Jak go podjurgać:)

[Hekate_23]

Witam.
Uwielbiam seks i nigdy tego nie ukrywałam, jednak ostatnio częstotliwość stosunków z moim partnerem znacznie spadła. Po prostu kładziemy się do łóżka i w pewnym momencie on sie odwraca i idzie spać
Mam wrazenie, że go kompletnie nie pociągam... Jak mozna lezec kolo dziewczyny i tak po prostu isc spać.. Ja nie mowie o codziennym seksie, ale raz na pare dni by sie przydalo.
I mam blokade. Bo boje sie pierwsza do niego podbić, od razu mysle ze on nie ma ochoty i będzie cos robil na sile, żeby mnie zadowolić. Kiedys powiedzial mi, że lubi byc zdominowany. Ale czy to znaczy, że jak on lezy jak skala i ani mnie nie dotknie, ja mam nagle sie na niego rzucac?
Wydaje mi sie, że moglby wykazac jakąs inicjatywe, nie chce po prostu strzelić gafy, a nie ma sie co oszukiwać, że seks w związku to jedna z ważniejszych spraw!

[CytrynowaPannica]

Po prostu z nim o tym porozmawiaj.

[klempaa]

Napisane przez Hekate_23

Witam.
Uwielbiam seks i nigdy tego nie ukrywałam, jednak ostatnio częstotliwość stosunków z moim partnerem znacznie spadła. Po prostu kładziemy się do łóżka i w pewnym momencie on sie odwraca i idzie spać
Mam wrazenie, że go kompletnie nie pociągam... Jak mozna lezec kolo dziewczyny i tak po prostu isc spać.. Ja nie mowie o codziennym seksie, ale raz na pare dni by sie przydalo.
I mam blokade. Bo boje sie pierwsza do niego podbić, od razu mysle ze on nie ma ochoty i będzie cos robil na sile, żeby mnie zadowolić. Kiedys powiedzial mi, że lubi byc zdominowany. Ale czy to znaczy, że jak on lezy jak skala i ani mnie nie dotknie, ja mam nagle sie na niego rzucac?
Wydaje mi sie, że moglby wykazac jakąs inicjatywe, nie chce po prostu strzelić gafy, a nie ma sie co oszukiwać, że seks w związku to jedna z ważniejszych spraw!

1) Porozmawiaj z nim- powiedz, ze dla Ciebie tak jak jest, jest zbyt rzadko, ze czujesz się mało atrakcyjna itd i dojdźcie do wspólnego rozwiązania.

2) No to go... zdominuj Nie wiem, na ile to lubi, ale może powiedz mu: "Kochaj się ze mną. I to już"


Agatka, jaki ładny nowy avatar! Nie poznałam

[fiska]

Takie są juz kobity, ze lubia sobie wymyslac tysiac roznych powodow.
Skoro to zauwazylas, to moze Twoj partner ma jakis problem z ktorym nie moze sie uporac, jest przemeczony?
Trzeba najpierw z Druga Polowka pogadac, bo same domysly niczego dobrego nie przyniosa.
Jedno wiesz, ze lubi bys Ty dominowala. wiec go zdominuj Przeciez poznasz kiedy udaje, kiedy nie chce.
Po prostu z nim szczerze pogadaj.

[CytrynowaPannica]

Napisane przez klempaa

Agatka, jaki ładny nowy avatar! Nie poznałam

W końcu Cytrynowa Pannica. Po prostu robię wszystko żeby się nie uczyć, sama rozumiesz.

[Ragana_]

Napisane przez Hekate_23

Bo boje sie pierwsza do niego podbić, od razu mysle ze on nie ma ochoty i będzie cos robil na sile, żeby mnie zadowolić.

Uważam, że taki sposób myslenia to błąd. Może potrzebuje drobnej zachęty?
Albo nie układa mu się w pracy i nie ma po prostu głowy do takich rzeczy

[nicka01]

Napisane przez Hekate_23

Witam.
Uwielbiam seks i nigdy tego nie ukrywałam, jednak ostatnio częstotliwość stosunków z moim partnerem znacznie spadła. Po prostu kładziemy się do łóżka i w pewnym momencie on sie odwraca i idzie spać
Mam wrazenie, że go kompletnie nie pociągam... Jak mozna lezec kolo dziewczyny i tak po prostu isc spać.. Ja nie mowie o codziennym seksie, ale raz na pare dni by sie przydalo.
I mam blokade. Bo boje sie pierwsza do niego podbić, od razu mysle ze on nie ma ochoty i będzie cos robil na sile, żeby mnie zadowolić. Kiedys powiedzial mi, że lubi byc zdominowany. Ale czy to znaczy, że jak on lezy jak skala i ani mnie nie dotknie, ja mam nagle sie na niego rzucac?
Wydaje mi sie, że moglby wykazac jakąs inicjatywe, nie chce po prostu strzelić gafy, a nie ma sie co oszukiwać, że seks w związku to jedna z ważniejszych spraw!

Po pierwsze: Jak go podjurgać? Rozbawiło mnie kompletnie
Po drugie: Należy ze sobą rozmawiać.
Po trzecie: Nie zawsze facet będzie Tobą rzucał o podłogę, czasami należy przejąć pałeczkę

[elvegirl]

Podjurgać? Człowiek całe życie uczy się nowych rzeczy...

Autorko, biorąc pod uwagę ten wątek i wątek na "intymnie", to owo "podjurgiwanie" nie ma najmniejszego sensu...

[marysienka]

Pogadaj z nim i powiedz czego oczekujesz. Chociaż ja bym wolała najpierw "rzucić się na niego" i zobaczyć jego reakcję, może facet na to właśnie czeka

[agaaga0]

Może Twój facet właśnie sobie powiedział "koniec, zobaczymy czy ona potrafi przejąć inicjatywę i czy to tylko ja zawsze muszę zaczynać"

Może czeka na to więc nie bój się, do dzieła!

[studi]

Napisane przez Hekate_23

Witam.
Uwielbiam seks i nigdy tego nie ukrywałam, jednak ostatnio częstotliwość stosunków z moim partnerem znacznie spadła. Po prostu kładziemy się do łóżka i w pewnym momencie on sie odwraca i idzie spać
Mam wrazenie, że go kompletnie nie pociągam... Jak mozna lezec kolo dziewczyny i tak po prostu isc spać.. Ja nie mowie o codziennym seksie, ale raz na pare dni by sie przydalo.
I mam blokade. Bo boje sie pierwsza do niego podbić, od razu mysle ze on nie ma ochoty i będzie cos robil na sile, żeby mnie zadowolić. Kiedys powiedzial mi, że lubi byc zdominowany. Ale czy to znaczy, że jak on lezy jak skala i ani mnie nie dotknie, ja mam nagle sie na niego rzucac?
Wydaje mi sie, że moglby wykazac jakąs inicjatywe, nie chce po prostu strzelić gafy, a nie ma sie co oszukiwać, że seks w związku to jedna z ważniejszych spraw!

związ mu ręce i powiedz:Sex teraz i natychmiast!!!Moze zrozumie aluzję

[Hekate_23]

Napisane przez elvegirl

Podjurgać? Człowiek całe życie uczy się nowych rzeczy...

Autorko, biorąc pod uwagę ten wątek i wątek na "intymnie", to owo "podjurgiwanie" nie ma najmniejszego sensu...

To nie ma z tym nic wspolnego... Akurat Seks to byla sprawa ktora zawsze wychodzila nam wzorowo

Hmmm no to chyba wezme sobie wasze rady do serca i sama sie za to wezme :P
2night is the night....
Napisze jak bylo:P

[bluebluesky]

Tak sobie myślałam, może on po prostu zestresowany jest ostatnio, albo zmęczony praca. Porozmawiaj z nim o przyczynach.

[klempaa]

Napisane przez Hekate_23

To nie ma z tym nic wspolnego... Akurat Seks to byla sprawa ktora zawsze wychodzila nam wzorowo

Hmmm no to chyba wezme sobie wasze rady do serca i sama sie za to wezme :P
2night is the night....
Napisze jak bylo:P

czekamy

[trawa_morska]

Ja uwazam, ze najpierw sama powinna go zachecic, troche inicjatywy by sie czasami przydalo... powiedz, skad on ma wiedziec, jaki Ty masz temperament i ze lubisz czesciej, skoro dzien w dzien lezysz kolo niego jak kloda??

Zacznij go piescic i zobacz, jak zareaguje.
Jezeli nie chcesz tak bezposrednio to np. ubierz sie seksownie i tak przywitaj go w domu jak wroci czy w lozku czy gdzie tam uwazasz... daj mu do zrozumienia, ze jestes podniecona, ze masz ochote, itp..

I dopiero wtedy jak nie zareaguje i nie bedzie mial ochoty, to czas na rozmowe, bo to znaczy, ze powinnas sie powaznie zaniepokoic.

[aga696]

A nie możesz podejść do niego i powiedzieć "mam ochotę na seks"?

[ddas]

Napisane przez studi

związ mu ręce i powiedz:sex teraz i natychmiast!!!moze zrozumie aluzję

:d

[Kohnelia20]

ja mam podobnie tylko że ja się nie cackam i zaczynam go pieścić całować a on nic rozmawiamy i co ciągle słyszę że jest zmęczony po pracy więc nie przebijesz mnie mam gorzej pociesz się najlepsze jest to że kiedyś kochaliśmy się kilka razy dziennie codziennie

[n_omi]

Napisane przez Hekate_23

Witam.
Uwielbiam seks i nigdy tego nie ukrywałam, jednak ostatnio częstotliwość stosunków z moim partnerem znacznie spadła. Po prostu kładziemy się do łóżka i w pewnym momencie on sie odwraca i idzie spać
Mam wrazenie, że go kompletnie nie pociągam... Jak mozna lezec kolo dziewczyny i tak po prostu isc spać.. Ja nie mowie o codziennym seksie, ale raz na pare dni by sie przydalo.
I mam blokade. Bo boje sie pierwsza do niego podbić, od razu mysle ze on nie ma ochoty i będzie cos robil na sile, żeby mnie zadowolić. Kiedys powiedzial mi, że lubi byc zdominowany. Ale czy to znaczy, że jak on lezy jak skala i ani mnie nie dotknie, ja mam nagle sie na niego rzucac?
Wydaje mi sie, że moglby wykazac jakąs inicjatywe, nie chce po prostu strzelić gafy, a nie ma sie co oszukiwać, że seks w związku to jedna z ważniejszych spraw!

1. rada pierwsza: wziasc tyłek w troki i szczerze ze soba pogadac. zwiazek to sztuka konwersacji ;-P
2. skoro lubi byc zdominowany to powiedziałabym zebys zajzala do nas na watek masochistki i zobaczyła jak sprawa wyglada od strony osoby uległej...jednakowoż napisałaś że liczba waszych stosunków zmalała, co oznacza ze wczesniej odbywały sie z normalna (dla Ciebie) czestotliwością. dlatego upatrywania się z Jego strony przemożonego pragnienia Twojej dominacji aż tak bym sie nie dopatrywała :-P jednak sytuacja może być wrecz przeciwna, on zmobilizował sie i otworzył przed Toba siebie, co z racji Jego zapedów często nie bywa łatwe, wyjasnil Ci swoje potrzeby a Ty zamiast spróbować robisz z siebie ksiezniczke która stwierdza "ja pierwsza nie, w koncu to facet on musi wykazywać inicjatywe" oczywiscie generalizuje w zartobliwym tonie jednak gdyby rozwiazaniem okazały sie moje domysły z pkt 2 to jesli nie mialas z dominacja wczesniej nic wspolnego to pamietaj zeby mu nie zrobic krzywdy ;-P oczywiscie jezeli taka forma relacji (dominacji) Ci nie odpowiada nie mozesz sie do niej zmuszac, ale wtedy poprostu z nim o tym pogadaj. badz szczera i otwarta tak jak On wobec Ciebie.
co do pogrubionego, tak masz sie na niego rzucić ale on nie bedzie lezał jak skała bedzie robił to co mu każesz lub do czego go zmusisz.... kobieca dominacja ....fuj!
3. To moze byc przejsciowy kryzys zwiazany z sesja egzaminacyjna, praca czy z setką innych rzeczy, poprostu zapytaj i badz Jego oparciem.
powodzenia

[stokrotka1404]

hehe

[trawa_morska]

Napisane przez Kohnelia20

ja mam podobnie tylko że ja się nie cackam i zaczynam go pieścić całować a on nic rozmawiamy i co ciągle słyszę że jest zmęczony po pracy więc nie przebijesz mnie mam gorzej pociesz się najlepsze jest to że kiedyś kochaliśmy się kilka razy dziennie codziennie

Ja nie sadze, zeby u facetow jakos psychika pelnila az tak wielka role. Owszem, ich ochota na seks moze sie zmiejszyc, ale nie uwierze, ze do zera. Seks kilka razy dziennie moze sie po jakims czasie znudzic, ale facet ma fizjologiczna potrzebe, aby raz na pare dni pozbyc sie nasienia, wiec albo stracil ochote na Ciebie (czyt. ma kochanke) albo powinien udac sie do lekarza

[Kohnelia20]

Napisane przez trawa_morska

Ja nie sadze, zeby u facetow jakos psychika pelnila az tak wielka role. Owszem, ich ochota na seks moze sie zmiejszyc, ale nie uwierze, ze do zera. Seks kilka razy dziennie moze sie po jakims czasie znudzic, ale facet ma fizjologiczna potrzebe, aby raz na pare dni pozbyc sie nasienia, wiec albo stracil ochote na Ciebie (czyt. ma kochanke) albo powinien udac sie do lekarza

nie ma kochanki ochoty na mnie też nie steracił wystarczy mu seks co drugi trzeci dzień, a ja chciałabym codzinnie nie ma że do zera chodziło mi że seks kiedyś był o wiele częściej niż teraz

[waffel91]

Co do sprawy założycielki tematu. Moim zdaniem powinnaś sama wyjść z jakąś inicjatywą a nie tylko czekać, aż się sprawa sama rozwiąże, bądź co bardziej prawdopodobnie nie rozwiąże. Co to, tylko facet może inicjować zbliżenie? Mówisz "Jak mozna lezec kolo dziewczyny i tak po prostu isc spać.." W drugą stronę to chyba też działa, hmm? Tym bardziej, że sam Ci daje znać, że lubi być zdominowany.

Co do poprzedniczki, różni ludzie, różne temperamenty. Wiadomo, że na początku związku zawsze jest goręcej. Co ja mógłbym poradzić to zaskocz go czymś, co go podnieci. Możesz na ten przykład położyć się nago na łóżku, zanim on przyjdzie i ostentacyjnie pieścić się sama, jak wejdzie do pokoju to jakoś nie chcę mi się wierzyć, że nie zwróci na to uwagi.

[Kohnelia20]

Napisane przez waffel91

Co do sprawy założycielki tematu. Moim zdaniem powinnaś sama wyjść z jakąś inicjatywą a nie tylko czekać, aż się sprawa sama rozwiąże, bądź co bardziej prawdopodobnie nie rozwiąże. Co to, tylko facet może inicjować zbliżenie? Mówisz "Jak mozna lezec kolo dziewczyny i tak po prostu isc spać.." W drugą stronę to chyba też działa, hmm? Tym bardziej, że sam Ci daje znać, że lubi być zdominowany.

Co do poprzedniczki, różni ludzie, różne temperamenty. Wiadomo, że na początku związku zawsze jest goręcej. Co ja mógłbym poradzić to zaskocz go czymś, co go podnieci. Możesz na ten przykład położyć się nago na łóżku, zanim on przyjdzie i ostentacyjnie pieścić się sama, jak wejdzie do pokoju to jakoś nie chcę mi się wierzyć, że nie zwróci na to uwagi.

dziękuję

[kalincia]

A może mu się znudziłaś...to nie złośliwość, bywa, wiem po sobie. To najprostsza odpowiedź na twoje pytanie, lecz nie znaczy, że na pweno prawdziwa. Tak mi tylko przyszło do głowy...

[trawa_morska]

Moze bylam zbyt bezposrednia, wybacz.

Po prostu to bylo to, co mi pierwsze przyszlo do glowy. Co dwa, trzy dni to nie jest zle (chyba), moze taki ma temperament, a poczatek zwiazku rzadzi sie innymi prawami. A raz na jakis czas to mozesz wlasnie zastosowac sie do rady waffel91, zreszta sztuczek jest mnostwo.

[Kohnelia20]

Napisane przez trawa_morska

Moze bylam zbyt bezposrednia, wybacz.

Po prostu to bylo to, co mi pierwsze przyszlo do glowy. Co dwa, trzy dni to nie jest zle (chyba), moze taki ma temperament, a poczatek zwiazku rzadzi sie innymi prawami. A raz na jakis czas to mozesz wlasnie zastosowac sie do rady waffel91, zreszta sztuczek jest mnostwo.

nic się nie stało i może problem leży w tym że on chciałby rano a ja wtedy nie chce bo mieszkamy z rodzicami a mama lubi do nas rano wparować ze śniadaniem eh może to faktycznie to że kiedyś się poznawaliśmy oboje byliśmy siebie spragnieni a teraz jest spokojnie i bezpiecznie

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Napisane przez kalincia

A może mu się znudziłaś...to nie złośliwość, bywa, wiem po sobie. To najprostsza odpowiedź na twoje pytanie, lecz nie znaczy, że na pweno prawdziwa. Tak mi tylko przyszło do głowy...

spoko może... zapytam

[trawa_morska]

Na mnie mama tez dzialalaby jako idealny srodek antykoncepcyjny

Ale tak powaznie to sugeruje, ze jak bedzie odpowiedni klimat, to po prostu z nim pogadac. Bo moze on uwaza, ze jest wszystko w porzadku, ze ma udane zycie seksualne - w sensie, ze nie zauwazyl, ze cos sie jakos specjalnie zmienilo. Albo potrzebuje jakiejs zmiany, skoro lubi byc zdominowany, to moze daj mu do zrozumienia, ze jestes napalona i potrzebujesz go wykorzystac dla wlasnej przyjemnosci i to podziala. Raz na jakis czas faceci to lubia.

Co do tego, ze on ma ochote rano, to chyba wiekszosc z nich jest tak niestety zaprogramowana. Pisze niestety, bo ja tez wole o innej porze i to nie ze wzgledu na mame, ale jako sowa - rano nie nadaje sie niczego innego poza wypiciem kawy. Moj maz wie, ze jakby co, to nie ma sie po mnie spodziewac niczego innego jak kłody

Tak czy owak powodzenia

[Liegt]

Podchodzę, całuję Go, uśmiecham się, zbliżam jakbym chciała to powtórzyć, On również się zbliża, wtedy ja się odsuwam i uśmiecham znacząco..i tak kilka razy pod rząd.. Tak pociągająco się wtedy uśmiecha ;DD i robi wszystko byle w końcu dostać tego buziaka ]

[psalmo22]

Napisane przez agaaga0

Może Twój facet właśnie sobie powiedział "koniec, zobaczymy czy ona potrafi przejąć inicjatywę i czy to tylko ja zawsze muszę zaczynać"

Może czeka na to więc nie bój się, do dzieła!

Też tak sobie kiedyś pomyślałem coś koło 10 dni bez seksu, a później działo się... Czasami facet lubi jak kobieta zaczyna