valley

a ja lubie sesje ten dreszczyk emocji i zazwyczaj zostawiam wszystko na ostatnia chwile i podchodze do tego bardzo luzno nie zdam to swiat sie nie zawali i chyba pozytywne nastawienie to polowa sukcesu bo od kad zaczelam tak do tego podchodzic nie mialam zadnej poprawki takze... wrzuccie na luz)

[autistique]

ja mam sesję pod koniec stycznia i właściwie dopiero teraz nieśmiało zaczynam o niej myśleć... i przyznam się, że odrobinę trzęsę portkami, mimo, że to nie moja pierwsza sesja i nie z takich opresji się już wychodziło :P ale zanim nadejdzie sesja, czeka mnie trochę kolokwiów, referatów, jeszcze praca do napisania... agrh. najbardziej mnie martwi to, że ja właściwie nie mam czasu na naukę! rano wychodzę na uczelnię, do domu przychodzę wieczorem (uroki dwóch kierunków i pakowania się w koła naukowe... ale sama sobie wybrałam taki los) i jestem tak zmęczona, że ledwo na oczy widzę.
wliczając w to mojego lenia wrodzonego, rozleniwienie poświąteczne i ogólny zimowy marazm... CZARNO TO WIDZĘ.
a gramatyka historyczna to zło.

(ale damy radę! w końcu wszystko najlepiej wychodzi, jak jest robione na ostatnią chwilę )

[Calebia]

To będzie moja pierwsza sesja i póki co nie mogę się zabrać za naukę.. ciągle szukam innych zajęć, byleby tylko nie zaglądać do notatek Pierwszy egzamin już 12 stycznia, ale taki hm... wydaje mi się, że chyba z tych wszystkich, które mnie czekają, najprostszy. Najgorsza będzie pewnie fizyka... podobno w zeszłym roku było ok. 9 podejść do tego przedmiotu heh .

[TeaHouseMoon]

Napisane przez lukrecja222

dziewczyny, kiedy macie sesję? A ferie? Już teraz w styczniu?

Ja mam sesję 2-4 lutego, a potem, o ile zdam Teoretycznie dłuuugie, ponaddwutygodniowe ferie Ale to taki bardzo optymistyczny scenariusz :P

A to każdy ma ferie inaczej? Myślałam, że na studiach wszyscy mają w tym samym czasie.

[ossirisa]

U mnie sesja dopiero od 28.I.Trochę się stresuje, ale pocieszam się że na V roku już raczej nie oblewają studentów

[oliviaoO]

Ja nawet za bardzo nie wiem jak ta sesja u mnie wygląda Wiem tylko, że zaczyna się pod koniec stycznia Aczkolwiek już w najbliższy wtorek mam dwa zaliczenia, a później w tej 'sesji' to chyba jeden egzamin i reszta zaliczeń z oceną
Trochę się już uczyłam ale ciągle wydaje mi się, że jednak za mało

[1141655]

U mnie sesja od 5.lutego...
ferii brak

[iwona***]

Ja mam sesje od 2 do 13 lutego. Boje sie, ale staram sie myslec pozytywnie