Nasza naiwność... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-06-10, 00:49   #1
Magdutka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 825

Nasza naiwność...


Opowiem Wam moją obecną od kilku dni sytuację.. Na pewno się uśmiejecie bo sama się z siebie już śmieję... Ale na koniec zadam Wam pytanie i mam nadzieję, że dojdziemy do jakiś wspólnych wniosków

Otóż jestem ( w sumie byłam) w klasie maturalnej , bez chłopaka bo z EX rozstałam się jakiś niecały rok temu, ciężko było no i jak w końcu odbiłam się od mojego dna zaczęłam zauważać innych chłopaków... No i trafił się taki jeden, z którym świetnie się dogaduję... Od jakiś 3 miesięcy w szkole co się mijaliśmy to przystawaliśmy no i flirciarska gadka... Mnie to oczywiście kręciło, ale nie żebym od razu chciała kolejnego TŻ itd.. bo prostu zawsze było miło i tyle Po jakimś czasie zaczęliśmy czuć do siebie chemie, no ale koniec roku, koniec matur i kontakt też się po mału urwał.. DO poprzedniej soboty... Otóż zaprosił mnie na ognisko... Jak napisałam, ze nie mam jak dojechać to załatwił mi transport... Jak pojechałam odwieźć do domu koleżankę to mocno pilnował tego żebym wróciła no i ogólnie nie odstępował mnie na krok przez całą noc... No i jak to wiadomo trochę alkoholu i wylądowaliśmy pod jakimś ogromnym drzewem stojąc i całując się.... Po czym usłyszałam, że on sobie obiecał, że się nie bd plątał w związki... Mi to oczywiście na rękę... Niedługo się wyprowadzam bo studia, nowe otoczenie... raczej mi sie nie opłaca nowych związków zakładać... Przechodząc do setna sprawy.... Na koniec gdy wyjeżdżałam stały tekst ze oczywiście jakoś się jeszcze zgadamy... No i ja tak teraz od soboty czekam i czekam i nic... Zero wiadomości nigdzie... Zdaję sobie sprawę, że on nie chce związków i ja też nie chcę... Zdaję sobie sprawę, że całowanie na imprezie do niczego nie zobowiązuje.. Często sama traktowałam to jak po prostu wybryk po alkoholu... ALe zważywszy na to, że oboje jesteśmy lekko zakręceni na swoim punkcie no myślałam ze sie odezwie... Zwłaszcza jak powiedział ze się odezwie...

Oczywiście dociera do mnie to, że już się nie odezwie , ale mimowolnie o nim myśle, coraz sprawdzam wszystkie możliwe środki komunikacji i no sama sie do siebie i z siebie śmieje bo ciągle mam tę naiwną nadzieję, że dostane jakiegoś smsa czy cos...

Czy Wy też tak macie... Wiedząc, że jesteście na "przegranej" pozycji ciągle wierzycie, że może jednak nie? I jeśli tak to jak myślicie dlaczego tak się dzieje?
Magdutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 01:37   #2
Agataalina
Raczkowanie
 
Avatar Agataalina
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 116
Dot.: Nasza naiwność...

"Nadzieja matką głupich" brzmi mądre powiedzenie. Pewnie, że wiele razy gdy on się nie odzywał, ja tłumaczyłam to na miliard różnych sposobów. Oczywiście zawsze to oznaczało koniec znajomości.

Na logikę rzecz biorąc - po co facet ma milczeć przez dłuższy okres, jeśli mu naprawdę zależy na kobiecie? Widocznie byłaś dla niego tylko chwilową miłą znajomą i tyle. Jeśli facet mówi, że nie interesują go związki to tak jest i kropka. Nie łudź się, że się odezwie, po prostu nie rozkminiaj za bardzo tej sytuacji, bo to i tak nic nie da.
Agataalina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 01:40   #3
hermajona
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 596
Dot.: Nasza naiwność...

Chcesz, żeby tak było, więc masz nadzieję. Proste. Nadzieja umiera ostatnia - póki jest jakaś szansa, że się odezwie (a jest chyba, przecież nie minął rok, 5 czy 10), to będziesz tą szansą żyć

I w końcu chcesz związku czy nie? Czego chcesz? Zawsze Ty możesz się do niego odezwać...
__________________
Si abres el estuche lo que debes encontrar
Es una joya que te deslumbrar
á
hermajona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 01:45   #4
Magdutka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 825
Dot.: Nasza naiwność...

Cytat:
Napisane przez hermajona Pokaż wiadomość
I w końcu chcesz związku czy nie? Czego chcesz? Zawsze Ty możesz się do niego odezwać...
Związku nie chce, ale jego tak ;p No wiem, nie umiem się zdecydować... Ale po prostu z niewiadomej przyczyny ten właśnie chłopak mnie kręci... I niby nie nastawiam się na wielką miłość ale chętnie bym się spotkała
A pierwsza się chyba raczej nie odezwę... No bo jakby chcial to by się odezwał...

I tak to można zataczać kółka, i wymyślać tysiące powodów na jego nieodzywanie się ;p

Może jestem, taka nakręcona bo moja psiapsióła ma identyczną sytuację z innym chłopakiem i obie się nakręcamy ;p I pierwszy nasz powitalny tekst to czy już nam telefony się naprawiły bo smsy od danych numerów nie dochodzą ;p;p
Magdutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 09:57   #5
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Nasza naiwność...

Cytat:
Napisane przez Magdutka Pokaż wiadomość
Na koniec gdy wyjeżdżałam stały tekst ze oczywiście jakoś się jeszcze zgadamy... No i ja tak teraz od soboty czekam i czekam i nic... Zero wiadomości nigdzie...
A czemu to on ma się odezwać, a nie Ty?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 10:46   #6
Magdutka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 825
Dot.: Nasza naiwność...

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
A czemu to on ma się odezwać, a nie Ty?
Bo to on powiedział, że się odezwie nie ja... Poza tym ja nie lubię się narzucać ludziom...
Magdutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 10:52   #7
AstonDB9
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: krk
Wiadomości: 40
Dot.: Nasza naiwność...

Zawsze mozesz napisac pierwsza, co slychac itp na totalnym luzie zagadac a nie od razu sliniac sie do niego przez smsy :P zarcik oczywiscie Ale jest jeden minus w tym wszystkim... skoro on uwaza ze nie chce zwiazkow to musisz jednak liczyc sie z tym ze nawet jak uda wam sie spotkac raz, drugi trzeci i dojdzie jeszcze do czegos to wlasnie zawsze ten tekst jako tako zostawia mu wolną furtkę w razie ucieczki by mial sie czym zaslonic. Takze takie spotykanie sie bez zobowiazan wymaga dosyc silnej psychiki aby czasem nie zranic serducha
AstonDB9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 11:18   #8
xhankax
Zakorzenienie
 
Avatar xhankax
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: ze Śląska
Wiadomości: 5 397
GG do xhankax
Dot.: Nasza naiwność...

Tak się dzieje, bo po prostu chciałabyś żeby się odezwał Bo było miło, bo coś tam cię w nim pociąga, bo chciałabyś jeszcze raz pod tym drzewem ...
Nie czekaj. Niedługo czeka cię nowe życie, szybko zapomnisz
__________________
KKV
xhankax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 11:42   #9
Magdutka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 825
Dot.: Nasza naiwność...

Ja wiem, że mnie czeka nowe życie i jakoś nie płaczę po kątach bo on się odezwał... No i wiem, że to jest tylko jakaś fascynacja daną osobą a do związku i miłości z nim to ho ho i jeszcze dłużej( nawet jeśli oboje zaczęlibyśmy się spotykać) . Taka furtka " nie chcę sie angażować w związki" była nie raz wykorzystywana przeze mnie i teraz byłaby też plusem dla mnie...

Poza tym zdaję sobie sprawę, że ta cała sytuacja jest tak hipotetyczna, że aż sama się do siebie śmieję, że w ogóle ją rozważam ;p

Chociaż mimo, że już mniejsze to dalej jest to czekanie ;p
Magdutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 11:45   #10
xhankax
Zakorzenienie
 
Avatar xhankax
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: ze Śląska
Wiadomości: 5 397
GG do xhankax
Dot.: Nasza naiwność...

To dobrze, że potrafisz się uśmiechnąć i nie płakać. Znaczy się, że masz dystans
__________________
KKV
xhankax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 13:11   #11
BJean
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 819
Dot.: Nasza naiwność...

Cytat:
Napisane przez Magdutka Pokaż wiadomość
Czy Wy też tak macie... Wiedząc, że jesteście na "przegranej" pozycji ciągle wierzycie, że może jednak nie? I jeśli tak to jak myślicie dlaczego tak się dzieje?
no popatrz, od roku czekam i sie nie doczekałam jeszcze.


jestes moim klonem sytuacyjnym tylko ze ja siebie sama oszukiwalam ze nie chce zwiazku ani zobowiazania a jednak chcialam kontaktu i poglebieneia znajomosci, nie potrafie racjonalnie wytlumaczyc po co.


wiem jedno: to nie ma sensu, on nigdy sie nie odezwie i nigdy nie poglebimy naszej znajomosci.
__________________
CZYTAJ SKŁAD ! ! !


masz prawo wiedzieć co jesz.

BJean jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 14:21   #12
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 6 977
Dot.: Nasza naiwność...

eetam...pojedziesz na studia i dopiero sie zacznie...będzie fajnych, nowych znajomości tyyyyle że o "panu spod drzewa" zapomnisz w mig
w sumie- wakacje już masz, więc jakaś wakacyjna miłość też by się przydała...ale sama się z tego śmiejesz i w sumie- drzew dużo na świecie rośnie- nie ten to inny, buk, dąb, świerk...jest w czym przebierać
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 14:49   #13
1c3a9668cb473eb00ec0f3dce65be5361e74cda4_63d1c28200398
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 262
Dot.: Nasza naiwność...

Cytat:
Napisane przez Magdutka Pokaż wiadomość
Czy Wy też tak macie... Wiedząc, że jesteście na "przegranej" pozycji ciągle wierzycie, że może jednak nie? I jeśli tak to jak myślicie dlaczego tak się dzieje?
O matko, ileż razy tak było... Facet nie dawał oznak życia, a myślało się że może jeszcze coś czuje. Może nagle stanie się cud i zycie się odmieni... Standard

A skoro teraz zaczynasz studia ,to znajdzie się inny. Zapewniam Cię kochana i złudna nadzieja że tamten się odezwie, minie .
1c3a9668cb473eb00ec0f3dce65be5361e74cda4_63d1c28200398 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 15:00   #14
Magdutka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 825
Dot.: Nasza naiwność...

Mam nadzieję, że minie jak najszybciej ;p Znając siebie to za kilka dni sama się do niego odezwę ;p Za tydzień mam idealną imprezę, na którą mogę go zaprosić... To w sumie mogę spróbować, bd chciał to przyjedzie nie to nie.. nic nie tracę ;p

Skoro nie ma jeszcze nikogo innego na horyzoncie ;p

Swoją drogą faceci powinni oszczędzić nam tego czekania i po prostu napisać ze nic z tego nie bd jeśli nie są zainteresowani...
Magdutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 15:24   #15
1c3a9668cb473eb00ec0f3dce65be5361e74cda4_63d1c28200398
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 262
Dot.: Nasza naiwność...

Cytat:
Napisane przez Magdutka Pokaż wiadomość
Mam nadzieję, że minie jak najszybciej ;p Znając siebie to za kilka dni sama się do niego odezwę ;p Za tydzień mam idealną imprezę, na którą mogę go zaprosić... To w sumie mogę spróbować, bd chciał to przyjedzie nie to nie.. nic nie tracę ;p

Skoro nie ma jeszcze nikogo innego na horyzoncie ;p

Swoją drogą faceci powinni oszczędzić nam tego czekania i po prostu napisać ze nic z tego nie bd jeśli nie są zainteresowani...
Pewnie że nic nie tracisz Też bym pewnie 'ryzykowała' na Twoim miejscu

Aaa no i rzeczywiście tak jest, że faceci nie zawsze mówią wszystko wprost. A to deneeeeerwujące jest . Przyznaję. Narobi TaKi czasem nadziei, a później - klops
I jeszcze coś... To nie My powinnyśmy czekać na facetów, tylko oni na Nas
1c3a9668cb473eb00ec0f3dce65be5361e74cda4_63d1c28200398 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 15:37   #16
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 124
Dot.: Nasza naiwność...

Cytat:
Napisane przez Magdutka Pokaż wiadomość

Swoją drogą faceci powinni oszczędzić nam tego czekania i po prostu napisać ze nic z tego nie bd jeśli nie są zainteresowani...
No przecież Ci powiedział jasno i wyraźnie, że nie chce się plątać w związki. A "jakoś się zgadamy" palnął po prostu na odczepnego - po takim komunikacie nie spodziewałabym się rychłego kontaktu.
Zwykle jest tak niestety, że faceci właśnie mówią jasno i wyraźnie (albo dają to odczuć), tylko kobiety nie bardzo chcą słyszeć i odbierać te wszystkie sygnały co to przychodzą nie po ich myśli

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2010-06-10 o 15:40
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 15:54   #17
Magdutka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 825
Dot.: Nasza naiwność...

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
No przecież Ci powiedział jasno i wyraźnie, że nie chce się plątać w związki. A "jakoś się zgadamy" palnął po prostu na odczepnego - po takim komunikacie nie spodziewałabym się rychłego kontaktu.
Zwykle jest tak niestety, że faceci właśnie mówią jasno i wyraźnie (albo dają to odczuć), tylko kobiety nie bardzo chcą słyszeć i odbierać te wszystkie sygnały co to przychodzą nie po ich myśli
Tak powiedział, ale ja mu jasno i wyraźnie powiedziałam, że od całowania do związku to daleka droga i żeby wyluzował bo fajnie jest...

No a co do tych sygnałów to prawda, na siłę doszukujemy się jakiegoś " światełka w tunelu"... Ale w sumie żebyśmy miały tylko takie problemy to by nie było źle ;p
Magdutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 16:03   #18
owsianka77
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 41
Dot.: Nasza naiwność...

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
No przecież Ci powiedział jasno i wyraźnie, że nie chce się plątać w związki. A "jakoś się zgadamy" palnął po prostu na odczepnego - po takim komunikacie nie spodziewałabym się rychłego kontaktu.
Zwykle jest tak niestety, że faceci właśnie mówią jasno i wyraźnie (albo dają to odczuć), tylko kobiety nie bardzo chcą słyszeć i odbierać te wszystkie sygnały co to przychodzą nie po ich myśli

Facet jak mówi "nie chce" to nie chce i już... mówiąc "jakoś" znaczy że zostawia sobie furtkę, w razie co... A my kobiety często jak ktoś nam sie podoba (oczywiście to nie reguła) mówimy nie chcę związku a myślimy "zdobądź mnie" "postaraj się" itp... Niestety nigdy nie będziemy myśleć podobnie i nie należy przede wszystkim tworzyć ideologi i dopatrywać się drugiego dna

A ja bym nie dzwoniła będzie chciał wie gdzie cię znaleźć.....
__________________
Za mało jest cudownych chwil, by bać się tych pozornie złych..
owsianka77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 18:01   #19
zawiedziona
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 290
Dot.: Nasza naiwność...

Cytat:
Napisane przez Magdutka Pokaż wiadomość

Swoją drogą faceci powinni oszczędzić nam tego czekania i po prostu napisać ze nic z tego nie bd jeśli nie są zainteresowani...
Też uważam, że mogliby trochę się wysilić i wysłać tego durnego smsa
Ja juz czekam 2 tygodnie i w końcu sama się odezwę. Bo mi wręcz przeciwnie- mówił, że chce związku, traktował mnie jak dziewczynę i nagle zamilkł. Przynajmniej ten Twój X nie robił Ci żadnej nadziei...
zawiedziona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 18:14   #20
Magdutka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 825
Dot.: Nasza naiwność...

Cytat:
Napisane przez zawiedziona Pokaż wiadomość
Też uważam, że mogliby trochę się wysilić i wysłać tego durnego smsa
Ja juz czekam 2 tygodnie i w końcu sama się odezwę. Bo mi wręcz przeciwnie- mówił, że chce związku, traktował mnie jak dziewczynę i nagle zamilkł. Przynajmniej ten Twój X nie robił Ci żadnej nadziei...

Nom z tym mam lepiej... Bo jak by mi nic takiego nie mówił to byłabym jeszcze bardziej wściekła.. Z resztą ja uważam, że to czuć kiedy chłopak che cie tylko wykorzystać, a kiedy na prawdę go "kręcisz"... jeśli nie odzywa się do mnie tylko dlatego, że sobie obiecał, że nie bd się angażował w związki to ja go podziwiam w sumie... ( chyba popadam w paranoje;p )
Magdutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 18:30   #21
zawiedziona
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 290
Dot.: Nasza naiwność...

Cytat:
Napisane przez Magdutka Pokaż wiadomość
Nom z tym mam lepiej... Bo jak by mi nic takiego nie mówił to byłabym jeszcze bardziej wściekła.. Z resztą ja uważam, że to czuć kiedy chłopak che cie tylko wykorzystać, a kiedy na prawdę go "kręcisz"... jeśli nie odzywa się do mnie tylko dlatego, że sobie obiecał, że nie bd się angażował w związki to ja go podziwiam w sumie... ( chyba popadam w paranoje;p )
Owszem jeśli facet chce wykorzystać dziewczynę to owszem da się to wyczuć, ale nie każde sytuacje są tak klarowne. Chociażby moje doświadczenia związane z ostatnim facetem-do tej pory nie wiem co się stało, że nagle stracił zainteresowanie moją osobą.

W Twojej sytuacji to może lepiej, że się nie odzywa bo wtedy mogłabyś pomyśleć, że jednak on chce rozwijać waszą znajomość. Chociaż jeśli masz chęć spędzić z nim czas, to może spróbuj go zaprosić na tą imprezę o której wspomniałaś. Jest to dobra okazja ponieważ nie zobowiązuje do niczego. W końcu to spotkanie towarzyskie a nie tylko we dwoje
zawiedziona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-11, 08:48   #22
AstonDB9
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: krk
Wiadomości: 40
Dot.: Nasza naiwność...

Cytat:
Napisane przez owsianka77 Pokaż wiadomość
Facet jak mówi "nie chce" to nie chce i już... mówiąc "jakoś" znaczy że zostawia sobie furtkę, w razie co... A my kobiety często jak ktoś nam sie podoba (oczywiście to nie reguła) mówimy nie chcę związku a myślimy "zdobądź mnie" "postaraj się" itp... Niestety nigdy nie będziemy myśleć podobnie i nie należy przede wszystkim tworzyć ideologi i dopatrywać się drugiego dna

A ja bym nie dzwoniła będzie chciał wie gdzie cię znaleźć.....
A ja tam mysle ze napisac mozesz, a co jesli np.zgubil numer? Moj byly jak sie poznalismy wzial ode mnie numer, zapisal w pamieci tel. pozniej cos mu sie stalo z tel. i numer moj przepadl. przypomnial sobie ze pisal do mnie z neta i w archiwum przetrzepal wszystkie numery z danej sieci bo tylko to pamietal, wysylajac do wszystkich smsa z trescia 'czy Ty jestes Aston a jak nie to olej smsa' i w koncu trafil na mnie ale rzecz jasna niekoniecznie tak musi byc w Twoim przypadku wiec ta impreza jest naprawde swietna okazja do napisania mu krotkiej wiad.
AstonDB9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-11, 09:12   #23
d0lcevita
Zakorzenienie
 
Avatar d0lcevita
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 429
Dot.: Nasza naiwność...

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Zwykle jest tak niestety, że faceci właśnie mówią jasno i wyraźnie (albo dają to odczuć), tylko kobiety nie bardzo chcą słyszeć i odbierać te wszystkie sygnały co to przychodzą nie po ich myśli
o tak
d0lcevita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-11, 13:28   #24
Magdutka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 825
Dot.: Nasza naiwność...

Do imprezy jeszcze cały tyydzień, więc zobaczymy jak się sprawy potoczą... Już mi w sumie minęło "czekanie"....
Magdutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-11, 13:39   #25
zawiedziona
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 290
Dot.: Nasza naiwność...

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Zwykle jest tak niestety, że faceci właśnie mówią jasno i wyraźnie (albo dają to odczuć), tylko kobiety nie bardzo chcą słyszeć i odbierać te wszystkie sygnały co to przychodzą nie po ich myśli
A ja się z tym nie zgodzę. Właśnie faceci nie potrafią jasno i wyraźnie powiedzieć, że nic z tego nie będzie. (nie mówię tutaj o sytuacjach, gdzie dziewczyna jest natrętna i chłopak mając jej dosyć mówi wprost, że nic z tego nie będzie). Może w ten sposób chcą sobie zostawić otwartą furtkę...nie rozumiem dlaczego tak postępują. Od kobiet chcieliby słyszeć jasno i wyraźnie czego ona oczekuje a sami nie potrafią się do tego dostosować . Może za bardzo generalizuję postawę mężczyzn, ale tych co ja poznałam do tej pory, to wszyscy postępują według tego samego schematu.Odchodzą nagle...milczą. A kiedyś sądziłam, że dojrzali mężczyźni potrafią zachować się z klasą a nie jak zwykli gówniarze.

Autorko wątku...jest jakiś dalszy ciąg Twojej historii??
zawiedziona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-11, 14:19   #26
Magdutka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 825
Dot.: Nasza naiwność...

Cytat:
Napisane przez zawiedziona Pokaż wiadomość
Autorko wątku...jest jakiś dalszy ciąg Twojej historii??
Wczoraj nie wytrzymałam i napisałam... Wymieniliśmy parę smsów, ale okazało się, że jest bardzo zajęty praca i treningami ( jest zapalonym siatkarzem i ma teraz nabory do PlusLigi) Powiedziałam mu, że w takim razie jak bd miał czas i ochotę to niech się odezwie . No bo w sumie narzucać się mu nie bd.. Postanowiłam też, że zaproszę go na tę imprezę, bo w sumie jest niezobowiązująca... Jak się nie pojawi to trudno... A jak się bd coś tłumaczył to mu powiem trochę do słuchu co myślę i tyle...
Magdutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-11, 14:27   #27
colds
Zakorzenienie
 
Avatar colds
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: WielkaPolska :)
Wiadomości: 6 697
Dot.: Nasza naiwność...

myślę, że warto byłoby zaproponować spotkanie temu znajomemu . wtedy na spokojnie wyjaśnić, że mimo, iż ciągnie Cię do Niego, masz podobne zdanie i nie chcesz się wiązać, ale utrzymywać znajomość koleżeńską.

To prawda, że te kobiety są naiwne. Ale ona są naiwne z desperacji. ~ J.L. Wiśniewski.
__________________
colds jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-11, 15:40   #28
tacyta
Wtajemniczenie
 
Avatar tacyta
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
Dot.: Nasza naiwność...

Cytat:
Napisane przez zawiedziona Pokaż wiadomość
A ja się z tym nie zgodzę. Właśnie faceci nie potrafią jasno i wyraźnie powiedzieć, że nic z tego nie będzie. (nie mówię tutaj o sytuacjach, gdzie dziewczyna jest natrętna i chłopak mając jej dosyć mówi wprost, że nic z tego nie będzie). Może w ten sposób chcą sobie zostawić otwartą furtkę...nie rozumiem dlaczego tak postępują. Od kobiet chcieliby słyszeć jasno i wyraźnie czego ona oczekuje a sami nie potrafią się do tego dostosować . Może za bardzo generalizuję postawę mężczyzn, ale tych co ja poznałam do tej pory, to wszyscy postępują według tego samego schematu.Odchodzą nagle...milczą. A kiedyś sądziłam, że dojrzali mężczyźni potrafią zachować się z klasą a nie jak zwykli gówniarze.

Autorko wątku...jest jakiś dalszy ciąg Twojej historii??
Prawda jest taka, że faceci w większości są jednak bardziej konkretni od kobiet, tylko niektóre kobiety mają klapki na oczach i często błędnie nad(interpertują) dość oczywiste przekazy. Zamiast spojrzeć prawdzie w oczy to się doszukują drugiego dna, że on nie dzwoni, bo pewnie zgubił numer, ma nawał pracy, jest nieśmiały, ufo go porwało itp. W przypadku autorki wątku sytuacja dość oczywista, facet wyraźnie mówi, że związek go nie interesuje, natomiast nie ma nic przeciwko miłemu spędzeniu czasu. Wydaje mu się, że trafił na podobnie myślącą osobę, bo autorka też deklaruje brak zainterosowania związkiem, więc mile spędzają czas, po czym oboje idą w swoje stronę, rzucając niezobowiązująco na odchodnę, że może się jeszcze spotkają. Dla faceta jest to jasne jak słońce, że było fajnie ale z tej mąki chlepa nie będzie a dziewczyna wbrew oczywistym faktom oszukuje się, że może jednak...Poza tym spotkanie się niezobowiązująco z kimś raz, dwa czy kilka razy nie obliguje nas do oficjalnego zakończenia znajmości, czy też zakomunikowania, że nie jesteśmy zainteresowania dalszą kontynuacją znajomości, wystarczy przestać się kontaktować i domyślna osoba zrozumie. Co innego jak jest się z kimś w związku, to wypada go zakończyć zrywając oficjalnie i w takiej sytuacji zniknięcie bez słowa jest chamskie i świadczy o tchórzostwie. Jednak nie rozumiem kobiet, które po jednym czy kilku niezobowiązujących spotkaniach żalą się, że trafiły na podłego drania, który zrobił im nadzieję a potem się nie odzywa. Przecież facet niczego im nie obiecywał, to one same karmiły się złudną nadzieją.

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Cytat:
Napisane przez Magdutka Pokaż wiadomość
Wczoraj nie wytrzymałam i napisałam... Wymieniliśmy parę smsów, ale okazało się, że jest bardzo zajęty praca i treningami ( jest zapalonym siatkarzem i ma teraz nabory do PlusLigi) Powiedziałam mu, że w takim razie jak bd miał czas i ochotę to niech się odezwie . No bo w sumie narzucać się mu nie bd.. Postanowiłam też, że zaproszę go na tę imprezę, bo w sumie jest niezobowiązująca... Jak się nie pojawi to trudno... A jak się bd coś tłumaczył to mu powiem trochę do słuchu co myślę i tyle...
Ale za co właściwie chcesz mu wygarnąć? Przecież on nie jest Ci nic winien, nic Ci nie obiecywał.
tacyta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-11, 16:16   #29
Magdutka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 825
Dot.: Nasza naiwność...

Cytat:
Napisane przez tacyta Pokaż wiadomość
Prawda jest taka, że faceci w większości są jednak bardziej konkretni od kobiet, tylko niektóre kobiety mają klapki na oczach i często błędnie nad(interpertują) dość oczywiste przekazy. Zamiast spojrzeć prawdzie w oczy to się doszukują drugiego dna, że on nie dzwoni, bo pewnie zgubił numer, ma nawał pracy, jest nieśmiały, ufo go porwało itp. W przypadku autorki wątku sytuacja dość oczywista, facet wyraźnie mówi, że związek go nie interesuje, natomiast nie ma nic przeciwko miłemu spędzeniu czasu. Wydaje mu się, że trafił na podobnie myślącą osobę, bo autorka też deklaruje brak zainterosowania związkiem, więc mile spędzają czas, po czym oboje idą w swoje stronę, rzucając niezobowiązująco na odchodnę, że może się jeszcze spotkają. Dla faceta jest to jasne jak słońce, że było fajnie ale z tej mąki chlepa nie będzie a dziewczyna wbrew oczywistym faktom oszukuje się, że może jednak...Poza tym spotkanie się niezobowiązująco z kimś raz, dwa czy kilka razy nie obliguje nas do oficjalnego zakończenia znajmości, czy też zakomunikowania, że nie jesteśmy zainteresowania dalszą kontynuacją znajomości, wystarczy przestać się kontaktować i domyślna osoba zrozumie. Co innego jak jest się z kimś w związku, to wypada go zakończyć zrywając oficjalnie i w takiej sytuacji zniknięcie bez słowa jest chamskie i świadczy o tchórzostwie. Jednak nie rozumiem kobiet, które po jednym czy kilku niezobowiązujących spotkaniach żalą się, że trafiły na podłego drania, który zrobił im nadzieję a potem się nie odzywa. Przecież facet niczego im nie obiecywał, to one same karmiły się złudną nadzieją.

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------



Ale za co właściwie chcesz mu wygarnąć? Przecież on nie jest Ci nic winien, nic Ci nie obiecywał.
W ani jednym momencie nie napisałam, że trafiłam na "podłego drania" . Wiem też, że mi nic nie obiecywał i nic mi nie jest winien... Pisząc , że powiem mu trochę do słuchu miałam na myśli to, że jak bd sie tłumaczył, że nie może przyjechać bo coś to mu po prostu powiem, że ja go tu na siłę nie ciągnę i jak będzie chciał to trafi.. Zaakceptuje to jak powie, że nie przyjedzie bo nie chce, ale jak zacznie wynajdować beznadziejne wymówki typu nie mam jak dojechać, nikogo tam nie bd znał no to uważam, że to jest trochę dziecinne ( a niestety w tym wieku jeszcze się zdarza).

Poza tym skoro obojgu nam się podobało to czemu by tego nie powtórzyć... Jestem na takim etapie swojego życia, że niezobowiązujące pocałunki czy wspólna zabawa mi odpowiada.. Skoro jemu też no to nie widzę tu problemu.. Jak któraś z dziewczyn wyżej wspomniała, muszę mu dać tylko do zrozumienia, że mam takie samo podejście jak on...

A to, że nawet w takich znajomościach jestem dość selektywna to chyba dobrze? Przecież nie chodzi tu o chłopaka, którego poznałam na imprezie i już za nim szaleję, tylko o chłopaka, którego znam 3 lata.... Poza tym tak jak pisałam wcześniej, jak mnie oleje to nie bd z tego powodu płakać, ale skoro możemy się razem dobrze bawić i spędzać miło ze sobą czas to czemu od razu rezygnować
Magdutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-11, 17:02   #30
bulen
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 59
Dot.: Nasza naiwność...

Cytat:
Napisane przez Magdutka Pokaż wiadomość
...Swoją drogą faceci powinni oszczędzić nam tego czekania i po prostu napisać ze nic z tego nie bd jeśli nie są zainteresowani...
Jakże potężną bronią dla faceta w zdobywaniu kobiety jest czas... czas moim sojusznikiem Jesteś tego świetnym przykładem, zresztą jednym z bardzo bardzo wielu jakie pojawiają się na tym forum.
Wystarczy, że facet wzbudzi w kobiecie zainteresowanie, a potem da jej czas. Nie biega za nią jak piesek, ale pozwala jej zacząć o sobie myśleć. Im więcej myślicie i zaczynacie zadawać sobie pytań, tym lepiej dla faceta. Przykłady :
"kurde czemu się nie odzywa, obiecał, że zadzwoni.."
"mówił, że chętnie wyskoczymy ze mną na kolejną randkę a tu cisza..."
"mówił, że tak słodko całuje i że będzie chciał więcej a się nie odzywa...:
... to was intryguje prawda?
Zaczyniacie się zakochiwać. Kiedyś tego nie rozumiałem...
Moją ostatnią dziewczynę w podobny sposób, nieświadomie zaintrygowałem swoją osobą.

Nie dam Ci rady Magdo. Życzę Ci jedynie super zabawy przy tym wzajemnym podrywaniu
__________________
"Każdy minuta zwłoki... przedłuża teraźniejszość"

Jestem tu by lepiej poznać myślenie kobiet
bulen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:51.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.