Warszawa - gdzie rodzić, jak wybrać lekarza

[Layla79]

Dziewczyny, proszę o poradę w zakresie doboru szpitala w Warszawie. Coprawda jestem dopiero w 7 tyg. ciąży, ale pomyślałam, że najlepiej wybiorę lekarza, który przyjmuje również w szpitalu, w którym chciałabym rodzić. Aktualnie bylam w przychodni przyszpitalnej na Inflanckiej, jednak lekarz jest bez specjalizacji, a na usg dowiedziałam sie, że mam śmietnik w macicy - dosłownie. Chciałabym dobrej opieki i dobrego szpitala, to, co właśnie przeczytałam o Inflanckiej jest straszne, więc się stamstąd wypisuję.

Mieszkam w Nowym Dworze Maz., jednak tutaj szpital jest tragiczny i nie chcę tam trafić. Szukam szpitala jak nabliżej, czyli Praga albo Bielany/Żoliborz. W sumie na bielany najbliżej mostem grota.

Czy możecie pomóc w doborze szpitala?

Czy jest sens chodzić do przychodni przyszpitalnej, czy to nie ma znaczenia?

[Gustawek]

moim zdaniem jest sens chodzić do przychodni przyszpitalnej w szpitalu w którym chce się rodzic albo prywatnie do lekarza z takiego szpitala. Moja przyjaciółka miała lekarza prowadzącego który nie pracował w żadnym szpitalu. W II trymestrze dostała nadcisnienia i groził jest stan przedrzucawkowy, dostała skierowanie do szpitala, niestety w żadnym szpitalu nie chcieli jej przyjąć...za miesiąc to samo.W końcu za 3 czy 4 razem się dostała i została już do rozwiązania. Dobrze bo zdarzają się też przypadki odeslania rodzącej z braku miejsc,ale jakoś jak masz lekarza w tym szpitalu albo wykupioną położną to zawsze miejsce się znajduje.Takie są moje obserwacje. Ja zamierzam rodzić w IMiD na Kasprzaka. Warunki tam nie są luksusowe ale bardzo dobry personel i zaplecze w razie jakiś komplikacji.

[jamaicaP]

ja też planuję na Kasprzaka ale jesli nie uda się do dostac to polecano mi szpital sw.zofii na Żelaznej i szpital na Starzynskiego
podobno na Karowej sobie chwalą... a w szpitalu praskim jest tak sobie...

[Layla79]

właśnie o tym myślałam, żeby lekarz jakby co załatwił miejsce w szpitalu. opowiem Wam krótką historię.. mój tż 2 tyg. przed ślubem dostał napadu wyrostka, oczywiście nie wiedział co to, z pracy poszedł do szpitala, w jednym stwierdzili może wyrostek, może zapalenie jelita, a w drugim, że wyrostek, ale może się zaleczy antybiotykiem.

no i tak się leczył 2 dni, aż zaczęłam dzwonić po znajomych żeby go namówili na operację, chociaż w szpitalu takowej nie chcieli zrobić, bo wiedziałam, co będzie - że wyrostek sie rozleje i ślubu nie będzie. i w ten sposób dopiero pod naciskiem ze znajomym lekarzem udał si.ę do innego znajomego lekarza i tam go skierowali do szpitala nota bene na kasprzaka i szczęśliwie zoperowali mu wyrostek. gdyby on czekał chwilę dłużej, mogłoby się to rozlać, sepsa, i do widzenia. ale lekarze mają to gdzieś. robią usg i piszą, że to nie wiadomo, czy wyrostek, żeby wybronić się jakby co. tak jest.

i teraz właśnie dlatego wymyśliłam, żeby mieć swojego lekarza, co jakby co, pomoże. i dzięki za tą historię, bo ona obrazuje również ten wyrostek. czyli tak jest w naszych szpitalach, że prędzej można wykitować.

po historiach o inflanckiej, ja jednak rezygnuję.

kasprzaka mi się nie podobało zbytnio, opieka na chirurgii bardzo słaba. ludzie wynajmują prywatne pielęgniarki. chociaż kasprzaka niedaleko..

czy ktoś zna szpital na bielanach?

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Napisane przez jamaicaP

ja też planuję na Kasprzaka ale jesli nie uda się do dostac to polecano mi szpital sw.zofii na Żelaznej i szpital na Starzynskiego
podobno na Karowej sobie chwalą... a w szpitalu praskim jest tak sobie...

karowa tylko na patologię, tam nie przyjmują do porodów, nigdy nie ma miejsc.

[Basima]

Ja chodzę prywatnie do lekarza, który, ma podpisana umowę ze szpitalem na Inflanckiej.Ponoć teraz są tam bardzo dobre warunki, mojej koleżanki bratowa rodziła na początku maja drugie już tam dziecko, po drugie poród rodzinny jest darmowy i znieczulenie też jedynie co jak chcesz płatną położną to płacisz po porodzie 1200zł, to i tak nie jest drogo, bo na początku myślałam i Żelaznej i tam cena wynosi 3 tys zł.Lekarz który jest świtnym ginekologiem to Witold Osóbka-Morawski, często inni lekarze wysyłają swoje pacjentki do niego na usg 12 tyg. i połówkowe , bo jest świetnym specjalistom od wad płodu.

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Dodam jeszcze tylko,że ile kobiet tyle opini na temat szpitali jedne chwalą Inflancka inne mówią ,że tam tragedia, tak samo z żelazna kasprzaka itp. Nie ma się czym sugerować.

[oleniolek]

Napisane przez Layla79

wła
czy ktoś zna szpital na bielanach?

na bielanach jest szpital bielański, ktory ma porodówkę

[agnes99]

Basima możesz podać na priv namiary na tego lekarza z inflanckiej

Layla79 mam namiary na prywatny gabinet lekarki, która pracuje także w szpitalu bielańskim, jak chcesz to wyślę Ci to na priv

[Miira]

Ja chodzę do ginekologa w Medicover który pracuje również na Inflanckiej. I myślałam, że będę tam rodzić ale zapisaliśmy się z mężem do szkoły rodzenia Urszuli Tataj - Puzyny (akredytowanej przez szpital na Żelaznej) i teraz jestem pewna, że chciałabym rodzić właśnie tam (w św. Zofii)

[agnes99]

ja wiem, że w sw. Zofii (ani u lekarza z tego szpitala) napewno ani ciąży nie będę prowadziła, a tym bardziej nie będę rodziła mimo tego, że mieszkam dosłownie 200 od szpitala
za dużo moich koleżanek i żon kolegów z pracy zdecydowało się na ten szpital i nikt nie był zadowolony

[Ineczka33]

Ja rodziłam na Inflanckiej i jestem bardzo zadowolona z opieki. Teraz jestem w 2 ciąży i też tam planuję rodzić.

Mogę Ci polecić mojego gina położnika, do którego chodzę prywatnie na ul. Sobieskiego. A pracuje w szpitalu na Solcu i w Praskim.
Koleżanka jest zadowolona ze św. Zofii, ale zapłaciła kupę kasy za poród tam. Szczegółów nie znam.Wiem tylko, że drogo było.

[Layla79]

Napisane przez Basima

Ja chodzę prywatnie do lekarza, który, ma podpisana umowę ze szpitalem na Inflanckiej.Ponoć teraz są tam bardzo dobre warunki, mojej koleżanki bratowa rodziła na początku maja drugie już tam dziecko, po drugie poród rodzinny jest darmowy i znieczulenie też jedynie co jak chcesz płatną położną to płacisz po porodzie 1200zł, to i tak nie jest drogo, bo na początku myślałam i Żelaznej i tam cena wynosi 3 tys zł.Lekarz który jest świtnym ginekologiem to Witold Osóbka-Morawski, często inni lekarze wysyłają swoje pacjentki do niego na usg 12 tyg. i połówkowe , bo jest świetnym specjalistom od wad płodu.

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Dodam jeszcze tylko,że ile kobiet tyle opini na temat szpitali jedne chwalą Inflancka inne mówią ,że tam tragedia, tak samo z żelazna kasprzaka itp. Nie ma się czym sugerować.

a jak się umówić do P. Witolda? Do kogo Ty chodzisz? podeślesz dane na pw? ja też myślę o takim lekarzu, żeby chodzić do niego prywatnie.
Inflancka jest teraz w remoncie do końca sierpnia b.r.

Napisane przez agnes99

Basima możesz podać na priv namiary na tego lekarza z inflanckiej

Layla79 mam namiary na prywatny gabinet lekarki, która pracuje także w szpitalu bielańskim, jak chcesz to wyślę Ci to na priv

wyślij mi pw, chociaż teraz tak sobie myślę, że może i ta inflancka nie jest taka zła? tylko ja chcę dobrego lekarza, a nie stażystkę! jak go znaleźć?

Napisane przez Ineczka33

Ja rodziłam na Inflanckiej i jestem bardzo zadowolona z opieki. Teraz jestem w 2 ciąży i też tam planuję rodzić.

Mogę Ci polecić mojego gina położnika, do którego chodzę prywatnie na ul. Sobieskiego. A pracuje w szpitalu na Solcu i w Praskim.
Koleżanka jest zadowolona ze św. Zofii, ale zapłaciła kupę kasy za poród tam. Szczegółów nie znam.Wiem tylko, że drogo było.

Sobieskiego to obecnie dla mnie za daleko, jak mieszkałam na wilanowie, to git, teraz drugi koniec w-wy. ale dzięki

[Gustawek]

Zgadzam się z Basimą że co do szpitali - to ile kobiet tyle opinii,zresztą widac to nawet na wizażowych wątkach.Inny przykład: kolezanka rodziła 3 tyg.temu na Solcu i była zadowolona a na forach o Solcu przeważnie źle piszą. Nie ma się co sugerować opiniami innych, bo każdy oczekuje czegoś innego, jeden trafia na lepszą zmianę drugi na gorszą. Natomiast warto się wymienić obiektywnymi informacjami typu ile miejsc jest na poródce, ilu osobowe sale, co jest za free a za co trzeba płacic i ile. Jesli chodzi o IMiD to z tego co wiem: poród rodzinny bezpłatny (ale to chyba już standard i nigdzie nie trzeba płacić), położna 1000zł, pojedyncza sala chyba 250zł, znieczulenie 700.

[Basima]

Mam nadzieję,że doszły na priv moje info nt lekarza, bo coś mi się dzisiaj zawiesza wizaz

[Layla79]

Napisane przez Basima

Mam nadzieję,że doszły na priv moje info nt lekarza, bo coś mi się dzisiaj zawiesza wizaz

doszły, odpisałam, że dziękuję

[agnes99]

Napisane przez Basima

Mam nadzieję,że doszły na priv moje info nt lekarza, bo coś mi się dzisiaj zawiesza wizaz

dzięki wszystko doszło

[sheryl]

Oj, pamietam te dylematy Teraz już jestem po i wiem, że warto mieć/chodzić do lekarza z danego szpitala, żeby tam się dostać (jeśli jest trudno), ale opłacanie położnej czy tym bardziej lekarza nie jest potrzebne.

Ja rodziłam na Żelaznej (Św. Zofia) i jestem baaaardzo zadowolona.
Wszystko tam mi odpowiadało i gdybym drugi raz miała rodzić na pewno tam bym uderzała.
Nic nie płaciłam za poród ani za położną, tyle tylko, że chodziłam do lekarki z Żelaznej (w Babka Medica, tam jest dużo lekarzy z Żelaznej, ale są też z innych szpitali).
Nie odbębniłam 10 wizyt, byłam ze 4 razy ( a tak to chodziłam państwowo) no i chodziłam prywatnie na usg, bo państwowe usg w mojej przychodni było do d....
Oczywiście lepiej wygląda karta ciążowa pełna z wszystkimi wizytami u danego lekarza, ja zaczęłam chodzić do tej lekarki w drugiej połowie ciąży, jak uświadomiłam sobie, że żeby dostać się do tego szpitala - trzeba mieć lekarza z tegoż szpitala. No i zostałam normalnie przyjęta, bez żadnych ceregieli.

Na początku, przed porodem kierowałam się opinią o tym szpitalu (chociaż też były różne...), po porodzie wiem jak to wszystko tam wygląda i naprawdę personel, podejście do matki, dziecka, dostęp do informacji jest na wysokim poziomie.
Półożna jaka mi się trafiła była super. Byłam zaskoczona, bo za darmo, z przydziału nie spodziewałam się że będę tak traktowana :"Aneczko teraz to, teraz tamto, kotuś, itd... bardzo czuła, delikatna i pomocna. Na każde zawołanie, na każde pytanie.
Jak urodziłam, przychodziła druga zmiana, kolejna położna też bardzo miła, pomogła mi się umyć, potem przyniosła mi herbatę, itd... Podczas porodu cały czas informują: teraz robimy to, teraz będzie tamto, nie nacinają, masują krocze (tam jest akcja ochrona krocza), pokazują łożysko po porodzie (no ale to w innych szpitalach też już pewnie standard). Zresztą, inne dziewczyny na sali też zadowolone ze swoich położnych (nieopłacanych).
Potem miałam do czynienie z lekarzami. Bardzo profesjonalna i staranna opieka. Jedna mama jak zdecydowała się naturalnie urodzić dziecko ułożone pośladkowo, to przyprowadzili jej na drugi dzień specjalistę, który poinstruował jak obchodzić się z dzieckiem i jego bioderkami, jak nosić, itd..
Moje dziecko akurat miało wysoką żółtaczkę i leżało pod lampami. Codzienny raport ze stanu zdrowia dziecka, codziennie badanie krwi na bilirubinę. Lekarze dostępni w każdej chwili, nawet jak o 23 poszłam do pokoju lekarzy, dostawałam rzetelne i wyczerpujące informacje dot. stanu zdrowia dziecka, z życzliwością, bez fochów i grymasów. Wypuścili nas dopiero jak żółtaczka znacząco spadła, a i wtedy mieliśmy zalecone wizyty kontrolne w ich przychodni przyszpitalnej. I tak nam kazali przychodzić co kilka dni, aż nie było idealnie. Byłam pod wrażeniem opieki tam.


Oczywiście na temat każdego szpitala są różne opinie, bo zależy na kogo się trafi, a dużo zależy też od samego porodu. Jak jest łatwy poród, to i w słabym szpitalu kobieta jest zadowolona, bo wszystko poszło sprawnie. Jak poród z komplikacjami to i w dobrym szpitalu może coś się zdarzyć nieoczekiwanego. Najlepiej kierować się ogólną opinią. Jak ja rodziłam w 2008 najlepszą opinię miały Żelazna i Karowa. Ale Żelazna bardziej osiągalna, na Karową łatwiej z ciążą patologiczną.

A, i proponuję nie sugerować się stroną " Rodzić po ludzku", tzn. gwiazdkami. Tam gwiazdki/punkty nie były przyznawane przez pacjentki.

Moja koleżanka nastawiła się na Inflancką, bo takie ostatnio dobre opinie i znieczulenie za darmo... i się rozczarowała, bo personel niemiły - krzyczeli na nią podczas porodu (a ta taka raczej cierpliwa dziewczyna) a znieczulenia nie dostała, bo najpierw było za wcześnie, później za późno. I mówi, ze jest niezadowolona. Ale to tylko opinia jednej z koleżanek, opinie są przeróżne, dużo zależy od indywidualnehgo przypadku. Najlepiej kierować się ogólną opinią/poziomem szpitala.

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Napisane przez Ineczka33

Koleżanka jest zadowolona ze św. Zofii, ale zapłaciła kupę kasy za poród tam. Szczegółów nie znam.Wiem tylko, że drogo było.

No ja tam rodziłam i nic nie płaciłam za poród czy salę czy też położną. Tyle tylko, że byłam parę razy u lekarza z Żelaznej.
Inne dziewczyny na sali też nie miały nic opłaconego, tylko do lekarza z Żelaznej chodziły.

[Layla79]

i weź tu bądź mądry, czy żelazna, czy inflancka..
napewno wiem, że nie wybieram się na banacha i madalińskiego, tam jest rzeźnia bez względu na to, czy na banacha w ogóle jest porodówka.
już to sobie wyobrażam, jak w szpitalu jest okropnie
to może św. zofia?

[agnes99]

ja jeszcze myślę o karowej

[falbala]

ja myslałam o wołoskiej, ale dalej sie zastanawiam, biore jeszcze pod uwage inflancka.

[Basima]

Co do Żelaznej, kilka koleżanek rodziło, każda opłacała , bo ponoć bez tego tragedia. Co do porodu ponoć lubia przetrzymywać do końca, bo stawiają na naturalny poród , dziewczyna darła się całą noc i cały dzień i w końcu jeden z lekarzy zrobił łaskę i zrobili cesarkę.Położne jak się je opłaci ponoć są super, ale żeby je mieć to trzeba już w drugim miesiącu ciąży starać się o zapis, wiem bo sama dzwoniłam i z 7 żadna nie miała już wolnego terminu na wrzesień , dzwoniłam w kwietniu. Co do Inflanckiej 2 znakomitych lekarzy Dr Ruszkowski wymieniany na białej liście warszawskich ginekologów i Dr Osóbka Morawski też na tej liście sie znajduje i tak jak na Żelaznej położna lepiej opłacić, ale tam terminy nie są tak pozajmowane.Cały czas jednak twierdze,że poród to indywidualna sprawa, każdy musi sam sie przekonać.Ja już wybrałam i nie zmieniam .

[agnes99]

z tego co wiem od znajomych ze św. Zofii zadowoleni są głównie Ci, których ciąża i poród przebiegały bez żadnych komplikacji i mieli raczej zasobny portfel
mnie denerwuje w tym szpitalu to, że kładą tam nacisk na naturalne porody nawet wiedząc może to spowodować problemy

bo jak można kazać kobiecie z przodującym łożyskiem (wiedząc, że przy pierwszym porodzie-cesarce, po której o mało nie straciła życia z powodu krwotoku) rodzić naturalnie

[sheryl]

Napisane przez Basima

Co do Żelaznej, kilka koleżanek rodziło, każda opłacała , bo ponoć bez tego tragedia. Co do porodu ponoć lubia przetrzymywać do końca, bo stawiają na naturalny poród , dziewczyna darła się całą noc i cały dzień i w końcu jeden z lekarzy zrobił łaskę i zrobili cesarkę.Położne jak się je opłaci ponoć są super, ale żeby je mieć to trzeba już w drugim miesiącu ciąży starać się o zapis, wiem bo sama dzwoniłam i z 7 żadna nie miała już wolnego terminu na wrzesień , dzwoniłam w kwietniu. Co do Inflanckiej 2 znakomitych lekarzy Dr Ruszkowski wymieniany na białej liście warszawskich ginekologów i Dr Osóbka Morawski też na tej liście sie znajduje i tak jak na Żelaznej położna lepiej opłacić, ale tam terminy nie są tak pozajmowane.Cały czas jednak twierdze,że poród to indywidualna sprawa, każdy musi sam sie przekonać.Ja już wybrałam i nie zmieniam .

no właśnie... ponoć...ponoć....
ja jestem dowodem na to, że można tam rodzić bez płacenia i położną też miałam nieopłaconą. Inne dziewczyny na sali też miały nieopłacone położne i były zadowolone - tam większość położnych z przydziału jest w porządku.
Da się tam rodzić bez placenia za wszystko, trzeba tylko prowadzić ciążę u tamtejszego lekarza - taki jest fakt. To info z pierwszej ręki.


Sama pamiętam ile się przed porodem naczytałam o tym opłacaniu położnych, lekarzy - dopiero po porodzie wiem jak to wygląda, ile w tym mitów. Teraz wiem, ze to nie jest konieczne, szczególnie w dobrym szpitalu, gdzie personel jest na poziomie.

A jakbym miała ciążę problemową, problem z dzieckiem czy łożyskiem, to bym planowała na Karowej, tylko o wiele wcześniej, nie w sam dzień porodu.

[falbala]

a co myslicie o porodzie w prywatnym szpitalu który ma podpisana umowe z NFZ?
Moja kolezanka tak rodzila w Bielsku-Białej w klinice Eskulap, za nic nie płaciła, bo refundowal to fundusz i jeszcze miała cesarke na zyczenie. Moze w wawie tez sa takie mozliwości?

[aguch84]

Falbala nie polecam cesarki. Ja rodziłam na Karowej. Jestem bardzo zadowolona. Miałam cesarke bo synek miał 4,5kg wagi. Sama operacja jest super, nic nie czułam, nawet nie wiedziałam że mi znieczulenie robią. Lekarz mnie ciął a ja rozmawiałam z położną i nawet nie zorientowałam się jak już było prawie po wszystkim i pokazali mi synka. Natomiast dojście do siebie po cesarce jest okropne. Nie można się przez kilka dni wyprostować bo szwy ciągną i w ogóle. Dziewczyny które rodziły naturalnie kilka godzin po porodzie śmigały jak frygi po korytarzu a po cesarce leżałyśmy.

Bardzo ważne jest jak zszywają po cesarce. Na karowej mnie tak zszyli że po 6 miesiącach od porodu już nie widać szwu. Jest cieniutki, nisko i krótki . To też jest ważne.
A na Karową można się dostać z ulicy tylko jeśli nie mają miejsca to nie da rady. Może i ciężko jest się tam dostać ale to tylko dlatego iż dużo osób chce tam rodzić. Ja miałam lekarza prowadzącego z Karowej więc dostałam się bez problemu, ale jak mnie przyjmowali to przyjmowali też dwie dziewczyny z ulicy.

POWODZENIA

[falbala]

dzieki aguch84 wezme to pod uwage, bo za 3 tyg wracam do pl, bede wtedy w 28 tyg i musze wybrac lekarza prowadzacego najlepiej w szpitalu w którym zdecyduje sie rodzic

[Layla79]

co do św. zofii, to już się trochę naczytałam i napewno tam się nie wybieram. Czy wiecie, że za poród z Żanette Kaletą trzeba zapłacić 2500 zł? ogólnie położna 1200-1500 zł. w św.Zofii jest najdrożej pod każdym względem, moja koleżanka zapłaciła łącznie za poród tam ok. 5000 zł z Żanetą. Dla mnie to porąbane.

Jak napisałyście o dr Osóbka - Morawskim , to umówiłam się do niego na usg - wszystkie badania zrobię państwowo, ale będę do niego raz na 1,2 m-ce chodzić na wizyty pryw., żeby wszystko kontrolować, bo mam bardzo młodą panią dr. bez specjalizacji. także tak to wymyśliłam.

jedyne, co to uinflancka trochę daleko ode mnie - 30-40 min. jazdy samochodem, czy ja zdążę?

[Salomea1]

Napisane przez Layla79

czy ktoś zna szpital na bielanach?

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------


karowa tylko na patologię, tam nie przyjmują do porodów, nigdy nie ma miejsc.

Szpital bielański - bez opłaconej położnej masz marne szanse na przyjęcie. Moja kupela tam rodziła i była zadowolona. Sale do porodu są podwójne.

Rodziłam na Karowej. Chodziłam tam do lekarza i było ok. Warunki są super, świetna kobieta od laktacji, położne ok., ale niestety jest to szpital akademicki, więc jest pewien dyskomfort, bo sporo studentów się kręci, ale mają super odddział dla noworodków ( w razie jakiś kompilkacji).
Na pewno gdybym była u innego lekarza (spoza szpitala) to by mnie nie przyjęli.

żelazna - bez położnej i opłaconego lekarza nie ma szans na przyjęcie (czyli conajmniej 2 tys.). Osobiście nie wiem dlaczego tyle osób chce tam rodzić. Koleżanka tam rodziła i po porodzie leżała 1 dobę na korytarzu bo nie było miejsc, a przecież musiała tam rodzic bo zapłaciła.

Inflancka - znajoma była zachwycona ikolejne dziecko też tam planuje urodzic.

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Napisane przez Layla79

i weź tu bądź mądry, czy żelazna, czy inflancka..
napewno wiem, że nie wybieram się na banacha i madalińskiego, tam jest rzeźnia bez względu na to, czy na banacha w ogóle jest porodówka.
już to sobie wyobrażam, jak w szpitalu jest okropnie
to może św. zofia?

tam rodziła żona kolegi i też byli zadowoleni, ale poród był szybki i bez komplikacji.

Zamiast wyobrażać sobie poród pójdź do szkoły rodzenia. Jest taki bezpłatny program "szkoła rodzenia", naprawdę warto. CHodziłam do Bielańskiego i było ok, ale podobno na Inflanckiej maja świetny program (wieści od znajomych). TYlko oczywiscie jak bedziesz już w baardzo zawansowanej ciaży.

[Layla79]

Napisane przez Salomea1

Szpital bielański - bez opłaconej położnej masz marne szanse na przyjęcie. Moja kupela tam rodziła i była zadowolona. Sale do porodu są podwójne.

Rodziłam na Karowej. Chodziłam tam do lekarza i było ok. Warunki są super, świetna kobieta od laktacji, położne ok., ale niestety jest to szpital akademicki, więc jest pewien dyskomfort, bo sporo studentów się kręci, ale mają super odddział dla noworodków ( w razie jakiś kompilkacji).
Na pewno gdybym była u innego lekarza (spoza szpitala) to by mnie nie przyjęli.

żelazna - bez położnej i opłaconego lekarza nie ma szans na przyjęcie (czyli conajmniej 2 tys.). Osobiście nie wiem dlaczego tyle osób chce tam rodzić. Koleżanka tam rodziła i po porodzie leżała 1 dobę na korytarzu bo nie było miejsc, a przecież musiała tam rodzic bo zapłaciła.

Inflancka - znajoma była zachwycona ikolejne dziecko też tam planuje urodzic.

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------



tam rodziła żona kolegi i też byli zadowoleni, ale poród był szybki i bez komplikacji.

Zamiast wyobrażać sobie poród pójdź do szkoły rodzenia. Jest taki bezpłatny program "szkoła rodzenia", naprawdę warto. CHodziłam do Bielańskiego i było ok, ale podobno na Inflanckiej maja świetny program (wieści od znajomych). TYlko oczywiscie jak bedziesz już w baardzo zawansowanej ciaży.

Salomea, super rady, bardzo konkretnie i rzeczowo, dzięki
co do tej żelaznej, to mam wrażenie, że to jakiś snobizm, poza tym ja nie zamierzam płacić za poród 5 tys. zł. mogę zapłacić za położną i oddzielną salę - chociaż chyba rodzinne są bezpłatne na inflanckiej. coraz więcej widzę tam plusów. wiem, że szkoła rodzenia od połowy ciąży inflancka poza tym się remontuje teraz, więc ładnie i czysto, a bielańskiego nie znam i jakoś już mnie nigdzie indziej nie ciągnie. jestem zafascynowana dr morawskim, choć nawet go nie znam, ale ponoć legendy o nim krążą

[sheryl]

Napisane przez Layla79

. Czy wiecie, że za poród z Żanette Kaletą trzeba zapłacić 2500 zł? ogólnie położna 1200-1500 zł. w św.Zofii jest najdrożej pod każdym względem, moja koleżanka zapłaciła łącznie za poród tam ok. 5000 zł z Żanetą. Dla mnie to porąbane.

Dokładnie w życiu bym tyle za poród czy położną nie zapłaciła. Tym bardziej, że w św.zofii jest fachowa opieka położnej i bez płacenia. A w ogóle po co płacić za położną? To znaczy domyślam się, rozumiem ten strach przed porodem, bo i ja sama kiedyś myślałam, że opłacenie położnej to pewniejszy i bezpieczniejszy poród, ale teraz po porodzie wiem, że to naprawdę nie jest konieczne, szczególnie jak się wybierze dobry szpital z dobrym personelem.

Napisane przez Salomea1

żelazna - bez położnej i opłaconego lekarza nie ma szans na przyjęcie (czyli conajmniej 2 tys.). Osobiście nie wiem dlaczego tyle osób chce tam rodzić.

Nieprawda. Rodziłam tam bez opłaconej położnej czy lekarza, miałam tylko lekarza prowadzącego stamtąd. I tak się tworzą mity na temat Żelaznej...
Ja tam rodziłam i byłam b. zadowolona. Teraz nie dziwię sie dlaczego tyle osób tam się pcha.

[Salomea1]

Napisane przez sheryl

Nieprawda. Rodziłam tam bez opłaconej położnej czy lekarza, miałam tylko lekarza prowadzącego stamtąd. I tak się tworzą mity na temat Żelaznej...
Ja tam rodziłam i byłam b. zadowolona. Teraz nie dziwię sie dlaczego tyle osób tam się pcha.

A chodziłaś tam do przychodni (czyli na nfz) czy prywatnie? Pytam się bo wiele moich znajomych tam rodziło i każda albo chodziła prywatnie do lekarza albo płaciła za położną. W innym wypadku żadne z nich(całe 4 szt) by nie zostały przyjęte.