![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 8
|
Nastoletnia ciąża i co dalej?
Cześć. Otóż fakt iż jestem dziewicą, aczkolwiek uprawiałam petting z partnerem oraz innego rodzaju pieszczoty plus spóźniający się okres zmusił mnie do pewnych refleksji. 16 lat, ciąża. Co dalej? Co z marzeniami? Nie oczekuje pouczania tylko...hmm.własnych opinii jak wy ułożyłybyście sobie dalej życie?
Czy się przeprowadzić i zacząć od nowa, czy skoczyć z okna. Od razu mówię, że życie z tym mężczyzną nie wchodzi w grę. Nie dramatyzuję tu, że jestem w ciąży, bo pewnie nie jestem, a przynajmniej mam taka nadzieję i pewność w 99% ![]() ![]()
__________________
cel? 270 pkt. ![]() 50 kg. ![]() / Jestem i powiadam wam. Jam jest Ta, która połknie was w całości i będzie powoli trawić, a wy będziecie jęczeć z bólu aż pogrążycie się w wiecznym śnie i chwale i dowiecie się czym jest życie po śmierci. / |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Cytat:
rzeczywiście uprawiałaś petting i jesteś dziewicą. ![]() chyba, że chodzi Ci o to tylko w sensie fizycznym, to zwracam honor. ![]() Nie wiem co bym zrobiła. Nie mam last nastu już kilka lat, nie umiem cofnąć się o kilka lat emocjonalnie i szczerze Ci odpowiedzieć. Pamiętam, że jak miałam te kilkanaście lat i pojawiła się wizja wpadki, no cóż, różne głupie rzeczy mi po głowie chodziły. Inne lata i inna mentalność.
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 426
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Cytat:
__________________
"Zaśpijmy dzisiaj – będzie fajnie.
Zaśpijmy specjalnie. Udajmy gorączkę, udajmy malarię.[...]" |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Ale nie rozumiem, po co się zastanawiać 'co by bylo, gdybym byla teraz w ciąży', skoro w ciąży nie jesteś. Zrób wszystko, żebyś w przyszłości nie wpadła. No i wybierz odpowiedniego partnera seksualnego.
Nie bardzo rozumiem, jaki sens ma takie gdybanie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 8
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Nigdy nie rzuciłabym szkoły. Mój priorytet.
A partner..był...był długo...ale zwiał, jak okazało się, że nie chce mu się oddać całkowicie. Niestety swoją prawdziwą twarz pokazał trochę późno. Młodość..eh. Trudno być asertywnym. Taaak chodziło mi o dziewictwo w sensie fizycznym.
__________________
cel? 270 pkt. ![]() 50 kg. ![]() / Jestem i powiadam wam. Jam jest Ta, która połknie was w całości i będzie powoli trawić, a wy będziecie jęczeć z bólu aż pogrążycie się w wiecznym śnie i chwale i dowiecie się czym jest życie po śmierci. / |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Cóż, jak ja miałam 16 lat to pocałunek był dla mnie pikantnym pragnieniem, od czasu do czasu spełnianym, więc o ciąży w ogóle nie myślałam.
Ale w czasie, gdy straciłam cnotę, czyli około 20stki, miałam jeden moment, gdy zastanawiałam się, czy nie jestem czasem w ciąży. I miałam opracowany dokładnie plan działania - dokończyć sesję na studiach, wziąć dziekankę, wyjechać do siebie na wieś, tam urodzić dziecko, od razu do adpocji, a ja wrócę do swojego miasta jak gdyby nigdy nic. Nie byłam gotowa na dziecko, a zdecydowanie nie z tamtym facetem, na dodatek sytuację życiową, rodzinną miałam tragiczną. Obecnie... cóż, byłoby ciężko, ale dziecko nie byłoby taką tragedią. Dalej nie jestem gotowa, natomiast mam pewne zabezpieczenie finansowe, mam partnera, którego kocham, z którym jestem zaręczona, i który ma stałą, dobrze płatną pracę. Do tej pory nie chciałam w ogóle mieć dzieci, ale jakoś odkąd jestem z TZ, ta myśl nie jest mi tak straszna ![]() Więc generalnie - lepiej, żeby wpadka się nie zdarzyła, o co dbamy, ale jak się zdarzy, to koniec świata nie nastąpi, spokojnie sobie poradzimy ![]() Ale kiedyś... nie było szans.
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ! Będę Żoną! ![]() http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej. http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Prawdopodobnie bym usunęła.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 489
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
nie rozumiem niektorych dziewczyn
przeciez jak idziecie do lozka trzeba sie liczyc z tym ze ciaza moze byc. to dlaczego spicie z mezczyznami z ktorymi "bycie nie wchodzi w gre"?? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Nie zaszłam w ciążę jako nastolatka i nie planuję. Zaczęłam szybko, ale miałam łeb na karku
![]() Gdybym jednak była w tych 0,02 gdzie nie zadziała pigułka anty, zrobiłabym to co w tym kraju nielegalne. ![]() ---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ---------- A i szkoły bym nie rzuciła. Gdybym zaszła w ciążę w wieku 16 lat z partnerem z którym jestem teraz i przywiązaliby mnie do łóżka na 9 miesięcy tak bym nie mogła wyjechać, nie byłoby tragedii tak czy siak. Jego sytuacja finansowa jest na tyle stabilna że jego mama i młoda babcia nie pracują, pielą sobie ogródek i popijają kawkę na tarasie. Już deklarowały swoje wsparcie. Więc do czasu ukończenia szkoły dziecko tam. Potem studia zaoczne. Inaczej sobie tego nie wyobrażam. Ale już napisałam co bym zrobiła. ---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ---------- Cytat:
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 489
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 668
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Nie umiem cofnąć się wstecz i wyobrazić sobie co bym zrobiła, ale chyba urodziłabym dziecko i oddała do adopcji.
__________________
Będę mamcią.. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 71
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Kiedy tak sobie myślę czemu wiele kobiet woli usunąć niż urodzić i oddać to dochodzę do wniosku, że pewnie, gdyby urodziły nie potrafiłyby już go oddać. Ale to tylko moje przemyślenie.
A jeśli chodzi o ciąże w wieku 16 lat podam wam dwa przypadki z życia wzięte. Pierwszy ona 16 lat, on 20. Wpadka, wielka tragedia dla wszystkich. Jego rodzice bardzo religijni nie pozwolili na usunięcie, pobrali się jak ona skończyła 18 lat. Choć było im bardzo ciężko bo on nie mógł znaleźć dobrej pracy, a ona dalej się uczyła to żyli z dnia na dzień z maleństwem które rosło i było wspaniałe. Po 7 lalach mieli wypadek, ona miała zmiażdżoną miednicę i rozerwane jajowody. Nie może mieć już więcej dzieci. Kiedy teraz po roku o tym mówi, to ze łzami w oczach opowiada, że gdyby usunęła Zuzie jak wszyscy w koło jej mówili to teraz nie potrafiłaby sobie z tym poradzić. Drugi przypadek: ona 17 on 17 ogromnie wielka miłość i ... wpadka, jak tylko się dowiedziała usunęła od razu. Jak mieli po 21 lat wzięli ślub, zaczęli starać się o dziecko. Aż do momentu kiedy lekarz powiedział im, że nie będą mogli mieć dzieci, "lekarz" któremu wtedy dziękowała za uratowanie jej przyszłości niestety na robił jej bałaganu w środku i nie da się tego już naprawić. W tej chwili są w trakcie II sprawy rozwodowej bo on chce mieć dzieci i nie umieją sobie z tym poradzić. Obie dziewczyny to moje przyjaciółki. Powiem wam kochane kobietki, że nie możemy mieć pewności, że jeszcze zdążymy urodzić dzieci, że zrobimy to, tamto. Nic nie jest pewne w dzisiejszym świecie i naprawdę trzeba poważnie myśleć o konsekwencjach naszych czynów i wyborów. Czasami przez strach i brak akceptacji naszych czynów w naszej rodzinie, znajomych możemy nie mieć już więcej okazji na przeżycie niektórych pięknych chwil. Możemy nie zdążyć urodzić, wychować i kochać dzieci. Czasami w życiu możemy dostać tylko jedną szansę, co jeśli nie uda nam się jej wykorzystać? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 120
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Przede wszystkim nie można dopuścić do tego, aby w ciążę zajść tak młodo. Jest antykoncepcja i trzeba o niej zawsze pamiętać! Chociażby o prezerwatywie.
Gdybym ja zaszła w ciążę w wieku 16 lat na pewno bym nie usunęła. Są rodzice, którzy pomogą, chłopak. Zawsze jakoś się da radę.
__________________
Jeżeli każdy Twój pomysł wydaje Ci się świetny - dopij wódkę i idź spać! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 403
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Ja bym usunęła. Teraz nie, ale dziesięć lat temu tak.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Cytat:
---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ---------- Cytat:
Edytowane przez muszynianka Czas edycji: 2010-06-04 o 12:16 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
W wieku 16 lat myśl o możliwej ciąży napawała mnie panicznym lękiem. To był dla mnie sygnał, że na współżycie za wcześnie.
Po kilku latach lęk minął, miałam 20 lat jak straciłam fizyczne dziewictwo. Jeśli zdarzy się wpadka, to nie będzie ona tragedią. A problem nastoletnich ciąż w większości polega na tym, że dziewczyny myślą PO a nie PRZED. A co z ciążą zrobią to ich sprawa.
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 174
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 11 469
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Cytat:
![]() Dziećmi tych dzieci zajmują się zazwyczaj matki czyli ich babcie |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 6 346
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Życie nauczyło mnie żeby nie myśleć co by było gdyby... Jest jak jest. zyję się tylko tym co jest...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Nie wiem, co bym zrobiła, bo od samego początku się zabezpieczałam. Myślę, że gdyby jednak wtedy do tego doszło, rodzice, po przejściu wstępnych ataków szału, pomogli by mi skończyć szkołe i studia.
U mnie, na początku drugiej klasy liceum (stary tryb, więc miałyśmy po 16 lat) okazało się , ze koleżanka zaszła w ciażę. Maturę zrobiła z dużym opóźnieniem, facet niedługo później okazał się być niegotowym na rodzinę i malzenstwo. Na pewno nie chciałabym dopuścić do takiej sytuacji, w swoim własnym zyciu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Ciąża w wieku 16 czy mniej lat to wg mnie tragedia.
Nie wiem co bym zrobiła, bo w takiej sytuacji nie byłam, ale na pewno łatwo by nie było. A rodzice chyba by zabili mnie i mojego chłopaka. ![]() Znam jedną 16latkę, która urodziła dziecko. Teraz maleństwo ma 10 miesięcy i żal mi go. Mamusia znalazła sobie nowego chłopaka, łazi na imprezy, upija się, babcia (mamusia mamusi) pije razem z nią, dzieckiem zajmuje się prababcia (babcia dziewczyny). Tatuś natomiast robił takie rzeczy, które się w głowie nie mieszczą - łącznie z podcinaniem sobie żył. ![]() Po prostu szkoda chłopczyka. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
stary jednooki dachowiec
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 327
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Szczerze? W tym wieku nie współżyłam i nie współżyłabym, bo bałabym się ciąży.
Nie zastanawiaj się, co zrobić awaryjnie, tylko zadbaj o dobrą antykoncepcję. Swoją drogą, wg mnie na seks powinni decydować się ludzie, którzy wiedzą, że jeśli pojawi się ciąża, to chociaż wywróci to ich świat do góry nogami, to będą w stanie sobie poradzić. Jeśli nie będą, to należy wstrzymać się z seksem.
__________________
"Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się." A. Sapkowski
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 52
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Mam 17 lat. Gdyby wpadła to musiałabym zmienić swoje plany. Za rok matura i o medycynie nie mialabym nawet co marzyc. Ale TŻ ma stabilna sytuacje finansowa, dalibyśmy rade. Urodziłabym, napisała mature (nawet w ciąży bez problemu bym zdała podstawową matmę, polski i angielski). Na pewno po jakimś czasie poszłabym na studia, ale nie tak wymagające jak medycyna.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 91
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Cytat:
Jeżeli zdarzyła by mi się taka sytuacja to urodziła bym to dziecko i wychowywała bo nie była bym w stanie usunąć ciąży a tym bardziej skoczyć z okna ![]() ![]() Ja nie wyobrażam sobie kochać się z facetem z którym nie planowała bym dalszej przyszłości i którego nie kocham. Wiem że to wszystko zależy od charakteru i upodobań ;]
__________________
"Jest czas, żeby milczeć, jest czas aby mówić, ale nigdy nie ma czasu, żeby wszystko powiedzieć" |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: 11 m2
Wiadomości: 2 886
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Na początku byłby szok. Ale potem z perspektywy czasu bym się cieszyła. Odchowane by było i wtedy mogłabym się realizować i szukać porządnej pracy. A nie tak jak teraz pracodawcy nie chcą przyjmować młodych dziewczyn bo a nuż się któraś zaciąży i dla nich to kłopot.
__________________
Krzyś ![]() Małgosia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 360
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Ja uważam, że jak 16latka jest w ciąży, to ma o wiele łatwiej (tak!) niż gdy wpadkę zalicza np. 20 (o 30 i więcej nie wspomnę, bo panuje przeświadczenie, że po 24r.ż. wpadki się nie zdarzają, a kobiety marzą o ciąży). Taka nastolatka zazwyczaj nie jest całkowicie obwiniana - jeśli partner jest starszy to "zbałamucił", rodzice nie zadbali, szkoła nie wychowała, a lekarz nie przyjął bo za młoda.
Dziewczyna ma wsparcie rodziców z jednej lub drugiej strony (młoda, więc nie da sobie rady i trzeba pomóc), więc dziecko jest bardziej siostrą/bratem niż dzieckiem. W szkole też pójdą na rękę, dziewczyna zdaje maturę (dziecko ma już 1 czy 2 lata więc nie jest tak uciążliwe jak noworodek), na studiach już jest całkiem duże i może spokojnie iść do żłobka. Związek z tatusiem najczęściej jest już dawno zakończony, więc świat stoi otworem. Zależy, oczywiście, od rodziców/dziadków i charakteru i ambicji dziewczyny (może od zawsze ma w planie złapać chłopa, żeby ją utrzymywał?). W mojej sytuacji byłoby tak, jak napisałam wyżej. Reasumując: w wieku lat 16 pewnie bym urodziła, traktujac to jak przygodę, nowe doświadczenie. Teraz - nie urodziłabym, choć hipotetycznym tatusiem jest facet, z którym planuję spędzić większą część swojego życia - po prostu teraz ŚWIADOMIE nie jestem na dziecko gotowa (lat 24 mam). Cytat:
Właśnie przez to, tylko narzucone całemu polskiemu społeczeństwu, wiele matek wychowuje niechciane dzieci, krzywdząc siebie i je i nie spełniając marzeń z przed wpadki. Gdybyśmy żyli w kraju z legalną aborcją na życzenie, a nasze dzieci były już wychowywane w przeświadczeniu, że NIE JEST to "morderstwo", tylko jakieś wyjście z sytuacji, trudniej byłoby o presję rodziny czy znajomych oraz strach (bo wyjście by było). Gdybym kiedykolwiek zdecydował się usuwać ciążę, to przez brak MOJEJ akceptacji dla MOJEJ ciąży z daną osobą w danym czasie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Ja uważam, że rozpoczynając współżycie trzeba mieć świadomość, że nawet najlepsze środki antykoncepcyjne mogą zawieść...i zawsze w ciąże można zajść...jeżeli możliwość o urodzeniu dziecka się całkowicie wyklucza, to nie należy mieć stosunków seksualnych w tak młodym wieku...bo wiadomo, że taka dziewczyna jest jeszcze sama dzieckiem...
Trzeba być odpowiedzialnym za swoje czyny...bo chwila przyjemności może wiele kosztować...ba to nawet może nie być przyjemność...bo 16-latka zwykle godzi się na współżycie dla faceta...i sama jeszcze nawet nie jest świadoma swojego ciała i jak czerpać z seksu przyjemność... Trzeba się po prostu wstrzymać, a nie prowadzić takie rozważania ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
urodziłabym i wychowała
ale mnieto nie dotyczy bo ja w tym wieku się za seks nie brałam poczekałam aż ewentualnie dziecko nie byłoby dla mnie tragedią - najwyżej by mi trochę uniewygodniło życie no ale na szczęście ani razu nie miałam problemu typu "czy mogłam wpaść" bo pochodzę do tego odpowiedzialnie Cytat:
wątpie żeby się obawiały oddania dziecka...
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
|
Dot.: Nastoletnia ciąża i co dalej?
Hmm... Mam znajomą które obecnie ma 17 lat, jest w drugiej klasie technikum, i 5 miesiącu ciąży. Ojciec dziecka zostawił ją, ale chce się z nią ożenić inny chłopak, starszy od niej, chce zapewnić jej i dziecku jako taki byt, iść do pracy, i dać dziecku nazwisko. Nie odniosłam wrażenia, aby ona była tą sytuacją przejęta... I nie dziwię się, bo nie zdaje sobie sprawy, co znaczy urodzenie dziecka. Nie wie, co będzie się działo po tym, jak już urodzi, ile nocy nieprzespanych, zmieniania pieluch, karmienia, ile pracy trzeba włożyć w to, by dziecko wychować... Jej matka powiedziała, że skoro zrobiła, to będzie bawić swoje dziecko. I myślę, że to bardzo dobrze, bo dziewczyna nie wykazuje żadnej skruchy nad tym co się stało, ma do tego olewczy stosunek, zaniedbała szkołę, bo "nie opłaca jej się chodzić".
Wiem, że to skrajny przypadek, i nie każda dziewczyna tak się zachowuje... Ale skoro ktoś nie jest gotowy na dziecko, i nie ma chociaż nadziei, że zostanie ze swoim partnerem cokolwiek się nie stanie, to nie powinien uprawiać seksu... A jeżeli już ma się tak straszną ochotę na seks, bo w końcu w tym wieku hormony szaleją, to powinno się pomyśleć o antykoncepcji... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:09.