ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził

kofacela · 2010-05-30, 11:08

drogie wizazanki, od jakiegos czasu czytuje forum, ale teraz zarejestrowalam konto bo mam problem i potrzebuje rady.
jakis czas temu napisala do mnie jakas dziewczyna i twierdzi, ze moj chlopak zdradzil mnie jakis czas temu, nie wiem sama co mam ze soba zrobic, czy uwierzyc jej czy najpierw pogadac z tz, ona podaje dosc dokladne szczegoly, ze to bylo jakis rok temu, wszystko by sie zgadzalo, wtedy mielismy trudny okres, ale to nie tlumaczy zdrady. co ja mam robic? to mi calkowicie rozbija jakas taka pewnosc siebie. doradzcie cos, zalezy mi na tym czlowieku, ale skoro tak mnie oklamuje to naprawde nie wiem co mam zrobic.
ratunku...

krolowakiczu · 2010-05-30, 11:16

no porozmawiać z nim bo inaczej jak sie dowiesz jaka prawda ?

**Hultaj** · 2010-05-30, 11:26

jakie szczegóły?
jaką miał bielizne w tym i tym dniu i Ty to wiesz pamiętasz, by zweryfikować? Ma bardzo charakterystyczny tatuaż na penisie?

nie ufaj mącicielom; co, jeśli chłopak nie zdradził a ta laska chce Was rozbić. Powiedz jej, że chcesz konkretniejszych dowodów albo niech nie pisze.

karolynka90 · 2010-05-30, 11:27

Cytat:

Napisane przez krolowakiczu

no porozmawiać z nim bo inaczej jak sie dowiesz jaka prawda ?

A no właśnie.
Nie odkładaj rozmowy. Tylko oczywiście nie przez telefon czy gg, ale na żywo. Będziesz wtedy w stanie wyczuć czy facet jest wobec Ciebie szczery, zobaczysz jak zareaguje.

Życzę Ci żeby to jednak nie była prawda.

Mademoiselle_Pauline · 2010-05-30, 11:28

Cytat:

Napisane przez krolowakiczu

no porozmawiać z nim bo inaczej jak sie dowiesz jaka prawda ?

dokładnie, pogadaj z nim, ale delikatnie, bo taka informacja, może wyprowadzić go z równowagi.

Caroline1920 · 2010-05-30, 11:42

oby to nie byla prawda...

bo z tego co czytam tu na wizazu to raczej zawsze gdy jakas panna przysyla wiadomosci ze chlopak zdradzil swoja kobiete z nia to jest to prawda... na poczatku facet zawsze zapiera sie nogami i rekami i mowi ze to nie prawda jednak prawie zawsze po czasie sie przyzanje ze zdradzil lub dziewczyna znajduje dowody... ten sam schemat, zawsze pisza ze mieli akurat wtedy kryzys wiec by sie zgadzalo ale nie moga w to uwierzyc... wiec osobiscie ja bym sie nie zdziwila jakby to byla prawda,...

tak czy i naczej cos musi byc na rzeczy....

porozmawiaj z nim, niech sie tlumaczy...

karolynka90 · 2010-05-30, 11:50

Cytat:

Napisane przez Caroline1920

to nie byla prawda...

bo z tego co czytam tu na wizazu to raczej zawsze gdy jakas panna przysyla wiadomosci ze chlopak zdradzil swoja kobiete z nia to jest to prawda... na poczatku facet zawsze zapiera sie nogami i rekami i mowi ze to nie prawda jednak prawie zawsze po czasie sie przyzanje ze zdradzil lub dziewczyna znajduje dowody...

tak czy i naczej cos musi byc na rzeczy....

To w końcu prawda czy nieprawda?

Poza tym, fajni koledzy mojego TŻa też kiedyś powiedzieli mu, że widzieli jak siedziałam na kolanach jakiegoś gościa i się do niego przytulałam.
Kompletna bzdura.
Na nieszczęście kolegów, byłam wtedy chora i siedziałam w domu.
Koledzy nie są już kolegami.

Caroline1920 · 2010-05-30, 11:56

Cytat:

Napisane przez karolynka90

To w końcu prawda czy nieprawda?

Poza tym, fajni koledzy mojego TŻa też kiedyś powiedzieli mu, że widzieli jak siedziałam na kolanach jakiegoś gościa i się do niego przytulałam.
Kompletna bzdura.
Na nieszczęście kolegów, byłam wtedy chora i siedziałam w domu.
Koledzy nie są już kolegami.

wlasnie zauwazylam ze gdzie mi "oby" zjadlo wiec juz edytowalam post i dopisalam co nieco

**Hultaj** · 2010-05-30, 13:09

Cytat:

tak czy i naczej cos musi byc na rzeczy....

nie, nie musi. panna po roku łaskawie informuje, że twój misiu mnie bzyknął. bankowo, ze w trosce o tą najbardziej wydymaną, akurat.

kreizi_baska · 2010-05-30, 13:18

Jeśli chodzi o rozmowę, jest ona konieczna, żeby wszystko wyjaśnić...

A co do tej laski, tak, jak napisały wyżej dziewczyny, zażądaj dowodów, bo niby po co pisałaby o tym ROK po domniemanym fakcie..?!
Jakie podała CI szczegóły, konkretnie?-

**201712190924** · 2010-05-30, 13:55

Miejmy nadzieję, że to nie była zdrada, ale tego się nie dowiesz, jeśli z nim nie pogadasz. Jest też szansa, że ta dziewczyna może być zazdrosna o twojego faceta i dlatego chce rozbić wasz związek, żeby zająć twoje miejsce. Ale to tylko gdybanie, więc porozmawiaj z TŻ. Pewnie dobrze go znasz i poznasz po nim jeśli będzie kłamał.
Trzymam kciuki, żeby okazało się, że to bzdury

Mary Louu · 2010-05-30, 14:08

Nie ufaj takim informatorkom. A z tż po prostu spokojnie porozmawiaj, przekaż mu co powiedziała Ci tamta dziewczyna i poproś o wyjaśnienia

**madmuazelle** · 2010-05-30, 14:10

Najlepiej pogadaj ze swym chłopakiem.Choć spróbuj,bo niewiadomo czy się przyzna jeśli zdradził.

karolynka90 · 2010-05-30, 15:04

Cytat:

Napisane przez madmuazelle

Najlepiej pogadaj ze swym chłopakiem.Choć spróbuj,bo niewiadomo czy się przyzna jeśli zdradził.

Nawet jeśli zdradził i nie będzie się chciał przyznać, to rozmowa może wiele wyjaśnić. Dziewczyna zobaczy jak chłopak zareagował. Z zachowania można bardzo wiele wyczytać.

talkative2 · 2010-05-30, 15:17

Cytat:

Napisane przez Hultaj

nie, nie musi. panna po roku łaskawie informuje, że twój misiu mnie bzyknął. bankowo, ze w trosce o tą najbardziej wydymaną, akurat.

również uważam, że nie musi

Po pierwsze "jakiś czas temu" - niby czemu aż tyle jej to zajęło?

Tyle rozważała wszystkie za i przeciw, i po głebokiej analizie stwierdziła, że to najlepsze wyjście?

Po drugie "jakaś dziewczyna" - czyli panna anonim ... czyli! innymi słowy -"mogę pisać co chce, bo i tak nikt mi nic nie udowodni"..

Po trzecie, nie wiemy jakie masz relacje ze swoim chłopakiem. Piszesz, że rok temu mieliście cieżki czas. Tak więc jesteś już nim dłużej, ale jaki jest "jakościowo" ten związek? Wzloty i upadki? Zerwania i powroty? Czy trwałe fundamenty?

I po ostatnie.. nie pomyślałaś, że ta dziewcyzna może być po prostu wstrętną manipulatorką, której np. spodobał się Twój TŻ i chce za wszelką cenę doprowadzić do Waszego rozstania? Albo jeszcze z jakiś innych powodów chce Was skłócić (może to jakaś Twoja znajoma z ukrytymi "ale")?

No i pogadaj z TŻem. Bo i niby czemu nie? Przeciez nie oskarżasz go o zdradę, tylko wyjasniasz dziwną sytaucję, która zaistniała. Może sam Ci powie, kto mógł to napisać i z jakiego powodu. Działaj zanim laska jeszcze bardzije Wam zamąci w związku.

No i napisz nam co się okazało ... POWODZENIA

EarlGrey · 2010-05-30, 17:42

miałam podobną sytuację, dowiedziałam się po pół roku, okazało się prawdą, oczywiście wszyscy naokoło wiedzieli tylko nie ja...niestety, a może "stety" nie jesteśmy już razem.

**cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3** · 2010-05-30, 17:47

Ziarno niepewności zostało zasiane...
Bez względu na to ile prawdy zawiera.

Co zrobić...
Żadne wyjście nie jest proste.
Przypomina mi się scena z Nigdy w życiu, kiedy Judyta pyta męża o zdradę - ten zaprzecza, a następnego dnia mleko się wylewa. Judyta zdziwiona: Przecież Cię pytałam - zaprzeczyłeś. On: A znasz mężczyznę, który by się przyznał? (Nie wspominając już o szlagierowym - Judyta nie dramatyzuj.)

Z drugiej strony warto zadać sobie pytanie, czy w obliczu ewentualnej faktycznej zdrady, chcę wiedzieć.
To pociąga za sobą konsekwencje. Przynajmniej powinno. I nie chodzi tu tylko o wieszanie psów na tej takiej owakiej, ale również zastanowienie się nad tym, kogo obdarza się zaufaniem.

Myślę, że nie zostawiłabym tego bez echa.
Rozwiązania w formie gotowca nawet nie będę próbowała sprzedać, ponieważ zwyczajnie go nie posiadam.
Pomyśl nad takim, które Tobie zagwarantuje komfort psychiczny oraz spokój, a wtedy spróbuj je zrealizować, bez względu na to jakich środków będzie wymagało.

kitkulka · 2010-05-30, 18:07

Przeprowadź jakieś małe śledztwo, a jak nic nie da to porozmawiaj z nim o tym. Powiedz, że takie informacje doszły do Ciebie i chciałabyś, aby Ci to jakoś wytłumaczył.

**1c3a9668cb473eb00ec0f3dce65be5361e74cda4_63d1c28200398** · 2010-05-30, 18:39

Takim wiadomościom się nie ufa, bo na ogół są wyssane z palca. Bo np. ta dziewczyna chce z jakichś powodów rozbić wasz związek. Ale też nie można wykluczyć że to prawda.. Radzę szczerze porozmawiać z TŻ . Jeśli go kochasz i ufasz mu bezgranicznie, a on powie że to nieprawda, co napisała.. jest jeszcze jakiś problem..??

tofaniutka · 2010-05-30, 18:59

zależy kto ci to napisał. . . wiesz ja bym to sprawdziła... najlepiej bedzie doprowadzić spotkanie we troje... Będziesz miała ich na widelcu

evak1988 · 2010-05-30, 19:02

Cytat:

Napisane przez tofaniutka

zależy kto ci to napisał. . . wiesz ja bym to sprawdziła... najlepiej bedzie doprowadzić spotkanie we troje... Będziesz miała ich na widelcu

Tak zgadzam się

spodkanie we troje zawsze jest najlepsze bo wtedy wyjdzie dokładna prawda

Możliwe że tak dziewczyna jakas zazdrosna jest o niego albo sie w nim zakochała dlatego chce was skłócic- też możliwe

**nvmd** · 2010-05-31, 01:14

Cytat:

Napisane przez kofacela

drogie wizazanki, od jakiegos czasu czytuje forum, ale teraz zarejestrowalam konto bo mam problem i potrzebuje rady.
jakis czas temu napisala do mnie jakas dziewczyna i twierdzi, ze moj chlopak zdradzil mnie jakis czas temu, nie wiem sama co mam ze soba zrobic, czy uwierzyc jej czy najpierw pogadac z tz, ona podaje dosc dokladne szczegoly, ze to bylo jakis rok temu, wszystko by sie zgadzalo, wtedy mielismy trudny okres, ale to nie tlumaczy zdrady. co ja mam robic? to mi calkowicie rozbija jakas taka pewnosc siebie. doradzcie cos, zalezy mi na tym czlowieku, ale skoro tak mnie oklamuje to naprawde nie wiem co mam zrobic.
ratunku...

Powiedz TŻowi, że ktoś powiedział coś takiego i chcesz wprost wiedzieć czy to prawda czy nie. I nie ma tu nic do tego zaufanie- jeśli kocha, to przecież się nie obrazi tylko szczerze odpowie.

muscat · 2010-05-31, 06:32

Cytat:

Napisane przez kofacela

drogie wizazanki, od jakiegos czasu czytuje forum, ale teraz zarejestrowalam konto bo mam problem i potrzebuje rady.
jakis czas temu napisala do mnie jakas dziewczyna i twierdzi, ze moj chlopak zdradzil mnie jakis czas temu, nie wiem sama co mam ze soba zrobic, czy uwierzyc jej czy najpierw pogadac z tz, ona podaje dosc dokladne szczegoly, ze to bylo jakis rok temu, wszystko by sie zgadzalo, wtedy mielismy trudny okres, ale to nie tlumaczy zdrady. co ja mam robic? to mi calkowicie rozbija jakas taka pewnosc siebie. doradzcie cos, zalezy mi na tym czlowieku, ale skoro tak mnie oklamuje to naprawde nie wiem co mam zrobic.
ratunku...

Do czego Ci kobieto ta wiedza??????? Był trudny okres? Macie to za sobą? Odpuść w takim razie i dbaj o to co teraz, a nie rozpamiętuj co zdarzyło się kiedyś. A lasce pięknie podziękuj za informację i życz jej wszystkiego dobrego ... i oczywiście przeproś, że nie będziesz tak dobra i nie utorujesz jej drogi do swojego TŻta

Jak to kiedyś śpiewała Kajah... ludzki język jak łopata....
Bez sensu. Odpuść.

enter code · 2010-05-31, 06:37

Moim zdaniem rozmowa niewiele da. Bo co ma Ci powiedzieć? i jakie są szanse ze się przyzna do ewentualnej zdrady? Najprędzej to zgoni wszystko na tę pannę i jeszcze zarzuci Ci że mu nie ufasz.
Poproś ją o jakieś dowody, bliższe szczegóły.

KochanaGadzinka · 2010-05-31, 07:49

Cytat:

Napisane przez kofacela

drogie wizazanki, od jakiegos czasu czytuje forum, ale teraz zarejestrowalam konto bo mam problem i potrzebuje rady.
jakis czas temu napisala do mnie jakas dziewczyna i twierdzi, ze moj chlopak zdradzil mnie jakis czas temu, nie wiem sama co mam ze soba zrobic, czy uwierzyc jej czy najpierw pogadac z tz, ona podaje dosc dokladne szczegoly, ze to bylo jakis rok temu, wszystko by sie zgadzalo, wtedy mielismy trudny okres, ale to nie tlumaczy zdrady. co ja mam robic? to mi calkowicie rozbija jakas taka pewnosc siebie. doradzcie cos, zalezy mi na tym czlowieku, ale skoro tak mnie oklamuje to naprawde nie wiem co mam zrobic.
ratunku...

Najważniejsze są detale. pamiętaj. Miałam kiedyś taką sytuację. Okazało się, że dziewczyna chciała namieszac, chciała żebym zakończyła związek i zostawiła jej "otwartą furtkę"... wszystko wyszło na jaw.

Jednak czasem tak się zdarza że ktoś mówi prawdę. Zastanów się kim jest ta dziewczyna, czy kiedykolwiek łączyło ją coś z Twoim mężczyzną, jakie by miała powody do tego, by mieszac itd.

No i ozywiscie porozmawiaj z TŻ! Jeżeli naprawdę praktycznie wszystko się zgadza, to weź go pod włos.

srebrnykot · 2010-05-31, 07:51

Na razie nie wierzyłabym anonimowej informatorce. Z troski o Ciebie odzywa się po roku? Jakoś to do mnie nie przemawia.

Zapytaj go ją o bliższe szczegóły. Zobacz, czy potrafi podać jakiekolwiek fakty, poza ogólnikami.

Jeśli faktycznie dowiesz się więcej i nadal będziesz czuć podejrzenia, porozmawiaj z TŻtem. Stawiam na pytanie z zaskoczenia - pierwsza reakcja ujawnia zwykle najwięcej, później łatwo wymyślić wymówkę i przygotować się do rozmowy.

**201712190924** · 2010-05-31, 08:37

Pokłóciłaś się dość mocno ostatnio z jakąś koleżanką? Może ktoś chce ci wyciąć głupi numer

tofaniutka · 2010-05-31, 08:41

Cytat:

Napisane przez muscat

Do czego Ci kobieto ta wiedza??????? Był trudny okres? Macie to za sobą? Odpuść w takim razie i dbaj o to co teraz, a nie rozpamiętuj co zdarzyło się kiedyś. A lasce pięknie podziękuj za informację i życz jej wszystkiego dobrego ... i oczywiście przeproś, że nie będziesz tak dobra i nie utorujesz jej drogi do swojego TŻta

Jak to kiedyś śpiewała Kajah... ludzki język jak łopata....
Bez sensu. Odpuść.

a Ty byś tak zrobiła???

A na przykład jak będą mieć ciężki okres dajmy na to za pół roku i też ją zdradzi to też to będzie tłumaczył trudnym okresem ? w takim razie w każdym związku byłyby zdrady... Bo każdy związek przechodzi trudny okres!

a jeśli tu nie chodzi o zazdrość tylko o zwykłą informację? Wiesz jakby mój facet mnie zdradził to właśnie chciałabym się o tym dowiedzieć...

malaDarunia · 2010-05-31, 09:06

spotkaj się z tą dziewczyną na rozmowę i zaproś również tżta na to spotkanie.

ciekawe które pierwsze by się wkopało, czy ona czy on

KochanaGadzinka · 2010-05-31, 09:13

Cytat:

Napisane przez muscat

Do czego Ci kobieto ta wiedza??????? Był trudny okres? Macie to za sobą? Odpuść w takim razie i dbaj o to co teraz, a nie rozpamiętuj co zdarzyło się kiedyś. A lasce pięknie podziękuj za informację i życz jej wszystkiego dobrego ... i oczywiście przeproś, że nie będziesz tak dobra i nie utorujesz jej drogi do swojego TŻta

Jak to kiedyś śpiewała Kajah... ludzki język jak łopata....
Bez sensu. Odpuść.

Ja bym wolała wiedziec, czy mój facet mnie zdradził, czy też nie...

Autorko daj znac później jak sięsprawy mają.

2010-05-30, 11:08	#1
kofacela Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-05 Wiadomości: 1	ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził drogie wizazanki, od jakiegos czasu czytuje forum, ale teraz zarejestrowalam konto bo mam problem i potrzebuje rady. jakis czas temu napisala do mnie jakas dziewczyna i twierdzi, ze moj chlopak zdradzil mnie jakis czas temu, nie wiem sama co mam ze soba zrobic, czy uwierzyc jej czy najpierw pogadac z tz, ona podaje dosc dokladne szczegoly, ze to bylo jakis rok temu, wszystko by sie zgadzalo, wtedy mielismy trudny okres, ale to nie tlumaczy zdrady. co ja mam robic? to mi calkowicie rozbija jakas taka pewnosc siebie. doradzcie cos, zalezy mi na tym czlowieku, ale skoro tak mnie oklamuje to naprawde nie wiem co mam zrobic. ratunku...

2010-05-30, 11:16	#2
krolowakiczu Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: łóżkowo lub fotelowo Wiadomości: 9 454	Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził no porozmawiać z nim bo inaczej jak sie dowiesz jaka prawda ? __________________ ♥28.09.2010 ♥

2010-05-30, 11:26	#3
Hultaj BAN stały Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 27 877	Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził jakie szczegóły? jaką miał bielizne w tym i tym dniu i Ty to wiesz pamiętasz, by zweryfikować? Ma bardzo charakterystyczny tatuaż na penisie? nie ufaj mącicielom; co, jeśli chłopak nie zdradził a ta laska chce Was rozbić. Powiedz jej, że chcesz konkretniejszych dowodów albo niech nie pisze.

2010-05-30, 11:42	#6
Caroline1920 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 3 003	Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził oby to nie byla prawda... bo z tego co czytam tu na wizazu to raczej zawsze gdy jakas panna przysyla wiadomosci ze chlopak zdradzil swoja kobiete z nia to jest to prawda... na poczatku facet zawsze zapiera sie nogami i rekami i mowi ze to nie prawda jednak prawie zawsze po czasie sie przyzanje ze zdradzil lub dziewczyna znajduje dowody... ten sam schemat, zawsze pisza ze mieli akurat wtedy kryzys wiec by sie zgadzalo ale nie moga w to uwierzyc... wiec osobiscie ja bym sie nie zdziwila jakby to byla prawda,... tak czy i naczej cos musi byc na rzeczy.... porozmawiaj z nim, niech sie tlumaczy... __________________ Zaręczona Zakochana Szczęśliwa Edytowane przez Caroline1920 Czas edycji: 2010-05-30 o 11:53

2010-05-30, 13:18	#10
kreizi_baska Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-05 Lokalizacja: małopolska Wiadomości: 225	Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził Jeśli chodzi o rozmowę, jest ona konieczna, żeby wszystko wyjaśnić... A co do tej laski, tak, jak napisały wyżej dziewczyny, zażądaj dowodów, bo niby po co pisałaby o tym ROK po domniemanym fakcie..?! Jakie podała CI szczegóły, konkretnie?-

2010-05-30, 13:55	#11
201712190924 Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 2 108	Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził Miejmy nadzieję, że to nie była zdrada, ale tego się nie dowiesz, jeśli z nim nie pogadasz. Jest też szansa, że ta dziewczyna może być zazdrosna o twojego faceta i dlatego chce rozbić wasz związek, żeby zająć twoje miejsce. Ale to tylko gdybanie, więc porozmawiaj z TŻ. Pewnie dobrze go znasz i poznasz po nim jeśli będzie kłamał. Trzymam kciuki, żeby okazało się, że to bzdury

2010-05-30, 14:10	#13
madmuazelle BAN stały Zarejestrowany: 2008-08 Wiadomości: 8 516	Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził Najlepiej pogadaj ze swym chłopakiem.Choć spróbuj,bo niewiadomo czy się przyzna jeśli zdradził.

2010-05-30, 17:42	#16
EarlGrey Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-05 Wiadomości: 2 622	Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził miałam podobną sytuację, dowiedziałam się po pół roku, okazało się prawdą, oczywiście wszyscy naokoło wiedzieli tylko nie ja...niestety, a może "stety" nie jesteśmy już razem. __________________ 26.04.2014

2010-05-30, 17:47	#17
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-05 Wiadomości: 9 769	Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził Ziarno niepewności zostało zasiane... Bez względu na to ile prawdy zawiera. Co zrobić... Żadne wyjście nie jest proste. Przypomina mi się scena z Nigdy w życiu, kiedy Judyta pyta męża o zdradę - ten zaprzecza, a następnego dnia mleko się wylewa. Judyta zdziwiona: Przecież Cię pytałam - zaprzeczyłeś. On: A znasz mężczyznę, który by się przyznał? (Nie wspominając już o szlagierowym - Judyta nie dramatyzuj.) Z drugiej strony warto zadać sobie pytanie, czy w obliczu ewentualnej faktycznej zdrady, chcę wiedzieć. To pociąga za sobą konsekwencje. Przynajmniej powinno. I nie chodzi tu tylko o wieszanie psów na tej takiej owakiej, ale również zastanowienie się nad tym, kogo obdarza się zaufaniem. Myślę, że nie zostawiłabym tego bez echa. Rozwiązania w formie gotowca nawet nie będę próbowała sprzedać, ponieważ zwyczajnie go nie posiadam. Pomyśl nad takim, które Tobie zagwarantuje komfort psychiczny oraz spokój, a wtedy spróbuj je zrealizować, bez względu na to jakich środków będzie wymagało. Edytowane przez cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3 Czas edycji: 2010-05-30 o 17:49

2010-05-30, 18:07	#18
kitkulka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 18 974	Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził Przeprowadź jakieś małe śledztwo, a jak nic nie da to porozmawiaj z nim o tym. Powiedz, że takie informacje doszły do Ciebie i chciałabyś, aby Ci to jakoś wytłumaczył.

2010-05-30, 18:39	#19
1c3a9668cb473eb00ec0f3dce65be5361e74cda4_63d1c28200398 Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-12 Wiadomości: 1 262	Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził Takim wiadomościom się nie ufa, bo na ogół są wyssane z palca. Bo np. ta dziewczyna chce z jakichś powodów rozbić wasz związek. Ale też nie można wykluczyć że to prawda.. Radzę szczerze porozmawiać z TŻ . Jeśli go kochasz i ufasz mu bezgranicznie, a on powie że to nieprawda, co napisała.. jest jeszcze jakiś problem..??

2010-05-30, 18:59	#20
tofaniutka Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-10 Wiadomości: 1 098	Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził zależy kto ci to napisał. . . wiesz ja bym to sprawdziła... najlepiej bedzie doprowadzić spotkanie we troje... Będziesz miała ich na widelcu __________________ Zakochani patrzą sobie w oczy, chwytają się za ręce, mówią sobie czułe słówka. A później – chwytają się za słówka, mówią sobie w oczy i patrzą sobie na ręce

2010-05-31, 06:37	#24
enter code Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-01 Lokalizacja: Częstochowa Wiadomości: 1 756	Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził Moim zdaniem rozmowa niewiele da. Bo co ma Ci powiedzieć? i jakie są szanse ze się przyzna do ewentualnej zdrady? Najprędzej to zgoni wszystko na tę pannę i jeszcze zarzuci Ci że mu nie ufasz. Poproś ją o jakieś dowody, bliższe szczegóły. __________________ Zacznij od tego co znasz, a potem wymyśl to na nowo. Nie zdziw się, gdy zobaczysz że niesamowite kwiaty rosną na zwykłej ziemi. S.King http://zielone-wzgorza.flog.pl

2010-05-31, 07:51	#26
srebrnykot stary jednooki dachowiec Zarejestrowany: 2009-07 Wiadomości: 2 327	Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził Na razie nie wierzyłabym anonimowej informatorce. Z troski o Ciebie odzywa się po roku? Jakoś to do mnie nie przemawia. Zapytaj go ją o bliższe szczegóły. Zobacz, czy potrafi podać jakiekolwiek fakty, poza ogólnikami. Jeśli faktycznie dowiesz się więcej i nadal będziesz czuć podejrzenia, porozmawiaj z TŻtem. Stawiam na pytanie z zaskoczenia - pierwsza reakcja ujawnia zwykle najwięcej, później łatwo wymyślić wymówkę i przygotować się do rozmowy. __________________ "Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się." A. Sapkowski

2010-05-31, 08:37	#27
201712190924 Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 2 108	Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził Pokłóciłaś się dość mocno ostatnio z jakąś koleżanką? Może ktoś chce ci wyciąć głupi numer

2010-05-31, 09:06	#29
malaDarunia Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2007-11 Lokalizacja: Swarzędz Wiadomości: 2 415	Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził spotkaj się z tą dziewczyną na rozmowę i zaproś również tżta na to spotkanie. ciekawe które pierwsze by się wkopało, czy ona czy on __________________ Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom. (Bolesław Prus)

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)