Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-06-14, 13:30   #1
Lovisa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
Talking

Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D


O tak, jedzenie potrafi zaskoczyć niemile. Nigdy nie zapomne pewnej sytuacji - byłam jako dziecko na wczasach z rodzicami. Codziennie jedlismy śniadania, obiady i kolacje w stołówce [takie typowe wczasy]. Kiedyś na obiad był bigos. Wygladał normalnie, nawet nieźle [tylko z pozoru]. Mama i tata jedli i mnie tez nałożyli, mimo, że tak srednio miałam chęc na bigosik. No i zjadłam trochę. Życiowy błąd i niefart, jakich mało! Tak mogę ująć to najkrócej. W pewnym momencie poczułam w ustach coś tak obrzydliwego, oślizgłego i odrażającego, że nie wiedziałam, czy mam to wypluć, połknąć czym prędzej, wylecieć w kosmos, czy rozpłakać się! Mimo, iż na stołowce było pełno ludzi, zdecydowąłam sie wypluć to paskudztwo czym predzej na serwetkę. Moim oczom ukazała sie ohydna chręść/kawał szarego mięsa z jakąś skórką, w kazdym razie coś totalnie niejadalnego! Coza trauma, do dzis myślę o tym ze zgrozą. Od tamtego czasu -choć minęło 13 lat- nigdy nie wzięłam bigosu do ust...
A czy Wy macie jakies przykre jedzeniowe wpadki?

Edytowane przez Lovisa
Czas edycji: 2005-06-14 o 13:53
Lovisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-14, 13:40   #2
suzana
Zakorzenienie
 
Avatar suzana
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Jego serce
Wiadomości: 7 389
GG do suzana
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

zaluje ze przeczytalam Twoja opowiesc przed obiadem :P a myslalam, ze bedzie o bledach zywieniowych :P

moja historia jest "zwyczajna" natknelam sie kiedys na bandaz w maslanej bulce
suzana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-14, 13:40   #3
ANKA20
Wtajemniczenie
 
Avatar ANKA20
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Wiadomości: 2 712
GG do ANKA20
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Jak byłam mała to w parówce znalazła się kostka jakaś, która stanęła mi w przełyku, z każdym połykaniem śliny było coraz gorzej, ciągle bolało. Przez dwa lata chyba potem nie chciałam wziąć parówki do ust

Inna śmieszna historia: wziełam z barku czekoladę biała z orzechami, taką dużą , przełamałam na pół i jem, patrze, odłamał się jeden orzech, prawie go już wziełam do ręki, gdy zauważyłam, że on się rusza --> okazało się, że w czekoladzie była taka mała dżdżownica czy jak to tam nazwać, taka biało kremowa, dosłownie w kolorze czekolady, nawet sobie nie wyobrażacie jak krzyknęłam, ale do czekolady mnie to nie zniechęciło i do dzisiaj wcinam
__________________
Kobieta powinna powstrzymac swoje kokieteryjno-prowokacyjne zachowanie aby umozliwic mezczyznie wyksztalcenie pozagenitalnych form osobowej komunikacji

arte infantil

R jak Remont
ANKA20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-14, 13:45   #4
pixie7
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 2 760
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Oj, było tego trochę, tych traumatycznych przeżyć

Jako dziecko (i do dziś) nie znosiłam wątróbki wprost organicznie. Na sam zapach dostawałam mdłości. Przedszkolanka kazała jeść. No to cisnęłam talerz na środek sali.
Mama się nasłuchała i tylko spokojnie zapytała: "co, wątróbka była na obiad?".

Kiedy w szkolnej stołówce okrawałam starannie i precyzyjnie wszelkie mięsa ze skór, ścięgien, tłuszczu (co zostało mi do dziś ), które hurtem nazywałam "żyłami", podeszła "Pani" zrugać mnie, że wszystkiego nie jem. Ja płaczliwie "no bo tu jest żyłaaaa...". Pani na to: "ale to jest taka pyszna żyła!"

Natomiast zawsze byłam fanką znienawidzonego powszechnie szpinaku.

Straszna wpadka przydarzyła się zimą tego roku mojemu Tacie. Wyżerał śliwki suszone z torebki, nagle widzę, pluje do chusteczki. Za chwilę na stole wylądował sznapsik 70% śliwowicy a Tata pokazał mi co nadgryzł: zmumifikowany, gigantyczny robal pokroju karalucha albo wielkiej cykady (lekko licząc 4cm długości). Chyba też bym musiała się napić...

Samej trafił mi się kiedyś lód gałkowy z zamrożoną osą. Liżę sobie spokojnie, a tu nagle "coś". Myślę: przecież nie brałam lodów z bakaliami! No i wyplułam osę. Pycha
pixie7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-14, 13:47   #5
ANKA20
Wtajemniczenie
 
Avatar ANKA20
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Wiadomości: 2 712
GG do ANKA20
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Cytat:
Napisane przez pixie7

Kiedy w szkolnej stołówce okrawałam starannie i precyzyjnie wszelkie mięsa ze skór, ścięgien, tłuszczu (co zostało mi do dziś ), które hurtem nazywałam "żyłami", podeszła "Pani" zrugać mnie, że wszystkiego nie jem. Ja płaczliwie "no bo to jest żyłaaaa...". Pani na to: "ale to jest taka pyszna żyła!"

jakbym o sobie czytała, ja do dzisiaj przed obiadem robie przegląd schabowego, czy aby rodzice dobrze go okroili, bo mi te żyły w gardle stają, blah
Najlepiej gdy sama robię sekcję schabowego
__________________
Kobieta powinna powstrzymac swoje kokieteryjno-prowokacyjne zachowanie aby umozliwic mezczyznie wyksztalcenie pozagenitalnych form osobowej komunikacji

arte infantil

R jak Remont
ANKA20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-14, 13:48   #6
Lovisa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
Talking Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Cytat:
Napisane przez ANKA20
jakbym o sobie czytała, ja do dzisiaj przed obiadem robie przegląd schabowego, czy aby rodzice dobrze go okroili, bo mi te żyły w gardle stają, blah
Najlepiej gdy sama robię sekcję schabowego
Mam to samo, żadna żyła i "niesmaczność" nie umknie mojej uwadze
Lovisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-14, 13:50   #7
*majka*
Zakorzenienie
 
Avatar *majka*
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen
Wiadomości: 7 497
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

A ja wcinalam kiedys ugotowane przeze mnie brokuly z zielonymi robakami!Zorientowalam sie troche za pozno,co czai sie w moim jedzonku,bo polowa juz byla zjedzona...Fuuuujjjjjj
Pozdrawiam...
__________________
*majka* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-06-14, 13:54   #8
Ami
Zakorzenienie
 
Avatar Ami
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 844
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Tia, ja też wszystkie żyły wycinam. I tłuszcz.
Kiedyś mama zrobiła mi czekoladę na gorąco- taką z proszku. Była strasznie gorąca, więć (na szczęście!) piłam łyżeczką i długo dmuchałam. No i nabieram kolejną łyżeczkę i łyżeczka wylądowała na drugim końcu kuchni, a ja w bek. Na łyżeczce był... szerszeń. Dobrze, że nie zdąrzyłam tego do ust wziąć. Teraz wszystko, co jem, dokłądnie oglądam.
Ami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-14, 13:57   #9
kasiulka
Zakorzenienie
 
Avatar kasiulka
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Cytat:
Napisane przez *majka*
A ja wcinalam kiedys ugotowane przeze mnie brokuly z zielonymi robakami!Zorientowalam sie troche za pozno,co czai sie w moim jedzonku,bo polowa juz byla zjedzona...Fuuuujjjjjj
Pozdrawiam...

Ja kiedys na wakacjach obżarłam pól drzewa czereśni, pyszne były słodziutkie. Niestety trochę późno bo pod sam koniec konsumpcji przyszło mi do głowy otworzyc jedną, a potem następną i następną - w każdej, dosłownie w każdej siedziała ogromna tłusta glista, w niektórych nawet po kilka ... Od tamtej pory nie miałam czeresni w ustach, a minęło już sporo czasu, chyba straciłam ochote do końca życia
__________________
moj blog

Oliwka
kasiulka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-14, 14:00   #10
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

widze ,że nie tylko ja jestem piesek francuski ,odkrajam kazdy kawałek tłuszczu z mies i wedlin ,kupuje tylko drób.
ogólnie jem bardzoo mało miesa i wedlin kiedys wcale nie jadłam.

co do dziwnych zdarzen to uwielbiam sałtę z rzodkiewką i jajkiem na twardo w śmietance do obiadu no i kiedys nie domyłam dokładnie sałaty i na talrzu mięsko uciekało (slimaczek)
paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-14, 14:00   #11
Lovisa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Cytat:
Napisane przez kasiulka
Ja kiedys na wakacjach obżarłam pól drzewa czereśni, pyszne były słodziutkie. Niestety trochę późno bo pod sam koniec konsumpcji przyszło mi do głowy otworzyc jedną, a potem następną i następną - w każdej, dosłownie w każdej siedziała ogromna tłusta glista, w niektórych nawet po kilka ... Od tamtej pory nie miałam czeresni w ustach, a minęło już sporo czasu, chyba straciłam ochote do końca życia
Ja też nistety czereśni już nie jadam, choć bardzo je lubię. Bo właściwie w kazdej jest robak, kiedyś rozgrzebałam całą, czystą z pozoru i znalazłam malutkiego robaczka. Wtedy straciłam nadzieje, że kiedykolwiek zjem czeresnię
A jako dziecko je uwielbiałam
Lovisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-14, 14:00   #12
pixie7
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 2 760
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Cytat:
Napisane przez kasiulka
Ja kiedys na wakacjach obżarłam pól drzewa czereśni, pyszne były słodziutkie. Niestety trochę późno bo pod sam koniec konsumpcji przyszło mi do głowy otworzyc jedną, a potem następną i następną - w każdej, dosłownie w każdej siedziała ogromna tłusta glista, w niektórych nawet po kilka ... Od tamtej pory nie miałam czeresni w ustach, a minęło już sporo czasu, chyba straciłam ochote do końca życia
Też mam coś takiego na koncie Ale że uwielbiam czereśnie i nie jestem w stanie z nich zrezygnować, po prostu więcej nie zaglądam do środka. Ostatecznie mały robaczek smaku nie zmienia, a zawsze to proteinowa wkładka...
pixie7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-14, 14:02   #13
Justek
BAN stały
 
Avatar Justek
 
Zarejestrowany: 2003-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 508
GG do Justek
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Ja pamietam tylko jedną nieprzyjemna historię związaną z lizakiem, konkretnie okrągłym. Oderwał się od patyczka i wpadł mi w przełyk. Nie mogłam złapać powietrza, próbowałam go przełknąć ale utkwił jeszcze bardziej. Na moje szczęście zebrało mi się na odruch wymiotny, pewnie jakis Aniołek nade mna czuwał, inaczej nie pisałabym teraz tego postu. Od tamtej pory mam totalną awersję do lizaków. Zycie mi jeszcze miłe
Justek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-14, 14:02   #14
FEMME_BANALE
Wtajemniczenie
 
Avatar FEMME_BANALE
 
Zarejestrowany: 2002-05
Wiadomości: 2 418
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Ja tam sobie z osobistego zycia takich "niespodzianek" zywieniowych - jedzonkowych NA SZCZESCIE nie przypominam, no i zjadam wszystko i ze smakiem - LUBIE OWOCE MORZA, watrobke, bigosik, i jablka z robaczkami...
Ale tak a propos przypomnialam sobie taki program, z miesiac temu w Polsce obejrzany, tylko, ze nie pamietam tytulu, byla gromadka dziewczat i chlopaczkow, co to musilala rozne zadania wykonac by iles tam dolcow wygrac. No i miedzy innymi bylo takie zadanie aby zjesc jajko z wyksztalconymi juz lekko piskletami, zarodkami pisklat... Ja jak to ogladalam, takie obrzydzenie czulam, ze hej... Gdybym ino ciut wiecej wrazliwsza byla - zwymiotowalabym na pewno. Ale jam nie obrzydliwa... No, nic, jajek nie tykam do tej pory.
Acha, moj brat jak byl maly - jest 4 lata mlodszy ode mnie - to nienawidzil gotowanych jajek - mowil, ze sa w nich kurczaczki male... No, to teraz rozumiem co mial na mysli...
__________________

"I DON'T NEED ALL YOUR TREASURES
I WANT TO BURRY ALL MY PRIDE
IT'S A PRECIOUS GIFT IT'S FREEDOM" houk
FEMME_BANALE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-14, 14:05   #15
pixie7
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 2 760
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Cytat:
Napisane przez FEMME_BANALE
[font=Georgia][size=3]
Ale tak a propos przypomnialam sobie taki program, z miesiac temu w Polsce obejrzany, tylko, ze nie pamietam tytulu, byla gromadka dziewczat i chlopaczkow, co to musilala rozne zadania wykonac by iles tam dolcow wygrac. No i miedzy innymi bylo takie zadanie aby zjesc jajko z wyksztalconymi juz lekko piskletami, zarodkami pisklat...
"Fear Factor". Ja trafiłam na odcinek z jedzeniem przerośniętych karaluchów (jako żywo przypominających to coś, co Tato trafił w śliwkach), żywcem naturalnie... Ależ mnie głowa rozbolała.... Yyy...

Jaj się nie obawiaj, Femme, te do jedzenia są niezapłodnione.
pixie7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-14, 14:09   #16
FEMME_BANALE
Wtajemniczenie
 
Avatar FEMME_BANALE
 
Zarejestrowany: 2002-05
Wiadomości: 2 418
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Cytat:
Napisane przez pixie7
"Fear Factor". Ja trafiłam na odcinek z jedzeniem przerośniętych karaluchów (jako żywo przypominających to coś, co Tato trafił w śliwkach), żywcem naturalnie... Ależ mnie głowa rozbolała.... Yyy...

Jaj się nie obawiaj, Femme, te do jedzenia są niezapłodnione.
Hhehe!
A, w miedzy czasie przypomnialo mi sie czego jeszcze nie jem - malo jest tych rzeczy, ale jednak sa - takiego miesiwa zmielonego, typu salceson - czasami znalezc mozna zabki, kosci, owlosienie...
__________________

"I DON'T NEED ALL YOUR TREASURES
I WANT TO BURRY ALL MY PRIDE
IT'S A PRECIOUS GIFT IT'S FREEDOM" houk
FEMME_BANALE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-14, 14:11   #17
Martinaf
Rozeznanie
 
Avatar Martinaf
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Wałbrzych
Wiadomości: 846
GG do Martinaf
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Cytat:
Napisane przez Lovisa
Mam to samo, żadna żyła i "niesmaczność" nie umknie mojej uwadze
Ojj ja również to mam...nie zjem mięsa, dopóki dokładnie go nie obejrzę ciągle widzę same żyły i inne 'przerażające' rzeczy...

Hmm a z takich historii 'z piekła rodem' pamiętam,że na wakacjach po mojej sałacie chodził sobie jakże uroczy ślimaczek Mój brat natomiast natknął sie na muche w chlebie...

Pozdrawiam
Martinaf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-14, 14:12   #18
Justek
BAN stały
 
Avatar Justek
 
Zarejestrowany: 2003-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 508
GG do Justek
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Moja koleżanka znalazła kiedyś włos w serku wiejskim. Nie napiszę Wam z którego miejsca na ciele, bo zwymiotowałaby wiekszość z Was bleeeeeeeeeeee
Justek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-14, 14:13   #19
kasiulka
Zakorzenienie
 
Avatar kasiulka
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Cytat:
Napisane przez pixie7
Też mam coś takiego na koncie Ale że uwielbiam czereśnie i nie jestem w stanie z nich zrezygnować, po prostu więcej nie zaglądam do środka. Ostatecznie mały robaczek smaku nie zmienia, a zawsze to proteinowa wkładka...
Pixie te "moje" robale były wyjątkowo wypasione i tłuste, do tej pory mam je przed oczami, chociaż fakt, na smak czeresni zasadniczo wpływu nie miały bo bym się wcześniej połapała

Natomiast przypomniało mi sie jeszcze jak na wakacjach w Hiszpanii jedlismy z moim chłopem obiad w małej lokalnej knajpce. Zamówilismy talerz ryb, tzn. tak nam sie wydawało bo menu nie było tylko po hiszpańsku. No i były rybki owszem, 2, malutkie jak piąstka niemowlaka, a reszte stanowił wielki talerz obrzydliwych galaretowatych pomarańczowych małży w czarnych skorupach i małe osmiorniczki w calosci z odnóżami - na sam widok słabo mi sie zrobilo
Zjedlismy tylko te 2 rybki, dopychając chlebem i tylko obsługa dziwnie na nas patrzała, bo w sumie danie do tanich nie należalo.
__________________
moj blog

Oliwka
kasiulka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-14, 14:16   #20
nan
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Dziewczyny - idealny wątek dla odchudzających się do przeczytania przed każdym posiłkiem. Proponuję przenieść na Fitness

Ja sama jakoś nie przypominam sobie, żebym zjadła kiedyś coś wyjątkowo paskudnego, ale moja znajoma znalazła kiedyś w gulaszu stołówkowym całkiem porządnego, ugotowanego kralucha.

Z menu tej stołówki miałam okazję się zapoznać będąc na wakacjach u ojca przebywającego na kontrakcie zagranicznym. Niektóre ze specjałów tam serwowanych potrafią mi się przyśnić jeszcze teraz, po 17 latach. Ofiary tego zbiorowego żywienia miały oczywiście własne nazwy dla większości smakołyków. Np. "zupa skórzana" to była zupa sporządzona z podrobów pozostałych po niedzielnym kurczaczku (pojawiała się w poniedziałek). Nazwa "skórzana" jak łatwo się domyślić pochodzi od skór z kurczaka, które pływały w tym kulinarnym arcydziele. Na drugie tego samego dnia podawano gulasz, o którym wspomniałam powyżej (gulaszyk był na makaronie, zwanym z racji swego kształtu "przepustami"). Poza tym menu składało się głównie z kotletów mielonych w różnych kształtach. W zależności od kształtu nosiły one nazwy "boleśniak" i "granat ręczny" tym niemniej był to wciąż ten sam kotlet. Po zbiorowym zatruciu (kiedy to boleśniak okazał się niestety nazwą proroczą) szczęśliwie wymieniono szefa stołówki i zupa skórzana odeszła w niebyt. Przypuszczam, że niektórzy upili się z tego powodu ze szczęścia przy pomocy samogonu pędzonego tam nagminnie (w kraju obowiązywała prohibicja) z odżywek dla dzieci o nazwie "Ovaltine".

Bon apetit!

Edytowane przez nan
Czas edycji: 2005-06-14 o 14:40
nan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-14, 14:44   #21
bunny-pie
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: bEckingham palace
Wiadomości: 3 034
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

2 lata temu jadlam z narzeczonym M&Msy z orzechami, no i nagle ugryzlam w strasznie twardego orzecha, wyplulam....... no i zamiast orzecha mialam w lapie czyjegos zeba. fuuuuuuu, teraz jem te M&Msy bez orzechów

Tinker
__________________
bunny-pie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-14, 14:47   #22
tulipanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 793
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Cytat:
Napisane przez nan
Dziewczyny - idealny wątek dla odchudzających się do przeczytania przed każdym posiłkiem. Proponuję przenieść na Fitness
właśnie miałam to samo zaproponować!
Właściwie, to ja tylko przeglądam to, co tu piszecie... Bo na czytanie jestem za bardzo obrzydliwa
Ja zawsze bardzo uważam na to co jem, żeby nie mieć takich sytuacji, jak Wy Raz tylko znalazłam maleńskiego robaka w kaszy gryczanej. Ku mojemu szczęściu (nienawidzę kaszy gryczanej) przez kilka kolejnych lat twierdziłam, że nie mogę jeść kaszy, bo mi się ten robak przypomina
I jeszcze babeczkę peeełną mrówek faraonek... W połowie się zorientowałam, że babeczka się rusza
tulipanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-14, 14:48   #23
seemore
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 476
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

oj ja kiedys trafiłam na kotleta z kawałkiem folii w srodku i nie moglam tego pogryzc ani przelknąć... do tej pory nie jem podgrzewanych kotletów, a smazone z racji ze bardzo lubie to jesm ale ostroznie. Moja kolezanka trafila kiedyd na gwożdzia w kiełbasie.
seemore jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-14, 14:50   #24
Złośnica81
Zadomowienie
 
Avatar Złośnica81
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 716
GG do Złośnica81
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

Też nie trawię w mięsie jakichkolwiek żyłek, ścięgienek i tłuszczu, w zasadzie jem tylko piersi z kurczaka, polędwicę z indyka i ryby... Pocieszyłyście mnie, bo widzę, że sporo nas, a sądziłam, że moje fanaberie są wyjątkowe...

Na szczęście nie mam tak uroczych historii jak Wy, czereśnie uwielbiam, ale nigdy nie zaglądam do środka
Ogólnie - wybrane rzeczy uwielbiam jeść i nie mam traumatycznych przeżyć, ale pamiętam okres baaardzo wczesnego dzieciństwa, gdy rodzice doprowadzili mnie do szlochu próbując nakarmić mnie z trudem gdzieś upolowaną (w tamtych czasach rarytas!) Nutellą... Pamiętam, że wygląd kojarzył mi się jednoznacznie Podobny stosunek miałam do lodów...
Złośnica81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-14, 15:04   #25
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

A ja pamiętam jeszcze traumę z dzieciństwa
Byłam z rodzicami na wakacjach nad morzem, a były to czasy królowania zapiekanek, takich długich, na bułce. Uwielbiałam je, a że byłam niejadek okropny, moi rodziciele z chęcią przystawali na dawanie mi tych zapiekanek do jedzenia. No i któregoś razu ugryzłam ta zapiekanke... i nie wiedziałam czy mam przełknąć czy wypluć. Przełknęłam, zrobiło mi sie niedobrze, o mało nie zwymiotowałam. Okazało sie, ze w zapiekance (co nigdy wcześniej nie miało miejsca!) było pełno obrzydliwej, na wpół usmażonej cebuli, tak ochydnej ze nie jesteście sobie w stanie wyobrazić.
Efekt tego przeżycia był taki, że rodzice stracili xródło pożywienia dla mnie - bo odmawiałm uparcie jedzenia zapiekanek przez kilka kolejnych lat. No i cebuli nie znosze do tej pory, zawsze ją ze wszystkiego wydłubuje..

Brrr do tej pory mi sie jeść odechciewa jak to wspominam... A miałam właśnie jesć obiad...
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-14, 15:27   #26
sitc
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 902
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

No ja tak traumatycznych przeżyć nie miałam, może dlatego że od dziecka wybrzydzam okropnie i generalnie francuski piesek jestem
W przedszkolu (do którego de facto pochodziłam tydzień potem stanowczo odmówiłam) za Chiny nie chciałam zjeść zupy, ale też pić herbaty czy kompotu. Zostało to doniesione mojej mamie, która w domu postanowiła mnie przesłuchać, o co chodzi. Ja bez wahania, z pełnym obrzydzeniem odpowiedziałam, że nie jem i nie będę jadła bo tam zupe z wiadra nalewają a jak to można tak dzieciom obiad podawać
Teraz nie jem żadnych mielonych wędlin, ale jako dziecko miałam gust nieco inny i pasjami pochłaniałam mortadele i parówki- właśnie dlatego że żadnych "żył" nie miały. Czasem też lubiłam zjeść taki prawdziwy swojski salceson, teraz żadnego salcesonu do ust nie wezmę, ponieważ kiedyś wzięłam plasterek do ręki i poczułam... włosy! Taką krótką szczecinkę dokładniej, fuj.
Ostatnie Święta Bożego Narodzenia- najpierw kolacja u mnie, potem u mojego chłopaka. Mój Misio zawsze powtarza jak on nie znosi kompotu z szuszeniny, który ja uwielbiam pasjami. Więc nawet mu nie proponowałam. Pojechaliśmy do niego, kolacja dobiega końca, Teściowa pyta się mnie czy mam ochotę na kompocik. No jasne oczywiście. Tylko że dostałam go w formie zupy owocowj (a ich nie cierpię) na ciepło, na talerzu i z kluskami Już wiem czemu Misio ma taki wstręt do kompotu z suszeniny, mnie to ledwo przez gardło przeszło. Zdecydowanie wolę formę schłodzonego w szklance, jak się u mnie praktykuje.
Ale to i tak pikuś przy waszych przejściach.
sitc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-14, 15:30   #27
Kiya
Zakorzenienie
 
Avatar Kiya
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 706
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

kiedyś obrałam sobie banana i gadam i wcinam,jak byłam w połowie zerknęłam na niego no i coż...w środku było pełno jakiś małych jajeczek oj długo ptem miałam totalny odrzut od bananów.
Natomiast moja znajoma opowiadała mi o przypadku że w kupionym w sklepie kurczaku z grilla był....szczur,też grillowany musiał skubany wleżć do tego kurczaka jak leżał w pojemniku i potem oboje poddali sie grillowaniu
Kiya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-14, 15:33   #28
vanilla_sky
Zakorzenienie
 
Avatar vanilla_sky
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

az mi deba wlosy staja jak czytam niektore rzeczy
sama kiedys znalazlam slimaczka w zupce chinskiej. wcinam sobie w najlepsze i nagle cos grzechoce mi w zebach.. wypluwam a tam mala skorupka...
kiedys tez objadlam sie robakami pistacjowymi bylam u znajomej i lezaly pistacje wiec nawijajac zaczelam je pozerac. wyrosla przede mna niezla kupka lupin, kiedy to w koncu zerknelam na to, co spozywalam. pistacje sie ruszaly... mnostwo bialych, wijacych sie obrzydlistw. bylo goraco i wilgotno, znajoma zostawila orzeszki na wierzchu no i zalegly sie.. tez dlugo potem nie moglam pistacji ruszyc.
vanilla_sky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-14, 15:34   #29
sylwia18
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia18
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Weston-super-Mare
Wiadomości: 6 832
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

najstraszniejsza była chyba historia z robakiem w czekoladzie ja ostatnio byłam na litwie i siędząc w restauracji napiłam się czegoś co wyglądało jak herbata a okazało się to kwasem chlebowym oczywiście wyplułam wszystko spowrotem do szklanki
__________________
A prayer for the wild at heart, kept in cages...
sylwia18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-14, 15:41   #30
vanilla_sky
Zakorzenienie
 
Avatar vanilla_sky
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D

po napisaniu tego posta przypomnialo mi sie, ze mam pistacje w lodowce (tak tak, teraz w lodowce trzymam wiec zajadam sobie teraz w najlepsze
vanilla_sky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:39.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.