Do ślubu piechotą...jak urozmaicic te kilka kroków

[Leisla]

Dziewczyny mam slub w czerwcu a poniewaz oleglosc miedzy moim domem a kosciolem i kosciolem a sala weselna jest bardzo niewielka to idziemy na pichotke. Jak mozna urozmaicic te pare kroczków?

[justys1358]

Ja do koscioła ide na piechotke. Ale normalnie bedziemy szli, goscie za nami, zespoł wyjdzie z nami tylko do konca bloku, reszte juz nie.

[takaya]

Fajnie tak z buta
Leisla jesli masz w rodzine jakies młodsze dziewczynki, których rodzice będa na weselu to daj im zadanie. Niech nazbierają płatków do koszyczków i niech rzucają idąc przed wami

[Magda MM]

Napisane przez justys1358

,\... zespoł wyjdzie z nami tylko do konca bloku, reszte juz nie.

to co to za zespół? Powinni do samego kościoła Was odprowadzić!

[Leisla]

no my bedziemy miec taki maly 2-osobowy zespol i wlasnie tez myslalam zeby nas odprowadzili a dziewczynek niestety nie mam w rodzinie wiec odpada, chociaz myslalam zeby kolezanki to zrobily

[gospella]

ja myślę, że koniecznie zespół powinien iść i grać, cała procesja z gości oraz oczywiście dodatkowo dziewczynki-najlepiej cała klasa niech sypie płatki

dziewczyny-trochę opamiętania, przerost formy nad treścią nie jest wskazany, ja wiem wiem, każdy organizuje jak lubi, ale są jakieś granice dobrego smaku....
sam spacer przed ślubem wydaje się romantyczny i nie potrzeba nadawać mu jakiegoś specjalnego znaczenia,
ale oczywście dziewczynki z płatkami są super- może jeszcze lektyki, złote konfetti oraz grupa tancerzy poprzedająca parę młodych, ludzie na szczudłach, balony, samolot ze wstęgą..... i wiele wiele innych

[baja_86]

My do kościoła szliśmy piechotą, ale nigdy bym nie pomyślała, żeby urozmaicić ten spacer. Zwyczajnie po prostu my i nasza najbliższa rodzina, rodzice, rodzeństwo, dziadkowie i babcie zaraz po błogosławieństwie poszliśmy do kościoła, gdzie czekali już na nas goście.
Muzykanci nas nie prowadzili, bo wcale ich pod domem nie chcieliśmy.

Absolutnie nie byłabym za rzucaniem płatków

[takaya]

Mi chodziło o przejście z kościoła na salę. Skoro przed kościołem rzuca się ryż i płatki to dlaczego jedna, dwie dziewczynki które rzucały by kwiatki przez te 5,10min marszu na salę to już cyrki? Dzieci lubią być potrzebne i sprawiłoby to więcej radości im niż parze młodej.

[justys1358]

Napisane przez Magda MM

to co to za zespół? Powinni do samego kościoła Was odprowadzić!

Ale to my NIE chcemy by do samego koscioła nas odprowadzili

[gospella]

Napisane przez takaya

Mi chodziło o przejście z kościoła na salę. Skoro przed kościołem rzuca się ryż i płatki to dlaczego jedna, dwie dziewczynki które rzucały by kwiatki przez te 5,10min marszu na salę to już cyrki? Dzieci lubią być potrzebne i sprawiłoby to więcej radości im niż parze młodej.

wiesz pod kosciolem rzuca sie na szczęscie a procesja to w Boże Cialo raczej

[baja_86]

No właśnie takie sypanie kwiatków na ulicy to prawie jak Boże Ciało.
Swoją drogą ciekawe kto by te płatki potem posprzątał

[gospella]

Napisane przez baja_86

No właśnie takie sypanie kwiatków na ulicy to prawie jak Boże Ciało.
Swoją drogą ciekawe kto by te płatki potem posprzątał

same by sie posprzątały

[Leisla]

Napisane przez takaya

Mi chodziło o przejście z kościoła na salę. Skoro przed kościołem rzuca się ryż i płatki to dlaczego jedna, dwie dziewczynki które rzucały by kwiatki przez te 5,10min marszu na salę to już cyrki? Dzieci lubią być potrzebne i sprawiłoby to więcej radości im niż parze młodej.

naawet nie 5 min, jakies 2 minuty marszu

a kwiaty by same zniknely bo obok jest park....

[sweetieSS]

Napisane przez Leisla

naawet nie 5 min, jakies 2 minuty marszu

ten marsz możecie odstawić w rytmie poloneza ew. kankana, żeby sobie bardziej urozmaicić

[gospella]

mi to sie pomysł na nowy wątek pojawił:
najbardziej durne/śmieszne udziwnienia na ślubie i weselu

[sweetieSS]

Napisane przez gospella

mi to sie pomysł na nowy wątek pojawił:
najbardziej durne/śmieszne udziwnienia na ślubie i weselu

jeśli takiego nie ma, zakładaj dobry pomysł

[gospella]

Napisane przez sweetieSS

jeśli takiego nie ma, zakładaj dobry pomysł

oj chyba cos juz było takiego poza tym zaraz się odezwą laski nazwę je "różowe księżniczki" i będzie dym

[sweetieSS]

Napisane przez gospella

oj chyba cos juz było takiego poza tym zaraz się odezwą laski nazwę je "różowe księżniczki" i będzie dym

ok, nie róbmy zadymy

[lusesita23]

Napisane przez sweetieSS

ten marsz możecie odstawić w rytmie poloneza ew. kankana, żeby sobie bardziej urozmaicić

do autorki: ale po co urozmaicać?

[Leisla]

Napisane przez lusesita23

do autorki: ale po co urozmaicać?

mi chodzi o cos zabawnego, zeby bylo fajniej a nie tylko przemarsz na wyzerke

[gospella]

Napisane przez Leisla

mi chodzi o cos zabawnego, zeby bylo fajniej a nie tylko przemarsz na wyzerke

opowiadajcie sobie kawały

---------- Dopisano o 04:53 ---------- Poprzedni post napisano o 04:49 ----------

Napisane przez Leisla

mi chodzi o cos zabawnego, zeby bylo fajniej a nie tylko przemarsz na wyzerke

opowiadajcie sobie kawały
ale zapewniam Cię, że jak będzie miesiąc do ślubu to już nie będzie ci zależalo na różnych pierdołach bo te ozdobniki po pierwsze niczemu nie służą, nie mają sensu i bywają tandetne
ja wychodzę za mąż już w tę sobotę i wyobraź sobie auta nie ubieramy-samo w sobie jest super i właściwie uznaliśmy, że nie trzeba-dziwne , prawda?

[sweetieSS]

Napisane przez Leisla

mi chodzi o cos zabawnego, zeby bylo fajniej a nie tylko przemarsz na wyzerke

A pytałaś przyszłego męża co o tym mysli?

wydziwiasz trochę, po ceremonii będziesz tak zaaferowana pierwszymi krokami jako żona, że pewnie nie zdążysz się zastanowić co tu miałaś w planach i już dojdziecie na "wyżerkę"

cieszcie się tą chwilą i nie róbcie cyrku

[izazusia]

U nas w paczce było jakoś tak że to goście wymyślili coś dla pary młodej Koledzy sie przebrali i zrobili kolorowe "bramy" gdzie para młoda musiała sobie poradzic z kilkoma zadaniami Wszystko było opatrzone komentarzem że droga małżeńska nie jest różami usłana (czyli mała aluzja do dzieci rzucających kwiatki) a są też na niej trudności które nalezy wspólnie pokonac

[Leisla]

Napisane przez gospella

opowiadajcie sobie kawały
ale zapewniam Cię, że jak będzie miesiąc do ślubu to już nie będzie ci zależalo na różnych pierdołach bo te ozdobniki po pierwsze niczemu nie służą, nie mają sensu i bywają tandetne
ja wychodzę za mąż już w tę sobotę i wyobraź sobie auta nie ubieramy-samo w sobie jest super i właściwie uznaliśmy, że nie trzeba-dziwne , prawda?

moze i tandetne, ale ja bym chciala zeby potem ogladajac film ludzie sie smiali a nie liczyli czas do konca filmu, zeby ludzie wspominali ten dzien zabawnie a nie poprostu kolejny slub. Dla mnie wazne sa takie *******y, ja musze miec wszystko zaplanowane co do szczegolów.

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Napisane przez sweetieSS

A pytałaś przyszłego męża co o tym mysli?

wydziwiasz trochę, po ceremonii będziesz tak zaaferowana pierwszymi krokami jako żona, że pewnie nie zdążysz się zastanowić co tu miałaś w planach i już dojdziecie na "wyżerkę"

cieszcie się tą chwilą i nie róbcie cyrku

przyszly maz nie udziela sie zbytnio w organizacje slubu

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Napisane przez izazusia

U nas w paczce było jakoś tak że to goście wymyślili coś dla pary młodej Koledzy sie przebrali i zrobili kolorowe "bramy" gdzie para młoda musiała sobie poradzic z kilkoma zadaniami Wszystko było opatrzone komentarzem że droga małżeńska nie jest różami usłana (czyli mała aluzja do dzieci rzucających kwiatki) a są też na niej trudności które nalezy wspólnie pokonac

o wlasnie o cos takiego nam chodzi, fajnie ze ktos podsunal smieszny pomysl a jakie to byly zadania?

[lusesita23]

wiadomo,ze sa różne śluby i pomysly na nie, dla jednych niektore pomysly sa tandetne, dla drugich nie...najwazniejsze,zeby sama Pmka byla zadowolona,ale fakt...czasem mozna przesadzic

ja tez o takich szczegolach nie mysle...gospella akurat dla mnie to nie dziwne, samochod sam w sobie moze byc ozdoba
i wlasnie fajne jest to kiedy mloda para nie poddaje sie presji otoczenia i nie wydziwia za bardzo, bo "taka jest tradycja" <np. odprowadzanie mlodych przez zespol...>

[takaya]

To mnie możecie zjechac ile chcecie bo planuje ślub w parku. Nie kościelny i nie cywilny tylko humanistyczny BO TAK CHCEMY. Prosze krytykujcie, śmiejcie się i wytykajcie że sobie wymysliliśmy bo zwykłego ślubu nie chcemy. Ponad to jedziemy zwyklym samochodem świadka - dziesięcioletni Focus bo mamy to gdzieś. Bez wypożyczania czy biegania po znajomych kto ma fajny. Każdemu zależy na czymś innym, czego się tak czepiacie to jest dzien który każdy chce przezyć inaczej. Ze ślubu na rowerach tez byście tak kpiły?
Ja jestem nie wieżąca i jakoś nie pisze ze kościół ciemnotę wciska i jak ograniczeni sa Ci którzy biorą ślub kościelny. Biegiem lecą przed tym zrobić bieżmowanie i odbębnić nauki. Są ludzie wierzący i szanuję ich za to

[lusesita23]

ale nikt nikogo nie krytykuje ja sie smieje z udziwnien typu baloniki przed kosciolem, czy kwiaty jak na Bozym Ciele,ale rozumiem,ze to marzenia Pmek.nieco smieszne jak dla mnie,ale spoko...i nie mam zamiaru krytykowac, czy odradzac

slub w parku fajna sprawa

i jak ktos jest anty do kosciola to tez mnie koscielny smieszy i te "odbębnianie" bierzmowania. dla mnie hipokryzja i tyle "bo taka tradycja i ladnie sie w sukni wyglada"

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez takaya

To mnie możecie zjechac ile chcecie bo planuje ślub w parku. Nie kościelny i nie cywilny tylko humanistyczny BO TAK CHCEMY. Prosze krytykujcie, śmiejcie się i wytykajcie że sobie wymysliliśmy bo zwykłego ślubu nie chcemy. Ponad to jedziemy zwyklym samochodem świadka - dziesięcioletni Focus bo mamy to gdzieś. Bez wypożyczania czy biegania po znajomych kto ma fajny. Każdemu zależy na czymś innym, czego się tak czepiacie to jest dzien który każdy chce przezyć inaczej. Ze ślubu na rowerach tez byście tak kpiły?
Ja jestem nie wieżąca i jakoś nie pisze ze kościół ciemnotę wciska i jak ograniczeni sa Ci którzy biorą ślub kościelny. Biegiem lecą przed tym zrobić bieżmowanie i odbębnić nauki. Są ludzie wierzący i szanuję ich za to

Fajny będzie ten Twój /Wasz slub Serio serio Ja wlasnie tak lubię -zeby nie było przerostu formy nad treścią.
Ślub na rowerach widziałam ,nie sądze,że było się z czego smiać -za to usmiechać -jak najbardziej.
Jesli ktoś bierze slub (jakikolwiek) i "udziwnia" ceremonię z powodu "stylu życia" np.te rowery ,czy kiedys widziany przeze mnie slub strażaka (mloda para wychodziła przez szpaler z hmmm...? toporków? ) to wszystko jest na miejscu jak najbardziej i nikgo to raczej nie dziwi ,nie budzi uśmiechu politowania,że ktoś robi pokazówkę dla ludzi.
Niestety,ale u mnie pomysł sypania kwiatkami w drodze na salę,wypuszczanie gołębi czy białe amerykańskie limuzyny budzą taki własnie ironiczno -litościwy usmiech.

A oryginalne ,nietypowe sluby podziwiam

[Leisla]

co kto lubi mi sie akurat te golebie podobaja, co dla niektorych jest tandeta innych jest marzeniem....
i zgadzam sie z takaya, na wizazu wszyscy krytykuja i jezeli ktos ma krytykowac to wogole moze nie pisac....

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez Leisla

co kto lubi mi sie akurat te golebie podobaja, co dla niektorych jest tandeta innych jest marzeniem....
i zgadzam sie z takaya, na wizazu wszyscy krytykuja i jezeli ktos ma krytykowac to wogole moze nie pisac....

ale jesli wszyscy będą potakiwać,to po co w ogole zakładać wątki i pisac ?

absolutnie nie chcialam Cie urazić ,po prostu wyraziłam swoją opinię