|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 288
|
Jak oduczyć się wiecznego poczucia winy?
Cześć dziewczyny, zastanawiam się czy może któraś z was musiała (albo musi aktualnie) mierzyć się z wiecznym poczuciem winy? Moi rodzice wypracowali to we mnie już w dzieciństwie - każda krzywdę która wyrządzili obracali tak abym to ja czuła się źle. Aktualnie mam 24 lata i okropnie utrudnia mi to życie.
Jestem w ciąży, termin mam na grudzień. Wraz z mężem mieliśmy wprowadzić się do moich rodziców z dzieckiem bo budują duży dom i na początku miałabym pomoc przy dziecku (w międzyczasie my byśmy dokończyli wszystkie sprawy z własnym mieszkaniem). Na końcu października okazało się, że do grudnia nie wyrobią się z niczym w domu. Podjęliśmy z mężem decyzję, że zamieszkamy z jego rodzicami (sami zaoferowali pomoc). Podjęcie decyzji było o tyle łatwiejsze, że moja mama kilka dni przed naskoczyla bez powodu na mojego męża a mnie doprowadziła do ogromnego płaczu. Mąż poświęcał każda wolna chwile aby jeździć i pomóc ukończyć dom w rezultacie nie usłyszał nawet zwykłego dziękuję. Teraz rodzice są okropnie zdziwieni i obrażeni, że nie będziemy chcieli z nimi mieszkać. Ja nie mogę już dłużej czekać na rozwój sytuacji gdyż został miesiąc a jestem w czarnej d z przygotowaniami jeśli chodzi o przyjście dziecka na świat. Wiem, że postępuje słusznie bo dziecko jest dla mnie najważniejsze w tym momencie i nie pójdę z noworodkiem do remontu, pyłu, farb i hałasu od wiertarek i maszyn do cięcia kafli. Moi rodzice tego nie chcą zrozumieć a ja czuję się z tym wszystkim okropnie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Jak oduczyć się wiecznego poczucia winy?
Cytat:
i im szybciej sobie uświadomisz, że samej będzie Ci bardzo trudno się odciąć od toksycznego zachowania rodziców, tym lepiej dla Ciebie i dziecka |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Jak oduczyć się wiecznego poczucia winy?
Cytat:
To gdzie Wy teraz mieszkacie że jestescie kompletnie niegotowi? Mam 2 dzieci i ci jedno powiem, do dziecka nie jest potrzebny sztab ludzi, wystarcza tylko rodzice. A jak jest jeszcze mozliwośc że z raz na jakis czas ktoś przyjedzie i popilnuje dzieciaka przez 2-4 godziny między karmieniami to spoko wystarczy żeby sobie gdzies wyjść. Nie wiem co tam takiego jest do pomagania przy dziecku, ze trzeba się az z powrotem do mamusi pod spódnicę dorosłym ludziom przeprowadzać? Odpuśćcie sobie w ogóle przeprowadzki do czyich kolwiek rodziców, mieszkajcie gdzie mieszkacie_sami_ z dzieckiem, będziecie wszyscy milion razy spokojniejsi i szczęśliwsi a Ty może w końcu dorośniesz jak sama wejdziesz w role samowystarczalnego rodzica swojego dziecka i nie zostaniesz na wieki w roli córuni rodziców.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Jak oduczyć się wiecznego poczucia winy?
Odpowiadając na pytanie z tematu wątku - trzeba po prostu samemu do tego dojrzeć. Patrzeć na swój komfort a nie na zdanie innych. Wiele naszych decyzji życiowych może się komuś nie spodobać, ale to MY mamy prawo do własnych decyzji. To nasze życie i to my je przeżyjemy, a nikt za nas i to wy będziecie się mierzyć z konsekwencjami tego, gdzie zamieszkacie z dzieckiem. Także trzeba po prostu zrozumieć, że rodzicom nic do tego. Warto też sobie uświadomić, że każdy ma prawo nie tylko do podejmowania decyzji, ale też i do popełniania błędów i to normalne. Nie da się być panią idealną i bez błędów, świadomie nikomu krzywdy na pewno nie chcesz zrobić. Jeśli rodzicom się nie podoba twoja decyzja i strzelają foszki, to ich problem, też mają do tego prawo. Ale ty nie musisz się tym przejmować ani o tym myśleć.
Nie rozumiem tylko 2 kwestii. Na co rodzice w sumie są obrażeni? Wyobrażali sobie, że noworodek będzie mieszkał w niedokończonym domu w remoncie? I druga sprawa - jeśli rodzice są toksyczni (problem z wiecznym wmawianiem poczucia winy), to trzeba się trzymać od nich na dystans, a nie planować wspólne zamieszkanie - skąd w ogóle ten pomysł? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 544
|
Dot.: Jak oduczyć się wiecznego poczucia winy?
Myślę, że pieniądze zainwestowane w terapię będą dobrą inwestycją na przyszłość.
A to teściów bym nie szła, zostańcie na swoim, w mieszkaniu, tam będzie najlepiej. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 490
|
Dot.: Jak oduczyć się wiecznego poczucia winy?
Masz rację i wiesz o tym. Emocje to coś, na co nie mamy wpływu. Gdy np mama prowadzi dziecko na zastrzyk lub do dentysty a dziecko płacze, to czy powinna ulec żalowi i litości, którą czuje, czy też słuchać rozsądku?
Twoja rodzina jest teraz najważniejsza dla Ciebie. Twoi rodzice nie słuchają przecież nakazów dziadków - swoich rodziców - tylko żyją po swojemu,wg własnych zasad i przemyśleń. Rób tak, jak Ci rozum podpowiada. A emocje, cóż, są potrzebne bo to papierek lakmusowy naszych relacji i po prostu są i nie mamy na nie wpływu. Czasem warto im ulec, a czasem nie. To cała życiowa mądrość, żeby umieć rozeznać. ---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ---------- Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:42.