Proszę o radę.

[miranda_]

Otóż studiuje kierunek techniczny, po roku zmieniłam tryb z dziennych na zaoczne, zrobiłam kurs groomingu i zaczęłam prace w salonie strzyżenia psów. Lubie to co robię! Zawsze chciałam pracować ze zwierzętami. Doszkalam stale w tym zakresie. Obecnie staram się również o uprawnienia psiego trenera. Jestem też aktywnym uczestnikiem zawodów szkolenia psów, agility, frisbee. Co tu dużo mówić, zaangażowałam się bardzo w ten psi światek i zdobywam sukcesy... co nie do końca podoba się mojemu chłopakowi. Twierdzi że ide w zlym kierunku, że stać mnie na więcej i powinnam szukać pracy w zawodzie a to co dotychczas robię potraktować bardziej hobbystycznie. Dla niego to coś dziwnego ze przyszły inżynier „strzyże psy i lata z pieskami”, mówi mi że powinnam być bardziej ambitna i poszukać czegoś innego, bardziej rozwijającego, prestiżowego i dochodowego....że z moimi zdolnościami, znajomością języków mogę zajść dalej. Wywiera na mnie presje abym kontynuowała naukę na studiach podyplomowych lub magisterskich kiedy ja chciałabym na razie poprzestać na inż.

Ciągle są między nami spory na ten temat, wielokrotnie mu mówiłam żeby się chociaż nie wtrącał, że powinien mnie wspierać w decyzjach i cieszyć że udaje mi się godzić pasje z pracą a nie na siłę robić ze mnie kogoś kim nie chce być i ustawiać mi życie.
Czuje się nie taka jaką on by chciał, czuje że nie spełniam jego oczekiwań.....
On zaprzecza mówi ze mnie kocha i że chce dla mnie jak najlepiej i dlatego uważa że powinnam pomyśleć o czymś innym, nie chce żebym wykonywała fizyczną pracę.
Męczy mnie obecna sytuacja, nie wiem jak z nim rozmawiać.
Poradźcie coś.

[Aggie125]

Chłopak chce, abyś robiła to, co ON uważa za słuszne, a nie, co TOBIE odpowiada.

Skoro rozmowy nic nie dają, trzeba przestać dyskutować i powiedzieć: "Nie życzę sobie więcej takich dyskusji. Podjęłam decyzję i nie wtrącaj się do mojego życia. Oczekuję, że to uszanujesz, o ile zależy Ci na naszym związku".

Nie mówiąc o tym, że w obecnej sytuacji na rynku pracy są inżynierowie i magistrzy, którzy rozdają ulotki, aby nie umrzeć z głodu. Skończenie studiów inżynierskich pieniędzy i sukcesu nie zapewnia, bo konkurencja na rynku jest ogromna.

[Cassi]

O matko, praca fizyczna... przecież nie biegasz z taczkami na budowie!
Zapytaj Tż, czy wie ile w stanie są ludzi zapłacić za to, żeby dobry trener z doświadczeniem nauczył psa tego czy owego sama piszesz, że zaczynasz odnosić sukcesy i dokształcasz się, a w tej branży jest jak w każdej: czym większy prestiż i doświadczenie, tym więcej klientów. ludzi, którzy chcą dogodzić swoim zwierzakom jest pełno i klientów na pewno Ci nie zabraknie. Poza tym, kochasz to co robisz i sprawia Ci to przyjemność, więc nie rozumiem Twojego Tż, który w zasadzie suszy Ci głowę, żebyś zrezygnowała ze swojej pasji!
Znam paru absolwentów studiów technicznych i tylko 1, słownie JEDEN pracuje w branży (za wiele też nie zarabia, bo przecież jest początkujący itp) a reszta załapała się do innych zawodów i bezskutecznie szuka zatrudnienia w swoim.
I tak jak napisała Aggie: "Skończenie studiów inżynierskich pieniędzy i sukcesu nie zapewnia, bo konkurencja na rynku jest ogromna"

[Raspberry8]

a już skończyłaś te inż. ? bo ja zrozumiałam że na razie tylko dorywczo tak z tymi pieskami. jesli jestes juz po studiach i chcesz sie tym na stale zająć to OK, twoj chlopak powienien to zaakceptowac ale zastanow sie dobrze czy po dobrym inzynierskim kierunku, strzyzenie psów to jest TO co chcesz robić w życiu? jesli odpowiedz brzmi"tak" to wiesz co zrobic.
Życzę mądrych wyborów

[Merys]

Najwazniejsze ze robisz to co lubisz i nie przejmuj sie jego gadaniem. Wytlumacz mu ze ta praca Ci odpowiada i na dzien dzisiejszy jej nie zmienisz. Niech postara sie to zaakceptowac.

[euphoriass]

Spytaj się Go po prostu, czy chce żebyś była nieszczęśliwa.

A może Jego rodzicom nie pasuje, że nie masz pełnego wykształcenia i naciskają na Niego?

[miranda_]

Wiecie, to może faktycznie niektórym wydawać się trochę irracjonalne, studiować dość ciężki kierunek gdzie prawie 50% odpadło po pierwszym roku, poświęcać sporo czasu na machanike, budowę maszyn, wytrzymałości, projektowanie itp tid i radzić sobie całkiem nieźle a na codzień zajmować się psami. Mój chłopak po prostu podejrzewał że będę celować wyżej. W sumie troche go rozumiem...??

a już skończyłaś te inż. ? bo ja zrozumiałam że na razie tylko dorywczo tak z tymi pieskami. jesli jestes juz po studiach i chcesz sie tym na stale zająć to OK, twoj chlopak powienien to zaakceptowac ale zastanow sie dobrze czy po dobrym inzynierskim kierunku, strzyzenie psów to jest TO co chcesz robić w życiu? jesli odpowiedz brzmi"tak" to wiesz co zrobic.
Życzę mądrych wyborów

nie wybiegam zanadto w przyszłość, po prostu na ten czas mi odpowiada to co robię, jesli w przyszłości praca groomera i trenera będzie opłacalna, tzn nie wyjdzie z tego "pensja głodowa" to myślę że nie będę się rozglądać za innym zajęciem.
studiów mgr lub podyplomowych tak naprawdę nie wykluczam, mówię "nie" bardziej na przekór ale moje studia interesują mnie w wąskim zakresie, a przemysł w tej dziedzinie w PL nie rozwija się, wręcz przeciwnie (nie chce się zagłębiać o co dokładnie chodzi) tak więc myślę że prace w tej branży zdobędą najlepsi (albo mający znajomości) lub ci co wyjadą za granicę.

A może Jego rodzicom nie pasuje, że nie masz pełnego wykształcenia i naciskają na Niego?

nie, na 100% nie

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

Aha, wpływ na mojego chłopaka może też mieć to że kiedyś w pracy zostałam ugryziona przez psa w rękę, on od razu ma wizje że kiedyś jakiś pies mi skoczy do gardła... (co z góry mówię że jest mało prawdopodobne)
Jako trener będę również a może przede wszystkim pracować z psami agresywnymi.

[gringolada]

lepiej miec taka prace z ktorej ma sie satysfakcje niz taka do ktorej chodzisz bo chodzisz.

[69love69]

Napisane przez gringolada

lepiej miec taka prace z ktorej ma sie satysfakcje niz taka do ktorej chodzisz bo chodzisz.

no własnie, uważam, że jesteś w bardzo dobrej sytuacji, której tak wiele osób nie doświadczasz, czyli lubisz swoją pracę i jestes w tym dobra. Może Twój chłopak zazdrosci Ci tego?Czym on się zajmuje??

[1c3a9668cb473eb00ec0f3dce65be5361e74cda4_63d1c28200398]

Napisane przez gringolada

lepiej miec taka prace z ktorej ma sie satysfakcje niz taka do ktorej chodzisz bo chodzisz.

to, co chciałam napisać.
Twojemu TŻ nie zalezy na tym, abyś była szczęśliwa ???

[Elfir]

Znam dziewczynę, która tresuje psy ratownicze i przewodników. To ogromne pieniądze (jest sama, a dom sobie wybudowała i SUVem jeździ).
W międzyczasie skończyła informatykę - ot, by mieć papier i satysfakcję.