Problem z jego rodzicami... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-07-23, 21:41   #1
trivial
Rozeznanie
 
Avatar trivial
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 698
GG do trivial

Problem z jego rodzicami...


Nie wiem w ogóle jak mam zacząć.

Moi rodzice są bardzo wyluzowani, nie mieszkają razem, ale i w moim domu i w domu mojego taty panuje luz, wszyscy są sympatyczni, rozgadani, weseli - nie wiem jak to opisać, nawet u moich dziadków jest luźna atmosfera i jak przychodzą do mnie znajomi, to żartują z babciami i nikt nie ma żadnych obaw.
Moi rodzice są dosyć młodzi (40 lat), rodzice mojego tżta są po 50 (nie wiem czy to jest istotne, bo jak widać babcia potrafi być luzacka, ale kumpel twierdzi, że to może być jedna z przyczyn...).

Chodzi o to, że po prostu boję się matki mojego TŻta... Jesteśmy ze sobą dwa lata, a ja rozmawiałam z nią raptem kilka razy i za każdym razem nie wiedziałam gdzie mam podziać ręce, oczy i co mówić... On nie przepada za swoją mamą, praktycznie z nią nie rozmawia. Ona jest osobą w której obecności KAŻDY staje na baczność i nie wie co powiedzieć, jest taka sztywna, mało mówi, a jak nie mówi to zerka lustrującym wzrokiem na rozmówcę. U mnie w domu panuje luźna atmosfera, każdy może powiedzieć każdemu co chce, a czasem odnoszę wrażenie, że gdybym przy niej powiedziała cokolwiek to i tak ją tym urażę... Nie wiem w ogóle jak mam to opisać .

Wiem, że wcale nie musi tak być, bo w domu mojego przyjaciela panuje taka sama atmosfera jak w moim i rozmawiam z jego mamą bez skrępowania. Każda rozmowa z mamą tżta kończy się na tym co robią moi rodzice, czy są wierzący, czy chodzą do kościoła i co ja zamierzam w życiu robić. TŻ powiedział, że oni praktycznie nie utrzymują kontaktu z żadną dalszą rodziną ze względu na nią...
Jego tata zresztą też jest podobny. A już nie wspomnę o tym, że między nimi samymi jest jakiś chory układ, bo ona złapała go na ciążę...

Wydawało mi się, że oni mnie nie lubią, ale tż mówi, że nic z tych rzeczy. Ja po prostu ich nie znam, chciałabym bardzo się przemóc, móc pogadać na luzie, w końcu planuję z nim przyszłość i staną się oni moją rodziną... Ale nie jestem w stanie ich poznać, bo każda moja próba podjęcia rozmowy kończy się odburknięciem taty lub pytaniami o kościół mamy .
Nie wiem co mam z tym zrobić, zupełnie, oni wydają się być niereformowalni, są naprawdę trudni w obyciu, tż z nimi nie rozmawia, a jego brat 10 lat temu uciekł za granicę ze względu na nich i przyjeżdża raz na rok na parę dni... Czasem aż łza mi się w oku kręci jak czytam wypowiedzi dziewczyn, które mają świetny kontakt z rodzicami tż, albo jak przychodzę do kumpla i widzę jak dziewczyna jego brata świetnie dogaduje się z jego matką mimo że ma 16 lat...
W ogóle NIE WYOBRAŻAM sobie, żeby oni mieli spotkać się z moją rodziną - to są kompletnie dwa różne światy, nie wiem czy w ogóle daliby radę się dogadać ze sobą...

Co mam z tym zrobić?
__________________

trivial jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-23, 21:46   #2
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Problem z jego rodzicami...

Nic nie masz robić
Bo co byś miała robić?
I czemu oni mieliby poznać twoich rodziców?
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-23, 21:50   #3
trivial
Rozeznanie
 
Avatar trivial
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 698
GG do trivial
Dot.: Problem z jego rodzicami...

No nie wiem, przyjdzie taka pora, że zamieszkamy razem i będziemy chcieli urządzić obiad świąteczny czy jakąś inną bibę rodzinną i co tu robić - zapraszać raz jednych raz drugich?
__________________

trivial jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-23, 21:52   #4
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Problem z jego rodzicami...

No to wtedy się tym będziesz martwić.
Jak się nie polubią to sami pewnie (każdy z osobna) szepną do uszka żebyś urządziła dwa osobne obiadki, przecież oni też mają buzię - jak się nie polubią, ich sprawa
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-23, 21:54   #5
Asienka187
Zakorzenienie
 
Avatar Asienka187
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
Dot.: Problem z jego rodzicami...

Cytat:
Napisane przez trivial Pokaż wiadomość
Nie wiem w ogóle jak mam zacząć.

Moi rodzice są bardzo wyluzowani, nie mieszkają razem, ale i w moim domu i w domu mojego taty panuje luz, wszyscy są sympatyczni, rozgadani, weseli - nie wiem jak to opisać, nawet u moich dziadków jest luźna atmosfera i jak przychodzą do mnie znajomi, to żartują z babciami i nikt nie ma żadnych obaw.
Moi rodzice są dosyć młodzi (40 lat), rodzice mojego tżta są po 50 (nie wiem czy to jest istotne, bo jak widać babcia potrafi być luzacka, ale kumpel twierdzi, że to może być jedna z przyczyn...).

Chodzi o to, że po prostu boję się matki mojego TŻta... Jesteśmy ze sobą dwa lata, a ja rozmawiałam z nią raptem kilka razy i za każdym razem nie wiedziałam gdzie mam podziać ręce, oczy i co mówić... On nie przepada za swoją mamą, praktycznie z nią nie rozmawia. Ona jest osobą w której obecności KAŻDY staje na baczność i nie wie co powiedzieć, jest taka sztywna, mało mówi, a jak nie mówi to zerka lustrującym wzrokiem na rozmówcę. U mnie w domu panuje luźna atmosfera, każdy może powiedzieć każdemu co chce, a czasem odnoszę wrażenie, że gdybym przy niej powiedziała cokolwiek to i tak ją tym urażę... Nie wiem w ogóle jak mam to opisać .

Wiem, że wcale nie musi tak być, bo w domu mojego przyjaciela panuje taka sama atmosfera jak w moim i rozmawiam z jego mamą bez skrępowania. Każda rozmowa z mamą tżta kończy się na tym co robią moi rodzice, czy są wierzący, czy chodzą do kościoła i co ja zamierzam w życiu robić. TŻ powiedział, że oni praktycznie nie utrzymują kontaktu z żadną dalszą rodziną ze względu na nią...
Jego tata zresztą też jest podobny. A już nie wspomnę o tym, że między nimi samymi jest jakiś chory układ, bo ona złapała go na ciążę...

Wydawało mi się, że oni mnie nie lubią, ale tż mówi, że nic z tych rzeczy. Ja po prostu ich nie znam, chciałabym bardzo się przemóc, móc pogadać na luzie, w końcu planuję z nim przyszłość i staną się oni moją rodziną... Ale nie jestem w stanie ich poznać, bo każda moja próba podjęcia rozmowy kończy się odburknięciem taty lub pytaniami o kościół mamy .
Nie wiem co mam z tym zrobić, zupełnie, oni wydają się być niereformowalni, są naprawdę trudni w obyciu, tż z nimi nie rozmawia, a jego brat 10 lat temu uciekł za granicę ze względu na nich i przyjeżdża raz na rok na parę dni... Czasem aż łza mi się w oku kręci jak czytam wypowiedzi dziewczyn, które mają świetny kontakt z rodzicami tż, albo jak przychodzę do kumpla i widzę jak dziewczyna jego brata świetnie dogaduje się z jego matką mimo że ma 16 lat...
W ogóle NIE WYOBRAŻAM sobie, żeby oni mieli spotkać się z moją rodziną - to są kompletnie dwa różne światy, nie wiem czy w ogóle daliby radę się dogadać ze sobą...

Co mam z tym zrobić?
Nie zmienisz rodziców Tżta. Są jacy są. Możesz próbować złapać z nimi jakiś kontakt, ale nie liczyłabym na to, że nagle staną sie tacy jak Twoi rodzice.

A skad wiesz, że "teściowa" złapała męża na dziecko?
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru."
Hume G.B.
Asienka187 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-23, 22:04   #6
kitkulka
Zakorzenienie
 
Avatar kitkulka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 18 974
Dot.: Problem z jego rodzicami...

Cytat:
Napisane przez Asienka187 Pokaż wiadomość
Nie zmienisz rodziców Tżta. Są jacy są. Możesz próbować złapać z nimi jakiś kontakt, ale nie liczyłabym na to, że nagle staną sie tacy jak Twoi rodzice.

A skad wiesz, że "teściowa" złapała męża na dziecko?
Otóż to
kitkulka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-24, 08:25   #7
d0lcevita
Zakorzenienie
 
Avatar d0lcevita
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 432
Dot.: Problem z jego rodzicami...

Cytat:
Napisane przez Asienka187 Pokaż wiadomość
Nie zmienisz rodziców Tżta. Są jacy są. Możesz próbować złapać z nimi jakiś kontakt, ale nie liczyłabym na to, że nagle staną sie tacy jak Twoi rodzice.
pogódź się ze tacy są i ciesz się swoim tż
__________________
"Wiem,że jak każda kobieta,mam więcej siły niż na to wygląda"
/Evita
d0lcevita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-24, 15:46   #8
marysienka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 668
Dot.: Problem z jego rodzicami...

Nie zmienisz ich. Narazie się nie martw o to czy będziesz musiała robić 2 obiady osobno, teraz zaakceptuj ich zachowanie/styl bycia.
__________________
Będę mamcią..
marysienka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-24, 22:50   #9
mrytka
Wtajemniczenie
 
Avatar mrytka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 487
Dot.: Problem z jego rodzicami...

Trivial, niektórzy ludzie tacy już są, że można i na głowie stanąć, a i tak nie da się z nimi dogadać.
Z tego co wyczytałam, to atmosfera w tym domu jest jakaś kiepska. Nikt tam się z nikim nie dogaduje.
Jeśli faktycznie mama twojego Tż złapała męża na dziecko, to nie ma się co dziwić. W wielu małżeństwach miłość trochę przygasa, a u nich mogło jej w ogóle nie być, przynajmniej ze strony "teścia". W końcu różnie to bywa.
Także im na pewno jest ciężko się porozumieć.
Skoro nawet ich drugi syn wyjechał, to widać, że i on nie był z tego wszystkiego zadowolony.
Nie masz się co martwić i szukać na siłę sposobu na dogadanie się. Ja bym na Twoim miejscu dała sobie spokój za bardzo się tym wszystkim przejmujesz, bo wspólny obiad nawet w drętwej atmosferze przez rodziców Tż-a jakoś przebolejesz
ze swoim Tż-em chyba nie masz problemu, żeby się dogadać? i to jest najważniejsze, żeby Wam się układało
mrytka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-24, 23:13   #10
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Problem z jego rodzicami...

Matka TŻ taka święta, a zaliczyła wpadkę z jego ojcem?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:46.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.